Odchudzanie ciągle w toku, zabłyśniemy w nowym roku cz. III

[aguniaaaaa041986]

arnama pewnie woda zeszła, ale spadek to spadek
Ja tez wczoraj odmówiłam %% kolezanka chciala mnie na piwo wyciagnac a ja ze nie i koniec nie chce mi sie piwa ( chociaz miałam ochote i to wielka nie powiem ze nie)
Dzisiaj androbisz bieganie, ja bym sama tez jak jest ciemno nie poszła

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

arnama pewnie woda zeszła, ale spadek to spadek
Ja tez wczoraj odmówiłam %% kolezanka chciala mnie na piwo wyciagnac a ja ze nie i koniec nie chce mi sie piwa ( chociaz miałam ochote i to wielka nie powiem ze nie)
Dzisiaj androbisz bieganie, ja bym sama tez jak jest ciemno nie poszła

No zimne piwko to największy kusiciel w letnim sezonie
Ja niby mam drogę oświetloną, przy domach, ale to za krótka trasa, jak na 2 tydzień planu, więc musiała bym albo lecieć w ciemne pola, albo biegać tam i z powrotem... szczerze, to zastanawiałam sie czy by nie iść choć w koło domu, po podwórku pobiegać, ale doszłam do wniosku, że nie bede z siebie robić waryjota

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

No zimne piwko to największy kusiciel w letnim sezonie
Ja niby mam drogę oświetloną, przy domach, ale to za krótka trasa, jak na 2 tydzień planu, więc musiała bym albo lecieć w ciemne pola, albo biegać tam i z powrotem... szczerze, to zastanawiałam sie czy by nie iść choć w koło domu, po podwórku pobiegać, ale doszłam do wniosku, że nie bede z siebie robić waryjota

Oj tam ja mieszkam w domu jednorodzinnym i mamy dosc spory ogród, kilka razy wychodziłamw alsnie na ogrod i biegałam wkółko albo tam i spowrotem

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Oj tam ja mieszkam w domu jednorodzinnym i mamy dosc spory ogród, kilka razy wychodziłamw alsnie na ogrod i biegałam wkółko albo tam i spowrotem

Ja mam mały ogród (takie osiedle domków jednorodzinnych), w koło domu, pamiętam, biegałam jak byłam młodsza

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Kurde głowa mnie coś boli

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Ja mam mały ogród (takie osiedle domków jednorodzinnych), w koło domu, pamiętam, biegałam jak byłam młodsza

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Kurde głowa mnie coś boli

Ja strasznie senna jestem dzisiaj ale nie chce kawy pic jakos przezyje oby do 17

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja strasznie senna jestem dzisiaj ale nie chce kawy pic jakos przezyje oby do 17

Czemu nie chcesz kawy pić?
Ja dziś z rana walnęłam taką z imbryczka- uwielbiam

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Czemu nie chcesz kawy pić?
Ja dziś z rana walnęłam taką z imbryczka- uwielbiam

Kiedys piłam po kilka dziennie i postanowiłam ograniczyc, bo sie jakos zle czułam po niej, ręce mi sie trzęsły, serducho waliło i jakos tak z czasem całkiem przestałam

[PannaMigotkaa20]

Dzień dobry Już mam weekend . Są dni wydziału i nam godziny dziekanskie zrobili . Super Tylko gdyby nie ta pogoda...

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez PannaMigotkaa20

Dzień dobry Już mam weekend . Są dni wydziału i nam godziny dziekanskie zrobili . Super Tylko gdyby nie ta pogoda...

ooooo tylko pozazdroscic imprezka sie jakas szykuje??:P
Kurcze u mnie tez pogoda lipna, ale mam nadzieje ze w sobote juz ładnie bedzie


Oooo juz 13 prawie szybko mi czas leci dzisiaj

[piekielkoo]

Arnama coś chyba z ciśnieniem nie tak jest. Bo i mnie głowa dziś bardzo bolałam nawet przespałam się w dzień. Właśnie wstałam i zaraz muszę się szykować. A co do spódnicy takiej też nie mam.

W ogóle uświadomiłam sobie jaka jestem biedna w ubrania. Muszę się spiąć. I ostatniego dnia lipca (jak dojdę do wagi którą chce) jechać na wielgaśne zakupy. Trudno wolę na wakacje nie jechać a mieć się w co ubierać. Chodzę w 2 parach spodni na zmianę Porażka.

Uciekam Do jutra moje chudzinki
PS. Mi do motywacji wystarczą Wasze zdjęcia Nie muszę być szczuplejsza : cmok:

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Kiedys piłam po kilka dziennie i postanowiłam ograniczyc, bo sie jakos zle czułam po niej, ręce mi sie trzęsły, serducho waliło i jakos tak z czasem całkiem przestałam

No ta, ja się za dużo pije to tak się dzieje
Ja obecnie tylko 1 dziennie i to nie zawsze No czasem od święta 2, jak np idziemy gdzieś to dla towarzystwa

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez PannaMigotkaa20

Dzień dobry Już mam weekend . Są dni wydziału i nam godziny dziekanskie zrobili . Super Tylko gdyby nie ta pogoda...

Oj zazdroszczę A pogoda ma sie poprawić

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez piekielkoo

Arnama coś chyba z ciśnieniem nie tak jest. Bo i mnie głowa dziś bardzo bolałam nawet przespałam się w dzień. Właśnie wstałam i zaraz muszę się szykować. A co do spódnicy takiej też nie mam.

W ogóle uświadomiłam sobie jaka jestem biedna w ubrania. Muszę się spiąć. I ostatniego dnia lipca (jak dojdę do wagi którą chce) jechać na wielgaśne zakupy. Trudno wolę na wakacje nie jechać a mieć się w co ubierać. Chodzę w 2 parach spodni na zmianę Porażka.

Uciekam Do jutra moje chudzinki
PS. Mi do motywacji wystarczą Wasze zdjęcia Nie muszę być szczuplejsza : cmok:

Oj, oj no to faktycznie Spódniczkę też można łatwo i tanio uszyć jak by co
A sukienki też zadnej nie masz

[minthema]

Jednak podstępu nie było Wos poszedł pięknie, na piąteczkę Fajnie by było jakbym na 4 wyciągnęła na koniec bo na początku semestru troche skopałam

aaale dzisiaj nie mam na nic czasu, i rower zaniedbuję, wczoraj nie jeździłam bo nauka, dzisiaj nie bo nauka na polski, jutro nie bo mama ma urodziny i pewnie babcia przyjedzie i tak dalej.. a w sobotę idę na grilla i nie wiem czy zepnę się w ciągu dnia (zawsze jeżdżę wieczorem) Swoją drogą ten grill to super opcja, mega się na niego cieszę W niedzielę chyba wbiję się na juwenalia, ładnie, a miałam się na matematykę uczyć ..
no, a dopiero pół godziny temu usiadłam do komputera bo robiłam mamie kwiatka...
http://c821900.r0.cf3.rackcdn.com/4565621.JPEG
takiego o, tylko że na domowym biszkopcie, domowych lodach i różowej róży. Stoi teraz wypełniony i na ukos wstawiony w zamrażarce w piwnicy, chcę zobaczyć minę mamy jutro rano

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez minthema

Jednak podstępu nie było Wos poszedł pięknie, na piąteczkę Fajnie by było jakbym na 4 wyciągnęła na koniec bo na początku semestru troche skopałam

aaale dzisiaj nie mam na nic czasu, i rower zaniedbuję, wczoraj nie jeździłam bo nauka, dzisiaj nie bo nauka na polski, jutro nie bo mama ma urodziny i pewnie babcia przyjedzie i tak dalej.. a w sobotę idę na grilla i nie wiem czy zepnę się w ciągu dnia (zawsze jeżdżę wieczorem) Swoją drogą ten grill to super opcja, mega się na niego cieszę W niedzielę chyba wbiję się na juwenalia, ładnie, a miałam się na matematykę uczyć ..
no, a dopiero pół godziny temu usiadłam do komputera bo robiłam mamie kwiatka...
http://c821900.r0.cf3.rackcdn.com/4565621.JPEG
takiego o, tylko że na domowym biszkopcie, domowych lodach i różowej róży. Stoi teraz wypełniony i na ukos wstawiony w zamrażarce w piwnicy, chcę zobaczyć minę mamy jutro rano

Super pomysł ten kwiatek mama napewno sie ucieszy
Widze ze imprezowy weekend Cie czeka i dobrze trzeba korzystac


Ja włsnie do domku wrociłam z siłki i fitnesu i padam na buzie chcialam posprzatac ale to juz na jutro zostawie

[PannaMigotkaa20]

uf no popiwkowałam trochę . Wracając do domu musiałam biec jakieś 500 m do autobusu , bo troche źle czas wymierzyłyśmy z koleżankami . Dawno się tak nie zmachałam jak przy tym biegu . Chyba słabe są te moje "treningi" .

[arnama]

Napisane przez PannaMigotkaa20

uf no popiwkowałam trochę . Wracając do domu musiałam biec jakieś 500 m do autobusu , bo troche źle czas wymierzyłyśmy z koleżankami . Dawno się tak nie zmachałam jak przy tym biegu . Chyba słabe są te moje "treningi" .

Tez dziś zaliczyłam pifko

[piekielkoo]

Arnama - mam jedną ale też jest ciasnawa. W sumie ja myślałam że jest ok ale moja mam oczywiście musiała powiedzieć że wyglądam niesmacznie. Zresztą jak zawsze i we wszystkim.

Minthema baw się baw Tylko nie zapominaj całkowicie o dietkowaniu
A mama na pewno się ucieszy

Migotka najważniejsze że zdążyłaś hihi A treningi na pewno nie są słabe. Biegłaś na autobus w stresie i nie myślałaś o oddechu i na pewno to było powodem zmachania

Aguś za ćwiczonka i odmówione piwko

A ja nie odpuszczę i się nie napiję piwka. Na komunii się winka tylko napije. M biedaczek jak zawsze kieruje. Jutro czeka mnie długi dzień od 8-21 poza domem. Jakoś przetrwać muszę.

Dziś waga mnie zirytowała bo mam niewielki wzrost i ocknęłam się że wczoraj @ powinnam dostać. Cycorki napompowane że ho ho

[aguniaaaaa041986]

Dzien dobry
Ja juz w pracy mam nadzieje, ze czas szybko dzisiaj zleci
Wogóle mam niesamowita ochote na jakies piwko i pewnie sie wieczorkiem pokusze na jedno

[piekielkoo]

Aga wypij za moje zdrówko

Ja skończyłam przygotowywać to co do szkoły potrzebowałam, zaraz posprzątam i z małą na spacer pójdziemy W końcu dziś zapowiada się ładna pogoda

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez piekielkoo

Aga wypij za moje zdrówko

Ja skończyłam przygotowywać to co do szkoły potrzebowałam, zaraz posprzątam i z małą na spacer pójdziemy W końcu dziś zapowiada się ładna pogoda

Za Was wszystkie wypije
U mnie tez w koncu słoneczko świeci i ładnie sie zrobiło, oby tylko ta pogoda sie utrzymała dłużej

[arnama]

Dzień dobry
Ja od rana w biegu, bo byłam na targu kwiatowym z dziadkiem i ciocią
Pokupowałam jakieś chwasty i.... kuszą mnie truskawki pnące Dziś mieli tylko wiszące, ale zapytam w przyszłym tygodniu i jak by były pnące to sobie na balkoniku dam w doniczce
W ogóle w szoku byłam, jak zasób świeżych ziół tam mieli: rozmaryny, szałwie, combry i inne Mam mówiła ze mogłam kupić
Ale jak już dorobie sie własnej kuchni, to będę miała takie zasadzone

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Dzień dobry
Ja od rana w biegu, bo byłam na targu kwiatowym z dziadkiem i ciocią
Pokupowałam jakieś chwasty i.... kuszą mnie truskawki pnące Dziś mieli tylko wiszące, ale zapytam w przyszłym tygodniu i jak by były pnące to sobie na balkoniku dam w doniczce
W ogóle w szoku byłam, jak zasób świeżych ziół tam mieli: rozmaryny, szałwie, combry i inne Mam mówiła ze mogłam kupić
Ale jak już dorobie sie własnej kuchni, to będę miała takie zasadzone

Ja mam te pnące truskawki, rewelacyjne sa
Zioła tez mam zasadzone...w sensie moja mama je zawsze sadziw doniczkach, bazylie uwielbiam

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja mam te pnące truskawki, rewelacyjne sa
Zioła tez mam zasadzone...w sensie moja mama je zawsze sadziw doniczkach, bazylie uwielbiam

I serio mają owoce? Jadalne?
No my używamy głównie suszonych ziół, ale w swojej kuchni, chciała bym inaczej Z resztą mam mi mówiła że mogła kupic jakieś, ale nie wiem czy jest sens, skoro ja sama rzadko gotuję, a nie wiem czy mamuśka by używała tego

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

I serio mają owoce? Jadalne?
No my używamy głównie suszonych ziół, ale w swojej kuchni, chciała bym inaczej Z resztą mam mi mówiła że mogła kupic jakieś, ale nie wiem czy jest sens, skoro ja sama rzadko gotuję, a nie wiem czy mamuśka by używała tego

Tak mamy w ogródku odmiane której owoce sa jadalne, nie dosc ze sa pyszne to jeszcze bardzo ładnie to wygląda
Wogole u mnie rodzice strasznie lubia w ogródku spedzac czas sadzic drzewka owocowe , siac warzywka itp itd
Niestety tego po nich nie odziedziczyłam

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Tak mamy w ogródku odmiane której owoce sa jadalne, nie dosc ze sa pyszne to jeszcze bardzo ładnie to wygląda
Wogole u mnie rodzice strasznie lubia w ogródku spedzac czas sadzic drzewka owocowe , siac warzywka itp itd
Niestety tego po nich nie odziedziczyłam

Moja mama kiedyś miała kawałeczek grządeczki, później, jak mieliśmy naszą Lorie (bernardynkę) to ani kwiaty w gruncie nie miały racji bytu, ani grządki (kładła sie na tym, wykopywała cebulki itp ). Teraz mama mogła by wrócić do sadzenia w gruncie, bo nie ma już kto niszczyć
Ja niestety nie mam pociągu, ani do ogródka, ani do kwiatów (nawet kaktusa zdarzyło mi się ususzyć ) Za to takie klimaty kręcą męża, więc On obsadza nam balkon i dba o to Natomiast w pokojach mamy zero zywych roślinek

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Moja mama kiedyś miała kawałeczek grządeczki, później, jak mieliśmy naszą Lorie (bernardynkę) to ani kwiaty w gruncie nie miały racji bytu, ani grządki (kładła sie na tym, wykopywała cebulki itp ). Teraz mama mogła by wrócić do sadzenia w gruncie, bo nie ma już kto niszczyć
Ja niestety nie mam pociągu, ani do ogródka, ani do kwiatów (nawet kaktusa zdarzyło mi się ususzyć ) Za to takie klimaty kręcą męża, więc On obsadza nam balkon i dba o to Natomiast w pokojach mamy zero zywych roślinek

Ja nie lubie prac w ogródku, jedyne co to moge trawe kosic
W domu mam duzo kwiatów bo moja mama to maniaczka, w pokoju mam tylko paproć ale dbam o nia w sensie podlewam regularnie

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja nie lubie prac w ogródku, jedyne co to moge trawe kosic
W domu mam duzo kwiatów bo moja mama to maniaczka, w pokoju mam tylko paproć ale dbam o nia w sensie podlewam regularnie

Przeczytałam: "Ja lubię PRAĆ w ogródku" i sobie myślę wtf

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Przeczytałam: "Ja lubię PRAĆ w ogródku" i sobie myślę wtf

no ładnie

Wogóle po wczorajszym ABT miesnie brzucha mnie tak bola ze smiac sie nie moge

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

no ładnie

Wogóle po wczorajszym ABT miesnie brzucha mnie tak bola ze smiac sie nie moge

współczucia

[Eldo_rado]

ja w tym roku nie zdązyłam zrobić ogródka warzywnego niestety... obowiazki, brak czasu, działka tez nie do końca gotowa ale w przysżłym roku na alto będziemy miec mnóstwo swoim, kolorowych i pachnących warzyw w ogrodzie jeju, uwielbiam takie klimaty!

[aguniaaaaa041986]

Warzywka i owoce z ogródka sa setki razy lepsze pod wzgledem smaku i oczywiscie zdrowsze niz te sklepowe