Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[nowaken]

Napisane przez koniakonia

ksiazka fajna, czytam do snu

a imie ma jedno w papierach

A nie powinno być to samo tu i tu ??

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez lena_mi

Dziekujemy.. ano zleciało szybko to 7 tygodni.. Człowiek sie nacieszyc nie może swoim Maleństwem..! straszie szybko dni leca przy takich Kruszynkach..
Myślałam że macierzyński wolniej leci, a tu jeszcze tylk 3 miesiace podstawowego zostały.
Już napisalam wniosek o dodatkowe 4 tygodnie.

Lena a co to są za dodatkowe 4 tygodnie??

[Flowerbombka]

Julliczka my tez za tydzień szczepienie Damy radę i my i dzieciaczki

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez julliczka

Gratulacje z okazji 10 tygodni

Moja tak samo z tym noszeniem na rękach jak Laura evvci W pionie to ona uwielbia być trzymana, ledwo jej się głowa trzyma, ale musi popatrzeć tu i tam

Napisane przez lena_mi

Gratulacje! i wszystkiego dobrego

My dziś mamy 7 tygodni!!!


A co to jest sznek?

:roz a: my pojutrze zaczynamy 3 miesiac

u nas nocka super, mlody zasnal o 21 obudzilam go na karmienie o 23.30 i spal do 4.30 jedzenie i spanie do 7.30 dla mnie bomba

pogoda cos chlodna 16stopni tylko

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Flowerbombka

Julliczka my tez za tydzień szczepienie Damy radę i my i dzieciaczki

my 6 czerwca idziemy na szczepienie

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

Dziekujemy.. ano zleciało szybko to 7 tygodni.. Człowiek sie nacieszyc nie może swoim Maleństwem..! straszie szybko dni leca przy takich Kruszynkach..
Myślałam że macierzyński wolniej leci, a tu jeszcze tylk 3 miesiace podstawowego zostały.
Już napisalam wniosek o dodatkowe 4 tygodnie.

no i dobrze ze piszes o tych wnioskach, bo ja tez musze sie wybrac poskladac


a co do imion to ja w urzedzie nie mam zamiaru zmieniac, predzej ksiedza przekonam do jednego....byłam u koscielnego i on mowi, ze dobrze by było jakby miała patronke jakas Mala,ze proboszcz by nie popuścił, , to mowie ze "doniose" i ok, widział akt urzedowy z jednym imieniem ten facio i nic nie mowl wiecej, a pewnie nie my pierwsi to bedzie takie imie jak z bierzmowania , niby jest a go nie ma oficjalnie w cywilu

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez nowaken

A nie powinno być to samo tu i tu ??

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------



Lena a co to są za dodatkowe 4 tygodnie??

podstawowy urlop 20 tygodni i tak jest na papierach ze szpitala, a potem o ten dodatkowy 4 tyg, składa sie osobny wniosek

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez nowaken

A nie powinno być to samo tu i tu ??

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------



Lena a co to są za dodatkowe 4 tygodnie??

jak sie beda rzucsc to dam jedno i tyle, sie dogadamy

[lena_mi]

Napisane przez nowaken

Lena a co to są za dodatkowe 4 tygodnie??

Podstawowy macierzyński ma wymiar 20 tygodni, przed jego upłynięciem (maksymalnie bodajże tydzień lub dwa) możesz złożyc w pracy wniosek o dodatkowe max 4 tygodnie macierzyńskiego (i muszą wyrazic zgodę).
To jest ten "ukłon" rządu w stronę matek - przedłużają macierzyński.. Możesz z tego skorzystac Ty lub ojciec dziecka.

[joanaros]

Doberek

My w tym tygodniu byliśmy na szczepieniu. Mała po nim dostała temperatury Dalej mamy problem z kupami. Robi je co 10 dni Lekarka przypisała nam syrop Debridat ale boję się go trochę podawać bo słyszałam że działa na receptory bólu w mózgu (nie wiem czy to prawda) Niby lekarka mówiła że jest bezpieczny dla dziecka.

[nowaken]

Napisane przez Flowerbombka

Julliczka my tez za tydzień szczepienie Damy radę i my i dzieciaczki

My we wtorek o 8.45 bo dzwonili wczoraj z przychodni

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez lena_mi

Podstawowy macierzyński ma wymiar 20 tygodni, przed jego upłynięciem (maksymalnie bodajże tydzień lub dwa) możesz złożyc w pracy wniosek o dodatkowe max 4 tygodnie macierzyńskiego (i muszą wyrazic zgodę).
To jest ten "ukłon" rządu w stronę matek - przedłużają macierzyński.. Możesz z tego skorzystac Ty lub ojciec dziecka.

dzięki że o tym wspomniałaś. Dzwoniłam do kadrowej i mam w sierpniu pisać pismo ale mnie ucieszyłaś. To po macierzyńskim wezmę 10 dni urlopu żeby dostać wczasy po gruszą a potem się zobaczy

[koniakonia]

Napisane przez nowaken

My we wtorek o 8.45 bo dzwonili wczoraj z przychodni

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------




dzięki że o tym wspomniałaś. Dzwoniłam do kadrowej i mam w sierpniu pisać pismo ale mnie ucieszyłaś. To po macierzyńskim wezmę 10 dni urlopu żeby dostać wczasy po gruszą a potem się zobaczy

ja "wczasy" za ten rok odbiorę na podstawie faktury za wakacje, bo w tym roku nie wykorzystam urlopu "zwykłego",aaa chyba że zaległy, u nas tak jest ,że nie trzeba być na urlopie 14 dniowym ,żeby dostac gruszkę, poprzednio z Niną dostałam jak byłam na wychowawczym , z tym że konieczne jest potwierdzenie poniesienia kosztów

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

ja "wczasy" za ten rok odbiorę na podstawie faktury za wakacje, bo w tym roku nie wykorzystam urlopu "zwykłego",aaa chyba że zaległy, u nas tak jest ,że nie trzeba być na urlopie 14 dniowym ,żeby dostac gruszkę, poprzednio z Niną dostałam jak byłam na wychowawczym , z tym że konieczne jest potwierdzenie poniesienia kosztów

konia a po macierzyńskim a przed wychowawczym nie wykorzystujesz urlopu?

[ewcisz]

Napisane przez gkatarzynka

Konia, serdeczne gratulacje!!!


No właśnie nie boli i skóra nie jest zaczerwieniona....tak teraz się temu przyjrzałam i obmacałam trochę... i to jest całkiem spore i ma taki nieregularny kształt... też chyba to muszę lekarzowi pokazać, bo zaczęłam się trochę bać...

nie jest pewny, zwłaszcza, że my z Mężem nie jesteśmy alergikami...Hania nie ma tylko policzków zaczerwienionych, ale krosteczki są bardziej widoczne jak jest jej za ciepło, albo płacze... i one są na bokach policzków i na szyjce z tyłu i trochę z przodu...

Moja Julka ma to samo krosteczki na buźce i troche na brzuszku robią się czerwone pod wpływem ciepła ja myślałam że to takie potówki ale jutro idziemy na szczepienie to lekarz ją obejrzy

Napisane przez emigra

Evciu, dla mnie to tez straszne ... nie wyobrazam sobie bolu kobiety, ktora musi przez to przejsc... Nie wiem czy kojarzysz, ale we wrzesniu 2011 moja szefowa dowiedziala sie, ze jej coreczka nie zyje - musiala urodzic ja martwa naturalnie... Na moje nieszczescie pokazala mi zdjecia tego dziecka (24-25 tygodniowy plod) jak byla u nas w odwiedzinach po narodzinach Juli - nigdy nie zapomne tego widoku ...
No i tlumaczyla mi (ona ma juz 2 synow) ze ona pamieta kazda skurcz, jaki wtedy czula, pamieta dokladnie rodzaj bolu, kazdy maly szczegol ... ponoc szczesliwe mamy zapominaja o bolu porodowym przez hormony szczescia jakie sie wydzielaja po porodzie - po ''szczesliwym'' porodzie... u niej tego nie bylo, nie zapomniala ...

Moje dwie znajome niestety przez to przechodziły i to przy pierwszym dziecku jedna w połowie ciąży a druga niemalże przed samym terminem. Masakra nie wyobrażam sobie co musiały przejść.


A co do smoczków to moja córka jest również anty. Mamy już czwarty właśnie MAM ale też nie bardzo chce a czasem by się przydało bo jak chce na jeść to nie ma bata choćbym miała biegunke to trzeba karmić bo ryk taki że szok.

[cziqua]

witam
nadrobic nie bardzo dam radę byliśmy z młodym we wtorek u pediatry żeby zobaczył buźkę małego i pyta się ile on ma jak powiedziałam że w poniedziałek 6 tygodni skonczył to oznajmił że będzie szczepiony a ja w szoku dobrze ze moja mama z nami byla to Filipa trzymała do szczepienia bo ja ryczałam razem z moim synkiem :Cry: później w domu temperatura marudny a do tego przyplątał nam się ból brzuszka to była masakra plakal az się zanosil biedactwo moje a ja razem z nim
całe szczescie wczoraj i dzisiaj już dużo lepiej
no i moje dziecię waży 5300 i ma 62cm i chyba robi nam się ciemieniucha co do kup to raz na 4,,5 dni robi mega kupsko którego pampers nie ogarnia a tak poza tym to smierdzące bzdurki idą .
i lekarz kazał mu podawac raz dziennie lacidobaby czy jakos tak.


a tak w ogóle to z tż zrobiliśmy prezent moim rodzicom i zamowiliśmy dla nich fotoplakat na szablonie ze zdjęciami Filipa i jedno z moja mamą i filipkiem na rękach a jedno z moim tatą trzymającym filipa no i stópki foto ze szpitala itd wyszło zaj... a dziadkowie szczęśliwi

co do wagi to ja juz mam przedciążową czyli zostalo do zrzucenia ok 10 kg żebym się dobrze czuła teraz waga wskazuje 83

a okres to ja dostałam po 5,5 tygodnia od porodu mimo karmienia cycem i to dosyc obfity byl i trwał 7 dni : mur: a z mężem to jakoś się jeszcze nie przytulaliśmy ja tego pierwszego razu po porodzie boję się bardziej niż tego pierwszego pierwszego razu lata temu no ale kiedyś trzeba będzie spróbowac

sorry za chaotycznego posta ale jestem padnieta po pobudkach nocnych co 1,5 co 2h

[gkatarzynka]

Napisane przez ewcisz

Moja Julka ma to samo krosteczki na buźce i troche na brzuszku robią się czerwone pod wpływem ciepła ja myślałam że to takie potówki ale jutro idziemy na szczepienie to lekarz ją obejrzy

To daj znać, co Ci lekarz powiedział, bo u Hani też się właśnie zaczęły pojawiać na brzuszku i na pleckach... i nie mam pojęcia z czego...

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

konia a po macierzyńskim a przed wychowawczym nie wykorzystujesz urlopu?

w sumie nie wiem jeszcze jak zrobię, ale za ten rok urlop będzie krótszy , bo za okres wychowawczego nie przysługuje, więc zostanie dużo mniej , w sumie ciekawe jak robią jak najpierw weźmiesz urlop a potem wniosek o wychowawczy ? bo powinni ściąć wypoczynkowy , hmmm? z Niną miałam inną sytuację, bo brałam 1, 5 miesiąca wychowawczego, przed wzięłam zaległy, a bieżący zostawiłam , bo przecież mogł się przydać do marca 2011, teraz wolałabym sobie zostawić na 2013 i wykorzystać później

a no i wiesz , dzisiaj bierzesz wychowawczy , jednak może się zdarzyć ,że zrezygnujesz i co wtedy? urlopu zero

[emigra]

Napisane przez cziqua

witam
nadrobic nie bardzo dam radę byliśmy z młodym we wtorek u pediatry żeby zobaczył buźkę małego i pyta się ile on ma jak powiedziałam że w poniedziałek 6 tygodni skonczył to oznajmił że będzie szczepiony a ja w szoku dobrze ze moja mama z nami byla to Filipa trzymała do szczepienia bo ja ryczałam razem z moim synkiem :Cry: później w domu temperatura marudny a do tego przyplątał nam się ból brzuszka to była masakra plakal az się zanosil biedactwo moje a ja razem z nim
całe szczescie wczoraj i dzisiaj już dużo lepiej
no i moje dziecię waży 5300 i ma 62cm i chyba robi nam się ciemieniucha co do kup to raz na 4,,5 dni robi mega kupsko którego pampers nie ogarnia a tak poza tym to smierdzące bzdurki idą .
i lekarz kazał mu podawac raz dziennie lacidobaby czy jakos tak.


a tak w ogóle to z tż zrobiliśmy prezent moim rodzicom i zamowiliśmy dla nich fotoplakat na szablonie ze zdjęciami Filipa i jedno z moja mamą i filipkiem na rękach a jedno z moim tatą trzymającym filipa no i stópki foto ze szpitala itd wyszło zaj... a dziadkowie szczęśliwi

co do wagi to ja juz mam przedciążową czyli zostalo do zrzucenia ok 10 kg żebym się dobrze czuła teraz waga wskazuje 83

a okres to ja dostałam po 5,5 tygodnia od porodu mimo karmienia cycem i to dosyc obfity byl i trwał 7 dni : mur: a z mężem to jakoś się jeszcze nie przytulaliśmy ja tego pierwszego razu po porodzie boję się bardziej niż tego pierwszego pierwszego razu lata temu no ale kiedyś trzeba będzie spróbowac

sorry za chaotycznego posta ale jestem padnieta po pobudkach nocnych co 1,5 co 2h

moja waga pokazuje dokladnie 83,2 to mamy poki co tyle samo do zrzucenia kochana, zeby dobrze sie czuc hihi tylko ja dorzuce jeszcze z 5 kilo o ktorych marzylam n dlugo przed ciaza hihi



biedny filipek

pochwal sie tym fotoplakatem

[mag_99]

Hej Dziewczyny!
Nie było mnie kilka dni bo zmarł mój dziadek i nie mogę Was nadrobić.

Kiedyś jak karmiłam tylko piersią miałam czas na kompa, chociaż na 1 rękę. Niestety odkąd zaczéłam dokarmiać młodego odrzucił prawie całkowicie pierś, butla jest fajniejsza. Jedynie nocą pociągnie od razu z piersi a tak to mu ściągam mleko. Więc jest karmienie, a potem ściąganie na następną porcję inaczej raczej się nie da, bo strasznie krzyczy jak chce jeść. Mleka mam niestety co raz mniej... No ale daję to co mam, dobre i 300 ml, które udaje mi się odciągnąć w ciągu dnia.

Ściskam Was mocno. Nadrobiłam poprzedni wątek, a teraz zabieram się za ten.

[koniakonia]

Napisane przez emigra

moja waga pokazuje dokladnie 83,2 to mamy poki co tyle samo do zrzucenia kochana, zeby dobrze sie czuc hihi tylko ja dorzuce jeszcze z 5 kilo o ktorych marzylam n dlugo przed ciaza hihi



biedny filipek

pochwal sie tym fotoplakatem

to jest nas trzy z prawie ,ze identyczną wagą, mi też się jeszcze 10 marzy w dół, pocieszam się,że cyce ważą z 5 kg to tak jakby ich nie było , tych kg

zaczynam jutro gromadzić mleko na niedzielę, bo chyba jednak sobie piwko wypiję albo winko na roczku, jeszcze przemyślę ...czy warto ?Babcie będziemy mieć do dzieci , więc mogę "zaszaleć"

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Cziqua fajny prezent dla Dziadków

Biedy FIlipek,że tak płakał, ale musimy się oswajac, bo będą jeszcze guziołki , dziury w kolanach ......serce się kroi , ja zawsze na szczepieniu tak zaciskam dziwnie szczękę i staram się gadać z pielęgniarką o czymś ,żeby się zbytnio nie skupiać

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

w sumie nie wiem jeszcze jak zrobię, ale za ten rok urlop będzie krótszy , bo za okres wychowawczego nie przysługuje, więc zostanie dużo mniej , w sumie ciekawe jak robią jak najpierw weźmiesz urlop a potem wniosek o wychowawczy ? bo powinni ściąć wypoczynkowy , hmmm? z Niną miałam inną sytuację, bo brałam 1, 5 miesiąca wychowawczego, przed wzięłam zaległy, a bieżący zostawiłam , bo przecież mogł się przydać do marca 2011, teraz wolałabym sobie zostawić na 2013 i wykorzystać później

a no i wiesz , dzisiaj bierzesz wychowawczy , jednak może się zdarzyć ,że zrezygnujesz i co wtedy? urlopu zero

Jak gadałam z moją kadrową to jakoś na szybko mi to wyliczyła, że lepiej chyba wciąż wypoczynkowy a potem wychowawczy. Mi by się skończył macierzyński pod koniec września, potem wzięłabym wypoczynkowy (mam jeczzce trochę z zeszłego roku), no i wychowawczy. (ale jeszcze muszę Ją ścignąc by na spokojnie to wyliczyła).
Z tymi dniami urlopu wypoczynkowego to zależy ile potem chce się wziąc wychowawczego własnie. Ale nawet jeśli wrócisz w 2013 do pracy, załóżmy w połowie roku to przysługuje Ci jeszcze urlop wypoczynkowy za drugą połowę 2013.. (no bo rzeczywiście za czas wychowawczego urlop nie przysługuje).
Także w razie rezygnacji masz jeszcze urlop..

Nie wiem czy ja dobrze rozumuję Trza się w to zagłębic

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Mag99 współczuję..

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Cziqua buziaki dla Filipka, mi też się serce kraje jak przy Kai coś kombinują..
O własnie, pochwal się plakatem

[MoniaHan]

Mag przykro z powodu Dziadka

Aguska mam nadzieje ze z piersia wszystko jak najszynciej wroci do normy.

gkatarzynka moze warto zrobic usg piersi tak na wszelki wypadek.

Konia najlepszego z okazji 4 rocznicy slubu, u nas ''grzesznikow'' bez slubu w listopadzie stuknie 6 latwlasnie musze zadzwonic do urzedu izapytac o terminy na slub, bo mi Tz gitare ciagle zawraca.

Dziewczyny Dziewczyny musze sie pochwalic!!!!!!!!!!!! wlasnie udalo mi sie ze Hania samodzielnie zasnela w swoim lozeczku, na cycu przysypiala, wiec ja ja hop do lozeczka oczy jak 5zl po sekundzie ale wiedzialam ze jest zmeczona, na pleckach plakala, wiec ja ja na brzuszek i marudzila i plakala troche ja ja po pleckach delikatnie glaskalam, szuszlalam jej i zasnela i spi juz 15minut. czy Wy tez pozwalacie aby dzieciaczki troche marudzily i poplakaly w lozeczku przed zasnieciem? czy wtedy bierzecie na rece? bo troche mi ciezko bylo jak ona tak plakala, ale wiedzialam ze chce spac tylko nie umie sama zasnac, ale bylam caly czas przy niej.

dzisiaj jade popoludniu do lekarza w zwiazku z tym moim niezagojeniem tam na dole, ktore podkrwawia tak w ogole ostatnio.

TZ pieniadze ze zwrotu podatku przeznaczyl na....nowy laptop....mega kosmiczny, a ja myslalam ze bedziemy miec te pieniadze na listopad i grudzien kiedy ja bede na bezplatnym macierzynskim, albo byloby na pierwszy miesiac Hani w zlobku...ale coz., bo ponoc laptop niesamowicie korzystnie zakupiony (przecena z 1000 funtow na 600). wiec Tz rozpakowywal swoj laptop i sie cieszyl a ja rozpakowywalam swoja lampe do slonecznego pokoju, ktora przywiozl kurier...lampa za az cale 6 funtow
mam pyszne truskawki bo Tz dzis sluzbowo jezdzil do londynu na hurtowy ogromny bazar warzywno - owocowy (jest tam klient ktory od nas kupuje szparagi i dal mu truskawki i czeresnie).

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

Jak gadałam z moją kadrową to jakoś na szybko mi to wyliczyła, że lepiej chyba wciąż wypoczynkowy a potem wychowawczy. Mi by się skończył macierzyński pod koniec września, potem wzięłabym wypoczynkowy (mam jeczzce trochę z zeszłego roku), no i wychowawczy. (ale jeszcze muszę Ją ścignąc by na spokojnie to wyliczyła).
Z tymi dniami urlopu wypoczynkowego to zależy ile potem chce się wziąc wychowawczego własnie. Ale nawet jeśli wrócisz w 2013 do pracy, załóżmy w połowie roku to przysługuje Ci jeszcze urlop wypoczynkowy za drugą połowę 2013.. (no bo rzeczywiście za czas wychowawczego urlop nie przysługuje).
Także w razie rezygnacji masz jeszcze urlop..

Nie wiem czy ja dobrze rozumuję Trza się w to zagłębic

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Mag99 współczuję..

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Cziqua buziaki dla Filipka, mi też się serce kraje jak przy Kai coś kombinują..
O własnie, pochwal się plakatem

no no, ale wiesz...jak wracałam po Ninie we wrześniu, to sobie bieżący zostawiłam,żeby w razie co mieć, bo jednak jeszcze kupa czasu była do przepracowania , no nic, póki co cieszmy się urlopami , ja mam cały czas ten dzwonek w głowie ,że lepiej już nie będzie, w sensie czasowym

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez mag_99

Hej Dziewczyny!
Nie było mnie kilka dni bo zmarł mój dziadek i nie mogę Was nadrobić.

Kiedyś jak karmiłam tylko piersią miałam czas na kompa, chociaż na 1 rękę. Niestety odkąd zaczéłam dokarmiać młodego odrzucił prawie całkowicie pierś, butla jest fajniejsza. Jedynie nocą pociągnie od razu z piersi a tak to mu ściągam mleko. Więc jest karmienie, a potem ściąganie na następną porcję inaczej raczej się nie da, bo strasznie krzyczy jak chce jeść. Mleka mam niestety co raz mniej... No ale daję to co mam, dobre i 300 ml, które udaje mi się odciągnąć w ciągu dnia.

Ściskam Was mocno. Nadrobiłam poprzedni wątek, a teraz zabieram się za ten.

, dobrze,że doczekał się prawnuka

[emigra]

Napisane przez koniakonia

to jest nas trzy z prawie ,ze identyczną wagą, mi też się jeszcze 10 marzy w dół, pocieszam się,że cyce ważą z 5 kg to tak jakby ich nie było , tych kg

no to robi sie szajka haha

a Twoje bimbalki rzeczywiscie waza swoje napewno

Napisane przez MoniaHan

Mag przykro z powodu Dziadka

Aguska mam nadzieje ze z piersia wszystko jak najszynciej wroci do normy.

gkatarzynka moze warto zrobic usg piersi tak na wszelki wypadek.

Konia najlepszego z okazji 4 rocznicy slubu, u nas ''grzesznikow'' bez slubu w listopadzie stuknie 6 latwlasnie musze zadzwonic do urzedu izapytac o terminy na slub, bo mi Tz gitare ciagle zawraca.

Dziewczyny Dziewczyny musze sie pochwalic!!!!!!!!!!!! wlasnie udalo mi sie ze Hania samodzielnie zasnela w swoim lozeczku, na cycu przysypiala, wiec ja ja hop do lozeczka oczy jak 5zl po sekundzie ale wiedzialam ze jest zmeczona, na pleckach plakala, wiec ja ja na brzuszek i marudzila i plakala troche ja ja po pleckach delikatnie glaskalam, szuszlalam jej i zasnela i spi juz 15minut. czy Wy tez pozwalacie aby dzieciaczki troche marudzily i poplakaly w lozeczku przed zasnieciem? czy wtedy bierzecie na rece? bo troche mi ciezko bylo jak ona tak plakala, ale wiedzialam ze chce spac tylko nie umie sama zasnac, ale bylam caly czas przy niej.

dzisiaj jade popoludniu do lekarza w zwiazku z tym moim niezagojeniem tam na dole, ktore podkrwawia tak w ogole ostatnio.

TZ pieniadze ze zwrotu podatku przeznaczyl na....nowy laptop....mega kosmiczny, a ja myslalam ze bedziemy miec te pieniadze na listopad i grudzien kiedy ja bede na bezplatnym macierzynskim, albo byloby na pierwszy miesiac Hani w zlobku...ale coz., bo ponoc laptop niesamowicie korzystnie zakupiony (przecena z 1000 funtow na 600). wiec Tz rozpakowywal swoj laptop i sie cieszyl a ja rozpakowywalam swoja lampe do slonecznego pokoju, ktora przywiozl kurier...lampa za az cale 6 funtow
mam pyszne truskawki bo Tz dzis sluzbowo jezdzil do londynu na hurtowy ogromny bazar warzywno - owocowy (jest tam klient ktory od nas kupuje szparagi i dal mu truskawki i czeresnie).

Ja zawsze staram sie mala najpierw uspokoic jak lezy, czesto sie udaje, klade sie obok niej, albo pochylam mocno tak by czula moja bliskosc, glaszcze po brzuszku, twarzyczce. W ostatecznosci biore na rece, jak sie uspokaja to znowu odkladam ... w ogole moje dziecko malo jest / a raczej bylo noszone, a teraz maz ja nauczyl ze fajnie jest u tatusia pleckami do jego brzucha sobie lazic po mieszkaniu i tak samo usypiac, a do tej pory nie mialam zadnego problemu z zasypianiem malej, kladlam ja, dawalam buziaka i po jakims czasie sama zasypiala, albo bylo to odrazu, albo po kilku min, albo nawet po h ale nigdy mi nie marudzila a teraz ewidentnie wola na rece i to moje raczki sa bee musi byc tatus


wlasnie Julka robi kupe swojego zycia od dwoch czy trzech dni byly bobki (nie podawalam jej jablka, ale popijala troche rumianku) wiec postanowilam jej rozrzedzic mleko (naszczescie nie ulewa wiecej, tak jak wczesniej) no i trzeci dzien jest na rzadszym mleku i prosze - kupa idzie po pachy chyba, bo jak zagladnelam do pieluszki to wydaje mi sie ze pierwszy raz mala moze sie obsrac ze az milo

[Zia_]

Cziqua, ja tez plakalam z Ania na szczepionce na gruzlice. A teraz za 2 tygodnie czekaja nas te skojarzone, to ponoc trzy wklucia w noge sa

Odnosnie wagi to ja po poczatkowym zachwycie (jak mi po porodzie od razu 8kg spadlo) juz sie tak nie ciesze, bo praktycznie 6 tyg po porodzie i waga stoi, wciaz 7kg na plusie od przedciazowej. Wiadomo dlaczego - apetyt to ja mam Staram sie choc slodycze ograniczyc i nie podjadac miedzy posilkami ale roznie wychodzi. No i kurcze w robieniu brzuszkow tez nie jestem taka systematyczna jak bym chciala

Napisane przez koniakonia

zaczynam jutro gromadzić mleko na niedzielę, bo chyba jednak sobie piwko wypiję albo winko na roczku, jeszcze przemyślę ...czy warto ?Babcie będziemy mieć do dzieci , więc mogę "zaszaleć"

Konia, a jak gromadzisz? Bo ja tez bym chciala miec maly zapasik ale mam tylko jedna porcyjke bo tylko raz sie zdarzylo zeby sie Ania nie obudzila od 23 do rana i wtedy obie piersi mialam pelne. A tak to nie wiem keidy bym miala zebrac, bo wszystko na biezaco schodzi

My dzis smigamy do przychodni na bilans niemowlaka po 6 tygodniach. Nie wiem co sprawdza ale na pewno zwaza. Dzis na kuchennej w ciuszkach i pampku bylo juz ponad 4100 wiec moze w okolicach 3900 wazy? To by byl przyrost 300gr w 2 tygodnie - w sumie bez szalu

[koniakonia]

Napisane przez MoniaHan

Mag przykro z powodu Dziadka

Aguska mam nadzieje ze z piersia wszystko jak najszynciej wroci do normy.

gkatarzynka moze warto zrobic usg piersi tak na wszelki wypadek.

Konia najlepszego z okazji 4 rocznicy slubu, u nas ''grzesznikow'' bez slubu w listopadzie stuknie 6 latwlasnie musze zadzwonic do urzedu izapytac o terminy na slub, bo mi Tz gitare ciagle zawraca.

Dziewczyny Dziewczyny musze sie pochwalic!!!!!!!!!!!! wlasnie udalo mi sie ze Hania samodzielnie zasnela w swoim lozeczku, na cycu przysypiala, wiec ja ja hop do lozeczka oczy jak 5zl po sekundzie ale wiedzialam ze jest zmeczona, na pleckach plakala, wiec ja ja na brzuszek i marudzila i plakala troche ja ja po pleckach delikatnie glaskalam, szuszlalam jej i zasnela i spi juz 15minut. czy Wy tez pozwalacie aby dzieciaczki troche marudzily i poplakaly w lozeczku przed zasnieciem? czy wtedy bierzecie na rece? bo troche mi ciezko bylo jak ona tak plakala, ale wiedzialam ze chce spac tylko nie umie sama zasnac, ale bylam caly czas przy niej.

dzisiaj jade popoludniu do lekarza w zwiazku z tym moim niezagojeniem tam na dole, ktore podkrwawia tak w ogole ostatnio.

TZ pieniadze ze zwrotu podatku przeznaczyl na....nowy laptop....mega kosmiczny, a ja myslalam ze bedziemy miec te pieniadze na listopad i grudzien kiedy ja bede na bezplatnym macierzynskim, albo byloby na pierwszy miesiac Hani w zlobku...ale coz., bo ponoc laptop niesamowicie korzystnie zakupiony (przecena z 1000 funtow na 600). wiec Tz rozpakowywal swoj laptop i sie cieszyl a ja rozpakowywalam swoja lampe do slonecznego pokoju, ktora przywiozl kurier...lampa za az cale 6 funtow
mam pyszne truskawki bo Tz dzis sluzbowo jezdzil do londynu na hurtowy ogromny bazar warzywno - owocowy (jest tam klient ktory od nas kupuje szparagi i dal mu truskawki i czeresnie).

czereśnie
Dzięki za życzenia, ponoć to jest rocznica owocowa , to też kazałam sobie przywlec do domu loda cassatte ( bo tam przecież jest część owocowa , zjadłam całego , samiusia, jeszcze sobie pójdziemy na kolacje a dupsko rośnie , tylko moje , bo tż intensywnie biega

Mój tż też gada o lapsie nowym

Gratulacje dla Haniu za samodzielne zaśnięcie.Ja Kaję odkładam do łóżeczka , włączam karuzelę i wychodzę, jak sobie stęka itp. to nic nie robię, jak jakoś głośniej marudzi to głaskam po buzi , pewnie jakby płakała to bym jednak wyciągnęła , utuliła, pośpiewała i odłożyła , z Niną tak robiłam, przy Kai nie mam takich okazji, bo nie płacze

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez emigra

no to robi sie szajka haha

a Twoje bimbalki rzeczywiscie waza swoje napewno


Ja zawsze staram sie mala najpierw uspokoic jak lezy, czesto sie udaje, klade sie obok niej, albo pochylam mocno tak by czula moja bliskosc, glaszcze po brzuszku, twarzyczce. W ostatecznosci biore na rece, jak sie uspokaja to znowu odkladam ... w ogole moje dziecko malo jest / a raczej bylo noszone, a teraz maz ja nauczyl ze fajnie jest u tatusia pleckami do jego brzucha sobie lazic po mieszkaniu i tak samo usypiac, a do tej pory nie mialam zadnego problemu z zasypianiem malej, kladlam ja, dawalam buziaka i po jakims czasie sama zasypiala, albo bylo to odrazu, albo po kilku min, albo nawet po h ale nigdy mi nie marudzila a teraz ewidentnie wola na rece i to moje raczki sa bee musi byc tatus


wlasnie Julka robi kupe swojego zycia od dwoch czy trzech dni byly bobki (nie podawalam jej jablka, ale popijala troche rumianku) wiec postanowilam jej rozrzedzic mleko (naszczescie nie ulewa wiecej, tak jak wczesniej) no i trzeci dzien jest na rzadszym mleku i prosze - kupa idzie po pachy chyba, bo jak zagladnelam do pieluszki to wydaje mi sie ze pierwszy raz mala moze sie obsrac ze az milo

ale wiesz co się robi z bimbałkami po diecie ? termofory mi tylko przychodzą do głowy

http://sprzet-rehabilitacyjny.org/wp...mofor-maly.jpg

[tikki85]

Cześć Dziewczyny!
Miałam ciężką noc . Andrea miała strasznie płytki sen i budziła się praktycznie co chwilę i rączki do buzi . Przed 6.00 obudziła się na dobre. Na szczęście moja mama spała całą noc i wzięła o 6.00 Andreę do siebie do 9.00 to troszkę pospałam. Ale i tak jestem wyczerpana.
Wczoraj było u mnie tak słabe ciśnienie powietrza, że cały dzień kręciło mi się w głowie, a Andrea praktycznie cały dzień przespała z pobudkami na 10min karmienia. Przez to nie spała w nocy.
Na dworze upał. 30st. Nawet nie można wyjść z dzieckiem na spacer, a ona tak ładnie śpi na spacerze.

Jakby moja córa wzięła smoczek do buzi to pewnie byłoby o wiele wiele łatwiej, bo ona przy cycku to spałaby chyba z 10h.

[Zia_]

Napisane przez MoniaHan

Dziewczyny Dziewczyny musze sie pochwalic!!!!!!!!!!!! wlasnie udalo mi sie ze Hania samodzielnie zasnela w swoim lozeczku, na cycu przysypiala, wiec ja ja hop do lozeczka oczy jak 5zl po sekundzie ale wiedzialam ze jest zmeczona, na pleckach plakala, wiec ja ja na brzuszek i marudzila i plakala troche ja ja po pleckach delikatnie glaskalam, szuszlalam jej i zasnela i spi juz 15minut. czy Wy tez pozwalacie aby dzieciaczki troche marudzily i poplakaly w lozeczku przed zasnieciem? czy wtedy bierzecie na rece? bo troche mi ciezko bylo jak ona tak plakala, ale wiedzialam ze chce spac tylko nie umie sama zasnac, ale bylam caly czas przy niej.

Monia, po pierwsze wielkie brawo za zasniecie Hani w lozeczku Ania w sumie nie placze jak ja odkladam (nie spi) ale ona jest smoczkowym addictem i nie zasypia raczej bez niego, poza tym od poczatku spi w lozeczku. Ja tak 'pi razy drzwi' stosuje metode 4S T. Hogg dla dzieci ponizej 3ms. Potem mozna stosowac podnies/poloz ale to pewnie tez wiesz. Ten placz ze zmeczania to moze byc 'mantra cry', to tez termin z Hogg i podobno sie wtedy nie podnosi maluchow. Poczytaj moze o tym w 'zaklinaczce' albo na forum (kiedys wklejalam linka).

[tikki85]

Zia norma jest z tego co mi mówiła pielęgniarka 400g/2tyg. U nas kuchenna pokazywała już 4,6 w sobotę .

Kupiłam dziś Pampersy 3ki. Trochę za duże . Chyba jednak lepiej było kupić 2ki po 1kach, które już uwierają

[koniakonia]

Napisane przez Zia_

Cziqua, ja tez plakalam z Ania na szczepionce na gruzlice. A teraz za 2 tygodnie czekaja nas te skojarzone, to ponoc trzy wklucia w noge sa

Odnosnie wagi to ja po poczatkowym zachwycie (jak mi po porodzie od razu 8kg spadlo) juz sie tak nie ciesze, bo praktycznie 6 tyg po porodzie i waga stoi, wciaz 7kg na plusie od przedciazowej. Wiadomo dlaczego - apetyt to ja mam Staram sie choc slodycze ograniczyc i nie podjadac miedzy posilkami ale roznie wychodzi. No i kurcze w robieniu brzuszkow tez nie jestem taka systematyczna jak bym chciala

Konia, a jak gromadzisz? Bo ja tez bym chciala miec maly zapasik ale mam tylko jedna porcyjke bo tylko raz sie zdarzylo zeby sie Ania nie obudzila od 23 do rana i wtedy obie piersi mialam pelne. A tak to nie wiem keidy bym miala zebrac, bo wszystko na biezaco schodzi

My dzis smigamy do przychodni na bilans niemowlaka po 6 tygodniach. Nie wiem co sprawdza ale na pewno zwaza. Dzis na kuchennej w ciuszkach i pampku bylo juz ponad 4100 wiec moze w okolicach 3900 wazy? To by byl przyrost 300gr w 2 tygodnie - w sumie bez szalu

ja tak z 5 -6 porcji po 100-120 chcę zrobić, dzisiaj 2 uciągnę ( to zamrożę), jutro 2, w sobotę 2 , ja mam bardzo dużo mleka , więc nie powinno byc problemu....tylko tak myślę czy będzie mi się chciało podgrzewać , kombinować , odciągać , wylewać, tyle zachodu dla chwili szaleństwa ? pomysle

Jeju jaka Anulka jest jeszcze maleńka , taka jak Kaja przy urodzeniu

[Zia_]

Monia, a tu napisane w skrocie o co chodzi z 'mantra cry':
http://www.babywhispererforums.com/i...&topic=64160.0

Wiesz, to czysta teoria, bo Ania tak nie placze, pewnie dlatego ze ma smoka i nim sie uspokoja.

Napisane przez tikki85

Zia norma jest z tego co mi mówiła pielęgniarka 400g/2tyg. U nas kuchenna pokazywała już 4,6 w sobotę .

Kupiłam dziś Pampersy 3ki. Trochę za duże . Chyba jednak lepiej było kupić 2ki po 1kach, które już uwierają

Tikki, no roznie z tymi normami, ja slyszalam roznie, ze 100-300 albo 120-260 gram na tydzien. Wiadomo chcialabym 300 zamiast 150 no ale wiadomo...

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

no no, ale wiesz...jak wracałam po Ninie we wrześniu, to sobie bieżący zostawiłam,żeby w razie co mieć, bo jednak jeszcze kupa czasu była do przepracowania , no nic, póki co cieszmy się urlopami , ja mam cały czas ten dzwonek w głowie ,że lepiej już nie będzie, w sensie czasowym

Czyli jak wrociłas we wrzesniu to mialas jeszcze za okres od wrzesnia do grudnia plus z poprzedniego roku cos Ci zostało? (czyli to czego nie wykorzystałas przed wychowawczym?), dobrze to rozumiem?

moze tez cos takiego pokombinuje, musze podpytac kadrowej!

[Zia_]

Napisane przez koniakonia

Jeju jaka Anulka jest jeszcze maleńka , taka jak Kaja przy urodzeniu

No wlasnie malenka, wszyscy sie rozczulaja ze taka mala i slodka a ja bym chciala zeby byla duza i szybciej rosla. Ja sama jestem duza (177cm, ponad 70kg przed ciaza, TZ prawie 190cm) wiec jakos tak sie podswiadomie martwie co ona taka mala. Ale staram sie nie popadac w panike z tego powodu. A jeszcze w niedziele znajoma urodzila coreczke 4600, razem chodzilysmy w ciazy to sie tak podswiadomie porownuje. A zeby bylo smieszniej to znajoma jest taka szczuplutka i drobna, jej maz tudziez. No i gdzie tu sens, gdzie logika?

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Dziewczyny mam plytanko o podgrzewanie/podgrzewacze mleka...Jak to robicie? Ja w sumie raz dziennie daje moje mleko z butli ale zaraz po sciagnieciu wiec nie podgrzewam. Ale jak podgrzac swoje mleko rozmrozone? Albo jak podgrzewacie mm? Mysle zeby kupic podgrzewacz elektryczny do butelek, i tak sie przyda jak odstawie Anie za pare miesiecy. Tylko jaki najlepszy?

[Nikii89]

Napisane przez DIDA22

Hej dziewczyny, witam w nowym wątku, już napisałyście 11 stron !

U nas dziś pękła grudka po szczepieniu p.gruźlicy, polała się krew i ropa, mam nadzieję że szybko się zagoi.

Byłam u gina na kontroli, moje pierwsze pytanie brzmiało: kiedy mogę zacząć "robotę" nad rodzeństwem dla Alka. W ogóle syn był ze mną tylko spał Mimo, że miałam cc, starania mogę zacząć na jesień, bo i tak będę miała cc. Mój gin ucieszył się, że myślę o drugim dziecku. Nie mam na co czekać, ja jestem jedynaczką i wiem jak jest przerąbane samemu.

Dziewczyny podziwiam Was za to, że macie czas na nasze forum, ja tylko czytam i nie mam czasu na aktywne pisanie, może dlatego, że mój TŻ wychodzi rano i wraca wieczorem, a ja cały dzień "tyram" przy dziecku i w domu. Przyznam szczerze, że dużo czasu zajmują nam spacery, bo chodzę z Alkiem 2x przed i po południu. w sumie 4 godziny na dworze, ale przynajmniej mały dotleniony.

Dziewczyny, mamy chłopaków, jak ubieracie synów do chrztu? Jak zajrzałam na allegro to nie znalazłam nic coby mi odpowiadało, są ubranka do chrztu, ale jakoś nie w moim guście, chciałabym tradycyjne ubranko, białe ładne śpioszki i kaftanik batystowy, tylko gdzie coś takiego kupić, my chrzest mamy w lipcu więc będzie prawie na 100% ciepło.


Pozdro

oo... widzę że już jedna myśli o szybkim rodzeństwie
My w sumie też mąż to by już chciał działać nad drugim dzieckiem

Co do ubrania to założę mu biały bodziak na krótko + spodenki i sweterek biały +czapeczka....no i do białego rożka wpakuję

Napisane przez nowaken

No to ja zdam relację z wizyty u lekarza więc Antek jak zwykle osłuchowo czysty trochę ma zaczerwienione gardło więc nie będzie źle do końca tygodnia w domu.
Pani doktor zgodziła się przyjąć Anię bo między innymi chciałam sprawdzić te uderzenia serca i dzisiaj miała 140 na minutę więc jak najbardziej prawidłowe. Więc tak naprawdę Ania dopiero dzisiaj została dokładnie sprawdzona bo Pani doktor sprawdziła obwód głowy (38) klatki piersiowej, sprawdziła pip..Aniulce no i co najlepsze zważyła Anię a tam wyskoczyło 4,5 kg byłam w szoku ale nie jest gruba bo jest długa i się wszystko ładnie rozkłada.
Po raz pierwszy pediatra nie skarcił mnie za to że nie karmię piersią. Pani stwierdziła że jak było ciężko to dobrze zrobiłam kończąc karmienie bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a istnieją inne metody okazywania miłości. Kocham tą kobietę .
Naprawdę wolę do niej jechać bo Ci moi pediatrzy na wsi to tylko na leczenie kataru się nadają.

Idę Was nadrobić

to fajnie że u lekarza wszystko OK no i rośnie Ci panna....
to trafiłaś na super p. doktor

Napisane przez evvcia_

Na pewno to jest straszne przeżycie

Dzień dobry
ja dziś w miarę wyspana mała wstała równo o północy szybko zjadła i zasnęła, a potem o 3.30 zmieniłam jej pampka, zjadła i kima też odrazu no i od 7.00 już hasamy sobie i bez spania fika pod karuzelą jak szalona tylko miśki za wolno się kręcą i od czasu do czasu trzeba je rozbujać - lepsze doznania ma dziecko
Idę zrobić kawę i zjem szneka - tato mi kupił no i się ogarnę, bo dalej w piżamie.

Dziś kończymy 10 tygodni