Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[Sharifa]

Napisane przez lullaby_ml

wszystko mi wczoraj padło, lapek sie wyłączyl, pożarłam sie masakrycznie z tż, Mikul w nocy plakał i sie budzil srednio co godzine wiec czuje sie jakbym miala beton na oczach a w ogole dzien dobry wszystkim!

Oj

Napisane przez irmith

Witamy środowo albo raczej przed czwartkowo

Monia to miałaś wesoło nie ma co, ale kochana zapomnij szybko bo już jesteś PO

Szarifa Ty masz takie cyrki z jedzeniem obiadków jak ja to Ci powiem że moja mama odkryła sposób że mała zjada cały obiadek aż sama dzióbek otwiera ale metoda - klękajcie narody normalnie.. mama karmi ją na stojąco tzn. stoi trzyma małą na jednej ręce i drugą karmi wczoraj jak mała jadła obiadek to obie byłyśmy upaprane w zupce, zachlapana podłoga i mała cała ufunfrana ale najedzona tylko ja musze coś na serce brać bo zawału dostaje jak mi zupa po nogach leci

Padam na pyszczek, spałam jakieś 3 godziny bo mała balet urządziła w sumie nie wiadomo o co :/

Dziewczyny są jakieś uniwersalne pałąki do wózków?? Mam parasolke tylko z pasami

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



awantury z tz wspolczuje a poza tym witam w klubie spiących

Na stojaco znaczy sie lewa reke bede miala jak Pudzian Dzisiaj sprobuje dobrze zblenderowac obiadek (najpierw musze go ugotowac ), a jak nie zadziala to bede probowac na stojaco, a co, wszystkie sposoby dobre, zeby dziecko zjadlo

Napisane przez mama zosi

Bry, bo nie dzień dobry,
poszłam spać o 4.30, na nogach jestem od 9. Zośka zasnęła dopiero po 23, budziła się z płaczem co pół godziny i nim zdążyłam się położyć, to ona obudziła się już dokumentne z rykiem w dodatku krztusząc się śliną. I do 4 jak już się uspokoiła szalała po mnie na łóżku. A od rana znowu szaleństwa, nauczyła się siadać, to teraz nic innego nie robi plus trenuje wstawanie na wszelkie możliwe sposoby najlepiej trzymając się włosów mamy (ała).

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Sharifa wzięłam mała kromeczkę chleba, obcięłam skórki, posmarowałam masłem i dałam dziecku, O dziwo sama sobie powolutku memlała i zjadła.

Acelinka, ja mam już wszystko pochowane co jest w zasięgu ręki Zo, bo to się czasem nie da upilnować, gdyż wszystko rozgrywa się mam wrażenie w ułamkach sekund.

Lulka

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Irmith, Archi znalazła na all jakiś uniwersalny pałąk i kiedyś tu linka wklejała, także są. My nie mamy pałąka, ale na razie nie odczuwam jego braku.

O matko co za noc Jak Zoska pojdzie na drzemke to Ty idz razem z nia odespac troche.

[mama zosi]

Sharifa, jak znam swoje szczęście to ona dziś spać nie będzie chciała w dzień. Odkąd opanowała nowe umiejętności to jest jak w amoku, już ledwo na oczy patrzy, ale dalej się gimnastykuje...

[Sharifa]

Napisane przez mama zosi

Sharifa, jak znam swoje szczęście to ona dziś spać nie będzie chciała w dzień. Odkąd opanowała nowe umiejętności to jest jak w amoku, już ledwo na oczy patrzy, ale dalej się gimnastykuje...

Predzej czy pozniej padnie, moze tak jak Marcel Asi w czasie zabawy

Ide pomyslec nad drugim sniadaniem, mialam zrobic jajecznice, ale nie mam masla, a oliwy z oliwek takiej prawdziej Nadia nie lubi, za mocny smak.

[mama zosi]

Napisane przez Sharifa

Predzej czy pozniej padnie, moze tak jak Marcel Asi w czasie zabawy

Ide pomyslec nad drugim sniadaniem, mialam zrobic jajecznice, ale nie mam masla, a oliwy z oliwek takiej prawdziej Nadia nie lubi, za mocny smak.

Trzymam kciuki za Nadię, no i sto lat dla niej bo dziś kończy 8 miesięcy

[Sharifa]

Napisane przez mama zosi

Trzymam kciuki za Nadię, no i sto lat dla niej bo dziś kończy 8 miesięcy

A rzeczywiscie Jak ten czas leci

Drugie sniadanko nie smakowalo, bo mama myslala, ze przechytrzy dziecko podajac jogurt zmiksowany z brzoskwinia i ciasteczkiem, nie przeszlo nawet w butli. Tzn wypila odrobine, sprobuje dac jeszcze raz za chwile.

[MalgosiaM8]

Miałam coś podobną noc jak Mama Zosi, młody dał mi popalić dziś, budził się dosłownie co pół godziny z krzykiem, a od 4-30 otworzył oczy i heja
wzielismy go do siebie, po środku sobie chodził a my spaliśmy do 6-30 , w tym czasie chyba kimnął trochę, ale nie wiem ile

[lullaby_ml]

wrocilam ze spaceru i myslalam ze sie roztopie jest masakra na dworze!

[archinta]

Napisane przez MoniaZ82

Z tego co wyczailam Irmith pytalas sie co mnie wkurzylo na chrzcinach no wiec tak:

powtórzę za Mamą Zo- buraki

Napisane przez lullaby_ml

ajm beeeek

a low ju mi jeszcze?

Napisane przez acelinka

Moje dziecko ma zdecydowanie za długie rączki, własnie przed chwilą sięgnęła na wyższą półke za serwetke i zrzuciła dwie szklane ramki całe szczęście że poleciały obok a nie jej na główke. Matko nie wierze że ona już tak wysoko sięga

o kurczaczek- jaka agentka- dobrze,ze się nic nie stało

Napisane przez minio1984

Co do podkreślonego to u mnie innej opcji nie ma, jak nie dam zabawki to łapie za łyżeczkę i wywala jedzonko na siebie, a tak zajmie sie zabawką i ładnie buźkę otwiera, bo bez zabawki nie otworzy za nic A niejadkiem nie jest

A któraś jeszcze musi zabawiać dziecko przy jedzeniu czy tylko ja i Minio??

Napisane przez lullaby_ml

wszystko mi wczoraj padło, lapek sie wyłączyl, pożarłam sie masakrycznie z tż, Mikul w nocy plakał i sie budzil srednio co godzine wiec czuje sie jakbym miala beton na oczach a w ogole dzien dobry wszystkim!

dzień dobry- dobry beton nie jest zły- mam go od 7 m-cy i 13 dni

Napisane przez irmith

Szarifa Ty masz takie cyrki z jedzeniem obiadków jak ja to Ci powiem że moja mama odkryła sposób że mała zjada cały obiadek aż sama dzióbek otwiera ale metoda - klękajcie narody normalnie.. mama karmi ją na stojąco tzn. stoi trzyma małą na jednej ręce i drugą karmi wczoraj jak mała jadła obiadek to obie byłyśmy upaprane w zupce, zachlapana podłoga i mała cała ufunfrana ale najedzona tylko ja musze coś na serce brać bo zawału dostaje jak mi zupa po nogach leci

No i teraz cały wizaż na stojąco będzie karmił

Napisane przez mama zosi

Sharifa, jak znam swoje szczęście to ona dziś spać nie będzie chciała w dzień. Odkąd opanowała nowe umiejętności to jest jak w amoku, już ledwo na oczy patrzy, ale dalej się gimnastykuje...

prrrrrrrrrrrry szalona!

Napisane przez MalgosiaM8

Miałam coś podobną noc jak Mama Zosi, młody dał mi popalić dziś, budził się dosłownie co pół godziny z krzykiem, a od 4-30 otworzył oczy i heja
wzielismy go do siebie, po środku sobie chodził a my spaliśmy do 6-30 , w tym czasie chyba kimnął trochę, ale nie wiem ile

[minio1984]

Irmith, MamoZo, Małgosia, Lullka wzpółczuję nocek
U nas tez po jednej super nocki wróciło do normy. Chyba z 5 pobudek było, ale na szczęście obyło się bez płaczu. A dzień zaczął o 6.30, jak tatuś pracę

Śpi teraz, to mogę chwilke odsapnąc, bo dziś nawet 5 min sam nie chce się pobawić więc latam z nim po mieszkaniu

Irmith każdy sposób jest dobry żeby dziecko zjadło. Jakbym mu pokazała że tam można jeść to bym się wykończyła, bo waży już dychę z hakiem, i trzymanie do na jednej ręce przez co najmniej 15 min by mnie wykończyło. Póki co udaje mi się wcisnąć jedzonko w krzesełku lub bujaczku

Acelinko dzięki za odp nt jajecznicy. Muszę kupić masełko i na dniach machnę dziecku na próbę.

Sto lat dla Nadii za 8 m i dla Natalki za 9 m

Lulka u nas też masakra na dworze. Miałam wyjść z małym na spacer, ale wyjdziemy dopiero po południu, jak ten największy skwar minie. Ale za to na całe popołudnie do znajomych na działkę i grilla

[archinta]

A ta jajecznica to z całych jajek??

[Malgosia1983]

Dzień dobry

Padam. Od rana biegam za Stefkiem. Wszędzie włazi, wszystko otwiera
I pytanko. Czy pozwalacie swoim berbeciom raczkować po kaflach? Stefek w body na krótki, z gołymi nóżkami dzisiaj cały poranek spędził ze mną w kuchni i nie wiem bo się trochę boje czy się nie zaziębi

Zanim zapomnę Mamo Zo gdzie kupilaś tą maxi spodnicę i czy byly czarne? Bo masz chyba granatową? Kurde szukam i jedyna jaka mi się podobała to taka a'la plisowana, lekka w promodzie...tylko biała była. Reszta to kolorowe, w kwiaty itp.

Potwierdzam piątkowe spotkanie w R. na 12. Tylko gdzie nam najlepiej będzie dojechać i zaparkować?

Kupiłam parówki. Stefkowi smakowało i ładnie gryzł. Dałam narazie troszkę zeby zobaczyć, czy mu się przyjmie
Kupiłam takie w paczce Sokoliki z mięsa drobiowo-cielecego nie oddzielane mechanicznie.

Dałam mu takie kawalki a potem pomyslałam że chyba mialam to najpierw ugotować Ancia wystacza Frankowi jedna parowka i kanapeczka na śniadanie? Po jakim czasie jest głodny?

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez archinta

A któraś jeszcze musi zabawiać dziecko przy jedzeniu czy tylko ja i Minio??

U nas zabawia Miś Rupert na dvd

[acelinka]

ja tak szybko tylko napisze w przerwie pomiędzy jednym podpunktem pracy mgr a drugim

ja też nie raz natalcie musze zabawiać w czasie jedzenia, a to smaolocik, a to autko jedzie, czasami nawet jakąś zabawke jej daje. Bajki póki co nie działają

jajecznice z całego jajka

dla NAdii za 8 miesiączków

minio dziękujemy
nie moge uwierzyć że moja dziewuszka jest tak duża!
wracam do pisania, jak tak dalej pójdzie to się dorobie odcisków na palcach

[mama zosi]

Pospałam z Zośka dwie godzinki i już mi lepiej bo rano myślałam ze nie przeżyję tego dnia.

U mnie dziecko zabawiała Świnka Peppa, ale coraz częściej jemy chętnie bez "pomocników", także ta teoria jest jakaś lewa

Małgosiu kupiłam ją w Tesco, były granatowe i brązowe - ale widziałam też coś podobnego w Zarze (była biała i czarna).

no i dla Natalki naszej przodowniczki sto lat sto lat !

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Archi, ja zrobiłam z całego jednego jajka.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

co do sposobów na karmienie, to zauważyłam, że moje dziecię zjada ładnie jak jesteśmy w gościach i z racji braków sprzętów odpowiednich ktoś ja musi trzymać na kolanach u siebie, a mamusia karmi siedząc obok - może to dobry sposób dla mam, które z racji "wagi ciężkiej" swoich pociech nie dadzą rady na stojąco ( bo my to ciągle "waga piórkowa" )

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

powtórzę za Mamą Zo- buraki

a low ju mi jeszcze?


dzień dobry- dobry beton nie jest zły- mam go od 7 m-cy i 13 dni

Stale i niezmiennie co do betonu ja wiem kochana, ja wiem..po prostu jestem w tym temacie debiutująca i nie moge sie przestawic, wiesz co innego gdyby on sie bawil, a on biedny tak żałośnie plakusia

Napisane przez minio1984

Irmith, MamoZo, Małgosia, Lullka wzpółczuję nocek
U nas tez po jednej super nocki wróciło do normy. Chyba z 5 pobudek było, ale na szczęście obyło się bez płaczu. A dzień zaczął o 6.30, jak tatuś pracę

Śpi teraz, to mogę chwilke odsapnąc, bo dziś nawet 5 min sam nie chce się pobawić więc latam z nim po mieszkaniu

Irmith każdy sposób jest dobry żeby dziecko zjadło. Jakbym mu pokazała że tam można jeść to bym się wykończyła, bo waży już dychę z hakiem, i trzymanie do na jednej ręce przez co najmniej 15 min by mnie wykończyło. Póki co udaje mi się wcisnąć jedzonko w krzesełku lub bujaczku

Acelinko dzięki za odp nt jajecznicy. Muszę kupić masełko i na dniach machnę dziecku na próbę.

Sto lat dla Nadii za 8 m i dla Natalki za 9 m

Lulka u nas też masakra na dworze. Miałam wyjść z małym na spacer, ale wyjdziemy dopiero po południu, jak ten największy skwar minie. Ale za to na całe popołudnie do znajomych na działkę i grilla

Dzieki kochana w ogole dziekuje wam wszystkim za przytulenie, dzisiaj mi sie przyda na dworze byla taka masakra ze w pewnym momencie zaczly mnie parzyć moje czarne japonki w stopy grrrrr

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Dla Nadii i dla Talki

[Sharifa]

Napisane przez minio1984

Sto lat dla Nadii za 8 m i dla Natalki za 9 m

dziekujemy

Napisane przez acelinka

ja tak szybko tylko napisze w przerwie pomiędzy jednym podpunktem pracy mgr a drugim

ja też nie raz natalcie musze zabawiać w czasie jedzenia, a to smaolocik, a to autko jedzie, czasami nawet jakąś zabawke jej daje. Bajki póki co nie działają

jajecznice z całego jajka

dla NAdii za 8 miesiączków

minio dziękujemy
nie moge uwierzyć że moja dziewuszka jest tak duża!
wracam do pisania, jak tak dalej pójdzie to się dorobie odcisków na palcach

Dziekujemy i najlepsze zyczenia dla Talki


Obiadek wszedl calkiem niezle, z odrobina przypraw i zmiksowany niestety Po poludniu deserek w kawalkach, ciekawe czy zje cos.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Dla Nadii i dla Talki

Dziekujemy

[lullaby_ml]

czuje sie dzisiaj jak skrzyżowanie koopy z jeżem jedyną moja terazniejsza radoscia jest obserwowanie jak smyk pochlania chrupka czasami wszystko jest do bani. Jaaaa ale wprowadzam atmosfere, wybaczcie

[mama zosi]

Napisane przez lullaby_ml

czuje sie dzisiaj jak skrzyżowanie koopy z jeżem jedyną moja terazniejsza radoscia jest obserwowanie jak smyk pochlania chrupka czasami wszystko jest do bani. Jaaaa ale wprowadzam atmosfere, wybaczcie

Lullka mi już trochę przeszło, ale do 13 byłam w takim stanie, że oddałabym Zośkę sąsiadom byleby tylko zasnąć na moment

[martunia_199]

sto lat dla Nadii za 8 miesięcy i dla Natalki za 9 miesięcy


---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dobry

Padam. Od rana biegam za Stefkiem. Wszędzie włazi, wszystko otwiera
I pytanko. Czy pozwalacie swoim berbeciom raczkować po kaflach? Stefek w body na krótki, z gołymi nóżkami dzisiaj cały poranek spędził ze mną w kuchni i nie wiem bo się trochę boje czy się nie zaziębi

Zanim zapomnę Mamo Zo gdzie kupilaś tą maxi spodnicę i czy byly czarne? Bo masz chyba granatową? Kurde szukam i jedyna jaka mi się podobała to taka a'la plisowana, lekka w promodzie...tylko biała była. Reszta to kolorowe, w kwiaty itp.

Potwierdzam piątkowe spotkanie w R. na 12. Tylko gdzie nam najlepiej będzie dojechać i zaparkować?

Kupiłam parówki. Stefkowi smakowało i ładnie gryzł. Dałam narazie troszkę zeby zobaczyć, czy mu się przyjmie
Kupiłam takie w paczce Sokoliki z mięsa drobiowo-cielecego nie oddzielane mechanicznie.

Dałam mu takie kawalki a potem pomyslałam że chyba mialam to najpierw ugotować Ancia wystacza Frankowi jedna parowka i kanapeczka na śniadanie? Po jakim czasie jest głodny?

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------


U nas zabawia Miś Rupert na dvd

o jakiej sukience rozmawiamy

[mama zosi]

Martunia o długiej spódnicy na lato

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Sharifa, dobrze że zjadła obiad. Może na większe kawałki w jedzeniu Nadia potrzebuje jeszcze czas, ale próbuj. W końcu zaskoczy!

[indygo79]

dzień dobry ale mam dzis leeenia

Napisane przez martunia_199

sto lat dla Nadii za 8 miesięcy i dla Natalki za 9 miesięcy

o tak najlepszego dla naszych dziewczynek

[aa2]

heja doczłapalismy do domku, upał nieziemski ale jak ja to kochammmmmmmmm
wszytko piękni eładnei tylko targanie dziecia i wózka na 4 pietro mnie umeczyło


NATALKA, NADIA lecą od was duże całusy ode mnie i mokre od Marcelitka, stwierdził ze takei fajne laseczki ze może je soczyście ucałowac- mamusie przekażecie?

Lu bidulko przytulam mocno ze hej a jak teraz samopoczucie?
Małgoś gratki z aparówe-mniamusna musiała byc a co do zaparkowania w R t oja , ja , ja wiem gdzie, co prawda płatny ale zawsze tam jest miejsce i nie duzo sie płaci wiec luzik a jesli chodzi o dojechanie o wezme nawi


a w ogól ejak schiz dziś jechałam do mamy przed 13 i o 12 :20 zmieniłam młodemu pampka, byłysmy z mama najpierw w domu bo ona myslała ze coś jej sie popsuło w kompie ale oczywiście wszytko było git, ni epytajcie czym sie martwiła potem poszłysmy połazić itd , przyszłysmy do domu przed 16 ja rozbieram młodego a pampers suchutki, ani jednego siusiania, nawet wąchałam pieluche no i schiz ze tyle godzin i nic, rozebrałam młodego i czekam, na szczęscie za jakąś chwile zsikał sie az miło-ale ulga, ni em ajak matka wariatka co se coś wkręca, a teraz non stop patrze czy w pieluszce siku jest

[danika]

dzien dobry wieczór

niunia udała się na drzemkę w ogródku...bedzie potem wojować do 22 ale zmęczone dziecko bo wstałą dzis o 6 jak mężul do pracy wychodził i w dzien babci mało co spała

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dobry


I pytanko. Czy pozwalacie swoim berbeciom raczkować po kaflach? Stefek w body na krótki, z gołymi nóżkami dzisiaj cały poranek spędził ze mną w kuchni i nie wiem bo się trochę boje czy się nie zaziębi

ja pozwalam bo u nas na całym dole płytki wiec nie bardzo jest inne wyjście ale juz od jakiegoś czasu tak się czołga po tych płytkach i nic jej nie jest wiec chyba bezpieczne niby ma wielką narzutę rozłożoną ale nią gardzi

Napisane przez lullaby_ml

czuje sie dzisiaj jak skrzyżowanie koopy z jeżem jedyną moja terazniejsza radoscia jest obserwowanie jak smyk pochlania chrupka czasami wszystko jest do bani. Jaaaa ale wprowadzam atmosfere, wybaczcie

ojojoj przytulkam

Napisane przez indygo79

o tak najlepszego dla naszych dziewczynek

o tak jakie juz duże z nich panny

[Sharifa]

Napisane przez martunia_199

sto lat dla Nadii za 8 miesięcy i dla Natalki za 9 miesięcy

dziekujemy

Napisane przez indygo79

dzień dobry ale mam dzis leeenia



o tak najlepszego dla naszych dziewczynek

dobry len nie jest zly

dziekujemy

Napisane przez mama zosi

Martunia o długiej spódnicy na lato

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Sharifa, dobrze że zjadła obiad. Może na większe kawałki w jedzeniu Nadia potrzebuje jeszcze czas, ale próbuj. W końcu zaskoczy!

Ryzu z jablkiem i brzoskwinia zjadla troszke, smakowalo, ale jednak to, ze w kawalkach zwyciezylo i sie zbuntowala. Dalam jeszcze na dopchanie melona zblenderowanego i wciagala az nie nadazalam dawac. A skubana cwana jest - otwierala dzioba tylko tyle, zeby przylozyc lyzeczke i wyssac to co na niej, a ryzu sie tak nie da

Ale bedziemy probowac uczyc sie gryzc na slodkim w takim razie Ryz zjadlam po niej, ale melonem sie juz nie podzielila

Napisane przez aa2

heja doczłapalismy do domku, upał nieziemski ale jak ja to kochammmmmmmmm
wszytko piękni eładnei tylko targanie dziecia i wózka na 4 pietro mnie umeczyło


NATALKA, NADIA lecą od was duże całusy ode mnie i mokre od Marcelitka, stwierdził ze takei fajne laseczki ze może je soczyście ucałowac- mamusie przekażecie?

Lu bidulko przytulam mocno ze hej a jak teraz samopoczucie?
Małgoś gratki z aparówe-mniamusna musiała byc a co do zaparkowania w R t oja , ja , ja wiem gdzie, co prawda płatny ale zawsze tam jest miejsce i nie duzo sie płaci wiec luzik a jesli chodzi o dojechanie o wezme nawi


a w ogól ejak schiz dziś jechałam do mamy przed 13 i o 12 :20 zmieniłam młodemu pampka, byłysmy z mama najpierw w domu bo ona myslała ze coś jej sie popsuło w kompie ale oczywiście wszytko było git, ni epytajcie czym sie martwiła potem poszłysmy połazić itd , przyszłysmy do domu przed 16 ja rozbieram młodego a pampers suchutki, ani jednego siusiania, nawet wąchałam pieluche no i schiz ze tyle godzin i nic, rozebrałam młodego i czekam, na szczęscie za jakąś chwile zsikał sie az miło-ale ulga, ni em ajak matka wariatka co se coś wkręca, a teraz non stop patrze czy w pieluszce siku jest

Buziaka przekazalam, usmiechnela sie - smakowal

Tez mam takie schizy jak pieluszka za sucha po dlugim czasie i jeszcze od razu picie daje, bo sie schizuje, ze to przez to ze za malo dalam

[aa2]

Napisane przez Sharifa

dziekujemy



dobry len nie jest zly

dziekujemy



Ryzu z jablkiem i brzoskwinia zjadla troszke, smakowalo, ale jednak to, ze w kawalkach zwyciezylo i sie zbuntowala. Dalam jeszcze na dopchanie melona zblenderowanego i wciagala az nie nadazalam dawac. A skubana cwana jest - otwierala dzioba tylko tyle, zeby przylozyc lyzeczke i wyssac to co na niej, a ryzu sie tak nie da

Ale bedziemy probowac uczyc sie gryzc na slodkim w takim razie Ryz zjadlam po niej, ale melonem sie juz nie podzielila



Buziaka przekazalam, usmiechnela sie - smakowal

Tez mam takie schizy jak pieluszka za sucha po dlugim czasie i jeszcze od razu picie daje, bo sie schizuje, ze to przez to ze za malo dalam

aha z tym piciem reakcja u mnei identyczna od tej pory wypił ok 230-250

[indygo79]

Napisane przez aa2

aha z tym piciem reakcja u mnei identyczna od tej pory wypił ok 230-250

czyli Marcel dziś ćwiartkę obalił

moje dziecko raczkuje przez sen nie śpiąc tylko pełza

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Lullka mi już trochę przeszło, ale do 13 byłam w takim stanie, że oddałabym Zośkę sąsiadom byleby tylko zasnąć na moment

heh, ja daje rade ale łoczęta mnie szczypia i czuje ze za dwie gadziny bedziemy juz wszyscy w lozku

Napisane przez aa2

heja doczłapalismy do domku, upał nieziemski ale jak ja to kochammmmmmmmm
wszytko piękni eładnei tylko targanie dziecia i wózka na 4 pietro mnie umeczyło


NATALKA, NADIA lecą od was duże całusy ode mnie i mokre od Marcelitka, stwierdził ze takei fajne laseczki ze może je soczyście ucałowac- mamusie przekażecie?

Lu bidulko przytulam mocno ze hej a jak teraz samopoczucie?
Małgoś gratki z aparówe-mniamusna musiała byc a co do zaparkowania w R t oja , ja , ja wiem gdzie, co prawda płatny ale zawsze tam jest miejsce i nie duzo sie płaci wiec luzik a jesli chodzi o dojechanie o wezme nawi


a w ogól ejak schiz dziś jechałam do mamy przed 13 i o 12 :20 zmieniłam młodemu pampka, byłysmy z mama najpierw w domu bo ona myslała ze coś jej sie popsuło w kompie ale oczywiście wszytko było git, ni epytajcie czym sie martwiła potem poszłysmy połazić itd , przyszłysmy do domu przed 16 ja rozbieram młodego a pampers suchutki, ani jednego siusiania, nawet wąchałam pieluche no i schiz ze tyle godzin i nic, rozebrałam młodego i czekam, na szczęscie za jakąś chwile zsikał sie az miło-ale ulga, ni em ajak matka wariatka co se coś wkręca, a teraz non stop patrze czy w pieluszce siku jest

Juz jest wszystko dobrze, nie pytaj dlaczego Aś z ta pielucha dobre Marczelitek chcial Ci zaoszczedzic na pampkach a Ty schizujesz u nas dzisiaj wszystko zasikane, Mikul wypil po spacerku 200 ml herbatki, po obiadku jakies 150 ml a niedawno ok 260 nie wiem gdzie on to miesci

[lullaby_ml]

Napisane przez indygo79

czyli Marcel dziś ćwiartkę obalił

moje dziecko raczkuje przez sen nie śpiąc tylko pełza

Jakie ona ma wloski czaderskie
u nas jest tak:

[acelinka]

Napisane przez martunia_199

sto lat dla Nadii za 8 miesięcy i dla Natalki za 9 miesięcy

Napisane przez lullaby_ml

czuje sie dzisiaj jak skrzyżowanie koopy z jeżem jedyną moja terazniejsza radoscia jest obserwowanie jak smyk pochlania chrupka czasami wszystko jest do bani. Jaaaa ale wprowadzam atmosfere, wybaczcie

Napisane przez mama zosi

no i dla Natalki naszej przodowniczki sto lat sto lat !

co do sposobów na karmienie, to zauważyłam, że moje dziecię zjada ładnie jak jesteśmy w gościach i z racji braków sprzętów odpowiednich ktoś ja musi trzymać na kolanach u siebie, a mamusia karmi siedząc obok - może to dobry sposób dla mam, które z racji "wagi ciężkiej" swoich pociech nie dadzą rady na stojąco ( bo my to ciągle "waga piórkowa" )

bo dziecie takie pozory lubią stwarzać przy "obcych"

Napisane przez lullaby_ml

Dla Nadii i dla Talki

Napisane przez Sharifa

Dziekujemy i najlepsze zyczenia dla Talki

Napisane przez indygo79

o tak najlepszego dla naszych dziewczynek

Napisane przez aa2

heja doczłapalismy do domku, upał nieziemski ale jak ja to kochammmmmmmmm
wszytko piękni eładnei tylko targanie dziecia i wózka na 4 pietro mnie umeczyło


NATALKA, NADIA lecą od was duże całusy ode mnie i mokre od Marcelitka, stwierdził ze takei fajne laseczki ze może je soczyście ucałowac- mamusie przekażecie?

a w ogól ejak schiz dziś jechałam do mamy przed 13 i o 12 :20 zmieniłam młodemu pampka, byłysmy z mama najpierw w domu bo ona myslała ze coś jej sie popsuło w kompie ale oczywiście wszytko było git, ni epytajcie czym sie martwiła potem poszłysmy połazić itd , przyszłysmy do domu przed 16 ja rozbieram młodego a pampers suchutki, ani jednego siusiania, nawet wąchałam pieluche no i schiz ze tyle godzin i nic, rozebrałam młodego i czekam, na szczęscie za jakąś chwile zsikał sie az miło-ale ulga, ni em ajak matka wariatka co se coś wkręca, a teraz non stop patrze czy w pieluszce siku jest

upał o upał

matka wariatka

a z całusem się wstrzymam i w piątek sam jej da, ok? ona też daje mokre i z języczkiem

Umawiamy się od razu w tej kawiarence?

Napisane przez danika

niunia udała się na drzemkę w ogródku...bedzie potem wojować do 22 ale zmęczone dziecko bo wstałą dzis o 6 jak mężul do pracy wychodził i w dzien babci mało co spała

no przecież o 6 to normalnie

Napisane przez indygo79

czyli Marcel dziś ćwiartkę obalił

moje dziecko raczkuje przez sen nie śpiąc tylko pełza

dokladnie to samo natalcia wczoraj robiła w łóżeczku, w końcu jej miejsca brakło i się obudziła

[indygo79]

Napisane przez lullaby_ml

Jakie ona ma wloski czaderskie
u nas jest tak:

o tak, włosków nam nie brakuje

o widzę, że i Miki w klubie raczkujących "na śnie"

[lullaby_ml]

Taaaak, jeszcze czasami jakos tak zawinie nóżke ze stópka mu tak slodko dynda pomiedzy szczebelkami