Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[Maciejka__]

Napisane przez Soleilka

Konkurencja nam rośnie w stukaniu postów Mamusie listopadowo-grudniowe szaleją jak my

A piszą o ciąży, czy o jedzeniu jak wiele z Was/nas na początku?

Napisane przez blueberry88

Proszę.

Napisane przez prince_polo

ale mam od rana mdlosci masakra. Koneic ciązy a ja mam mdlosci

Ja też ostatnio mam bardzo często. Przedtem można to było zrzucić na lutkę i żelazo, a teraz?

Napisane przez Soleilka

Może Nadalka by w końcu poszła rodzić, a nie

Nadalka w chwili stłuczki nie spisała oświadczenia, więc teraz musi poczekać z porodem do czasu załatwienia sprawy.

Napisane przez buena

Pytanie nie do mnie, ale rok temu na moim roku ktoś się nie obronił. Wszyscy byli w szoku.

A pisał pracę dyplomową samodzielnie? Może komuś zlecił i nawet nie raczył przeczytać.
U nas też ktoś kiedyś się nie obronił, ale poległ nie tyle na obronie pracy, co połączonym z nią "egzaminem zawodowym". Podobno nie znał podstawowych dla wydziału wzorów, czy definicji.
Po tym incydencie zmienili zasady: rano w dniu obrony wprowadzili egzamin z 3 przedmiotów tj. ja losowałam po 3 pytania z 30 z każdego (pytania znane, ale i tak wymagają znajomości całego przedmiotu), odpowiadałam i jak już wszyscy dyplomanci z obroną w danym dniu przed tą komisją odpowiedzieli, to komisja nas wezwała, podała oceny i łaskawie dopuściła do obrony. W porównaniu z tym wstępem obrona była dla mnie drobiazgiem.
Później połączyli dwa wydziały, więc być może znów jest inaczej.

Soleilka - też ostatnio jem mało mięsa, ale jutro już chyba wejdę do mięsnego, bo od jakiegoś czasu chodzą za mną bitki schabowe w sosie własnym i piersi kurczaka w panierce.

[Paulaaa23]

Napisane przez Linka25

myślę, ze faceta do obecności przy parciu to nie ma co zmuszać i rozumiem że mogą być na nie - ok
ale I faza... to chyba nic strasznego ani drastycznego, a wystarczy towarzystwo, masaż, rozmowa, pomoc - spoglądanie na personel itp.

Napisane przez asia665

Gdy mój mąż choruje to też jestem przy nic "dzień i noc" , ostatnio tak bardziej zachorował jakoś w kwietniu to w nocy wstawałam by przynosić mu antybiotyk, mleko z miodem , herbatę gorącą.

Tylko ,że mój mąż nasłuchał się opowieści od swoich kolegów jak wygląda poród, i to ze szczegółami -zwłaszcza po odrobinie alkoholu co niektórym jego znajomym aż za bardzo rozwiązuje się język . I podejrzewam,że to jest główna przyczyna jego strachu.

Ale ja przecież cały czas mówię o I fazie porodu, czyli jak są skurcze, ewentualnie wody odchodzą, ktg, badania. W tej fazie nie ma żadnych drastycznych widoków. To tak jakbyś leżała w szpitalu z powodu bólu czegoś tam, a mąż siedziałby na korytarzu dopóki kroplówka ze środkami przeciwbólowymi nie zaczęłaby działać, ponieważ on nie chciałby widzieć jak się męczysz...

[Irmusia81]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

no to wizyta udana

Napisane przez wanilllka82

witam i nie nadrabiam, wybaczcie, robiła któraś dedimery w ciąży? właśnie dostałam tel z diagnostyki że mam wyjechany w kosmos wynik a do mojej gin się nei moge dodzwonić

nie robiłam takiego badania.

Napisane przez Kasik_12

Mniam gofry pychota, gratki za 9 miesiąc

Napisane przez phdwao

tak mysle wlasnie zeby poczekac te 2 tyg i ubrac, skoro ginka mowila ze moge nie dotrwac do terminu, ale do 5.07 dotrwam

Dotrwasz, dotrwasz Nawet nie myśl o wyłamywaniu się wcześniej

Napisane przez chce_byc_mama

ale mialam skurcz!
od krzyza az po polowe uda!
myslalam ze sie przewroce.

współczuję

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Z dobrych wieści to zaczynamy dziś 38 tydzień
długo czekałam na ten moment

mam coraz bardziej regularne skurcze, twardnieje mi brzuch i wtedy zaczyna się ból od kręgosłupa,do tego bóle miesiączkowe i ból w pachwinach-żyć nie umierać

gratuluję

bólu współczuję...

Napisane przez Norniczka

Kathrina za wizytę.
Ja też mam dzisiaj ale dopiero o 16:15.

trzymam kciuki

Napisane przez KarolinaPW

Miałam koszmarną noc, boli mnie ciągle brzuch po całości i krzyż. Byłam też na wizycie, usg i ktg. Doktor nie stwierdził od czego mnie tak boli, skurczy brak, szyja zamknięta, maluch ruchliwy, ważący 2070g. Nospę zalecił, ale nic nie pomaga Nawet na leżąco boli, nie wiem co to jest, wypiłam herbatę z rumianku i mięty, bo może to jelita, ale też nie przeszło
Nie mam sił na nic dziś...przez ten ból nie jestem sie w stanie cieszyć z wizyty.

za wizytę
współczuję bólu, mam nadzieję, że szybko przedzie

[muminek82]

Napisane przez asia665

My wczoraj przyjechaliśmy na "swoje" i mąż ubrał łóżeczko - SAM Z SIEBIE . Tylko biedny nie umiał nałożyć moskitiery na stelaż-ale poczytał w internecie i udało się mu
No i wczoraj zrobiło mi się troche smutno. Bo myślałam/miałam nadzieje ,że mąż będzie ze mną w tej I fazie porodu. Ale on mi powiedział,że sam nie wie czy chce,że w sumie to on raczej nie chce bo on nie chce czuć tej całej atmosfery porodówki . Rozumiem go i nie mam zamiaru zmuszać, ale chciałam żeby chociaż był przy mnie jak będę zmuszona leżeć pod KTG,albo jak będę chciała pójść do WC. A on mi powiedział,że woli być na korytarzu .Wiadomo niby mam "swoją" położną, ale mimo wszystko mąż to mąż.

Asiu może mąż jeszcze zmieni zdanie

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

super że wizyta udana,szkoda tylko że nie mogliście wejść razem

Napisane przez izasz-b

phdwao mi ani gin, ani chirurg nie pozwolili stosować proctohemolanu - tylko posterisan (maść i czopki), avenoc (czopki, ale nie maść, bo coś tam zawiera) i aesculan? (cośtam z kasztanowca i lidokaina).. A w ogóle to będę monotematyczna i powtórzę, że dostałam Diosminex w tabletkach i jego głównie biorę (2xdziennie), ale po porodzie trzeba odstawić, bo nie wiadomo czy przenika do mleka matki...



Chyba zostaje - to po mojej mamie, której już niestety z nami nie ma, ale wiecie ile osób zadowolę?
teściowa, szefowa i sekretarka u męża w Katedrze(b. ważna persona) - wszystko Basie



Też tak mam - a ponieważ mała weszła już w kanał rodny - gin podobno czuł już główkę przy badaniu - to nie dość, że boli to jeszcze sikam na potęgę - co 5-10 min. latam... I piecze ??? mnie kość łonowa... dziwne uczucie...

Ja dziś też

I też nie mam na nic ochoty - aż niedocukrzenia dostałam przed chwilą i musiałam ratować się soczkiem...

Generalnie dziś pogoda beznadziejna i ja mam też beznadziejny humor - jadę zaraz do diabetologa - strasznie mi się nie chce...

rano o 6 obudziły mnie skurcze, ale minęły, a mąż się ze mnie naśmiewa, że się nakręciłam... to się na niego obraziłam! jeszcze nie jestem psychicznie gotowa i chciałabym mieć chociaż z tydzień, a z drugiej strony już jestem zmęczona...
w weekend zaczynam 38 tydzień - trzymajcie za nas kciuki, plis...

trzymam mocno!

[asia665]

Napisane przez Paulaaa23

Ale ja przecież cały czas mówię o I fazie porodu, czyli jak są skurcze, ewentualnie wody odchodzą, ktg, badania. W tej fazie nie ma żadnych drastycznych widoków. To tak jakbyś leżała w szpitalu z powodu bólu czegoś tam, a mąż siedziałby na korytarzu dopóki kroplówka ze środkami przeciwbólowymi nie zaczęłaby działać, ponieważ on nie chciałby widzieć jak się męczysz...

Mojemu mężowi chyba nigdy tego nie wytłumacze . Ale mam cichą nadzieje,że zmieni zdanie .

[ewka5891]

Napisane przez chce_byc_mama

no wlasnie ja co ide to mam inna :/

a moze po prostu zadzwon do szpitala i zapytaj sie czy jest taka opcja. ja tez nie mam pewnosci ze trafie na moja polozną, bo moze akurat bedzie przy jakims porodzie i ktos inny bedzie mnie oprowadzał....

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

Dotrwasz, dotrwasz Nawet nie myśl o wyłamywaniu się wcześniej

[pumas]

Tak, zegarek to fajny prezent, jeśli ktoś nosi Ja noszę okazjonalnie, ale mam kilka, lubię zmieniać. Tż ma jeden, więc chciałabym, by miał jeszcze jeden

Właśnie ogladam "usterkę" - pamiętacie ten program? Ubaw niezły Szkoda, że już nie dokręcają odcinków.

[Alexandraaa88]

Napisane przez nitka_88

Witam
Dzisiaj mam wolne i puki co, pogoda dopisuje więc mogę się wreszcie zabrać za pranie Alexiowych ciuszków. Pralka z białym już się kręci, a żółto-zielone i niebieskie czekają na swoją kolej.
Gratuluję rozpoczętych tygodni, sama zaczynam dziś 33 tydzień

Gratuluję

Napisane przez Irmusia81

Witamy w 36 tc czyli w 9 miesiącu z tej okazji zapraszam popołudniu na gofry

Gratulacje

Napisane przez cynamonowy_deser

mam wyniki i paciora nie wyhodowano

Super

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Świetne wieści

Napisane przez Norniczka

Kathrina za wizytę.
Ja też mam dzisiaj ale dopiero o 16:15.

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

Super, że wszystko ok

Napisane przez linzey

Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc

Najważniejsze, że wszystko jest w porządku

A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... Na końcówce ciąży... Nie dość, że przez całą ciążę niewiele mnie wspierał, pojawiał się od czasu do czasu a gdy pojawiły się poważniejsze plany (zamieszkanie razem) chce tak po prostu mnie zostawić... po 6 latach... już nawet żyć mi się odechciało...

[pumas]

Ale jak to zostawić? Tak na zawsze?

[asia665]

Pumciu ten program to lata świetlne temu był, pamiętam go . Na jakim kanale oglądasz?

[ewka5891]

Napisane przez Alexandraaa88

A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... Na końcówce ciąży... Nie dość, że przez całą ciążę niewiele mnie wspierał, pojawiał się od czasu do czasu a gdy pojawiły się poważniejsze plany (zamieszkanie razem) chce tak po prostu mnie zostawić... po 6 latach... już nawet żyć mi się odechciało...

przykre to.
Pamietam jak kiedys pisałaś, ze on nie wie czego chce, ale myslalam ze sie ułożyło Wam.
Mam nadzieje, ze masz osoby, które Ciebie wspierają.
Nie pisz, ze nie chce sie Tobie zyc, bo masz dla kogo. Juz niedługo będziesz tulic Twoje maleństwo.
Zycze Tobie z całego serca aby się Tobie dobrze ułożyło

[Irmusia81]

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

dla Adasia
Co do lekarki, to wcale się nie dziwię, że Ci przykro... zupełnie bez sensu się zachowała

Napisane przez Paula SHIN

Napisz koniecznie jak bedzie z Twoim cc, bo moj lekarz cos ostatnio mowil, ze lepiej poczekac jak sie cala akcje zacznie i dopiero wtedy robic CC A ja bym jednak wolala wszystko ustalic troche wczesniej...
.

na pewno dam znać Ja sobie nie wyobrażam czekania do rozpoczęcia akcji, bo umierałabym ze strachu, że dziecku się coś stanie gdyby było za późno na cc

Napisane przez izasz-b

w weekend zaczynam 38 tydzień - trzymajcie za nas kciuki, plis...

Trzymam kciuki

Napisane przez Paula SHIN

Ja sie boje tego poczatku. Zwlaszcza problemow z karmieniem. Musze zobaczyc czy moge w tym szpitalu wynajac dla siebie polozna na 12h po CC, oby tylko malemu nie podali mleka z butelki, bo naprawde nie bede miala sily walczyc o karmienie piersia, jesli oni to beda zaburzac butelka...

też się tego boję

Napisane przez linzey

Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc

dobre wieści

Napisane przez Paulaaa23

:

i czekam na te gofry

Napisane przez Linka25

Irmusia Tobie też gratuluję 36 tc.

ja Tobie też

Napisane przez wanilllka82

dzięki dziewczyny za odpowiedzi choć nic one nie wniosły d-dimery wzkazują na zakrzepice zył głębokich, zatorowość płucną, jadę zaraz do lekarza i się boje co mi powie, oby moja ginka była, norma nie w ciąży to do 500, w ciazy to 2500(google) a ja mam ponad 5100 ;(

ojej... trzymam kciuki za szybkie wyjaśnienie sprawy

Napisane przez Linka25

Asia, niby TZ sam musi chcieć i bez sensu go zmuszać, ale... Co by było gdybyś Ty też "nie miała ochoty" znosić atmosfery szpitala, porodówki, a do tego bólu, lęku, niepewności, dyskomfortu związanego z wystawianiem gołego ciała na widok personelu itp. itd. To Wasze wspólne dziecko. Ty rodzisz, ale on ma obowiązek pomóc. Podziwiam za wyrozumiałość wobec TZta, u mnie by to nie przeszło.

mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat

Napisane przez asia665

Dziewczyny czy któraś z Was ma pojedyncze zwapnienia w łożysku??

nic mi o tym nie wiadomo. Ale ostatnie usg miałam 6 tyg temu.

[phdwao]

a ja mama problem z prezentem dla TZ, ma urodziny w poniedziałek i nie mam nic dla niego, bo nie mam pomysłu, on wszytsko ma

[Linka25]

Alexandra ja tez pamiętam z początków wątku jak pisałaś o kłopotach z TZ. Też myślałam że się ułożyło. A jak on widzi siebie w roli ojca?

[muminek82]

Napisane przez wanilllka82

dzięki dziewczyny za odpowiedzi choć nic one nie wniosły d-dimery wzkazują na zakrzepice zył głębokich, zatorowość płucną, jadę zaraz do lekarza i się boje co mi powie, oby moja ginka była, norma nie w ciąży to do 500, w ciazy to 2500(google) a ja mam ponad 5100 ;(

zeby wszystko było dobrze!napisz jak wrócisz co na to ginka

Napisane przez asia665

Dziewczyny czy któraś z Was ma pojedyncze zwapnienia w łożysku??

nic o tym nie wiem

Napisane przez bebe1987

Cześć,

Wróciłam od diabetologa. Jest ok, insulina działa jak powinna .
Kolejną wizytę mam 11 lipca (dzień po wizycie u gina). Mam przyjechać szybciej jakby w razie coś się działo, ale mam na dzieję, że nie będzie takiej potrzeby. A i od poczatku ciąży przytyłam 8 kg, czyli w normie .

Napisane przez ewka5891

Ja juz po wizycie. Standardowo trwało to całkiem krótko....
cisnienie i mocz ok, rozmiar brzucha 'perfect' no i waga pokazała 69 kg nast. wizyta za 2 tygodnie. Chyba, ze bede sie widziala szybciej z kobieta jak pojdziemy ogladać porodówkę

ciesze się że wizyta udana

Napisane przez Malwina_a

Widzę, że nie ja jedna cierpie, mnie bolą pachwiny i ciągnie mnie ten ból na spojenie, ledwie się ruszam

Zaliczkowaliśmy wózek, wybraliśmy jednak elipso, tylko niewiem czemu w tym sklepie nam taki problem robili z tym wózkiem, na magazynie mieli ileś tam kolorów a na sklepie żadnego, tylko mówili, że mogą nam przywieźć specjalnie, więc małż zapytany o kolor na odczepnego powiedział fiolet z beżem, a ja widząc ten kolor na internecie stwierdziłam że jest okropny, chciałam czerwony z grafitem.
No ale jak zobaczyłam ten wózek na żywca to się zakochałam a kolor wyglądał super więc i na ten kolor się zdecydowaliśmy, a wózeczek leciutki jest
Po drodze weszliśmy do reala i kupiłam paczkę pampków za 21zł i chusteczki zawilżające 6 paczek papmersa za 25zł, niewiem po co mi tyle ale stwierdziłam, że to tanio wychodzi
A teraz zdycham z ciepła i słucham przymusowo koncertu z więzienia bo koło mojego bloku jest więzienie i jakąs impreze tam mają

fajny wózek

Napisane przez Alexandraaa88

A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... Na końcówce ciąży... Nie dość, że przez całą ciążę niewiele mnie wspierał, pojawiał się od czasu do czasu a gdy pojawiły się poważniejsze plany (zamieszkanie razem) chce tak po prostu mnie zostawić... po 6 latach... już nawet żyć mi się odechciało...

Kochana ale jak to? dlaczego? może się jeszcze ułoży
a żyć masz dla swojego Skarba nawet tak nie pisz

[branzoletka]

Napisane przez ajka89

Właśnie tu zaczyna się problem bo mąż chcę Antonina albo Łucja, a ja bym chciała Dominka albo Małgorzata

Nie wiem czy ci pomogę i nie chcę obrazić teraz nikogo ale pamiętajmy, że jesteśmy teraz pod wpływem hormonów takie rozczulone i to ma też wpływ na widzenie racjonalne minm.na imię.
Zadaj sobie pytanie jak ty byś się czuła gdybyś miała tak czy tak na imię? Wypowiedz je głośno z nazwiskiem i wyobraź sobie, że masz je wypowiedzieć przedstawiając się w konkretnych sytuacjach.

Mojego tż siostra miała na imię Krystyna i zmieniła sobie na Kasia i wcale się nie dziwię, bo imię Krystyna ani do niej nie pasuje(seksowna dupa z niej ) a i brzmi staroświecko.
Ja wiem, że to nasza sprawa jak damy dziecku na imię ale Polacy to jeszcze długo będą specyficznym nietolerancyjnym narodem i ja nie chcę dziecko narażać na wyśmianie z powodu imienia(sama byłam wyśmiewana i nieakceptowana z powodu noszenia okularów, płaskiego biustu, biedy i durnego nazwiska i wiem jak się to odbija na całym charakterze dziecka).
Klara w sumie nie jest brzydkim imieniem nawet coś w sobie oryginalnego ma ale jak ja bym miała mieć tak na imię to nie wiem...

izasz-b w sumie przynosisz same dobre wieści nawet jeśli schudłaś to nic złego skoro lekarz nic nie mówił.

Napisane przez nadalka

Taaa wybił 40tc, czop wypadł, szyja krótka, 2cm rozwarcia, brzuch nisko, mówię wam, będę lipcówką

Albo urodzisz zanim się zorientujesz - czego ci oczywiście życzę

pumcia gratuluje 39 tygodnia Mi też by było przykro gdyby goście nic nie zjedli z tych pyszności ale może oni poprostu liczyli się z tym, że w twoim stanie nie dasz rady wiele'nagotować' i woleli na wszelkie W się najeść

prince_polo Śliczny kolor włosków i tobie pasuje na bank bardzo

Napisane przez wanilllka82

dzięki dziewczyny za odpowiedzi choć nic one nie wniosły d-dimery wzkazują na zakrzepice zył głębokich, zatorowość płucną, jadę zaraz do lekarza i się boje co mi powie, oby moja ginka była, norma nie w ciąży to do 500, w ciazy to 2500(google) a ja mam ponad 5100 ;(

Jestem w szoku i to wcale nie jest śmieszne, bo zatory są b. niebezpieczne zawsze nie tylko w ciąży. Mam nadzieje, że nie wylądujesz w szpitalu Pisz od razu jak wrócisz co i jak.

Napisane przez Paulaaa23

A moim zdaniem mąż powinien być w tej I fazie, nie mówię o ostatniej. Ale my nie będziemy się czuć komfortowo tak czy tak, a już tym bardziej jak będziemy na porodówce z nieznajomą położną. I atmosferę porodówki będziemy czuć, czy chcemy czy nie. Każda z nas też wolałaby sobie posiedzieć na korytarzu w spokoju, ale skoro facet był na tyle odpowiedzialny, żeby zdecydować się na dziecko, to niech będzie z nami w tych bólach początkowych. Nic mu się z tego powodu nie stanie, ból na niego nie przejdzie, a nam będzie choć trochę lepiej. Ale to tylko moje zdanie...

Zgadzam się z tobą i bez przesady z tym patrzeniem na wszystko, bo nikt go zapraszał nie będzie do gabinetu jak ci rozwarcie będą sprawdzać.
Ma być przy kobiecie tak poprostu, podać jej rękę przy skurczu( i liczyć kiedy jest jego szczyt i kiedy się skończy-to pomaga )
Ma zagadywać i masować plecy a przede wszystkim BYĆ żeby kobieta miała poczucie bezpieczeństwa, że cokolwiek by się nie działo nie jest z tym wszystkim sama a nie że ona tu klnie na wszystko z bólu a tatuś świetnie się bawi z kolegami przy piwie dumny z tego że spłodził dziecko i jaki to z niego ogier

Napisane przez Paula SHIN

Wiecie, jedyne czego sie boje po CC to oddanie dziecka do pielegniarek. Chcialabym zeby bylo ze mna. I bardzo nie chce zeby dostalo mm, po tym jak sie meczylam z Michalem zeby nauczyl sie w ogole lapac piers.
Im blizej porodu tym bardziej sie stresuje bo nie wiem co bedzie.

Ja też się boję Bałabym się mniej gdybym miała zaklepane cc Wiem, że różnie bywa ale ja też nie miałam po sn córki przy sobie, bo mi głupiego jasia dali żeby macicę wyczyścić po czy smacznie spałam aż do rana. Też dokarmiali mi ją w szpitalu ale ssała równo z piersi i nie miała z tym problemu, że wolała butelkę.
Każde dziecko jest inne i też się boję, że synek będzie bardziej wymagający i będę miała sajgon a nie cudowne chwile z noworodkiem ale cóż nie chcę się negatywnie nastawiać przed - może się uda i będzie dobrze

Napisane przez chce_byc_mama

ja tez chce obejrzec porodowke jak mam to zrobic?

Zadzwoń do szpitala i umów się na oglądanie.
Pytałam się teraz jak byłam u gina, bo mu powiedziałam, że w taki upał jak będzie to jadę rodzić gdzie indziej tylko muszę sobie pooglądać inne szpitale, to mi powiedział, że wystarczy właśnie się umówić

[ewka5891]

Napisane przez phdwao

a ja mama problem z prezentem dla TZ, ma urodziny w poniedziałek i nie mam nic dla niego, bo nie mam pomysłu, on wszytsko ma

najgorzej sie kupuje dla kogos kto juz ma wszystko

standardem są perfumy, portfel, zegarek... ale ilez mozna tego kupowac
moze czyms sie bardziej interesuje? Lub po prostu idz na latwizne i pojdzcie gdzies razem w ramach prezentu urodzinowego kino, teatr, restauracja....

[KarolinaPW]

Napisane przez Malwina_a

Widzę, że nie ja jedna cierpie, mnie bolą pachwiny i ciągnie mnie ten ból na spojenie, ledwie się ruszam

Zaliczkowaliśmy wózek, wybraliśmy jednak elipso, tylko niewiem czemu w tym sklepie nam taki problem robili z tym wózkiem, na magazynie mieli ileś tam kolorów a na sklepie żadnego, tylko mówili, że mogą nam przywieźć specjalnie, więc małż zapytany o kolor na odczepnego powiedział fiolet z beżem, a ja widząc ten kolor na internecie stwierdziłam że jest okropny, chciałam czerwony z grafitem.
No ale jak zobaczyłam ten wózek na żywca to się zakochałam a kolor wyglądał super więc i na ten kolor się zdecydowaliśmy, a wózeczek leciutki jest
Po drodze weszliśmy do reala i kupiłam paczkę pampków za 21zł i chusteczki zawilżające 6 paczek papmersa za 25zł, niewiem po co mi tyle ale stwierdziłam, że to tanio wychodzi
A teraz zdycham z ciepła i słucham przymusowo koncertu z więzienia bo koło mojego bloku jest więzienie i jakąs impreze tam mają

Piękny świetne kolory

Napisane przez Irmusia81

za wizytę
współczuję bólu, mam nadzieję, że szybko przedzie

Napisane przez Alexandraaa88

A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... Na końcówce ciąży... Nie dość, że przez całą ciążę niewiele mnie wspierał, pojawiał się od czasu do czasu a gdy pojawiły się poważniejsze plany (zamieszkanie razem) chce tak po prostu mnie zostawić... po 6 latach... już nawet żyć mi się odechciało...

Ale jak to teraz????
oszalał?????chce by dziecko wychowywało sie bez ojca? Zresztą już sama nie wiem co lepsze, czy taki ojciec, który zachowuje się jak gówniarz, ma wszystko w dupie i zostawia matkę przed porodem, czy żaden... z całego serca współczuję, aż nie wiem jak Cię pocieszyć...

[Irmusia81]

Napisane przez bebe1987

Cześć,

Wróciłam od diabetologa. Jest ok, insulina działa jak powinna .
Kolejną wizytę mam 11 lipca (dzień po wizycie u gina). Mam przyjechać szybciej jakby w razie coś się działo, ale mam na dzieję, że nie będzie takiej potrzeby. A i od poczatku ciąży przytyłam 8 kg, czyli w normie .

Dobre wiadomości

Napisane przez ewka5891

Ja juz po wizycie. Standardowo trwało to całkiem krótko....
cisnienie i mocz ok, rozmiar brzucha 'perfect' no i waga pokazała 69 kg nast. wizyta za 2 tygodnie. Chyba, ze bede sie widziala szybciej z kobieta jak pojdziemy ogladać porodówkę

Super, że wszystko ok

Napisane przez asia665

Zmuszać go nie chce, bo nie chce by był ze mną na siłe. Chciałam żeby był ze mną z własnej woli . I chodzi mi właśnie o I faze, bo sama nie chciałabym by uczestniczył w II.
Ale życie wszystko zweryfikuje . . .

Mam nadzieję, ze Twój TŻ zmieni zdanie Mów mu, że bardzo go potrzebujesz, że się boisz, że dla Ciebie to też nieznana sytuacja, że będzie Ci dużo lepiej, jak będzie przy Tobie itd. Ja bym tak robiła

Napisane przez ewka5891

gratuluje 9 miesiąca

Napisane przez Linka25

myślę, ze faceta do obecności przy parciu to nie ma co zmuszać i rozumiem że mogą być na nie - ok
ale I faza... to chyba nic strasznego ani drastycznego, a wystarczy towarzystwo, masaż, rozmowa, pomoc - spoglądanie na personel itp.

Zgadzam się. Zresztą w wielu szpitalach osoba towarzysząca jest wypraszana z sali w II fazie

Napisane przez asia665

Tylko ,że mój mąż nasłuchał się opowieści od swoich kolegów jak wygląda poród, i to ze szczegółami -zwłaszcza po odrobinie alkoholu co niektórym jego znajomym aż za bardzo rozwiązuje się język . I podejrzewam,że to jest główna przyczyna jego strachu.

To powiedz Mu, że Ty tez nie idziesz rodzić, bo się naczytałaś, nasłuchałaś...

[phdwao]

Napisane przez ewka5891

najgorzej sie kupuje dla kogos kto juz ma wszystko

standardem są perfumy, portfel, zegarek... ale ilez mozna tego kupowac
moze czyms sie bardziej interesuje? Lub po prostu idz na latwizne i pojdzcie gdzies razem w ramach prezentu urodzinowego kino, teatr, restauracja....

no wlasnie,te standardy juz wyczerpałam, nie wiem co robic, mam jeden pomysł, ale sie spłucze wtedy do konca

[Irmusia81]

Napisane przez Alexandraaa88

Gratuluję


A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... Na końcówce ciąży... Nie dość, że przez całą ciążę niewiele mnie wspierał, pojawiał się od czasu do czasu a gdy pojawiły się poważniejsze plany (zamieszkanie razem) chce tak po prostu mnie zostawić... po 6 latach... już nawet żyć mi się odechciało...

Dziękuję

Mam nadzieję, ze z TŻ jeszcze się dogadacie

[prince_polo]

weszłam by Wam napisac ze odszedl mi czop niewiem czy w kawałku czy jak ale napewno to to bo galaretka (zerknełam na google )

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

weszłam by Wam napisac ze odszedl mi czop niewiem czy w kawałku czy jak ale napewno to to bo galaretka (zerknełam na google )

zrob foto to Ci powiemy

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

weszłam by Wam napisac ze odszedl mi czop niewiem czy w kawałku czy jak ale napewno to to bo galaretka (zerknełam na google )

to przereklamowane ja tez juz miałam galaretke, ale skrawek

[cynamonowy_deser]

Napisane przez Alexandraaa88

A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... Na końcówce ciąży... Nie dość, że przez całą ciążę niewiele mnie wspierał, pojawiał się od czasu do czasu a gdy pojawiły się poważniejsze plany (zamieszkanie razem) chce tak po prostu mnie zostawić... po 6 latach... już nawet żyć mi się odechciało...

Bardzo mi przykro

Należędo kobiet, które uważają, że nic na siłę. Lepiej samej iść przez życie i mieć szansę na odnalezienie szczęścia niż mieć u boku człowieka, któremu kompletnie na kobiecie nie zależy.

Tak czy inaczej jest ojcem dziecka i jego obowiązkiem jest je wspierać, choćby finansowo, od tego się nie wymiga.

[hanjah]

Napisane przez prince_polo

weszłam by Wam napisac ze odszedl mi czop niewiem czy w kawałku czy jak ale napewno to to bo galaretka (zerknełam na google )

Czyżby... ?

[wvictoria]

Napisane przez prince_polo

weszłam by Wam napisac ze odszedl mi czop niewiem czy w kawałku czy jak ale napewno to to bo galaretka (zerknełam na google )

Cytując samą siebie:
Czop śluzowy przereklamowany, na odejście wód czekamy
A poważnie to

[prince_polo]

Napisane przez chce_byc_mama

zrob foto to Ci powiemy

Napisane przez phdwao

to przereklamowane ja tez juz miałam galaretke, ale skrawek

Napisane przez wvictoria

Cytując samą siebie:
Czop śluzowy przereklamowany, na odejście wód czekamy
A poważnie to

rozgniotło sie w majtkach nie zrobie zdjecia

[ewka5891]

Napisane przez prince_polo

weszłam by Wam napisac ze odszedl mi czop niewiem czy w kawałku czy jak ale napewno to to bo galaretka (zerknełam na google )

super
zapomnialas fotke strzelic