Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[moniczka1302]

Napisane przez libretka

pomocy dosłownie 10 minut temu zauważyłam na ustach, że wylazła mi opryszczka, czy to jest niebezpieczne dla dzidzi???

nie mam pojęcia, moze spytaj w aptece czy cos poleci?

ja osobiscie moge polecic, ale prosze nie smiejscie sie, bo to mi np. pomoglo - woskowina z uszu

[anulka4771]

Napisane przez moniczka1302

Dziewczyny nie wiem co o tym sądzic, zaczelam dosc intensywnie krwawic na kolor bardzo ciemnej brudnej krwi - lekarz o tym mowil, ze troche moge dzis pobrudzic ale chyba nie az tak

agata masz bardzo zdydscyplinowanego syna , po prostu wyjdzie, kiedy remont sie skonczy

Ja tak krwawiłam podczas porodu

[libretka]

Napisane przez andzya

ja w ciąży miałam kilka razy i nic się nie stało.

Ufff, dzięki
chyba panikuję

[anulka4771]

Napisane przez moniczka1302

nie mam pojęcia, moze spytaj w aptece czy cos poleci?

ja osobiscie moge polecic, ale prosze nie smiejscie sie, bo to mi np. pomoglo - woskowina z uszu

ale jak to się z tego nie śmiać

[moniczka1302]

Napisane przez anulka4771

ale jak to się z tego nie śmiać

no ja wiem, ale to naprawde pomaga

tak samo, jak oklady z wlasnego moczu na np. rozlegle sinaki zresztą Chinczycy lecza sie uryną

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez kism

Ja uważam i wg mnie tak samo było w tym wykładzie, że należy odciągać delikatnie, do pierwszego oporu. To ma nawet nie sprawić chłopcu żadnego bólu, więc jak mogłoby powodować rany?
W wykładzie było owszem, że to wszystko fizjologia, nawet balonik i nie należy absolutnie ingerować chirurgicznie, ale dbać o higienę i lekko odciągać trzeba. Wręcz przypomnij sobie, że w skrajnych przypadkach było zalecenie stosowania maści (chyba ze sterydami jakimiś, o ile dobrze pamiętam), więc wg mnie wszystko delikatnie, ale trzeba działać

Nie, no tu się zgadzamy tylko właśnie, żeby nie ciągnąć dalej, niż można i myć tylko tę cześć, która sama bez oporu się zsuwa

[moniczka1302]

Napisane przez anulka4771

Ja tak krwawiłam podczas porodu

nawet mnie nie strasz, ze cos sie moglo zaczac,
fatalnie sie czuje. nie jestem w stanie zrobic obiadu

[ania_85]

Missmalezji mam do Ciebie techniczne pytanie. Jak czesto taki maluch powinien robic kupke? taki od miesiaca do 5 miesiecy?? Bo mojej kolezanki synek robi raz na 4-6 dni i ona twierdzi,ze to ponoc normalne.... Dla mnie to troche dziwne. Czy mogla go "zalatwic" kroplami na wzdecia podajac codziennie profilaktycznie, czy tak po prostu niektore dzieci maja? Bede wdzieczna za odp


Moniczka, kurde jak on Cie badal,ze az tak krwawisz? Ja chyba bym ze strachu do niego zadzwonila

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Gaabbi

ciekawe dlaczego nie działają dobrze na chorą skórę ...zła chemia...
.

Nie działają dobrze, bo jak jest rana, to nie pakuje się w nią niczego, a tu jeszcze na dodatek niestety, jest to pupa i dziecko robi co chwilę kupkę, która non stop podrażnia skórę, przez co wszystko się wolno goi. To jakby wysnuć wniosek, że spirytus, woda utleniona (czy cokolwiek innego) są szkodliwe i nie działają dobrze na skórę, bo nie można ich wylać bezpośrednio na odparzoną pupę. Na żywe mięcho nic dobrze nie działa, czy to chemia czy nie chemia. Jak obłożysz odparzoną pupę pokrojoną rzodkiewką to też nie pomoże, tylko podrażni, co nie świadczy o tym, że rzodkiewki są szkodliwe i źle działają na skórę. Chora skóra wymaga innego traktowania niż zdrowa do momentu wygojenia. Trudno żeby żywą ranę traktować taka samo jak zdrową skórę.

[anulka4771]

Napisane przez moniczka1302

nawet mnie nie strasz, ze cos sie moglo zaczac,
fatalnie sie czuje. nie jestem w stanie zrobic obiadu

Nie strasze,krwawiłam,chodził am z podpaską
Ale powinny Ci chyba dojsć skurcze itp jak byś rodziła.Możesz do gina zadzwonić?

[aga_bre]

Napisane przez Gaabbi

Myślisz, że to tak jak z rurką przy zatwardzeniu Pogrzebać, pogrzebać i wyjdzie

Dobre.

Napisane przez kism

Dziewczyny, któraś w końcu musi urodzić!
moniczka, to jak on Cię tam badał? Może Ci jakiś mini masaż szyjki zrobił albo coś, nawet nic nie mówiąc


Dajesz


O Kochana! Do tytułu klocka to Wam dalekoooo





Ja kupiłam gryka-pianka-kokos. Zwróć sobie uwagę, żeby ściągał się pokrowiec - sam materiał, bo często gryka jest wszyta.
O lateksowych nawet nie czytałam, wg niektórych są najlepsze, ale poza moim zasięgiem cenowym...


Po pół roku na gryce.

Wiesz to Ty masz termin przede mną, więc z chęcią Ci ustępuję miejsca.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33900585]Cześć Dziewczyny,
Gratuluję nowym Mamusiom! I przy okazji zachęcam do rodzenia jutro - mój mąż ma jutro urodziny, oprócz kilku wad jest całkiem fajnym człowiekiem, więc mam nadzieję, że jeśli Wam się uda urodzić jutro (a z tego, co Was podczytuję widzę, że kilka dziewczyn już bardzo chętnie urodzi), to może Wasze dzieci będą dzielić te jego dobre cechy A poza tym całkiem fajna data - 05.05.

U mnie bez zmian, 08.05 idę do kardiologa, w czerwcu do poradni genetycznej, ale straciłam już wiarę, że ktokolwiek pomoże mi rozwikłać zagadkę śmierci dziecka. Jutro Dawid będzie miał za to postawiony nagrobek, wybrałam piękny, granatowy kamień. To ostatnia rzecz, którą mogłam dla niego zrobić.
Ale nie smucę się już przechodząc obok sklepów z artykułami dziecięcymi, wierzę, że kiedyś będę ich klientką. Póki co, muszę wrócić do normalności, może uda mi się wyjechać z mężem na jakiś weekend gdzieś, potem wracam do pracy i choć moja praca nie jest z marzeń, to bardzo już na to czekam.
No i podczytuję Was Kochane, strasznie się cieszę, że póki co same fajne i szybkie porody!
Andzya, Twojemu maluszkowi również życzę szybkiego powrotu do zdrówka!
No to do następnego, dam Wam znać, jeśli kardiolog udzieli mi jakichś konkretnych informacji (w co wątpię, ale teraz już taki mój los).[/QUOTE]

Fajnie, że planujecie z mężem wyjazd. Na pewno Wam się przyda taka odskocznia. I .

Napisane przez _agata

Hej hej!


Ja jestem jeszcze w dwupaku
Przeprowadzka już właściwie za nami, ciągle coś do zrobienia jest tutaj, końca nie widać. Za co się nie wezmę to kolejna rzecz wychodzi A do komputera nie chce siadać bo jak usiądę to nic kompletnie nie zrobię.
We wtorek chyba czop mi odszedł ale nie wiem czy to to... w każdym bądź razie czekam
Jakoś specjalnie się nie oszczędzam a jak widać nie przynosi to efektu w postaci przedwczesnego porodu. Mimo upałów czuję się świetnie, jakoś specjalnie nie puchnę, ot tyle co normalnie przy takich temperaturach więc jeszcze niech mały siedzi w środku, tak do 10-15.

Mam zrobionych kilka zdjęć, ale piszę z telefonu, więc nie wrzucę. Jak siądę do komputera to postaram się wrzucić. O ile nie zapomnę

Gdybym miała rodzić, to dam znać

Normalnie Ty jesteś niezniszczalna.

Napisane przez libretka

pomocy dosłownie 10 minut temu zauważyłam na ustach, że wylazła mi opryszczka, czy to jest niebezpieczne dla dzidzi???

Spokojnie. Mozez nawet użyć hascoviru jak masz. Ja używałam, lekarz powieedział, że ok. A tak w ogóle jak przeczytalam początek posta to już się podnieciłam, że zaczęłaś rodzić.

Spadam piec szarlotkę z M.

[andzya]

Napisane przez libretka

Ufff, dzięki
chyba panikuję

Nie stresuj się nic

Napisane przez moniczka1302

nie mam pojęcia, moze spytaj w aptece czy cos poleci?

ja osobiscie moge polecic, ale prosze nie smiejscie sie, bo to mi np. pomoglo - woskowina z uszu

mocna kwestia Mój kolega leczył sobie trądzik swoją spermą

Napisane przez anulka4771

Ja tak krwawiłam podczas porodu

ja nie ukrywam, że nie wiem jak krwawiłam podczas porodu,wiem jak krwawiłam po

[moniczka1302]

Napisane przez ania_85

Missmalezji mam do Ciebie techniczne pytanie. Jak czesto taki maluch powinien robic kupke? taki od miesiaca do 5 miesiecy?? Bo mojej kolezanki synek robi raz na 4-6 dni i ona twierdzi,ze to ponoc normalne.... Dla mnie to troche dziwne. Czy mogla go "zalatwic" kroplami na wzdecia podajac codziennie profilaktycznie, czy tak po prostu niektore dzieci maja? Bede wdzieczna za odp


Moniczka, kurde jak on Cie badal,ze az tak krwawisz? Ja chyba bym ze strachu do niego zadzwonila

on mnie uprzedzil, ze dzis bedzie wieksza penetracja i bede mogla troszke pokrwawic, bo cos tam sprawdzal, nie pamietam juzo co...

jak mi nie minie do wieczora to jade do szpitala sie dowiedziec

[onething]

Napisane przez anulka4771

to jestem ciekawa na jakiej ja mam go stronie.

Kokos masz twardy, a gryka to takie kuleczki (dlatego się przekłada materac, bo gryka działa jak piasek na plaży, gdy dziecko na niej staje)

[moniczka1302]

Napisane przez andzya

mocna kwestia Mój kolega leczył sobie trądzik swoją spermą

[anulka4771]

Napisane przez andzya

Nie stresuj się nic



mocna kwestia Mój kolega leczył sobie trądzik swoją spermą



ja nie ukrywam, że nie wiem jak krwawiłam podczas porodu,wiem jak krwawiłam po

Swoja drogą strasznie dużo musiał jej produkować

[moniczka1302]

Napisane przez anulka4771

Nie strasze,krwawiłam,chodził am z podpaską
Ale powinny Ci chyba dojsć skurcze itp jak byś rodziła.Możesz do gina zadzwonić?

nic nie czuje oprocz tego, ze brzuch mi twardnieje

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez karozka

A jeszcze dorzucę od siebie, przy porodzie bardzo mocno oprócz nacięcia popękałam w środku
Usłyszałam taką tezę, że mógł mieć na to wpływ fakt, że w ciąży co rusz zmagałam się z infekcjami i przyjmowałam często nystatyne itp.
Jak to jest? Czy te leki mają na to jakiś wpływ?

Ja w pierwszej ciąży miałam co chwila nystatynę i ani nie pękłam w środku ani na zewnątrz, więc to chyba raczej nie ma znaczenia

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez niuniuniau

asiula dzięki za informację co do podnoszenia dzieciaczków. Ja staram się teraz ograniczać noszenie Oliwki choć też nie zawsze się da. Młoda ma dopiero półtora roku i ciężko będzie jej wytłumaczyć czemu mamusia nie może jej ponosić na rękach, na szczęście nigdy jej do tego nie przyzwyczajałam więc może nie będzie tak źle

Wiesz, mój Michałek jest starszy od Oliwki, ale my go jeszcze przed ciążą nauczyliśmy, że z mamą może robić wszystko, tylko mama już go nie podnosi, bo nie ma siły, bo on jest duży i ciężki i tylko tata ma siłę go podnosić więc u nas od noszenia jest od roku wyłącznie tata półtora roczku to jeszcze maluszek...ale może zrozumie, jak jej pokażesz, że już taaaak urosła i jest taaaka duża, że po prostu nie masz siły jej podnieść, tak posapiecie chwilę dla zabawy, że ją niby podnosisz i nie dajesz rady, możecie się zważyć na wadze, żeby zobaczyła jaka jest cięęęężka, że nie dajesz rady a podnosić będzie tata, to może uda się bezboleśnie

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Gaabbi

No właśnie my też mamy mieć pożyczony fotelik maxi cosi od znajomych. Mój P jednak wolałby kupić nowy Ja gdzieś czytałam ostatnio, że fotelik ma swój termin ważności (przydatności). Nie wiem jaki to jest czas, ale ten fotelik od znajomych obsługiwałby już trzecie dziecko i ma z 2 lata.

"Data ważności" fotelika wynosi 5 lat pod warunkiem oczywiście, że fotelik jest bezwypadkowy, dlatego nie wolno kupowac z niewiadomego źródła. Dlatego jeżeli planujesz niedługo drugie dziecko, to ja bym kupiła nowy, ale jeżeli nie, to spokojnie może być ten

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez _millena

Koleżanka sprzedała mi patent na kolki. Mówi, że stosowała to przy jednym jak i drugim dziecku i dzięki temu ma spokój. Poleciła jej to teściowa, która jest pediatrą. Mianowicie kupuje w aptece gumową rurkę, przeznaczoną wlaśnie dla maluszków, i od momentu kiedy widzi, że dzieciak ma problem z kupkami zaczyna je "rurkować" czyli co wieczór przed kąpielą , przy pomocy rurki, pobudza jelitka, odgazowuje je i kupka wychodzi. Byłam przy tym jak to robiła, szczerze to myślałam, że najbardziej obrzydliwą rzeczą jest frida, a więc NIE - rurkowanie jest gorsze. Podchodziłam na początku do tego meeeeega sceptycznie. Ale kurcze.. ona twierdzi, że to żaden zabobon, że polecił jej to w końcu lekarz będący babcią dzieciaków, że jest to bezpieczne i mega skuteczne. Oprócz tego mała dostaje 3 kropelki dziennie jakichś kropli na wzdęcia, Bio coś tam.. ( chyba) , których ponoć daje się dużo więcej, ale przy rurkowaniu nie ma potrzeby.
Ciekawa jestem co na to missmalezji no albo doświadczone mamy ofkors

jeśli chodzi o kremy pielęgnacyjne, to ta koleżanka uzywa tylko kremow robionych w aptece. mowila, ze żaden jej się tak nie sprawdził, jak ten robiony. Wogóle nie ma problemów z odparzeniami.

:

O kolkach to ja kiedyś chyba książkę napiszę w tej chwili można nawet dostać w sklepach takie właśnie jednorazowe rureczki do "odgazowania" dziecka, ale z tego, co wiem, jest to dość kontrowersyjna metoda, bo jednak przy braku doświadczenia można uszkodzić dziecku odbyt czy jelito. No i jest też taka opinia, że nie powinno się jednak drażnić mechanicznie zwieraczy... co innego sporadycznie, a co innego tak stale. Ja osobiście bym się za tak "inwazyjne" metody nie brała, ale jak komuś pomaga, to super To tylko moja opinia.
odnośnie kremu z apteki - ja też miałam robiony, a z prostej przyczyny - to były 4 składniki zmiksowane, o terminie wazności 2 tyg., przepis miałam z porodówki, jak się brało na receptę, to ten krem wychodził za grosze idiotyczne jest to, że bez recepty też można zrobić, tylko wychodzi dużo drożej. Ale krem był bardzo fajny. Teraz chyba nie będzie mi się chciało bawić. Ja go używałam tak na początku, bo wiadomo, że zaczyna się od najłagodniejszych rzeczy. Ale że mój mały nigdy nie miał odparzeń ani uczuleń, to potem używaliśmy każdego, który kupiłam

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez ania_85

Missmalezji mam do Ciebie techniczne pytanie. Jak czesto taki maluch powinien robic kupke? taki od miesiaca do 5 miesiecy?? Bo mojej kolezanki synek robi raz na 4-6 dni i ona twierdzi,ze to ponoc normalne.... Dla mnie to troche dziwne. Czy mogla go "zalatwic" kroplami na wzdecia podajac codziennie profilaktycznie, czy tak po prostu niektore dzieci maja? Bede wdzieczna za odp


Moniczka, kurde jak on Cie badal,ze az tak krwawisz? Ja chyba bym ze strachu do niego zadzwonila

Ja nie missmalezji, ale tak, dzieci na piersi robią czasem jedną kupkę na dzień a czasem jedną w tygodniu, bo mleko z piersi trawi się prawie całkowicie. Dopóki dziecko dobrze się czuje, nie ma płaczu przy kupce itp. to jest to normalne Kroplami na wzdęcia nie mogła go "załatwić"
Po badaniu niestety przed porodem się krwawi i to czasem dość mocno. Ja musiałam na noc założyć podpaskę Położna mi powiedziała, że to normalne.

Jeżeli chodzi o opryszczkę, to z tego, co wiem, po prostu nie wolno absolutnie dziecka całować czy dotykać, jak się wcześniej dotykało ranki bez dokładnego umycia rąk! U noworodka zakażenie opryszczką bywa tragiczne w skutkach. Ale bez paniki - z powietrza się nie przenosi, więc trzeba tylko pamiętać, że nie wolno całować ani dotykać dziecka ręką, którą się dotykało opryszczki, żeby nie przenieść wirusa.

Kaska - prześliczny maluszek!!

[tahito]

Napisane przez kaśka k

nasz maluszek

Małe cudo gratulację

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Karozka ja polecam Ci x-landera

[aga_bre]

Napisane przez moniczka1302

on mnie uprzedzil, ze dzis bedzie wieksza penetracja i bede mogla troszke pokrwawic, bo cos tam sprawdzal, nie pamietam juzo co...

jak mi nie minie do wieczora to jade do szpitala sie dowiedziec

krwawienie nie jest normalne, podjedź na IP. Na sr mówili, że jak tylko pojawi się krew to do szpitala. Może po badaniu coś zaczęło się dziać. jedź do szpitala naprawdę nie czekaj na nic.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie położna badała tuż przed porodem (jak już było duże rozwarcie) tak, że to było gorsze niż same skurcze. Tak głęboko mi wkładała rękę, że umiała wyczuć dziecko..... Może przy normalnych porodach tak się nie dzieje, ale to było naprawdę straszne.
A wcześniej badał mnie ordynator, ale też mnie uprzedził, że może boleć, bo badał mnie "głębiej" (przed wszystkim, przed lekami, kroplówką, itd.).

Natomiast ja sama nie wiem, jak mój poród ma się do normalnego porodu, czy w ogóle mogę mieć jakiekolwiek porównanie (oprócz oksytocyny dostałam tabletkę zmiękczającą szyjkę, która jest stosowana w razie poronienia lub właśnie indukcji takiego porodu, jak mój).

Jeśli mogę to porównać, to gdybym miała mieć drugie dziecko, to na pewno będę chciała je urodzić sn.

[8ewus8]

mi już słabo jak czytam te Wasze opisy.
Swoją drogą to kto słyszał zeby w XXI wieku w tak prymitywny sposób te dzieci wychodziły. Powinni już wprowadzić jakieś inne, nieinwazyjne sposoby

Z tego co wiem to nieraz lekarze specjalnie podczas badania coś tam naruszą żeby bobas się urodził.
torby dzisiaj spakowałam, zostaną mi tylko rzeczy, które wrzucę w ostatniej chwili.

[missmalezji]

Napisane przez ania_85

Missmalezji mam do Ciebie techniczne pytanie. Jak czesto taki maluch powinien robic kupke? taki od miesiaca do 5 miesiecy?? Bo mojej kolezanki synek robi raz na 4-6 dni i ona twierdzi,ze to ponoc normalne.... Dla mnie to troche dziwne. Czy mogla go "zalatwic" kroplami na wzdecia podajac codziennie profilaktycznie, czy tak po prostu niektore dzieci maja? Bede wdzieczna za odp


Moniczka, kurde jak on Cie badal,ze az tak krwawisz? Ja chyba bym ze strachu do niego zadzwonila

SzmaragdowyKotek mnie uprzedził... tak,to normalne,że jedne dzieci po każdym karmieniu brudzą pieluszkę a inne raz na 4-5 dni. mamine mleko trawi się prawie całkowicie nam mówiły położne że nawet dwa tygodnie może dziecko nie robić jak je mleczko z piersi. aczkolwiek to już według mnie trochę za długo ale myślę że do tygodnia jak najbardziej.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

ania_85 śliczne zdjęcia

[ania_85]

dziekuje Miss tylko te wystajace zebra...

A takie krople na pewno nie szkodza dziecku? Bo wiesz....jesli chodzi o doroslych to stosowanie czegokolwiek na trawienie itd uposledza uklad wydalniczy i pozniej bez "pomagaczy" ciezej jest sie wyproznic. Tak samo jest z witaminami, jesli lykamy intensywnie tabletki,to nasz organizm po jakims czasie nie potrafi pobierac potrzebnych witamin z pozywienia. Jak to sie ma do dzieci i kropel to w ogole nie mam pojecia.. ale wg mnie kazda taka "ingerencja na wszelki wypadek" moze byc niebezpieczna, jak myslisz?

[stokroteczka777]

Napisane przez Michalowa79

ok 350 zł - latex 200-300 - i jeszcze jest pianka w IKEA - podobna do termoelastycznej - za 100-200 zł

Oj, sporo

[missmalezji]

Napisane przez PatkaM84

Ja mam pytanie do missmalezji - jak to jest z nacięciem krocza jeśli już raz było nacinane?? Jeśli trzeba będzie naciąć to nacinają w tym samym miejscu czy inne miejsce wybierają, to gdzie będzie bieleć??

przepraszam, dopiero dojrzałam to pytanie jakieś ryzyko nacięcia istnieje, zależy na ile elastyczne masz tkanki krocza. powiem tak: jeśli 100kobiet rodzi 1 raz i ma nacięte krocze, to 50 z nich będzie je miało nacinane po raz drugi. Raczej wszyscy starają się wtedy nie naciąć

[Dasti80]

Napisane przez aga_bre

Ale może to sen proroczy skąd wiesz. Kurczę to jak ten lekarz Cie bada, że Cię ta szyjka tak boli??

Napisane przez moniczka1302

Badanie było bolesne i trochę krwawe... aż mi się zrobiło słabo. Nie wiem, czy poradze sobie z bólem porodowym

Zbadał mnie chyba tak jak Moniczkę, badanie bolało, aż się uniosłam i jęknęłam. Po badaniu miałam lekko podbarwiony śluz ale to nie było krwawienie.

[stokroteczka777]

Napisane przez _agata

Hej hej!


Ja jestem jeszcze w dwupaku
Przeprowadzka już właściwie za nami, ciągle coś do zrobienia jest tutaj, końca nie widać. Za co się nie wezmę to kolejna rzecz wychodzi A do komputera nie chce siadać bo jak usiądę to nic kompletnie nie zrobię.

Racja, racja jak się usiądzie to już kaplica

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez moniczka1302

nie mam pojęcia, moze spytaj w aptece czy cos poleci?

ja osobiscie moge polecic, ale prosze nie smiejscie sie, bo to mi np. pomoglo - woskowina z uszu

Własnych ?

[Dasti80]

Ania jaka sexi mamuśka brzuszek bardzo zgrabniutki, jak urodzisz to nie będzie widać że w ciąży byłaś

[ania_85]

Napisane przez Dasti80

Ania jaka sexi mamuśka brzuszek bardzo zgrabniutki, jak urodzisz to nie będzie widać że w ciąży byłaś

hehe az sie zawstydzilam jak kolezanka kazala mi pozowac to tak sie smialam,ze myslalam,ze urodze