Codziennie nowe powody do dumy, letnie bobasy i ich mamy - Kuny. Mamy VII - VIII.2011

[zapałeczka]

Napisane przez blondynkapoznan

ja jestem jedynaczką i nie narzekam

Ja też jedynaczka i nigdy rodzeństwa nie chciałam Samolub taki ze mnie
Ja jestem właśnie z tych nielicznych, które chciałyby następne dziecko po conajmniej 14-15 latach

Btw. Oliweczko gratuluje chłopaka!

[Stronczek27]

Wiktoria strajkuje jedzeniowo, Mleko to samo zlo, a i dzis ledwo maly jogurt jej dalam. Obiadki tylko jakos je i nic wiecej. Nawet pic nie chce, zaglodzi mi sie dzieciak...

[Zmalowana]

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

Ja z moim o 12 wracam ze żłobka. Szybko szybko do domu. A potem dopiero kolo 17 wychodze.
Byłam w sprawie pracy w spożywczaku ;/ Praca o 6-22 :/ nigdy nic nie znajde

[83monia]

Napisane przez Oliweczka1985

CHŁOPAK

gratuluje ptaszka

[Oliweczka1985]

Napisane przez 83monia

gratuluje ptaszka

Dziękuję

[alibany]

Oliweczko ogromne gratulacje

Marcelina witaj!
Natka dużo się u Was dzieje. Ślicznie wyglądacie.
brumek filmik rewelacja Cudowni jesteście!

dziewczyny o jakich Wy upałach piszecie!
U mnie tylko 18stopni, do tego wiatr, pochmurno. Także długie portki i koszuline muszę dzisiaj odziać. A wczoraj na bosaczka biegałyśmy po trawce. Przyszły mi wczoraj kulki do tej plastikowej piaskownicy. rewelacja. Ala wchodizła, wychodizła, rzucała sie w nich. Niby tylko 100szt. ale w sam raz na taka wielkość tego "baseniku".

[Oliweczka1985]

Napisane przez alibany

U mnie tylko 18stopni, do tego wiatr, pochmurno. Także długie portki i koszuline muszę dzisiaj odziać. A wczoraj na bosaczka biegałyśmy po trawce. Przyszły mi wczoraj kulki do tej plastikowej piaskownicy. rewelacja. Ala wchodizła, wychodizła, rzucała sie w nich. Niby tylko 100szt. ale w sam raz na taka wielkość tego "baseniku".

U mnie upał, przez duże U.
A jakie kulki? Zrób Ali fotkę

[alibany]

Napisane przez Zmalowana

Ja z moim o 12 wracam ze żłobka. Szybko szybko do domu. A potem dopiero kolo 17 wychodze.
Byłam w sprawie pracy w spożywczaku ;/ Praca o 6-22 :/ nigdy nic nie znajde

Mam ten sam problem jesli chodzi o szukanie pracy.
przez to, że małż ma bardzo nienormowany czas pracy, nie ma go często całymi tyogdniami w domu, to niemozliwościa jest, bym pracowała na zmiany, lub do późnych godz. . Ograniczona ejstem do ofert typowo biurowych w godz. 8-16. A tych jest niewiele. Wróżę sobie jeszcze długiieee "bezrobocie". Póki co jeszcze mnie to tak nie martwi. Ale za parę miesięcy......


Ala w kulkach

[83monia]

Napisane przez Marcelina_

Dzięki.

Ideałem nie jest oczywiście
Dokazuje jak każde dziecko i ma nieraz dni takie, że "o panie! o losie!" hehe
Ale akurat w tych kwestiach, które wymieniłam nie mogę narzekać a wiem, że to jest najczęstsza bolączka innych mam.
Na pewno ja sobie na takie dziecko nie zasłużyłam, to więcej niż pewne.

A co do imienia.. byłam dzieckiem o oryginalnym imieniu - oczywiście nie teraz bo teraz na nikim już wrażenia nie robi- ale jak byłam mała.
Posiadanie rzadkiego imienia ma wiele plusów - w każdym razie ja nigdy nie narzekałam, dlatego też mając "zboczony tok rozumowania" szukałam coś równie niespotykanego (acz jednocześnie nie dziwacznego czy spolszczonego) dla córki a Matea jest w sam raz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Matea

ja nie mam rzadkiego imienia, niemniej nie zdarza sie tak czesto jak np. Anna. ma to plus - nie trzeba zapamietywac naazwiska, a jak ktos ma mega niespotykane - nie wymyslaja dziecku ksywki czy przezwiska bo samo imie robi za ksywe tak mam np. z kolegami Kornelem i Rolandem oraz znajomą Dianą

poza tym WITAMY!!!

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez brumek

Teliczku, ja tez tak sądzę. Chodziło mi raczej o to, że w społeczeństwie "bycie mamą" nie cieszy się takim poważaniem, jak pogoń za karierą...

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

Zapomniałam Wam pokazać
Filmik sprzed 2 tygodni: http://www.youtube.com/watch?v=4lmI-k1w5lo

do pogrubionego JAK MOGŁAS ZAPOMNIEĆ!!!

[Zmalowana]

Napisane przez alibany

Mam ten sam problem jesli chodzi o szukanie pracy.
przez to, że małż ma bardzo nienormowany czas pracy, nie ma go często całymi tyogdniami w domu, to niemozliwościa jest, bym pracowała na zmiany, lub do późnych godz. . Ograniczona ejstem do ofert typowo biurowych w godz. 8-16. A tych jest niewiele. Wróżę sobie jeszcze długiieee "bezrobocie". Póki co jeszcze mnie to tak nie martwi. Ale za parę miesięcy......


Ala w kulkach

No ja już sobie nie mogę pozwolić na siedzenie w domu. A nie zapowiada się żebym coś znalazłam :/

[83monia]

Napisane przez Kajool

Brumku co do milosci do rodzenstwa jest ona zupelnie inna niz do rodzicow. Nie wiem w sumie jak to opisac bo nigdy sie nad tym nie zastanawialam, moje siostry to moje najwieksze przyjaciolki

u mnie wprawdzie nie moge powiedziec o siostrze jak o przyjaciółce bo na przyjazn trzeba sobie zasłuzyc, a siostre zwyczajnie sie kocha od poczatku. to jest nie do wyjasnienia - wrzeszczy sie na nia, bije za młodu, ale wszystko wybacza i zyczy jak najlepiej, pomaga, doradza, robi sie wszystko by nieba uchylic... to dziwna relacja, inna wg mnie nawet niz przyjazn, głebsza, taka pierwotna... mimo iz z moja siostra nie jestesmy jakos mega blisko to ta wiez jest dczuwalna jak sie tylko spotkamy. to ponadczasowe i ponad terytorialne (znaczy sie - niewazne jak daleko jestesmy od siebie i jak duzo spedzamy czasu - to nadal jest wiez)

[iustyna1]

alibany u mnie też dzisiaj 'zimno', tylko 18 stopni. Do tego pochmurno. Na krótki rękaw za zimno bo wieje.

[83monia]

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

u ns jeszcze tak cieplo nie bylo a i ja chodze dopiero wieczorem, po 16-17 na spacer (teraz na dzialke )

[alibany]

Napisane przez iustyna1

alibany u mnie też dzisiaj 'zimno', tylko 18 stopni. Do tego pochmurno. Na krótki rękaw za zimno bo wieje.

No to rozumiem, bo już myślałam, że tylko nad Toruniem czarne chmury zawisły Ale z tego co kojarzę to Ty gdzies nieopodal mieszkasz, prawda?

[iustyna1]

'nieopodal' . Mam 100 km do bydgoszczy i 100 km do poznania

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

muszę Wam napisać jak wygląda dzielenie się wg Kuby . Dostali z Zuza po ciastku, kuba zjadł swoje, poszedł do Zuz, oderwał od niej kawałek, wrócił zadowolony i mówi: 'mamusiu dzielimy się'! szatany

[blondynkapoznan]

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

jak byliśmy na urlopie to tam było w dzień przyjazdu 37 a z dnia na dzien coraz cieplej.Mały był większość dnia na dworze.Wiadomo w cieniu i posmarowany kremem 50uv
Nie masz się czego bać czapeczka , krem i w cieniu

[83monia]

Napisane przez iustyna1

muszę Wam napisać jak wygląda dzielenie się wg Kuby . Dostali z Zuza po ciastku, kuba zjadł swoje, poszedł do Zuz, oderwał od niej kawałek, wrócił zadowolony i mówi: 'mamusiu dzielimy się'! szatany

u nas podobnie z dzieleniem zabawkami jest

[Madziulka_17]

Napisane przez Marcelina_

Nawet nie wiedziałam, że jest tu taki wątek
Jak widzicie, nie jestem wielką "nabijaczką" postów na tym forum bo przeraża mnie jego wielkość.
Na pewno nie nadrobię zaległości bo jest to niewykonalne i wdrożyć się pewnie też nie wdrożę.

W każdym razie miło Was tu widzieć, pozdrawiam - mama dziewuszki z 15 sierpnia.

Witaj

Brumku świetne są Twoje filmiki - poproszę częściej



My dzisiaj idziemy na 16 na tą długo wyczekiwaną wizytę u lekarza ... Szczerze mówiąc jest już lepiej, mały już prawie nie ma kataru, a kaszle też rzadziej.

[brumek]

Napisane przez iustyna1

muszę Wam napisać jak wygląda dzielenie się wg Kuby . Dostali z Zuza po ciastku, kuba zjadł swoje, poszedł do Zuz, oderwał od niej kawałek, wrócił zadowolony i mówi: 'mamusiu dzielimy się'! szatany

Spoko ,z takim podejściem nie zginie w życiu

Napisane przez aania_20

Filmik świetny, uwielbiam je oglądać i ze względu na montaż, i ze względu na aktorów

Napisane przez Marina1

Agni wyniki do dupy, chcieli mnie od razu pod kroplówkę do szpitala dać, ale byłam z maluchem no i nie dało rady ( no i nie chciałam też ).
Dziś jadę do lekarza, bo prawie nie mam potasu i żelaza ( lądowałam w szpitalu x razy z powodu niskiego potasu, z takimi objawami nieraz, że myślałam, że umieram ).
Czas zadbać o zdrowie. Nerki też bolą, no nic- zobaczymy. Oczywiście jadę razem z malcem heh.

Marina, niedobrze Co to się dzieje z Tobą? SKąd takie straszne wyniki? Bo przemęczenie to nie jest wystarczający powód

Napisane przez Kajool

Brumku dziekuje za wyjasnienia i w ogole dziewczyny dziekuje za wiadomosci dotyczace mlek.

Brumku co do milosci do rodzenstwa jest ona zupelnie inna niz do rodzicow. Nie wiem w sumie jak to opisac bo nigdy sie nad tym nie zastanawialam, moje siostry to moje najwieksze przyjaciolki

nie ma za co i dziękuję za odp

Napisane przez Oliweczka1985

1. Synek ma się świetnieważy 200g, a mamusia ma od początku 3kg na plusie, więc trochę mniej niż z Julcią

2. Wiecie co, na tą Wawę, to i ja nabrałam ochoty

1. Czyli wszystko idealnie
2. Tak, tak, tak!

Napisane przez Natka_

Napisane przez patik87

Brumek świetny filmik.

Bardzo mocno ściskam za wizytę!

[brumek]

Napisane przez Natka_

Przepraszam za moje zniknięcie, ale ruszyła budowa, więc codziennie tam siedzę, załatwiam, jeżdżę po hurtowniach, składach itd, do tego sesja, obrona...
Do domu przyjeżdżaliśmy tylko spać.
Sesja całe szczęście zakończona Wszystko pozdawane, obrona niestety dopiero we wrześniu, bo promotorka sobie wzięła tylko 3 osoby na lipiec, bo na więcej "nie ma czasu". Nie sprawdza w ogóle prac, robi to jak stoję przy niej z dzieckiem na rękach i proszę o sprawdzenie

U nas wszystko dobrze, Dominek rośnie, wariuje i w ogóle jest cudaśny Zrobił się straszny mamin synek, ale mi to pasuje
Coraz więcej sam chodzi i w ogóle tak mi się szybko rozwija, że nie nadążam

Natka, zabiłabym za Twoją figurę
A tak serio, to wreszcie jesteś!!!! Milion razy tu o Ciebie wypytywałam. Chciałam pisać smsy, ale jakoś głupio mi było. Nie znikaj już, co?

Dominik chodzi juz całkiem sam, tak? bez trzymanki? Ale on jest prędki chłopak A maminsynki są super (do pewnego momentu rzecz jasna ). U nas to samo Mama nawet od zabawek fajniejsza

A jak budowa?

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

Ja wychodzę. Czapeczka na łepetynę, parasolka rozstawiona, ciałkow wysmarowane i sobie wyszukujemy zacienionych alejek. A popołudniu znowu

Napisane przez alibany

brumek filmik rewelacja Cudowni jesteście!

Ala widzę, że zasmakowała w kulkach Te baseny z piłeczkami też mnie kuszą .Pewnie na przyszły rok mu takie coś sprawię

Napisane przez 83monia

do pogrubionego JAK MOGŁAS ZAPOMNIEĆ!!!

Stara jestem i pamięć już nie ta

Napisane przez agni82

Brumku - filmik genialny. Emil tez przewraca coś co ma koła do góry nogami tylko po to by pobawić się kołami i mąż w tle tez na kanapie w róznych pozach. i mój ulubiony moment kiedy tymek stuka w jego okulary

Napisane przez blondynkapoznan

ja jestem jedynaczką i nie narzekam

Napisane przez zapałeczka

Ja też jedynaczka i nigdy rodzeństwa nie chciałam Samolub taki ze mnie

A dla mnie to straszna rzecz była i jest nadal.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Madziulka_17

Brumku świetne są Twoje filmiki - poproszę częściej

My dzisiaj idziemy na 16 na tą długo wyczekiwaną wizytę u lekarza ... Szczerze mówiąc jest już lepiej, mały już prawie nie ma kataru, a kaszle też rzadziej.

To po pierwsze a po drugi Strasznie długo się za Wami ciągnie ten kaszel...

[youyou]

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

Marinko my wychodzimy na dwór jak się ogarnę po śniadaniu i trochę chatę posprzątam czyli ok 10. Od 12 do 14 Lila śpi na tarasie w cieniu, potem biorę ją do domu a my z Filipem od 12 w domu i potem wychodzimy dopiero po 16 już do wieczora.

[aania_20]

ale gorąco....

Napisane przez Oliweczka1985

Mój bratanek 4 letni ma pękniętą piszczel i nóżkę w gipsie na 21 dni, ale mimo to przylatują do Polski za 2 tygodnie

biedaczek
a z nocnikiem nie mam pojęcia, jeszcze to przed nami

Napisane przez Natka_

witaj!!!! Jak budowa?

Patik za lekarza!

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

W samo południe nie wychodzimy, ale ogólnei raczej jest na zewnątrz, tyle że mam wokół domu sporo cienia, więc siedzimy na huśtawce albo na kocu.

Kupiłam przez Was krzesełko do karmienia w Ikea ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że było z ekspozycji, więc z tacką i taką poduszką zapłaciłam 40 zł

[meszsares]

nic mi nie zacytowalo

dziekujemy ciociom za gratulacje z okazji zebolka

Oliweczko - SUPER WIADOMOSC (tzn pewnie tak samo super byloby jakby to byla druga dziewczynka ale cudnie jest znac tak wczesnie plec)

Marinko - co sie dzieje z Twoim zdrowiem...??
Co do wychodzenia na dwor to ja wychodze w tych najgorszych godzinach np dzisiaj bylam z dziewczynami od 9.30 do 13.30 - ale mykam cieniem do parku (mamy tam akurat fajny plac zabaw), na sloncu w ogole nie siedzimy.

[patik87]

Wyniki z dzisiaj wyszły super ale już poszliśmy dla swiętego spokoju na wizytę ( i 7 dych nie moje). Obejrzała ją i wczrajsze wyniki.
Białko mogło być z przegrzania, ale też mocz mógł być zanieczyszczony bo były pasma śluzu i od tego. I kolejne powody: w niedzielę nie mogła zrobić kupy, i siku tez było mało,mało jadła, wiec coś tam blokowało. W nocy o 2 zmieniłam jej pieluchę i o 7 była nadal sucha, dopiero o pojemnika nasikała rano, mocz długo przebywał w pęcherzu i był dosyć zagęszczony.
Uspokoiłam się, jaka to ulga że wszystko ok.
Ale tż wraz swoje tezy ma że to z przegrzania głównie, i tak teściowa wie. No, więc winna ja.

[Scio]

Kiedy jest promocja na mleko hipp w rosmanie?

[blondynkapoznan]

Napisane przez patik87

Wyniki z dzisiaj wyszły super ale już poszliśmy dla swiętego spokoju na wizytę ( i 7 dych nie moje). Obejrzała ją i wczrajsze wyniki.
Białko mogło być z przegrzania, ale też mocz mógł być zanieczyszczony bo były pasma śluzu i od tego. I kolejne powody: w niedzielę nie mogła zrobić kupy, i siku tez było mało,mało jadła, wiec coś tam blokowało. W nocy o 2 zmieniłam jej pieluchę i o 7 była nadal sucha, dopiero o pojemnika nasikała rano, mocz długo przebywał w pęcherzu i był dosyć zagęszczony.
Uspokoiłam się, jaka to ulga że wszystko ok.
Ale tż wraz swoje tezy ma że to z przegrzania głównie, i tak teściowa wie. No, więc winna ja.

super wieści
dobrze że jesteście czujni .
już widzę jak się znowu przestraszyliście ważne że jest ok.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez Scio

Kiedy jest promocja na mleko hipp w rosmanie?

w piątek
ja też się na nią czaje

[agni82]

Witam,
mój Emil zostanie chyba ginekologiem
miałam szybką wizytkę. no i oczywiście moje przeczucia zawsze się sprawdzają- coś jest nie tak, a w zasadzie było. okazało się że mam nadżerkę i pani oczywiście zrobi ma badanie i jak chcę to mi ją usunie. no więc pytam ile czasu to będzie trwało. a ona że 2 minutki. mówię więc spoko. siadłam na samolot. Emil patrzy. pani mi wszystko na monitorze pokazuje, Emil patrzy. . W końcu zrobiła co miała zrobić i zbadała mi piersi i skasowała 220 funtów. . więc mi tu nic dzisiaj o wydatkach nie mówić. A Emil patrzył i oglądał wszystko z takim mega zaciekawieniem, że szkoda że nie miałam jak go nagrać

Napisane przez Marina1

Hej kochane

Agni wyniki do dupy, chcieli mnie od razu pod kroplówkę do szpitala dać, ale byłam z maluchem no i nie dało rady ( no i nie chciałam też ).
Dziś jadę do lekarza, bo prawie nie mam potasu i żelaza ( lądowałam w szpitalu x razy z powodu niskiego potasu, z takimi objawami nieraz, że myślałam, że umieram ).
Czas zadbać o zdrowie. Nerki też bolą, no nic- zobaczymy. Oczywiście jadę razem z malcem heh.

Marinko. ale dlaczego tak masz? wiesz co jest powodem.? zawsze tak było? czy po ciąży?
i masz rację trzeba o siebie zadbać. i nie ważne czy z dzieciem czy bez. ja jak wyżej przeczytałąś tez z Emilem WSZĘDZIE chodzę.
kochana życze dużo zdrówka

Napisane przez Madziulka_17

My dzisiaj idziemy na 16 na tą długo wyczekiwaną wizytę u lekarza ... Szczerze mówiąc jest już lepiej, mały już prawie nie ma kataru, a kaszle też rzadziej.

i wiesz co ci powiedzą?"a mówiliśmy że na kaszel i katar nic się nie daje i samo przechodzi".

Napisane przez Stronczek27

Wiktoria strajkuje jedzeniowo, Mleko to samo zlo, a i dzis ledwo maly jogurt jej dalam. Obiadki tylko jakos je i nic wiecej. Nawet pic nie chce, zaglodzi mi sie dzieciak...

a jej co? to z rozpaczy, że Polska odpadła z Euro?

Napisane przez blondynkapoznan

ja jestem jedynaczką i nie narzekam

ja mam brata i siostrę i zawsze narzekałąm. zbyt duża róznica wieku: 5i 7 lat. chyba byłam z wpadki

Napisane przez Marina1

Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie. Nie boicie się chodzić z dziećmi po polu w taki upał ? ( u nas 30 st. ). Ja mam mega obawy, boję się udaru. No ale idę jak wstanie...

u nas tak ciepło nie jest, ale jak zdarzają się takie dni, to wielka warstwa kremu ochronnego, zacienione miejsca i staramy się wychodzić w godzinach rannych
pomyśl sobie, że np. w niektórych takie temperatury są na porządku dziennym, a matki przeciez nie trzymają dzeieci w domu wszytsko oczywiście z rozsądkiem

[Madziulka_17]

Napisane przez brumek

To po pierwsze a po drugi Strasznie długo się za Wami ciągnie ten kaszel...

Dzięki za kciuki

Napisane przez agni82

Witam,
mój Emil zostanie chyba ginekologiem
miałam szybką wizytkę. no i oczywiście moje przeczucia zawsze się sprawdzają- coś jest nie tak, a w zasadzie było. okazało się że mam nadżerkę i pani oczywiście zrobi ma badanie i jak chcę to mi ją usunie. no więc pytam ile czasu to będzie trwało. a ona że 2 minutki. mówię więc spoko. siadłam na samolot. Emil patrzy. pani mi wszystko na monitorze pokazuje, Emil patrzy. . W końcu zrobiła co miała zrobić i zbadała mi piersi i skasowała 220 funtów. . więc mi tu nic dzisiaj o wydatkach nie mówić. A Emil patrzył i oglądał wszystko z takim mega zaciekawieniem, że szkoda że nie miałam jak go nagrać


i wiesz co ci powiedzą?"a mówiliśmy że na kaszel i katar nic się nie daje i samo przechodzi".

Ja ostatnio wsadziłam Szymona do łóżeczka, wrzuciłam mu tam zabawki i poleciałam wziąć szybki prysznic, ale zapomniałam czegoś z pokoju i się wróciłam już na golasa. Mina Szymona bezcenna - otworzył buzię i patrzył na mnie ze zdziwieniem. Aż się zawstydziłam

Jesteśmy po wizycie. Ja ok, mały osłuchany, na kaszel nic nie dostaliśmy, a na katar krople do nosa Normal Saline nasal drops Jak nie będzie lepiej po kroplach to mam przyjść

edit.: ale jaja, to normal saline to sól fizjologiczna dostaliśmy sól fizjologiczną, a nie żadne krople ha ha.

[meszsares]

iustyna - przemknelo mi, ze pisalyscie z Monia o autku Mazda Premacy. Ja takowe posiadam, jest super ale to 5cio osobowe (za nic w swiecie sie tam 7 osob nie zmiesci, chyba ze dwie w bagazniku)

Patik -

[jacieeeee]

Karolka, Ala, Nati, Julka od cioci i Dominika

Nie mam weny