Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część X

[Irmusia81]

Napisane przez hanjah

Oj nie wiem Ale myślę, że warto zrobić ten wymaz żeby sprawdzić czy na pewno nie ma infekcji i w razie czego dla własnego zdrowia ją wyleczyć. Ja dostałam na to penicylinę w tabletkach.

Hmm... zobaczę, co mi ginka powie

[Soleilka]

Napisane przez Irmusia81

Ja najbardziej lubię zwykłe kukurydziane płatki z zimnym mleczkiem

Ja wolę słodkie Albo jakieś dobre musli, Fitella bardzo mi smakuje

[ooolllccciiiaaa]

hej dziewczynki ja tylko tak szybko na chwilę, chciałam się zameldować że jesteśmy z mężem na działce i co prawda mam net mobilny ale czasu mało i dlatego się nie odzywałam. Korzystamy z pogody Widzę że ciastuś jeszcze w szpitalu,bidulka i Asia też,ojejj, oby to nie było nic poważnego... Lecę gotować obiadek, wpadnę później stęskniłam się za Wami strasznie gaduły

[Irmusia81]

Napisane przez Soleilka

Ja wolę słodkie Albo jakieś dobre musli, Fitella bardzo mi smakuje

Te słodzone są strasznie kaloryczne niestety. To ja wolę zjeść takie zwykłe a potem czekoladę albo batonika, żeby uzupełnić kalorie

[KarolinaPW]

Napisane przez Linka25

Mamcia ja Cię rozumiem
też mam ochotę na sex nieziemską, ale oboje mamy stracha

TZta to wzrokiem pożeram Taki ładniusi jest

Potwierdzam,ładny jest Twój tż, nie dziwię sie

Napisane przez buena

Chciałam zameldować się po wizycie.
A potem znowu będę Was nadrabiać. Ja nic tylko nadrabiam, a potem nawet nie mam kiedy pisać...

Szyjkę mam długą i zamkniętą, dzidzia ok, waży ponad 1300 (nie pamiętam dokładnie), jest ułożona główką w dół. Wód płod. jest ok, łożysko na ścianie tylnej II stopnia. Wszystko ok.
Od jutra mam liczyć ruchy. U nas wygląda to tak, że: liczę przez 12 godzin np. od 9 do 21. Seria ruchów liczy się jako jeden ruch, musi być 10 min. przerwy, abym mogła liczyć kolejny ruch.

Super wieści
Skomplikowane to liczenie, mi się wydawało, że liczy się przez godzinę rano i godzinę wieczorem

Napisane przez muminek82

dostałam wyniki posiewu z pochwy i gbs i wszystko superale sie ciesze!

sms od Asi: już w miare dobrze,ale znowu wyszły skurcze i brzuch cały czas twardy"

super, ze wyniki dobre

Asiu, trzymaj się kochana

Napisane przez Maciejka__

Karolina - u mnie największy problem polega na tym, że mam tylko dwa pokoje i brak miejsca nawet na tymczasowe przeniesienie wszystkich rzeczy, które są w mniejszym. Może dogadajcie się ze znajomym, żeby przygotował chociaż pokój dla dziecka? Moim zdaniem wykończenie jednego pustego pomieszczenia nie jest aż takim problemem.

Taki tez mam plan B, tyle że musimy wykończyć dwa pokoje, dziecka i nasz, żebym nie musiała biegać do dziecka po schodach, zwłaszcza że barierek na nich nie ma

Napisane przez Maciejka__

No właśnie. U mnie też skwar i mam za oknem próbkę tego, co mnie czeka w przyszłości, bo w przedszkolu prawie pod oknem imprezka dla rodziców - dominują przeboje Natalki Kukulskiej i Piccolo Coro dell' Antoniano.

Fajnie, że dzieciaki słuchają tego co my kiedyś, myślałam, że teraz to tylko Hannah Montana i inne shity tego typu

Napisane przez buena

Swietnie, że wyniki wyszły ok.
Ja posiew będę miała robiony na następnej wizycie, czyli 27 czerwca.

A i położna powiedziała mi dzisiaj, że jestem gruba. Nie było, to złośliwe, nie uraziła mnie tym, bo tak jest. Mam już 14 kg +. W porównaniu z tym, jak wyglądałam przed ciążą...
Zaczynam też trochę puchnąć.

Też usłyszałam ten tekst od położnej

Napisane przez depoison

I szczerze powiedziawszy już mi jej żal - dotychczas była naszym jedynym pieścidełkiem i oczkiem w głowie, a teraz takie zmiany się zapowiadają, że pewnie będzie się czuła nieszczęśliwa (choć obiecujemy sobie, że jedno z nas będzie nosiło na rękach dziecko, drugie - kota, by kot nie poczuł się odrzucony )


To jest myśl
Wczoraj pokazałam to zdjęcie przyjaciółce. Skomentowała z grobowym wyrazem twarzy "no cóż, wszyscy wiedzą, że ty oszalałaś z miłości do tego kota i że traktujesz ją jak dziecko. Ale kupując jej wózek chyba przesadziłaś..."

Ad1. znając Twoja miłość do kota nie pozwolisz w życiu by poczuła się odrzucona, jestem tego pewna
Ad2. padłam i leżę

Napisane przez houserka

hej dziewczyny
jutro mam powtórzyć badanie na tarczycę(TSH, FT3 i FT4), czy muszę być na czczo?

Nie musisz, jeśli przyjmjesz Euthyrox, to tego dnia nie bierz

[Soleilka]

Napisane przez Irmusia81

Te słodzone są strasznie kaloryczne niestety. To ja wolę zjeść takie zwykłe a potem czekoladę albo batonika, żeby uzupełnić kalorie

Ja zjadam słodkie płatki, a później kanapki z nutellą

[Norniczka]

Cześć Mamuśki.
Wczoraj się nie odezwałam bo z powodu remontu nie miałam netu, dzisiaj już mam, ale dopiero przyjechałam do mamy, myślę jak wszystkie meble porozstawiać bo oprócz tych co zamówiłam musi zostać część tych które były w tym pokoju. Kolorystycznie się nie zgrają, ale mi to nie przeszkadza, to tylko tymczasowe .
Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

[Soleilka]

Napisane przez Norniczka

Cześć Mamuśki.
Wczoraj się nie odezwałam bo z powodu remontu nie miałam netu, dzisiaj już mam, ale dopiero przyjechałam do mamy, myślę jak wszystkie meble porozstawiać bo oprócz tych co zamówiłam musi zostać część tych które były w tym pokoju. Kolorystycznie się nie zgrają, ale mi to nie przeszkadza, to tylko tymczasowe .
Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

No to gratuluję udanej wizyty

Mi też się meble nie zgrają, bo mam w kolorze wenge, a łóżeczko będzie olcha Ale cóż począć

[anna99302]

Napisane przez branzoletka

Matko ale przeczytałam fragmęt posta majówek :
" moja znajoma mi wczoraj opowiadala, ze na kilka dni przed porodem poplakala sie na maksa, zostala sama w domu, maz w pracy, siadla na kanapie i .. nie mogla z niej wstać ... po prostu, ani w prawo, ani w lewo , ani do przodu, ani w bok.. nic. mowila, ze dobrze ze miala telefon pod ręką, zadzwonila z placzem do męza i powiedziala, ze ona nie moze wstać z kanapy i nie ma jej kto pomoc i w gole tragedia, ze sie zesika zaraz w majty i umrze z glodu zanim on wróci i jechał podobno ratować żone, wszedł do domu, ona ryczy, on - mina warta miliona.. w koncu jak to znajoma stwierdziła, ruszył wieloryba potem sie bala siadać na kanapie haha na szczescie za kilka dni urodziła"

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, dobzre, że mam bliskich na około mieszkających w razie czego

Już to kiedyś czytałam śmiesznie

Napisane przez muminek82

przerąbane dobrze że miała telefon!

puchną niestety ja chodzę w japonkach i paski mi się odciskają,i też czuje się jak słoń ale pocieszam się że już niedługo rozwiązanie

sms od Asi:

"całą noc wymiotowałam,rano zadzwoniłam do położnej tej co ja biore do porodu.Kazała przyjechać na oddział,na ktg wyszły skurcze na poziomie 17-50.Macica twarda szyjka zamknięta.Dostaje fenoterol ręce mi się trzęsą.Dostałam też zastrzyk żeby małemu się płucka rozwineły.Nie wiem kiedy wyjdę

Biedna Asia. Trzymaj się dzielnie z maluszkiem!!!!

Napisane przez Linka25

Mamcia ja Cię rozumiem
też mam ochotę na sex nieziemską, ale oboje mamy stracha

TZta to wzrokiem pożeram Taki ładniusi jest

ehhh.... ja też mam ochotę na męża...ale to jak nie jestem na niego taka zła jak dzisiaj

Napisane przez buena

Chciałam zameldować się po wizycie.
A potem znowu będę Was nadrabiać. Ja nic tylko nadrabiam, a potem nawet nie mam kiedy pisać...

Szyjkę mam długą i zamkniętą, dzidzia ok, waży ponad 1300 (nie pamiętam dokładnie), jest ułożona główką w dół. Wód płod. jest ok, łożysko na ścianie tylnej II stopnia. Wszystko ok.
Od jutra mam liczyć ruchy. U nas wygląda to tak, że: liczę przez 12 godzin np. od 9 do 21. Seria ruchów liczy się jako jeden ruch, musi być 10 min. przerwy, abym mogła liczyć kolejny ruch.

Super wieści! ale z tymi ruchami to nie czaje......

Napisane przez prince_polo

Ale nudy dziewczyny masakra. czekam na tz dziś się słabo czuje jakoś.

a ochote na sex mam tak wielką że masakra. oby tylko żaden GIN mnie nie wziął do badania

Ładne rzeczy tak w szpitalu??

Napisane przez hanjah

Hej dziewczyny
Idziecie dziś jak burza, a ja nie mam siły Was nadrobić... Doczytałam tylko że Asia w szpitalu

Dziwnie się czuję... już mnie nie łamie tak jak wczoraj wieczorem, ale głowa nadal boli do tego mdli mnie i mam takie dziwne uczucie w żołądku... co zjem to mnie zgaga pali
U nas straszny skwar, wyszliśmy na krótki spacer i ledwo się do domu doczłapałam...
Dobrze, że chociaż Dorotka już zdrowa, od wczoraj nie ma gorączki i apetyt jej powoli wraca...

Zajrzę do Was wieczorem, na razie idę poleżeć bo nie mam siły na nic

Lepszego samopoczucia życzę

Napisane przez depoison

I szczerze powiedziawszy już mi jej żal - dotychczas była naszym jedynym pieścidełkiem i oczkiem w głowie, a teraz takie zmiany się zapowiadają, że pewnie będzie się czuła nieszczęśliwa (choć obiecujemy sobie, że jedno z nas będzie nosiło na rękach dziecko, drugie - kota, by kot nie poczuł się odrzucony )


a Zbyszek udaje, że nic nie widzi?


]

Też się zastanawiam jak nasze koty przyjmą Franka. Na pewno będa zazdrosne bo one nawet bywają zazdrosne o siebie nawzajem!! Zbyszek to nie mógł zdzierżyc jak Alicja do nas dołączyła i jak mizialiśmy ją to wychodził z pokoju!!!! Trwało to jakieś 1,5 roku!!!!
A co do gadżetów dzieciecych to Zbysio wszystko ignoruje. On już taki jest. Jak go boli to woli wyjśc z pokoju
Ogólnie z naszymi kotami jest taka śmieszna sytuacja bo widac podział. Tzn. Ala jest moja, a Zbyszek TŻta. I np. on miauczy tylko do męża. Do mnie się nie odzywa! Ala zaś tylko mi da się wyczesac i zazwyczaj do mnie przyłazi jak leżę. Jak zamkniesz drzwi do mnie do pokoju to stoi pod drzwiami i płacze zrozpaczona. zibi zaś do męża tak. Teraz np. ja leżę w sypialni z Alą, a mąż w salonie ze Zbigniewem

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej dziewczynki ja tylko tak szybko na chwilę, chciałam się zameldować że jesteśmy z mężem na działce i co prawda mam net mobilny ale czasu mało i dlatego się nie odzywałam. Korzystamy z pogody Widzę że ciastuś jeszcze w szpitalu,bidulka i Asia też,ojejj, oby to nie było nic poważnego... Lecę gotować obiadek, wpadnę później stęskniłam się za Wami strasznie gaduły

ooo dobrze, żę jesteś. Już zaczynałam się zastanawiac. Olcia słuchaj ten fotelik maxi cosi cabrio fix ma wkładkę dla niemowlaczka??

[Irmusia81]

Napisane przez Norniczka

Cześć Mamuśki.
Wczoraj się nie odezwałam bo z powodu remontu nie miałam netu, dzisiaj już mam, ale dopiero przyjechałam do mamy, myślę jak wszystkie meble porozstawiać bo oprócz tych co zamówiłam musi zostać część tych które były w tym pokoju. Kolorystycznie się nie zgrają, ale mi to nie przeszkadza, to tylko tymczasowe .
Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

Pięknie

Napisane przez anna99302

Olcia słuchaj ten fotelik maxi cosi cabrio fix ma wkładkę dla niemowlaczka??

Pytanie nie do mnie, ale mam ten fotelik- tak ma wkładkę (to się nazywa dla noworodka niby, bo podtrzymuje główkę)

[anna99302]

Napisane przez Soleilka

Ja zjadam słodkie płatki, a później kanapki z nutellą

ale ci zazdroszce tych słodkosci odkąd nie jem słodyczym, czesciej płaczę już praktycznie 10 dni! zjadłam tylko dwa razy big milka. bardzo mi przykro, ale to było silniejsze ode mnie!

Napisane przez buena

Ad. 1 Powinna, czy nie, powiedziała. Chociaż szczera była. Bo wkurza mnie trochę, jak ktoś mówi, że nie widać, że tyle przytyłam, gdzie gębę mam jak księżyc w pełni,druga broda, wielkie ramiona, uda i doopsko. No i mam nadzieję, że zgubię, to równie szybko, jak za pierwszym razem.
Wszystkie zgubimy te nadprogramowe kilosy, tylko jednym będzie to szło wolniej innym szybciej.
Ad. 2 No zobaczymy, jak szybko będzie u mnie szło to naliczanie.

NIe powinna tak mówic! Co za babsztyl! Pewnie mąż jej nie dał i mściła się na pacjentkach. Na bank miała owłosione nogi jak yeti!

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez Irmusia81

Pięknie



Pytanie nie do mnie, ale mam ten fotelik- tak ma wkładkę (to się nazywa dla noworodka niby, bo podtrzymuje główkę)

O to dobrze! Bo myślałam, że będę musiała dokupic.

[Soleilka]

Napisane przez anna99302

ale ci zazdroszce tych słodkosci odkąd nie jem słodyczym, czesciej płaczę już praktycznie 10 dni! zjadłam tylko dwa razy big milka. bardzo mi przykro, ale to było silniejsze ode mnie!

A Ty też z grupy słodkich mamuś ?

Ja mam ostatnio takie ciągoty do słodyczy i chipsów, a po tym mi krostki wychodzą

[anna99302]

Napisane przez Norniczka

Cześć Mamuśki.
Wczoraj się nie odezwałam bo z powodu remontu nie miałam netu, dzisiaj już mam, ale dopiero przyjechałam do mamy, myślę jak wszystkie meble porozstawiać bo oprócz tych co zamówiłam musi zostać część tych które były w tym pokoju. Kolorystycznie się nie zgrają, ale mi to nie przeszkadza, to tylko tymczasowe .
Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

No to super!

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez Soleilka

A Ty też z grupy słodkich mamuś ?

Ja mam ostatnio takie ciągoty do słodyczy i chipsów, a po tym mi krostki wychodzą

No właśnie ja w ciąży jadłam dużo slodyczy do tej pory...do testu obciążenia glukozą. Tzn. dużo...no codziennie jadłam loda i np. miskę płatków słodkich. Batonów, ciastek nie jadłam. I tak z raz na tydzień czekoladę i haribo. Ale do tego piłam karton soku pomarańczowego dziennie!!! To mi wyszedł cukier 130 i 140
Acha pragnę dodac, że przed ciążą słodyczy nie jadłam w ogóle!

[Soleilka]

Napisane przez anna99302

No właśnie ja w ciąży jadłam dużo slodyczy do tej pory...do testu obciążenia glukozą. Tzn. dużo...no codziennie jadłam loda i np. miskę płatków słodkich. Batonów, ciastek nie jadłam. I tak z raz na tydzień czekoladę i haribo. Ale do tego piłam karton soku pomarańczowego dziennie!!! To mi wyszedł cukier 130 i 140
Acha pragnę dodac, że przed ciążą słodyczy nie jadłam w ogóle!

To w sumie bardzo zły nie wyszedł ten test. A jaki miałaś cukier po tych Big Milkach? Może raz na jakiś czas będzie Ci wolno tak zaszaleć. Albo np. sorbet owocowy zjeść, zdrowszy od zwykłych lodów

[anna99302]

No niby ten test tragicznie nie wyszedł, ale ginka zaleciła mi dietkę i zero słodyczy. Nie wiem jaki po lodach był cukier bo nie mam glukometru. Ale jest mi ciężko bez słodkości chyba jestem uzależniona

[Soleilka]

Muszę niedługo iść do Mamuśki, zabrała mi dowód, bo kurier przyjechał z telefonem (a umowa jest na mnie ). Mamuśka wzięła sobie HTC Cha Cha a mi obiecała swoją Nokię C3, bo mi się telefon już koszmarnie zacina. I tak 2 lata wytrzymał, a jest dotykowy


Na szczęście druga umowa kończy się w styczniu, to sobie nowy telefonik wezmę

[depoison]

Dziewczyny, widziałam, że była mowa o pracach domowych - ja nie wiem, jak jest w PL (w sensie - czy ktoś o tym mówi), ale tu lekarze i położne powtarzają, by w trzecim trymestrze (a jeszcze przed terminem) NIE wykonywać prac typu mycie podłóg (mopem), zamiatanie czy odkurzanie. Są niby w takim samym stopniu niewskazane jak wieszanie firanek (a o tyle bardziej niebezpieczne, że odkurza się na ogół częściej, niż firanki wiesza ) czy dźwiganie ciężarów.

Napisane przez Linka25

Nie zanikało Jak dziecko się rusza to ktg na chwilę "gubi" tętno. To się tak dzieje. To tylko maszyna. Oni tam mają zapis ruchów dziecka i dzięki temu ładnie mogą to porównać.

dokładnie to samo chciałam napisać Bo też zauważyłam tę zależność

Napisane przez ewurka

Dziewczyny wczoraj pokazywałam Wam swoje pierwsze zakupy...byłam taka nimi podekscytowana wieczorkiem przyjechały po mnie dwie koleżanki i miałyśmy mieć spotkanie organizacyjne w pracy...pojechałam... i zrobiły mi przyjęcie niespodzianke Baby Shower Poryczałam się oczywiście!!! Taka niespodzianka, w ogóle się nie spodziewałam! Zrobiły mi Tort z pieluszek, każda dała mi prezent a było nas 15 osób
właściciel hotelu udostępnił nam sale bezpłatnie i manager ustawił tak grafik żeby dziewczyny miały wolne było cudnie, kilka zabaw...SUPER
Jedna z dziewczyn zrobiła na drutach kocyk inna namalowała mi obraz i jak tu nie beczeć

wow! ale masz rewelacyjne koleżanki! wielkie brawa dla nich a Tobie... zazdroszczę (jako przedstawiciel wolnego zawodu nie mam szans na taką akcję )

Napisane przez Irmusia81

Poprałam dziś maskotki, które już kupiliśmy dla Leonka w lumpkach (były takie rozkoszne, ze nie mogłam się oprzeć) i teraz się ładnie suszą wisząc sobie za uszy na sznurze w ogrodzie

poka!!!

Napisane przez IkaTg

W ogóle chciałabym coś pomóc przy remoncie, ale tż mi nawet podłogi nie pozwala umyć. Wczoraj powiedział, że mam zakaz sprzątania do końca ciąży.

no i bardzo ładnie Ci powiedział, mądry chłop
Mój też mi wczoraj oznajmił, że jednak woli, bym w tym 9 miesiącu (który zaczynam za kilka dni) odpuściła sobie wszelkie akcje, wychodzenia, sprzątania, gotowanie itd - bym leżała tylko i pachniała I zbierała siły przed porodem.
I powiem wam, że bardzo mi się to jego podejście spodobało, choć nie sądzę, bym się dostosowała: zawsze jak jest ciepło, to mnie dosłownie nosi

Napisane przez Balbinka1983

Ps.2. Czy Wam też tak strasznie puchną giry???? dziś się popłakałam rano - chciałam żeby TŻ zapiął mi sandały bo nie dosięgam... i się okazało, że pasek za krótki... bo stopy mam spuchnięte ogólnie czuję się niezdarna i słoniowata. Chyba nie mogę się doczekać porodu...

czy strasznie, to nie wiem, bo sandały jestem w stanie wcisnąć i dopiąć, ale puchną na pewno
Z tym że chyba nie ma co się dziwić: 35 tc, 30 stopni ciepła, a ja na dupie 2 godzin nie usiedzę, tylko mnie wiecznie nosi - a to na zakupy, a to na lody, a to do koleżanki, a to... męża z pracy odebrać - byle tylko się z domu ruszyć. No i po takim dniu spoglądam w dół i widzę stópki tłuściutkie jak u niemowlaczka

Napisane przez linzey

Ja chyba zaraz wykaszle płuca
Macie jekies sposoby na suchy kaszel??

próbowałaś herbatki z majeranku? zależy z czego ten kaszel, ale na niektóre rodzaje suchego kaszlu działa

Napisane przez Soleilka

On już się umówił, że na wszystkie mecze Polaków idzie do baru

o, to tak jak ja!
Też już się poumawiałam na mecze do barów

Napisane przez KarolinaPW

Fajnie, że dzieciaki słuchają tego co my kiedyś, myślałam, że teraz to tylko Hannah Montana i inne shity tego typu

ja mojej zapodam jeszcze bardziej oldskulowo
http://www.youtube.com/watch?v=A9Hlc...eature=related (hity wielkiego chóru dziecięcego to całkiem na poważne baaaardzo lubię )

Napisane przez anna99302

Ogólnie z naszymi kotami jest taka śmieszna sytuacja bo widac podział. Tzn. Ala jest moja, a Zbyszek TŻta. I np. on miauczy tylko do męża. Do mnie się nie odzywa! Ala zaś tylko mi da się wyczesac i zazwyczaj do mnie przyłazi jak leżę. Jak zamkniesz drzwi do mnie do pokoju to stoi pod drzwiami i płacze zrozpaczona. zibi zaś do męża tak. Teraz np. ja leżę w sypialni z Alą, a mąż w salonie ze Zbigniewem

nie dziwi mnie to szczególnie - w moim domu rodzinnym był podobny podział : Marian był matki, Mietek - ojca, a Dzidka - moja. Żarcie każde brało chętnie od kogo bądź, ale na nocleg lub pieszczoty - tylko do "swojego" przychodziły


No - wygląda na to, że różowości szafy mojej córki nie ominą
Dostałam dziś od koleżanki dwie siatki ubranek po jej córce. Zaraz sfotografuję i pokażę

[Soleilka]

Napisane przez depoison

o, to tak jak ja!
Też już się poumawiałam na mecze do barów

Ja tam wolę żeby poszedł i mieć spokój w domu niż jakby tu miał z kolegami siedzieć

[muminek82]

Napisane przez Soleilka

A zdąży?

a to się zobaczy

Napisane przez prince_polo

Ale nudy dziewczyny masakra. czekam na tz dziś się słabo czuje jakoś.

a ochote na sex mam tak wielką że masakra. oby tylko żaden GIN mnie nie wziął do badania

Napisane przez Irmusia81

Super, że posiew ok

Napisane przez Soleilka

Znowu będę musiała się położyć, bo mnie żebra bolą Sobie posiedziałam...

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------


Powoli łapię się na tym, że wolałabym już urodzić. A później myślę, że powinnam sobie baranka strzelić...
Ale... ja jestem odporna na ból, a to mimo wszystko boli przeokropnie Szkoda, że nospa na to nie pomaga

kładż się i odpoczywaj!bo innaczej

Napisane przez buena

Swietnie, że wyniki wyszły ok.
Ja posiew będę miała robiony na następnej wizycie, czyli 27 czerwca.

A i położna powiedziała mi dzisiaj, że jestem gruba. Nie było, to złośliwe, nie uraziła mnie tym, bo tak jest. Mam już 14 kg +. W porównaniu z tym, jak wyglądałam przed ciążą...
Zaczynam też trochę puchnąć.

a wagą się nie przejmuj,ja też puchne na buzi wyglądam jak prawdziwa mama muminka

Napisane przez dottta

Muminku za wyniki

Napisane przez anna99302

A zaraz zaraz wczoraj napisałam do kolegi, który był przy porodzie zony i napisał tak (mam nadzieję, ze nie dojdzie to do niego ) : "Jeśli chodzi o poród to byłem. Wrażenia piorunujące... i może głupio to zabrzmi, ale tak naprawde wtedy poznałem prawdziwe znaczenie niektórych słów: ekscytacja, strach, radość i miłość. Prawdziwy emocjonalny rollercoaster Naprawdę się cieszę, że byłem, w końcu być pierwszą osobą które widzi twoje dziecko w życiu jest bezcenne...

Ula też się cieszy, że byłem. Mówi, że byłoby jej ciężko beze mnie. Chodzi głównie o wsparcie psychiczne i świadomość, że jest ktoś obok kto będzie interweniował jeśli coś się będzie działo."

ale fajnie się to czyta

Napisane przez KarolinaPW

super, ze wyniki dobre

Napisane przez Norniczka

Cześć Mamuśki.
Wczoraj się nie odezwałam bo z powodu remontu nie miałam netu, dzisiaj już mam, ale dopiero przyjechałam do mamy, myślę jak wszystkie meble porozstawiać bo oprócz tych co zamówiłam musi zostać część tych które były w tym pokoju. Kolorystycznie się nie zgrają, ale mi to nie przeszkadza, to tylko tymczasowe .
Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

super że wizyta udana

byłam u dentysty nie obyło się bez znieczulenia ale przeżyłamząb zaleczony mam za 3tyg.się zgłosić obym zdążyła całe szczęście da się go wyleczyć i nie trzeba usuwać.

jeżeli chodzi o porządki w domu robie lekkie rzeczy,teściowa (kochana)umyła okna mąż odkurza i myje podłogi wiec oszczędzam się jak mogę

[wanilllka82]

Napisane przez anna99302

"Jeśli chodzi o poród to byłem. Wrażenia piorunujące... i może głupio to zabrzmi, ale tak naprawde wtedy poznałem prawdziwe znaczenie niektórych słów: ekscytacja, strach, radość i miłość. Prawdziwy emocjonalny rollercoaster Naprawdę się cieszę, że byłem, w końcu być pierwszą osobą które widzi twoje dziecko w życiu jest bezcenne...

Ula też się cieszy, że byłem. Mówi, że byłoby jej ciężko beze mnie. Chodzi głównie o wsparcie psychiczne i świadomość, że jest ktoś obok kto będzie interweniował jeśli coś się będzie działo."

no i znowu świeczki w oczach heh zawsze jak czytam coś na temat mężczyzny przy porodzie to tak mi się robi, taka przypadłość ciążowa

Napisane przez Norniczka

Cześć Mamuśki.
Wczoraj się nie odezwałam bo z powodu remontu nie miałam netu, dzisiaj już mam, ale dopiero przyjechałam do mamy, myślę jak wszystkie meble porozstawiać bo oprócz tych co zamówiłam musi zostać część tych które były w tym pokoju. Kolorystycznie się nie zgrają, ale mi to nie przeszkadza, to tylko tymczasowe .
Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

gratuluje udanej wizyty

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez muminek82

jeżeli chodzi o porządki w domu robie lekkie rzeczy,teściowa (kochana)umyła okna mąż odkurza i myje podłogi wiec oszczędzam się jak mogę

to też się fajnie czyta

co do porządków to ja niestety nie odpuszczam, choć po tym co depoison napisała może dam sobie pas z myciem podług odkurza synek a zamiatanie chyba nie jest zbyt ciężką domową pracą, gorzej bo dziś umyłam okno, wiem wiem, już mi wstyd

[KarolinaPW]

Napisane przez Norniczka

Co do wizyty to wszystko ok. Lekarz powiedział że na pewno będzie dziewczynka a z tego co wiem to on sie nie myli . Nadal jest drobna ale kazał się tym nie martwić, waży ok 1575 g. Mam zrobić glukozę, morfologię i mocz, następna wizyta 20 czerwca bo wszystko jest ok. Ciśnienie mam zapisywać bo za wysokie jak zwykle, ale w domu mam zawsze w normie , szyjka ok. Jestem zadowolona z wizyty .
Zaraz doczytam jak wizyta Linki i co u reszty słychać

Super, że wszytko ok

Napisane przez anna99302

ale ci zazdroszce tych słodkosci odkąd nie jem słodyczym, czesciej płaczę już praktycznie 10 dni! zjadłam tylko dwa razy big milka. bardzo mi przykro, ale to było silniejsze ode mnie!

Wiesz, że ja też, ale nie skojarzyłam tego. Myśłałam, że to ten przełom 2 i 3 trymestru jest taki trudny, ale możliwe, że to brak węglowodanów tak wpływa

Napisane przez depoison

Dziewczyny, widziałam, że była mowa o pracach domowych - ja nie wiem, jak jest w PL (w sensie - czy ktoś o tym mówi), ale tu lekarze i położne powtarzają, by w trzecim trymestrze (a jeszcze przed terminem) NIE wykonywać prac typu mycie podłóg (mopem), zamiatanie czy odkurzanie. Są niby w takim samym stopniu niewskazane jak wieszanie firanek (a o tyle bardziej niebezpieczne, że odkurza się na ogół częściej, niż firanki wiesza ) czy dźwiganie ciężarów.

ja mojej zapodam jeszcze bardziej oldskulowo
http://www.youtube.com/watch?v=A9Hlc...eature=related (hity wielkiego chóru dziecięcego to całkiem na poważne baaaardzo lubię )

Ad1. mój gin nic mi takiego nie mówił a codziennie odkurzam, bo podłogę mam taką, że każdy pyłek widać i nie znoszę na to patrzeć

Ad2. też lubiłam tę piosenkę, tyle, że znam ją bardziej z wykonania Miansarowej http://www.youtube.com/watch?v=QQZms4BoACg
Jak byliśmy grzeczni na jęz. rosyjskim to pani nam zamiast normalnej lekcji puszczała takie piosenki i śpiewaliśmy a potem nawet na akademiach "ku czci bratniego mocarstwa" ale ja jestem stara...

[prince_polo]

Właśnie poszedł tz
i dalej nudy. byle by do jutra i sie zmywam od razu po wizycie !

[Soleilka]

Napisane przez muminek82

kładż się i odpoczywaj!bo innaczej

Leżę cały dzień. Zaraz idę do mamuśki, ale to tylko 2 bloki dalej

Napisane przez wanilllka82

co do porządków to ja niestety nie odpuszczam, choć po tym co depoison napisała może dam sobie pas z myciem podług odkurza synek a zamiatanie chyba nie jest zbyt ciężką domową pracą, gorzej bo dziś umyłam okno, wiem wiem, już mi wstyd

Ja dziś lustro umyłam, to chyba też źle Ale nie mogłam na nie patrzeć

[Paula SHIN]

Napisane przez KarolinaPW

Ad1. mój gin nic mi takiego nie mówił a codziennie odkurzam, bo podłogę mam taką, że każdy pyłek widać i nie znoszę na to patrzeć

Ad2. też lubiłam tę piosenkę, tyle, że znam ją bardziej z wykonania Miansarowej http://www.youtube.com/watch?v=QQZms4BoACg
Jak byliśmy grzeczni na jęz. rosyjskim to pani nam zamiast normalnej lekcji puszczała takie piosenki i śpiewaliśmy a potem nawet na akademiach "ku czci bratniego mocarstwa" ale ja jestem stara...

Moj tez nie.
Wrecz przeciwnie - takie mycie podlog czy nawet odkurzanie sa dla nas bardzo wskazane. Kobieta w ciazy NIE powinna tylko lezec i pachniec (chyba ze takie sa zalecenia lekarza)
Co do dzwigania - ja codziennie dzwigam 12kg dziecko. Wiadomo ze nie non stop. Nie szkodzi mi to, lekarz tego nie zabrania.
Jak trzeba to i wozek zniose.
Zreszta w ciazy nawet biegac mozna. Im wiecej ruchu tym lepiej - latwiejszy porod SN.

[Irmusia81]

Napisane przez muminek82

byłam u dentysty nie obyło się bez znieczulenia ale przeżyłamząb zaleczony mam za 3tyg.się zgłosić obym zdążyła całe szczęście da się go wyleczyć i nie trzeba usuwać.

No to super!


Co do sprzątania, to przyznam, że robię w domu większość rzeczy. Mąż tylko podłogi myje. No i chyba będę musiała przystopować, bo się bardzo boję o szyjkę Coraz wyraźniej "daje mi znać", że nie wytrzymuje (kłuje mnie mocno, a nawet boli czasem przy wkładaniu luteiny)
Bardzo się boję usłyszeć za tydzień od ginki, że jest źle (miałam iść dziś, ale uznałam, że pójdę za tydzień)

[houserka]

phdawaonie biorę nic na tarczycę wiec tak jak mówi Karolina zrobię badanie po snaidaniu
Irmusia81w dziecięcym proszku prałaś maskotki? ja mam królika Franka i świnkę Piggi z lumpeksu

[Soleilka]

Napisane przez houserka

Irmusia81w dziecięcym proszku prałaś maskotki? ja mam królika Franka i świnkę Piggi z lumpeksu

Pytanie nie do mnie, ale ja wyprałam w dzieciowym proszku Tego misia z paczki z Bebilonu też wyprałam, bo cuchnął chemią

[mlodaj]

Napisane przez anna99302

No niby ten test tragicznie nie wyszedł, ale ginka zaleciła mi dietkę i zero słodyczy. Nie wiem jaki po lodach był cukier bo nie mam glukometru. Ale jest mi ciężko bez słodkości chyba jestem uzależniona

Szkoda że nie masz glukometru, wiedziałabyś co Ci podnosi cukier a co nie. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że raz na jakiś czas słodycz nie podnosi mi cukru więc może i Ty nie musisz ograniczać do zera wszystkiego słodkiego.

[wanilllka82]

Napisane przez Paula SHIN

Moj tez nie.
Wrecz przeciwnie - takie mycie podlog czy nawet odkurzanie sa dla nas bardzo wskazane. Kobieta w ciazy NIE powinna tylko lezec i pachniec (chyba ze takie sa zalecenia lekarza)
Co do dzwigania - ja codziennie dzwigam 12kg dziecko. Wiadomo ze nie non stop. Nie szkodzi mi to, lekarz tego nie zabrania.
Jak trzeba to i wozek zniose.
Zreszta w ciazy nawet biegac mozna. Im wiecej ruchu tym lepiej - latwiejszy porod SN.

biegać? to chyba przesada.
wydaje mi się że bycie aktywnym do samego końca sprzyja szybszemu porodowi, może się mylę, pierwszy raz mi się sprawdził, zobaczymy jak będzie teraz, wiadomo że jeśli ktoś ma się oszczędzać to nie ma rady trzeba leżeć i pachnieć ale jak lekarz nie widzi przeciwwskazań to wydaje mi się że trzeba z tego korzystać

[muminek82]

Napisane przez wanilllka82

to też się fajnie czyta

Napisane przez Soleilka

Leżę cały dzień. Zaraz idę do mamuśki, ale to tylko 2 bloki dalej

Ja dziś lustro umyłam, to chyba też źle Ale nie mogłam na nie patrzeć

no nie wiem, nie wiem

Napisane przez Irmusia81

No to super!


Co do sprzątania, to przyznam, że robię w domu większość rzeczy. Mąż tylko podłogi myje. No i chyba będę musiała przystopować, bo się bardzo boję o szyjkę Coraz wyraźniej "daje mi znać", że nie wytrzymuje (kłuje mnie mocno, a nawet boli czasem przy wkładaniu luteiny)
Bardzo się boję usłyszeć za tydzień od ginki, że jest źle (miałam iść dziś, ale uznałam, że pójdę za tydzień)

Kochana musisz odpuścić i się oszczędzać,tym bardziej jak kłuje i boli!