Codziennie nowe powody do dumy, letnie bobasy i ich mamy - Kuny. Mamy VII - VIII.2011

[Lili 83]

Eweeve przykro mi z powodu Twojego taty
I co teraz? Będzie miał badania jakieś robione na serce? Wiecie coś?

I gratuluję Ci tej sesji. Super, że się udało
Marysia będzie miała piękną pamiątkę

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Carmela Radek jadł dzisiaj młodą kapustę
Kapustę białą można podawać już po 6 miesiącu.
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...iac-zycia.html

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Iustyna daj zdjęcie Zuzy bez grzywki

[agni82]

Napisane przez brumek

Rozpędziłam się z małżeństwem Ale pamiętam, że dopiero macie mieć ślub
A mąż nieśmiały jakiś chyba, skoro pół roku się zbierał

nieśmiały i jak sam siebie ocenia mało towarzyski. choć to bardzo opiekuńczy, cierpliwy i niespotykajnie spokojny człowiek. całkowite przeciwieństwo mnie

Napisane przez Madziulka_17

mi pasuje każdy dzień

super! to jeszcze niech się Stronczek określi. i spotykamy się

[iustyna1]

Jak nie zapomnę i zrobię, to jutro wkleję. Niepotrzebnie ją obcinałam . Jakoś dziwnie wygląda.

[Lili 83]

Napisane przez iustyna1

Jak nie zapomnę i zrobię, to jutro wkleję. Niepotrzebnie ją obcinałam . Jakoś dziwnie wygląda.

Pewnie tak się czujesz przez zmianę, przyzwyczaisz się


Gdzieś kiedyś widziałam, że pisałaś o Arce Noego. Zabawka świetna, chociaż Radek na początku się jej bał i mało się nią bawi.
Duża, ja polecam.

I ten domek co Beti kupiła też mi się podoba, myślę żeby taki Radkowi kupić. Ale to dopiero jak coś sprzedam



Pieleszko jak sobie o Was pomyślę to mi się ryczeć chce. Tyle musicie przejść Ja to jestem taka miękka.
Podziwiam Cię. I bardzo się cieszę, że wszystko idzie ku lepszemu.

[blondynkapoznan]

Napisane przez AgaGuernsey

My nie pisalismy zadnego oswiadczenia, ale fakt, ze musza byc oboje rodzice.



ufff jak to dobrze, ze juz koniec dnia...

My też przy dowodach oświadczenie pisaliśmy

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny można dać dla dzieci zupke z młodej kapusty?

ja dawałam młodą kapustę w zupie warzywnej tak samo kalafiora i było ok

[eveewe]

Napisane przez Lili 83

Eweeve przykro mi z powodu Twojego taty
I co teraz? Będzie miał badania jakieś robione na serce? Wiecie coś?

I gratuluję Ci tej sesji. Super, że się udało
Marysia będzie miała piękną pamiątkę

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Carmela Radek jadł dzisiaj młodą kapustę
Kapustę białą można podawać już po 6 miesiącu.
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...iac-zycia.html

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Iustyna daj zdjęcie Zuzy bez grzywki

moja jadla mloda kapuste i jak jej moja mama przestala dawac to sie krzykiem domagala i nic jej nie bylo

Jesli chodzi o tate - ma miec jutro badania na serce i beda najpierw tym sie zajmowac, a pozniej o operacji myslec. Wiem ze na bank jest zalamany, bo operacja to dla niego wybawienie z bolu, a ilez mozna na morfinie jechac - szok..... A ja nadal chora i nie mam jak isc do niego

A tu fota Marysi - nowa umiejetnosc

[Lili 83]

Napisane przez eveewe

A tu fota Marysi - nowa umiejetnosc

Skąd ona ma tyle włosów?!

[eveewe]

Napisane przez Lili 83

Skąd ona ma tyle włosów?!

ukradla innym dzieciom z sali przy porodzie i prosze !!

[telik]

Śpicie?

[brumek]

Napisane przez agni82

nieśmiały i jak sam siebie ocenia mało towarzyski. choć to bardzo opiekuńczy, cierpliwy i niespotykajnie spokojny człowiek. całkowite przeciwieństwo mnie

I dobrze, bo ponoć przeciwieństwa sie przyciągają

Napisane przez iustyna1

Aaaa rozmawiałam z Patką. Sara nie ma już biegunki, antybiotyk dostaje w zastrzyku, bo wkłuć się jej pielęgniarki nie mogły.Patik ma dosyć( i Sara też), czeka na wyniki i prawdopodobnie się jutro wypisuje. Do piątku chcą je zatrzymać, ale zastrzyki przecież Sara może dostawać w domu.

Najważniejsze, że jest poprawa

Napisane przez eveewe

A tu fota Marysi - nowa umiejetnosc

Ale ona ma te kitki
I stoi przepięknie!
U nas to samo, od rana do nocy...


No właśnie, u nas dzień pod znakiem stania Tymek nic innego nie robił, tylko przy wszystkim stawał I jest już taki chojrak, że jak stoi trzymając się np. swojego samochodziku, to puszcza sie jedną rączką i chwyta mnie, a potem puszcza tę drugą i całkowicie przerzuca się na mnie A jak już tak zrobi to sie śmieje jakby Mount Everest zdobył

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Napisane przez telik

Śpicie?

Nie, skąd!

[brumek]

No i jeszcze to dziś Tymek robił
Zaznaczam, że właził tam całkiem sam!

[iustyna1]

a ją na przykład od 20 minut na nogach, bo dziecko się już wyspało... A poszłam spać chwile po 1.00. Super, super, super! Uwaga gryze!

[aania_20]

eveewe, gratuluję konkursu! I przykro mi z powodu taty

Napisane przez agni82

z moim przyszłym mężem poznaliśmy się w mojej pracy - był klientem. Zbierał się pół roku by zaprosić mnie na kawę. i w końcu od kawy do... Emila. a we wrześniu ślub.

grunt że się wreszcie zebrał

Napisane przez iustyna1

Taa, bo rozum się utnie, będzie miało pecha czy inne głupoty...

A zły pomysł, bo jakoś głupio obcięłam i dziwnie wygląda... jak giermek

e tam, na pewno nie jest tak źle

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny można dać dla dzieci zupke z młodej kapusty?

możesz dać. Najwyżej popi..erdzi troszeczkę

Napisane przez eveewe

A tu fota Marysi - nowa umiejetnosc

gratuluję nowych umiejętności!

Brumeczku, Tymciowi również! Naprawdę akrobata

[isiaok]

Witam!
My też na nogach od 6 ale dzisiaj była tylko jedna pobudka wyspałam sie!!!
brumek zdjecie Tymka "w stole" a to cwaniak! Jak foczka!

widze, ze u Hani i Sarki lepiejto teraz trzymam kciuki za szybki powrót do domu

iustyna1 też czekam na zdjecie obcietego lisa Ja raz obciełam Ewce krzywo grzywke ale szybko odrosła

eveewe

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Weekend minął nawet nie wiem kiedy w sobote odwiedzilismy przyjaciół z 2 miesiace starszym synkiem i pojechaliśmy nad jeziorko-było cudownie. Ewy wczorajsza kupa przypominała zamek z piasku
A wczoraj cały dzień u tesciówki we Wrocławiu

Mieszkamy na wsi już prawie rok i od miesiąca ostro dyskutujemy z tż co dalej robic...chyba za szybko podjeliśmy decyzje o budowie
Plusy:tańsze życie, prawie zerowe opłaty,ogródek,przestrzen ,metraz domu i wiele, wiele innych...ale chyba za bardzo myśleliśmy o Ewie a zapomnieliśmy o sobie.
Jakoś nie możemy sie tu odnalezc...na szczescie tż pracuje codziennie we Wrocławiu-w innym wypadku na pewno by tu nie wytrzymał...a ja mam wrażenie, ze moje zycie konczy sie na pojsciu do sklepu(które mnie z reszta wku....ą bo tu każdy,każdego zaczepia,zaglada co kupuje-a ekspedientki to juz wogole...)jakoś nie moge ogarnąć tego braku animowośći, prywatności. Niby w dzieciństwie mieszkałam na wsi wiec powinnam wiedziec, ze tak to niestety wygląda,eh...
z drugiej strony przyzwyczailiśmy sie już do tych plusów i ciężko bedzie Nam wrócić do bloku No i jak sprzedac dom?????????Władowane tyle pieniedzy...z reszta w koncu urzadzilismy sie w koncu tak jak zawsze marzylismy i nie wyobrazam sobie to wszystko zostawic, znowu sie pakowac, urzadzac...
masło maślane...
w kazdym razie-ZDZIADZIAŁAM

brumek czyli doskaonale Cie rozumiem dom, w centrum z działka

to sie wyżaliłam...

[Oliweczka1985]

Napisane przez CrazyMachine

Mi sie konczy piec ciasto truskawkowe, wiec zaraz zmykam, bo ostatnio mam cieżki czas. Buziaki dla was wszystkich.

Mmmm ciasto truskawkowe
Czego masz ostatnio ciężki czas?

Napisane przez brumek

No i jeszcze to dziś Tymek robił
Zaznaczam, że właził tam całkiem sam!

ale spryciul
i truskawy masz- Tymuś jadł?


WITAM

A ja dostałam od Julci storczyka-mój ulubiony kwiatek-już mam 8

Dzisiaj idę do fryzjera- to wydarzenie, bo żeby tam pójść, to musze się wcześniej umawiać z P., bo on wiecznie zarobiony.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez isiaok

Mieszkamy na wsi już prawie rok i od miesiąca ostro dyskutujemy z tż co dalej robic...chyba za szybko podjeliśmy decyzje o budowie
Plusy:tańsze życie, prawie zerowe opłaty,ogródek,przestrzen ,metraz domu i wiele, wiele innych...ale chyba za bardzo myśleliśmy o Ewie a zapomnieliśmy o sobie.
Jakoś nie możemy sie tu odnalezc...na szczescie tż pracuje codziennie we Wrocławiu-w innym wypadku na pewno by tu nie wytrzymał...a ja mam wrażenie, ze moje zycie konczy sie na pojsciu do sklepu(które mnie z reszta wku....ą bo tu każdy,każdego zaczepia,zaglada co kupuje-a ekspedientki to juz wogole...)jakoś nie moge ogarnąć tego braku animowośći, prywatności. Niby w dzieciństwie mieszkałam na wsi wiec powinnam wiedziec, ze tak to niestety wygląda,eh...
z drugiej strony przyzwyczailiśmy sie już do tych plusów i ciężko bedzie Nam wrócić do bloku No i jak sprzedac dom?????????Władowane tyle pieniedzy...z reszta w koncu urzadzilismy sie w koncu tak jak zawsze marzylismy i nie wyobrazam sobie to wszystko zostawic, znowu sie pakowac, urzadzac...
masło maślane...
w kazdym razie-ZDZIADZIAŁAM

brumek czyli doskaonale Cie rozumiem dom, w centrum z działka

to sie wyżaliłam...

Rozumię Cię kochana
My BARDZO chcieliśmy i nadal chcemy domek, ale właśnie góra na obrzeżach miasta, wieś jak dla mnie odpada, właśnie z podobnych powodów jak u Ciebie. Napewno bym się tam nie odnalazła... P. mógłby nawet na wsi, ale ja nie. Narazie mieszkamy w wieżowcu( ja całe życie), a w przyszłości mam nadzieję, że się gdzieś pobudujemy w fajnym miejscu, albo kupimy dom do remontu. Najbardziej mi się marzy domek, jak przyjdą takie ciepłe dni, a jak jest zima, to wręcz przeciwnie
Jak to prawie zerowe opłaty? Jakie masz ogrzewanie?

[isiaok]

Oliweczka1985 Tak, teraz jest fajnie-nie ma stresu, ze przyjada znajomi-jest gdzie spac, gril, wszystkie imprezy na dworze itp...płacimy tylko za wode-50zł/miesiac i prad tez ok 50zł/miesiac. Piec mamy na wegiel-z racji tego, ze nasz domek ma 120m to w sezonie grzewczym kupilismy tylko 5 ton wegla po 700zł.Paliliśmy w piecu od listopada do kwietnia-odrazu mielismy ciepła wode. Teraz ciepła woda na prad
Także latem wychodzi nam 100zł na miesiac...Gdyby podzielic koszty opału na 12m to wychodzi ok 300zł na miesiac-czyli mniej niz płacilismy za czynsz we Wro
2 tony zasponsorowali rodzice wiec jest git

tez namietnie kupuje storczyki!!!!!!!!!!!!:lov e: mam 10

[Marina1]

Hej.

Mogę się wyżalić, pożalić i wszystko inne?


Facet od mieszkania chce je sprzedać pod koniec roku. Nie mamy żywcem gdzie iść. Co z tego, że u mnie dom ma osiem pokoi, dwie łazienki, mega ogród i nie wiadomo co jeszcze. Nie wrócimy tam, ojciec znowu pije na masakrę, rozróby robi,mama dzwoniła. Ale zabrania dzwonić na policję, a ja bym zaraz to robiła. Poza tym tam kłóciliśmy się z M., chcieliśmy rozwodzić. Stary terroryzował mnie, mamę i M. No i oczywiście przemoc fizyczna na porządku dziennym. Pisałam Wam.

Nie mamy szans na nic. Na kredyt, na oszczędzanie, bo wszystko idzie na ten zasrany czynsz i odstępne.

Do końca maja mam zapłacić szkołę (1000 zł płaci się co 2 miesiące w naszej kochanej szkole). Najwyżej mnie wywalą.
Przyszło ubezpieczenie i przegląd się skończył, następna mega kwota.
Na wesele nie idziemy. Kasy brak.
Co M. ciężko zarobi ( jakieś 1600 zł na m-ąc) wszystko idzie na czynsz i odst. ( 950 zł) no i inne rachunki.
Nikt z rodziny nie pomógł nigdy... PRÓCZ WAS kochane!
Choram jest i nawet na lekarza nie ma.
Ale nie to najgorsze.

M. ma dom rodzinny na takiej wsi. Malutki- rodzice i brat i dziadkowie na trzy pokoje. Na górze jest strych. Byle jaki. Taki jak strych. I on tam chce coś porobić ( pracuje na remontach ) i tam iść mieszkać.
Mam dość. Ku... dziewczyny, mówię Wam.

Dzięki Bogu jesteśmy zdrowi i cali, ale te problemy nas przytłaczają. M. ma jakąś depresje już. Mnie coś łapie.

Jestem taką młodą osobą, a problemy już mnie miażdżą.

[83monia]

Napisane przez CarmelaSoprano

Dzieki za kciuki, nefrolog powiedział że dziecko zdrowe
Kamienie-to była kmica wcześniacza-podobno częsta u wcześniaków, nikt wcześniej nam tego nie powiedział
Zlecił jeszcze badania moczu na Ca i Mg. Z siatek centylowych, wzrost 3centyl, waga 3-10centyl, podsumował że szału nie ma, ale normy są
Zabronił jednak nadal basenu i morza ze względu na nefrologiczna przeszłość, na balkonowy basenik pozwolił dobre i to

jak moj artur byl ciagle na 97 centylu to pediatra powiedzial ze skoro i wzrostem i waga jest w podobnych normach to jest ok. zwyczajnie: moje jest duze, twoje niewielkie... gorzej jak ma 3 centyl wagi a 97 wzrostu a kinga np. ma 97 wagi i 3 obwodu głowy

my nadal bezzębne ale kingagoraczkuje i slini sie jak mops wiec moze cos bedzie

klikacie?

[CarmelaSoprano]

Napisane przez 83monia

my nadal bezzębne ale kingagoraczkuje i slini sie jak mops wiec moze cos bedzie

Jak już o psach mowa kupili twoi znajomi bulwe?

[Shira_83]

Bry kuny

Napisane przez iustyna1

Ja chyba nic nie kupuję, ma dosyć zabawek, za to spróbuję im torty zrobić.... Nie wiem czy Kubie nie kupię hulajnogi albo roweru. Może jakąś używaną zabawkę małej... nie mam jeszcze pojęcia .

ja kupiłam używany garnuszek na klocuszek fp

Napisane przez AgaGuernsey

A wiesz, ze znowu bylam w Ustroniu? Tata mial urodziny i robil impreze, ale ze maz nie mial wolnego, to tylko wpadlismy i wypadlismy, tak ze sama nie zdazylam sie nacieszyc Ustroniem. Ale w lipcu jade na dluzej, to mam nadzieje, ze w koncu uda nam sie spotkac


!

no teraz to już na pewno po tyłku dostaniesz!!

Napisane przez CrazyMachine

Mi sie konczy piec ciasto truskawkowe, wiec zaraz zmykam, bo ostatnio mam cieżki czas. Buziaki dla was wszystkich.

a co się dzieje?

[83monia]

Napisane przez CarmelaSoprano

Jak już o psach mowa kupili twoi znajomi bulwe?

zastanawia sie bo jest jeszcze opcja ze do USA pojedzie wiec z psem ciezko. w sumie nadal mysli...

[Oliweczka1985]

Napisane przez Marina1

Hej.

Mogę się wyżalić, pożalić i wszystko inne?


Facet od mieszkania chce je sprzedać pod koniec roku. Nie mamy żywcem gdzie iść. Co z tego, że u mnie dom ma osiem pokoi, dwie łazienki, mega ogród i nie wiadomo co jeszcze. Nie wrócimy tam, ojciec znowu pije na masakrę, rozróby robi,mama dzwoniła. Ale zabrania dzwonić na policję, a ja bym zaraz to robiła. Poza tym tam kłóciliśmy się z M., chcieliśmy rozwodzić. Stary terroryzował mnie, mamę i M. No i oczywiście przemoc fizyczna na porządku dziennym. Pisałam Wam.

Nie mamy szans na nic. Na kredyt, na oszczędzanie, bo wszystko idzie na ten zasrany czynsz i odstępne.

Do końca maja mam zapłacić szkołę (1000 zł płaci się co 2 miesiące w naszej kochanej szkole). Najwyżej mnie wywalą.
Przyszło ubezpieczenie i przegląd się skończył, następna mega kwota.
Na wesele nie idziemy. Kasy brak.
Co M. ciężko zarobi ( jakieś 1600 zł na m-ąc) wszystko idzie na czynsz i odst. ( 950 zł) no i inne rachunki.
Nikt z rodziny nie pomógł nigdy... PRÓCZ WAS kochane!
Choram jest i nawet na lekarza nie ma.
Ale nie to najgorsze.

M. ma dom rodzinny na takiej wsi. Malutki- rodzice i brat i dziadkowie na trzy pokoje. Na górze jest strych. Byle jaki. Taki jak strych. I on tam chce coś porobić ( pracuje na remontach ) i tam iść mieszkać.
Mam dość. Ku... dziewczyny, mówię Wam.

Dzięki Bogu jesteśmy zdrowi i cali, ale te problemy nas przytłaczają. M. ma jakąś depresje już. Mnie coś łapie.

Jestem taką młodą osobą, a problemy już mnie miażdżą.

Ale mi Cię szkoda-ciągle macie pod górkę
Kurczę, szkoda, że się nie uda Wam wziąść żadnego kredytu- pytaliście po bankach?
1600,- na miesiąc na 3 osoby, to mało....
Wcale Ci sie nie dziwię, że nie chcesz wracać do swoich rodziców-zdecydowanie odpada. Jedynie pozostaje ten strych...jakby udało się podremontować i fajnie urządzić.
Przytulam Cię mocno

[karolinee1983]

Hej

Pieleszko świetnie, że u Hanulki z dnia na dzień co raz lepiej
eveewe przykro mi z powodu taty a nowych umiejętności u Marysi gratuluję i konkursu również
iustyna ja też chcę zobaczyć nowe wcielenie Zuzy
brumek widzę, że Tymek odkrywa nowe rewiry
Marina ku.wa, znowu u Was pod górkę



U nas noc jak zwykle... Pobudki chyba o 00.30, 3 (a może 4), o 5 zaczęła płakać przez sen i skończyło się na histerii. Cyc poszedł w ruch bo inaczej gwiazda by się nie uspokoiła i tak dospała do 6.30, ale ja jakaś wymęczona się czuję. Kurcze, nie wiem, jak mam ją od cycka odstawić, skoro to jej lek na całe zło

[Oliweczka1985]

Napisane przez isiaok

Oliweczka1985 Tak, teraz jest fajnie-nie ma stresu, ze przyjada znajomi-jest gdzie spac, gril, wszystkie imprezy na dworze itp...płacimy tylko za wode-50zł/miesiac i prad tez ok 50zł/miesiac. Piec mamy na wegiel-z racji tego, ze nasz domek ma 120m to w sezonie grzewczym kupilismy tylko 5 ton wegla po 700zł.Paliliśmy w piecu od listopada do kwietnia-odrazu mielismy ciepła wode. Teraz ciepła woda na prad
Także latem wychodzi nam 100zł na miesiac...Gdyby podzielic koszty opału na 12m to wychodzi ok 300zł na miesiac-czyli mniej niz płacilismy za czynsz we Wro
2 tony zasponsorowali rodzice wiec jest git

tez namietnie kupuje storczyki!!!!!!!!!!!!:lov e: mam 10

To faktycznie niewiele...Mój P. ciągle mi powtarza, że utrzymanie domku jest tańsze niż mieszkania, ale jak zawsze byłam przeciwnego zdania. Z reszta kogo nie znam z domkiem, to mowi, że to kosmiczne kwoty, zeby go utrzymać, więc już sama niewiem Pewnie dużo zalezy od tego czym kto grzeje.

A odnośnie storczyków-jak jest tak ciepło, to podlewasz jakoś częściej? I wogóle jak je nawadniasz?

[83monia]

dzis sie czuje o tak http://www.youtube.com/watch?v=_7C9KbvSJJQ

[karolinee1983]

Napisane przez Oliweczka1985

A ja dostałam od Julci storczyka-mój ulubiony kwiatek-już mam 8

Ja na dzień mamusi ( po wyraźnym zwróceniu uwagi tżowi, że inne dzieci dają swoim mamom kwiatki, a ja od Mai nie [czyt. od niego ]) dostałam cyklamen kupił u sąsiadki kwiaciarki i nawet nie wiedział co to musiałam do mamy mmsem fotę wysyłać to mnie oświeciła co to i jak to teraz pielęgnować, skoro kiedyś, za czasów studenckich nawet kaktusa ususzyłam

Napisane przez iustyna1

Aaaa rozmawiałam z Patką. Sara nie ma już biegunki, antybiotyk dostaje w zastrzyku, bo wkłuć się jej pielęgniarki nie mogły.Patik ma dosyć( i Sara też), czeka na wyniki i prawdopodobnie się jutro wypisuje. Do piątku chcą je zatrzymać, ale zastrzyki przecież Sara może dostawać w domu.

Dobrze, że już z Sarą lepiej, ale tego szpitala szczerze współczuję. Pewnie można kota tam dostać

[Madziulka_17]

Napisane przez agni82

super! to jeszcze niech się Stronczek określi. i spotykamy się

No to czekamy na odpowiedź Stronczka
angi tylko wiesz co mi by było dużo łatwiej na Victorię jechać, a nie na Pimlico, bo na Pimlico nie mam bezpośredniego połączenia. Daleko masz do Victorii?

Marysia i Tymek

Marinko bardzo Ci współczuję - niestety w dzisiejszych czasach jest bardzo trudno dorobić się czegokolwiek młodym ludziom bez pomocy rodziców... Przytulam Cię.

[brumek]

Hejka

Moi ukochani solenizanci:
Jasio
i
Antoś
sto lat, chłopcy!!!

Napisane przez aania_20

Brumeczku, Tymciowi również! Naprawdę akrobata

Akrobata Dziś od rana też włazi na ten stolik, ale już umie sam schodzić! Co prawda na nosie trochę ląduje, ale i tak mu się to podoba

Napisane przez isiaok

1. brumek zdjecie Tymka "w stole" a to cwaniak! Jak foczka!

2. Mieszkamy na wsi już prawie rok i od miesiąca ostro dyskutujemy z tż co dalej robic...chyba za szybko podjeliśmy decyzje o budowie
Plusy:tańsze życie, prawie zerowe opłaty,ogródek,przestrzen ,metraz domu i wiele, wiele innych...ale chyba za bardzo myśleliśmy o Ewie a zapomnieliśmy o sobie.
Jakoś nie możemy sie tu odnalezc...na szczescie tż pracuje codziennie we Wrocławiu-w innym wypadku na pewno by tu nie wytrzymał...a ja mam wrażenie, ze moje zycie konczy sie na pojsciu do sklepu(które mnie z reszta wku....ą bo tu każdy,każdego zaczepia,zaglada co kupuje-a ekspedientki to juz wogole...)jakoś nie moge ogarnąć tego braku animowośći, prywatności. Niby w dzieciństwie mieszkałam na wsi wiec powinnam wiedziec, ze tak to niestety wygląda,eh...
z drugiej strony przyzwyczailiśmy sie już do tych plusów i ciężko bedzie Nam wrócić do bloku No i jak sprzedac dom?????????Władowane tyle pieniedzy...z reszta w koncu urzadzilismy sie w koncu tak jak zawsze marzylismy i nie wyobrazam sobie to wszystko zostawic, znowu sie pakowac, urzadzac...
masło maślane...
w kazdym razie-ZDZIADZIAŁAM

brumek czyli doskaonale Cie rozumiem dom, w centrum z działka

to sie wyżaliłam...

1.
2. O to mi właśnie chodziło Dom - genialna rzecz. Szczególnie kiedy są dzieci, ogór jest sparwą nie do zastąpienia. Życie na wsi pewnie też ma swoje dobre strony, ale żeby z miasta na wieś uciec, to też trzeba jakoś dojrzeć. Może na starość będę miała ochotę, teraz jeszcze nie. Lubię zgiełk wielkiego miasta i to, że w promieniu kilkuset metrów mam wszystko: sklepy, kina, teatry, naprawdę wszystko!
I właśnie najlepsza opcja to by był duży dom i dużą działką, ale w centrum miasta Moja mama tak w sumie ma, bo dom praktycznie w środku Warszawy. Choć działeczka mała, bo trochę powyżej 400m. Za mało, żeby pobudować wolnostojący dom, musi być bliźniak.

Napisane przez Oliweczka1985

ale spryciul
i truskawy masz- Tymuś jadł?

Penie, że jadł! Pierwszy raz jadł jeszcze w kwietniu jakoś, przed Wielkanocą i bardzo mu posmakowały. Teraz je po kilka na raz i mogę już powiedzieć, że to jego najulubieńsze owoce

Napisane przez Marina1

Facet od mieszkania chce je sprzedać pod koniec roku. Nie mamy żywcem gdzie iść. Co z tego, że u mnie dom ma osiem pokoi, dwie łazienki, mega ogród i nie wiadomo co jeszcze. Nie wrócimy tam, ojciec znowu pije na masakrę, rozróby robi,mama dzwoniła. Ale zabrania dzwonić na policję, a ja bym zaraz to robiła. Poza tym tam kłóciliśmy się z M., chcieliśmy rozwodzić. Stary terroryzował mnie, mamę i M. No i oczywiście przemoc fizyczna na porządku dziennym. Pisałam Wam.

Nie mamy szans na nic. Na kredyt, na oszczędzanie, bo wszystko idzie na ten zasrany czynsz i odstępne.

M. ma dom rodzinny na takiej wsi. Malutki- rodzice i brat i dziadkowie na trzy pokoje. Na górze jest strych. Byle jaki. Taki jak strych. I on tam chce coś porobić ( pracuje na remontach ) i tam iść mieszkać.
Mam dość. Ku... dziewczyny, mówię Wam.

Marina, tak mi przykro! Aż nie wiem, co powiedzieć, bo wszystko to będą tylko takie banały, które nie mają szans Ci pomóc No nie wiem po prostu
Masz rację że dom rodzinny odpada, nawet jeśli to jedyna opcja. Bo w niektórych sprawach nie można iść na kompromis - a tu oprócz Waszych stresów dochodziłby komfort psychiczny Igora. Nie można pozwolić mu wychowywać się w domu, gdzie jest przemoc. Po co ma tym nasiąkać od małego, jak Ty?
ten strych? Też jakaś opcja, choć pewnie równie niekomfortowa i kłopotliwa dla Was, co ten Twój dom. Też kątem u kogoś, pewnie czułabyś się obco. ALe może choć na początek
Bo wynając choćby malutkiej kawalerki nie macie szans, tak?

Napisane przez Madziulka_17

Marysia i Tymek

Napisane przez karolinee1983

U nas noc jak zwykle... Pobudki chyba o 00.30, 3 (a może 4), o 5 zaczęła płakać przez sen i skończyło się na histerii. Cyc poszedł w ruch bo inaczej gwiazda by się nie uspokoiła i tak dospała do 6.30, ale ja jakaś wymęczona się czuję. Kurcze, nie wiem, jak mam ją od cycka odstawić, skoro to jej lek na całe zło

Czyli u Was ciągle nocny hardcore A chcesz już ostatecznie ją odstawić?

[iustyna1]

Brumek za każdym razem jak widzę Twojego męża, to mi się taki poczochrany i owłosiony wydaje . Może dlatego, że jestem nieprzyzwyczajona . Mój łysy

[Oliweczka1985]

Ciekawe co tam u Pieleszki-czy sa już razem na oddziale i u Patika-czy się wypisały?