Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[phdwao]

Napisane przez agunia82

Hej
Wreszcie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem...
Dziękuję wszystkim ślicznie za kciuki
Ostatnio porządnie tuczyłam małą, bo wg USG waży 3300g Wg gina USG tu trochę wagę zawyżyło, bo po brzuchu tego nie widać i wg niego jest to 3kg albo odrobinę więcej. Tak czy inaczej waga już słuszna
Szyjka jeszcze się trzyma, znaczy jeszcze jest zamknięta, i wg gina spokojnie dotrwam do donoszenia (czyli do soboty). W związku z tym fenka odstawiamy drastycznie, codziennie do soboty o jedną dawkę mniej, czyli od soboty fenka już nie biorę. Gdyby wcześniej brzuch zaczął mi się bardzo stawiać i czułabym duże parcie na szyjkę mam natychmiast do niego dzwonić i stawiać się na wizytę.
A poza tym byłam jeszcze na poczcie i tam mnie spotkała bardzo fajna reakcja pewnego starszego pana, który najpierw powiedział, że mam koniecznie podchodzić do okienka bez kolejki a nie czekać, a jak powiedziałam, że dam radę postać, to i tak mi niemal na siłę kazał stanąć przed sobą (były dwie kolejki, i zaczął głośno komentować, że mam stanąć tutaj przed nim i już, bo w tamtej to nikt się nie domyśli i mnie nie wpuści, a mi się należy i koniec kropka). Miłe to było

Teraz mykam coś zjeść i potem postaram się was ponadrabiać

super wieści, juhhukla ski:

[linzey]

Napisane przez nadalka

Cześć , witam się w 39 tygodniu

To juz tuz tuż...

Napisane przez branzoletka

linzey Na miejscu tych znajomych zrozumiałabym a nawet byłoby to dla mnie zabawne Myślę, że tż rączki ma i podał to co było dla gości.

Hehe
Mam nadzieje ze tak to odebrali
A Tż nie podał deseru bo wczesniej kilka razy sprawdzałam czy galaretka juz ztężała i nie był pewien

Napisane przez Sala

Ad 1: są wyznaczone godziny odwiedzin, i generalnie tatusiów to tam traktują trochę z buta -- fajnie jak jest w trakcie porodu, bo personel ma mniej roboty z pilnowaniem rodzącej, ale potem to najlepiej niech spada i się nie wtrąca, przyjdzie na te kilka godzin odwiedzin, a tak to niech sobie mama siedzi sama z dzieckiem. Pani położna wyraźnie zaszokowana opowiadała nam, że parę dni wcześniej rano weszła do sali jednoosobowej i znalazła tam drzemiącą całą rodzinę -- żonę, męża i dziecko, i była tym mocno oburzona. A mnie takie podejście dziwi, w końcu poród to raczej spory wysiłek, dziecko ma matkę i ojca, dlaczego nie mogą się w pełni cieszyć jego pierwszymi chwilami i dzielić trudami? Potem się mówi, że ojcom trudniej załapać kontakt z dzieckiem... no nic dziwnego, skoro się ten kontakt od początku traktuje jak dopust boży! Zaznaczam, że mówię o salach jednoosobowych i sytuacji, w której pobyt ojca z matką i dzieckiem nikomu realnie by nie przeszkadzał.

Jezeli Cie to pocieszy to są szpitale gdzie jest duzo gorzejW szpitalu w którym rodzilam i teraz tez bede tam rodzić nie ma sal jednoosobowych i odwiedziny są tylko w takiej jednaj dużej sali poza oddziałem. Z jednej strony ok bo nei chciałabym zeby na sali (np 3-4 osobowej) zeszła sie rodzina do każdej mamy a ja miałabym uczyc sie karmić dziecko albo zmieniać wkladu ale z drugiej strony te drewniane ławki na sali (po porodzie siadłam normalnie dopiero po 3 dniach) i smród od tych "gości"wszystkich. Ludzi tam było co nie miara , duszno i tak sobie stojWoleliśmy z Tż stać na korytarzu.
U Was faktycznie dziwna sytuacja bo skoro to sala jednoosobowa to co to komu przeszkadza

[Linka25]

Aga fajnie Bardzo dobrze to wszystko brzmi. I pożegnanie z fenkiem - wspaniale! Poczujesz się lepiej..

[Soleilka]

Czy mogłaby mi któraś z Was napisać smsa, jak wątek będzie się kończył?
Bo TŻ mnie zgania z kompa, musi poćwiczyć jeszcze

[linzey]

Napisane przez agunia82

Hej
Wreszcie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem...
Dziękuję wszystkim ślicznie za kciuki
Ostatnio porządnie tuczyłam małą, bo wg USG waży 3300g Wg gina USG tu trochę wagę zawyżyło, bo po brzuchu tego nie widać i wg niego jest to 3kg albo odrobinę więcej. Tak czy inaczej waga już słuszna
Szyjka jeszcze się trzyma, znaczy jeszcze jest zamknięta, i wg gina spokojnie dotrwam do donoszenia (czyli do soboty). W związku z tym fenka odstawiamy drastycznie, codziennie do soboty o jedną dawkę mniej, czyli od soboty fenka już nie biorę. Gdyby wcześniej brzuch zaczął mi się bardzo stawiać i czułabym duże parcie na szyjkę mam natychmiast do niego dzwonić i stawiać się na wizytę.
A poza tym byłam jeszcze na poczcie i tam mnie spotkała bardzo fajna reakcja pewnego starszego pana, który najpierw powiedział, że mam koniecznie podchodzić do okienka bez kolejki a nie czekać, a jak powiedziałam, że dam radę postać, to i tak mi niemal na siłę kazał stanąć przed sobą (były dwie kolejki, i zaczął głośno komentować, że mam stanąć tutaj przed nim i już, bo w tamtej to nikt się nie domyśli i mnie nie wpuści, a mi się należy i koniec kropka). Miłe to było

Teraz mykam coś zjeść i potem postaram się was ponadrabiać

Super wieści

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez Soleilka

Czy mogłaby mi któraś z Was napisać smsa, jak wątek będzie się kończył?
Bo TŻ mnie zgania z kompa, musi poćwiczyć jeszcze

spoko spoko

[Soleilka]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

spoko spoko

To ja zwalniam kompa, niech TŻ śpiewa swojego Niecika

[prince_polo]

ale jestem spiąca!!!!!!!!!!!!!

[chce_byc_mama]

Agunia no to super wiesci! pewnie czujesz sie lepiej


nawet nie zauwazylam ze nam sie znowu watek konczy

[agunia82]

Napisane przez houserka

dziś byłam na pierwszym KTG: 2 pasy mi babka założyła na 0,5 h, leżałam sobie na plecach i nie bardzo wiedziałam kiedy mam naciskać ten guziczek
skurcze:
powyżej 100 1x
powyżej 90 2x
powyżej 80 1x
powyżej 70 6x
tętno, najwyższe 170 (wtedy gdy skurcz przekroczył 100) a tak to w granicy 140 około.
Ciekawe co na taki zapis powie mi moja gin w środę

hmmm dość mocne te skurcze, nooo ciekawe jakie jutro wieści będą

Napisane przez chce_byc_mama

heejjj nie wiem jak mi sie to udalo ale jestem juz na macierzynskim !

na ten tydzien znowu nie ma pracy, a jak idzie tylko jena linia to praktycznie nie mam w ogole pracy wiec poszlam do mojego menagera i go poprosilam zeby mi przyspieszyli macierzysnki albo dali urlop no i udalo sie !

super

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

mi się chyba tak objawiało skracanie szyjki

Napisane przez linzey

Kciuki za wizyte

Napisałam do tych znajomych sms-ka z przeprosinami. Mam nadzieje że nie czuja sie urazeni

na pewno zrozumieją, ciężarnej się dużo rzeczy wybacza

Napisane przez nadalka

Cześć , witam się w 39 tygodniu


Szykuję się dzisiaj na wizytę, ale dopiero na 19:00...

no pięknie
i za wizytę

Napisane przez nel_a

My dziś zaczynamy 29 tc

Napisane przez wanilllka82

gratuluje! w takim razie ja zaczynam 37 tydzień

jeszcze tylko tydzień i ciąża donoszona

Nadrabiam dalej

[nadalka]

Napisane przez Soleilka

To ja zwalniam kompa, niech TŻ śpiewa swojego Niecika

to ten Niecik co śpiewa disco?

AGUNIA

[buena]

Napisane przez karolka110

Kochane ile macie cm w brzuszkach w swoich tc??

ja w 33 tc mam 100,5 cm

W 34 tc mam coś koło 102 cm. Mam miarkę do 100 cm, dlatego nie wiem dokładnie.

Napisane przez KarolinaPW

Wstawiam zdjęcia naszego wózeczka- gondolka i fotelik (Recaro)
Spacerówki na razie nie rozkładamy

No fajowo wygląda ten jedo. Fotelik też ładny.

Napisane przez Balbinka1983

Melduję się po wizycie. Wszystko ok, szyjka zamknięta... Krew i mocz pobrane. Kolejna wizyta 3 lipca. Znowu 330 pln poszło się je... już mam dość tych wizyt i płacenia grubej kasy

Dobrze, że wszystko ok. Ale płacić tyle za wizytę, to jakaś paranoja!

Napisane przez agunia82

Hej
Wreszcie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem...
Dziękuję wszystkim ślicznie za kciuki
Ostatnio porządnie tuczyłam małą, bo wg USG waży 3300g Wg gina USG tu trochę wagę zawyżyło, bo po brzuchu tego nie widać i wg niego jest to 3kg albo odrobinę więcej. Tak czy inaczej waga już słuszna
Szyjka jeszcze się trzyma, znaczy jeszcze jest zamknięta, i wg gina spokojnie dotrwam do donoszenia (czyli do soboty). W związku z tym fenka odstawiamy drastycznie, codziennie do soboty o jedną dawkę mniej, czyli od soboty fenka już nie biorę. Gdyby wcześniej brzuch zaczął mi się bardzo stawiać i czułabym duże parcie na szyjkę mam natychmiast do niego dzwonić i stawiać się na wizytę.
A poza tym byłam jeszcze na poczcie i tam mnie spotkała bardzo fajna reakcja pewnego starszego pana, który najpierw powiedział, że mam koniecznie podchodzić do okienka bez kolejki a nie czekać, a jak powiedziałam, że dam radę postać, to i tak mi niemal na siłę kazał stanąć przed sobą (były dwie kolejki, i zaczął głośno komentować, że mam stanąć tutaj przed nim i już, bo w tamtej to nikt się nie domyśli i mnie nie wpuści, a mi się należy i koniec kropka). Miłe to było

Teraz mykam coś zjeść i potem postaram się was ponadrabiać

Super.

Najadłam się czereśni, były takie pyszne.
Za to baba sprzedała mi juz trochę nadpsutego arbuza. Dobrze, że to tylko mały kawałek.

Dziś udało mi się umalować paznokcie u stóp. Myślałam, że już nie dam rady, ale jakoś mi się udało.

[luby957]

Hejka Mamusie
zupeółnei nie wiem co sie u Was dzieje bo za bardzo neimam dostępu ani do kompa ani do neta ;/
melduje sie kożystając z okazji że ejszcze się nei rozpakowałam i że w maire u mnei ok
Siedze sobei na wsi u rodzicow, ucze się i bawie sie z mala.

mama nadzieje że u Was tez wszytko ok i że nie macie żadnych problemów.
Trzymajcie sie

[chce_byc_mama]

tz z ciezkim bolem serca pojechal do pracy
a ja tak mysle co tu dzis robic
i moze zrobie jakies muffinki albo cos ?
wybiore sie tylko do polskiego po jakas wedlinke i po plyn do naczyn bo mi sie konczy
do tego mam straszna chote na racuchy z jablkami

[Kasik_12]

Napisane przez agunia82

Hej
Wreszcie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem...
Dziękuję wszystkim ślicznie za kciuki
Ostatnio porządnie tuczyłam małą, bo wg USG waży 3300g Wg gina USG tu trochę wagę zawyżyło, bo po brzuchu tego nie widać i wg niego jest to 3kg albo odrobinę więcej. Tak czy inaczej waga już słuszna
Szyjka jeszcze się trzyma, znaczy jeszcze jest zamknięta, i wg gina spokojnie dotrwam do donoszenia (czyli do soboty). W związku z tym fenka odstawiamy drastycznie, codziennie do soboty o jedną dawkę mniej, czyli od soboty fenka już nie biorę. Gdyby wcześniej brzuch zaczął mi się bardzo stawiać i czułabym duże parcie na szyjkę mam natychmiast do niego dzwonić i stawiać się na wizytę.
A poza tym byłam jeszcze na poczcie i tam mnie spotkała bardzo fajna reakcja pewnego starszego pana, który najpierw powiedział, że mam koniecznie podchodzić do okienka bez kolejki a nie czekać, a jak powiedziałam, że dam radę postać, to i tak mi niemal na siłę kazał stanąć przed sobą (były dwie kolejki, i zaczął głośno komentować, że mam stanąć tutaj przed nim i już, bo w tamtej to nikt się nie domyśli i mnie nie wpuści, a mi się należy i koniec kropka). Miłe to było

Teraz mykam coś zjeść i potem postaram się was ponadrabiać

To bardzo dobre wieści ze mała tak ładnie przytyła , a i od soboty bez fenka ... czyli możesz także zacząć zaraz rodzić . Ciekawe która z nas wszystkich się pierwsza rozpakuje

[chce_byc_mama]

Buena nadpsuty owoc warzywo, cokolwiek, jezeli widzisz nadpsucie nie jest to oznaka tego ze dopiero zaczyna sie psuc tylko ze caly owoc/warzywo jest juz skazone

[agunia82]

Napisane przez bebe1987

32 tc, czyli weszłyśmy w ósmy miesiąc .
Dzis po południu mamy wizytę u gina (ostatnia była 5 tygodni temu), juz się nie mogę doczekać. Jutro tradycyjnie wyjazd do Bydgoszczy do diabetologa - ostatnio mam skoki cukru... Może się to skończyć na insulinie . Dam znać co i jak.

gratki 8 miesiąca
i za wizyty

Napisane przez anna99302

Czesc! My dopiero mamy USG przed 17:00. Nie mogę się doczekac

trzymam

Napisane przez muminek82

Soleilka mój doktorek tak szalał z wizytami od początku że mam dwie karty


jak świętować to świętować my zaczynamy dzisiaj 38 tc!!!
zapraszam na sałatkę torcik lodowy i koktajle

mi dzisiaj położna odcięła ze świeżej karty rubryki na wizyty i dokleiła do starej, bo też mi się miejsca skończyły a może jeszcze do chociaż jednej za tydzień dotrwam

no i gratki donoszenia ciąży

Napisane przez KarolinaPW

Wstawiam zdjęcia naszego wózeczka- gondolka i fotelik (Recaro)
Spacerówki na razie nie rozkładamy

fajnie się prezentują, i wózek i fotelik

Napisane przez Balbinka1983

Melduję się po wizycie. Wszystko ok, szyjka zamknięta... Krew i mocz pobrane. Kolejna wizyta 3 lipca. Znowu 330 pln poszło się je... już mam dość tych wizyt i płacenia grubej kasy

super wieści ale kasa faktycznie spora...

Napisane przez wanilllka82

a ja zauważyłam że strasznie przyśpieszyłam z kg, od ostatniej wizyty mam już 4+ na pewno też zaczęłam puchnąć, z dnia na dzień nie dam rady włożyć obrączki, takie puchnięcie to kojarzy mi się ze zbliżającym się porodem

ja też ostatnio sporo przybierałam na wadze, a okazało się, że sporo z tego to córa po prostu. W 32 tyg ważyła niby 1500g, dzisiaj 3000g

Napisane przez nadalka

ja mam 121cm w 39.
Ostanio mnie mierzyła położna (chyba 5tyg temu) to wyszło jej 135, nie wiem jak ona mnie mierzyła



A moja malutka to nie długo własną pupą w brzuchu zrobi mi dziurę

ja w połowie 37 tyg mam 99cm w pępku
a Twój brzusio już słusznych rozmiarów

cdn...

[wanilllka82]

Napisane przez agunia82

Hej
Wreszcie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem...
Dziękuję wszystkim ślicznie za kciuki
Ostatnio porządnie tuczyłam małą, bo wg USG waży 3300g Wg gina USG tu trochę wagę zawyżyło, bo po brzuchu tego nie widać i wg niego jest to 3kg albo odrobinę więcej. Tak czy inaczej waga już słuszna
Szyjka jeszcze się trzyma, znaczy jeszcze jest zamknięta, i wg gina spokojnie dotrwam do donoszenia (czyli do soboty). W związku z tym fenka odstawiamy drastycznie, codziennie do soboty o jedną dawkę mniej, czyli od soboty fenka już nie biorę. Gdyby wcześniej brzuch zaczął mi się bardzo stawiać i czułabym duże parcie na szyjkę mam natychmiast do niego dzwonić i stawiać się na wizytę.

coś mi się zdaje że będziesz pierwsza a my będziemy ci zazdrościć, grunt że wszystko dobrze

Napisane przez Soleilka

Właśnie ja jestem zameldowana u mamy i tutaj u TŻ nie będę... Nie pracuję, ale uczę się + mam alimenty z funduszu... Mama aktualnie od października nie ma renty, więc w sumie nie ma dochodów oprócz tego co dostanie na nas, więc może bym się załapała na to drugie

Tylko ja jestem zameldowana u mamy... Chyba będę musiała iść do doradcy prawnego i wypytać Przy okazji o alimenty bym zapytała, czy dalej będę miała czy mi przepadają Szkoda jakby przepadły...

myślę że na to drugie jak najbardziej się załapiesz choć wiadomo zależy to od dochodów, alimenty na siebie niestety stracisz bo o ile Twój tato jest dalej zobowiązany do alimentacji o tyle fundusz już nie, oni mają swoje zasady, mama na Ciebie też już nic nie dostanie
co do meludnku to wydaje mi się że to nie ma znaczenia, masz dziecko masz własną rodzinę i mama wcale nie musi Ci pomagać finansowo a tym bardziej nie musisz mieszkać tam gdzie meldunek, ważne jest z kim prowadzisz gospodarstwo domowe,
nie musisz iść do doradcy, wystarczy do urzędu który wypłaca becikowe (urząd miasta?) oni Ci tam wszystko powiedzą, ja już byłam pytałam i dlatego tak się wymądrzam choć może być i tak że każdy urząd ma swoją interpretacje przepisów

[nadalka]

Dziewczyny, a wiecie że jak akcja porodowa się zacznie, a np my nie wiemy że to już i np chcemy ulżyć sobie w bólu i weźmiemy nospe to zamiast ona stłumić skurcze to je wzmocni i przyspieszy akcje? Chyba wiecie o co mi chodzi bo tak dziwnie napisałam. Może o tym wiecie ale napisałam jak byście nie wiedziały

[bebe1987]

Napisane przez muminek82

jak świętować to świętować my zaczynamy dzisiaj 38 tc!!!
zapraszam na sałatkę torcik lodowy i koktajle

gratulacje!

Napisane przez KarolinaPW

G
Kciuki za diabetologa, koniecznie napisz co Ci powie
Ciekawe czemu znów Ci skacze moze tak jak ja całkowicie będziesz musiała wyeliminować węglowodany...


Wiem, że skórzana jest najpraktyczniejsza i podobno niezniszczalna ale niestety poza naszym zasięgiem finansowym


Wstawiam zdjęcia naszego wózeczka- gondolka i fotelik (Recaro)
Spacerówki na razie nie rozkładamy

Napiszę , dzięki za kciuki.
My w marcu kupiliśmy skórzaną sofę 3 osobową z otomaną i funkcją spania i 2 osobową bez funkcji (w końcu uzbieraliśmy na nie kasę ). Powiem szczerze, że teraz nie wyobrażam sobie innej sofy.
Wózeczek i fotelik świetne!

Napisane przez branzoletka

Generalnie na poród najważniesze wziąć chłopa(lub osobę) która/y będzie wsparciem, bo i tak te długie godziny przełazimy na korytarzu więc fajnie jest do kogo gębę otworzyć Od czasu do czasu ktoś sprawdzi nam rozwarcie i tyle a jak się zaczną parte będzie nam obojętne jaki boks jaki lekarz byle było szybko, najmniej bolało i nie było powikłań.
Szczerze, to jak ja rodziłam to nawet nie kojarzyłam czy poród odbiera kobieta czy facet tylko skupiłam się na prawidłowym oddychaniu, żeby pomóc małej urodzić się dotlenioną(nawet nie krzyczałam)Pamiętam nieludzko trzęsące się uda z wysiłku a potem twarz małej jak mi ją położyli a potem to mi dali głupiego jasia, bo mi się łożysko nie chciało urodzić w całości i (całe szczęście, bo szyli mnie wieki) dalej już nic nie pamiętam
Słowem: BĘDZIE DOBRZE TYLKO TRZEBA SIĘ POZYTYWNIE NASTAWIĆ że w końcu nasze małe szczęscie będziemy tulić a nie że będzie boleć

Pocieszające co napisałaś , musi byś dobrze.

Napisane przez nadalka

ja mam 121cm w 39.
Ostanio mnie mierzyła położna (chyba 5tyg temu) to wyszło jej 135, nie wiem jak ona mnie mierzyła



A moja malutka to nie długo własną pupą w brzuchu zrobi mi dziurę

Piękny i pokaźny brzusio .

Ja pod koniec 32 tc mam 107 cm.

Napisane przez agunia82

Hej
Wreszcie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem...
Dziękuję wszystkim ślicznie za kciuki
Ostatnio porządnie tuczyłam małą, bo wg USG waży 3300g Wg gina USG tu trochę wagę zawyżyło, bo po brzuchu tego nie widać i wg niego jest to 3kg albo odrobinę więcej. Tak czy inaczej waga już słuszna
Szyjka jeszcze się trzyma, znaczy jeszcze jest zamknięta, i wg gina spokojnie dotrwam do donoszenia (czyli do soboty). W związku z tym fenka odstawiamy drastycznie, codziennie do soboty o jedną dawkę mniej, czyli od soboty fenka już nie biorę. Gdyby wcześniej brzuch zaczął mi się bardzo stawiać i czułabym duże parcie na szyjkę mam natychmiast do niego dzwonić i stawiać się na wizytę.
A poza tym byłam jeszcze na poczcie i tam mnie spotkała bardzo fajna reakcja pewnego starszego pana, który najpierw powiedział, że mam koniecznie podchodzić do okienka bez kolejki a nie czekać, a jak powiedziałam, że dam radę postać, to i tak mi niemal na siłę kazał stanąć przed sobą (były dwie kolejki, i zaczął głośno komentować, że mam stanąć tutaj przed nim i już, bo w tamtej to nikt się nie domyśli i mnie nie wpuści, a mi się należy i koniec kropka). Miłe to było

Teraz mykam coś zjeść i potem postaram się was ponadrabiać

no to możesz już spokojnie rodzić , malutka pięknie przybrała na wadze

Napisane przez nadalka

Uff skończyłam... Posegregowałam rozmiary 56 62 no i cała komoda wyszła. 68 i resztę do 80 wrzuciłam do innej szafki nie segregowałam... No i wyszedł mi jeszcze cały worek takich trochę większych i na zimę typu czapeczki, kombinezony, kurteczki, wrzuciłam do szafy jutro "przybiorę" łóżeczko, poczekam na męża żeby miał też frajde, a dopiero jutro wraca z pracy. No to chyba tyle. Leże bo mała niemrawa, pewnie ją wybujałam od tego układania, no i dalej mnie boli ale co tam, słońce święci super jest

Nie ma to jak pozytywne myślenie .

[pumas]

Witajcie
Cały dzień poza domem, jestem strasznie zmęczona mimo, że nic nie robiłam prócz wizyty u fryzjera, u lekarza po GBS (wynik dobry) i plotek na kazimierzu. Rozjaśniłam trochę włosy, może później uda mi się cyknąć fotę. To ostatnia wizyta przed porodem.
Aga, gratuluję pomyślnej wizyty - przytuczyłaś malutką, świetnie ! Moja pewnie waży podobnie już
Byłam w tym sklepie Myszka o którym pisałaś i szczerze mówiąc wyszłam szybciej niż weszłam - taki bałagan, wszędzie kartony, pudła, masa rzeczy na kupie, nie można było do niczego się dostać ani nawet rozeznać w asortymencie. Jednak wolę wersję online tego przybytku, nie mam na tyle cierpliwości, a chciałąm kupić tylko biustonosze do karmienia, no ale nie kupiłam.

Zjadłam 31 truskawek z jogurtem, padam, mam dość, to nie było dobre posunięcie

Houserka, mocne te skurcze!! Zastanawia mnie tylko, czy je odczuwałaś, czy nie, bo ja nie odczuwam skurczy na poziomie 40-60. Wiekszych nie miałam.

[agunia82]

Napisane przez prince_polo

super

mnie tez poan przepuscil w kolejce
ale za to jedna babka(znajoma) pwoiedziala ze widac ze dziewczynka bo mi troche urody zabrala niema to jak szczerosc

no niektórzy to są do bólu szczerzy... albo durnoty z zazdrości gadają

Napisane przez Soleilka

No to super!

Napisane przez phdwao

super wieści, juhhukla ski:

Napisane przez Linka25

Aga fajnie Bardzo dobrze to wszystko brzmi. I pożegnanie z fenkiem - wspaniale! Poczujesz się lepiej..

nooo w końcu

Napisane przez linzey

Super wieści

Napisane przez chce_byc_mama

Agunia no to super wiesci! pewnie czujesz sie lepiej

Oj tak, ulżyło mi, mężowi zresztą też. Jak usłyszał ile mała waży to się nieźle zszokował

Napisane przez nadalka

AGUNIA

Napisane przez buena

Super.

Napisane przez Kasik_12

To bardzo dobre wieści ze mała tak ładnie przytyła , a i od soboty bez fenka ... czyli możesz także zacząć zaraz rodzić . Ciekawe która z nas wszystkich się pierwsza rozpakuje

no też jestem ciekawa, która zacznie

Napisane przez wanilllka82

coś mi się zdaje że będziesz pierwsza a my będziemy ci zazdrościć, grunt że wszystko dobrze

eee tam, kilka chętnych na palmę pierwszeństwa jest oprócz mnie

Ale w samą porę do domu wróciłam, bo się rozpadało teraz u nas...

W ogóle to jeszcze zapomniałam napisać, że mała jest już główką baaaardzo nisko, gin ledwo mógł jej główkę złapać do pomiaru, zjeżdżał głowicą naprawdę nisko, a i tak ledwo złapało cały obwód

a poza tym to mam kolejną zagadkę, gdzie rodzić, bo akurat jak byłam na wizycie zadzwonił do mojego gina ordynator jednego z krakowskich szpitali z propozycją współpracy. I mój gin miałby tam być od początku lipca. Jak dotrwam, to trzeba by pomyśleć nad tym szpitalem

Bebe, Pumcia

Pumcia co do Myszki, ja tam byłam z listą i pani czytałam co chcę i mi wszystko podawała, bardzo pomocna babeczka.

Nadalka nie wiedziałam o tej nospie, ciekawe. Chociaż i tak w domu już nie mam nospy i nie zamierzam kupować, łykam już różnych tabletek dostatecznie dużo...

[wanilllka82]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny, a wiecie że jak akcja porodowa się zacznie, a np my nie wiemy że to już i np chcemy ulżyć sobie w bólu i weźmiemy nospe to zamiast ona stłumić skurcze to je wzmocni i przyspieszy akcje? Chyba wiecie o co mi chodzi bo tak dziwnie napisałam. Może o tym wiecie ale napisałam jak byście nie wiedziały

hmmm dobrze wiedzieć, w takim razie będę brała bez obawy, albo mi przejdzie albo szybciej pojadę na porodówkę, każde wyjście mi pasuje

[nadalka]

Napisane przez wanilllka82

hmmm dobrze wiedzieć, w takim razie będę brała bez obawy, albo mi przejdzie albo szybciej pojadę na porodówkę, każde wyjście mi pasuje

położna mi to wczoraj powiedziała, że ona rozluźnia , że jak to przepowiadacze to miną po niej a jak te już porodowe to może jeszcze pomóc , a jak akcja się zacznie to już żadne leki jej nie powstrzymają..

[buena]

Napisane przez chce_byc_mama

Buena nadpsuty owoc warzywo, cokolwiek, jezeli widzisz nadpsucie nie jest to oznaka tego ze dopiero zaczyna sie psuc tylko ze caly owoc/warzywo jest juz skazone

O! To doopa. Dzięki za info. Coś kiedyś o tym słyszałam, ale już zdąrzyłam zapomnieć.
Powiem tej dziewczynie,jak następnym razem tam pójdę, co mi sprzedała. A może lepiej się nie denerwować... Lub po prostu poproszę o arbuza - świeżego, tym razem.

[karolka110]

wiecie co?? ja chyba naprawdę pójdę z gołą d... do tego porodu....
szukałam jakiejś nie za pięknej, ale jednocześnie znośnej koszuli do porodu, ale te co są tańsze- 9euro, są jak dla starych babek, a te znośne kosztują 15euro i więcej....
czy do porodu też najlepiej mieć rozpinaną??czy może być bez guzików??

[pumas]

Agunia, zdradzisz, co to za nowy szpital ?
Może właśnie jakbym miała listę, ale tak to fatalne wrażenie, nie mogłam się odnaleźć.

Ja dzisiaj miałam wrażenie, że mała mi wyskoczy, tak napierała na szyjkę (a moze to tylko wrażenie), że ledwo szłam.

[agunia82]

Napisane przez karolka110

wiecie co?? ja chyba naprawdę pójdę z gołą d... do tego porodu....
szukałam jakiejś nie za pięknej, ale jednocześnie znośnej koszuli do porodu, ale te co są tańsze- 9euro, są jak dla starych babek, a te znośne kosztują 15euro i więcej....
czy do porodu też najlepiej mieć rozpinaną??czy może być bez guzików??

do porodu jakąkolwiek, może być i bez guzików

[pumas]

Napisane przez karolka110

wiecie co?? ja chyba naprawdę pójdę z gołą d... do tego porodu....
szukałam jakiejś nie za pięknej, ale jednocześnie znośnej koszuli do porodu, ale te co są tańsze- 9euro, są jak dla starych babek, a te znośne kosztują 15euro i więcej....
czy do porodu też najlepiej mieć rozpinaną??czy może być bez guzików??

Karolka, ale w czym problem? Nie możesz wziąć dużego t-shirta albo kupić jakiegoś za grosze w rozmiarze xxl, nawet damskiego? Zakryje pupę i to najważniejsze. Ma byc wygodnie, to nie pokaz mody.
Ja jak już pisałam, kupiłam na hali w Auchan bokserkę, która miała przyczepioną metkę:sukienka. Jest przed kolano, ma guuziczki z przodu, rozpina się do brzucha. Kosztowała jakieś grosze.

[phdwao]

Napisane przez pumas

Ja dzisiaj miałam wrażenie, że mała mi wyskoczy, tak napierała na szyjkę (a moze to tylko wrażenie), że ledwo szłam.

ja tak mam od kilku dni i to nie tylko jak chodze, ale i siedze, czuje ze mały sie rusza w momencie kiedy szyjka az piecze z bólu