Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[cocci]

Ania!!!!!!!!!!!!!!!!! jakie wieści!!!!!!!!!!!!! gratulacjony ogromne ode mnie!!!
aż mi Jaśmin z wrażenie monitor wyłączyła

pewnie, że pijemy! Dla ciężarówek karmi

byliśmy na festynie u Magdy (jak dla nas lipa, ludzi full, a na żarcie się rzucili, jakby przez tydzień nie jedli, ale dzieci zadowolone.) potem pojechaliśy na działkę podlać pomidory. Nogi mi włażą nie powiem gdzie.

Grazynko ja Natalkę rodziłam od wtorku do piątku a i tak skończyło się cc, więc trzymam kciuki podwójnie, żeby ją ruszyło porządnie i wnusia juro wyskoczyła.

[AnnaOstapiuk]

Juz mam pomysła... Tylko muszę najpierw go położyć spać, żeby mi nie przeszkadzał w naszykowaniu mojego pomysłu.
Robiliśmy grilla, wypił drinka, więc może szybciej zaśnie Już leży z Natalią.

[Biedroneczk4]

Jaki pomysł? Mów tu szybko

[AnnaOstapiuk]

Oj tam, żaden niezwykły... Kartkę chcę zrobić z odpiowiednim zdjęciem dzidziusiowym i mam pomysł na napis. A w środek włożę test. I postawię mu na latopie jak będzie spał, jak wstanie to wtedy zobaczy. A już dzis tak gadał, że kiedy ten dzidziuś w końcu się nam trafi Ależ to ciężko ukrywać jak serce się rwie do przekazania tej cudnej nowiny

[rardan]

Ania, jakkolwiek byś nie zrobiła, to i tak M będzie skakał pod niebo z radości.
Bardzo się cieszę, że się udało. A teraz się oszczędzaj Kochana.

[babydelfi]

Aniu moje gratulacje i teraz podwójnej dawki zdrówka

Rudasku to Was wszystkich ta dzidzia w napięcie i oczekiwanie wprowadza, chyba chce przyjśc w spektakularnym stylu

Ja tam cesarki zawsze się bałam i mówiłam tylko nie to!

[Biedroneczk4]

byleby nie zapomniał do laptopa usiąść... a Natalka chciałaby mieć rodzeństwo?

[AnnaOstapiuk]

Trudno powiedzieć. Jednego dnia mówi, że dziecko będzie jej zabawki zabierało, a drugiego że chce mieć rodzeństwo bo nie ma się z kim bawić.

[Biedroneczk4]

babydelfi, moja ciocia też była nastawiona na poród naturalny, ale cóż zrobić kiedy maleńka w dół siedzi... kobieta to nie krowa, tu się nie włoży ręki i nie przekręci dzieciątka jak cielaczka...

[beata1718]

ja miałam jedną cesarke i taka straszna nie była
a trzy porody mi wywoływali przez kroplówki- moje dzieci nie chciały na świat przyjść
tylko ostatni sylwester się śpieszył zaczełam mieć bóle o 16 a o 20 w sylwestra się urodził

[Biedroneczk4]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Trudno powiedzieć. Jednego dnia mówi, że dziecko będzie jej zabawki zabierało, a drugiego że chce mieć rodzeństwo bo nie ma się z kim bawić.

Kiedyś jak mieszkałam w bloku to u sąsiadów dziewczynka mówiła, że nie chce siostrzyczki, bo zabawkami i pokojem będzie musiała się dzielić, a miała może z 8-9 lat... a jak mała się już urodziła to nikogo już nie dopuszczała, bo "to jej siostra i tylko ona może się z nią bawić"

[rardan]

Ja już zmykam do łóżka, bo jestem padnięta.
Jutro powinien być luźniejszy dzień,
to może wreszcie porządek w domciu zrobię.
No i o pudełeczku pomyślę.
To znaczy cały czas myślę, tylko zrobić nie mam czasu.
Buziaki

[beata1718]

ja też do łóżka uciekam
piwo wypiłam tz warkę-cytrynową bezalkocholową
jutro też mieszkanie muszę posprzatać - dokładnie z myciem okien itp

[babydelfi]

Biedronko ja i moja siostra to byłyśmy wredne dla mojej mamy bo obie urodziłyśmy się pośladkowo i to naturalnie. Mama mi opowiadała, że ja to jej wogóle dałam do wiwatu, jako, że rodziła w szpitalu klinicznym to do porodu przyszło "asystować" ok 15 studentów, bo to niecodziennie takie porody się zdarzały.

[Biedroneczk4]

warka ma 2% jak pamiętam... mało, ale mówią, że alkomat już wykryje...

[babydelfi]

Wypłucz zęby dobrze płynem do płukania ust i alkomat już też wykryje

[sagap]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Zaraz Was doczytam, ale na razie...
Świętujemy

O Aniu, super wiadomość, gratuluję

[agusia2410]

Napisane przez babydelfi

Aguś to ja Cie podziwiam, i zazdroszcze że tak możesz pracować będąc w ciąży ja w pierwszej od 6 miesiąca musiałam się oszczędzać a i tak urodziłam 3 tygodnie wcześniej a w drugiej to już od 3 miesiąca prawie tylko leżałam i urodziłam miesiąc wcześniej.

A ja odwrotnie, musze uważać na siebie w pierwszych 4 miesiącach, później już jest ok

Napisane przez rudasek

Ja to kiedyś zostawiłam samochód na osiedlu i pomyślałam ,że mi ukradli ,wyglądam przez okno a tu puste miejsce na parkingu. Od niedawna męż jeździ moim samochodem do pracy, a ja mam immobiliser taki wkładany obok stacyjki, nigdy go nie wyjmuję.Patrzę a tu pod dom holują samochód, okazało się,że nie odpalił, czterech facetów przy nim grzebało i nie znaleźli przyczyny. Zeszłam na dół docisnęłam immobiliser i odpaliłam.

chciałabym widzieć ich miny

Napisane przez nirshya.dwbh

babydelfi - chyba mamy taki sam piekarnik, masz polowe warunki nieco.

U nas przy remoncie przenosiliśmy się z jednego pomieszczenia do drugiego i trzeba było z kuchni się wynosić. A że mamy 2 łazienki, tzn będziemy mieć, bo druga nadal nieskończona, to wszystko poza pralką poszł do garażu i zrobiliśmy sobie kuchnie w łazience

ja jak miałam remont kuchni to przez prawie miesiąc miałam kuchnię w pokoju, bo zalewaliśmy podłogę, a to wiadomo że musi wyschnąc, bo najpierw raz zalane, na to styropian i znowu zalewanie, a potem przez ponad pół roku stare dywany leżały w kuchni na podłodze, bo musiał dobrze wyschnąć, i dopiero po tym czasie położyliśmy panele

Napisane przez AnnaOstapiuk

Zaraz Was doczytam, ale na razie...
Świętujemy

gratulacje kochana

[AnnaOstapiuk]

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa. Jak ja się cieszę Tyle miesięcy bez skutku, a tu taka radość.
Zrobiłam kartkę dla M https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1570, jeszcze nigdy tak szybbko żadna nie powstała. Obróbka zdjęcia plus mój własny napis wymyślany cały dzień Zdjęcie znalazłam na jkimś blogu, to był obrazek wyszyty haftem krzyżykowym w sepii, ja musiałam przerabiać na czarno - białe, bo moja drukarka nie ma obecnie koloru.
Juz postawiłam na laptopie w innym pokoju, M śpi, ale będzie miał niespodziankę.
Dodałam jeszcze na osobnej karteczce, że choć Dzień Ojca dopiero 23.06 to ten prezent nie chce czekać...
O rany, ale mam emocjonujący dzień, aż mi się skakać chce ze szczęścia, a nie wolno Zresztą od południa coś mnie brzuch pobolewa, ale to chyba z tych emocji, które we mnie siedzą. Mam nadzieję...

[agusia2410]

Aniu - piękna kartka ja też bym nie mogła usnąć z emocji, i dlatego zawsze od razu mówiłam mojemu radosne nowiny

[little_ola]

Aniu wiem jak się czujesz, bo o młodego staraliśmy się 16 miesięcy

[martikaj]

Dziewczyny, wpadłam się przywitać, bo znów mam neta i mogę pozaglądać a tu taka radosna wiadomość!

Aniu, cieszę się razem z Tobą aż mi łzy w oczach stanęły jak zobaczyłam karteczkę, ale mąż będzie szczęśliwy jak rano kartkę zobaczy, buziak dla Ciebie

[Biedroneczk4]

śliczna kartka Aniu. mi też łezka się zakręciła. piękne słowa.

[babydelfi]

Karteczka cudności , no po prostu piękna. Mąż to chyba na pewno łezkę radości uroni!

Ja zrobiłam jeden chustecznik i teraz idę spać. Dobranoc

[rudasek]

MAM , MAM WNUSIĘ! Jednak cesarka, ale obie czują się dobrze, możemy iść spokojnie spać.
ANIU, gratuluję, w tej chwili chyba najlepiej wiem jaki szczęście Cię spotkało.

[jola2243]

Rudasku gratulacje
Aniu piękną karteczkę zrobiłaś, aż mi się udzieliło i łezka się zakręciła.

U mnie z Kubą od razu nam się udało i 5 dni przed ślubem zaszłam jak się potem doliczyłam
O wiki 4 miesiące się staraliśmy i się udało i mojemy nic nie mówiłam- zrobiłam kolacje przy świecach, a w torebeczce malusie buciki były, pamiętam jego reakcję do tej pory

[beata1718]

witam z rana
ale super wieści
Rudasek gratuluje wnusi i zdrówk dla obu
Umnie w nocy była straszna burz i ulewa nie spałam ze swie godziny a teraz głowa mnie strasznie boli

[jola2243]

Ale cisza, śpią wszystkie.
Ciekawe jak Ania, czy mąż już karteczkę widział
U mnie burzy nie było, ale popadało trochę, trawniki zaczęły się zielenić w końcu bo żółte były tak był sucho juz

[Biedroneczk4]

Grażynko gratulacje a duża wnusia?

[beata1718]

POBUDKA
koniec spania i tulania [to do ani] haha
mój mąż dopiero w niedzelę przyjedzie i też się będę tulać
skończyłam dwie branzoletki i fajnie wyglądają z końcówkami