Walka o zdrowe i piękne włosy część XI

[kascysko]

Napisane przez visionAM

Ja mam przetłuszczający się skalp, myślałam że jak przestanę używać mocne detergenty to przetłuszczanie się zmniejszy - niestety nie. Niweluję to jedynie Bingo z glinką ghassoul, nawet glinka zielona tak na mnie nie działa...

Wszystko poza szamponami z sls/sles powoduje u mnie obciążenie i ogólnie kończy się to tym, że włosy po kilku godzinach wyglądają jak tłuste strąki. Dzisiaj umyłam BabyDreamem, zobaczymy jak jutro będę wyglądała, ale już widzę że są jakieś sianowate

Jedynie po tych standardowych szamponach jestem w stanie uzyskać gładką taflę włosów A porowatość mam niską.

Jak dla mnie ostatnie zdanie wyjaśnia wszystko Nie dziwi mnie to, że włosy po mocniejszym szamponie wyglądają lepiej - włosy niskoporowate mało dobroci przyjmują "do siebie" ze względu na trudności z rozchyleniem łusek, więc większość osadza się na powierzchni i może obciążać. Dlatego po mocnym szamponie jest lepiej - też tak mam Chociaż ze względu na to, że natura obdarzyła mnie kręciołami ograniczyłam olejowanie i maski d/s stosuję lżejsze, by móc myć czymś słabszym.
Skoro Ci nie szkodzą to nie widzę powodu ku ich odstawianiu

Napisane przez izus_86

Tutaj skład Lilliputza: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...d-drachen.html

A tu dla porównania BD: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...m-shampoo.html

Oesu, znów pomyliłam, myślałam, że porównujesz z Facelle, trza iść spać

[visionAM]

Napisane przez izus_86

Dokładnie, nie ma co siać paniki Na każdego działa co innego i niektóre skalpy potrzebują mocniejszego oczyszczania
A doczytałaś o tym szamponie Lilliputz co Ci napisałam?

Czytałam i nawet dzisiaj patrzyłam na niego w Rossmannie,bo pamiętałam, że polecałaś tu na wątku ten szampon

Napisane przez kascysko

Jak dla mnie ostatnie zdanie wyjaśnia wszystko Nie dziwi mnie to, że włosy po mocniejszym szamponie wyglądają lepiej - włosy niskoporowate mało dobroci przyjmują "do siebie" ze względu na trudności z rozchyleniem łusek, więc większość osadza się na powierzchni i może obciążać. Dlatego po mocnym szamponie jest lepiej - też tak mam Chociaż ze względu na to, że natura obdarzyła mnie kręciołami ograniczyłam olejowanie i maski d/s stosuję lżejsze, by móc myć czymś słabszym.
Skoro Ci nie szkodzą to nie widzę powodu ku ich odstawianiu

No właśnie i jeszcze o jedno zapytam - czytałam, że przy niskiej porowatości dobrze sprawdza się kokos, to prawda czy coś pomieszałam? Póki co mam nikłe doświadczenie z olejami - jedynie Sesa i oliwa z oliwek, obydwa u mnie się sprawdzają, z tym że oliwę mogę trzymać całą noc, a Sesę max 4 godziny, bo inaczej mam siano
Zastanawiam się czy do włosów z niską porowatością sa dobre jakieś konkretne oleje...

[izus_86]

Napisane przez kascysko

Oesu, znów pomyliłam, myślałam, że porównujesz z Facelle, trza iść spać

Rozumiem
A mogłabyś mi tylko powiedzieć, czy ten Bisabolol w Lilli ma szanse rozjaśniać włoski
Babydream bardzo lubiłam, ale rozjaśniał, dlatego nawet się nie zabieram za Facelle Natomiast ten Lilli póki co to mój ideał, ale boję się, że będzie rozjaśniał
Póki co jestem w połowie drugiej butelki i wydaję mi się, że pod względem koloru jest wszystko ok

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez visionAM

Czytałam i nawet dzisiaj patrzyłam na niego w Rossmannie,bo pamiętałam, że polecałaś tu na wątku ten szampon


No właśnie i jeszcze o jedno zapytam - czytałam, że przy niskiej porowatości dobrze sprawdza się kokos, to prawda czy coś pomieszałam? Póki co mam nikłe doświadczenie z olejami - jedynie Sesa i oliwa z oliwek, obydwa u mnie się sprawdzają, z tym że oliwę mogę trzymać całą noc, a Sesę max 4 godziny, bo inaczej mam siano
Zastanawiam się czy do włosów z niską porowatością sa dobre jakieś konkretne oleje...

Kiedyś przy okazji wypróbuj Lilli, może akurat się sprawdzi, a jak nie to zużyjesz do ciała, albo twarzy, bo podobno w tej roli się tez sprawdza


Co dalszej części Twojej wypowiedzi, to wiem, że nie była do mnie, ale ja akurat mam niską porowatość i używałam czystego kokosa firmy Efavit i byłam bardzo zadowolona
Natomiast z kokosem miałam jeszcze tą Vatikę z dodatkiem ziółek i sprawdzała się trochę gorzej, w sumie lepiej działała trzymana krócej, tak jak u Ciebie Sesa
Może jak chodzi o Sese, to nie jest wina kokosa, że masz sianko, a ziółek w niej zawartych
Ciężko stwierdzić, ale ogólnie pamiętaj, że kokosa w razie co możesz zużyć na ciało, stopy, dłonie, albo same końcówki

[visionAM]

Może jak chodzi o Sese, to nie jest wina kokosa, że masz sianko, a ziółek w niej zawartych

możliwe... dziękuję za odpowiedzi

[izus_86]

Napisane przez visionAM

możliwe... dziękuję za odpowiedzi

Najlepiej testować na sobie, bo nie zawsze wszystko co tu jest napisane okaże się dla Nas idealne
Wiem, to po sobie, bo na początku się tyle na słuchałam o złym działaniu silikonów, że je totalnie odstawiłam i moje końcówki rozdwajały się w zawrotnym tempie
Teraz stosuję silikony w celu zabezpieczenia i jest o niebo lepiej, ale pamiętam o oczyszczaniu i stosowaniu ich z umiarem przy moich cienkich i z tendencją do przetłuszczania kłaczkach

[92952e5c07590c81e67cd3b2447ff62cacc7ae2a_65710b02a5baa]

Witam!
Jako że poprzedni wątek został przeniesiony, piszę jeszcze raz właśnie tutaj.
Od niedawna zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów bez silikonów i detergentów.
Postanowiłam przed kuracją bezsilikonową najpierw oczyścić włosy. Podobno można to robić za pomocą obojętnie jakich szamponów bez silikonów z SLS/SLES, jednak na liście takowych na wizaż.pl napisano, że szampony oczyszczające nie mogą mieć polyquaternium. Niestety przeczytałam to dopiero po zakupie Syoss Silicone Free, który miał mi służyć właśnie do oczyszczenia włosów. Myję nim je już ok. 2-3 tygodnie, ale dopiero niedawno spojrzałam na jego dokładny skład i okazało się, że posiada on ów polyquaternium. Teraz bardzo proszę o odpowiedź: dlaczego ten składnik nie służy do oczyszczania? czy wychodzi na to, że muszę odłożyć kupiony szampon do szafki i kupić nowy, bez polyquaternium?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam.

[Fubizka]

Napisane przez izus_86

Ja mam ten sam problem Co prawda nie mam pocieniowanych włosków, ale moje niektóre bejbiki są już długie i właśnie z nimi się męczę.
Jedyne co robię, to kupiłam jedną odżywkę d/s z dimethicone, aby trochę zabezpieczyć, stosuję ją co drugie mycie i po każdym myciu psikam Schaumą

Tylko jak się teraz pozbyć tych krótkich połamanych? Żeby to wszystko wyciąć, to bym musiała z 3 dni siedzieć i ich wyszukiwać Też używam silikonów, zabezpieczaczy itd itp a moje włosy taki numer
Nic dziwnego, że ostatnio jakoś słabo się układały, jak one są po prostu połamane. Najgorzej, że niektóre są złamane w połowie długości

[the rock]

Napisane przez Fubizka

Tylko jak się teraz pozbyć tych krótkich połamanych? Żeby to wszystko wyciąć, to bym musiała z 3 dni siedzieć i ich wyszukiwać Też używam silikonów, zabezpieczaczy itd itp a moje włosy taki numer
Nic dziwnego, że ostatnio jakoś słabo się układały, jak one są po prostu połamane. Najgorzej, że niektóre są złamane w połowie długości

[Gwiazda Wieczorna]

o którym szamponie Liliputz mówicie? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...zessinnen.html o tym?

[visionAM]

Kilka postów wstecz jest przecież link do niego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...d-drachen.html

[aniaamelia]

[1=92952e5c07590c81e67cd3b 2447ff62cacc7ae2a_65710b0 2a5baa;34474259]Witam!
Jako że poprzedni wątek został przeniesiony, piszę jeszcze raz właśnie tutaj.
Od niedawna zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów bez silikonów i detergentów.
Postanowiłam przed kuracją bezsilikonową najpierw oczyścić włosy. Podobno można to robić za pomocą obojętnie jakich szamponów bez silikonów z SLS/SLES, jednak na liście takowych na wizaż.pl napisano, że szampony oczyszczające nie mogą mieć polyquaternium. Niestety przeczytałam to dopiero po zakupie Syoss Silicone Free, który miał mi służyć właśnie do oczyszczenia włosów. Myję nim je już ok. 2-3 tygodnie, ale dopiero niedawno spojrzałam na jego dokładny skład i okazało się, że posiada on ów polyquaternium. Teraz bardzo proszę o odpowiedź: dlaczego ten składnik nie służy do oczyszczania? czy wychodzi na to, że muszę odłożyć kupiony szampon do szafki i kupić nowy, bez polyquaternium?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam. [/QUOTE]
Zużyj szampon Syoss do końca. Na początek kup również tani oczyszczający np. firmy Barwa oraz odżywkę i maskę.

Detergenty służą do mycia, więc w każdym szamponie jakiś się znajduje

Poczytaj również wątki na pielęgnacyjnym

[almondfairy]

naczytałam się, że swędzi Was skalp po BD i mnie też zaczęło swędzieć co nieco

[Heroldin]

Napisane przez visionAM

Spotkałam się z tym, że ścinanie na sucho jest tańsze niż z myciem. Więc klient może sobie zadecydować.

To nie klient powinien decydować, a - fryzjer . Sposób ścinania powinien być dostosowany do rodzaju włosów . Mnie, z powodu wicherków, ścinają na sucho, a też przy większym cięciu - dwuetapowo : na mokro i sucho .

Napisane przez visionAM

Także tego....chyba musze mniej kierować się wątkami na Wizażu, a bardziej zadbać o to co sprawdza się na moich włosach...

O matko kochana !
po trzykroć :

[kascysko]

Napisane przez visionAM

Czytałam i nawet dzisiaj patrzyłam na niego w Rossmannie,bo pamiętałam, że polecałaś tu na wątku ten szampon
No właśnie i jeszcze o jedno zapytam - czytałam, że przy niskiej porowatości dobrze sprawdza się kokos, to prawda czy coś pomieszałam? Póki co mam nikłe doświadczenie z olejami - jedynie Sesa i oliwa z oliwek, obydwa u mnie się sprawdzają, z tym że oliwę mogę trzymać całą noc, a Sesę max 4 godziny, bo inaczej mam siano
Zastanawiam się czy do włosów z niską porowatością sa dobre jakieś konkretne oleje...

Sesa jest pędzona na kokosie, a puszy Cię pewnie od wysuszającej mocy ziół Moje niskopory mają ogólnie wywalone na to, jaki olej im daję - są tylko bardziej zajedwabiste po orzechu włoskim. Z tego względu mniej wydaję, bo jadę na spożywczych, a orzech włoski w Auchan jest tani
Coś o pielęgnacji niskoporów: klik! tamtędy dojdziesz do cudownego wpisu Czarownicującej na ten temat.

Napisane przez izus_86

Rozumiem
A mogłabyś mi tylko powiedzieć, czy ten Bisabolol w Lilli ma szanse rozjaśniać włoski
Babydream bardzo lubiłam, ale rozjaśniał, dlatego nawet się nie zabieram za Facelle Natomiast ten Lilli póki co to mój ideał, ale boję się, że będzie rozjaśniał
Póki co jestem w połowie drugiej butelki i wydaję mi się, że pod względem koloru jest wszystko ok

Jest go tyle, co splunąć, więc nie sądzę
[1=92952e5c07590c81e67cd3b 2447ff62cacc7ae2a_65710b0 2a5baa;34474259]Witam!
Jako że poprzedni wątek został przeniesiony, piszę jeszcze raz właśnie tutaj.
Od niedawna zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów bez silikonów i detergentów.
Postanowiłam przed kuracją bezsilikonową najpierw oczyścić włosy. Podobno można to robić za pomocą obojętnie jakich szamponów bez silikonów z SLS/SLES, jednak na liście takowych na wizaż.pl napisano, że szampony oczyszczające nie mogą mieć polyquaternium. Niestety przeczytałam to dopiero po zakupie Syoss Silicone Free, który miał mi służyć właśnie do oczyszczenia włosów. Myję nim je już ok. 2-3 tygodnie, ale dopiero niedawno spojrzałam na jego dokładny skład i okazało się, że posiada on ów polyquaternium. Teraz bardzo proszę o odpowiedź: dlaczego ten składnik nie służy do oczyszczania? czy wychodzi na to, że muszę odłożyć kupiony szampon do szafki i kupić nowy, bez polyquaternium?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam. [/QUOTE]
Polyquanterium to oblepiacz. Ze względu na swój ładunek mocniej przyczepia się do włosa. Ja bym na Twoim miejscu doużywała ten szampon do końca, ale dokupiła teraz normalny, oczyszczający, i fundowała go włoskom co jakiś czas.

[izus_86]

Napisane przez Fubizka

Tylko jak się teraz pozbyć tych krótkich połamanych? Żeby to wszystko wyciąć, to bym musiała z 3 dni siedzieć i ich wyszukiwać Też używam silikonów, zabezpieczaczy itd itp a moje włosy taki numer
Nic dziwnego, że ostatnio jakoś słabo się układały, jak one są po prostu połamane. Najgorzej, że niektóre są złamane w połowie długości

Aha, racja, bo Tobie się łamią jeszcze
Może Twoje włoski mają za dużo protein Trochę na to wskazuje, albo po prostu czegoś im brakuje

Napisane przez kascysko

Jest go tyle, co splunąć, więc nie sądzę

Dziękuję Kochana za wszystkie odpowiedzi
Naprawdę mi pomogłaś rozwiać wszelkie wątpliwości
Teraz wiem, że mogę z powodzeniem dalej używać Lilli

[Ofca w Wielkim Miescie]

Napisane przez visionAM

ja nie unikam silikonów, przecież taki amodimethicone to jest coś genialnego

Szczerze mówiąc nie widziałam nigdzie np. w odżywkach tego silikonu

Napisane przez alex1989

trudno ocenic przyrost bo zdjęcie z innej perspektywy
juz tyle raazy było pisane że nie trzeba uciekać od silikonów jeśli zmywa się je z głową
ja osobiście ich nie używac dlatego że mi psują skręt ale jak już mówiłam to kwestia indywidualna
napaliłam się na ta maline z Mariona i musze to jakoś przeboleć
mokre włosy latwiej sie obcina bo są cięższę nie fruwają i nie zyją własnym życiem dlatego więkoszść fryzjerek obcina na makro tylko że kreciołki tego nie lubią i ciężko znależć fryzjerkę która się na tym zna

ja jak prostowałam włosy to fryzjerka ciachałą mnie na makro potem je suszyła prostowała i robiła poporawki właśnie na wyprostowanych, ale odkąd dbam o włosy nie pozwoliłabym na prostowanie

Wiem że z innej, bo starsze robiłam telefonem a nowsze aparatem, a ciężko mi tak wygiąć rękę bo jednak aparat cięższy A chciałam żeby zdjęcie było trochę lepszej jakości, bo ciemno wczoraj było

Napisane przez Fubizka

Piękne włosy! I widoczny jest przyrost

Dziękuję

Napisane przez visionAM

Też mam problemy z tymi szamponami - rumianek u mnie także średnio pasuje, chociaż teraz jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie mogę używać, bo farbuję dopiero w połowie czerwca...

Myłam Isaną - nie sprawdziło się na dłuższą metę. Mycie balsamami GP - też nie. Potters - nie...

Moje włosy najlepiej czują się po szamponach z sls i najlepiej wyglądają
A co do ziół to używam w sumie sporo ziołowych preparatów - Sesa, Jantar, eliksir GP, maska Bingo z ekstraktami ziołowymi, olejek łopianowy... i w sumie boję się o jakieś przesuszenie, dlatego nawilżam masłem shea i maskami nawilżającymi. Więc mam nadzieję, że te rosyjskie szampony będą dobre dla mnie.

Ale najbardziej zadowolona byłam z Pharmaceris H i Farmony Herbal Care... no i ta Alterra teraz też się u mnie dobrze spisuje. Ale każdy z nich ma mocny detergent.

Właśnie ja mam tak samo Po szamponach z SLeS moje włosy są dłużej świeże i takie przyjemniejsze w dotyku... Całe życie myłam takimi szamponami włosy i nigdy nie miałąm żadnego podrażnienia używając ich, ale przeczytałam na wizażu że są złe więc przestałam ich używać Po Babydreamie już w trakcie mycia włosy są szorstkie, poza tym szybciej mi się przetłuszczają.
A jeśli myłabym włosy szamponem z SLeS ale rozcieńczonym z wodą i spienionym - może byłby łagodniejszy i jednak moża by było go używać codziennie/co 2 dni? Czy jednak to by wysuszało włosy? (chociaż raczej staram się nie myć całych włosów tylko przy skórze, a pianę ewentualnie przeciągnąć na resztę włosów).

Napisane przez izus_86

Masz bardzo ładne włoski i śliczny kolor na tym drugim zdjęciu
Przyrost też ładnie widać

Dziękuję

[NeverGoAlone]

Dzisiaj pierwszy raz nałożyłam maskę Joanna jajeczną z dodatkiem półproduktów i cudo Świetnie się u mnie sprawdził zestaw psikadło samorobione pod olej+Khadi na noc+ maska Joanna z półproduktami.

Szukam jakiejś dobrej odżywki bez spłukiwania odkąd dowiedziałam się, że Joanna Naturia ma Isopropyl Alcohol... chciałam jakąś bez silikonów. Macie jakieś propozycje?

[pink_pocket]

Dziewczyny co myślicie o tym szamponie?
http://www.helfy.pl/szampon-jasminow...che-zniszczone
szukam czegoś co nie będzie mnie wysuszać a skład tego mnie zaintrygował

[malwka]

ja nadrabiam więc odp na dawne posty, które mnie zaciekawiły

Fubizka te krostki mogą być od podrażnienia alkoholem - ja miałam takie na skalpie jak przesadziłam z ilością wcierek na alko stosując je pod rząd, bez przerw (m.in. była tam woda brzozowa).

Napisane przez ForbiddenFruit

Ja nie wiem jak wy myjecie te włosy głową w dół Ja kiedyś próbowałam ale nie dosyć że wszystko mnie bolało to w ogóle nnie mogłam szamponu domyć. A co dopiero odżywki

ja za to nie potrafię myć na stojąco a rozczesać je później to w ogóle jakaś masakra (spróbowałam kiedyś raz i nigdy więcej ). Ja myję włosy rano, więc myję głową w dół w zlewie, a nie pod przysznicem. I już później wszystko z nimi robię głową w dół i łatwo się je wtedy czesze bo zaczynam od końcówek, które są wszystkie razem w kupie a nie dookoła całej głowy . Ogólnie chciałam powiedzieć, że najlepiej rozczesywać zaczynając od końcówek a nie tak jak któraś pisała, że zaczyna "od wierzchniej warstwy" a później spód. Przede wszystkim najpierw końcówki i później co raz wyżej

vyenna ja chcę takie włosy takie na gęstoś bo na długość mam podobne

ufff nadrobiłam

[karmazynka99]

Napisane przez visionAM

Nie powinni mnie wpuszczać na kacu do Rossmanna

ale mozesz bd zucyc zawsze do mycia pędzli


ja dzisiaj już chyba nawet skoncze swój bd, przestraszyłscie mnie z tym ph

a i mialam isc wczoraj do fryzjera ale nie wyszło
moze za tydzien

[Magdalene29]

Napisane przez Ofca w Wielkim Miescie

Szczerze mówiąc nie widziałam nigdzie np. w odżywkach tego silikonu

Ja widziałam ostatnio w jednej z odżywek Fructisa. Miała bardzo ładny skład plus ten silikon, więc nie wzięłam. Ale ciekawa jestem, dlaczego jest taki genialny?

[visionAM]

Ale tak właściwie co wam szkodzi jeden silikon w odżywce?

Karmazynka - właśnie wczoraj umyłam pierwszy raz BD, średnio jestem zadowolona, mam jakieś matowe włosy Więc wychodzi na to, że u mnie do zmywania olei to raczej Alterra albo szampony z sles... chyba że Liliputz albo rosyjskie. I dzięki za pomysł z pędzlami

[Ofca w Wielkim Miescie]

Napisane przez Magdalene29

Ja widziałam ostatnio w jednej z odżywek Fructisa. Miała bardzo ładny skład plus ten silikon, więc nie wzięłam. Ale ciekawa jestem, dlaczego jest taki genialny?

Z tego co się orientuję to jest łatwo zmywalny łagodnymi szamponami

[Magdalene29]

Napisane przez visionAM

Ale tak właściwie co wam szkodzi jeden silikon w odżywce?

Karmazynka - właśnie wczoraj umyłam pierwszy raz BD, średnio jestem zadowolona, mam jakieś matowe włosy Więc wychodzi na to, że u mnie do zmywania olei to raczej Alterra albo szampony z sles... chyba że Liliputz albo rosyjskie. I dzięki za pomysł z pędzlami

Boję się przyklapu.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Ofca w Wielkim Miescie

Z tego co się orientuję to jest łatwo zmywalny łagodnymi szamponami

Łeee, a spodziewałam się jakiegoś cudu

[Lethie]

Wiem, że wrzucałam już kiedyś podobne porównanie ale dużo osób się zaczęło udzielać w wątku więc może ktoś ma coś podobnego na głowie i wie jak się z tym rozprawić Myślałam, że ta pielęgnacja spowoduje, że moje włosy się jakoś określą, czy chcą być proste czy falowane a dalej jest tak samo:
lewa strona: prawie prosta, zawsze miałam problem żeby ją zakręcić, loki się na niej nie trzymały, ugniatanie też marnie wychodzi.
prawa strona: faluje się sama z siebie raz lepiej raz gorzej a po ugniataniu są fajne falki na niej.
tył: wydaje mi się prosty, lekko końcówki się podwijają, ale myślę, że to od czesania, bo nie zawsze tak jest.

Nie mówię, że strasznie źle to wygląda, ale przestałam prostować włosy a przez te fale mnie to kusi, bo dziwnie się czuje jak idę na uczelnie i mam takie prosto-falowane włosy .
Tak sobie dzisiaj myślałam, że może to dlatego, że prawa jest bardziej pocieniowana ale to znaczyło by, że mogę mieć proste włosy jak zejdę z cieniowania i falowane jak je całe pocieniuje, czy to możliwe?

[visionAM]

Lethie - ja od zawsze mam prawą stronę ciężką w ścinaniu, stylizacji itp. z tej strony moje włosy żtją własnym życiem Natomiast po lewej -- wszystko idealnie i tak jak chcę. Każdy fryzjer na to narzekał i ja sama nawet jak prostowałam to po lewej miałam gładką taflę, a po prawej i tak mi się końcówki wywijały

Ostatnio moja fryzjerka powiedziała, że po lewej mam więcej włosów, są gęściejsze, cięższe, mniej niesforne przez swój ciężar. Teraz im mam dłuższe i schodzę z cieniowania to nie mam już takich problemów, ale jeszcze pół roku temu miałam coś podobnego do Ciebie

[pink_pocket]

Napisane przez Lethie

Nie mówię, że strasznie źle to wygląda, ale przestałam prostować włosy a przez te fale mnie to kusi, bo dziwnie się czuje jak idę na uczelnie i mam takie prosto-falowane włosy .
Tak sobie dzisiaj myślałam, że może to dlatego, że prawa jest bardziej pocieniowana ale to znaczyło by, że mogę mieć proste włosy jak zejdę z cieniowania i falowane jak je całe pocieniuje, czy to możliwe?

Hej u mnie jest to samo, odkąd przestałam prostować te wycienowane tak dziwnie się wykręcają ale im dłuższe rosną to jest coraz lepiej i robią się prostsze. Myśle, że jak je już zapuszczę na w miarę równą długość to będzie dobrze teraz najgorzej mam z tyłu bo robi sie takie okropne odgięcie ale staram się nie prostować zeby jak najszybciej urosły

[Lethie]

Napisane przez visionAM

Lethie - ja od zawsze mam prawą stronę ciężką w ścinaniu, stylizacji itp. z tej strony moje włosy żtją własnym życiem Natomiast po lewej -- wszystko idealnie i tak jak chcę. Każdy fryzjer na to narzekał i ja sama nawet jak prostowałam to po lewej miałam gładką taflę, a po prawej i tak mi się końcówki wywijały

Ostatnio moja fryzjerka powiedziała, że po lewej mam więcej włosów, są gęściejsze, cięższe, mniej niesforne przez swój ciężar. Teraz im mam dłuższe i schodzę z cieniowania to nie mam już takich problemów, ale jeszcze pół roku temu miałam coś podobnego do Ciebie

To już jakieś pocieszenie i wizja na przyszłość, że będzie lepiej

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez pink_pocket

Hej u mnie jest to samo, odkąd przestałam prostować te wycienowane tak dziwnie się wykręcają ale im dłuższe rosną to jest coraz lepiej i robią się prostsze. Myśle, że jak je już zapuszczę na w miarę równą długość to będzie dobrze teraz najgorzej mam z tyłu bo robi sie takie okropne odgięcie ale staram się nie prostować zeby jak najszybciej urosły

Ja swoich też nie prostuje bo chce, żeby były zdrowe czyli muszę czekać aż urosną, tylko kiedy to będzie

[alex1989]

Napisane przez Lethie

Tak sobie dzisiaj myślałam, że może to dlatego, że prawa jest bardziej pocieniowana ale to znaczyło by, że mogę mieć proste włosy jak zejdę z cieniowania i falowane jak je całe pocieniuje, czy to możliwe?

tak cieniowane włosy lepiej się falują/kręcą.

[Dinulka]

a ja robię powoli porządek na dysku i znalazłam swoje zdjęcie włosów w kucyku - wszystkie włosy proste, a od spodu jedna fala ;-D i tak chodziłam przez dłuższy okres czasu. chyba włosy mają takie odchyły czasem notabene to co kiedys mi się falowało to dziś w tym miejscu te kołtuny mi się robia