Hokus pokus, czary mary, idźcie precz ślubne koszmary! PM2013 cz. 14 :)

[truskafkowezycie]

Napisane przez mia8544

o to faktycznie szalejesz w takim razie trzymam za pisanie i za obronę i za wszystko

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć

[mala_biegaczka]

Dziewczynki ja lecę Pogoda piękna aż żal siedzieć przed kompem, zwłaszcza, że zapowiadają burze

Miłego dnia kochane

[truskafkowezycie]

Napisane przez mala_biegaczka

Dziewczynki ja lecę Pogoda piękna aż żal siedzieć przed kompem, zwłaszcza, że zapowiadają burze

Miłego dnia kochane

Miłego

[marta1881]

Napisane przez melleczka

Ciemna Która ładniejsza?
Ja byłam w Łokietka, ale jak miałam może z 5 lat, więc pamiętam tylko, że było ciemno

W ciemnej nie byłam, bo byłam miesiąc po operacji i podkusiło mnie tam jechać,przecież dam radę więc ledwo wdrapałam się do Łokietka to już do ciemnej się nie pchaliśmy,bo na ostrym dyżurze bym wylądowała

[mia8544]

Napisane przez melleczka

Guerlain kosztuje 265zł, a ten MUFE 199zł
Ale powiem Ci że... Byłam w sobotę w Sephorze po próbkę bazy Smashboxa Antishine (dostałam tyle, że mi chyba tylko na jedno oko starczy), posmarowałam sobie tą bazę na rękę. Potem oglądałam właśnie ten podkład i też wypróbowałam go w miejscu gdzie nałożyłam bazę (tylko ciemny odcień wzięłam). Potem myłam ręce wiele razy a on ani drgnął. Cały czas potem miałam ciemną plamkę na ręce. Dopiero podczas kąpieli zszedł
Więc nie wiem czy bym się nie skusiła Następnym razem wezmę jego próbkę

mel a powiedz mi, do czego te próbki dostajesz? bo rozumiem że ci odlewają z testera?

[melleczka]

Napisane przez mia8544

mel a powiedz mi, do czego te próbki dostajesz? bo rozumiem że ci odlewają z testera?

Do takiego malutkiego plastikowego słoiczka

[wiecznie_pod_wiatr]

ja też już zmykam . Jadę do chłopaków na budowę, bo sama się nudzę w domu

[mia8544]

Napisane przez melleczka

Do takiego malutkiego plastikowego słoiczka

ale to od nich dostajesz?

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ja też już zmykam . Jadę do chłopaków na budowę, bo sama się nudzę w domu

Papa

Napisane przez mia8544

ale to od nich dostajesz?

Tak Ale sądzę, że gdybyś przyniosła swój pojemniczek i cichaczem odlała pół testera, to też by było ok

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

więc czas na opowieść

Wśtalismy sobie rano. Jak gdyby nigdy nic . Wykapałam się, ubrałam i pojechalismy do fryzjera. TŻ-et mnie odwiózł, a sam pojechał na myjnie umyć i wyszykowć autko. Godzinkę dziewczynka mnie czesała. Fryzurka wyszła ładnie. Zwłaszcza z "świeżej" rudości na głowie . Zabraliśmy się do domu. Odstawiliśmy auto pod blok i spacerkiem poszliśmy po bukiet. Okazał się piękny. Ale jak się okazało, łatwo nie było dostać te kwiatki. Mogło byc tak że mogli ich nie sprowadzić, ale jakoś się udało. Przyjechały do nas aż z Holandii. Wrócilismy do domku. I powoli zaczęliśmy cos ogarniać. A to poskładać ubrania, a to pozmywać . Zaczęłam się szykować. Makijaż się udał. Podkład trzymał cały dzień. Rzęsiska też . Potem wpadła moja rodzinka. A ja w tym czasie malowałam sobie paznokcie. Za jakiś czas przyjechali też rodzice i siostra TŻ-ta. Czas na zapoznanie rodzin . Oczywiście przy ubieraniu zabrudziłam sukienkę . Trzeba było zapierać . Ale dałyśmy z mamą radę . I trzeba było się zbierać. Oczywiście nikomu się nie spieszyło. O mały włos nie zapomnielibyśmy obrączek . W polowie dorgi do USC przypomniało nam się żę zapomnieliśmy szampana . Wracać nie było czasu ani sensu .Więc zadzwoniłam do świadkowej. Oni byli już pod urzędem. Więc szybko pobiegli i kupili 2 szampany . Ale schłodzone to one nie były . Ale najważniejsze że były . Stres też był, bo korki na mieście zrobiły się straszne,a parking pod USC był cały zajęty i mało co się nie spóźniliśmy . Ale daliśmy radę. Przed samą uroczystościa bylismy uśmiechnięci i bez stresu. Ale jak już kazali nam się ustawić ze świadkami to TŻ-towi dłonie zaczęły drżeć a mi szczeka zaczęła drgać . Weszliśmy do sali. Pani kierownik kazała nam usiąść i zaczęła mówić. Ładnie mówiła. A nas z TŻ-tem dalej stresik nie opuszczał. Wpierw TŻ-et mówił przysięgę, potem ja. Patrzyliśmy sobie w oczy i mówilismy. Było cudownie. Założyliśmy sobie obrączki. Mi oczywiście z racji temperatury spuchły nieco palce i TŻ-et musiał się mocniej natrudzić . Założył mi obrączkę i ją pocałował . Potem szampan i życzenia. Sporo czasu nam z tym zeszło. Bo wygadanych gości mieliśmy . Dostaliśmy sporo prezentów, aż się sami zdziwiliśmy. Potem przyszedł czas na dojazd na salę. Było bardoz miło. Jedzenie dobre i jak się potem okazało sporo nam zostało i teraz gotować nie trzeba . Ja jako że cały dzień nic nie jadłam to mnie po kilku kieliszkach lekko wcięło . Skończyliśmy ok 20. Więc więcej niż nam się wydawało. Po był u nas grill. Dużo ludzi się zebrało. Swiadkowa z narzeczonym zostali u nas na noc bo tak się dobrze bawiliśmy


Rano TŻ-et obudził mnie słowami: "Dzień dobry żono"

Po południu pojechaliśmy z TZ-tem na wycieczkę. Wsiedliśmy do auta. Wyjeżdzamy z osiedla a TŻ-et do mnie mówi: "Ktoś nam prezent na szybie zostawił ". Odwracam się a tam na tylniej szybie napisane pomadką "Młoda Para"

witaj świeżo upieczona żono

Dzień dobry

[tajeczka]

ale tu cisza dzisiaj...

[melleczka]

biegaczka ten podobno też jest rewelacyjny:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ny.html&next=1
Dziewczyny wizażystki na makijażowym bardzo go chwalą I jest tańszy - 99zł. Ale do kupienia tylko w internecie - na Allegro albo na stronie http://folaroni.com/sklep/3-make-up-atelier-paris

[melleczka]

Ale cisza...

Ja znów przeglądam ofertę Itaki i aż mi się oczka świecą
Ale na pewno będziemy brać Lasta. Jak teraz patrzę jakie są ceny last minute na 14 dni Mówię o podróży poślubnej

[mala_biegaczka]

Napisane przez melleczka

biegaczka ten podobno też jest rewelacyjny:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ny.html&next=1
Dziewczyny wizażystki na makijażowym bardzo go chwalą I jest tańszy - 99zł. Ale do kupienia tylko w internecie - na Allegro albo na stronie http://folaroni.com/sklep/3-make-up-atelier-paris

nie słyszałam o nim ale raczej nie kupiłabym "nawet" za 99zł bez testowania s
ja jeszcze zamierzam spróbować revlon, ale nie ten z tą formułą soft flex, bo słyszałam, że jest niedobry no i nie wiem, jaki jeszcze aaa...może jakiś mineralny ale ten estee lauder jest ok, tylko ten light, który mam - on normalnie jest w takim opakowaniu jak krem do rąk, bo ten double wear normalny jest w takim kwadratowym słoiczku i jest mocno kryjący, a to mi niepotrzebne i pewnie na niego się zdecyduję, bo w ogóle go na twarzy nie widać i nie czuć

w ogóle wczoraj wieczorem próbowałam się malować i nawet mi ładnie wyszedł makijaż oka fioletowy, ale nie pomyliłam pędzel i niechcący sobie pod łukiem brwiowym zapaćkałam takim lekkim fioletem - lila i nie wygląda to dobrze
ale no coraz lepiej mi to wychodzi teraz zamierzam się skupić na nauce rysowania kreski, bo tylko pędzelkiem i cieniem potrafię, a i to nie zawsze wygląda dobrze

[melleczka]

Napisane przez mala_biegaczka

nie słyszałam o nim ale raczej nie kupiłabym "nawet" za 99zł bez testowania s
ja jeszcze zamierzam spróbować revlon, ale nie ten z tą formułą soft flex, bo słyszałam, że jest niedobry no i nie wiem, jaki jeszcze aaa...może jakiś mineralny ale ten estee lauder jest ok, tylko ten light, który mam - on normalnie jest w takim opakowaniu jak krem do rąk, bo ten double wear normalny jest w takim kwadratowym słoiczku i jest mocno kryjący, a to mi niepotrzebne i pewnie na niego się zdecyduję, bo w ogóle go na twarzy nie widać i nie czuć

w ogóle wczoraj wieczorem próbowałam się malować i nawet mi ładnie wyszedł makijaż oka fioletowy, ale nie pomyliłam pędzel i niechcący sobie pod łukiem brwiowym zapaćkałam takim lekkim fioletem - lila i nie wygląda to dobrze
ale no coraz lepiej mi to wychodzi teraz zamierzam się skupić na nauce rysowania kreski, bo tylko pędzelkiem i cieniem potrafię, a i to nie zawsze wygląda dobrze

To ja potrzebuję mocnego krycia, mocnego matu, i mocnej trwałości Mało który podkład spełnia te wszystkie wymogi, więc krąg się zawęża Ja mam ten klasyczny Double Wear

Ale prawda jest taka, że te podkłady nie nadają się do codziennego stosowania, bo doszczętnie zniszczą Ci cerę. Nadają się na jakieś okazje. Revlon i ten MAP też podobno niszczą bardzo. Dobre opinie ma właśnie Guerlain jako do codziennego użytku. Bo faktycznie jest dość lekki.

[mia8544]

Napisane przez melleczka

To ja potrzebuję mocnego krycia, mocnego matu, i mocnej trwałości Mało który podkład spełnia te wszystkie wymogi, więc krąg się zawęża Ja mam ten klasyczny Double Wear

Ale prawda jest taka, że te podkłady nie nadają się do codziennego stosowania, bo doszczętnie zniszczą Ci cerę. Nadają się na jakieś okazje. Revlon i ten MAP też podobno niszczą bardzo. Dobre opinie ma właśnie Guerlain jako do codziennego użytku. Bo faktycznie jest dość lekki.

Ale że Revlon nie jest do codziennego użytku? A czemu? Co on ma robić z cerą? Bo mnie zapycha i zaznacza suche skórki - jak każdy podkład

[dastin]

Ale tu ciszaZdąrzyłam wrócić z miasta i zjeść obiad a tylko miałam kilka postów do nadrobienia
Kupiłam sobie spodnie chabrowe

[melleczka]

Napisane przez mia8544

Ale że Revlon nie jest do codziennego użytku? A czemu? Co on ma robić z cerą? Bo mnie zapycha i zaznacza suche skórki - jak każdy podkład

No właśnie... Po długim czasie stosowania takiego podkładu cera robi się mega przesuszona, mogą pojawiać się wypryski, kroski. Jak każdy podkład o silnych właściwościach...

Napisane przez dastin

Ale tu ciszaZdąrzyłam wrócić z miasta i zjeść obiad a tylko miałam kilka postów do nadrobienia
Kupiłam sobie spodnie chabrowe

Pokaż

[mu_minka1988]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

więc czas na opowieść

Wśtalismy sobie rano. Jak gdyby nigdy nic . Wykapałam się, ubrałam i pojechalismy do fryzjera. TŻ-et mnie odwiózł, a sam pojechał na myjnie umyć i wyszykowć autko. Godzinkę dziewczynka mnie czesała. Fryzurka wyszła ładnie. Zwłaszcza z "świeżej" rudości na głowie . Zabraliśmy się do domu. Odstawiliśmy auto pod blok i spacerkiem poszliśmy po bukiet. Okazał się piękny. Ale jak się okazało, łatwo nie było dostać te kwiatki. Mogło byc tak że mogli ich nie sprowadzić, ale jakoś się udało. Przyjechały do nas aż z Holandii. Wrócilismy do domku. I powoli zaczęliśmy cos ogarniać. A to poskładać ubrania, a to pozmywać . Zaczęłam się szykować. Makijaż się udał. Podkład trzymał cały dzień. Rzęsiska też . Potem wpadła moja rodzinka. A ja w tym czasie malowałam sobie paznokcie. Za jakiś czas przyjechali też rodzice i siostra TŻ-ta. Czas na zapoznanie rodzin . Oczywiście przy ubieraniu zabrudziłam sukienkę . Trzeba było zapierać . Ale dałyśmy z mamą radę . I trzeba było się zbierać. Oczywiście nikomu się nie spieszyło. O mały włos nie zapomnielibyśmy obrączek . W polowie dorgi do USC przypomniało nam się żę zapomnieliśmy szampana . Wracać nie było czasu ani sensu .Więc zadzwoniłam do świadkowej. Oni byli już pod urzędem. Więc szybko pobiegli i kupili 2 szampany . Ale schłodzone to one nie były . Ale najważniejsze że były . Stres też był, bo korki na mieście zrobiły się straszne,a parking pod USC był cały zajęty i mało co się nie spóźniliśmy . Ale daliśmy radę. Przed samą uroczystościa bylismy uśmiechnięci i bez stresu. Ale jak już kazali nam się ustawić ze świadkami to TŻ-towi dłonie zaczęły drżeć a mi szczeka zaczęła drgać . Weszliśmy do sali. Pani kierownik kazała nam usiąść i zaczęła mówić. Ładnie mówiła. A nas z TŻ-tem dalej stresik nie opuszczał. Wpierw TŻ-et mówił przysięgę, potem ja. Patrzyliśmy sobie w oczy i mówilismy. Było cudownie. Założyliśmy sobie obrączki. Mi oczywiście z racji temperatury spuchły nieco palce i TŻ-et musiał się mocniej natrudzić . Założył mi obrączkę i ją pocałował . Potem szampan i życzenia. Sporo czasu nam z tym zeszło. Bo wygadanych gości mieliśmy . Dostaliśmy sporo prezentów, aż się sami zdziwiliśmy. Potem przyszedł czas na dojazd na salę. Było bardoz miło. Jedzenie dobre i jak się potem okazało sporo nam zostało i teraz gotować nie trzeba . Ja jako że cały dzień nic nie jadłam to mnie po kilku kieliszkach lekko wcięło . Skończyliśmy ok 20. Więc więcej niż nam się wydawało. Po był u nas grill. Dużo ludzi się zebrało. Swiadkowa z narzeczonym zostali u nas na noc bo tak się dobrze bawiliśmy


Rano TŻ-et obudził mnie słowami: "Dzień dobry żono"

Po południu pojechaliśmy z TZ-tem na wycieczkę. Wsiedliśmy do auta. Wyjeżdzamy z osiedla a TŻ-et do mnie mówi: "Ktoś nam prezent na szybie zostawił ". Odwracam się a tam na tylniej szybie napisane pomadką "Młoda Para"

Super aż mi się łezka w oku zakręciła jak czytałam Twoją relację.


Mell super, że spotkanie rodziców się udało.

Witam i ja po weekendzie. W sobotę byłam u siostry, jak wróciłam, to myślałam, że mi głowę rozsadzi, wyłam/krzyczałam wręcz z bólu i nie dałam się zawieźć na pogotowie. TŻ jest na mnie za to wściekły, ale w sumie miał rację z tym pogotowiem, ale ja się zawsze boję, że mnie zostawią tam. Niedzielę spędziłam u drugiej siostry. Dzisiaj do południa byłam z mamą i siostrą na zakupach, tak się zasiedziałyśmy w mieście, że niedługo bym do pracy nei zdążyła. Teraz siedzę do 16, potem w środę i piątek, a weekend na uczelni.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez melleczka

To ja potrzebuję mocnego krycia, mocnego matu, i mocnej trwałości Mało który podkład spełnia te wszystkie wymogi, więc krąg się zawęża Ja mam ten klasyczny Double Wear

Ale prawda jest taka, że te podkłady nie nadają się do codziennego stosowania, bo doszczętnie zniszczą Ci cerę. Nadają się na jakieś okazje. Revlon i ten MAP też podobno niszczą bardzo. Dobre opinie ma właśnie Guerlain jako do codziennego użytku. Bo faktycznie jest dość lekki.

Jak taki znajdziesz to się pochwal.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

A ja czekam na TŻ, bo ma przyjechać do mnie do pracy flagę mi wywiesić, bo miejsce na flagę jest tak usytuowane, że przez okno można wypaść

[dastin]

Napisane przez melleczka

Pokaż

Aparat jest rozładowanyAle to są zwykłe chabrowe spodnienic specjalnego

[mu_minka1988]

A ja się właśnie dowiedziałam, że jutrzejszy dzień spędzę sama. Wrrry

[mala_biegaczka]

Napisane przez melleczka

To ja potrzebuję mocnego krycia, mocnego matu, i mocnej trwałości Mało który podkład spełnia te wszystkie wymogi, więc krąg się zawęża Ja mam ten klasyczny Double Wear

Ale prawda jest taka, że te podkłady nie nadają się do codziennego stosowania, bo doszczętnie zniszczą Ci cerę. Nadają się na jakieś okazje. Revlon i ten MAP też podobno niszczą bardzo. Dobre opinie ma właśnie Guerlain jako do codziennego użytku. Bo faktycznie jest dość lekki.

No jak dla mnie w ogóle każde podklady nie są do codziennego użytku ale to wynika z tego że ją mam taka cere która nie wymaga aż tyle. No i uważam że podklady na twarzy w upały to jakaś pomyłka

[dastin]

Napisane przez mu_minka1988

A ja się właśnie dowiedziałam, że jutrzejszy dzień spędzę sama. Wrrry

dlaczego?

[malinka9191]

a ja znow tylko na chwilę i bez nadrabiania
teraz chyba ciagle tak bedzie bo na nic czasu nie mam a dzis wyszlo tak ze jestem wczesniej z pracy yto wpadlam na chwile

jesli chodzi o moja prace, to przyzwyczajam sie coraz bardziej, mały jest bardzo fajny, z dnia na dzien tez sie do mnie przyzwyczaja coraz bardziej wiec oby tak dalej

tutaj nie wpadam teraz, bo jak przychodzę z pracy, zjem obiad i kazda chwile chce spedzic z TŻtem, bo mamy teraz malo czasu dla siebie wiec same rozumiecie,..

no i teraz tez juz uciekam bo obiad musze zrobic jezcze, takze do spisania

[motylek1]

A ja siedzę i czekam na tż ale chyba mu się nie śpieszy za bardzo bo się spóźnia

[mala_biegaczka]

A ja porowerowałam godzinkę i jestem zadowolona że ho ho spaliłam obiadek i już do fitnessu nic nie jem, żeby przez tę godzinę spalić coś tłuszczyku Przyszła mi dziś sukienka, którą ostatnio kupiłam na allegro i zdecydowanie muszę do niej się pozbyć brzuszka W ogóle całej mej oponki, bo sukienka jest cudna i chcę ja w lecie nosić

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez motylek1

A ja siedzę i czekam na tż ale chyba mu się nie śpieszy za bardzo bo się spóźnia

lańsko się mu należy :P

[motylek1]

Napisane przez mala_biegaczka

lańsko się mu należy :P

Lańsko to mało powiedziane, teraz jestem wściekła na niego

[mala_biegaczka]

Napisane przez motylek1

Lańsko to mało powiedziane, teraz jestem wściekła na niego

a napisał chociaż czemu go jeszcze nie ma?

[motylek1]

Napisane przez mala_biegaczka

a napisał chociaż czemu go jeszcze nie ma?

ciągle mówi że za niedługo będzie a jak się okazało to dopiero wyjechał z domu. Oj ja sobie z nim pogadam jak przyjedzie chociaż już ochrzan dostał przez tel

[dastin]

Napisane przez motylek1

ciągle mówi że za niedługo będzie a jak się okazało to dopiero wyjechał z domu. Oj ja sobie z nim pogadam jak przyjedzie chociaż już ochrzan dostał przez tel

Eh... Ci faceci



Mala_biegaczka na pewno uda Ci się dojść do swojej wymarzonej wagi, widzę jaka jesteś zdeterminowana
Jaką sukieneczkę kupiłaś?