Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[Balbinka1983]

A moja matka jak oszalała dzierga beznadziejne sweterki na drutach... Tak brzydkie że młodemu ich pewnie nigdy nie założymy

Depoison - trzymam mocno kciukersy i jestem pewna że WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE.

[Mandragorrka]

Napisane przez blueberry88

Moja uważa, że niepotrzebnie mamy wózek itp...

o kurcze, to też masz udaną teściową...

[blueberry88]

Napisane przez Balbinka1983

Wiesz co... ja spać zamierzam w czymś takim: http://moda.allegro.pl/stanik-bezszw...394640895.html kupiłam sobie jakiś czas temu dwa podobne i sobie je chwalę

Z tej konkretnej aukcji też zamówiłaś?

[wvictoria]

Napisane przez cynamonowy_deser

zdecydowanie coś w tym jest choć ja z natury należę do osób niezdecydowanych i często utrudniam tym życie swoje i męża

od 2 miesięcy byłam nastawiona na kolor wózka czarny z czerwonym, podczas ostatecznego zakupu spędziłam w hurtowni 30 minut i wybrałam kolor czarny z zielonym, w drodze do domu stwierdziłam że ten zielony to jednak mi nie odpowiada i gotowa byłam zmienić zamówienie, ale rankiem doszłam do wniosku że zielony to trafny wybór..

U mnie w karcie nie ma takiej adnotacji i gin nie wymagał ode mnie kontroli u stomatologa - ale jak byłam leczyć ząbki w II trym. to poprosiła mnie o kartę ciąży do wpisu.. czyli jest to pewnie przez niektórych ginekologów praktykowane.

w szpitalu gdzie rodzę wymagają podczas przyjęcia aktualnych badań jak morfo, mocz, WR, HBs, HiV (na HIV miałam nie robić ale gin powiedział mi, że jak nie będę miała wyniku to muszę dołączyć jakieś oświadczenie że nie będę go wykonywać) reszta badań o których pisały dziewczyny jest zalecana przez ginekologów ale nie wymagana w szpitalu, ja robiłam wszystkie jakie zleca gin prywatnie bo to moja pierwsza ciąża i jestem przewrażliwiona na tym punkcie, często nawet za bardzo. Moja mama urodziła 4 dzieci i w ciąży robiła tylko morfologię i mocz. Zresztą nie tylko moja mama, wiele znajomych mamuś również, dlatego nie powinnaś się brakiem niektórych badań przejmować.

Ginekolodzy na nfz dają zazwyczaj tylko morfo i mocz resztę trzeba zrobić prywatnie, ale nie ma reguły bo np. Ciastuś ma świetnego ginka, który zawsze dba o to żeby była przebadana wzdłuż i w szerz.

Ja mam tak z imieniem dla Młodego Ciągle się zastanawiam czy Jakub Daniel to dobry wybór Bo może Piotr albo Wojciech? Ale moja znajoma jak urodziła syna i zdecydowali się na imię to po jakimś tygodniu zaczęła marudzić, że jednak nie Tomasz tylko Paweł byłoby ładniej... No i w końcu mąż dał za wygraną, pojechali do urzędu zmienić to imię i... wchodząc do urzędu ona się rozmyśliła, bo jednak Tomasz lepiej Facet zwątpił, co mnie nie dziwi

Co do badań to masz rację. Moja mama urodziła tylko 2 dzieci, ale mówi, że takiej ilości badań jak ja teraz to ona przez całe życie nie zrobiła. Ja do lekarza też chodzę na NFZ i zleca mi wszystkie badania. Ale robię je prywatnie bo żeby zrobić na NFZ musiałabym jechać do Sącza a ode mnie to 70 km więc wolę za nie zapłacić i zrobić u siebie

[hanjah]

Napisane przez prince_polo

bolą mnie pachwiny ci agnie mnie dol brzucha i krzyz mnie rwie jak na @ masakra sie czuje

Ja tez się tak dziś czułam-przeszło jak poleżałam a potem wzięłam paracetamol.

[blueberry88]

Napisane przez Mandragorrka

o kurcze, to też masz udaną teściową...

[ewka5891]

Napisane przez Mandragorrka

Moja teściowa zaczyna panikować, że jeszcze nie mamy wszystkiego dopiętego na ostatni guzik. Od jakiegoś czasu przeżywa, że ona na miesiąć przed terminem miała już wszystko przygotowane. Nie dociera do niej, że do tp mam ponad miesiąc (od dzisiaj 35 dni), a głowę o to nam suszy już od dobrych 2 tygodni... Tak na marginesie to jakoś nie wydaje mi się, żebym urodziła przed terminem

a co jej do tego? w razie czego to przeciez Wy sie bedziecie martwic....

[Balbinka1983]

Napisane przez blueberry88

Z tej konkretnej aukcji też zamówiłaś?

No akurat nie z tej bo to było jakiś czas temu jak mi cyce mega urosły i niewygodnie było mi spać bez stanika))
Ale płaciłam też coś koło 9 pln za sztukę i właśnie tej firmy co na zdjęciu. Moim zdaniem są naprawdę spoko - po domu mogą być, cycka też się da wyjąć do karmienia. Mam szary i czarny. Oprócz tego kupiłam też takie stricte do karmienia - 1 usztywniany i 1 miękki z fiszbinami ale nie wyobrażam sobie spać w staniku z fiszbinami - na pewno by się wpijały.

[nel_a]

Napisane przez Irmusia81

A może Ci się spojenie rozchodzi? To chyba trzeba iść chyba do ortopedy

o tym pomyślałam ale pan doktor powiedział że tam to ja nic nie mam tylko pochwę

[Mandragorrka]

Napisane przez ewka5891

a co jej do tego? w razie czego to przeciez Wy sie bedziecie martwic....

Nic jej do tego Ona se gada, doradza- wiecie same dobre rady, a my jej przytakujemy i robimy po swojemu

[nadalka]

Dobra, wzięłam się do czytania bo widzę że tu zaraz nowa część będzie
dzwonił do mnie rzeczoznawca przyjedzie w poniedziałek o 13. Więc do poniedziałku zaciskam nogi. A potem niech się dzieje co chce
a tak w ogóle znowu mi kawałek czopu wypadło... Kurde, to już 3 tyg od pierwszego kawałka

[Mandragorrka]

Napisane przez Balbinka1983

Wiesz co... ja spać zamierzam w czymś takim: http://moda.allegro.pl/stanik-bezszw...394640895.html kupiłam sobie jakiś czas temu dwa podobne i sobie je chwalę

Dobry pomysł Też zaopatrzę się w coś takiego.

[wvictoria]

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

Mam nadzieję, że z Małą będzie wszystko w porządku. Będę trzymać za Was obie. Nie martw się, wszystko będzie w porządku

[Irmusia81]

Napisane przez prince_polo

heeeeeeej.
Witam w 37 tygodniu

Gratuluję

Napisane przez red_scorpio

Witam się z kawką i dobrymi wiadomościami po wizycie. Wszystko w normie Maciuś rośnie i rozwija się prawidłowo.
Możemy z Mężem baraszkować ale mamy mieć świadomość, że Młody jest ułożony bardzo nisko i możemy go pukać po czole Jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy się zdecydujemy :P
Postaram się Was nadrobić ale nie obiecuję, że dam radę. No i częstuje moim drożdżowym z truskawkami

Dobre wieści

Napisane przez linzey

Czesc
Przyszlam tylko napisać że pewnie chwile mnie nie bedzie
Wczoraj z Zosia wylądowaliśmy na IP ma zapalenie płuc(w środe miała leciutkie szmery oskrzelowe- tak momentalnie sie pogorszyło)40 stopni gorączki
To co przeszliśmy jest nie do opisania
Na szczescie trafiliśmy na super doktorke i ze względu na dobry stan ogólny Zosi i moją ciąze nie zostawiła nas na oddziale.
Jeszcze ja z tych nerwów dostałam skurczy ale już sie wyciszyło
Odezwe sie jak już sie polepszy

Biedna Zosia...

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Też mam w karcie miejsce na konsultacje dentysty, internisty i inne. Nie wypełniam tego. Nie mam zamiaru bez sensu do lekarzy ganiać Do dentysty chodziłam niedawno i z rozmysłem nie dałam mu tego do wypełnienia, bo dla mnie to jakiś absurd Po co to komu?

[Mandragorrka]

Napisane przez nadalka

Dobra, wzięłam się do czytania bo widzę że tu zaraz nowa część będzie
dzwonił do mnie rzeczoznawca przyjedzie w poniedziałek o 13. Więc do poniedziałku zaciskam nogi. A potem niech się dzieje co chce
a tak w ogóle znowu mi kawałek czopu wypadło... Kurde, to już 3 tyg od pierwszego kawałka

No ja właśnie bardzo liczę, że nowa część będzie szybciutko - jeszcze zanim pojedziemy do teściów. Bo na wizaż będę mogła, jeśli się uda zajrzeć jutro rano, albo dopiero w niedzielę.
Super, że umówiłaś się z rzeczoznawcą na poniedziałek Czekamy na dobre wiadomości.

[muminek82]

Napisane przez pumas

Mam jeszcze we wtorek u mojego gina. To mnie pociesza, bo się przynajmniej WSZYSTKIEGO porządnie dowiem.




A co więcej, uśmiejecie się Zaparkowaliśmy auto z boku, nie na parkingu, ale za ciągiem aut, na samym końcu. I wyobraźcie sobie, że taki idiota obkleił nam auto karnymi ku***sami (jeśli nie wiecie co to jest, to są takie naklejki z bardzo niecenzuralnymi tekstami i z rysunkiem ku***). Mamy ich ok. 20stu na wszystkich szybach - gość został złapany za rękę i dostał po mordzie za to, bo raz, że to buractwo tak komuś przylepiać, a dwa - kompletnie nie miał do tego podstaw. No więc czeka nas popołudnie przy zdzieraniu tych naklejek, a to nie takie proste, bo one jak siądą na szybie, to tylko rozpuszczalnik może pomóc.

gin masakraale skąd ja to znam dobrze że masz we wtorek wizytę napewno wszystkiego się dowiesz!
idiota z tymi naklejkami dobrze że tż mu wpierdzielił

Napisane przez sas

hej
troszke Was nadrobilam wczoraj prasowalam do pozna i juz nie mialam sily na wizaz zajzec ehhh.. porobilam fotkki tych moich zdobyczy ( nie wszystkich) i jak na zlosc przy kopiowaniu ich na pc padly mi baterie w aparacie laduje je wiec moze uda mi sie choc na chwile sprzet uruchomic...
zmykam za gdzine na wizyte z usg... ehh wogole nie dochodzi do mnie, ale jutro zaczynamy z Lenka 39 tydz



nie mow hop wszystko jeszcze sie moze zdazyc
piekna pobudka

mam nadzieje super zdobycze!

Napisane przez asia665

A czop zawsze musi wypaść?
Na TLC oglądam "Mała piękność" .Jejku co to za wariatki

nie mam pojęcia ja tylko raz przełączyłam na ten program i nigdy więcejciśnienie mi się dżwiga jak widze te matki maniaczki i te wypacykowane dzieci
[/QUOTE=Paula SHIN;34864720]Nie, mi nie wypadl
Poza tym on wcale nie musi byc zbity. U mnie nie wiedzieli czy wyciekaja mi wody czy taki wodnisty czop sluzowy. Wiec teoretycznie czop sluzowy moze wygladac nawet jak uplawy.[/QUOTE]
dobrze wiedzieć, ja mam od kilku dni zdecydowanie więcej gęstej wydzieliny

Napisane przez dottta

tygodnie My właśnie zaczęłyśmy z małą 33 tc

gratulacje

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

Depoison mocno wierze w to że wszystko będzie dobrze!będziesz pod dobrą opieką a Zosia juz po drugiej stronie będzie pięknie przybierać!jutro wszystkie będziemy myslami przy Tobie i Małej

Napisane przez phdwao

tak jest od dzisiaj, właśnie stamtąd wróciłam. Generlanie nie ma przecen na wszytsko, jest -30%, zalezy co sie potrzebuje i czy cos wpadnie w oko. My kupilismy takie cienkie dresiki(3-6m) i skarpetki tylko

super zakupy

Napisane przez karmeelek

Soleika fajną pobudkę mieliście
Asia to się szykuj! Zaczyna się!
linzey zdrówka do Zosi!
red_scorpio super wieści
muminku jeszcze nic straconego - kto wie co może się w nocy wydarzyć...
pumas ale gbur z tego lekarza! Dobrze, że masz niedługo kolejną wizytę. A tamtemu gościowi od kut...w się należało
sas super prezenty!
anna wiem co masz na myśli.... oj wiem... chwilami własna firma to przekleństwo.

Napisane przez depoison

dzięki wam za słowa wsparcia, właśnie siedzę tępo przed kompem, czytam to i zastanawiam się, jak się zebrać i zacząć działać.
Bo i walizka do końca nie jest spakowana, i rodzinę wypadałoby poinformować i jeszcze kilka rzeczy załatwić.

Pisać smsy będę do karolki110 , ale na wszelki wypadek zapiszę sobie jeszcze ze 2 numery.

Natomiast czy jutro będę trzymać Zosię w ramionach - nie wiadomo, ordynator zapowiedziała, że akcję będą rozkręcać powoli, coby dziecięcia nie zaszokować - to może trwać dłużej, niż jeden dzień.

trzymam kciuki i będziemy czekały na wiadomości od Ciebie!

[Mandragorrka]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ja w swojej karcie miałam Byłam u dentysty i internisty. U internisty nawet dwa razy, bo powiedział, że nic mi nie podpisze dopóki nie zobaczy wyników z krzywej cukrowej. Do tego ogólnie mnie przebadał, zmierzył ciśnienie i robił ktg.

[Maciejka__]

Chyba czyścili wodociąg i z kranu leci niezbyt czysta woda, więc pozwoliłam sobie na chwilę wrócić.

Napisane przez pumas

Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr. (...)
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada

Dobrze, że to ostatni raz i że z maluszkiem wszystko w porządku.

Napisane przez Linka25

wszystkie macie te bujaczki a ja nie......

Ja też jeszcze nie mam.

Napisane przez Linka25

Czyli jednak nie wszystkie macie Myślę, ze jest czas by go kupić, od pierwszego dnia życia raczej nie bedzie uzywany.....

Na pewno nie. Na później zostawiłam właśnie zakup leżaczka-bujaczka, nosidełka i łóżeczka turystycznego.

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.
(...)
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

Spodziewałam się jakiejś dobrej wiadomości.
Życzę łatwego porodu i łez wzruszenia po przytuleniu Zosi.

[Irmusia81]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

trzeba było zapytać. Ja bym nie szła. To nie jest do niczego potrzebne, a w niektórych kartach wcale nie ma tych pozycji.

Napisane przez asia665

Zaczęliśmy z Patrysiem 39 t.c.[/B][/I][/COLOR]

Gratki Czekamy aż Patryś wyjdzie

Napisane przez Paula SHIN

Moze po prostu chce zebys miala pieczatke. W 1 ciazy tez mi kazali isc.
Poszlam, internista spytal czy cos mi dolega, dal pieczatke do karty i pozegnal.

No ale po co?

[Mandragorrka]

Napisane przez pumas

A co więcej, uśmiejecie się Zaparkowaliśmy auto z boku, nie na parkingu, ale za ciągiem aut, na samym końcu. I wyobraźcie sobie, że taki idiota obkleił nam auto karnymi ku***sami (jeśli nie wiecie co to jest, to są takie naklejki z bardzo niecenzuralnymi tekstami i z rysunkiem ku***). Mamy ich ok. 20stu na wszystkich szybach - gość został złapany za rękę i dostał po mordzie za to, bo raz, że to buractwo tak komuś przylepiać, a dwa - kompletnie nie miał do tego podstaw. No więc czeka nas popołudnie przy zdzieraniu tych naklejek, a to nie takie proste, bo one jak siądą na szybie, to tylko rozpuszczalnik może pomóc.

Oh naklejki znam dokładnie - moja siostra kiedyś kupiła samochód z taką, dziadostwo było bardzo ciężko usunąć.
Bardzo dobrze, że burak oberwał od Tż. Naklejenie 20-stu naklejek to wyjątkowe chamstwo i buractwo

Napisane przez muminek82

od początku termin porodu wg usg miałam na jutro 23 czerwca czyli dzień ojca, myślalam że będzie prezent dla męża ale narazie cisza

Dzień jest długi, kto wie może Miłoszek zechce uczcić dzień ojca

[wvictoria]

Napisane przez red_scorpio

Przepraszam, że dopiero teraz....
Przepis na drożdżowe (można zrobić samo z kruszonką bądź z owocami, makiem, serem, jak kto woli). Jedna ważna uwaga - ciasto będzie miało dość rzadką konsystencję i nie nadaje się do formowania rolad, bułeczek i innych "dziwniejszych" wypieków.
ZACZYN:
0.5 szkl. letniego mleka, 5 dag drożdży świeżych, 1 łyżka cukru, 1 łyżka mąki. Wszystko razem wymieszać, odstawić do podwojenia objętości.
2,5 szkl. mąki (najlepiej tortowa), 3 jajka + 2 żółtka, 3/4 kostki masła stopionego(może być margaryna ale zdecydowanie pogorszy smak ciasta), cukier waniliowy, na czubku łyżeczki proszek d/pieczenia; szczypta soli, 1 szkl. cukru. Wszystkie składniki prócz masła wrzucić do misy, zalać zaczynem i wyrabiać, stopniowo dolewając stopiony tłuszcz. No i wyrabiać dość długo i intensywnie. Następnie odstawić w ciepłe miejsce i poczekać aż wyrośnie. Przełożyć na blachę. Dodać wg uznania owoce + kruszonkę bądź samą kruszonkę. Piekę w 180 st. C na termoobiegu ok. 40 min. Ale tak naprawdę sprawdzam jak mocno się przyrumieniło, jak uważam, że już wystarczy - wyciągam z pieca. Można na górę zrobić lukier. Ostatnio do wyrabiania i wyrastania używam maszyny do wypieków chleba nie mniej jednak z zaczynu nie zrezygnowałam bo inaczej mi nie wyrastało.
Pamiętajcie, że będzie rzadkie więc się nie przestraszcie. I nie chwaląc się to mój teściu ostatnio stwierdził, że jest lepsze niż teściowej Ale mi było miło Robię je tez czasami z chałwą ale to dla zainteresowanych

Wielkie dzięki za przepis Na pewno wypróbuję

[Mandragorrka]

No nic, uciekam Obowiązki wzywają - chociaż osobiście uważam, że wizaż jest ważniejszy Do zobaczenia w nowym wątku

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Irmusia81

No ale po co?

O ile dentystę rozumiem - popsute zęby i bakterie od nich mogą mieć wpływ na dzieciaczka, no ale internisty nie rozumiem. Jednak dla świętego spokoju poszłam, bo moja ginka na każdej wizycie tego się czepiała

[chce_byc_mama]

niedobrze mi boli mnie brzuch i goni do ubikacji :/

[wvictoria]

Napisane przez nel_a

pewnie o sam fakt wpisania daty chodzi co chyba nie ma znaczenia w przypadku wódki

Pewnie tak Co nie zmienia faktu, że przeterminować alkohol? Przecież na nim ten termin przydatności to pewnie ze 2 lata był.

A od pisania o tym piwie wczoraj dziś poszłam do sklepu i sobie Lecha bezalkoholowego kupiłam - 2 butelki Już się chłodzi i zaraz przystąpię do konsumpcji.

Dziś pani weterynarz jak byłam u niej z królisiem zaproponowała mi, że da mi swoje dwa nosidełka dla dziecka bo ona więcej już nie planuje (ma 3 chłopców) - jedno jakieś takie miękkie, a drugie usztywniane Fajnie, bo nie wiem czy zakupiłabym to. Ale pewnie i tak zacznę używać dopiero jak Młody będzie sam siedział.

[Irmusia81]

Napisane przez hanjah

W końcu zajarzyłam, ale buena też mi napisała

Brzuch mnie boli jak na @... ale czop mi nie odszedł i brzuch się nie obniżył...

Aguni też nie...

Napisane przez asia665

Dziewczyny chyba wypadł mi czop śluzowy .

[chce_byc_mama]

Napisane przez Irmusia81

Aguni też nie...

Aguni odszedl czop tzn nie caly chyba kawalek

[Linka25]

Ja spałam, Mała siedzi cicho, musze ją jakoś pobudzić, bo się martwię...

Napisane przez chce_byc_mama

Boli mnie brzuch pachwiny mam skurcze od krzyza leze na lozku i chce mi sie plakac bo tak boli

biedna! jest juz lepiej?

Napisane przez depoison

w Józefie, więc te wszystkie pogadanki o zzo, podpisywanie tony papierów, deklaracje co chcemy, a czego nie - na nic się nie zdały.
Józef dlatego, że
a) pracuje tam mój lekarz prowadzący i jego żona (ta ordynator) i chcą trzymać rękę na pulsie
b) ze względu na wielkość, wyposażenie i personel oddziału noworodkowego (w tamtym szpitalu były tylko jakieś podstawowe sprzęty, tu mają wszystko i wszystkich specjalistów na miejscu).
To nawet nie była moja decyzja - mój lekarz uznał, że w klinice Vivantes (tej wybranej) mogą w tej sytuacji w ogóle bać się mnie przyjąć.

Tak więc zamiast atmosfery domu narodzin i kameralnych salek czeka mnie pobyt w szpitalu-gigancie z atmosferką, jak przypuszczam, w połowie przypadków cokolwiek nerwową. Ale nic, trudno, nie to jest najważniejsze.

Tak jak napisałaś, to bez znaczenia, najważniejsze żeby Zosia była w pełni bezpieczna... Ja znam kilka przypadków wywoływania porodu z tego powodu, że łożysko nie spełniało swych funkcji, wszystko zakończyło się dobrze. Jestem pewna, że i u Was tak będzie. U Ciebie pocieszający jest fakt,że ciąża donoszona...
Wszystkie tu będziemy myśleć o Was

Napisane przez blueberry88

Norniczka:
jestem wkurzona, bo dalej nic nie wiem. Po posiłkach chodzę do laboratorium i badają mi ten cukier, ale nic mi nie mówią... Wieczorem będzie obchód, to się wypytam. Rano miałam znowu KTG i skurcze tak 30-50. Wyjdę chyba dopiero w poniedziałek. Trzymam kciuki za Depoison i jej córeczkę

No tak, w szpitalu to jedna informacja raz na dwa dni mniej więcej...

Napisane przez red_scorpio

Z tym pukaniem po głowie to taka przenośnia miała być

a ja już to sobie zwizualizowałam

[chce_byc_mama]

Napisane przez Linka25

biedna! jest juz lepiej?

skurcze minely bylo ich kilka nieregularne, ale krzyz mnie alej boli i teraz zaczelo mi jezdzic po jelitach :/

[Irmusia81]

Napisane przez muminek82

od początku termin porodu wg usg miałam na jutro 23 czerwca czyli dzień ojca, myślalam że będzie prezent dla męża ale narazie cisza

Hmm... do jutra to się jeszcze może dużo zmienić

Napisane przez Paula SHIN

Test obciazenia glukoza nie powinien byc wczesniej? Po 20 albo 22 tygodniu?
O GBS warto przypomniec lekarzowi, moj mowi, ze to jest obowiazkowe badanie, wiec w nie powinien zaden zapomniec

Ja miałam test obciążenia glukozą jakoś tak jak piszesz

Napisane przez pumas

Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr.

Samo badanie trwało bardzo długo, facet ciągle się mylił w pomiarach, nawet nie próbował tego ukrywać, gdyż za każdym razem kwitował: wie pani, na tym etapie, to już się tego nie da zmierzyć - chyba była pani na genetycznych, to pani wie, ze wykonuje się je w odpowiednich tygodniach ciąży, a potem to już nie ma sensu badać płodu, bo i tak już się wad nie zmieni.... Na wszystkie moje pytania odpowiadał wymijająco, nie podał mi wagi dziecka, płci, nawet stopnia dojrzałości łożyska i ilości wód. Powiedział tylko, że łożysko jest dojrzałe, a wód jest dużo. Generalnie na każde moje pytanie odpowiadał: a co to zmieni, za parę dni i tak się pani dowie, jak się dziecko urodzi.
Reasumując, podobno wszystko jest dobrze z dzieckiem, wiekowo jest na 38,5 tygodnia i sobie zdrowo rośnie.
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada.

Matko, co za lekarz Ewidentnie się nie zna na tym co robił i nie umiał Ci udzielić informacji...

Napisane przez pumas

Ja mam wszystkie oryginały, bo moja ginka tylko oglądała wyniki, wpisywała je w kartę ciąży i do moich papierów tam u niej i to wszystko.

U mnie jest dokładnie tak samo

[Linka25]

Napisane przez Irmusia81

Aguni też nie...

odszedł

Napisane przez chce_byc_mama

skurcze minely bylo ich kilka nieregularne, ale krzyz mnie alej boli i teraz zaczelo mi jezdzic po jelitach :/

współczuję, oby zaraz minęło...

u mnie z kolei Mała siedzi cicho i też się martwię
ostatnie godziny przespałam i nie wiem co robiła