Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część III

[kobieta_oficera]

Napisane przez dorrissek

moja praca wymaga wyjazdów, czasem nawet kilkudniowych

Tak z ciekawości, czym się zajmujesz?

[dorrissek]

Napisane przez kobieta_oficera

Witaj dorrissek Nie pamiętam czy miałyśmy sposobność się poznać ale najstarszy skład widzę znasz Gdzie mieszkasz jeśli mogę wiedzieć? Skoro libelle robi Ci zdjęcia na ślubie to chyba na południu Polski? Cieszę się że właśnie teraz do wątku dołączają tegoroczne panny młode Zawsze można wymienić się poglądami, doświadczeniami.

Witaj Kobieto oficera miło Cię poznać!

z libelle się znamy, bo to moja Kuzyneczka ja aktualnie mieszkam w Krakowie, więc do Libki niedaleko

też zdążyłam zauważyć, że spore grono forumowiczek jest w trakcie ślubnych przygotowań i masz rację - wymiana doświadczeń to cenna rzecz

Napisane przez kobieta_oficera

Tak z ciekawości, czym się zajmujesz?

monitoruję badania kliniczne, a ta praca wymaga przemieszczania. Teraz trochę spokoju, bo ośrodki badawcze na miejscu, ale zimą i wiosną to miałam jazdę i odgnioty na tyłku od fotela samochodowego

[ewula87]

Napisane przez kobieta_oficera

Zaczniesz się martwić jak już do tego dojdzie. Nie ma sensu martwić się na zapas Co do dwutygodniowego urlopu to faktycznie nie zapowiada się dobrze. Ale póki nie porozmawiasz nie dowiesz się...no i zawsze możesz zmienić pracę Po co się męczyć

Cieszę się że właśnie teraz do wątku dołączają tegoroczne panny młode Zawsze można wymienić się poglądami, doświadczeniami.

Ja zawsze przeżywam na zapas, mam trochę w czubie pod tym względem No właśnie będę musiała zmienić, ale to jest ciężki temat, bo pewnie najpierw to będę musiała zostać bezrobotna i boję się, żeby zbyt długo ten stan nie trwał Ja w ogóle to już teraz szukam czegoś w zawodzie chodzę po szkołach, ale jest ciężko naprawdę

A odnośnie ślubów, mam pytanie do PM ale nie tylko, mężatki jeśli mają takie doświadczenia to też chętnie poczytam Chodzi o to, że mój TŻ do ślubu będzie szedł w mundurze, i mam wątpliwości odnośnie czapki, co on ma z nią robić, jak np przyjedzie pomnie, na błogosławieństwie, w kościele?? Może głupie to pytanie ale nie chcemy dać jakieś gafy w tym temacie Aha no i jeszcze czy kolor koszuli (biała i zielona) oznacza jakieś konkretne wojska? pytam bo TŻ ma niby i biała i zieloną i zastanawiamy się jaka to jest różnica, on służy w 9 Pułku Rozpoznawczym.

[dorrissek]

Napisane przez ewula87

A odnośnie ślubów, mam pytanie do PM ale nie tylko, mężatki jeśli mają takie doświadczenia to też chętnie poczytam Chodzi o to, że mój TŻ do ślubu będzie szedł w mundurze, i mam wątpliwości odnośnie czapki, co on ma z nią robić, jak np przyjedzie pomnie, na błogosławieństwie, w kościele?? Może głupie to pytanie ale nie chcemy dać jakieś gafy w tym temacie Aha no i jeszcze czy kolor koszuli (biała i zielona) oznacza jakieś konkretne wojska? pytam bo TŻ ma niby i biała i zieloną i zastanawiamy się jaka to jest różnica, on służy w 9 Pułku Rozpoznawczym.

Z tego co ja się orientuję, to biała koszula jest do munduru galowego, a zielona do wyjściowego. Mój TŻ będzie w białej, bo na galowo

[ewula87]

Napisane przez dorrissek

Z tego co ja się orientuję, to biała koszula jest do munduru galowego, a zielona do wyjściowego. Mój TŻ będzie w białej, bo na galowo

O kurcze no to ja już jestem całkiem nie doinformowana, a czym się różni mundur galowy od wyjściowego? I co z tą czapką wiesz może Dorrisek? Jak to będzie u Was?

[dorrissek]

Napisane przez ewula87

O kurcze no to ja już jestem całkiem nie doinformowana, a czym się różni mundur galowy od wyjściowego? I co z tą czapką wiesz może Dorrisek? Jak to będzie u Was?

Ja się ostatnio dowiedziałam (od pani krawcowej, która przerabia mundur TŻ i która szyje również mundury), że mundur galowy od wyjściowego sie różni guzikiem pod pagonami naramiennymi (galowy ma pod spodem pagonów guzik do przypięcia sznura). i podobno galowy jest uszyty w grubszego materiału. Z tego co zauważyłam u mojego TŻ, to on ma jeden mundur galowo-wyjściowy, tylko zmienia dodatki zawsze do munduru wyjściowego zakłada zielona koszulę i beret, a do galowego czapkę i białą koszulę. I buty są podobno inne do wyjściówki a inne do galówki. Może to kiedyś ogarnę

Czapka.... Hmmmm.... no TŻ będzie ją miał na ślubie, na błogosławieństwo zdejmie, potem założy do wyjścia,w Kościele ją zdejmie i położy obok, po wyjściu założy, w domu weselnym zdejmie, do zdjęć założy, a potem się przebierze w normalny garnitur i problem z głowy

[ewula87]

Napisane przez dorrissek

Ja się ostatnio dowiedziałam (od pani krawcowej, która przerabia mundur TŻ i która szyje również mundury), że mundur galowy od wyjściowego sie różni guzikiem pod pagonami naramiennymi (galowy ma pod spodem pagonów guzik do przypięcia sznura). i podobno galowy jest uszyty w grubszego materiału. Z tego co zauważyłam u mojego TŻ, to on ma jeden mundur galowo-wyjściowy, tylko zmienia dodatki zawsze do munduru wyjściowego zakłada zielona koszulę i beret, a do galowego czapkę i białą koszulę. I buty są podobno inne do wyjściówki a inne do galówki. Może to kiedyś ogarnę

Czapka.... Hmmmm.... no TŻ będzie ją miał na ślubie, na błogosławieństwo zdejmie, potem założy do wyjścia,w Kościele ją zdejmie i położy obok, po wyjściu założy, w domu weselnym zdejmie, do zdjęć założy, a potem się przebierze w normalny garnitur i problem z głowy

Bardzo mi pomogłaś! Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Bo widzisz ja się właśnie zastanawiałam, dlaczego jeden mundur jest cieńszy a drugi grubszy muszę jeszcze tylko poszukać tego guzika pod pagonami a drugi koniec sznura wiesz może do którego guzika się przyczepia? No i muszę dziś zwrócić honor TŻ bo kłóciłam się z nim żeby szedł w zielonej koszuli, a on wolał białą, i stanie na jego

[dorrissek]

Napisane przez ewula87

Bardzo mi pomogłaś! Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Bo widzisz ja się właśnie zastanawiałam, dlaczego jeden mundur jest cieńszy a drugi grubszy muszę jeszcze tylko poszukać tego guzika pod pagonami a drugi koniec sznura wiesz może do którego guzika się przyczepia? No i muszę dziś zwrócić honor TŻ bo kłóciłam się z nim żeby szedł w zielonej koszuli, a on wolał białą, i stanie na jego

Nie ma za co ja to wiem dopiero od soboty drugi koniec sznura to chyba przyczepia się pod zapięcie pomiędzy pierwszym a drugim guzikiem (od spodu), ale pewna nie jestem Nie mam jak sprawdzić, bo mundury u krawcowej. Może jest ktoś bardziej obeznany?

[ewula87]

Dziewczyny własnie zadzwonił do mnie TŻ że w sierpniu znów jedzie na poligon dwa tygodnie znów bez niego a dopiero wrócił
Arabesca a nie wiesz gdzie jest ta ANAKONDA? Może to właśnie tam ma jechać mój TŻ. Nic nie wiem jeszcze dokładnie bo nie mógł gadać

[arabeska007]

Napisane przez ewula87

Arabesca a nie wiesz gdzie jest ta ANAKONDA? Może to właśnie tam ma jechać mój TŻ. Nic nie wiem jeszcze dokładnie bo nie mógł gadać

Raczej nie na Anakondę bo to we wrześniu chyba, teraz na urlopy normalnie idą.


kobieta_oficera Ja z okolic Opola, tudzież Brzegu A dlaczego pytasz?

Libelle i bardzo dobrze, że wróciłaś, bo forum odżyło I mam nadzieję że tak zostanie, chociaz na weekend wybieram się w odwiedziny do rodziców i nie wiem kiedy wrócę, a tam to jakoś nigdy głowy do komputera nie mam

[libelle]

ŁŁŁŁŁŁOOOOOOOORAAAAANY BOSSSSSKIE ALE TU TĘPO
Ja się przyzwyczaiłam, że tempo raczej mierne u nas a tu masz nie ogarniam już po pół dnia

Napisane przez Karola82

Libka chyba prędzej na Twojej głowie Przecież to Ty jesteś z Ninką 24h/dobę i do tego ze wszystkimi sprawami na głowie Ty musisz sobie sama poradzić
A "wkleisz" się pewnie szybko, masz przecież statut honorowego członka przez zasiedzenie

Fakt wszystko na mojej głowie z lekkim odciążeniem weekendowych choć i to nie zawsze bo w ten i następny TŻ ma służbę z piątku na sobotę i przyjedzie w sobotę po południu więc LIPA jak nic bo zostanie nam półtorej dnia na załatwienie czegokolwiek a nie wspłonę już o tym że w niedzielę nic nie można zrobić bo przecież NIEDZIELA i co ja mam na tygodniu z Nini na plecach trawę kosić czy żywopłot przycinać no trochę ponarzekałam

Napisane przez dorrissek

Witam, witam
Ślub 18.08. o 16:00 więc mniej niż 2 m-ce zostało. 95% zaproszeń rozdaliśmy, mundur TŻ się przerabia (bo nowy galowy to bardziej wór przypominał niż zgrabny mundurek), sukienka za tydzień do przymiarki, garniak na przebranie dla TŻ kupiony, tylko napitków jeszcze brak, ale TŻ ma się tym zająć.
Zostało nam tylko 'poradnictwo rodzinne', które u nas w parafii jakaś staruszka prowadzi
A zdjęcia na ślubie i weselu będzie robić libelle i mam nadzieję, że przy okazji będzie się dobrze bawić

Dorrissek już się nie mogę doczekać wesela ale i naszego pleneru z tymi naszymi planami to chyba potrzeba będzie z 3 dni na wszystkie fotki

Napisane przez dorrissek

dziś mam luźniejszy dzień (praca home-based ma jednak swoje dobre strony)- chyba się zabiorę za sprzątanie gruntowne, żeby się TŻ nie wściekał jak jutro przyjedzie, że kocia sierść mu się do gaci przyczepia Dobrze, że ten zwierzak (kocię Stefanek) jest w domu, bo inaczej to bym tu bzika sama w tygodniu dostała

Napisane przez dorrissek

TŻ chciał psa, ale moja praca wymaga wyjazdów, czasem nawet kilkudniowych, a u niego jak nie służba, to poligon, kurs teraz, więc psiakiem nie było by jak się zająć. Kot za to sam siedzi nawet 4 dni, nie broi i nic nie niszczy, więc jest ok. TŻ w sumie na początku za kotkiem nie przepadał, bo ja go przygarnęłam jak TŻ był na poligonie, czyli 'bez konsultacji'. TŻ wrócił, a tu kot w domu, który na powitanie narobił mu to torby wojskowej! cudem kot uniknął eksmisji. A teraz to kumple

Zastanawiam się tylko, co sobie sąsiedzi o mnie myślą, jak konwersuję wieczorami z kotem ściany w bloku cienkie...

Hahahah ale mnie rozbawiłaś z tm kociakiem! wrzuć jakieś zdjęcie tu czy na fb My też zamierzamy kupić kotka ale dopiero jak Nini podrośnie, bo nie chcę żeby go zamęczała. Na razie jest za głupiutka żeby wiedzieć że może komuś krzywdę zrobić mooocnym przytulaniem czy ciąganiem za ogon, ale tak czy owak na pewno coś w domku będzie, bo dzieciaczki się też lepiej rozwijają z małym przyjacielem a i ja i TŻ jesteśmy kociarzami

Napisane przez kobieta_oficera

Żyję! Do tego jak prężnie działam
Na marginesie - libelle, nareszcie!!!! Wkleisz się zapewne bardzo szybko. Który Ty już rok jesteś na wątku?

W pracy mam dziś ciężki dzień. Wczoraj do Poznania przyjechała koleżanka z Wawy z narzeczonym. Spotkaliśmy się wieczorem i do 2 w nocy piliśmy drinki na Starym Rynku. Po 6 pobudka. Nie myślę i chce mi się spać ...ale warto było

a zasiedziałam się tu moja droga już konkretnie, bo jestem od 2007-11-23 sama się zdziwiłam , ale ten czas leci ....

Napisane przez dorrissek

Witaj Kobieto oficera miło Cię poznać!

z libelle się znamy, bo to moja Kuzyneczka ja aktualnie mieszkam w Krakowie, więc do Libki niedaleko

też zdążyłam zauważyć, że spore grono forumowiczek jest w trakcie ślubnych przygotowań i masz rację - wymiana doświadczeń to cenna rzecz

Niedaleko tylko coś Kochana dojechać nie możecie
Zresztą co tu dużo gadać Kobieta Oficera też błądzi

Napisane przez arabeska007

Libelle i bardzo dobrze, że wróciłaś, bo forum odżyło I mam nadzieję że tak zostanie, chociaz na weekend wybieram się w odwiedziny do rodziców i nie wiem kiedy wrócę, a tam to jakoś nigdy głowy do komputera nie mam

Nie wiem jak się tu u was dziwło trochę wcześniej ale po tym co dziś zobaczyłam to tempo jest niezłe, kiedyś dawno dawno temu chyba w pierwszej części szło tak kilka stron dziennie Ale to było dawno temu no i dziewczyn było sporo

Ufff chyba troszkę nadrobiłam

A te ślubne (i nie tylko) zapraszam na mojego bloga
.................... ........ I
...................... ..... V

[dorrissek]

Napisane przez libelle

Dorrissek już się nie mogę doczekać wesela ale i naszego pleneru z tymi naszymi planami to chyba potrzeba będzie z 3 dni na wszystkie fotki

Taaa... 3 dni to lekko... a na końcu się potopimy w lazurowym jeziorku choć nie.. mnie to suknia zaraz na powierzchnię wyciągnie

Napisane przez libelle

Hahahah ale mnie rozbawiłaś z tm kociakiem! wrzuć jakieś zdjęcie tu czy na fb My też zamierzamy kupić kotka ale dopiero jak Nini podrośnie, bo nie chcę żeby go zamęczała. Na razie jest za głupiutka żeby wiedzieć że może komuś krzywdę zrobić mooocnym przytulaniem czy ciąganiem za ogon, ale tak czy owak na pewno coś w domku będzie, bo dzieciaczki się też lepiej rozwijają z małym przyjacielem a i ja i TŻ jesteśmy kociarzami

jak mi się w końcu uda zdjęcie zrobić to wrzucę mój kocurek to baaardzo ruchliwa istota. Często usiłuję mu jakąś fotkę zrobić, ale zazwyczaj jest to zdjęcie końca ogona.

Napisane przez libelle

Niedaleko tylko coś Kochana dojechać nie możecie
Zresztą co tu dużo gadać Kobieta Oficera też błądzi

Hehe, kiedyś Cię odwiedzimy z TŻ, nie martw się, nie martw

[kobieta_oficera]

Napisane przez dorrissek

Witaj Kobieto oficera miło Cię poznać!

I wzajemnie!

Napisane przez dorrissek

monitoruję badania kliniczne, a ta praca wymaga przemieszczania. Teraz trochę spokoju, bo ośrodki badawcze na miejscu, ale zimą i wiosną to miałam jazdę i odgnioty na tyłku od fotela samochodowego

Nie do końca potrafię sobie wyobrazić na czym taka praca polega Na czym polega monitorowanie badań? Co dokładnie tam robisz? Obserwujesz? Porównujesz wyniki? Jakieś konkretne badania monitorujesz? Jeżeli moje pytania są głupie przepraszam A swoją drogą, z Twojego porannego wywodu nt mundurów i guzików i ja wiele wyniosłam Nie wiem czy na tym forum jest ktoś bardziej obeznany w temacie mundurów, guzików i kombinacji z czapka podczas ślubu niż Ty!

Napisane przez ewula87

Dziewczyny własnie zadzwonił do mnie TŻ że w sierpniu znów jedzie na poligon dwa tygodnie znów bez niego a dopiero wrócił

Kobieto, przed Wami jeszcze cały lipiec!!! Korzystaj...i co to jest 2 tygodnie

Napisane przez arabeska

kobieta_oficera Ja z okolic Opola, tudzież Brzegu A dlaczego pytasz?

Z ciekawości. Lubię wiedzieć kto skąd jest i czym się zajmuje A przy okazji obczajam czy ktoś z moich stron jest Niesttey zdecydowana większość z południa

Napisane przez libelle

a zasiedziałam się tu moja droga już konkretnie, bo jestem od 2007-11-23 sama się zdziwiłam , ale ten czas leci ....

Niedaleko tylko coś Kochana dojechać nie możecie
Zresztą co tu dużo gadać Kobieta Oficera też błądzi

Nie znasz dnia ani godziny więc trzymaj porządek w chacie
Niedługo 5 lat Ci stuknie!! Moje marne prawie 2 tez szybko zleciały! A tempo faktycznie zawrotne. Gdyby nie to, że zaglądam tu kilka razy dziennie pewnie dawno pogubiłabym się

[dorrissek]

Napisane przez kobieta_oficera

Nie do końca potrafię sobie wyobrazić na czym taka praca polega Na czym polega monitorowanie badań? Co dokładnie tam robisz? Obserwujesz? Porównujesz wyniki? Jakieś konkretne badania monitorujesz? Jeżeli moje pytania są głupie przepraszam

Badania dotyczą nowych leków, teraz głównie w onkologii siedzę, na oddziale onkologicznym, więc atmosfera pracy dobijająca. A jak nie siedzę w ośrodku, to przed komputerem zawalona mailami, szkoleniami, telekonferencjami... A praca monitora to w skrócie nadzorowanie jakości prowadzenia badań przed ośrodki badawcze (np. szpitale), czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników badania (żeby nikt nikomu nie zaszkodził), dbanie o jakość dokumentacji... tak naprawdę skrótowo, bo długo by pisać.

Napisane przez kobieta_oficera

A swoją drogą, z Twojego porannego wywodu nt mundurów i guzików i ja wiele wyniosłam Nie wiem czy na tym forum jest ktoś bardziej obeznany w temacie mundurów, guzików i kombinacji z czapka podczas ślubu niż Ty!

Nie zawstydzaj mnie cieszę się, że choć trochę pomogłam

[kobieta_oficera]

dorrissek, ciekawa ta Twoja praca A kim jesteś z wykształcenia? Skończyłaś studia chemiczne, czy raczej coś w kierunku medycyny?

Idę odespać wczorajszą noc Dobranoc

[Karola82]

No dorrissek, faktycznie brzmi ciekawie to czym się zajmujesz

Co do munduru galowego czy też nie, to szczerze zdałam się na tż, szedł w białej koszuli bo naprawdę wyglądała lepiej niż zielona, a mundury galowe (czy też wyjściowe...) miał obszyte dwa, mówił że jeden jest letni a drugi zimowy szedł jednak w tym grubszym bo był ładniejszy i ładniej obszyty.
Zastanawiam się tylko o co chodzi z tymi czapkami? tż na naszym ślubie miał rogatywkę - wtedy jeszcze były u niego a teraz zostały tylko berety nawet do munduru galowego.
Wszystko pewnie zależy od rodzaju wojsk... u Waszych też są rogatywki? bo nie wiem co "czapkami" nazywacie. Na beret jest chyba specjalne miejsce by go przewiesić przy mundurze

[libelle]

Napisane przez dorrissek

Taaa... 3 dni to lekko... a na końcu się potopimy w lazurowym jeziorku choć nie.. mnie to suknia zaraz na powierzchnię wyciągnie

Ta jak naciągnie wody to chyba cię na dno pociągnie a nie na powierzchnię więc nawet mi tu nie kombinuj z nurkowaniem bo aparatu do robienia zdjęć pod wodą jeszcze nie mam swoją drogą już niedługutko idziemy oblukać to turkusowe jeziorko dokładnie żeby było jak do niego z Wami dojść

Napisane przez dorrissek

jak mi się w końcu uda zdjęcie zrobić to wrzucę mój kocurek to baaardzo ruchliwa istota. Często usiłuję mu jakąś fotkę zrobić, ale zazwyczaj jest to zdjęcie końca ogona.

To widzę kota masz szybkiego w takir razie musisz pstrykać jak się da a potem może coś posklejasz z tych kawałków

Napisane przez dorrissek

Hehe, kiedyś Cię odwiedzimy z TŻ, nie martw się, nie martw

Ja tam już wiem że na pewno ściągnę was na część sesji bo jak by nie to to kto wie kiedy byśmy Was ściągnęli

Napisane przez kobieta_oficera

Nie znasz dnia ani godziny więc trzymaj porządek w chacie
Niedługo 5 lat Ci stuknie!! Moje marne prawie 2 tez szybko zleciały! A tempo faktycznie zawrotne. Gdyby nie to, że zaglądam tu kilka razy dziennie pewnie dawno pogubiłabym się

Strasz strasz a ja już teraz z prasowania wyjść nie mogę liczyłam że wpadniecie mi pomóc
Ja nawet nie wiem kiedy mnie zleciało to prawie 5 lat

Napisane przez dorrissek

Badania dotyczą nowych leków, teraz głównie w onkologii siedzę, na oddziale onkologicznym, więc atmosfera pracy dobijająca. A jak nie siedzę w ośrodku, to przed komputerem zawalona mailami, szkoleniami, telekonferencjami... A praca monitora to w skrócie nadzorowanie jakości prowadzenia badań przed ośrodki badawcze (np. szpitale), czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników badania (żeby nikt nikomu nie zaszkodził), dbanie o jakość dokumentacji... tak naprawdę skrótowo, bo długo by pisać.

Kobieto ja stanęłam na tym jak pracowałaś w mojej branży a tu widzę że w jakiś tajny wywiad wpadłaś
Fakt brzmi bardzo ciekawie

Napisane przez dorrissek

Nie zawstydzaj mnie cieszę się, że choć trochę pomogłam

Ja byłam w szoku jak to czytałam chyba jesteś pierwszą z taką wiedzą... spokojnie możesz nas szkolić

Napisane przez Karola82

Co do munduru galowego czy też nie, to szczerze zdałam się na tż, szedł w białej koszuli bo naprawdę wyglądała lepiej niż zielona, a mundury galowe (czy też wyjściowe...) miał obszyte dwa, mówił że jeden jest letni a drugi zimowy szedł jednak w tym grubszym bo był ładniejszy i ładniej obszyty.
Zastanawiam się tylko o co chodzi z tymi czapkami? tż na naszym ślubie miał rogatywkę - wtedy jeszcze były u niego a teraz zostały tylko berety nawet do munduru galowego.
Wszystko pewnie zależy od rodzaju wojsk... u Waszych też są rogatywki? bo nie wiem co "czapkami" nazywacie. Na beret jest chyba specjalne miejsce by go przewiesić przy mundurze

Karola mój jest w wojskach lotniczych i mają czapkę taką z okrągłym daszkiem coś podobną do policyjnej. Mundury szare choć to ponoć nie szary a stalowy ! berety tez takie stalowe ale bardziej podoba mi się furażerka, nawet na którymś zdjęciu mam w galerii tu w moim profilu ale najlepiej wygląda w furażerce Ninka.
Dostała ostatnio taką od Ani_20 Jeszcze raz dziękujemy bo Ninka ją uwielbia i nic tylko by w niej chodziła

[aania_20]

ale super, wątek odżył

Napisane przez ewula87

Witam się cieplutko Przyjmiecie i mnie? Póki co narzeczona żołnierza, od września tego roku będzie już żona. Szkoda, że dopiero znalazłam ten wątek, bo na przełomie maja i czerwca TŻ był na poligonie a ja szukałam kogoś kto mnie zrozumie i będzie słuchał moich żali przez całe trzy tygodnie, a któż lepiej by mnie zrozumiał niż Wy??

witaj
Ja jestem przykładem (a raczej my) małżeństwa weekendowego, w tygodniu tylko telefon zostaje. I nie zanosi się narazie, żeby coś się zmieniło....
Gratuluję slubu, tuż tuż jest

Kobieta_oficera, fajnie że odpoczęliście Co do nazwiska to nie dziwie się że trudny wybór Powiem Ci tyle że pojedyncze praktyczniejsze, niezależnie od tego które się wybierze

Napisane przez arabeska007

A mój TŻ za tydzień kończy ten kretyński kurs we Wro i wraca I mnie się sesja za w przyszłym tygodniu kończy

No to super! Mój się na Anakondę na szczęscie nie wybiera, w ogóle chwilowy przestój z wyjazdami, i dobrze

Napisane przez dorrissek

Dorota, lat 29 (prawie). Obecnie narzeczona kaprala i przyszła żona przyszłego oficera. Żoną zostanę 18.08.2012, a żoną oficera 08.09.2012 (o ile mój TŻ się przyłoży do egzaminu ).

i kolejny bardzo bliski ślub
Gratuluję! No i zostań już na dłużej z nami

Napisane przez _polly_

I dziś w nocy u tż w jednostce był alarm terror i o 2 w nocy ludzi ściągali.

czyżby jakiś dowódca cierpiał na bezsenność?

Napisane przez kobieta_oficera

Żyję! Do tego jak prężnie działam
Na marginesie - libelle, nareszcie!!!! Wkleisz się zapewne bardzo szybko. Który Ty już rok jesteś na wątku?

Libelka to już stara wyjadaczka forumowa

Napisane przez dorrissek

z libelle się znamy, bo to moja Kuzyneczka ja aktualnie mieszkam w Krakowie, więc do Libki niedaleko

Libelka, i Ty nas jeszcze nie poznałaś??? <foch>

Twoja praca brzmi baardzo interesująco

Napisane przez ewula87

J
A odnośnie ślubów, mam pytanie do PM ale nie tylko, mężatki jeśli mają takie doświadczenia to też chętnie poczytam Chodzi o to, że mój TŻ do ślubu będzie szedł w mundurze, i mam wątpliwości odnośnie czapki, co on ma z nią robić, jak np przyjedzie pomnie, na błogosławieństwie, w kościele??

z koszulami już widzę że dziewczyny wyjaśniłbym, mundur cieńszy jest leni, grubszy zimowy. Co do czapki to jest jakoś opisane, co żołnierz z nią robi w konkretnych sytuacjach, jak ma trzymac itp. U nas było łatwo bo TŻ miał beret, więc zapinał na ramieniu

Napisane przez ewula87

O kurcze no to ja już jestem całkiem nie doinformowana, a czym się różni mundur galowy od wyjściowego? I co z tą czapką wiesz może Dorrisek? Jak to będzie u Was?

Trochę wyglądem, a poza tym są określone sytuacje, kiedy powinien być w jednym, a kiedy w drugim.

Napisane przez libelle

Dostała ostatnio taką od Ani_20 Jeszcze raz dziękujemy bo Ninka ją uwielbia i nic tylko by w niej chodziła

[ewula87]

Napisane przez Karola82

Co do munduru galowego czy też nie, to szczerze zdałam się na tż, szedł w białej koszuli bo naprawdę wyglądała lepiej niż zielona, a mundury galowe (czy też wyjściowe...) miał obszyte dwa, mówił że jeden jest letni a drugi zimowy szedł jednak w tym grubszym bo był ładniejszy i ładniej obszyty.
Zastanawiam się tylko o co chodzi z tymi czapkami? tż na naszym ślubie miał rogatywkę - wtedy jeszcze były u niego a teraz zostały tylko berety nawet do munduru galowego.
Wszystko pewnie zależy od rodzaju wojsk... u Waszych też są rogatywki? bo nie wiem co "czapkami" nazywacie. Na beret jest chyba specjalne miejsce by go przewiesić przy mundurze

Mój TŻ też właśnie będzie szedł w tym grubszym i pewnie też w białej koszuli, jeszcze muszę go namówić na przymierzenie z jedną i drugą koszulą. A z czepek ma właśnie rogatywkę.

Napisane przez kobieta_oficera

Kobieto, przed Wami jeszcze cały lipiec!!! Korzystaj...i co to jest 2 tygodnie



Z ciekawości. Lubię wiedzieć kto skąd jest i czym się zajmuje A przy okazji obczajam czy ktoś z moich stron jest Niesttey zdecydowana większość z południa

Właśnie tak staram się do tego podchodzić
A ja z północy

[aania_20]

Napisane przez kobieta_oficera

Nie znasz dnia ani godziny więc trzymaj porządek w chacie

to może już umówimy sie i zrobimy nalot, raz a porządnie Bo my też dojechać tam nie możemy

[dorrissek]

Witam teraz nadaję z ośrodka badawczego - chwila przerwy nie zaszkodzi, a papiery nie uciekną

Napisane przez kobieta_oficera

dorrissek, ciekawa ta Twoja praca A kim jesteś z wykształcenia? Skończyłaś studia chemiczne, czy raczej coś w kierunku medycyny?

Praca ciekawa, a ja ją lubię wykształcenie - fizyka medyczna i dozymetria, to dopiero brzmi pokrętnie

Odezwę się jak wrócę do domku.

P.S. TŻ przyjeżdża dziś ma weekend motyle w mym brzuchu grasują jak szalone

[arabeska007]

Mój TŻ też w mundurze do ślubu szedł Cudnie wyglądał! A i rogatywkę miał i raz ją zakładał raz zdejmował Jak pasowało Hah

Witam teraz nadaję z ośrodka badawczego - chwila przerwy nie zaszkodzi, a papiery nie uciekną

Dorissek pewnie, że nie uciekną, nie samą pracą człowiek żyje A ten ośrodek badawczy tak poważnie zabrzmiał

Ja jestem przykładem (a raczej my) małżeństwa weekendowego, w tygodniu tylko telefon zostaje. I nie zanosi się narazie, żeby coś się zmieniło....

aania_20 kurczę podziwiam Cię. Ja bym tak nie potrafiła... Teraz jak TŻa nie ma to strasznie mi pusto w domu, ale w sumie to już 1,5 miesiąca i jak wraca zaczyna mi przeszkadzać heh

czyżby jakiś dowódca cierpiał na bezsenność?

Ja to się czasem zastanawiam na co oni nie cierpią, bo normalni to nie są. Od schizofreni zaczynając na perfidnym upierdliwstwie kończąc coś ich chyba ciągle nęka Ale jak to mówią: "Gdzie kończy się sens i logika, zaczyna się wojsko"

No może i większość z południa ale jakoś żadnej nie kojarzę w promieniu 150km ode mnie

[_polly_]

A mój TŻ znowu będzie miał służbę, w niedziele.
Ale za to środa-piątek wolny
I chyba pojedziemy nad morze.

[kobieta_oficera]

Napisane przez Karola82

u Waszych też są rogatywki? bo nie wiem co "czapkami" nazywacie.

Mój TŻ wystąpi w mundurze, który widać na zdjęciu w mojej galerii. Chyba dokładnie w tym samym ...i czapkę ma...z daszkiem

Napisane przez libelle

Strasz strasz a ja już teraz z prasowania wyjść nie mogę liczyłam że wpadniecie mi pomóc

Do czasu mojej wizyty zdążysz wszytko poprasować

Napisane przez aania_20

to może już umówimy sie i zrobimy nalot, raz a porządnie Bo my też dojechać tam nie możemy

Świetny plan! libelle, na tę okoliczność jedno z tych dobrych ciast upiecz proszę, co to się nimi chwalisz na klubie

aania_20, pojedyncze nazwisko praktyczniejsze i to mnie właśnie przekonało. Bo podwójne dla mnie ładniej brzmi

A tak w ogóle to wpadłam aby życzyć Wam miłego weekendu Jedziemy z TŻ w moje rodzinne strony w celach ślubno-organizacyjnych Buziaki!!

[dorrissek]

Nareszcie w domku, mogę odsapnąć weekendowo.

Napisane przez kobieta_oficera

Świetny plan! libelle, na tę okoliczność jedno z tych dobrych ciast upiecz proszę, co to się nimi chwalisz na klubie

No pięknie! Libelle jakbyś powiedziała, że zapraszasz na pyszne ciasto to już bym dawno wpadła w odwiedziny mojito i dobrego ciacha nigdy nie odmawiam

Napisane przez kobieta_oficera

Jedziemy z TŻ w moje rodzinne strony w celach ślubno-organizacyjnych

My też się wybieramy w tych samych celach do rodzinki. Na szczęście od domu moich rodziców do rodziców TŻ jest aż (!!!) 300 metrów możemy się szybko i sprawnie przemieszczać a wypady w rodzinne strony to taka wycieczka za miasto

[aania_20]

Napisane przez arabeska007

aania_20 kurczę podziwiam Cię. Ja bym tak nie potrafiła... Teraz jak TŻa nie ma to strasznie mi pusto w domu, ale w sumie to już 1,5 miesiąca i jak wraca zaczyna mi przeszkadzać heh

Ja to się czasem zastanawiam na co oni nie cierpią, bo normalni to nie są. Od schizofreni zaczynając na perfidnym upierdliwstwie kończąc coś ich chyba ciągle nęka Ale jak to mówią: "Gdzie kończy się sens i logika, zaczyna się wojsko"

e, co tu podziwiać... myślę że każda jakby była zmuszona, to by dała radę
A z drugim zgadzam się w zupełności

Napisane przez kobieta_oficera

Mój TŻ wystąpi w mundurze, który widać na zdjęciu w mojej galerii. Chyba dokładnie w tym samym ...i czapkę ma...z daszkiem
!

już kiedyś widziałam, nie powiem - robi wrażenie Tylko jak pójdzie w tym mundurze to go trzymaj mocno

Wszystkie na weekend wywiało? Pogoda piękna, to w sumie się nie dziwię

[ewula87]

No właśnie cisza taka zapadła, aż Wam zazdroszczę tych weekendów jak sobie pomyślę co możecie teraz robić przy takiej pogodzie a ja w pracy uwięziona na szczęście tylko do 13:00 a później mamy z TŻ jechać na jeziorko dupki poopalać he he

[dorrissek]

Cześć Dziewczyny

Żyjecie czy upał Was wykończył??
U mnie dziś było 34,5 w cieniu! Tropiki normalnie!
Wybraliśmy się z TŻ na lody i na spacer nad Wisłę, ale długo nie pospacerowaliśmy, bo się po prostu nie dało - taki gorąc. Ale nie ma co narzekać, z dwojga złego wolę 30 stopni na plusie niż na minusie

A Wam weekend się udał?

[aania_20]

Żyjemy Choć ciepełko, nie ma co ale weekend fajnie, udało się nam spotkanie z Karolą- wreszcie więc minęło bardzo przyjemnie.
A dziś upałów ciąg dalszy....w takie dni błogosławię klimę w samochodzie

[libelle]

Napisane przez _polly_

A mój TŻ znowu będzie miał służbę, w niedziele.
Ale za to środa-piątek wolny
I chyba pojedziemy nad morze.

U nas służba już drugi tydzień służba z soboty na niedzielę za to mamy po 1 dniu wolnego które na razie zbieramy

Napisane przez kobieta_oficera

Do czasu mojej wizyty zdążysz wszytko poprasować

A to może wy wszystkie specjalnie tak czekacie aż ja skończę prasować Nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi przy przerobie Ninki

Napisane przez kobieta_oficera

Świetny plan! libelle, na tę okoliczność jedno z tych dobrych ciast upiecz proszę, co to się nimi chwalisz na klubie

A tak w ogóle to wpadłam aby życzyć Wam miłego weekendu Jedziemy z TŻ w moje rodzinne strony w celach ślubno-organizacyjnych Buziaki!!

A nie ma problemu, zrobi się coś na tą specjalną okazję
I również życzę miłego weekendy - choć już po nim

Napisane przez dorrissek

No pięknie! Libelle jakbyś powiedziała, że zapraszasz na pyszne ciasto to już bym dawno wpadła w odwiedziny mojito i dobrego ciacha nigdy nie odmawiam

A ja kurka nie pomyślałam że z was takie łasuchy widzisz a ja nie mam dla kogo piec ciast bo Ninka za mała (jedyne co pochłania blachami to marchewkowe) a TŻ z ciast to najbardziej lubi śledzie

Napisane przez ewula87

No właśnie cisza taka zapadła, aż Wam zazdroszczę tych weekendów jak sobie pomyślę co możecie teraz robić przy takiej pogodzie a ja w pracy uwięziona na szczęście tylko do 13:00 a później mamy z TŻ jechać na jeziorko dupki poopalać he he

Cisza cisza bo jak się TŻ zjawia w domu po całym tygodniu nieobecności to nie wiadomo co robić żeby się nacieszyć ta obecnością

Napisane przez dorrissek

Cześć Dziewczyny

Żyjecie czy upał Was wykończył??
U mnie dziś było 34,5 w cieniu! Tropiki normalnie!
Wybraliśmy się z TŻ na lody i na spacer nad Wisłę, ale długo nie pospacerowaliśmy, bo się po prostu nie dało - taki gorąc. Ale nie ma co narzekać, z dwojga złego wolę 30 stopni na plusie niż na minusie

A Wam weekend się udał?

Dorrissek u nas wczoraj było 37,8 i udało nam się przetrwać dzięki zasłoniętym roletom w oknach i chwilowemu wypadowi na balkon i wrzuceniem Ninki do basenika, bo już się gotowała nam bidula. Ja lubię ciepło ale nie mogłam się już doczekać burzy i odrobiny wietrzyku

A w sobotę byliśmy ostatni raz przed wakacjami na naszej szkółce pływackiej z Ninką, teraz mamy przerwę wakacyjną więc trzeba będzie jeździć gdzieś na basen. Jak będę już miała zdjęcie od nauczyciela pływania z nurkowania Nini to wam wrzucę
Po basenie wpadliśmy na jakąś godzinkę a może krócej na Sienkiewkę na Dni Kielc. Było super ale gorąco i musieliśmy wracać. Na stadionie były Piękne Konie ale tam mimo szczerych chęci nie daliśmy rady dojechać. A w niedzielę jak pisałam ODPOCZYWANKO

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez aania_20

Żyjemy Choć ciepełko, nie ma co ale weekend fajnie, udało się nam spotkanie z Karolą- wreszcie więc minęło bardzo przyjemnie.
A dziś upałów ciąg dalszy....w takie dni błogosławię klimę w samochodzie

Skoro już Karola na tapecie to mamy kolejną która jedzie jedzie i dojechać nie może.... Ostatni raz widziałyśmy się jeszcze jak byłam w ciąży a kiedy to było....