|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4531 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
Cytat:
Ja sobie wyrzucam, że mogłam iść od razu. Ale byłam w czwartek, wtedy ruchy były już słabe, lekarz nic nie mówił......
|
||
|
|
|
|
#4532 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33879356]Czasami silniejsze, czasami słabsze. A nie biorę nic specjalnego, bo nie leczyłam się nigdy z tego u lekarza, a więc Zyrtec i tego typu leki. Tylko one tak okropnie mulą człowieka...
[/QUOTE] Ja odczulałam się przez 5 lat u pulmonologa. Coś na pewno mi to pomogło, ale alergię mam nadal... Kiedyś była bardzo silna, bo oczy miałam w lecie opuchnięte, z nosa mi się lało, w nocy nie mogłam oddychać, więc byłam non stop na lekach. Ja nie lubię Zyrtecu bo właśnie muli, teraz podobno coś nowego wyszło co nie usypia po zażyciu. Trzeba wypróbować
|
|
|
|
|
#4533 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
Właśnie znalazłam bloga mamy 27-tygodniowego dziecka, które żyje... Dawid był o 2 tygodnie starszy... Gdyby ktoś coś zauważył........
Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2012-05-03 o 10:47 |
|
|
|
|
|
#4534 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33879505]Jak mi się zacznie etap łzawiących oczu i cieknącego nosa, to na pewno pójdę do apteki. Choć oczy już mam popuchnięte, czuję, że niedługo to nastąpi :/
Właśnie znalazłam bloga mamy 27-tygodniowego dziecka, które żyje... Dawid był o 2 tygodnie starszy... Gdyby ktoś coś zauważył........ [/QUOTE]Mnie też to czeka, już za 3 tygodnie... No nic, pozostaje mi życzyć nam wytrwałości i braku skutków ubocznych po tabsach w postaci senności i zamulenia ![]() Perse, nie zadręczaj się, proszę.
__________________
Edytowane przez adunia89 Czas edycji: 2012-05-03 o 10:51 |
|
|
|
|
#4535 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
|
|
|
|
|
#4536 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
dzień dobry
tż na rybach ja w domu i szukam pomysłu na spędzenie dnia...
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#4537 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33879933]Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Po prostu pewne sytuacje, obrazki, zdjęcia są katalizatorami....
Coraz bardziej już chcę wrócić do pracy.[/QUOTE] Rozumiem, ja też miewam czasem lepsze, a czasem gorsze dni. Wczoraj byli u nas znajomi i opowiedziałam koleżance o wszystkim, bólach, porodówce, wyjściu ze szpitala. I zrozumiałam, że już wystarczy, nie mam już siły o tym mówić, bo zaraz niszczeje wszystko co udało mi się zbudować przez 1,5 miesiąca... Cholerne życie. A tak z innej beczki to się Wam pochwalę, wczoraj dostałam propozycję pracy na targach jako tłumacz ustny, przed czym do tej pory broniłam się rękami i nogami (uważam że tł. ustne jest mega stresujące). No i się chyba zgodziłam. Przesłałam CV, zobaczymy czy dalej będą zainteresowani
|
|
|
|
|
#4538 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Życzę Wam miłego dnia. My dzisiaj wybieramy się do mojej Rodziny na otwarcie grillowego sezonu
Alfa, BERBIE czytać? spać? spacerować? odwiedzić kogoś? Też nie lubię jak Tz poza domem, teraz miał 2 tygodnie urlopu i jakoś wcale więcej go w domu nie było...
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
|
#4539 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
a dzisiaj trzeci dzień grillowania mamy, chociaż od rana burza wraca i grzmi
__________________
|
|
|
|
|
|
#4540 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
Dzisiaj też robimy grilla, miało być burzowo, ale jak na razie to pięknie słoneczko świeci i temperatura rośnie |
|
|
|
|
|
#4541 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4542 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
nie broń się. targi to jednak super kontakty. ja wymiękam. dziś nigdzie nie idę. a juz o 10:00 znajomy dzwonił, żebyśmy wbijali
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#4543 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33880628]Brawo! Ja też jestem po filologii, ale jeszcze nie pracowałam w zawodzie. I faktycznie, tłumaczenie ustne jest chyba najtrudniejsze...[/QUOTE]
Po jakiej filologii? Angielskiej? Ja pracowałam już jako lektor w szkole, wcześniej nie chciałam w ogóle uczyć, ale nagle mi się spodobało. Do państwowej na razie nie mogę iść, bo nie mam kursu pedagogicznego - jestem na studiach tłumaczeniowych. Dlaczego nie pracujesz w zawodzie? Z tego co pamiętam to chyba ze Śląska jesteś, na UŚ studiowałaś? panika, nie bronię się, raczej modlę żeby mnie wzięli :P poza tym 150 eurosów piechotą nie chodzi
__________________
Edytowane przez adunia89 Czas edycji: 2012-05-03 o 11:47 |
|
|
|
|
#4544 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#4545 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Wróciłam ze spaceru, spotkałam moją koleżankę z pracy z bobasem 3 miesięcznym... Fajny mały...
A my byliśmy 2 razy już dziś na cmentarzu, zapaliłam wszystkie znicze, zostawiłam bukiet konwalii. Nie tak miał wyglądać ten dzień, miesiąc po urodzeniu... |
|
|
|
|
#4546 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
O-D-P-O-C-Z-Y-W-A-Ć !!! |
|
|
|
|
|
#4547 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Dzień doberek!!!!
To super! moze jakies foto! ![]() Cytat:
![]() kla ski:ZEBERKA! milego grillowania!!!!! Ja jeszcze w tym roku nie byłam na grilu! |
|
|
|
|
|
#4548 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Ja się powinnam była urodzić w kraju, w którym temperatury na co dzień są takie, jak u nas dziś... Ja się czuję w nich wspaniale. I już mi smutno, że się chmurzy i że ma padać
Mąż poszedł do brata na mecz, a ja się przeszłam znowu do małego... Dzisiaj miałam jakąś wzmożoną potrzebę, a jutro może będzie nagrobek już, tak się cieszę, że nareszcie będzie ładny czysty grób, a nie kupka ziemi, która non stop zmienia się w błoto... Granatowy nagrobek ze srebrnymi literami, granatowy miał być wózek..
|
|
|
|
|
#4549 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
źle mi się robi na myśl o jutrzejszej podróży
od 5:38 do 18:15... żebym jeszcze miała jak konkubent - on siada w przedziale i śpi po 5 minutach podróży
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#4550 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
weź sobie jakąś dobrą książkę, droga szybciej minie
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#4551 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
mam dwie, bo ja szybko czytam
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#4552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
dobry wieczór
Zeberko, piękny opis zdolniacha z Ciebie ![]() Pani, współczuję podróży Polecam wziąć małego jaśka pod głowę. Może jednak uda się zdrzemnąć? Oby było chłodniej. Albo niech klima w pociągu działa jakim jedziesz? Będziesz przejeżdżać przez Bdg? ![]() ---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ---------- angorę też weź!!!!! |
|
|
|
|
#4553 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
![]() - Angorki mam przeczytane na bieżąco. Każdy poniedziałek heh powinnam była sobie skitrać na jutro
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
|
#4554 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
Hej ![]() Widzę,że nie tylko ja jestem fanka angory ![]() Te upały mnie wykończą, moje panny juz śpią a ja Wam moje roczne dziewczynki Boże kiedy to zleciało?
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r. |
|
|
|
|
|
#4555 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
I prawdę mówiać podczytuję was na bieżaco ale nie mam kiedy odpisać, przepraszam,ze tak słabo się udzielam.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r. |
|
|
|
|
#4556 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Berbie, tż przywozi rybki do domu, czy złowione wypuszcza z powrotem do wody?
![]() Bella, ale lalunie Pani, na ile jedziesz? |
|
|
|
|
#4557 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
|
|
|
|
|
#4558 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
naprawdę duże ryby wiezie do stawu znajomych, malutkie wypuszcza, średnie oddaje rodzicom lub moje babci. ja ich nie chce bo nie chce mi się skrobać itp. obrzydza mnie to.
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#4559 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
uffffffff padam, cały dzień poza domem, a jaka burza mnie złapała, ale miałam się gdzie schować a Julką ją przespała
Waliło piorunami że szok!ale akcja w ogóle... jak wracałam - idzie koles chodnikiem, klientka ulicą, młoda dziewczyna na pewno młodsza ode mnie a on.... wyglądał mi na jakiegoś totalnego hmmm... nie wiem jak go określić, bo mi się nóż w kieszeni otwiera... ale zły człowiek widziałam to nie wiem w jego chodzie, postawie, coś złego biło od niego... Podszedł do tej dziewczyny, coś wymiana zdań, złapał ją zaczął szarpać... ona przyłożyła mu w twarz i się zaczęło.................. ............. jak on ją zaczął lać matko jedyna, kopać wyzywać, dusić szarpać... jeden facet podleciał zaczął drzeć się na niego a ten z wyzwiskami na niego, ta zapłakana zaczęła uciekać, ten po chwili wymiany zdań z tym facetem pobiegł za nią Wróciłam roztrzęsiona do domu, bo to przed blokiem moim, zadzwoniłam na policję, opisałam typa, ją powiedziałam w którym kierunku uciekła i żeby wysłali jakiś patrol bo ją pe*dał zabije... Przyjęli zgłoszenie... coś strasznego... pół godziny mi się ręce trzęsły... mam nadzieję, że nic jej się nie stało ![]() jak można być takim człowiekiem...
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek |
|
|
|
|
#4560 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
a oni się znali? czy napadł na przypadkową dziewczynę? dobrze, że zadzwoniłaś na policję Berbie, rozumiem. Ja dwa razy miałam "przyjemność" obrabiać karpie na święta. w tym roku chyba sobie odpuszczę, bo to nie na moje siły :/ |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.





Ja sobie wyrzucam, że mogłam iść od razu. Ale byłam w czwartek, wtedy ruchy były już słabe, lekarz nic nie mówił......








a dzisiaj trzeci dzień grillowania mamy, chociaż od rana burza wraca i grzmi 

kla ski:


