Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[ladybird_1987]

Napisane przez pola_m

spokojnie, zrzucisz na pewno
Dwa tygodnie po porodzie to zupełnie normalne że nie wyglądasz jak przed ciążą, to chociażby kwestia macicy ona się dopiero obkurcza. A karmisz piersią?
I z ćwiczeniami ostrożnie, nie przeforsuj się, organizm musi się zregenerować po porodzie. Ciąża i poród to ogromny wysiłek dla organizmu, teraz będzie dochodzić do siebie.
Jedz zdrowo, bez pustych kalorii, spaceruj, wszystko wróci do normy
Ja jestem dwa miesiące po porodzie, waga wróciła do tej sprzed ciąży (przytyłam jakieś 13kg), ale brzuszek został, i ciągle nie mieszczę się w wiele rzeczy sprzed ciąży (także przez cycory - co mnie akurat cieszy )

Super, ze Hania ładnie przybiera

Tak, karmię piersią. Ćwiczę bez forsowania. Wklejałam tu taki link do ćwiczeń po porodzie. Na razie pogoda słaba na spacery ale jak się poprawi to wyruszam. Już dziś było lepiej ale akurat mała słodko spała.
Brzuch jest nawet ok, gorzej z resztą ciała- nogi i pupa to jakiś koszmar. Ale jeszcze chwila i wcisnę obrączkę i pierścionek. To znaczy że już jest lepiej.

Mała dalej śpi. Przegapiłam moment jak zasypiała. Robię dziś dzień brudasa. Trudno, niech Hania ma.

[rinco]

Seba był dziś pod wieczór niespokojny, płakał, wiercił się, więc wypróbowałam suszarkę i... TO DZIAŁA!!! Po jakichś 30 sekundach dziecko przestało płakać, po następnych paru minutach już spało

[agatka661]

Zdoluje Cie, napisze Ci ze pierwsze 2 tyg mi kg lecialy, pozniej juz nic;/
brzuch jaki byl w 2 tyg taki jest teeraz :P
Pociesze Cie, ze napewno wygladasz lepiej niz ja, mi zostalo 15 kg na plusie i waga amni rusza;/ bry ;/

Oczywiscie kazda kobieta jest inna, niektore chudna karmiac piersia, mi jakos to plus dieta nie pomagalo. Do tego by sie przydaly Cwiczenia, ale u Ciebie jeszcze za wczesnie.

UTWORZYLYSCIE jakas grupe na fb :P ? bo ma pare z Was, ale cos stanelo w miejscu to wsyztko)

Moj gnojek spi caly dzien, dzis poszedl po 20 spac, wiec pewnie wstanie po 3ciej i bedzie juz wyspany;/
musi chodzic kolo 22-23 spac zeby do 6 pospac.
No ale trudno, zasypial, bawilam sie z nim, no ale go wzmoglo spanie i juz: P Niech sobie spi, bedizmey czuwac od 3ciej rano na wizazu :P

[andzya]

Napisane przez agatka661

UTWORZYLYSCIE jakas grupe na fb :P ? bo ma pare z Was, ale cos stanelo w miejscu to wsyztko)

no utworzyłyśmy tajną grupę i już od kilku dni twardo tam piszemy!

edit. Jeja nie dodałam Cię do naszej grupy!Już naprawiam swój błąd, najmocniej przepraszam

[agatka661]

Napisane przez andzya

no utworzyłyśmy tajną grupę i już od kilku dni twardo tam piszemy!

edit. Jeja nie dodałam Cię do naszej grupy!Już naprawiam swój błąd, najmocniej przepraszam

wybaczam

[Gaabbi]

Hania usnęła więc i ja się kładę. Nie wiem ile dane nam będzie spać.
Dzisiaj w ogóle miałyśmy dziwne karmienia Hania doiła cycusia kilka razy po kilka minut I tak praktycznie przy każdym karmieniu. Nie wiem dlaczego tak...

No nic, jutro znowu jest dzień, zobaczymy co nam przyniesie
Dobranoc.

[agatka661]

Napisane przez Gaabbi

Hania usnęła więc i ja się kładę. Nie wiem ile dane nam będzie spać.
Dzisiaj w ogóle miałyśmy dziwne karmienia Hania doiła cycusia kilka razy po kilka minut I tak praktycznie przy każdym karmieniu. Nie wiem dlaczego tak...

No nic, jutro znowu jest dzień, zobaczymy co nam przyniesie
Dobranoc.

kurde a moze sie jej pic chcialo ??

Tez mykam spac, czekalam az bobo sie obudzi na karmienie, ale spi wiec i ja ide polezec
do jutra ahojjj! <mam dobry humor jak sie wysypiam>

[andzya]

Napisane przez agatka661

kurde a moze sie jej pic chcialo ??

o tym samym pomyślałam
uciekam,dobranoc dziewczyny!

[clauudik]

Ja też lecę, ciekawe ile moje dziecię zdecyduje się spać dzisiaj... Długiego spokojnego snu Wam życzę i sobie też.

[anulka4771]

Napisane przez Pandzia_2010

dziś to ja mam dosyć i od jakiś 3 dni usilnie myśle o wprowadzeniu mm

u mnie czas leci Olafek i Julka zabieraja trochę czasu zwlaszcza JUlka jak wisi przy stołówce a ja nie mogę nic zrobić najlepiej to prac, sprzatac prasowac gotowac teraz do 1 w nocy chyba mam depreche

Witam się z kawką,ja na nogach od 6 praktycznie.Moje dziecko nie upomina się o jedzenie w dzień,ostatni raz jadł o 2,30 w nocy przed 5 wciągnął 40 i teraz gada w najlepsze i nie jje,cóż poczekam aż się wygłodzi

Acha chyba Sailorrmary urodziła na FC pisze "udało się" ale nic więcej.

[niunia32]

Napisane przez andzya

no utworzyłyśmy tajną grupę i już od kilku dni twardo tam piszemy!

edit. Jeja nie dodałam Cię do naszej grupy!Już naprawiam swój błąd, najmocniej przepraszam

a ja????

Malwina spala 4,5 godz. dobre i to, choc mialam nadzieje ze znowu beda 6.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

zbieram sie na targ

brzydko dzis

[anulka4771]

Chyba dostałam okres a dzisiaj mam kontrole po porodzie i teraz jestem ciekawa czy mnie zbada

[8ewus8]

Bry
U nas noc nie minęła zbyt fajnie. Adaś się prężył cały czas, niby nie płakał, ale widać było, że coś mu jest. Zasnął tylko leżąc na moim brzuchu, ale jak tylko chciałam go odłożyć to znów zaczynał sie prężyć.
Mąż rano go odgazował i teraz już grzecznie leży.
Jak często można go odgazowywac? Boję sie to robić za często żeby potem umiał sam kupę zrobić.

Gabi ja mam ten krem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...asic-krem.html, dostałam od szwagierki, bo ona użyła tylko troszkę, ale muszę przyznać, że jak posmaruję mu krostkę to za pół godziny jest już znacznie mniejsza a w ciągu jednego dnia znika całkowicie.
my kąpiemy też w balneum, więc położna powiedziała, że po kąpieli można użyć tego kremu po 8 godzinach, bo wcześnej nie ma sensu, bo olejek dziala.

Jeśli chodzi o szczepienia to do mnie przychodzi fajna położna, można sobie z nią pogadać swobodnie i ostatnio była mowa o szczepieniach.
Nie wiem czy to wszędzie jest tak, ze są albo na nfz albo dwa rodzaje skojarzonych?
Nam poleciła szczepić skojarzonymi, ale którymi, to już sami musimy podjąć decyzję.
Powiedziala, że po tych na nfz niejednokrotnie widziała uczulenia i rózne reakcje poszczepienne.
Z tych skojarzonych jest opcja za 100zł, gdzie dodatkowo trzeba szcepić na WZW i opcja za 175 zł już z wszystkim.

Na rotawirusy i pneumokoki ona odradzila nam szczepienie.

[andzya]

Napisane przez niunia32

a ja????

Malwina spala 4,5 godz. dobre i to, choc mialam nadzieje ze znowu beda 6.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

zbieram sie na targ

brzydko dzis

Już Przepraszam
Ja kończę śniadanie i lecę na siłownie.Muszę potem jeszcze zrobić zakupy,bo światło w lodówce.

Napisane przez anulka4771

Chyba dostałam okres a dzisiaj mam kontrole po porodzie i teraz jestem ciekawa czy mnie zbada

spoko,myślę,że tak

[_agata]

Napisane przez agatka661

ahaaa i piszecie o tych badaniach noworodkow i tp. Moj w spzitalu byl tylko ogladany, teraz bylam w poradni ortopedycznej, na usg kazal isc dopiero za 2 mce mam ta wizyte.
Kto malym badal Wam jaderka, krew i woglole rzeczy o ktorych piszecie?
Moj tak jak mowie mial tylko poradnie ortopedyczna no i teraz bylam u pediatry na szczepieniu i tyle.

Wszystkie badania Maciej miał zrobione w szpitalu. Od razu po porodzie sprawdzali jąderka. Leonowi pewnie też, bo to rutynowe badanie jest, i gdyby coś było nie tak to byś wiedziała. Zobacz co masz wpisane w książeczce zdrowia dziecka.
A dlaczego USSG tak późno? Im szybciej tym lepiej.

Napisane przez zaaaabcia

naprawde? wszyscy mowia ze caly tata

Taty chyba nie widziałaam...

Napisane przez aga_bre

O jak miło, że do nas zajrzałaś. Jak tam, bo rzadko bywasz?

My popełnniliśmy meeeeeeeeeega bład. Obudzilismy Mikołaj do kąpieli i urządził nam taką awanturę, że mało mi bębenki nie pękły.

Nie budzę dziecka do kąpieli. Wczoraj Maciej zasnął i w ten sposób dzisiaj jest czwarty dzień bez kąpania Ale żyje i ma się dobrze, stopy mu nie śmierdzą, dupsko ma umyte tetrą, buzia czysta...
Dzisiaj idziemy do lekarza, pójdzie brudny

Napisane przez Gaabbi

Kurcze, u nas dzień był super. Hania tylko jadła i spała, a ja razem z Nią
Wieczorem wybraliśmy się na spacer, po spacerze cyc, a po cycu kąpiel i się zaczęło Kąpaliśmy po 20tej, a do tej pory jest ryk. Po kąpieli dawałam już cyca chyba ze trzy razy pomimo tego, że przed kąpielą Mała pojadła. Trochę mnie martwi zachowanie Hani, bo jest cisza cisza, a nagle ryk. Ssie cycka, a nagle wypluwa i płacze. Przy tym nie ma żadnego prężenia, ani nic. Nie podejrzewam, że to przez brzuszek. A kupki wracają do normalności. Ostatnia była już zółta z drobnymi grudkami ciemnymi. Nie wiem, czy to po prostu marudzenie, czy coś mojemu dziecku dolega Szkoda, że nie może mi tego powiedzieć...

To odrywanie od piersi i wrzask to moze być brzuszek. Dziecko niekonieczni musi się prężyć, po prostu ją boli, ale nie aż tak żeby się prężyła.
Ja po takich kilku syytuacjach zaczęłam Maćkowi podawać Bobotic profilaktycznie żeby się nie pogorszyło.

[Gaabbi]

Cześć.

Noc spokojna
Teraz Hania też śpi więc mam czas na śniadania, herbatkę i wizaz

Napisane przez agatka661

kurde a moze sie jej pic chcialo ??

Napisane przez andzya

o tym samym pomyślałam
uciekam,dobranoc dziewczyny!

może. Wody z butelki TT mi pić nie chce Dzisiaj spróbuję z innej butelki.

Napisane przez 8ewus8

Bry

Gabi ja mam ten krem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...asic-krem.html, dostałam od szwagierki, bo ona użyła tylko troszkę, ale muszę przyznać, że jak posmaruję mu krostkę to za pół godziny jest już znacznie mniejsza a w ciągu jednego dnia znika całkowicie.
my kąpiemy też w balneum, więc położna powiedziała, że po kąpieli można użyć tego kremu po 8 godzinach, bo wcześnej nie ma sensu, bo olejek dziala.

Na rotawirusy i pneumokoki ona odradzila nam szczepienie.

Dzięki
A powiedziała dlaczego nie szczepić na rota i pneumo???

Nam lekarka powiedziała, że doradza nam szczepienie na wszystko. Pracuje w szpitalu i nie raz już widziała dzieciaki, które były na granicy śmierci, bo np. rotawirusy zaatakowały Wtedy rodzice plują sobie w brodę, ale jest już za późno....

[blueelektron]

Napisane przez 8ewus8

Bry
U nas noc nie minęła zbyt fajnie. Adaś się prężył cały czas, niby nie płakał, ale widać było, że coś mu jest. Zasnął tylko leżąc na moim brzuchu, ale jak tylko chciałam go odłożyć to znów zaczynał sie prężyć.
Mąż rano go odgazował i teraz już grzecznie leży.
Jak często można go odgazowywac? Boję sie to robić za często żeby potem umiał sam kupę zrobić.

Gabi ja mam ten krem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...asic-krem.html, dostałam od szwagierki, bo ona użyła tylko troszkę, ale muszę przyznać, że jak posmaruję mu krostkę to za pół godziny jest już znacznie mniejsza a w ciągu jednego dnia znika całkowicie.
my kąpiemy też w balneum, więc położna powiedziała, że po kąpieli można użyć tego kremu po 8 godzinach, bo wcześnej nie ma sensu, bo olejek dziala.

Jeśli chodzi o szczepienia to do mnie przychodzi fajna położna, można sobie z nią pogadać swobodnie i ostatnio była mowa o szczepieniach.
Nie wiem czy to wszędzie jest tak, ze są albo na nfz albo dwa rodzaje skojarzonych?
Nam poleciła szczepić skojarzonymi, ale którymi, to już sami musimy podjąć decyzję.
Powiedziala, że po tych na nfz niejednokrotnie widziała uczulenia i rózne reakcje poszczepienne.
Z tych skojarzonych jest opcja za 100zł, gdzie dodatkowo trzeba szcepić na WZW i opcja za 175 zł już z wszystkim.

Na rotawirusy i pneumokoki ona odradzila nam szczepienie.

moja polozna mowila cos innego
ona swoje dzieci szczepila na nfz
dodala ze kazdy lekarz ma procent od wypisania recepty na te platne szczepionki,
znajomi po medycynie tez szczepili na nfz
zreszta ja nie pamietam jako dziecko tych szczepien i pewnie zadna z was nie pamieta

[8ewus8]

Gabi, my na rotawirusy byliśmy nastawieni, ze nie szczepimy, położna mówiła, że jeśli dziecko jest urodzone w porze letniej to ona nie widzi konieczności szczepienia, że jeśli byłoby to na jesień to by kazała się zastanowić.
Co do pneumokoków to można też zaszczepić później, ale ona stwierdziła, że skoro to jest nasze pierwsze dziecko, nie ma styczności z dzieckiem żłobkowym czy przedszkolnym to nie widzi sensu żeby szczepić.

Tak jak mówię, rotawirusy ja od razu wykluczyłam ze szczepień, co do pneumokokow cały czas się zastanawiam...

[śliweńka]

Napisane przez agatka661

napisalam takie cos na temat kolki-
moz esie komus przyda /pisalam to na konkurs pt, jak sobie radzisz z kolka, dodalam od siebie ze nosze w chuscie, a nie nosze ale cii :p male klamstewko
oczywiscie u mnie to wystzko przeszlo jedynie po zmianie mleka, ale moze innym dzieciom pomoze
Kolka dotyczy większości dzieci do 3mca życia. I nas niestety rownież nie ominęła. Przestudiowałam wszystko co sie dało na ten temat. Postaram się podzielić swoimi spostrzeżeniami.
Kolka zaczęła męczyć moje dziecko juz od 1tygodnia jego życia.
Zaczęliśmy używać na początku kropelek- espumisan, następnie bobotic, infacol. Słyszałam również o kroplach sab simplex, ale nie wypróbowalam. Lekarka nam przepisala syrop- debridat i poleciła kupić Delicol (polecam wypróbować,ten lek jest na nietolerancje laktozy, Dostarcza on enzymu, który pomaga niedojrzałemu jeszcze układowi pokarmowemu dziecka w trawieniu cukru mlecznego. To naprawde pomogło. By ulżyć maluszkowi można rownież stosować masaże brzuszka, robienie nożkami ,,rowerka,,. Pomagało leżenie ,,brzuszkiem do brzuszka,, z mamusia, cieplo mojego ciala ogrzewało brzuszek malego co myśle, że również pomagało.
Do odgazowywanie używalismy kateterów Windi, polecam.
Jeżdziliśmy autem- małego to wyciszało tak samo jak suszarka.
Czasami w ruch szło żelazko plus cieple pieluchy, czasami go kładłam na termoforze.
Probowałam naprawde wielu rzeczy, na leki wydalam mnóstwo pieniędzy, ale uważam że bardzo ważna jest czułość matki, nie można dziecka winić za to, że ciągle płacze tylko byc blisko przy nim, nosic na rekach, w chuscie- to naprawde pomagało.
Podziele się rownież jeszcze jedną rzeczą, którą robiłam by ulżyc mojemu maluszkowi. Bralam prysznic, następnie napuszczałam pełną wanne wody i mąż kładł mi na klatce piersiowej dziecko. Dziecko czuło moje ciepło, nie bało się tak jak w wanience, ja leżałam i masowałam mu brzuszek. Także oprócz leków uważam, ze równie istotne są bliskość, czułosc i miłość [IMG])
Polecam, nic nie kosztuje, a dziecko bedzie zadowolone i uśmiechnięte.

Napisane przez _millena

u nas to jest tak, ze naszym pediatrą jest mama mojej przyjaciółki serdecznej. Od paru lat mamy ze soba ( z tą mamą) dobry kontakt, bo to super babka i dobry lekarz.
pytałam ją co mi doradza, nfz czy te płatne szczepienia i powiedziała mi, że swoim wnukom doradzała płatne i że mnie też by tak doradzała. Chyba się na to zdecydujemy.


nie bój sie, ja mialam indukowany poród i zyję mało tego, nie wspominam go jakoś wyjątkowo traumatycznie.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



"Lubię to!"

każdy szczepi jak uważa
warto poczytać forum szczepienia

Napisane przez andzya

no utworzyłyśmy tajną grupę i już od kilku dni twardo tam piszemy!

edit. Jeja nie dodałam Cię do naszej grupy!Już naprawiam swój błąd, najmocniej przepraszam

a ja a ja

[8ewus8]

blue, w tych szczepionkach to jeśli o mnie chodzi to najmniej zwracam uwagę na liczbę kłuć, bo dziecko i tak za chwilę tego nie będzie pamiętać.
Bardziej boję się o te uczulenia i to, że te na nfz są nieoczyszczone (nie będę się mądrzyć, bo nie pamiętam jaki składnik jest nieoczyszczony, musiałabym doczytać).
sama jeszcze nie zdecydowałam co wybrać

[Gaabbi]

Napisane przez blueelektron

moja polozna mowila cos innego
ona swoje dzieci szczepila na nfz
dodala ze kazdy lekarz ma procent od wypisania recepty na te platne szczepionki,
znajomi po medycynie tez szczepili na nfz
zreszta ja nie pamietam jako dziecko tych szczepien i pewnie zadna z was nie pamieta

to się zmienia z pokolenia na pokolenie. To chyba nie jest kwestia tego, czy się coś pamięta Nie było takich szczepień kiedyś, ale teraz są. Medycyna idzie do przodu.
Dzięki zastosowanym kiedyś szczepionkom, pewne choroby praktycznie już nie mają prawa bytu w dzisiejszych czasach. Jak nie będziemy szczepić dzieci na jakieś choroby, to ich nie wyeliminujemy ze społeczeństwa

Na wykupienie szczepionek trzeba mieć receptę O tym nas nikt nie poinformował

[aga_bre]

Napisane przez niunia32

Zwykle. Choc wolę poema di cafe



Też tak kiedyś zrobiliśmy. Nigdy więcej. Wolę jej zrobic dzien brudasa niż slychac tych wrzasków.

Córka juz 2 godz spi. Ciekawe ile jeszcze...

To była masakra. Przepraszam za porównanie, ale darł się jak zarzynany prosiak (wiem co o tym ,bo sąsiadka miała gospodarstwo).

Napisane przez Pandzia_2010

dziś to ja mam dosyć i od jakiś 3 dni usilnie myśle o wprowadzeniu mm

u mnie czas leci Olafek i Julka zabieraja trochę czasu zwlaszcza JUlka jak wisi przy stołówce a ja nie mogę nic zrobić najlepiej to prac, sprzatac prasowac gotowac teraz do 1 w nocy chyba mam depreche

Każda z nas ma deprechę chyba. Ja nie wiem jak Wy podwójne mamy dajecie radę. JA się z jednym nie ogarniam.

Napisane przez _agata

Wszystkie badania Maciej miał zrobione w szpitalu. Od razu po porodzie sprawdzali jąderka. Leonowi pewnie też, bo to rutynowe badanie jest, i gdyby coś było nie tak to byś wiedziała. Zobacz co masz wpisane w książeczce zdrowia dziecka.
A dlaczego USSG tak późno? Im szybciej tym lepiej.




Taty chyba nie widziałaam...




Nie budzę dziecka do kąpieli. Wczoraj Maciej zasnął i w ten sposób dzisiaj jest czwarty dzień bez kąpania Ale żyje i ma się dobrze, stopy mu nie śmierdzą, dupsko ma umyte tetrą, buzia czysta...
Dzisiaj idziemy do lekarza, pójdzie brudny




To odrywanie od piersi i wrzask to moze być brzuszek. Dziecko niekonieczni musi się prężyć, po prostu ją boli, ale nie aż tak żeby się prężyła.
Ja po takich kilku syytuacjach zaczęłam Maćkowi podawać Bobotic profilaktycznie żeby się nie pogorszyło.

Ja też już nie obudzę.

Co do szczepień to właśnie my byliśmy na początku sceoptyczni, ale porozmawialiśmy z mikrobiologiem, neonatologiem i podjęliśmy decyzję, że szczepimy, A skoro już płacimy to lepiej wziąć skojarzone i raczej nie chodzi mi tutaj o liczbę wkłuć, bo dziecko i tak tego nie zapamięta.

Kocham nad życie moje M. Wiecie co zrobił?? Pracuje w domu dzisiaj. Mikołaj obudził się o 4.00, ja go utuliłam i poszedl jeszcze spać, ale i tak o 5.30 się obudził. Mój M mówi do mnie, leż ja się nim zajmę i wiecie co, siedział z małym do 8.30 a ja spałam. Już nie pamiętam kiedy pospałam takim błogim, bezmyślnym, nieczuwającym snem - pamiętam miesiąc temu. NOrmalnie kocham go.

[ladybird_1987]

Hej!

ewus zmień suwaczek.

Z tymi szczepieniami to ja już sama nie wiem. Co lekarz i położna to inna opinia... Ja też się zastanawiam na ile za tymi szczepionkami stoją koncerny farmaceutyczne które mają z tego kasę... No bo moim zdaniem jak reklamy szczepionek lecą w telewizji to musi też chodzić o kasę. Niestety w takich czasach żyjemy.

[blueelektron]

Napisane przez 8ewus8

blue, w tych szczepionkach to jeśli o mnie chodzi to najmniej zwracam uwagę na liczbę kłuć, bo dziecko i tak za chwilę tego nie będzie pamiętać.
Bardziej boję się o te uczulenia i to, że te na nfz są nieoczyszczone (nie będę się mądrzyć, bo nie pamiętam jaki składnik jest nieoczyszczony, musiałabym doczytać).
sama jeszcze nie zdecydowałam co wybrać

poczytalam sobie i mam mętlik w głowie

na nfz niby maja rtęć

trzeba miec recepte i odebrac szczepionki najlepiej w dniu szczepienia

[moniczka1302]

Napisane przez blueelektron

poczytalam sobie i mam mętlik w głowie

na nfz niby maja rtęć

trzeba miec recepte i odebrac szczepionki najlepiej w dniu szczepienia

cze!

my szczepimy skojarzonymi - mam znajaoma pielegniarke i je olecala, tak jak nasza polozna i pediatra oraz moja tesciowe (nota bene tez pielegniarka)

co do tych z nfz - sa to glownie chinskie szczepionki, dlatego nie polecaja ich zbytnio.

My na nasze szczeiopnki nie musimy miec zadnych recept, trzeba bylo tylko zapisac sie na konkretny termin w poradni a oni je przygotują.

[Gaabbi]

Czytając takie artykuły mam mętlik w głowie
http://dziecisawazne.pl/czy-szczepic-dzieci/

[moniczka1302]

wlasnie zadzwonilam do poradni isie spytalam o nazwe szczepionki... jak oczytalam na forum co ludzie pisza , co sie dzieje z ich dziecmi po tych szczepionkach to mnie pot zimny oblal... (skutki uboczne to m.in. drgawki, padaczka )

a co do tych na nfz to tez pisali, ze maja rtec

ja pitole...

[śliweńka]

Napisane przez 8ewus8

blue, w tych szczepionkach to jeśli o mnie chodzi to najmniej zwracam uwagę na liczbę kłuć, bo dziecko i tak za chwilę tego nie będzie pamiętać.
Bardziej boję się o te uczulenia i to, że te na nfz są nieoczyszczone (nie będę się mądrzyć, bo nie pamiętam jaki składnik jest nieoczyszczony, musiałabym doczytać).
sama jeszcze nie zdecydowałam co wybrać

karolina jak wyszłam z przychodni już spała

Napisane przez blueelektron

poczytalam sobie i mam mętlik w głowie

na nfz niby maja rtęć

trzeba miec recepte i odebrac szczepionki najlepiej w dniu szczepienia

tak o rtęć chodzi i to chyba ma ta na DTP

Napisane przez moniczka1302

cze!

my szczepimy skojarzonymi - mam znajaoma pielegniarke i je olecala, tak jak nasza polozna i pediatra oraz moja tesciowe (nota bene tez pielegniarka)

co do tych z nfz - sa to glownie chinskie szczepionki, dlatego nie polecaja ich zbytnio.

My na nasze szczeiopnki nie musimy miec zadnych recept, trzeba bylo tylko zapisac sie na konkretny termin w poradni a oni je przygotują.

a które nie są chińskie teraz
moim zdaniem każdy szczepi jak uważa, każdy szczepi skojarzonymi i każdy powód podaje bo ktoś je poleca i mniej wkłuć dla mnie to nie jest argument
a co do rtęci to dowiedziałam się dopiero o tym po pierwszym szczepieniu z forum szczepienia i zapewne wystarczy zamienić tylko tą szczepionkę na inną i za nią zapłacić

[cate_]

Witam

współczuję podejmowania decyzji w sprawie szczepień. przy pierwszym dziecku przechodziła to samo. Teraz na szczęście Max nie muszę zacząć się nad tym zastanawiać bo my mamy refundowane szczepionki skojarzone i pneumokoki

[śliweńka]

ja mam pneumo za free więc jeden dylemat odpada
kuzyn miał akcję u siebie na wsi że miał za darmo rota, pneumo i skojarzone