Rolki:)

[Piekna_]

polecam te rolki :http://allegro.pl/rolki-ribon-spokey...297066755.html są świetne , ja je mam i bardzo fajnie sie na nich jeździ


Pozdrawiam ;*

[adziorek1990]

Ja mam Rollerblade spark 84 no,ale napisałaś,że nie chcesz wydawać ponad 300zł
Ale rolki niesamowite Nie żałuję zakupu

[emememsik]

Ja też mam Rollerblade Spark 84 W, właśnie dziś wrzuciłam na bloga wpis z nimi w roli głównej.

Zrobiłam też sobie mini licznik w podpisie z ilością przejechanych km, mam nadzieję, że choć trochę będzie mnie to motywować.

[walk_on_air]

Ja zawsze zakładam ochroniacze, chociaż do tej pory się nie przydały. Czasami mam ochotę ich nie zakladac jak jest takie goraco ;> ale podejrzewam, ze wlasnie wtedy bym zaliczyla upadek.
A kasku w takim upale tez nie nosze... I nie widze potrzeby go nosic, bo ani nie jezdze b. szybko ani nie udziwniam

A na rolkach jest mega! Tylko to hamowanie CHociaz coraz lepiej mi idzie hamowanie hamulcem ;d ale probuje ogarnac to T-stop i nie jestem w stanie Jak wolno jade to mi wychodzi ale jak szybko to trace rownowage

[szafiarka]

witam, chce kupic rolki na stronie sport-shop i tam sa regulowane tzn przedzial 39-41 . jak nosze normalnie wkladke 26 cm to rolki trzeba brac ciut wieksze czy nie potrzeba ?

[emememsik]

Rolki z reguły kupuje się większe.

[szafiarka]

Napisane przez emememsik

Rolki z reguły kupuje się większe.

no wlasnie o to mi chodzilo
a dlaczego jesli mozna wiedziec kupuje sie wiekszE?

[emememsik]

Tak naprawdę to nie wiem, po prostu normalny rozmiar jest za mały.

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Ja polecam przymierzyć - każdy model ma inną specyfikę, każda z nas ma inną stopę. A co do regulowanych rolek, to nie są ogólnie polecane na forach dot. wrotkarstwa.

Przejechałam dziś 12 km. Było chłodno, ale nie padało, wystarczył cienki polarek - na Muchowcu oprócz mnie 2 osoby, z czego 1 wrotkarz szybki - chyba nigdy nie nabiorę takiej swobody i kontroli nad rolkami...

[adziorek1990]

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;33963906]Ja polecam przymierzyć - każdy model ma inną specyfikę, każda z nas ma inną stopę. A co do regulowanych rolek, to nie są ogólnie polecane na forach dot. wrotkarstwa.

Przejechałam dziś 12 km. Było chłodno, ale nie padało, wystarczył cienki polarek - na Muchowcu oprócz mnie 2 osoby, z czego 1 wrotkarz szybki - chyba nigdy nie nabiorę takiej swobody i kontroli nad rolkami... [/QUOTE]

Zgadza się. Takie regulowane rolki polecane są głównie dla dzieci
Ja dzisiaj zrobiłam 8km , ubrałam się ciepło, założyłam rękawiczki i poszłam jeździć

[emememsik]

TŻ ma regulowane rolki za 100 zł i całkiem nieźle się spisują już drugi sezon. Więc tak naprawdę wszystko zależy od tego w jaki sposób chcemy je użytkować.

[hula_hula]

Dziewczyny, gdzie oprócz allegro mogę wystawić ogłoszenie o sprzedaży rolek? Znacie - jako miłośniczki - tego typu strony? Szkoda mi wyrzucać K2 na śmietnik

[Martii=*]

Napisane przez hula_hula

Dziewczyny, gdzie oprócz allegro mogę wystawić ogłoszenie o sprzedaży rolek? Znacie - jako miłośniczki - tego typu strony? Szkoda mi wyrzucać K2 na śmietnik

Ogłoszenia w portalach lokalnych, gumtree.

[madzieeek]

A ja właśnie dzisiaj zakupiłam komplet ochraniaczy - na kolana, nadgarstki i łokcie, nie mam tylko kasku, choć nie wiem, czy akurat do niego się przekonam... Ubrałam się w to w domu i stwierdziłam, że wyglądam jak Robocop
Ale nic to, będę w nich jeździć, bo czuję się tak pewniej. Co prawda w jedynym jak dotąd moim upadku najbardziej ucierpiały moje plecy, ale jak sobie wyobrażę bliskie spotkanie moich kolan czy nadgarstków z asfaltem to wolę jednak być Robocopem
I nie chodzi o to, że jakoś chcę szaleć, czy jeżdżę agresywnie - zupełnie nie. Raczej mocno zachowawczo. Ale jednak nie ufam innym spotkanym na drodze rolkarzom czy rowerzystom...
Kolejna analogia ze snowboardem - kask i ochraniacze na kolana są dla mnie obowiązkowe, choć sama nigdy nie zaliczyłam groźnego upadku i nie spadam już na kolana, to jednak zabezpieczona czuję się o wiele pewniej. Ale może to wynika z mojej starości a do tego sporej wyobraźni i doświadczeń związanych z wypadkami moich przedszkolaków. Wystarczy jedna sekunda nieuwagi, niekoniecznie mojej...

[Wera014]

Kupiłam rolki Rollerblade Wing 45, tylko mam nadzieję,że nie będą za małe.
Noszę rozmiar 38/39 długość wkładki 24,5 i te rolki mają wkładkę właśnie 24,5 a niby powinno się kupować ciut większe. Boże,błagam żeby nie były za małe.

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez Wera014

Kupiłam rolki Rollerblade Wing 45, tylko mam nadzieję,że nie będą za małe.
Noszę rozmiar 38/39 długość wkładki 24,5 i te rolki mają wkładkę właśnie 24,5 a niby powinno się kupować ciut większe. Boże,błagam żeby nie były za małe.

Pocieszę Cię, że ja mam rolki z wkładką na styk do wymiarów mojej stopy, a nawet teoretycznie ze 2 mm mniejszą. Nigdy idealnie samemu się nogi nie zmierzy/ odrysuje, dlatego postanowiłam poprzymierzać stacjonarnie i okazało się, że lepiej leży mi rozmiar mniejszy niż przypuszczałam na podstawie własnych pomiarów.

[mu_minka1988]

Hej dziewczyny. Zajrzałam na ten wątek, aby się poradzić osób jeżdżących na rolkach. Sama dopiero co je pokochałam, w wieku 24 lat nauczyłam się jeździć. Niepokoi mnie jedna rzecz, a mianowicie jak jeżdżę na rolkach, to ręce mi strasznie puchną i się robią sine. Do tego bardzo często mam zawroty głowy, a po często boli mnie głowa. Na początku myślałam, że to bóle głowy, to przez to, że nie miałam takiego wysiłku, odzwyczajona byłam, ale to się utrzymuje cały czas.

[emememsik]

Nie wiem co Ci poradzić, mnie często po rolkach boli głowa jeśli bardzo się zmęczę, ale ja mam tak przy uprawianiu wszystkich sportów.

[Narek]

Mu_minka, ja też mam taki problem, że mi ręce puchną To wina słabego krążenia, ale nie wiem, jak temu zaradzić.

[olcia 810]

Napisane przez emememsik

Nie wiem co Ci poradzić, mnie często po rolkach boli głowa jeśli bardzo się zmęczę, ale ja mam tak przy uprawianiu wszystkich sportów.

Dziwne.. może przesadzasz z wysiłkiem? A może wiatr Ci do uszu wieje? Ja jak jeżdże na rowerze, to zawsze mam stopery w uszach, bo inaczej też mnie głowa boli od wiatru..

[emememsik]

olcia 810, tak jak napisałam, mam tak niezależnie od tego czy to rolki na świeżym powietrzu (mam w uszach słuchawki) czy badminton w zamkniętej hali. Oczywiście nie zawsze. Bardzo mnie to jednak nie niepokoi, mnie głowa boli co drugi dzień, ale oczywiście "nic mi nie jest".

[Martii=*]

To może idź z tym do lekarza?

[emememsik]

Napisane przez emememsik

Bardzo mnie to jednak nie niepokoi, mnie głowa boli co drugi dzień, ale oczywiście "nic mi nie jest".

Napisane przez Martii=*

To może idź z tym do lekarza?

Może jednak skupmy się na tym co niepokoi mu_minka 1988.

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Zarówno ból głowy jak i puchnięcie kończyn może być spowodowane tzw. pompą wysiłkową - krew krąży szybciej, dociera do wszystkich tkanek i po zakończeniu intensywnego ruchu może w nich jeszcze "zastać się" do ok. pół godziny. Poza nieprzyjemnością uczucia "napompowania" ma same plusy - przyspiesza wymianę składników metabolizmu, dotlenia tkanki.

Jednak sinienie nie wygląda dobrze... Może masz za ciasne ochraniacze albo strój? Lekarz nie zaszkodzi.

[Martii=*]

Napisane przez emememsik

Może jednak skupmy się na tym co niepokoi mu_minka 1988.

Akurat ta porada była skierowana do Was obu

[emememsik]

Napisane przez Martii=*

Akurat ta porada była skierowana do Was obu

Polecam używać funkcji cytowania, to bardzo ułatwia komunikację.

[Wera014]

Noo dziewczyny, mam nowiutkie rolki od trzech dni na razie jeżdżę codziennie.
Za pierwszym razem to się wybrałam z koleżanką w trasę na 3h, jak wróciłam do domu to myślałam,że mi nogi odpadną. Zaczynam regularnie jeździć, bo wakacje coraz bliżej,a przydałoby się trochę zrzucić.

[szakal165]

Ja wczoraj jezdziłam od 17 do prawie 19, rolki miałam chyba 3 raz na nogach poza domem i hmm dość wolno jechałam, czy to normalne że mam obawy przed wywrotką? I na początku trudno mi było "jechać raz na jednej, raz na drugiej nodze" tj. odpychać się i utrzymać w pionie. Ale teraz byłam na ścieżce rowerowej i łatwiej się na niej uczyć chociaż gdy droga opadała w dół, bałam się po niej trochę jechać...

[emememsik]

szakal165, na pewno szybko się przyzwyczaisz do prędkości i obawy miną. Naucz się hamować, od razu poczujesz, że masz większą kontrolę. Pamiętaj jednak, że nie powinnaś jeździć po ścieżkach rowerowych - no chyba, że rzeczywiście są mało uczęszczane i wiesz, że raczej nikogo nie spotkasz.

[withi_as]

Ee, ja śmigam tylko po ścieżkach rowerowych, bo takich dla osób na rolkach, w Warszawie jest jeszcze mało (tylko parki), a ja preferuję jednak jazdę nie tylko po nich. Tak czy siak - właśnie byłam na godzinkę na rolkach, świetna pogoda (nie za gorąco, nie za zimno) - idealnie. Mózg przewietrzony, czas wchłaniać biochemię ; <

Na początku zawsze są obawy. Po jakimś czasie na pewno poczujesz się pewniej i wtedy rolkowanie będzie już tylko samą przyjemnością. Ja obecnie próbuję wprowadzić jazdę tyłem, początki może nie są bolesne (tzn nie ląduję na pupie), ale na pewno dość komiczne z punktu mojego znajomego No ale ... nikt nie urodził się z wrodzoną zdolnością do jazdy tyłem na rolkach, także daję sobie czas