Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[martikaj]

Aniu, kiedy Ty to wszystko robisz? Już bransoletki z koralików i to 2 zdążyłaś? W szoku jestem! Ja czekam na koraliki, ale będę robić jak wrócimy z urlopu. A z tych samych koralików robiłaś i taka różnica jak się inną nitkę da?

[little_ola]

jakiego fajnego gościa miałaś Aniu

i ja zaczęłam nawlekać koraliki na bransoletkę, ależ to długo trwa!!! może dlatego, że moje są bardzo malutkie - chyba 1,5 mm
jestem pełna podziwu dla Beatki, że tak wiele już zrobiła

[AnnaOstapiuk]

Wiecie co? Nawlekałam to naprawdę szybciutko, cały wzorek np 5a1b na igłę i zsuwałam dalej. To pikuś. A dwie bransoletki zrobiłam jednego dnia, bo jak zrobiłam jedną to córka od razu chciała dla siebie. Zaczęła sama nawlekać ponad połowę, resztę ja jak skończyłam dłubać pierwszą. Na pewno męczą się przy tym oczy

A jeśli chodzi o kolor nitki to jest różnica przy przezroczystych koralikach, inaczej się cieniują.

U siebie https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1532 wrzuciłam jeszcze czerwony zestaw puszkowy i branosletkę perełkowo - sznurkową, ale nieudaną, chyba nie będę jej nawet kończyła.

[rardan]

Witajcie.
Wróciłam z zakupów i też ledwo żyję.
Może ciśnienie spada.
Aniu, jesteś niesamowita. Kiedy zrobiłaś te wszystkie cudeńka?

[Biedroneczk4]

Aniu skąd ukradłaś motorek do szydełka? ślicznie Ci te bransoletki powychodziły i ta perełkowa też jest cudna jak jej nie chcesz to możesz mi przysłać z chęcią się nią zaopiekuję

ja chyba też kupię te koraliki sobie... szydełko już mnie nie gryzie więc może bym cosik takiego umiała



no i niestety dziewczynki aj dziś z Wami nie poczytam... na popołudnie do pracy mam... nie wiem o której mnie wypuszczą... zostawicie coś mi na lepszy sen?

[beata1718]

jestem wróciłam nawet szybko
na stadionie biało być 600 dzieci było <tylko> około 400 w tym 200 przedszkolaków zarobiłam dużo wiec impreza udana choć zmęczona jak diabli ale i tak kocham dzieci haha
Jolu wszystkiego najlepszego i 100 lat

[Biedroneczk4]

a do mnie właśnie zadzwoniła szefowa... zamiast na 15 mam być na 17... a już miałam buty nakładać i wychodzić... ehh.. no, ale tak to jest jak się zgodziłam być "na wyrywki"... dobrze chociaż, że mam grafik z rozpiską, w które dni mam być dyspozycyjna i w jakie godziny... przynajmniej wiem kiedy się telefonu od niej spodziewać...

[jola2243]

Dzięki dziewczyny
Dojechałam, mamy przerwę obiadową, nie zostaję do niedzieli, jutro wieczorem wracam, zajęcia beznadziejne
Złapałam sygnała, więc potem się odezwę jeszcze

[little_ola]

po nawleczeniu 90 cm koralików na żyłkę, okazało się że nie potrafię szydełkować na żyłce
teraz kombinuję jak przełożyć te koraliki z żyłki na kordonek

[Biedroneczk4]

kordonek na igłę dość cienką i próbuj załapać dziurki w koralikach bez zdejmowania z żyłki... tak, żeby igła szła obok żyłki...

[cocci]

witam!

nie mialam kiedy zajrzeć. Wchodzę do domu i co widzę? Magda przed tv, Jacek przed kompem a w domu burdel, że aż strach. Chyba nie muszę mówić, że od razu zrobiłam awanti. Za karę obiad zacznę robić dopiero, jak posprzątają. Czyli pewnie gdzieś na 18tą. Dzięki czemu mam humor pt "bez noża nie podchodź"

Napisane przez AnnaOstapiuk

Mam być rusałką
Błotną chyba

po pierwsze:
a po drugie - nie przesadzaj, aż taka straszna nie jesteś
Bransoletki fajne

Napisane przez beata1718

iwonka trzeba było powybierać kolorystycznie koraliki a nie nawlekać po kolei

no wiesz... ja tego mam około 800g!!!! chciało by Ci się to sortować????
chociaż chyba dam to kiedyś kurczakom do posortowania, bo coś czuję, że inaczej tego nie uzyję.

Napisane przez martikaj

najgorsze tylko to pakowanie z małym dzieckiem.

eeee tam, marudzisz ja jeździłam do PL jak Marzena miała 6tyg, albo Natalka 2miesiące... Fakt, że trzeba duzo zabrać, ale przecież zawsze możesz coś dokupić, jak zapomniesz. Na pustynie ani w środek dżungli nie jedziesz przecież.

Napisane przez agusia2410

jednak ospa, wróciłam od lekarza i potwierdziła że to ospa, wiec wyjazd stoi pod wielkim znakiem zapytania, bo wiadomo że Hania to już na pewno nie pojedzie, poza tym ciekawe kiedy pozostałe dostaną, bo jak zaraziły się razem, to też niedługo powinny dostać, a jak pozarażają sie od Hani to dopiero za 2-3 tygodnie krostki mogą wyjść

uuu, niedobrze.... a Ty przechodziłaś?
A serwetki dopiero w lipcu Ci z pl wyślę, nie stąd inie jak w pl BYŁAM

Napisane przez rudasek

Jolusia spełnienia marzeń.
Siedzę w pracy, ale każdy kto otwiera drzwi to już mój wróg. Łupie mnie wszystko, nawet pięty.

trzymaj się... może na pocieszenie dzisiaj dostaniesz paczkę z dopingującej

Napisane przez beata1718

jestem wróciłam nawet szybko
na stadionie biało być 600 dzieci było <tylko> około 400 w tym 200 przedszkolaków zarobiłam dużo wiec impreza udana choć zmęczona jak diabli ale i tak kocham dzieci haha
Jolu wszystkiego najlepszego i 100 lat

gratuluję sprzedaży... Ja po pół dnia spędzonym w takim towarzystwie uciekłabym na bezludną wyspę na tydzień.

Jolu zdróweczka, nieograniczonych funduszy na przydaśki i miliona zamówień i jeszcze więcej kaski ze sprzedaży dziubałek!

dobra, myślę, że skoro już prawie wstawiona zmywarka jest, to olej pod frytki mogę zacząć grzać, nie?

a w ogóle, to rano byłam w skarbówce i się okazało, że ja jestem w systemie, jako firma cudnie, nie???

[Biedroneczk4]

Iwona to dałaś im karę... ja w dzieciństwie bym w pół godziny z bratem posprzątała całą chałupę jakby nam zagrożona brakiem albo opóźnieniem w posiłku...
co do skarbówki to ja myślałam, że tylko u nas takie kwiatki wychodzą...

[AnnaOstapiuk]

Iwonka, to teraz sterta papierzysk żeby wyprostować to z tą firmą?

Piekę Benusia, juz mi placek pachnie w piekarniku, budyń na masę ugotowany, galaretka się studzi, cappuccino stygnie do maczania biszkoptów.
Jutro będę miała gości, więc trzeba sie naszykować.

[nirshya.dwbh]

Jolu - 100 lat

Aniu - to jest 80cm od podłogi, w sumie myślałam, żeby wzdłuż pionowego brzegu wyprowadzić pień drzewa i trochę galęzi, na których "pozawieszać"ramki itp, ale nie wiem jakby to pasowało. To jest kuchnia, przy tej ścianie stoi stół, ślubny wykombinował, że w sklepie z historii faktur można nr koloru wyciągnąć, więc może uda się przemalować po całości. A ramki też pewnie będą, jak się zrobią

[rardan]

Witajcie.
A ja wróciłam z placu budowy. Pomogłam rozładować deski.
Piję kawę i zaraz jeszcze jedziemy coś porobić.
Także szydełko w odstawce.
Wezmę aparat, to może zrobię Wam zdjęcie.
Na razie jest tylko dół wykopany.
Od jutra maja coś robić.
............
A i mam jakieś awizo.
Tylko nie wiem czy dzisiaj dam radę odebrać. jak nie to jutro rano.
Nie wiem czy to prezent z dopingowej czy karteczka.

[cocci]

Danusiu ale sie coś dzieje przynajmniej!!!

Ania papierzysk nie, tylko muszę iść jeszcze raz z wypełnionym papierkiem i podpisanym przez R.

Biedroneczka - no nagmatwali, bo R miał działalnośc i ją potem zamknął. A że się rozliczaliśmy razem, to i ja pod to podciągnięta byłam. A jak R zlikwidował działalnośc to jego z systemu wywalili, ale o mnie zapomnieli. Także jak widać nie tylko Polska ma fajne podejście w podobnych sprawach. I niby tu "Ordnung muss sein"

[martikaj]

Cocci, ale numer z tą firmą

Co do pakowania, to masz rację, jak coś zapomnę to sie kupi, ale nie zmienia to faktu że nie lubię A najleppiej wolałabym od razu być na miejscu

[cocci]

Martikaj ja teżtego nie lubię. Ale po tylu wizytach w pl potrafię spakować wszystkich w 2 godz. Czasami zdarza mi się zapomnieć coś (np ostatnio Magda nie miała majtek wcale a poprzednio ja biustonosza na zmianę) ale co tam. Gorsze jest rozpakowywanie

idę podłubać.

[jola2243]

Skończyliśmy zajęcia na dziś, idę na kolację, a potem do Pierdonki po zupę chmielową i jak wróce to poczytamy, ja stawiam,

[beata1718]

a ja jestem na dworzu - odpoczywam i dłubię bransoletki
nie przyszły mi końcówki i kombinuje

[AnnaOstapiuk]

Julia, znalazłam to zdjęcie, fajnie wygląda

Czekam aż mi galaretka zacznie tężeć, żeby ją wylać na ciasto. Coś długo nie tężeje w lodówce

[MagdaBM1]

Joluś wszystkie naj, naj, naj

A ja jako że dzieciaki trafiły do babci to wróciłam sobie piechty do domciu zachaczając niby po drodze do pasmanterii gdzie wcale nie było po drodze ale z zakupów jestem bardzo bardzo zadowolona
Wydałam ok 70zł i teraz siedzę i dziubię z tego co kupiłam
Najgorsze że mi się to nawet podoba

[AnnaOstapiuk]

Coś mi się zdjęcie wgrać nie chciało.

[cocci]

Ania powtarzasz się

a zgadnijcie, co ja robię. Podpowiem, że uczę się czegoś nowego dla mnie

[AnnaOstapiuk]

A no nie wiem, czemu mi dwa razy ten sam post wkleiło przy próbie edycji - chciałam dodać tylko zdjęcie, a wszedł cały

Nie mam pojęcia, co robisz... Papiero-wikliny chyba jeszcze nie robiłaś? Albo frywolitka?

[MagdaBM1]

Ja też robię coś czego nigdy nie robłam ale że były materiały o dziwi to kupiłam z marszu i robię.

[cocci]

Danusiu to jeszcze nie wymianka. Niestety

Ania zgadłaś
A wiesz, widziałam wczoraj w sklepei puszki z... czarnymi zawleczkami ale jedna puszka 0,3l po 1,19€. Drogi gips

[nirshya.dwbh]

Aniu - dzięki, teraz już wiem, jak to może w praktyce wyglądać. I wygląda bardzo fajnie

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez cocci

Ania zgadłaś
A wiesz, widziałam wczoraj w sklepei puszki z... czarnymi zawleczkami ale jedna puszka 0,3l po 1,19€. Drogi gips

Tralala, zgadłam, ale wiklina czy frywolitka? Stawiam na frywolitkę

A ja mam czarne zawleczki na jedną bransoletkę, ale jeszcze nie wiem, jak ją zrobić kolorystycznie? Może podpowiesz? Bo myślałam o czerwonym kordonku i czerwonych koralikach, albo w bieli, ale to nie praktyczne...

Siedzę i porządkuję już od godziny tasiemki. A jeszcze tyle przede mną Ale juz miałam taki sajgon, że wstyd.

[MagdaBM1]

To jak Ania tak zgaduje to ciekawe czy zgadnie co ja robię