Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[moniczka1302]

Napisane przez karozka

taki słynny jest?

Uff całe szczęście cola i czekolada pomogły
Chyba faktycznie gad się w nocy zmęczył

Ja mam jeden stanik do karmienia, ale nie znoszę go brr
Kupiłam dwa takie sportowe, bezszwowe i je uwielbiam, nigdzie mnie nie uciskają, a piersi z nich wyciągnąć to żaden problem także mam zamiar ich używać
A płaciłam po całe 10 zł w pepco

UU zapalenie piersi to bolesna sprawa, lepiej działać od razu jak tylko się coś zaczyna dziać
Mi się raz zdarzyło i więcej bym nie chciała
Ciocia mojego męża miała ropnie w piersiach i musieli jej wycinać masakra

znam dosc dobrze te okolice

[blueelektron]

uciekam pilnować obiad,,,
znów mnie coś pośladek boli, pewnie od stania przy garach ehh

[fonn]

Napisane przez _agata

Jeny, jakie cudne dzieciaki! (Jeszcze kilka miesięcy temu w życiu bym nie pomyślała, że tak o dzieciach będę mówić )

Ja to samo
chociaż dalej jak patrzę na wyjące nad wózkami matki (i teściowe ) robiące "aj ti ti" to mi się robi słabo - tego już chyba nie przezwyciężę
Ale do niedawna uważałam że niewiele może być brzydszych stworzeń niż ludzki noworodek - a teraz jak oglądam zdjęcia tu na wątku i w poczcie, to gęba się cieszy

Napisane przez Gaabbi

Za każdym razem jak coś zjem, to zaczyna mnie piec rura. Na szczęście Renni pomaga

Zamówiłam właśnie podgrzewacz i biorę się za resztę zamówień.
Zastanawiam się nad laktatorem. Kiedyś znajoma mi zachwalała elektryczny, a ostatnio koleżanka mówiła, że te elektryczne są do du.py i lepiej ręczny aventu A Wy co radzicie? Mamy doświadczone, jakie macie laktatory?

O tak, Rennie to mój ciążowy przysmak-wybawca

A o laktator też chciałam pytać. Ja się chyba skłaniać będę ku ręcznemu po poczytaniu różnych opinii, ale nie jestem przekonana...
W ogóle to po dzisiejszym dłuższym oglądaniu tego ustrojstwa w Internecie kojarzą mi się laktatory z jednym - takim mechanicznym urządzeniem do wyciskania silikonu z tuby, tzw pistoletem

Napisane przez blueelektron

ja też mam jeden stanik do karmienia taki babciny, porażka, najwygodniej mi się chodzi w tych sportowych, a nie powiem cycek mam nie mały, także do kupie sobie jeszcze jeden sportowy czarny, i przynajmniej nic się w tego cycka nie będzie wbijać oprócz małego ssacza

No właśnie, biustonosz do karmienia to dla mnie kolejna opcja z gatunku "kupić czy nie kupić". Ja noszę (od zawsze) biustonosze na fiszbinach, biust mam powiedzmy średni (przed ciążą 70D/E, teraz 80E ) i wygodnie mi w biustonoszu z drutem pod piersią i lekko usztywnioną miseczką (miękkiej nie mam ani jednej).
I ukułam sobie już teorię, że jak teraz się przestawię na te - moim zdaniem - beznadziejne miękkie staniki do karmienia, to łatwiej mi będzie o zwis niepożądany (teraz wszystko jest cacy i pięknie, ale to też zapewne zasługa mięśni klatki piersiowej, do których ćwiczenia zamierzam wrócić jak najprędzej po porodzie).
I przechodząc do sedna - czy zestaw: stanik półusztywniany (nie pushup, tych nie noszę) na odpinanych ramiączkach + wkładki laktacyjne nie wystarczy zamiast typowego biustonosza do karmienia?
Jak sądzicie?

[_millena]

Napisane przez rinco

Millena zerkęłam na Twoją listę na poczcie i mam takie głupie pytanie: po co akt małżeństwa? Bo nie spotkałam się wcześniej z tym, żeby go brać

Śliwienka, Pola nie napiszę nic odkrywczego, ale śliczne te Wasze dzieciaczki

w szpitalu wymagają do wglądu

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez rinco

Millena ja nie biorę tej poduchy. W razie czego mąż dowiezie, ale nie planuję raczej

kurcze, ja chyba wezmę, bo mam wrażenie , że będzie mi łatwiej zabrać się do karmienia. chyba mniej się będę bała, najwyżej zostawimy ją w aucie, a w razie co stary doniesie, albo może zabiorę ze sobą, bo potem sobie pomyslałam, że w sumie to mogę nawet wykorzystać jako poduszkę poporodową

[Gaabbi]

Spakowałam dwa worki swetrów i mi się normalnie słabo zrobiło Kondycję to ja mam, nie ma co

Telewizornia mnie kurza, bo coś się z głosem porobiło i co drugie słowo wyłącza się fonia Jeszcze niech się tv popsuje, to będzie extra.

W ogóle mam dzisiaj kiepski humor. Jakoś mi się nic nie chce. Straciłam ochotę na robienie czegokolwiek.

[andzya]

Napisane przez _millena

w szpitalu wymagają do wglądu

hmm,ode mnie wymagali tylko dlatego, że miałam stary dowód, jeszcze nie zmieniłam W innych okolicznościach nie chcieliby.

[begie13]

Napisane przez stokroteczka777

Przed chwilką przyszła teściowa z zapytaniem czy ja żyję, bo w ogóle nie słychać żeby tu ktoś był nosz ku...

moja teściowa już doprowadza mnie do szału, cały czas wydzwania, jak ja się czuję itp. itd.
w piątek dzwoni do mnie i mówi: cześć na co ja: cześć... i cisza...jak ma jakąś sprawę do mnie to niech mówi... i nagle pyta jak tam moje stopy bo jak poprzedniego dnia mnie widziała to chyba nie bardzo.. to mówię, jej że są spuchnięte i pieką i tyle i cisza...
w niedzielę nie poszłam do kościoła, mąż poszedł i zaraz telefon - co się stało? dlaczego ja nie poszłam? czy idziemy do Pawła kuzyna w odwiedziny ( w ogóle nie wiem skąd ona wie, że mieliśmy iść) i pytania cały czas co takiego złego się stało, że nie poszłam i jak się czuję? ja mówię: jeszcze żyję
ja nie mogę zrobić nic, bo zaraz ona wszystko wie i jest telefon, a dlaczego gdzieś tam nie poszłam, nie zrobiłam a dlaczego coś zrobiłam i wiecznie: oj nie przychodzisz do nas.... pytam: ZA JAKIE GRZECHY ???
naprawdę chyba przez nią zwariuję, ostatnio cały czas myślę, czy zaraz nie przyjdzie albo nie zadzwoni...jak można tak człowieka zadręczać..

bywa że z moją mamą rozmawiam raz na tydzień i nie ma problemu, jest nawet więcej tematów do rozmów itp. no ale rozmowa z własną matką to już inna bajka, ja sama mam ochotę do niej zadzwonić i zawsze znajdzie się coś o czym można porozmawiać i jest fajnie

dlaczego teściowa nie zadzwoni np do męża i nie pyta czy nie boli go oko albo jak było dzisiaj w pracy, tylko mnie dręczy, jak pojawi się dziecko będzie jeszcze gorzej, będzie mi mówić co i jak mam robić, będzie przychodzić cały czas i mówić, że ona chce pomóc - nawet jak nie będę tej pomocy potrzebować...nie chcę zostawiać z nią dziecka i to tak wcześnie

ja naprawdę nie lubię być w centrum zinteresowania, nie chcę, żeby ktoś aż tak się mną interesował, jestem zwykłym człowiekiem, ciąża jest czymś normalnym, nie jestem niepełnosprawna fizycznie ani umysłowo a przede wszystkim, chcę mieć własne życie i spokój

Napisane przez anulka4771

ja dostałam telefon z zpytaniem czy urodziłam O kurna ileż można się pytać o to samo Albo jak się czuję i ile jeszcze Jak mi się chodzi
Przecież widać że jest błogo skoro chodzę jak kaczka

ot ot....

Napisane przez Gaabbi

Niektóre opowieści ze szpitali, to normalnie mrożą krew w żyłach. Polacy to jednak bardzo dziwny naród Staram się nie narzekać na nasz kraj, ale czasami to ręce opadają

gdy moja siostra pojechała rodzić to najpierw męczyli ją 2 dni, próbowali wywołać poród naturalny i cały czas z kroplówką chodziła, potem przebili worek owodniowy i lekarz czekał dosłownie do ostatniej chwili żeby zrobić cc ( już wód nie było) i powiedział do mojej mamy: myślałem, że urodzi wczoraj ( czekał na łapówkę)

Napisane przez anulka4771

Więc ja właśnie mam zamiar kupić jakiś zwykły na razie.Właśnie taki żeby był do szpitala,bo wiadomo może nie bede karmić.A jak będzie mi się mleko lało strumieniami to chociaż wkładkę laktacyjną będe miała na miejscu.Albo takie sportowe staniki.

no ja chyba właśnie taki sportowy zamówię bezszwowy

Napisane przez karozka

Kupiłam dwa takie sportowe, bezszwowe i je uwielbiam, nigdzie mnie nie uciskają, a piersi z nich wyciągnąć to żaden problem także mam zamiar ich używać
A płaciłam po całe 10 zł w pepco

mierzyłam w pepco taki właśnie stanik i wzięłam największy rozmiar ale niestety... nie z moimi gabarytami


pierwszy raz siedzę z laptopem w łóżku, dziwnie...
nic dzisiaj nie zrobiłam, obiadu też nie tylko kabanosa zjadłam...
zimno jest jakoś i nie mam na nic ochoty... jedynie na tą pizzę

[onething]

Napisane przez moniczka1302

niestety taka przypadlosc polakow
rok temu spcerowalismy z mezem po okolicy, bylo juz dawno po komuniach, nie zgadniecie co w wiekszosci stalo na podworkach i ogrodach ... albo quady albo trampoliny (podobno hit w zeszlym roku)

Z czego na połowie z nich wisiała kartka "sprzedam" Najpierw jest euforia, a później się dzieciom nudzi i rodzice sprzedają.

Napisane przez Tacca

Przerażacie mnie dziewczyny... Mojego męża chrześniak w przyszłym roku ma 18stkę... Aż się boję myśleć... Motory ma 2, w zasadzie ma wszystko... Co takiemu kupić...?

Takiego "starego konia" to już zapytać możecie czy chce jakiś konkret (np. porządny zegarek) czy może kase, żeby sobie do czegoś dołożyć.

Napisane przez pola_m

A mój poród... Byłam przygotowana wzorowo, wyćwiczona, z wymasowanym kroczem, dobrym nastawieniem, umiejętnością oddychania, hektolitrami herbatki z liści malin i toną zjedzonego wiesiołka Miało być inaczej...

Najważniejsze, że masz już smyka przy sobie i że to wszystko za Tobą

Napisane przez _millena

Co do komunii to ja już jestem po 2 komuniach moich chrześniaków. (...)

Wiesz, że nie pierwszy raz słyszę taką historię, że chrzestny/a naobiecywali, rodzice ich pod niebiosa wychwalali jacy to dla ich dziecka cudowni chrzestni nie są, a później się okazało, że się wypieli i dziecko zostało bez prezentu. Poza tym takie zachowanie rodziców jak na tej komunii o której pisałaś jest karygodne, bo pokazuje, że są materialistami i nie liczy się nic prócz kasy.

Napisane przez _millena

a poduszkę do karmienia zabieracie do szpitala ???

Myślałam o tym, ale ja mam dużego rogala i stwierdziłam, że nie będę robiła wiochy i jakoś wytrwam w szpitalu bez,a w domu już sobie go wykorzystam.

Napisane przez stokroteczka777

aha, i mam problem z gwarancją. Ona jest na podstawie paragonu, a na paragonie jest cena. Mam ten paragon szwagierce dać czy sama mam go przechować??

Jeśli wiesz, że szwagierka nie będzie cię "rozliczała" z tego za ile kupiłas prezent, to ja bym skserowała paragon (bo on zawsze blednie) i dała jej razem z oryginałem, żeby mieć problem z głowy.

Napisane przez Gaabbi

A mam jeszcze do Was takie pytanie, czy nie posiadanie biustonosza do karmienia, to jakieś wielkie niedopatrzenie? Ja nie mam i nie wiem, czy zamawiać, czy nie

Nie jest niedopatrzeniem Ja mam 4 sportowe i kupiłam na allegro takie najzwyklejsze 2 do karmienia, ale tylko dlatego, że były tanie i żeby zobaczyć czy są coś warte w praktyce, żeby w razie czego kupić później jakiś porządny. Poza ty dla mnie większość biustonoszy do karmienia to szmaty nie warte swojej ceny, dlatego lepiej dla mnie było kupić tanie, żeby sie przekonać czy zdadzą egzamin.

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny popatrzcie na to:

Zestaw nr I

Półmisek mięs pieczonych, podawanych na gorąco (pieczeń w ciemnym sosie, de volaile, karczek nadziewany boczkiem), kluski śląskie; ziemniaki zasmażane w ziołach; Kapusta zasmażana z grzybami; Kapusta czerwona; Surówka;
Cena 40 zł/osobę (minimum 10 osób)
Mam rozumieć że to wszystko byłoby dla jednej osoby??

Hah...ceny są przeważnie za korytka, a tu jakoś dziwnie napisane. Możliwe, że na osobę, ale z doświadczenia mogę ci powiedzieć, że korytka s a nieopłacalne (chyba, że masz sprawdzona knajpę, że wiesz, że są to solidne porcje).

[ladybird_1987]

Co do kolejek to opiszę Wam jaka mi się sytuacja przydarzyła w Biedronce. Poszłam po 1 rzecz- dosłownie. Już zmierzam do kasy i zeszłam się równocześnie z Panem który miał też jedną rzecz- mianowicie flaszkę wódki. Przed nami zaczęło się wypakowywać małżeństwo z wózkiem wypchanym po brzegi. Jeszcze ich kasjerka nie zaczęła kasować. I ta Pani od koszyka mówi do faceta z flaszką- proszę jak Pan z jedną rzeczą to niech Pan wejdzie przed nami. A ja do niej: to może ja też przejdę z 1 rzeczą. Ona wzrok jakby chciała mnie zabić i pod nosem mruczy "wszystkich muszę przepuszczać". I tak stanęłam przed nią . Podsumowując: wkurzyła mnie podejściem, faceta z flaszką przepuści, ale ciężarnej to już nie chciała. Pełna solidarność jajników, nie ma co.

[_millena]

Napisane przez Gaabbi

U nas wychodzi 13 osób na chrzcie. Ja na pewno nie będę robiła w domu, bo nie mam warunków. Albo zrobimy u Rodziców P, ale nie chciałabym angażować Mamy P, a najpewniej też pójdziemy do restauracji na obiad i ciacho i już.


Chyba F. Nigdy nie miałam do czynienia z takimi bimbołkami Ładny wynik.
O podtrzymaniu wkładek laktacyjnych nie pomyślałam No to chyba jeden będę musiała sobie sprawić. No i znowu problem, jaki

ja do tej pory nie liczyłam i w ogóle o tym nie myslałam. Ale zrobiłam szybki rachunek iw ychodzi około 20-22 osób. A jak inaczejw yglądają chrzty .. przecież to tylko obiad i deser?? No co wy ! Chrzest to nie komunia. Wiadomo, że jak robisz w domu na 10 osób to walniesz jakieś ciastko albo sałatkę. Ale mnie się 22 osoby nie zmieszczą w pokoju dziennym, nawet nie mam takiego stołu, a poza tym, bardzo lubię gotować, ale nawet nie mam takich garnków żeby ugotować ot chociażby prawdziwy rosól dla 20 osób, a nie jakieś pomyje już mam sprawdzone, że moje garnki obskoczą obiad na max 12 osób . Więcej - choćby skały sraly za przeproszeniem - nie da rady. A jak kupię większy garnek to nawet nie mam go gdzie schować Jakbym miała dom to pewnie bym sobie też wynajeła catering. Nie wychodzi to jakoś drogo z tego co się orientowałam ( siostra meża robila tak komunię w domu ).

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

ale numer z tymi XLanderami. Normalnie jest taki popyt na te wózki, że dzisiaj tż pojechał sprawdzić co tam i jak tam, czy coś przyszło czy nie i facet mu mówi : dzisiaj przyszła gondola Africa , bierze pan ?? jak pan nie bierze , to ją wystawiam i w ciągu 5 minut jej nie będzie. Mąż sie zaczał śmiać i mówi, że on w zasadzie przyjechał się dowiedzieć kiedy przyjdą te w kolorze Europa...i że gondola Africa nie jest zainteresowany ( my jestesmy na liście oczekujących ). No i wyobraźcie sobie, że zanim wyszedł ze sklepu bo jeszcze chwile z nimi gadał, to ta Africa poszła...... normalnie
więc generalnie nie wiem czy nasze dziecko będzie miało wózek.... Ja to się tak napaliłam na tego XL Move , jak arab na kurs pilotażu i nie odpuszczę. W najgroszym wypadku kupimy Mutsiego, ale kurcze XL Move to był mój wymarzony wózek !!! Wręcz idealny !

[8ewus8]

_millena no towar deficytowy normalnie. My już na tę Europę czekamy od stycznia, ma być koło 10 maja, ale dzisiaj któraś z dziewczyn pisała, że ma info, że po 20 maja!
Ja nie wiem co to za producent, który widząc, że wózek ma branie, nie produkuje takiej ilości, która by była wystarczająca.
Mój sprzedawca gondolę ma tylko pomarańcz i zieleń, ze spacerówką jest już trochę lepiej.

Odnośnie komunii, to ile wypada dać jako zwykły gość?
Jesteśmy zaproszeni na 27 maja do siostry ciotecznej mojego męża na komunię i nie mam pojęcia ile mamy dać, bo ostatnią komunię to ja chyba miałam mojego brata czyli jakieś 15 lat temu.

[_millena]

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny popatrzcie na to:

Zestaw nr I

Półmisek mięs pieczonych, podawanych na gorąco (pieczeń w ciemnym sosie, de volaile, karczek nadziewany boczkiem), kluski śląskie; ziemniaki zasmażane w ziołach; Kapusta zasmażana z grzybami; Kapusta czerwona; Surówka;
Cena 40 zł/osobę (minimum 10 osób)
Mam rozumieć że to wszystko byłoby dla jednej osoby??

nie to chyba jest tak , ze daja Ci półmisek mięs i np na 10 osób (czyli np jeden stół) przypadają : 3 de volaile, 3 karczki , 4 pieczenie, na drugim półmisku masz do podziału kluski śląskie , na kolejnym ziemniaki, dalej surówki czy tam kapusty...

mysmy mieli tak na poprawinach.

Gaabbi - ja kupuje laktator avent elektroniczny czy też elekrtryczny, nigdu kurna nie wiem jak to sie mowi, na opakowaniu jest napisane elektroniczny chyba Ja wiem, ze bede go używać potem. Bo od pazdziernika wracam na 2 dni w tygodniu do pracy, a zamierzam jeszcze karmić małego , myslę, że mleczarnie mam po mamie ( do tej pory wszystko jest tak samo, podobnie tyjemy, mamy podobne brzuchy, rozmiar cycków, wiec mysle, ze tez będę tak jak ona jedną wielką mleczarnią), i z tego co wiem, ona bardzo się umęczyła. Dlatego zainwestuje sobie w mechaniczny odciągacz, bo nie będę jechać 40 minut ręcznie, żeby odciągnąć sobie pokarm dla małego Na początek, czyli na nawał , pewnie by wystarczył ręczny, najprostszy, ale jak się ma poźniej zamiar z tego korzystać, to wyszłam z założenia, że nie mam zamairu się meczyć. Na wielu rzeczach zaoszczędziliśmy, ale na tym nie mam zamiaru

[centipede]

Ladybird ale akcja!

Co do staników to ja na razie kupiłam takiego szmaciaka za powalające 12 zł, stwierdziłam, że zobaczę później jaki rozmiar będzie potrzebny

Zapomniałam wcześniej napisać, że nasze wątkowe Dzieciaczki są po prostu boskie!!!

[8ewus8]

o którymś Avencie czytałam (nie pamiętam czy ręczny czy elektroniczny), że niby bardzo głośny.
Sama jestem w kropce, narazie nie kupuję, ale jak okaże się, że potrzebny to muszę mieć wybrany, żeby M mógł mi zakupić. Chyba najbardziej nastawiam się na Medela Mini Elektric, ale laik jestem w tej kwestii.

Kurczę, chyba znów rwa się odzywa.

[justys1358]

Mamy wózek i łózeczko

Kurcze, ale fajnie

[8ewus8]

begie13 ale masz troskliwą teściową :P może po porodzie jednak Ci sie przyda, zobaczysz...a jak nie to trzeba będzie dać jej do zrozumienia, że jej dopytywanie jest męczące.

Moja do mnie tak wydzwaniała po szpitalu, praktycznie codziennie, ale nawet miło mi było, ze się tak interesuje.
teraz jedynie jak wpadnę do niej do pracy (prowadzą działalność) to się widzimy, zajęta jest drugim wnukiem, więc ja poszłam na szczęście w odstawkę

[Gaabbi]

Napisane przez _millena

ale numer z tymi XLanderami. Normalnie jest taki popyt na te wózki, że dzisiaj tż pojechał sprawdzić co tam i jak tam, czy coś przyszło czy nie i facet mu mówi : dzisiaj przyszła gondola Africa , bierze pan ?? jak pan nie bierze , to ją wystawiam i w ciągu 5 minut jej nie będzie. Mąż sie zaczał śmiać i mówi, że on w zasadzie przyjechał się dowiedzieć kiedy przyjdą te w kolorze Europa...i że gondola Africa nie jest zainteresowany ( my jestesmy na liście oczekujących ). No i wyobraźcie sobie, że zanim wyszedł ze sklepu bo jeszcze chwile z nimi gadał, to ta Africa poszła...... normalnie
więc generalnie nie wiem czy nasze dziecko będzie miało wózek.... Ja to się tak napaliłam na tego XL Move , jak arab na kurs pilotażu i nie odpuszczę. W najgroszym wypadku kupimy Mutsiego, ale kurcze XL Move to był mój wymarzony wózek !!! Wręcz idealny !

W tym sklepie, co zamawialiśmy naszego x-move, to była pewłna kolorystyka wystawiona. Wózki generalnie na zamówienie, ale Pan nam powiedział, że zamówili zapas i jak przyjdzie nasz kolor, to da nam znać. Mam nadzieję, że przyjdzie...
A dlaczego Ty piszesz XL Move?

Napisane przez _millena

Gaabbi - ja kupuje laktator avent elektroniczny czy też elekrtryczny, nigdu kurna nie wiem jak to sie mowi, na opakowaniu jest napisane elektroniczny chyba Ja wiem, ze bede go używać potem. Bo od pazdziernika wracam na 2 dni w tygodniu do pracy, a zamierzam jeszcze karmić małego , myslę, że mleczarnie mam po mamie ( do tej pory wszystko jest tak samo, podobnie tyjemy, mamy podobne brzuchy, rozmiar cycków, wiec mysle, ze tez będę tak jak ona jedną wielką mleczarnią), i z tego co wiem, ona bardzo się umęczyła. Dlatego zainwestuje sobie w mechaniczny odciągacz, bo nie będę jechać 40 minut ręcznie, żeby odciągnąć sobie pokarm dla małego Na początek, czyli na nawał , pewnie by wystarczył ręczny, najprostszy, ale jak się ma poźniej zamiar z tego korzystać, to wyszłam z założenia, że nie mam zamairu się meczyć. Na wielu rzeczach zaoszczędziliśmy, ale na tym nie mam zamiaru

Napisane przez 8ewus8

o którymś Avencie czytałam (nie pamiętam czy ręczny czy elektroniczny), że niby bardzo głośny.
Sama jestem w kropce, narazie nie kupuję, ale jak okaże się, że potrzebny to muszę mieć wybrany, żeby M mógł mi zakupić. Chyba najbardziej nastawiam się na Medela Mini Elektric, ale laik jestem w tej kwestii.

Ja też miałam laktatora nie kupować, ale jak słyszę dookoła, każdemu się przydał.
Na początku też myślałam o elektrycznym laktatorze, żeby było mi lżej odciągać, ale znowu słyszałam, że się psują

Napisane przez justys1358

Mamy wózek i łózeczko

Kurcze, ale fajnie

zdjęcia poprosimy

[8ewus8]

Gabi, XL to chyba tak skrótowo od X-Lander
Ja też liczę, ze nasz przyjdzie, ale jak co 2 tygodnie słyszę, że nie ma to mnie szlag trafia.

Nie wiem co z tym laktatorem, szkoda mi trochę kasy :/

[Gaabbi]

A no tak

Kurcze, już drugi miesiąc bujamy się z niewynajętym mieszkaniem Nie uśmiecha mi się płacić czynszu za puste mieszkanie Tym bardziej teraz, kiedy kasa jest tak potrzebna.

[blueelektron]

Napisane przez 8ewus8

Gabi, XL to chyba tak skrótowo od X-Lander
Ja też liczę, ze nasz przyjdzie, ale jak co 2 tygodnie słyszę, że nie ma to mnie szlag trafia.

Nie wiem co z tym laktatorem, szkoda mi trochę kasy :/

ja kupiłam , też mi było szkoda kasy, ale wole go mieć

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------


mam pytanie czy też macie bielszą skórę w okolicy pępka?

trochę mnie to przeraża

dziś to w lustrze zobaczyłam

[Gaabbi]

Ja nie mam jaśniejszej skóry w koło pępka
Za to jak wychodzę z kąpieli, to mam pełno białych plam na nogach

Ale nudy.....
Chyba sobie zjem rożka śmietankowo-śmietankowego

[agatka661]

dzieki dziewuszki, masowalam dzis dlugo te piersi, te guzki juz chyba mniejsze sa, nie sa tak twarde
pokarm tez sciagnelam w pieluche, dzis juz bede miala laktator
maly spi caly dzien, da popalic w nocy, ojjj da, ale chyba bede ogladala cala noc tv
dzis karmilam pierwszy raz na fasolce motherhod-
zarabiscie!
tylko maz mi musial polozyc malego a ja tylko sobie siedzialam
100 razy wygodniej dla kregoslupa


a nie jest dobrze jak sie mleczko sciaga i pozniej karmi butla??wtedy bym wiedziala ile maly je?? czy poprostu on tak na cycu musi wisiec jakis czas i nie zmienie tego?
woglole nie wiem jak to ejst z tym karmieniem- mam taki problem jak inna dziewczyna z forum-
Chciałam zapytać czy nie
zaszkodzę sobie tym, tzn. czy nie wpłynie to negatywnie na moje
karmienie piersią i czy pokarm mi nie zaniknie (jak sugerowała mi
koleżanka).
Problem polega na tym że mały ma silny odruch ssania i jeśli pije
mleko bezpośrednio z piersi to wisiałby na niej 24h na dobę i chyba
się nie najada, bo każde odstawienie go od piersi kończy się
płaczem. Mały ssie pierś jakieś 5 min. a potem zasypia, jak go
wybudzę to znowu jest to samo max. 5 min ssania i znowu śpi.

no i nie wiem ile on ma na tej jednej piersi wisiec, nie wiem keidy ona jest pusta?!!
ile po porodzie mozna sie normalnie wykapac ?? nie prysznic

[kism]

Napisane przez pola_m

A mój poród... Byłam przygotowana wzorowo, wyćwiczona, z wymasowanym kroczem, dobrym nastawieniem, umiejętnością oddychania, hektolitrami herbatki z liści malin i toną zjedzonego wiesiołka Miało być inaczej...
hmhm. Opowieść przydługa, ale może komuś się będzie chciało przeczytać

Opowieść superowa! Dziękujemy
Rozumiem Twój smutek po decyzji o cc, spodziewam się, że zareagowałabym podobnie, ale w końcu najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło

Napisane przez blueelektron

Jedne mamy mają dzieci a do innych bocian leci,mamy v-vi

Póki co, to i mój faworyt

Napisane przez rinco

Ojej Bidulo, wylecz się szybko!

Napisane przez karozka

Bidula Oby przeszło jak najszybciej

Napisane przez 8ewus8

kism, Ty to zdrowiej kochana a nie teraz się rozkładasz.

Napisane przez Gaabbi

kism, Ty nie choruj, tylko do rodzenia się szykuj

Dziękuję Staram się... Na razie płukam gardło, wyleguję się i jest ciut lepiej U lekarza dziś nie wysiedziałam, samiuteńcy emeryci w kolejce O godz. 13, o której lekarka miała skończyć przyjmować, przede mną było jeszcze ok. 10 osób, a już dłuuugo tam czekałam, byłam głodna, było mi słabo i niewygodnie, więc się wkurzyłam i poszłam sobie. Najwyżej pójdę w środę jeszcze raz, jak mi się nie poprawi
Powinnam przy tej pogodzie siedzieć w domu, ale jutro muszę też wyjść - Maksiu ma egzamin do szkoły muzycznej i mam wizytę u gin...

Napisane przez andzya

dzisiaj założyłam już spodnie sprzed ciąży, ale dużo pracy czeka mnie nad doprowadzeniem nóg i bioder do porządku. Poza tym biodra mi się trochę rozjechały

To rewelacja i tak! To normalne, że biodra mogą sie minimalnie poszerzyć, przecież wszystkie te więzadła stawy, itp. się rozluźniały przez ostatnie miesiące, żeby pomóc maleństwu przyjść na świat

Napisane przez ania_85

Za 5 godz mam wizyte, musze wlaczyc kosiare i do dziela
ciekawe co mi gin powie..jak powie,ze moge jechac do fryzjera,to zajze do Was jutro wieczorem,a jak trafie do szpitala,to wysle sms

To trzymam kciuki za... hehe, za co mam trzymać? Za fryzjera o ile dobrze pamiętam To trzymam!

Napisane przez loksa

dzis wizyta u gina.dam znac jak bede po

Napisane przez karozka

Pojechałam na ip do szpitala bo chciałam żeby zrobili mi ktg, ponieważ mały się nie rusza a i noc nie za ciekawą mieliśmy.
Pani mi powiedziała, że cytuję: oni ktg nie robią, że jedynie prywatnie u lekarzy albo po przychodniach podzwonić a jak nie mam swojego lekarza to może mnie lekarz zbadać
Zgłupiałam szczerze mówiąc, ja sobie chciałam za to cholerne ktg zapłacić

Nie rozumiem... Po prostu mi się w głowie nie mieści, co to za szpital Jak to mogą tak olać, że kobieta zgłasza, że ruchów nie czuje???

[anulka4771]

Napisane przez Gaabbi

A no tak

Kurcze, już drugi miesiąc bujamy się z niewynajętym mieszkaniem Nie uśmiecha mi się płacić czynszu za puste mieszkanie Tym bardziej teraz, kiedy kasa jest tak potrzebna.

Wcale Ci się nie dziwie bo jakby nie patrzeć to dodatkowe koszta a tak wynajmujący opłaca czynsz.

Napisane przez blueelektron

ja kupiłam , też mi było szkoda kasy, ale wole go mieć

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------


mam pytanie czy też macie bielszą skórę w okolicy pępka?

trochę mnie to przeraża

dziś to w lustrze zobaczyłam

Nie ma nic takiego.ale jak Szymon zaraz nie wyjdzie to będę mieć rozstępy bo mam tak naciągniętą skórę na brzuchu że szok.

Napisane przez agatka661

dzieki dziewuszki, masowalam dzis dlugo te piersi, te guzki juz chyba mniejsze sa, nie sa tak twarde
pokarm tez sciagnelam w pieluche, dzis juz bede miala laktator
maly spi caly dzien, da popalic w nocy, ojjj da, ale chyba bede ogladala cala noc tv
dzis karmilam pierwszy raz na fasolce motherhod-
zarabiscie!
tylko maz mi musial polozyc malego a ja tylko sobie siedzialam
100 razy wygodniej dla kregoslupa


a nie jest dobrze jak sie mleczko sciaga i pozniej karmi butla??wtedy bym wiedziala ile maly je?? czy poprostu on tak na cycu musi wisiec jakis czas i nie zmienie tego?
woglole nie wiem jak to ejst z tym karmieniem- mam taki problem jak inna dziewczyna z forum-
Chciałam zapytać czy nie
zaszkodzę sobie tym, tzn. czy nie wpłynie to negatywnie na moje
karmienie piersią i czy pokarm mi nie zaniknie (jak sugerowała mi
koleżanka).
Problem polega na tym że mały ma silny odruch ssania i jeśli pije
mleko bezpośrednio z piersi to wisiałby na niej 24h na dobę i chyba
się nie najada, bo każde odstawienie go od piersi kończy się
płaczem. Mały ssie pierś jakieś 5 min. a potem zasypia, jak go
wybudzę to znowu jest to samo max. 5 min ssania i znowu śpi.

no i nie wiem ile on ma na tej jednej piersi wisiec, nie wiem keidy ona jest pusta?!!
ile po porodzie mozna sie normalnie wykapac ?? nie prysznic

Piersi możesz też masować pod ciepłym prysznicem-guzki szybciej powinny zejść.
Często jest tak że jak karmisz butlą pózniej jest problem z powrotnym karmieniem piersią,bo z butli leci dobrze mleko a z piersi dziecko musi sie naciagnać żeby leciało.Zresztą zanim sciągniesz dasz butlą to zobacz ile ci czasu zleci a tak podasz cyca i gotowe.Może mały musi sie dobrze nauczyć lub przy cycu czuję się bezpiecznie.Naprawde nie wiem co mogę jeszcze napisać.
Ale ja z Filipem miałam tak samo zasypiał przy cycu-wyjęłam i krzyk i tak naokrągło z czasem mu przeszło.

[kism]

Napisane przez stokroteczka777

Przed chwilką przyszła teściowa z zapytaniem czy ja żyję, bo w ogóle nie słychać żeby tu ktoś był nosz ku...

Oj, nudzi się jej biednej pewnie i nie wie, jak zagadać...

Napisane przez moniczka1302

W domu u nas raczej sie nie uda bo nie mamy stolu i krzesel, wiec zostaje knajpa a do tego czasu nie zdaze zamowic (baaaa, wybrac) odpowiedniego stolu i krzesel, to jest mebel na wieszkosc zycia i ciezko sie zdecydowac
pewnie zrobimy tam gdzie mielismy przyjecie weselne, z obliczen meza wychodzi ok. 14-17 gosci
ale jak wczesniej wspomnialam, ja zamknelabym to w max 12 osobach

Ja też nie mam stołu porządnego i krzeseł... Mąż miał decydujący głos w urządzaniu salonu (ja w sypialni ) i chciał elegancką ławę szklaną. Ale odkad się wprowadziliśmy, planuję zakupić jakikolwiek stół składany (trudno, nie będzie to elegancki stół, ale i tak się na nim długi obrus położy... ), bo właśnie na tego typu okazje będzie potrzebny. Albo i dwa stoły, bo u mnie to ok. 20 osób wyjdzie Stołki jakieś to i tak się zawsze na takie duże imprezy po rodzinie pożyczało i jakoś to będzie, musi być Najwyżej się obiad zrobi w dwóch ratach (tzn. 2 razy ugotuje - to odnośnie wielkości garnków, o których ktoś wspominał). Chciałabym zrobić imprezę w restauracji i mieć z tym spokój i brak bałaganu w domu, ale nie stać nas na to tzn. widzę inne ważniejsze wydatki, jak chociażby szczepienia... Tak to widzę na razie, a co wyjdzie to jeszcze zobaczymy

Napisane przez begie13

moja teściowa już doprowadza mnie do szału, cały czas wydzwania, jak ja się czuję itp. itd.
w piątek dzwoni do mnie i mówi: cześć na co ja: cześć... i cisza...jak ma jakąś sprawę do mnie to niech mówi... i nagle pyta jak tam moje stopy bo jak poprzedniego dnia mnie widziała to chyba nie bardzo.. to mówię, jej że są spuchnięte i pieką i tyle i cisza...
w niedzielę nie poszłam do kościoła, mąż poszedł i zaraz telefon - co się stało? dlaczego ja nie poszłam? czy idziemy do Pawła kuzyna w odwiedziny ( w ogóle nie wiem skąd ona wie, że mieliśmy iść) i pytania cały czas co takiego złego się stało, że nie poszłam i jak się czuję? ja mówię: jeszcze żyję
ja nie mogę zrobić nic, bo zaraz ona wszystko wie i jest telefon, a dlaczego gdzieś tam nie poszłam, nie zrobiłam a dlaczego coś zrobiłam i wiecznie: oj nie przychodzisz do nas.... pytam: ZA JAKIE GRZECHY ???
naprawdę chyba przez nią zwariuję, ostatnio cały czas myślę, czy zaraz nie przyjdzie albo nie zadzwoni...jak można tak człowieka zadręczać..

Porażka... Może odbieraj tak co drugi tel., nie częściej?
A jak Twoje obawy co do jej wyjazdu z Wami na porodówkę? Rozmawialiście coś czy na razie zostawiliście temat...?

Napisane przez justys1358

Mamy wózek i łózeczko

Gratki!

[_millena]

Napisane przez onething

Z
Wiesz, że nie pierwszy raz słyszę taką historię, że chrzestny/a naobiecywali, rodzice ich pod niebiosa wychwalali jacy to dla ich dziecka cudowni chrzestni nie są, a później się okazało, że się wypieli i dziecko zostało bez prezentu. Poza tym takie zachowanie rodziców jak na tej komunii o której pisałaś jest karygodne, bo pokazuje, że są materialistami i nie liczy się nic prócz kasy.

Myślałam o tym, ale ja mam dużego rogala i stwierdziłam, że nie będę robiła wiochy i jakoś wytrwam w szpitalu bez,a w domu już sobie go wykorzystam.

Wracając na chwilkę do komunii, to akurat masz tu rację. Akurat rodzice mojej chrześnicy nie patrzą na nic , tylko na kasę. Przyznam szczerze, że planując chrzestnych dla mojego dziecka kierowałam się nieco innymi kategoriami. Przede wszystkim, zależało mi , aby był bliski kontakt między dzieckiem a rodzicami chrzestnymi , czyli w grę wchodzi tylko najbliższa rodzina. Druga sprawa - mają to być osoby odpowiedzialne i raczej dorosłe, wybierałam raczej pod kątem "gdyby nam się coś stało , to czy dali by radę zaopiekować się moim dzieckiem". Jesli chodzi o kwestie religijne - nie myślałam w ogóle. Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Sama wychowam dziecko w wierze katolickiej. Chyba nie odbieram całego wydarzenia w taki sposób w jaki chciałby kościół.

A jeśli chodzi o rogala - to faktycznie... może się okazać, że i tak nie moge siąść.. Ale .. wsadzę do samochodu W razie co jakby miał się przydac to będzie na miejscu.

[kism]

Napisane przez agatka661

a nie jest dobrze jak sie mleczko sciaga i pozniej karmi butla??wtedy bym wiedziala ile maly je?? czy poprostu on tak na cycu musi wisiec jakis czas i nie zmienie tego?
woglole nie wiem jak to ejst z tym karmieniem- mam taki problem jak inna dziewczyna z forum-
Chciałam zapytać czy nie
zaszkodzę sobie tym, tzn. czy nie wpłynie to negatywnie na moje
karmienie piersią i czy pokarm mi nie zaniknie (jak sugerowała mi
koleżanka).
Problem polega na tym że mały ma silny odruch ssania i jeśli pije
mleko bezpośrednio z piersi to wisiałby na niej 24h na dobę i chyba
się nie najada, bo każde odstawienie go od piersi kończy się
płaczem. Mały ssie pierś jakieś 5 min. a potem zasypia, jak go
wybudzę to znowu jest to samo max. 5 min ssania i znowu śpi.

no i nie wiem ile on ma na tej jednej piersi wisiec, nie wiem keidy ona jest pusta?!!
ile po porodzie mozna sie normalnie wykapac ?? nie prysznic

Dość często czytałam o tym, że mamy mają takie pomysły, żeby ściągać, ale ja nie widzę w tym sensu... Szkoda czasu i sił!! Miernikiem najadania się dziecka jest jego przybieranie na wadze.
Następnie stanadardowa rada to nie pozwolić dziecku ssać przy piersi... Tak zawsze wszędzie można przeczytać, ale pewnie gorzej to wprowadzić w czyn... Ja zawsze karmiłam tak, że na jedno karmienie jedna pierś i oczywiście piersi na zmianę co karmienie. Nie miałam takich obaw, kiedy pierś jest pusta, więc nie wiem, co doradzić Na pewno później przy ustabilizowanej laktacji jest tak, że miękkość piersi wcale nie oznacza, że jest ona pusta, mleko produkuje się już bardziej podczas karmienia, a nie wcześniej "na zapas", ale nie wiem, jak to się ma do początku karmienia.
A co z tą wizytą położnej? Udało Ci się coś załatwić? Najlepiej by było, żeby zobaczyła, jak to Wasze karmienie wygląda i może wtedy by coś poradziła...
Kąpiel po 6 tyg. W połogu tylko prysznic.

[_millena]

Napisane przez Gaabbi

Spakowałam dwa worki swetrów i mi się normalnie słabo zrobiło Kondycję to ja mam, nie ma co

Ja w weekend majowy bylam u znajomych w domku z pięterkiem. Generalnie weszłam po tych schodach doslownie kilka razy, tyle co do pokoju żeby sie przebrać np, albo spać i w nocy z pokoju do łazienki bo była na dole... bylismy tam najpierw 2 dni, potem wróciliśmy na 3 dni, w sumie 5 dni. WIESZ JAK MNIE ŁYDKI BOLĄ I JAKIE MAM ZAKWASY??? normalnie co najmniej jakbym na giewont 2 razy weszła generalnie załamałam się tym, ale czego można się spodziewać po 20 tygodniach leżenia??

Napisane przez begie13

moja teściowa już doprowadza mnie do szału, cały czas wydzwania, jak ja się czuję itp. itd.

moja na szczęście po świątecznych ekscesach już nie dzwoni , dzieki Bogu !

Napisane przez 8ewus8

_millena no towar deficytowy normalnie. My już na tę Europę czekamy od stycznia, ma być koło 10 maja, ale dzisiaj któraś z dziewczyn pisała, że ma info, że po 20 maja!
Ja nie wiem co to za producent, który widząc, że wózek ma branie, nie produkuje takiej ilości, która by była wystarczająca.
Mój sprzedawca gondolę ma tylko pomarańcz i zieleń, ze spacerówką jest już trochę lepiej.

kurcze jak chodzilismy za wózkami w kwietniu to było wszystko dostępne od ręki ! Nam powiedział chłop, że do końca maja już się raczej nie spodziewają Europy. Dlatego ja namawiam dzieciaka, żeby jednak urodził się w terminie, bo będzie miał brzydki wózek

Napisane przez Gaabbi

A dlaczego Ty piszesz XL Move?

Ja też miałam laktatora nie kupować, ale jak słyszę dookoła, każdemu się przydał.
Na początku też myślałam o elektrycznym laktatorze, żeby było mi lżej odciągać, ale znowu słyszałam, że się psują

XL (X Lander) Move. Skracam sobie po prostu, ale chodzi mi o ten sam wózek co Tobie. X Lander X-Move... my precious
Na allegro widziałam, że jest sporo sklepów na śląsku ktore sprzedają te wózki. Nie wiem tylko jak z kolorami, ale stwierdziłam, że nie będę się teraz stresować. Nie kupię wózka przed porodem, bo niestety nie ja tu jestem sponsorem i nie mam ochoty się kłócić , ja tylko powiedziałam , wózek ma być taki jak ja chce i skoro darczyńca nie ma ochoty kupić przed porodem to niech się martwi po porodzie. Najwyżej wnuczek zakisi się w domu.

A tak powaznie to wymysliliśmy, że w razie co , to kupimy sam stelaż i dopniemy do niego ten nieszczęsny fotelik nosidełko i na krótki spacer bedze można wyjść. Albo będę małego werandować na balkonie , do momentu kiedy nie będziemy mieć wózka. Mówią , że w czerwcu powinien się ten szał uspokoić.

Jeśli chodzi o laktator - jeszcze żadna z moich znajomych, będąca posiadaczką Aventów nie narzekała, wręcz przeciwnie, zarówno na te ręczne jak i mechaniczne. Ja chce kupić wczesniej na allegro bo jest prawie 200zł taniej niż w sklepie. Jak nie będę używać to sprzedam. Zawsze znajdzie się kupiec.
Też się zastanwiałam czy warto inwestować czy nie, tak samo jak myślałam nad położną, ale potem stwierdziłam, że skoro mnie stać, to dla własnego komfortu psychicznego kupię ten laktator, żeby się nie martwić, że go nie ma jak się okaże potrzebny, i wezmę położną, żeby mięć spokojne sumienie.....

[onething]

Napisane przez blueelektron

mam pytanie czy też macie bielszą skórę w okolicy pępka?

trochę mnie to przeraża

dziś to w lustrze zobaczyłam

Ja mam w okół pępka ciemniejszą

Śliweńka komu twoja Karolcia takiego niedobrego paluszka pokazuje?

Pola_m Antoś boski

[niunia32]

byliśmy dzisiaj na zakupach. kupiłam smoczek do butelki canpol i jak się okazało, jest za mały :/ no pasuje mi tylko do jednej butelki. wrrrr

głowa mnie w ogóle boli....

uświadomiłam sobie, po przejechaniu 100 m za kierownicą, że już mi nie wygodnie... ciekawe jak ja dojadę do lekarza w piątek