Ateistka vs. katolik - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-30, 20:26   #31
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 221
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
to zależy jak zapatrywuje sie na pewne kwestie.
nie każdy widzi walkę na racje tam,gdzie inni widzą indywidualne potrzeby.
gdyby każdy zapatrywałby się na wszytko z twojego punktu widzenia to należałoby się dobierac idealnie.
jeden lubi jogę,drugi rower.
czy oboje muszą lubić to samo,czy nie moga robić pewnych rzeczy osobno?
A nie można dac dziecku wybór i nie chrzcić, niech samo zdecyduje jak czegoś więcej się dowie o danej religii?

Poza tym nijak się ma lubienie jogi czy roweru do tak istotnych spraw światopoglądowych.
Tak samo nijak się ma uczestniczenie ateisty w wigilii jako gość do brania przez niego sakramentu.

Edytowane przez 201611241302
Czas edycji: 2012-04-30 o 20:28
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 20:48   #32
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
A nie można dac dziecku wybór i nie chrzcić, niech samo zdecyduje jak czegoś więcej się dowie o danej religii?

Poza tym nijak się ma lubienie jogi czy roweru do tak istotnych spraw światopoglądowych.
Tak samo nijak się ma uczestniczenie ateisty w wigilii jako gość do brania przez niego sakramentu.
można posiadać twardy światopogląd nie będąc katolikiem.wystarczy żyć EKO,uprawiac sporty,nie jeśc mięsa.czy osoby o odmiennych poglądach nie mogą być razem?
mogą,tylko zależy,czy jedna z stron nie jest nawiedzonym człowiekiem.

a jak jedno nie lubi gór,a drugie morza?
jak wybrać wakacje?

uważam,że można się dostosować do pewnych standartów i nie wymaga to wielkiej pracy.wystarczy je tolerować i żyć z nimi dla siebie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 20:54   #33
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
można posiadać twardy światopogląd nie będąc katolikiem.wystarczy żyć EKO,uprawiac sporty,nie jeśc mięsa.czy osoby o odmiennych poglądach nie mogą być razem?
mogą,tylko zależy,czy jedna z stron nie jest nawiedzonym człowiekiem.

a jak jedno nie lubi gór,a drugie morza?
jak wybrać wakacje?

uważam,że można się dostosować do pewnych standartów i nie wymaga to wielkiej pracy.wystarczy je tolerować i żyć z nimi dla siebie
Są różnice, które można pogodzić i są różnice, których pogodzić się nie da. Jak ktoś jest katolikiem, a druga osoba ateistą, to naprawdę wiele zrobić nie można. Chyba, że któraś ze stron zrezygnuje ze swoich przekonań, co moim zdaniem zdrowe i korzystne nie jest.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 20:56   #34
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 221
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
można posiadać twardy światopogląd nie będąc katolikiem.wystarczy żyć EKO,uprawiac sporty,nie jeśc mięsa.czy osoby o odmiennych poglądach nie mogą być razem?
mogą,tylko zależy,czy jedna z stron nie jest nawiedzonym człowiekiem.

a jak jedno nie lubi gór,a drugie morza?
jak wybrać wakacje?

uważam,że można się dostosować do pewnych standartów i nie wymaga to wielkiej pracy.wystarczy je tolerować i żyć z nimi dla siebie
Oj widzę, że się nie rozumiemy
Jak mój facet woli góry, a ja morze to nic mi się nie stanie jeśli pojadę czasem z nim w góry. Ale jeśli jedno z nas naciska na drugie żeby wzieło ślub kościelny mimo swoich zasad to jest dla mnie nie do przyjęcia i różnica wielka
Akurat ja jestem z człowiekiem o podobnych poglądach i upodobaniach.

Autorko wątku lekko nie masz, ważne byś nie czuła, że robisz coś wbrew sobie. Powodzenia

Edytowane przez 201611241302
Czas edycji: 2012-04-30 o 20:58
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:00   #35
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 520
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
A nie można dac dziecku wybór i nie chrzcić, niech samo zdecyduje jak czegoś więcej się dowie o danej religii?

Poza tym nijak się ma lubienie jogi czy roweru do tak istotnych spraw światopoglądowych.
Tak samo nijak się ma uczestniczenie ateisty w wigilii jako gość do brania przez niego sakramentu.

No wybacz, ale to tak na zasadzie bufetu szwedzkiego traktujecie tutaj, i trąci hipokryzją Nie wierzę,nie obchodzę. Śmieszą mnie strasznie niektóre nadęte wypowiedzi nt. jestem ateistką, apostatką, ale BN i Wielkanoc mi się podobają, to se poświentujem. Nie wierzę, nie wyznaję, ale wolne z okazji świąt katolickich jak najbardziej se weznem, a co mi tam
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:02   #36
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 221
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
No wybacz, ale to tak na zasadzie bufetu szwedzkiego traktujecie tutaj, i trąci hipokryzją Nie wierzę,nie obchodzę. Śmieszą mnie strasznie niektóre nadęte wypowiedzi nt. jestem ateistką, apostatką, ale BN i Wielkanoc mi się podobają, to se poświentujem. Nie wierzę, nie wyznaję, ale wolne z okazji świąt katolickich jak najbardziej se weznem, a co mi tam
Chyba nie wiesz co piszesz
Gdzie napisałam, że świętuje boże narodzenie? Po za tym NIE jestem ateistką
Napisałam celowo, żeby nikt nie napisał takiego posta jak Ty, że na wigilii jako GOŚĆ.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:12   #37
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Chyba nie wiesz co piszesz
Gdzie napisałam, że świętuje boże narodzenie? Po za tym NIE jestem ateistką
Napisałam celowo, żeby nikt nie napisał takiego posta jak Ty, że na wigilii jako GOŚĆ.
Prawda jest taka, że wiele osób mianuje siebie ateistami a posiada wszystkie sakramenty. Mam koleżankę, która pochodzi z wielkiej ateistycznej rodziny, ale wigilię jak najbardziej spędzają hmm jest to jakby wygoda w myśleniu lub święta weszły już tak głęboko w kulturę polską, że nawet nie rozgranicza się nimi ludzi na wierzących czy nie.

Ja osobiście uważam, że da się pogodzić taki rozłam jak katolik vs. ateista - ale trzeba pamiętać że sprawa wiary jest tak intymną sferą, że ja ją porównuję do seksu nie powinno stosować się przepychanek na tym tle, wszystko wspólnie ustalać i decydować o wspólnej przyszłości ale nie po tylko przed faktem działania- tym bardziej że i sam kościół idzie na ustępstwa, np. jednostronna przysięga małżeńska
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:16   #38
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Ateistka vs. katolik

MargoT mądrze pisze. Istnieją szczęśliwe związki między ateistą i katolikiem, między katoliczka i buddystą.
Moja Mama jest ateistka, a ojczym- katolikiem. I to takim prawdziwie wierzącym, a nie takim co wystarczy "wystać" w kościele msze niedzielną i styknie. W tym roku 20 rocznica slubu. Mój brat jest buddystą, Jego żona- katoliczką, są ze sobą kilkanascie lat i mają szczęsliwe dorastające dzieci.
Wszystko jest kwestią dojrzałości i umiejętności tolerancji.
Mój Tata jest katolikiem, mama jak wspomniałam- ateistką. Nie zadawałam mamie pytań w stylu
Cytat:
Dzieci bardzo szybko mogą zweryfikować takie założenie. Wyczuwają i zauważają wiele rzeczy : "mamusiu, a dlaczego ty się nie modlisz/ nie chodzisz z nami do kościoła- nie lubisz nas gdy tam chodzimy?"; "mamusiu a jeśli bozia pozwala na choroby", "a co się z nami dzieje po śmierci?". I tak można się stać niewierzącym chrześcijaninem (w aspekcie szerzenia wiary i wychowywania w wierze).
Wystaczy odrobina inteligencji, by pytania dityczące wiary zadawac Tacie, który chodził razem ze mną do koscioła.

Co do świąt w moim domu, to były tradycyjne. Będąc ateista, tez można miec choinke, śpiewac kolędy, czy malowac pisanki.

Jednak- takie związki, jak pisałam wymagają dojrzałości i mądrości życiowej, która pozwala na ustąpienie w jednej kwestii, w zmian za zrozumienie w innej.
Tak, z reszta powinno byc w kazdym związku.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"


Edytowane przez 33owieczka
Czas edycji: 2012-04-30 o 21:19
33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:17   #39
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nie, nie o to chodzi Chodzi o to, że małżeństwo katolickie powinno być płodne

(...) Miłość małżeńska, którą Bóg błogosławi, jest przeznaczona do tego, by
była płodna i urzeczywistniała się we wspólnym dziele zachowywania stworzenia: „Bóg im
błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i
uczynili ją sobie poddaną»" (Rdz 1, 28).


KKK, punkt 1604.



No i? Czy to znaczy, że nie miałoby dla mnie znaczenia, że moje dziecko jest zapisywane do instytucji, z którą się nie zgadzam? W życiu nie zapisałabym dziecka do KK. Jestem ateistką i w wielu kwestiach się z KK nie zgadzam.
Tak samo nie zapisałabym dziecka do żadnej innej organizacji, której nie lubię.



No i?
osobiscie mogę się nie zgadzac z pewnymi standartami kościoła i nie muszę ich stosowac w życiu,jednak wiele z tych zasad stosuję w życiu nie będąc osobą wierzącą.

czego najbardziej nie lubię to przesadzania w jedną stronę,lub w drugą stronę.
nie cierpię ortodoksyjnych wierzących,ani ekstremistycznych ateistów.nie przeszkadza mi natomiast zrównoważone podejście do życia,które nie kłóci się z moimi poglądami.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:21   #40
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 520
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Chyba nie wiesz co piszesz
Gdzie napisałam, że świętuje boże narodzenie? Po za tym NIE jestem ateistką
Napisałam celowo, żeby nikt nie napisał takiego posta jak Ty, że na wigilii jako GOŚĆ.
Odnośnie uczestnictwa w wigilii nie było do Ciebie, tam wcześniej było kilka postów dziewczyn Zacytowałam Twój jako ostatnio właśnie odnośnie "mania się" jednego do drugiego.

Do Ciebie było to że uczestnictwo w wigilli/inych świętach MA się do brania sakramentu, bo jedno i drugie jest nierozerwalnie złączone z wiarą, mimo że niektórzy upraszczają to do "tradycji". A jednak nawet jako tradycja, to jest to tradycja religijna, więc bycie ateistą/apostatą się z deczka gryzie z uczestnictwem w niej, jak i w sakramentach

Religia to nie bufet, żeby sobie wybierać co pasuje a co nie I jak ktoś się deklaruje jako ateista to jego uczestnictwo w tradycyjnych obrzędach jest śmieszne
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:24   #41
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 663
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Czy któraś z was miała już podobny problem? Jak sobie z nim poradziła?
Tak, któraś miała .
Mój TŻ jest takim niedzielnym katolikiem (chyba jak większość...), ale chciał mieć ślub kościelny, dzieci chodzące do kościoła, przyjmujące wszystkie sakramenty i uczące się w domu o tym, że powinny wierzyć w katolickiego Boga.
Moje poglądy były (są) zupełnie inne. Musieliśmy więc iść na kompromis, który w przyszłości ma wyglądać następująco:
- jeśli weźmiemy ślub to mieszany
- dzieci będą miały chrzest i komunię
- od małego będą uczyć się na temat innych wierzeń i ateizmu
- jeśli w którymkolwiek momencie powiedzą, że nie utożsamiają się z katolicyzmem, nie będą do niczego zmuszane.

Grunt to kompromis.
__________________
Życie w Dubaju z mojej perspektywy

KLIK
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:26   #42
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 221
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Odnośnie uczestnictwa w wigilii nie było do Ciebie, tam wcześniej było kilka postów dziewczyn Zacytowałam Twój jako ostatnio właśnie odnośnie "mania się" jednego do drugiego.

Do Ciebie było to że uczestnictwo w wigilli/inych świętach MA się do brania sakramentu, bo jedno i drugie jest nierozerwalnie złączone z wiarą, mimo że niektórzy upraszczają to do "tradycji". A jednak nawet jako tradycja, to jest to tradycja religijna, więc bycie ateistą/apostatą się z deczka gryzie z uczestnictwem w niej, jak i w sakramentach

Religia to nie bufet, żeby sobie wybierać co pasuje a co nie I jak ktoś się deklaruje jako ateista to jego uczestnictwo w tradycyjnych obrzędach jest śmieszne
Ależ ja dokładnie to samo mam na myśli przecież
Także nie widzę tutaj powodu do oburzania się.
Ja widzę ogromną różnice w SIEDZENIU przy stole z rodziną na wigilii i NIE odmawianiu modlitwy itd, traktowaniu tego jak normalnej kolacji, a braniu slubu kościelnego jak normalny katolik, a nim nie będąc. No sorry, ale dziwnie, że nie widzisz tej subtelnej różnicy

Aha jeszcze jedno, to tak jak uczestniczyć w ślubie kościelnym przyjaciół, a samemu brac ten ślub.
To jest zupełnie co innego. Jeśli przyjaciele proszą ateiste by uczestniczył z nimi w ich dniu bo może postać tą godzinkę w kościele jako GOŚĆ, nie modlić, nie brać komunii itd.

Edytowane przez 201611241302
Czas edycji: 2012-04-30 o 21:31
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:26   #43
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Dla mnie tu nie ma kompromisu. Bo rozumiem, że Twój "kompromis" miałby polegać na zgadzaniu się dla świętego spokoju na sakramenty.
I wybaczcie..ale jakie z was ateistki jeśli chrzcicie dzieci, ślubujecie w kościele.
Albo w jedną albo w drugą stronę.
Jestem ateistką zdeklarowaną, ale w naszym społeczeństwie to normalne, niestety, że bez wiary chrzci się, bo trzeba, prowadzi do pierwszej komunii, bo trzeba...ślubuje w kościele
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:43   #44
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
osobiscie mogę się nie zgadzac z pewnymi standartami kościoła i nie muszę ich stosowac w życiu,jednak wiele z tych zasad stosuję w życiu nie będąc osobą wierzącą.

czego najbardziej nie lubię to przesadzania w jedną stronę,lub w drugą stronę.
nie cierpię ortodoksyjnych wierzących,ani ekstremistycznych ateistów.nie przeszkadza mi natomiast zrównoważone podejście do życia,które nie kłóci się z moimi poglądami.
Mówimy o sytuacji, gdy jedna strona jest wierzącym praktykującym katolikiem, a druga nie.
Katolicyzm jest religią dość radykalną i wielu sytuacjach nie dopuszcza powszechnego pojętego kompromisu.
Wychowując dzieci pojawiają się pytania:
skąd się wziąłem
kto mnie stworzył
gdzie pójde jak umrę
nie wiem czy jestem heteroseksualny
kiedy zaczyna sie zycie i co mam myśleć o aborcji

itd.
w pewnych kwestiach trudno o kompromis i to warto brać pod uwagę.
jak również fakt, że można wierzyć w Boga, nie będąc w KK.
Ten watek jest jednak m.in. o katolicyzmie i ateizmie.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:45   #45
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
osobiscie mogę się nie zgadzac z pewnymi standartami kościoła i nie muszę ich stosowac w życiu,jednak wiele z tych zasad stosuję w życiu nie będąc osobą wierzącą.
Trudno znaleźć kogoś, kto w niczym się z KK nie zgadza Sama w wielu kwestiach się zgadzam, ale też w wielu się nie zgadzam. Nie chciałabym zapisywać własnego dziecka do organizacji, która moim zdaniem wcale nie jest taks fajna.

Cytat:
nie przeszkadza mi natomiast zrównoważone podejście do życia,które nie kłóci się z moimi poglądami.
Mnie też to nie przeszkadza. Natomiast katolik w wielu kwestiach miałby takie podejście, które kłóciłoby się z moimi poglądami. Nie chciałabym aby ktoś zapisywał moje nieświadome jeszcze dziecko do KK czy opowiadał, że Bóg (czy jakikolwiek bóg) istnieje. A to tylko czubek góry lodowej.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:46   #46
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Jestem ateistką zdeklarowaną, ale w naszym społeczeństwie to normalne, niestety, że bez wiary chrzci się, bo trzeba, prowadzi do pierwszej komunii, bo trzeba...ślubuje w kościele
Jeszcze do tego 'Skoro nie wierzysz, to ci ci szkodzi wziąć ślub kościelny/ochrzcić dziecko etc.'
Jakby ateiści nie mieli własnych zasad, poglądów, i wszystko co związane z kościołem jest im obojętne...
A tak nie jest. Kocham mojego partnera, mogłabym z nim założyć rodzinę w dalszej przyszłości, bo czuję, że jest dobrym, odpowiednim człowiekiem, ale gdyby chciał ślubu kościelnego czy wychowywać dzieci w wierze- na pewno nabrałabym do niego dystansu, odsunęła się. Prędzej czy później byśmy się rozstali.
Na szczęście mamy podobne poglądy, więc mogę (w miarę) spokojnie pracować nad naszym związkiem, bez obaw, że w pewnym momencie życia rozstaniemy się przez kwestie religijne/światopoglądowe i świadomością zmarnowanych lat.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:47   #47
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
nie wiem czy jestem heteroseksualny
O właśnie. I co jak się okaże, że syn woli chłopców/córka woli dziewczynki? Ja powiem, że wszystko spoko, a facet-katolik, że to choroba i dziecko powinno się leczyć.
Nie, nie dałabym rady być z katolikiem. W ogóle miałabym problem z byciem z osobą wierzącą, zwłaszcza należącą do jakiejkolwiek religii.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:49   #48
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 220
Dot.: Ateistka vs. katolik

[QUOTE=Ostre wasabi;33846215]Prawda jest taka, że wiele osób mianuje siebie ateistami a posiada wszystkie sakramenty. Mam koleżankę, która pochodzi z wielkiej ateistycznej rodziny, ale wigilię jak najbardziej spędzają hmm jest to jakby wygoda w myśleniu lub święta weszły już tak głęboko w kulturę polską, że nawet nie rozgranicza się nimi ludzi na wierzących czy nie.

/QUOTE]

Póki co jestem ateistką nie na papierze, a w poglądach.
Mam chrzest, komunie.. Ba! Mam nawet bierzmowanie.
Czyni mnie to katolikiem, prawda?
Mimo tego, że nie chodzę do kościoła, nie uznaje wizyt duszpasterskich, a koszyk na Wielkanoc może nie być święcony.
Nie każdy ma cudownych rodziców, którzy słuchają dajmy na to takiej 16latki, że nie chce iść do sakramentu. Oczywiście - można się sprzeciwić - tylko czy to ma sens, jeśli przez co najmniej najbliższe 2 lata (nie czarujmy się, bo trwa to dużo dłużej) będzie w kółko o to kłócić i spierać? Jasne, upór z pewnością jest cudowną cechą i trzeba go pielęgnować od małego, jednak niektórzy mają trochę pokory i wolą wziąć sakrament, który nic dla nich nie znaczy, żeby awantur w domu nie było.

Pogadałam sobie, pogadałam... Apostazję chcę podpisać w czerwcu, a święta kultywować jako tradycję - jest to jakiś powód spotkania sięz rodziną. Ode mnie tyle
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:53   #49
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cóż ponieważ jestem zdeklarowaną katoliczką, nie z tych, "bo trzeba, bo wypada,bo babcia zejdzie na zawał, jak nie ochrzczę/nie wezmę ślubu w kościele"- to mój ŚWIADOMY i dorosły w sumie wybór drogi życiowej, na partnera wybrałam kogoś , z kim mi w tej kwestii po drodze. Bo akurat dla mnie ślub jako sakrament, chrzest dzieci i ich religijne wychowanie jest zbyt poważną sprawą, abym miała iść w tej sprawie na kompromisy.
Myślę, że po prostu łatwiej jednak tworzyć związek z kimś, kto w tzw. sprawach zasadniczych (i nie piszę tu tylko w odniesieniu do religii) ma do nas podobne zdanie i spojrzenie na świat.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:55   #50
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Myślę, że po prostu łatwiej jednak tworzyć związek z kimś, kto w tzw. sprawach zasadniczych (i nie piszę tu tylko w odniesieniu do religii) ma do nas podobne zdanie i spojrzenie na świat.
Zgadzam się Zwłaszcza, że akurat temat wiary i religii powracać będzie właściwie na każdym kroku. To nie jest coś, co można raz obgadać, ustalić jakiś kompromis i mieć spokój do końca życia.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 21:56   #51
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Ostre wasabi Pokaż wiadomość
Prawda jest taka, że wiele osób mianuje siebie ateistami a posiada wszystkie sakramenty. Mam koleżankę, która pochodzi z wielkiej ateistycznej rodziny, ale wigilię jak najbardziej spędzają hmm jest to jakby wygoda w myśleniu lub święta weszły już tak głęboko w kulturę polską, że nawet nie rozgranicza się nimi ludzi na wierzących czy nie.
Mam część sakramentów, prócz bierzmowania. Jestem katoliczka czy ateistka
Co do wigilii- ateiści nie przeżywają tego jak katolicy, narodziny wielkiego wybawiciela- trzeba to uczcić. A że te dni świąteczne są zwykle wolne od pracy, to fajna okazja, żeby się spotkać z rodziną i nie trzeba kombinować z urlopem. Ot zwykła kolacja z najbliższymi, choć bardziej wystawna i obfita. Po co dorabiać do tego ideologię?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:11   #52
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez kwa kwa Pokaż wiadomość
pfffh, właśnie najgorsze jest to że czuje że to ja bede musiała ulec. Po prostu wokół mnie są sami katolicy, którzy mają swój pogląd na m.in. wychowywanie dziecka. Dlatego zastanawiam sie nad sensem związku. Jak w ogóle miałoby wyglądac nasze życie gdybym odpuściła? Raczej nie sądze że mój TŻ zrezygnuje z takiego wychowania. Pytanie które sprawy można by odpuścic a których wymagac, aby jednak sie dogadac. Właśnie na tą kwestie nie mam żadnego pomysłu. Gdybym dziś była sama, napewno przed związaniem sie z kimś zrobiłabym selekcje wierzący/niewierzący.

Paszczurek666, a wyobrażasz sobie to, że masz dzieci ze swoim obecnym TŻ? Nie niepokoi cie to? Może jestescie na tym samym etapie co my kiedys, tj. tęcza i jednorożce. Ja z perspektywy czasu żałuje ze nie przypatrzyłam sie tej kwestii dokładnie już dawniej..
właśnie dlatego ten kraj mnie przeraża. Nie widzę tu kompromisu, albo jedna strona bedzie żyła w niezgodzie z samym sobą albo druga
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:14   #53
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
właśnie dlatego ten kraj mnie przeraża. Nie widzę tu kompromisu, albo jedna strona bedzie żyła w niezgodzie z samym sobą albo druga
- wybacz, ale co ma piernik do wiatraka? Co ma kraj do tego, JAKIEGO wybierzesz życiowego partnera? Nie ma przymusu wiązania się z wierzącym w jakimkolwiek obrządku, nie ma odgórnego nakazu, że śluby to tylko w kościele/bożnicy/zborze/cerkwi; nie ma przymusu religijnego wychowywania dzieci- TYLE że wystarczy wybrać sobie partnera o posobnym światopoglądzie, by potem nie toczyć światopoglądowych wojen.
Ktoś zakazuje ci żyć w niezgodzie ze sobą?

Ludzie, jeśli dokonujecie świadomych (a zakładam, że tak, że to nie żadne "a bo tak czuję", " a bo tak mi się wydaje"), to potem pretensje miejcie do siebie: TO WY tak, a nie inaczej wybraliście.
Serio: mnie obserwowanie niedobrego małżeństwa moich rodziców nauczyło jednego: nie wybiera się, bo "tak czuję", a wybiera się takiego człowieka, którego kocha się, ALE z którym codzienność da się dobrze przeżyć, bez wzajemnego użerania, przeciągania, JAK ma być, by ja chcę tak itp.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-04-30 o 22:24
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:20   #54
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- wybacz, ale co ma piernik do wiatraka? Co ma kraj do tego, JAKIEGO wybierzesz życiowego partnera? Nie ma przymusu wiązania się z wierzącym w jakimkolwiek obrządku, nie ma odgórnego nakazu, że śluby to tylko w kościele/bożnicy/zborze/cerkwi; nie ma przymusu religijnego wychowywania dzieci- TYLE że wystarczy wybrać sobie partnera o posobnym światopoglądzie, by potem nie toczyć światopoglądowych wojen.
Ktoś zakazuje ci żyć w niezgodzie ze sobą?
bardzo trafnie ujęte
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:23   #55
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- wybacz, ale co ma piernik do wiatraka? Co ma kraj do tego, JAKIEGO wybierzesz życiowego partnera? Nie ma przymusu wiązania się z wierzącym w jakimkolwiek obrządku, nie ma odgórnego nakazu, że śluby to tylko w kościele/bożnicy/zborze/cerkwi; nie ma przymusu religijnego wychowywania dzieci- TYLE że wystarczy wybrać sobie partnera o posobnym światopoglądzie, by potem nie toczyć światopoglądowych wojen.
Ktoś zakazuje ci żyć w niezgodzie ze sobą?
O dziwo piernik do wiatraka ma sporo. Nie chodzi o wybór partnera, ale nie pierwszy raz się spotykam z tym o czym mówi autorka oraz "zmuszanie", "nagabywanie", " histerie" na temat ślubu kościelnego , a chrztu dziecka przez rodzine itp.
Mi akurat nikt nie zakazuje, mój partner ma takie same poglądy jak ja.
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:27   #56
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
O dziwo piernik do wiatraka ma sporo. Nie chodzi o wybór partnera, ale nie pierwszy raz się spotykam z tym o czym mówi autorka oraz "zmuszanie", "nagabywanie", " histerie" na temat ślubu kościelnego , a chrztu dziecka przez rodzine itp.
Mi akurat nikt nie zakazuje, mój partner ma takie same poglądy jak ja.
- ale to problem tych ludzi i ich niedojrzałości, tego, że nie wiedzą, CZEGO w życiu chcą, JAK ma ich życie wyglądać.Nie potrafią postawić GRANIC, wyartykułować, o co im chodzi- dlatego tak łatwo ulegają w ważnych dla nich sprawach, a potem zwalają na rodzinę/kraj itp. Serio: w mojej rodzinie śluby to były weselicha na 200 osób (dla mnie koszmar)+ suknia beza, cyrki itp.- miałam pojęcie, jak ma wyglądać mój ślub i dokładnie tak wyglądał; mimo że wg babci "a co to za dziwactwa iść do ślubu bez welonu i nie mieć szpilek", "i jak to nie zaprosiłaś wujka Staszka?".

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-04-30 o 22:29
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:29   #57
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
O dziwo piernik do wiatraka ma sporo. Nie chodzi o wybór partnera, ale nie pierwszy raz się spotykam z tym o czym mówi autorka oraz "zmuszanie", "nagabywanie", " histerie" na temat ślubu kościelnego , a chrztu dziecka przez rodzine itp.
Mi akurat nikt nie zakazuje, mój partner ma takie same poglądy jak ja.
To można stwierdzić, że poglądy/mentalność niektórych ludzi jest przerażająca, anie kraj...
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:34   #58
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez kwa kwa Pokaż wiadomość
Witam

Ja, ateistka, jestem w zwiazku z katolikiem już ok. 2,5 roku i chyba zaczynam otwierac oczy na różnice nas dzielące. Zaczeliśmy byc ze soba jak mieliśmy te 18 lat i wtedy na pewno myślałam o przyszłości mniej powaznie niż dziś. Wiedzieliśmy wtedy o swoich poglądach i oczywiście odczuwaliśmy dyskomfort, ale wiadomo - pierwsza faza związku robi swoje. Byliśmy bardzo młodzi, ja jeszcze wtedy nie byłam aż tak ukierunkowana na ateizm jak dziś. Wiadomo, my, ludzie młodzi dopiero sie kształtujemy, dopiero poznajemy to, w czym czujemy sie dobrze, a w czym nie. Ze smutkiem musze przyznac że bedac juz 2,5 roku z osoba którą kocham, jest mi trudno sobie wyobrazic naszą wspólną przyszłosc.
A rozmawialiście ze sobą na ten temat? Uważam, że przy takich różnicach światopoglądowych należy porozmawiać o pewnych sprawach na początku związku.
Cytat:
Może powiecie że to nie jest wiek na snucie wielkich planów, wiec od razu odpowiem - bycie z kims nie jest dla mnie sztuką dla sztuki i po takim czasie jak dla mnie naturalne jest przyjecie zalożenia, że możemy spedzic razem życie.
Jeśli myślisz o swoim związku w ten sposób, to jak najbardziej jest to wiek na snucie wielkich planów.
Cytat:
Zazwyczaj jestem ostrożna w formułowaniu takich stwierdzeń, ale kocham mojego TŻ i naprawde dobrze sie ze sobą dogadujemy, dlatego mam nadzieje ze jakos da sie to pogodzic. Wiem, że to nie bedzie łatwe, wiem że wymagałoby kompromisu, ale pytanie JAKIEGO.
Zależy jaki z niego katolik. Takim 100% katolikiem, to on raczej nie jest, skoro jest w związku z tobą i zapewne coś wie o twoich daleko idących wątpliwościach.
Cytat:
Zarówno jego jak i moja rodzina są bardzo tradycyjnie nastawione do kwestii ślubu, dziecka, itd. Jestem w mniejszości i boje sie, że bedzie to mialo wpływ na nasze przyszłe życie. Na myśl o slubie kościelnym robi mi sie słabo, ale ostatecznie przebolałabym to, gdyby to miał byc koniec problemów. Ale pojawia sie nastepna kwestia - dziecko.
Przyznałaś się rodzinie (swojej i jego) do ateizmu? I znowu - czy rozmawiałaś z nim o tym? To bardzo źle, że fakt bycia w mniejszości uważasz za wadę. Ślub będziesz brać TY z NIM, nie z jego czy swoją rodziną. To samo z dzieckiem. Robi ci się słabo na myśl o ślubie kościelnym? Ja jestem w związku z wierzącym (niekoniecznie katolikiem), który ma głęboko zakorzenione w rodzinie katolickie zwyczaje. Powiedziałam mu, że jeśli zgodzę się na ślub kościelny, to będzie tylko jednostronny, ale i tak nie będzie pięknie - nie będę klękać, wstawać, śpiewać itp. oraz nie zachowam żadnych nieodpowiadających mi tradycyjnych form - nie ma mowy o białej sukni ani welonie. To właśnie byłby kompromis w mojej wersji, jakiekolwiek odstępstwo to dla mnie upokorzenie. Teraz myśli już tylko o cywilnym ślubie
Cytat:
Bywam czasami w kościele i słucham uważnie tego, co sie tam mówi. Moje dziecko miałoby słuchac czegos w stylu "módlmy sie za biednych niedojrzalych ludzi, którzy nie zaznali jeszcze łaski pana naszego, aby przejrzały na oczy owe zagubione baranki i powróciły na łono owczarni"? Nie chce tego, nie chce, aby wmawiało mu sie, ze osoby niewierzące są nieuświadomione, bładzą w grzechu. Nie chce, aby moje dziecko postrzegalo mnie w tych kategoriach.
Ty też masz wpływ na to, co usłyszy twoje dziecko. Część roli rodzica polega na wyjaśnianiu/prostowaniu bzdur dopływających do dziecka.
Cytat:
Nie wyobrażam sobie wspólnego wychowywania go razem z moim TŻ, trzeba przeciez dziecku przedstawic w miare spójny obraz swiata, niestety obawiam sie że to niemożliwe.
Czy mi się zdaje, czy twój facet uważa bzdury z poprzedniego cytatu za prawdę? Jeśli tak, to na jakiej podstawie jesteś z tym człowiekiem? On jest z tobą 2,5 roku, więc powinien być na tyle światły, aby nie uważać ateizmu za objaw upośledzenia umysłowego/najwyższej formy zła. W takim razie potrafiłby wytłumaczyć coś z tego swojemu dziecku.
Cytat:
Dziewczyny, bardzo by mi zależało na tym, żebyscie pomogły mi w sprawie kompromisu. Ja jak sama o tym myśle, to nie moge nic wymyślec, po prostu ta sprawa wydaje mi sie zbyt ważna, by znalezc rozwiazanie które zadowoli mnie i TŻ. Gdyby tutaj jeszcze chodziło tylko o nas to ok, ale kwestia wychowania dziecka totalnie nie daje mi spokoju. Czy któraś z was miała już podobny problem? Jak sobie z nim poradziła?
W kwestii dziecka powiedziałam partnerowi, że jeśli będzie chciał je chrzcić, to będzie musiał robić to sam. Jest to wynikiem nie tylko mojego ateizmu, ale także sprzeciwu wobec (zbyt) wysokiej pozycji KK w Polsce.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:48   #59
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
O właśnie. I co jak się okaże, że syn woli chłopców/córka woli dziewczynki? Ja powiem, że wszystko spoko, a facet-katolik, że to choroba i dziecko powinno się leczyć.
Nie, nie dałabym rady być z katolikiem. W ogóle miałabym problem z byciem z osobą wierzącą, zwłaszcza należącą do jakiejkolwiek religii.
okreslacie katolików jako trędowatych.ja ich tak nie postrzegam.
nie przesadzajmy z tymi granicami,bo nie trzeba być katolikiem,żeby nie tolerować homoseksualizmu,wielu oludzi ma z tym problem.znam też kilku księży katolickich,którzy tolerują homoseksualizm i jakoś nie spalili się w ogniu piekielnym

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Oj widzę, że się nie rozumiemy
Jak mój facet woli góry, a ja morze to nic mi się nie stanie jeśli pojadę czasem z nim w góry. Ale jeśli jedno z nas naciska na drugie żeby wzieło ślub kościelny mimo swoich zasad to jest dla mnie nie do przyjęcia i różnica wielka
Akurat ja jestem z człowiekiem o podobnych poglądach i upodobaniach.

Autorko wątku lekko nie masz, ważne byś nie czuła, że robisz coś wbrew sobie. Powodzenia
jeśli pojedziesz z nim w góry tio znaczy,że jest jego na wierzchu

ślub można przeboleć,ale do kościoła nie musisz z nim chodzić.on może sobie kultywowac wiarę ,a ty możesz zostać obok
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-30, 22:49   #60
echme
Zakorzenienie
 
Avatar echme
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 439
Dot.: Ateistka vs. katolik

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
O dziwo piernik do wiatraka ma sporo. Nie chodzi o wybór partnera, ale nie pierwszy raz się spotykam z tym o czym mówi autorka oraz "zmuszanie", "nagabywanie", " histerie" na temat ślubu kościelnego , a chrztu dziecka przez rodzine itp.
Mi akurat nikt nie zakazuje, mój partner ma takie same poglądy jak ja.
To jest problem tych ludzi, którym to nie pasuje. Wkurza mnie jak ktoś wtrąca się w cudze sprawy. To w jakiej wierze chce żyć, wychować dziecko to tylko i wyłącznie moja sprawa.
Zdecydowanie nie mogłabym żyć w związku z ortodoksyjnym katolikiem, bo pewnie prędzej czy później chciałby mi narzucić swoją wiarę.
__________________
22.07.2017 -
echme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.