Próbować do skutku!!!!!!!

[kindzia1984]

Napisane przez adatka

wiem cos o tym ,tez chodzilam do gina faceta -na szczescie nie przystojniaka bo ciężko by mi bylo i glupio tak sie rozkroczyc przed nim moj gin wygladal jak tona tłuszczu waga ok 140 kg. -sapiał stenkał i wszystko po kolei ,moj TZ smial sie jak on tam dwa palce wsadzil takie grube hahahhaha Na szczescie teraz chodze do bardzo delikatnej pani i wogole sie nie wstydze ani nie stresuje .

Ja chodzę do poleconego lekarza i ponoć dobrego. Jest taki trochę nieśmiały ale jak go pytasz o cokolwiek to wszystko Ci wyjaśni dokładnie. Moja siostra musiała mieć bardzo dobrego lekarza gin, który będzie ją prowadził w jej sytuacji i chodziła do niego własnie. Ma teraz 2 śliczne córeczki i wszystko działo się prawidłowo więc narzekac nie mogę. Poza tym w przychodni, w której przyjmuje na NFZ (tam właśnie chodzę) jest taki pożadek i wszystko super zorganizowane, że wychodzę z podziwu. Jedynie co to brak jest sprzętu dobrego ale na ważne badanka dostajesz skierowania do przychodni, która jest do tego dostosowana. A to, że facet to strasznie mnie to krępuje i wstydzę się mówić mu o wszystkim ale przy kolejnej wizycie to chyba nie popuszcze (a idę 26 stycznia ).

Napisane przez AMILAMIJA

Dziewczyny, ja chyba przestanę tak wchodzić na Wzaż, bo wpadnę w depresje i paranoję.
Właśnie przeczytałam, że kolejna mama lipcowo-sierpniowa straciła dzidzię...Frida...
Ręce opadają

Ja też myślałam nad zawieszeniem mojego dostępu do neta ale nie moge się powstrzymać. A z tymi poronieniami to chyba naprawdę plaga, aż się zaczynam bać

Napisane przez Nikita_Wawa

Kindzia tak czy inaczej zapisze męża do kliniki na badania bo na badanie sie troche czeka no i 4 dni bez sexu przed badaniem i wszystko bedzie wiadomo, narazie @ nie ma ale jeszcze za wczesnie bo dzis dopiero 30dc

Właśnie muszę się spytać gina czy u nas wogóle jest taka klinika, która robi takie badania. Bo jeśli będzie trzeba gdzieć jechać to będzie problem

Napisane przez m@gd@len@

cholerka dziewczyny zobojętniałam jakoś tak

dzis w pracy dostałam szansę na awans. mam przed sobą trzy miesiace okresu próbnego... starałam się o to od blisko 2 lat, a tu wacam z urlopu i suprais... nie spodziewałam sie ale nawet jakos specjalnie sie nie ucieszyłam

hmm... bede teraz pracowała codziennie, trzeba bedzie się przestawić

poza tym postanowiłam zmienić doktora...
na wizytę czeka się mc, ale przynajmniej na NFZ...
zarejestruje się juterko i zobaczymy co mi powie...

och jakaś taka jestem bleee...

Madzi gratulacje nawet się nie zastanawiaj. w ten sposó oderwiesz się od myślenia o fasolce i nawet się nie obejrzysz a na macierzyńskie pójdziesz

Napisane przez jukol

Ci lekarze to tez sa ... Moja kuzynka sie zle poczula i poszla do lekarza (ma 33 lata niema dzieci )przychodni i lekarz zrobil jej USG brzucha bo podejrzewal ciaze i co ... powiedzial jej ze jest w 3 miesiacu ale plod jest baaardzo maly i trzeba usunac bidulka nie spala calymi nocami przezywala strasznie i zdecydowala pojsc do lepszego prywatnego lekarza i co sie okazalo ze jest w 4 TYGODNIU i wszytko jest jak powinno byc !!Durny lekarz usunal by zdrowa fasolke.Takim powinno zabronic sie wykonywania zawodu

Oj tak, teraz to wszystko trzeba konsultować z innymi lekarzami bo masakra

Napisane przez *misia*

Madziu starania idą pełną parą, aż wrą Tylko nie wiem czy w pierwszym cyklu po tak długim leczeniu występuje owulacja i chcę to sprawdzić.

Misia kochanie ja też spóźnione ale szczere życzenia z okazji urodzin Ci składam. Powrotu do pełnej formy, zdrowia, miłości i zycia 2 w 1 przez 9 miesięcy

Napisane przez AMILAMIJA

Chciałabym, żeby nasza lista zaczęła się nareszcie kurczyć. Tyle już stron ma ten wątek, a żadna z nas (tych od początku jego istnienia) nie wyprowadziła się do innego wątku. Mam nadziejkę, że niedługo się to zmieni...

Też mam taką nadzieję i już doczekac sie nie mogę




Fredziunia a jak Ty się Słoneczko czujesz Przytulam Cię wirtualnie

[AMILAMIJA]

Z moich obserwacji, wykresów i objawów - mniejszych lub większych - wydawało mi się, że występuje u mnie owu. Na ostatniej wizycie w 9dc było kilka pęcherzyków, dominujący miał 10mm. W ostatnim cyklu testy pokazały owu wyraźnie, w tym - nie.
Madziorka, nie będę sobie wymyślać, bo zeświruję. I tak TZ zaczyna gadać, że histeryzuję czasami. Wyniki i USG dobre, na niedobór progesteronu mam Duphaston (zaczęłam II cykl z tym lekiem). Pełne działanie tego leku po ok 3 miesiącach. Zobaczymy. Daję sobie jeszcze troszkę czasu (ten cykl, kolejny). Potem zobaczymy.
Póki co mam nadzieję...

[Madziorka]

Napisane przez AMILAMIJA

Z moich obserwacji, wykresów i objawów - mniejszych lub większych - wydawało mi się, że występuje u mnie owu. Na ostatniej wizycie w 9dc było kilka pęcherzyków, dominujący miał 10mm. W ostatnim cyklu testy pokazały owu wyraźnie, w tym - nie.
Madziorka, nie będę sobie wymyślać, bo zeświruję. I tak TZ zaczyna gadać, że histeryzuję czasami. Wyniki i USG dobre, na niedobór progesteronu mam Duphaston (zaczęłam II cykl z tym lekiem). Pełne działanie tego leku po ok 3 miesiącach. Zobaczymy. Daję sobie jeszcze troszkę czasu (ten cykl, kolejny). Potem zobaczymy.
Póki co mam nadzieję...

aaaa no to wszystko ok myślałam że ani razu testy nie pokazały u ciebie owu stąd moje pytanie

[KasikB]

Napisane przez "Magdalena"

wiem wiem moja najlepsza kolezanka w maju stracila swoja pierwsza fasolke dzis jest w 9 tygodniu i byla zmuszona ze tak powiem isc do innego lekarza bo ten jej byl na urlopie wiec poradzilam jej moja lekarke, poszlysmy razem i okazalo sie ze on nawet niezauwazyl u niej miesniaka!! no a to przy regularnym badaniu kazdy lekarz powinien to zauwazyc, ale z jej fasolka jest wszystko w porzadku i trzymamy mocno kciuki zeby tym razem sie udalo

To zależy ile czasu minęło między jedną a druga wizytą i czy ten pierwszy robił USG przezpochwowe (ale zakładam że tak było). Czasami mięśniaki rosną bardzo szybko, u mnie w czerwcu 2005 nie było go widać na USG, w marcu 2006 miał 2 cm a we wrześniu 6 cm.
Przy mięśniakach bardzo trudno zajść w ciążę (ale to zależy jeszcze w którym miejscu miacicy on jest) i z tego co wiem to trzeba bardzo uważać, bo lubią rosnąć razem z płodem i wskazana jest cesarka.
Życzę wszystkiego najlepszego twojej koleżance, mam nadzieję że u niej wszystko potoczy się dobrze.

Pozdrowienia

P.S. Kindziu, podaję moje dane do dorogwskazu:
25/17 stycznia/ od 24 stycznia do 6 lutego/testowanie zaleznie od rozwoju sytuacji

[Edycia15]

Witam dziewczyny.
My tez z męze próbujemy juz od lipca i nic.
Teraz są dni w ktore mam dostac @ i nie mogę przestać myśleć o tym czy dostane czy nie. Jakaś paranoja.
Dziewięc miesięcy temu przestałam brac tabletki, nie wiem ale mój organizm chyba jeszcze nie doszedł do siebie po nich. Mam juz jednego dzieciaczka i dlatego myślałam ze to bedzie łatwe. Wszystko sobie zaplanowaliśmy z mężem a tu kicha ( że tak powiem).

Buziaczki dla wszystkich próbujących

[Madziorka]

Napisane przez Edycia15

Witam dziewczyny.
My tez z męze próbujemy juz od lipca i nic.
Teraz są dni w ktore mam dostac @ i nie mogę przestać myśleć o tym czy dostane czy nie. Jakaś paranoja.
Dziewięc miesięcy temu przestałam brac tabletki, nie wiem ale mój organizm chyba jeszcze nie doszedł do siebie po nich. Mam juz jednego dzieciaczka i dlatego myślałam ze to bedzie łatwe. Wszystko sobie zaplanowaliśmy z mężem a tu kicha ( że tak powiem).

Buziaczki dla wszystkich próbujących

Witaj fajnie ze do nas trafiłaś, napewno niebawem uda ci się zajść w ciąże za co trzymam mocno kciuki ja tez miałam wszystko zaplanowane , nawet znak zodiaku dziecka a tu zonk niestety to nie takie proste. Jeżeli chcesz podaj swoje dane to Kindzia dopisze cię do Bociana

[jukol]

Napisane przez Edycia15

Witam dziewczyny.
My tez z męze próbujemy juz od lipca i nic.
Teraz są dni w ktore mam dostac @ i nie mogę przestać myśleć o tym czy dostane czy nie. Jakaś paranoja.
Dziewięc miesięcy temu przestałam brac tabletki, nie wiem ale mój organizm chyba jeszcze nie doszedł do siebie po nich. Mam juz jednego dzieciaczka i dlatego myślałam ze to bedzie łatwe. Wszystko sobie zaplanowaliśmy z mężem a tu kicha ( że tak powiem).

Buziaczki dla wszystkich próbujących

Witamy kochana my tez zaplanowalismy ze malenstwo urodzi sie w czerwiec/lipiec abysmy mogli skonczyc szkole itp i co z tego wyszlo nic kiedy to sie wkoncu zmnieni ...
buzka

[adatka]

Napisane przez KasikB

P.S. Kindziu, podaję moje dane do dorogwskazu:
25/17 stycznia/ od 24 stycznia do 6 lutego/testowanie zaleznie od rozwoju sytuacji

Kasiu widze ze zaczynasz starania ale ten czas leci,pamietam jak pisalas ze starania dopiero od lutego zaczynacie a tu juz zlecialo jak z górki, mam nadzieje ze teraz wszystko juz bedzie dobrze i szybciutko zafasolkujesz

Napisane przez Edycia15

Witam dziewczyny.

Witam cię Edycia Dlaczego myslisz ze twoj organizm jeszcze nie doszedł do siebie po tabletkach? Mnie tez sie wydawało ze łatwo bedzie zajsc w ciąze , ale niestety sie myliłam i to bardzo u mnie mija juz rok jak odstawiłam anty i znowu musze je brac - własnie dzis zaczynam drugą paczkę i mam nadzieje ze ostatnią po 10 lutego zaczynamy starania na maxa i czekam na efekty

[adatka]

Napisane przez jukol

Witamy kochana my tez zaplanowalismy ze malenstwo urodzi sie w czerwiec/lipiec abysmy mogli skonczyc szkole itp i co z tego wyszlo nic kiedy to sie wkoncu zmnieni ...
buzka

my tez z mezem planowalismy zeby dzidzia urodzila sie ok. czerwiec-lipiec a tu... Teraz to juz mi wszystko jedno moze byc w grudniu ,nie ważne kiedy - ważne by było

[jukol]

Napisane przez adatka

my tez z mezem planowalismy zeby dzidzia urodzila sie ok. czerwiec-lipiec a tu... Teraz to juz mi wszystko jedno moze byc w grudniu ,nie ważne kiedy - ważne by było

dokladnie teraz nie liczy sie ani miesiac ani dzien

[Madziorka]

Napisane przez adatka

my tez z mezem planowalismy zeby dzidzia urodzila sie ok. czerwiec-lipiec a tu... Teraz to juz mi wszystko jedno moze byc w grudniu ,nie ważne kiedy - ważne by było

tak to prawda nie ważne kiedy, ważne żeby było dokładnie tak samo teraz juz myślę

[pysiamn]

i ja te ż, jednak punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia

[Madziorka]

Napisane przez pysiamn

i ja te ż, jednak punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia

świeta prawda pysiu

[KasikB]

Napisane przez adatka

Kasiu widze ze zaczynasz starania ale ten czas leci,pamietam jak pisalas ze starania dopiero od lutego zaczynacie a tu juz zlecialo jak z górki, mam nadzieje ze teraz wszystko juz bedzie dobrze i szybciutko zafasolkujesz

Właśnie dzisiaj mijaja trzy miesiące od operacji, więc możemy zacząć się starać. Szkoda, ze nie wyszła ta wczorajasza wizyta u lekarza, chciałam go spytać o kilka rzeczy a tak muszę czekać trzy tygodnie Mam nadzieję, że moje obawy są bezpodstawne i wszystko jest w porządku. W każdym razie, staram się myślec pozytywnie.

A propos operacji, jak sprawa Twojej mamy? Wiecie coś więcej?

[roxi1980]

Cześć kobietki,
proszę o przeniesienie mnie z listy tych, którym się udało, ponownie do starających... Moje 2 wyczekane fasolki opuściły mnie w 10 tygodniu ciąży Smutno mi, ale z uśmiechem i nadzieją czekam na kolejną ciążę, na pewno się uda
Wprawdzie moje starania dopiero się zaczną, za jakieś 3 miesiące, ale proszę o wpis na listę...

[Madziorka]

Napisane przez jolineczka

Dla chwilowego zapomnienia o problemach polecam grę intelektualną:

http://pavel.piasta.pl/trash/gra.php

Życzę powodzenia!!

bardzo lubie takie gry zajeło mi 3 minuty przetransportowanie wszystkich

[Madziorka]

Napisane przez roxi1980

Cześć kobietki,
proszę o przeniesienie mnie z listy tych, którym się udało, ponownie do starających... Moje 2 wyczekane fasolki opuściły mnie w 10 tygodniu ciąży Smutno mi, ale z uśmiechem i nadzieją czekam na kolejną ciążę, na pewno się uda
Wprawdzie moje starania dopiero się zaczną, za jakieś 3 miesiące, ale proszę o wpis na listę...

Roxi , trzymaj się cieplutko cały czas śledzimy twoje losy i innych dziewczyn z wątku czerwcowo-lipcowego które spotakało to nieszczęście trzymam kciuki abyś szybko znowu miała swoją upragnioną fasolcię

Napisane przez KasikB

Właśnie dzisiaj mijaja trzy miesiące od operacji, więc możemy zacząć się starać. Szkoda, ze nie wyszła ta wczorajasza wizyta u lekarza, chciałam go spytać o kilka rzeczy a tak muszę czekać trzy tygodnie Mam nadzieję, że moje obawy są bezpodstawne i wszystko jest w porządku. W każdym razie, staram się myślec pozytywnie.

A propos operacji, jak sprawa Twojej mamy? Wiecie coś więcej?

Kasiu, na pewno wszystko jest w porządku także zaczynajcie pełną parą starania no i koniecznie myśl pozytywnie a wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki

EDIT: Tylko nie zamartwiaj sie na zapas

[adatka]

Napisane przez KasikB

A propos operacji, jak sprawa Twojej mamy? Wiecie coś więcej?

Wiesz Kasiu zapisałam mame na dzisiaj,lecz niestety musiała zmienic date wizyty poniewaz dostała nieplanowane krwawienie ( tak to własnie bywa) zobaczymy co powie ale skoro tamten lekarz powiedział ze mięsniaki sa bardzo duże i trzeba operowac to napewno tak jest tyle ze moze jakos lepiej ją poprowadzi moja ginka, zobaczymy co to bedzie umowi sie na przyszły tydzien -to napisze co jej powiedziała -mam nadzieje wszystko bedzie dobrze .

Napisane przez roxi1980

Cześć kobietki,
proszę o przeniesienie mnie z listy tych, którym się udało, ponownie do starających... Moje 2 wyczekane fasolki opuściły mnie w 10 tygodniu ciąży Smutno mi, ale z uśmiechem i nadzieją czekam na kolejną ciążę, na pewno się uda
Wprawdzie moje starania dopiero się zaczną, za jakieś 3 miesiące, ale proszę o wpis na listę...

Czesc kochana - pewnie, kindzia jutro cię wpisze Przykro mi ze tak się stało teraz juz będzie dobrze zobaczysz

Napisane przez Madziorka

bardzo lubie takie gry zajeło mi 3 minuty przetransportowanie wszystkich

Madzia jak ty to zrobilas wiem tempak ze mnie wczoraj sie tyle na denerwowałam nad tym az wyłączyłam wszystko w ciorty

[Madziorka]

Napisane przez adatka

Madzia jak ty to zrobilas wiem tempak ze mnie wczoraj sie tyle na denerwowałam nad tym az wyłączyłam wszystko w ciorty

nawet tak na siebie nie mów poprostu mam dzisiaj dobry dzień i chłonny umysł a to nie zdarza się codziennie

[adatka]

Napisane przez Madziorka

nawet tak na siebie nie mów poprostu mam dzisiaj dobry dzień i chłonny umysł a to nie zdarza się codziennie

ja ostatnio nie mam głowy do "takiego" myslenia -chyba potrzebuje -----> moze jeszcze raz sprobuje ale jak tym razem nic to ...

[adatka]

I za godzinke zaczynam kolejną paczkę yasminu -ostatnią mam nadzieje ze ostatnią... kolejne 3 tygodnie męczarni z mdłosciami i wielkie bzykanko się zacznie

[jukol]

Napisane przez Madziorka

nawet tak na siebie nie mów poprostu mam dzisiaj dobry dzień i chłonny umysł a to nie zdarza się codziennie

kochana mozesz mi go pozyczyc na weekend bo mam egzamin (chodzi o umysl )

[Madziorka]

Napisane przez jukol

kochana mozesz mi go pozyczyc na weekend bo mam egzamin (chodzi o umysl )

oj do weekendu może się odchłonnić

Napisane przez adatka

I za godzinke zaczynam kolejną paczkę yasminu -ostatnią mam nadzieje ze ostatnią... kolejne 3 tygodnie męczarni z mdłosciami i wielkie bzykanko się zacznie

oł jeee to przed bzykankiem zróbcie sobie mały pościk to jak zaczniecie to pełna parą

[adatka]

Napisane przez Madziorka

oł jeee to przed bzykankiem zróbcie sobie mały pościk to jak zaczniecie to pełna parą

Tak jest najpierw poscik a pozniej do dzieła "tratatata do ataku napsiód" plemniczki wendrowniczki beda szalec na całego o~~ o~~ o~~ o~~ o~~ o~~ o~~ o~~ który bedzie pierwszy

[adatka]

Napisane przez Madziorka

bardzo lubie takie gry zajeło mi 3 minuty przetransportowanie wszystkich

hurra udało mi sie czyli z moim mózgiem jeszcze nie jest bardzo źle

[Madziorka]

Napisane przez adatka

hurra udało mi sie czyli z moim mózgiem jeszcze nie jest bardzo źle

a widzisz jednak też masz dzisiaj chłonny umysł

["Magdalena"]

Napisane przez KasikB

To zależy ile czasu minęło między jedną a druga wizytą i czy ten pierwszy robił USG przezpochwowe (ale zakładam że tak było). Czasami mięśniaki rosną bardzo szybko, u mnie w czerwcu 2005 nie było go widać na USG, w marcu 2006 miał 2 cm a we wrześniu 6 cm.
Przy mięśniakach bardzo trudno zajść w ciążę (ale to zależy jeszcze w którym miejscu miacicy on jest) i z tego co wiem to trzeba bardzo uważać, bo lubią rosnąć razem z płodem i wskazana jest cesarka.
Życzę wszystkiego najlepszego twojej koleżance, mam nadzieję że u niej wszystko potoczy się dobrze.

Pozdrowienia

P.S. Kindziu, podaję moje dane do dorogwskazu:
25/17 stycznia/ od 24 stycznia do 6 lutego/testowanie zaleznie od rozwoju sytuacji

Hej! niewiem czy ten lekarz robil USG ale ostatnio byla u niego w sierpniu, a teraz gin powiedziala ze jest juz dosc spory i ze on byl juz duzo wczesniej niz od sierpnia. Kiedy ciaza troche podrosnie to powiedziala ze usunie jej tego miesniaka no to chyba znaczy ze jest w odpowiednim do tego miejscu.
Na dzien dzisiejszy u niej wszystko wporzadku oprocz uciazliwych mdlosci bo dzis nawet nieumiala sie w samochodzie powstrzymac

["Magdalena"]

Napisane przez Edycia15

Witam dziewczyny.
My tez z męze próbujemy juz od lipca i nic.
Teraz są dni w ktore mam dostac @ i nie mogę przestać myśleć o tym czy dostane czy nie. Jakaś paranoja.
Dziewięc miesięcy temu przestałam brac tabletki, nie wiem ale mój organizm chyba jeszcze nie doszedł do siebie po nich. Mam juz jednego dzieciaczka i dlatego myślałam ze to bedzie łatwe. Wszystko sobie zaplanowaliśmy z mężem a tu kicha ( że tak powiem).

Buziaczki dla wszystkich próbujących

Hej! My z mezem dokladnie tez zaczelismy nasze starania w lipcu ale pracujemy nad naszym pierwszym bobaskiem i tez ciagle nic, ja nigdy nie bralam zadnych tabletek anty a mimo to..,.. w tym miesiacu jak mnie zalalo to sie pobeczalam. Nierozumie jak to jest, jak dzilaja te wszystkie wpadki?? Dlaczego ci ktorzy naprawde chca miec dziecko to niemumia go zrobic.... ach ten swiat.... nigdy go nie zrozumiemy
zycze w najblizszym czasie pozytywnego testu!

["Magdalena"]

Napisane przez Madziorka

bardzo lubie takie gry zajeło mi 3 minuty przetransportowanie wszystkich

Heej jak to zrobilas?? ja mam tylko dziewczyny po drugiej stronie i niewiem co dalej

[Madziorka]

Napisane przez "Magdalena"

Hej! My z mezem dokladnie tez zaczelismy nasze starania w lipcu ale pracujemy nad naszym pierwszym bobaskiem i tez ciagle nic, ja nigdy nie bralam zadnych tabletek anty a mimo to..,.. w tym miesiacu jak mnie zalalo to sie pobeczalam. Nierozumie jak to jest, jak dzilaja te wszystkie wpadki?? Dlaczego ci ktorzy naprawde chca miec dziecko to niemumia go zrobic.... ach ten swiat.... nigdy go nie zrozumiemy
zycze w najblizszym czasie pozytywnego testu!

niestety tak juz jest że ci którzy nie chcą wpadają a ci którzy chcą , muszą sie nieźle namęczyć, ostatnio tak sobie myslałam że niepotrzebnie brałam przez 9 lat pigułki tyle kasy zamarnowanej, a teraz nie biorę i ciąży też nie ma.

Napisane przez "Magdalena"

Heej jak to zrobilas?? ja mam tylko dziewczyny po drugiej stronie i niewiem co dalej

poczekaj, zaraz cię ponistruuje tylko odpale grę