Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-02, 10:47   #3241
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 749
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
Bry

MOje dziecko zasnęło dzisiaj po północy. Za to pospało do 6, tyle, że o 5:30 kwiczała, smoczek do buzi i jeszcze pół godzinki

wczoraj miałam normalnie lekkie wkur.wienie na całe te karmienie piersią, na tego mojego szkraba. Coś nie umiała utrzymać cycka w buzi. pocyckała trochę i wrzask i wypluwała i szukała.... ona się denerwowała, ja też. miałam ochotę zrezygnować z kp.
Mała na dodatek co chwile wypluwała smoczek i nie zasypiała... mnie coś brało jak tylko lewo się połozyłam a ta zaczynała jęczeć....
w końcu zasnęłyśmy koło północy przy cycku :P

w nocy popadało. od razu lepiej się zrobiło w domu.
zaraz chyba wybierzemy się na spacer

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

i znowu miałam ochotę zakleić Malwinie smoczek taśmą, co by go tak nie wypluwała... Przez te wypluwanie się rozbudzała...

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

kończy mi się espumisan.
zastanawiam się co kupić:
infacol, bobotic, espumisan czy esputicon?
moja tak robiła jak miała skok
co do smoczka nie wiem czy czytałaś język niemowląt ale może po prostu nie chciała smoczka, ja na siłę nie pcham bo jak pisało w książce mi skarpetki nikt o buzi nie wpycha bym się uciszyła
infacolu nie kupuj bo jest słabszy od espumisan
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 11:05   #3242
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Gaabbi;35039923
A ja mam pytanie z innej beczki.
Co zrobić, kiedy dziecko ma tyle włosów, co moja Hania, a pojawi się ciemieniucha :confused:
[B
_agata[/B], czym myjesz włosy Maćka? Też mu się tak przetłuszczają? My Hani umyjemy wieczorem, a na drugi dzień ma jakby tłuste włoski Może to od tych kremów, ciągłego kontaktu główki z podłożem, naszymi rękoma
Trzeba się modlić żeby się nie pojawiła
U nas na szczescie nie ma.

Maćka kąpiemy w żelu BabyDream https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-waschgel.html łącznie z włosami. Czy my się przetłuszczają... no tak, ale nie jakoś tragicznie. Jak na kąpiele co 3 dni to nie wygląda jakoś szczególnie źle
A nie kąpiecie Hani w jakichś emolientach? My raz Maćka w Oilatum wykąpaliśmy, wyglądał jakbyśmy my smalcem włosy wysmarowali
Generalnie wisi mi to jak wyglądają te włosy, gdzieś kiedyś czytałam mądry artykuł żeby dzieciakom nie myć włosków codziennie jak mają takie dłuższe. Nie pomnę dlaczego, ale nie myję


Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
kapukat wszystkiego najlepszego!!!!!


Mam pytanie do dziewczyn,które chustują, myślę tu przede wszystkim o _agacie
Jakim sposobem wiążesz chustę?
Znalazłam taki link z filmikami http://parenting.pl/portal/wiazanie-chusty-koala ,a dzisiaj dostałam od teściowej chustę chustę mam aktualnie polekont, czytam o niej i chyba nie jest jakaś beznadziejna
Fajnie!
Chustę masz tkaną czy elastyczną?
Ja wiążę kieszonkę, chyba najlepsza dla takiego malucha, a i mnie najlepiej wychodzi
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 11:49   #3243
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Mam pytanko do mam stosujących Esputicon, ile dajecie tych kropelek i jak często? bo my 2 razy po 2 krople, to nie jest mało?

Widzę, że dzisiaj coś mało optymistycznie u nas ja też nad ranem prawie padłam ze strachu, Domi zjadła mleczko, całą butlę, ponosiłam ją, później okazało się, że trzeba zmienić pieluszkę i jak ją położyłam na przewijaku to poszła fontanna z buzi i z noska Wczoraj dodałam odrobinę zagęszczacza do jednej porcji, będziemy pomalutku wprowadzać, mam nadzieję, że będzie ok i nasze problemy z ulewaniem się rozwiążą choć troszkę Najgorzej wieczorem, w nocy to nie mogę spać, bo co jakiś czas zaglądam do niej czy leży na boczku i czy wszystko ok i na każde stęknięcie już stoję na baczność. Raz miała problem, żeby złapać powietrze przy takiej akcji jak dzisiaj i jak tu być spokojnym?! Za tydzień lub dwa wizyta u pediatry, będziemy z nim rozmawiać znowu na ten temat, jeszcze zobaczę co ten zagęszczacz da. Na samym początku jak mieliśmy mleko NAN to często takie fontanny były, po zmianie na Bebilon ulewała tylko trochę, no chyba że nas czkawka złapała, a teraz jemy już 3 tydzień Bebilon i od tygodnia ulewa się znowu bardzo Chociaż może to dlatego, że teraz Domi więcej je, 120 ml, wcześniej 90 ml.
Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Antosia jaka słodka w tej kiecce

Ja kiedyś umrę...byliśmy na placu zabaw Filip skakał z takiego podestu i tak zleciał na brzuch,cały w piasku huk był jak nie wiem.Bolały go plecy i brzuszeka lament,płakał okrutnie.Mam czasami dośc,mam wrażenie że nie ogarniam wszystkiego.
O matko! Anulka świetnie sobie radzisz, uwierz! ja sobie nie wyobrażam jak Wy ogarniacie dwójkę A Filip to widzę, że człowiek-wypadek
Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
ale sie wkurzylam - dzisiaj byly moje urodziny i co i oczywiscie popsute przez kogo? przez moiuch rodzicow! juz nie wytrzymalam i powiedzialam co mysle o tym ze calymi dniami "gaworza i seplenia" a do tego ciagle przeklinaja -0 niby to ma byc tak zabawnie - "ooo juz niebawem Adam bedziesz mowil kurfa, albo spieldalaj dziadu" etc. Nie wytrzymalam i szala sie przelala a urodziny szlak trafil
Kapukat wszystkiego najlepszego!!! masakra z tymi rodzicami, przeklinać przy dziecku w żartach? i to włażenie do Waszej sypialni, no ludzie!!!
Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Pochwalę się Wam, że w konjcu nam pępek odpadł (po 5tygodniach)!!!!!!!!!!1 No i dostaliśmy od znajomych karuzelę fp rainforest - strzał w 10. Mikołaj wpatrzony jak w obrazek a tak gada po swojemu do tych latających zwierzaczków. Super.

Mikołaj dzisiaj mimo tego ukropu meeeega grzczniutki. Miał tylko 2 momenty histerii, mam nadzieję, że nocą nie nadrobi.
Super, że pępuszka już nie ma! I że prezencik się spodobał ja czekam na naszego konika z FP, będzie w sam raz na imieniny Domi

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
_millena, ja tez cierpie na mega zaparcia. Nigdy, nawet w ciazy, nie mialam z tym problemu, a teraz to jakas masakra. Jem otreby, suszone owoce, jogurty naturalne i nie ma poprawy. Zalamac sie mozna. Zadzwonie do dietetyczki i podkresle zeby wymyslila cos na te moje rozleniwione jelita, moze ona cos wymysli.
A ja zaraz zaczynam trening z instruktorka zeby stracic ten moj brzuch. Hehe beda jaja. Mam konducje 70letniej babci pewnie po 10 minutach bede chciala pozbyc sie tej pani.
I jak tam? Przeżyłaś i nie pogoniłaś pani?

Begie Antosia przecudowna
Millena trzymam kciuki, żeby z brzuszkiem się poprawiło! ja przez te upały też urzęduję u rodziców. Mimo, że ogólnie super nam się mieszka w mieszkaniu/bloku to w takich chwilach chciałoby się mieć ten ogródek, gdzie można łatwo wyjść z wózkiem, a nie organizować całą wycieczkę Ale w nocy zauważyłam też minusy KOMARY!!! u nas na 4 piętro nie dolatują

Gabi a nie wolisz znaleźć sobie pediatry, któremu zaufasz i będziesz wierzyć w to co mówi?
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.
centipede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 11:50   #3244
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość

Fajnie!
Chustę masz tkaną czy elastyczną?
Ja wiążę kieszonkę, chyba najlepsza dla takiego malucha, a i mnie najlepiej wychodzi
chusta jest elastyczna

wiązanie kieszonki? hmm muszę coś poczytać
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 11:51   #3245
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
a co z dziewczynami? Coś pominęłam?
olla83 (Ula, 28l.).................... ...................tp 01.06.2012
tusia85 (Marta, 26l.).................... .............tp 02.06.2012 Helenka
nasteczka83( Natalia, 29l. )....................tp. 08.06.2012 Zosia
fonn (Anka, 26l.).................... ....................tp 17.06.2012 Kuba
nasteczka -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1760

tusia -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=544
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia

Edytowane przez niunia32
Czas edycji: 2012-07-02 o 11:52
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 12:17   #3246
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Anulka, Ty to masz z tym Filipkiem, matko jedyna! Na pewno nie można powiedzieć, że się nudzisz na spacerach
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 12:18   #3247
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Dziękuję
Zaraz poprawię


_agata już obadałam tą kieszonkę i zawiązałam w nią miśka jak się Antoś obudzi to spróbuję go tam wkomponować
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 12:21   #3248
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Filip był bardzo ostroznym dzieckiem do czasu przedszkola oczywiście,takie durne pomysły sie jego trzymają że hej i cwany przy tym.Jak skakał kiedyś z tego podestu i ja mu nie pozwoliłam to kazał mi isć dalej to nie bede widziała a od jakiegoś czasu jest coraz bardziej odważny,skacze ze wszystkiego co się da.
Ale i wypadki też się go trzymają,kiedys nabił guza o kant szafki wklęśnięcie ma do dzisiaj.Ogólnoie bardzo wypadkowe jest moje dziecko.Z mężem się kiedyś smielismy że potrafi z dywanu na podłogę spaśćRowerem jak jezdzi to mam zawał co chwilęprzy naszym bloku jest sklep ale kawałek trzeba przejść i on mi raz uciekł pod klatkę,tłumaczyłam że nie wolno bo samochody to ten że "przecież szedł po chodniku" no i jak mu cokolwiek wytłumaczyć jak on na wszystko ma odpowiedz.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Anulka, Ty to masz z tym Filipkiem, matko jedyna! Na pewno nie można powiedzieć, że się nudzisz na spacerach
Ma nakaz trzymania się wózka o żadnym rowerze,kładzie czy motorku może pomarzyć tylko jak jest tata

Czasami myslałam że ma ADHD bo taki żywotny,nawet jego pediatra mówiła kilka razy że żywotny,cały czas nawija i nie usiedzi na dupie.Mówiła często że mnie podziwia bez męża daje radę.
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę

Edytowane przez anulka4771
Czas edycji: 2012-07-02 o 12:28
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 12:37   #3249
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Maćka kąpiemy w żelu BabyDream https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-waschgel.html łącznie z włosami. Czy my się przetłuszczają... no tak, ale nie jakoś tragicznie. Jak na kąpiele co 3 dni to nie wygląda jakoś szczególnie źle
A nie kąpiecie Hani w jakichś emolientach? My raz Maćka w Oilatum wykąpaliśmy, wyglądał jakbyśmy my smalcem włosy wysmarowali
Generalnie wisi mi to jak wyglądają te włosy, gdzieś kiedyś czytałam mądry artykuł żeby dzieciakom nie myć włosków codziennie jak mają takie dłuższe. Nie pomnę dlaczego, ale nie myję
My kąpiemy w oilatum i nawet jak co drugi dzień, to Piotrek ma włosy raczej suche... I skórka mu ze stópek schodzi...

Mam kryzys... Tyłek mnie boli tak, że nie mogę ani chodzić, ani siedzieć... Mały płacze... Ja nie mogę go na rękach utrzymać... I też płaczę, bo nie mogę się własnym dzieckiem zająć. Mąż poirytowany, bo musiał rano Piotrkiem się zajmować, bo ja nie mogłam wstać z łóżka... Nawet usłyszałam, że są dzieci karmione cycem i są dzieci karmione mlekiem modyfikowanym. Czyli w domniemaniu Piotrek marudzi, bo nie karmie go piersią i jakbym go piersią karmiła to byłby grzeczny, nie marudził i nie płakał. Mąż ze mną prawie nie rozmawia. Wyć mi się dosłownie chce i z bólu i bezradności a znikąd wsparcia...
Dziś bujaczek przyjechał, chciałam rozłożyć, ale nie dałam rady a M z nów się zirytował, że musi rozkładać, bo po co, jak Piotrek jeszcze za mały. Kurcze, chociażby po to, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku zanim wystawię komentarz...
Nie wiem co to będzie...
Muszę do przychodni zadzwonić, umówić się do pediatry... A mam mieszane odczucia po ostatniej rozmowie z panią z rejestracji..
Czuję się jak zbity pies...

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Wyżaliłam się... Idę wypić kawę i na kolejną porcję przeciwbólowych. Chyba teraz jak pójdę do apteki to o jakieś mocne czopki poproszę... Nie wiem ile jeszcze zniesie mój żołądek.
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 12:46   #3250
karozka
Raczkowanie
 
Avatar karozka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 181
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Witam

Kapukat spóźnione, ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego, i przede wszystkim świętego spokoju
Swoją drogą strasznie przykre, że bliscy potrafią tak życie uprzykrzyć

niunia ja polecam bobotic

Cytat:
Napisane przez Pandzia_2010 Pokaż wiadomość
ja też mam takie myśli jak nie mogę ogarnąć 2 żeby na dwór wyjść bo już jesteśmy naszykowani a tu Kuka do przebrania i jak ja przebieram czkawka no to cyc pozniej bek i ulanie znow do przebrania
łączę się z Wami w bólu, wyjście z domu z dwójką to jest po prostu jakaś masakra przeżywam to codziennie rano i popołudniu i naprawdę padam na twarz, Julka co chwila się na śniadanie do przedszkola spóźnia... a jeszcze mamy psa na ogrodzie, którego muszę zamykać (rottweiler) zanim wyjdę także najpierw muszę psa zamknąć wyprowadzić dzieciaki za bramę, a potem lecieć psa puścić i dom pozamykać i dopiero możemy iść
a o zimie to ja nawet myśleć nie chcę...
no i jeszcze się zastanawiam kiedy sąsiedzi opiekę wezwą bo żeby zrobić obiad to muszę małego odłożyć no i drze się jak zażynane prosię zazwyczaj, ostatnio nawet naleśniki z nim na rękach smażyłam, ale boję się żeby coś mu się nie stało i zaczynam poważnie rozważać zakup tej chusty bo już nie daję rady ale czy będzie chciał w niej siedzieć


Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Filip był bardzo ostroznym dzieckiem do czasu przedszkola oczywiście,takie durne pomysły sie jego trzymają że hej i cwany przy tym.Jak skakał kiedyś z tego podestu i ja mu nie pozwoliłam to kazał mi isć dalej to nie bede widziała a od jakiegoś czasu jest coraz bardziej odważny,skacze ze wszystkiego co się da.
Ale i wypadki też się go trzymają,kiedys nabił guza o kant szafki wklęśnięcie ma do dzisiaj.Ogólnoie bardzo wypadkowe jest moje dziecko.Z mężem się kiedyś smielismy że potrafi z dywanu na podłogę spaśćRowerem jak jezdzi to mam zawał co chwilęprzy naszym bloku jest sklep ale kawałek trzeba przejść i on mi raz uciekł pod klatkę,tłumaczyłam że nie wolno bo samochody to ten że "przecież szedł po chodniku" no i jak mu cokolwiek wytłumaczyć jak on na wszystko ma odpowiedz.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------


Ma nakaz trzymania się wózka o żadnym rowerze,kładzie czy motorku może pomarzyć tylko jak jest tata

Czasami myslałam że ma ADHD bo taki żywotny,nawet jego pediatra mówiła kilka razy że żywotny,cały czas nawija i nie usiedzi na dupie.Mówiła często że mnie podziwia bez męża daje radę.
no to masz z nim atrakcji nie ma co ćwiczy Twoje nerwy
ja też się śmieje, że moja na prostej drodze się zawsze wywali, ale na szczęście póki co takie ekstremalne wypadki jej się nie przydarzają a rower czy hulajnoga to tak samo tylko i wyłącznie jak ktoś przy niej idzie żeby w porę łapać

Ciekawe jak tam agatka u lekarza

Ja się zaczynam zastanawiać czy nie przejść się do jakiegoś pediatry prywatnie, jeśli dalej ta wysypka i kupy zielone po nutramigenie się utrzymają...
Jeszcze nas czeka ortopeda w tym mies i neurolog a z młodą dentysta i badania krwi będzie jazda min 2 osoby ją muszą trzymać żeby krew pobrać

Kończymy dziś miesiąc
__________________
Leon zawodowiec
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c2n0amxwdel8a.png

Edytowane przez karozka
Czas edycji: 2012-07-02 o 12:48
karozka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 13:33   #3251
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Wczoraj odpadł Mai pępek W koncu

No i niestety i u nas są problemy małżenskie. Szkoda gadac po prostu. NIe sadziłam ze kiedys to powiem, ale jest beznadziejnie. Czuje sie jak po wielu latach małżenstwa a nie po dwóch. TZ nie widzi problemu, chyba w niczym nie widzi problemu. O tyle dobrze, ze do Mai ma cierpliwosc jak sie jej zbierze na płacz i marudzenie. Ale to ja musze kołysac, uspakajac. Tz siedzi obok i patrzy... Jakby było na co. Nawet słowem sie nie odezwie. A mnie ku... bierze. Wczoraj po meczu, chciał sie poprzytulac, ale jak mu powiedziałam ze ja juz spie prawie, to wielce obrażony i ze nie jest mi do niczego potrzebny. Ale jak mu odp. co mi lezy na sercu, to popatrzył na mnie jakbym nie wiadomo czego wymagała. Kurde, tak po krótce napisałam, nie tylko Wy macie problemy z TZ. Cos czuje, ze zbiera sie i w koncu jak wybuchnie kłótnia to bedzie albo dobrze, albo nie bedziemy juz w ogole sie odzywac. Bo ja meczyc z nim sie nie chce. Chce miec wsparcie w nim, a nie wielkie nic.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 13:36   #3252
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Dzień dobry ja się przyszłam tylko przywitać i sprawdzić czy zostałam jedyną 2w1
Izotropia daj znać co ci ciekawego lekarz powiedział, też 7 dni po terminie do szpitala cię wyśle?

Euro się skończyło, a mały jak siedział w środku tak siedzi a wszystkim mówiliśmy jak się pytali o tp że na Euro się urodzi...
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:01   #3253
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

ja to jednak mam pechA DO ZAKUPÓW na all,
nie polecam tego sprzedawcy

mega_zabawkiPLUS



kupiłam 26 chuste, w ten sam dzien info ze chusta przygotowana do wysylki, na nastepny dzien, ze wyslana. Nie odp na emaile, dopiero dzis dostalam info, ze czekaja tydzien na towar, co za sciemniacze, ciekawe czy kase zwrócą


a tak to niezle watek spowolnil ,
dziecie mi spi na brzuchu i nie uzywam polskich znakow

alfa jeszcze troche i bedziesz rozpakowana, szybciej niz myslisz :P
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png

Edytowane przez blueelektron
Czas edycji: 2012-07-02 o 14:06
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:09   #3254
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

hello

muszę się pochwalić, że moja córa zasnęła wczoraj przed godz 21 i spała do 5;10, pojadła trochę i obudziła się po 7, znów pojadła i spała do 10, potem jedzonko i spała w wózku i znów jedzonko i dalej śpi już 40 min! nie poznaję swojego dziecka

aa no i wczoraj byliśmy pierwszy raz w kościele tzn. pod kościołem i Antosia całą mszę przespała... dzieci wkoło biegały i krzyczały a ona nic... chyba jakaś otumaniona była tym upałem... za to podczas wieczornej kąpieli darła się tak jakby ją coś opętało i myślałam, że się wykończy...

byliśmy wczoraj też u teściów i nie obeszło się oczywiście bez moich nerwów, bo:
1. siadłam do stołu na kanapie i obok położyłam Tosię i zaczęłam już jeść rosół i przyszła teściowa i mówi, że będzie mi wygodniej na fotelu...ja mówię, że mi jest tu wygodnie gdzie siedzę i będę tu siedzieć... a ona żebym usiadła na fotelu i dalej mi wciska, że będzie mi tam wygodniej, mówię, że będę siedzieć obok mojej córki, a ona dalej swoje, wszyscy się gapią, a ja mówię do niej, że mnie wygania po prostu, a ona że nie ( takim milutkim głosikiem), mi się flaki normalnie wywróciły do góry nogami myślałam, że rzygnę tym rosołem i pomyślałam, że przesiądę się niech jej będzie bo zaraz może być niemiło naprawdę tylko dodałam, że mogła po prostu powiedzieć, że chce siąść koło wnuczki i siadłam na tym fotelu no i się zaczęło tiutianie no i jak Tosia zaczęła marudzić to oczywiście dla teściowej powód jej płaczu jest jeden : ból brzuszka nie ważne czy akurat się jej nudzi, czy jest głodna, czy trzeba przewinąć, ONA WIE LEPIEJ K.RWA!!!

2. tesciowa sama zaplanowała już chrzciny Antosi i powiedziała mi, co mamy zrobić, że catering itp itd no wszystko po kolei już zaplanowała męża nie było przy tym, ja mówię, że jeszcze do końca nie zdecydowaliśmy czy catering czy sami wszystko przygotujemy, a ona na to, że oni zapłacą za catering ja mówię, że nie, że sami sobie za wszystko zapłacimy i mamy na to pieniądze, to są "nasze" chrzciny itp. ale nieeee do niej k.zwa nie dociera, jak zacięta płyta powtarzała, że oni zapłacą, że ona ze mną pojedzie wybrać potrawy itp! już widzę jak to będzie...

3. wcisnęła i na siłę 500 zł, żebym kupiła sobie jakieś fajne ubranie na chrzciny, bo tam będą wszyscy wystrojeni jak na wesele ( czyt. w kościele) i ja mam się tak wystroić! mówię, że nie chce, że ze swoich pieniędzy sobie kupię i co to ma znaczyc, że oni za wszystko płacą?! a ona mi wciska do kieszeni mówi, że się obrazi i że oni są rodzicami blablabla i że jakby nie mieli to by nie dawali kasy...nosz!
ja nie potrzebuję, żadnych drogich rzeczy i nie wiem co ona sobie myśli? "robi" z nas kompletnych dziadów! a przecieć normalnie żyjemy mamy co jeść i w co się ubrać a jakichś luksusów ja nie potrzebuję poza tym mojej mamie zawsze jest przykro jak wyjdzie na jaw, że teściowa mi coś bardzo drogiego kupiła ( bez mojej wiedzy oczywiście, ona tak ma) bo mojej mamy po prostu nie stać, żeby mi takie rzeczy kupować, i teraz jak oni się uprą płacić za catering to będę musiała to w tajemnicy przed mamą zachować, bo jakbym jej powiedziała to ona chciałaby się dokładać a wiem, że nie ma na to kasy

no i jakby tego było mało to usłyszałam od męża, że to moja wina, że teściowie dają nam pieniądze, bo ostatnio nie pracowałam itp itd od słowa do słowa i się pokłóciliśmy, on kazał mi jak najszybciej iść do pracy, ja pow że mam malutkie dziecko i karmię piersią i Tosi z jego matką nie zostawię, to on na to, że jestem dziadem, ja pow córce, że za 20 lat się z jej ojcem rozwiodę a on pow że nie mam nic do gadania i że wystawi mnie na śmietnik ...

no to się wyżaliłam na maksa ( przepraszam) ale musiałam komuś to tak żeby nie było, że u nas zawsze jest kolorowo...

co mi się wczoraj u teściów podobało to jak teść zajmował się Antosią i że bardzo grzeczna u niego była ( w przeciwienstwie do tego jak teściowa się nią zajmowała) i jak fajnie opowiadał jej bajki a ona przez bite pół godziny jak nie więcej słuchała z zaciekawieniem



Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Spieszymy poinformować z radością iż dzisiaj konczymy 4 tygodnie, a w środę miesiąc
najlepsze życzenia z tej okazji dla Bo

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Filip miał nawet zszywany język pod narkozą bo tak się przewrócił że zebami rozwalił język na pół...
o matko jedyna... czego ten Twój Filipek już w życiu nie przeszedł ...?

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość

Begie Antosia przecudowna
dziękujemy

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
My kąpiemy w oilatum i nawet jak co drugi dzień, to Piotrek ma włosy raczej suche... I skórka mu ze stópek schodzi...

Mam kryzys... Tyłek mnie boli tak, że nie mogę ani chodzić, ani siedzieć... Mały płacze... Ja nie mogę go na rękach utrzymać... I też płaczę, bo nie mogę się własnym dzieckiem zająć. Mąż poirytowany, bo musiał rano Piotrkiem się zajmować, bo ja nie mogłam wstać z łóżka... Nawet usłyszałam, że są dzieci karmione cycem i są dzieci karmione mlekiem modyfikowanym. Czyli w domniemaniu Piotrek marudzi, bo nie karmie go piersią i jakbym go piersią karmiła to byłby grzeczny, nie marudził i nie płakał. Mąż ze mną prawie nie rozmawia. Wyć mi się dosłownie chce i z bólu i bezradności a znikąd wsparcia...
Dziś bujaczek przyjechał, chciałam rozłożyć, ale nie dałam rady a M z nów się zirytował, że musi rozkładać, bo po co, jak Piotrek jeszcze za mały. Kurcze, chociażby po to, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku zanim wystawię komentarz...
Nie wiem co to będzie...
Muszę do przychodni zadzwonić, umówić się do pediatry... A mam mieszane odczucia po ostatniej rozmowie z panią z rejestracji..
Czuję się jak zbity pies...

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Wyżaliłam się... Idę wypić kawę i na kolejną porcję przeciwbólowych. Chyba teraz jak pójdę do apteki to o jakieś mocne czopki poproszę... Nie wiem ile jeszcze zniesie mój żołądek.

kurdesz co z tymi niektórymi chłopami jest...

Cytat:
Napisane przez karozka Pokaż wiadomość
Kończymy dziś miesiąc
wszystkiego najlepszego!


_agata - ponawiam pytanie: jaką dokładnie masz matę z Tiny Love?

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

na szczęście za ok 2 tygodnie moja mama do mnie przyjeżdża i zostanie aż do chrzcin ( pocz.sierpnia) a potem mąż zawiezie mnie i małą do rodziców to sobie trochę odpocznę od kochanej teściowej
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:11   #3255
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
A jeszcze Wam zapomniałam napisać, że byliśmy w piątek u lekarza, bo weekend przed nami, a Hania miała lekkie wzdęcia i byłam ciekawa, co lekarka powie. Oczywiście nic mądrego się nie dowiedziałam i nic z rad pani dr nie wprowadzę w życie
Jedyne co, to Hania znowu została zważona i....jestem w szoku jak Ona szybko przybiera na wadze. Nawet pielęgniarka była lekko zdziwiona W ciągu 9 dni Hania przytyła 440g. Teraz waży już 4020g

Zamówiliśmy w tygodniu krople sab simplex, bo kilku znajomych zachwalało, że najlepsze na dolegliwości brzuszkowe. Krople przyszły na drugi dzień, ale zdecydowaliśmy, że jednak ich używać nie będziemy Przynajmniej na razie. Po pierwsze w dawkowaniu jest dawka dla niemowlaka, a o noworodkach nie ma mowy. Po drugie, przyszli do nas znajomi, którzy mówili, że ich dziecko miało uczulenie na te krople. Jak widać, wszystko ma swoich zwolenników i przeciwników Lecimy póki co na espumisanie i lakcidzie. Próbujemy stabilizować sytuację. Wierzę, że się uda
ojej to ciekawe ile moje piskle wazy ale super Hania rośnie, jak na drożdzach.
Ja mam te krople też, gdzie zamawiałaś, że tak szybko przyszły ? Mnie kupowała kuzynka, mieszkająca w Niemczech i przyszły dopiero po tygodniu , a wiem, ze wysyłała w sobotę , a do nas doszły w piątek.
Kuzynka jest lekarką pracującą w Niemczech, co prawda nie pediatrą, a internistą, ale pytała się w szpitalu w ktorym pracuje czy to dobry pomysł, żeby podawać te krople noworodkowi, który skonczył 3 tygodnie. Uzyskałam informację, że nie ma problemu ( a i tak doszły krople jak Borys miał prawie 4 tygodnie , bo maż przywiózł je z w sobotę dopiero) można stosować, ale jak nie ma typowych kolek ( 3 godziny w ciagu dnia, co najmniej przez 3 tygodnie) to mam sobie dawać parę kropel na sutek jeśli jest karmiony piersią, co karmienie, jednak uważać , żeby nie przekroczyć 15 kropel raz na 4 godziny.
Ja daję więc po 3-4 krople przed kazdym włozeniem cyca do buzi.
Mam wrażenie, że te kropelki pomagają. Mieliśmy kiedyś taką sytuację , że nie zrobił w nocy kupy , bardzo wtedy płakał, nie wiem czy dlatego, dziś w nocy było mniej drastycznie, że jest starszy, czy dolegliwość wynikała z zupełnie czegoś innego.. tego nie wiem... ale odnoszę wrażenie, że mniej płacze, tylko po prostu tak pokwękuje , odkad dostaje te kropelki.

sliwenkasab mają lepszy smak niz bobotic , tyle mogę powiedzieć od siebie i chyba też zalatuje lekko maliną.

dla mnie noworodek jest do 4 tygodnia. ale może się myle

w ogole to jestem juz zmęczona tym moim krwawieniem, już jestem 4 tygodnie po porodzie a jeszcze muszę chodzić z grubszą wkładką... w te upały mnie to dobija.

begie mam podobne odczucia co do 2. nie wiem, myslalam, ze po miesiącu jelitą wróca na miejsce jesli w ogóle sie przemieściły podczas ciąży i ze jakoś to już bedzie funkcjonować, a czasem to mam taki ścisk w podbrzuszu że idzie się wsciec i zaczynam sie zastanawiac czy nie brać razem z Borysem Bobotica
Antosia cudowna ! Wszystkiego dobrego !

anulka , a jak sie Filipek czuje teraz?

kapukat tak mi przykro : przytul: nie mniej jednak ... WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE! spokoju , cierpliwości i duuużo uismiechu !!!
gabi ma swietny pomysł z zamkiem, a prościej -krzeslem zastawić


Jezu jaka ja jestem wdzięczna losowi za to, ze moja mama mowi do Borysa jak do dorosłego człowieka. Bałam się, że będzie z tym problem, ale ona chyba tak samo jak ja, nawet nie potrafi tiutiać i pewnie z tego to wynika Ciekawe jeszcze jaka bedzie teściowa, bo w sumie to tylko raz sie widzieliśmy i to na chwilkę. Ale wcale nie tesknie


Ewunia i jak idzie trening???
ja się wybieram na vacu, tzn jeszcze trochę, po wizycie u gina. nie znoszę siłowni, ni tych wszystkich aerobowych ćwiczen. zastanawiam sie nad pilatesem. jogi nie moge ze względu na wade kregosłupa.

w Krakowie chodziłam na długie spacery, a tu u rodziców, nie za bardzo mam gdzie. Trochę boję się psów, które puszczone są luzno a gospdoarze nie zamykają bram. nie wszystkie psy są przyjazne. Dzisiaj nas poza tym coś pogryzło, tzn mnie bo Borys miał moskitierę na wózku. A byliśmy o 8 rano na spacerze. Bo tu wszędzie chaszcze Poza tym nie ma tu chodnika ani poszerzonego pobocza, a po tych wsiach to jezdza gówniarze jak szaleni ( skonczyla sie szkola to młodzież w ciagu dnia zapieprza bmkami ) i czasem to aż wózek nosi jak takie autko przejedzie, wiec sie trochę boje, więcej siedze w ogrodzie albo chodzę po posesji, ale to nie to samo. Dlatego i waga staneła. Myślalam , ze do konca tygodnia to będe miała juz wagę sprzed ciąży, a tu widzę, ze nie drgnelo nic odkad przyjechałam z krakowa..... no trudno.. zobaczymy.

niunia32 a musisz jej wpychać ten smoczek ? przyobserwuj czy ma dalej odruch ssania , jak go wypluje. Bo moj Borys jest średnio smoczkowy co prawda, ale jak zassie juz smoka, to ssie go do momentu zaspokojenia odruchu ssania. Potem go wypluwa i juz nie trzeba mu wsadzać z powrotem do buzi. Jak był młodszy to potrzebował , teraz zauważyłam, od jakichś 10 dni już nie ma takiej potrzeby.

Tacca na pupę polecam wietrzenie i tantum rosa. mnie sie bardzo dlugo też goił tyłek, ale te dwie rzeczy pomagały mi najbardziej. a tantum było dla mnie jak zbawienie, normalnie co parę minut chodziłam sie podmywać, wycierałam tyłek papierowymi recznikami. czesto zmeiniaj podpaski, wazne zebyś miała TAM sucho. ja jak karmilam na lezaco w lozko, albo na noc, rozkladalam sie normalnie na podkładzie bez majt. powinno sie poprawić po tych "zabiegach" po 2-4 dniach, jesli nie, moze skontaktuj sie ginem, bo to coś za długo. Albo niech polozna zobaczy co to sie tam porobiło.
co do zapału tż do składania i pomocy , to ja też coś wiem na ten temat, u nas było podobnie z łózeczkiem, mebelkami.... też prosiłam, zeby chociaż otworzyła paczkę i zobaczył czy są wszystkie części i śrubki.... ale można było gadać.

aha miałam napisać, ze w sobote przyjechała przyjaciółka mamy, ktora jest pediatrą, zbadała młodego i stwierdziła , ze nie ma stulejki.. ale faktycznie zajrzałam w tamte rejony i stwierdziłam, ze ma większy otworek, czyli tak jakby samo się odkleja. Ja co prawda, tak co drugi , trzeci dzień w kąpieli lekko mu tą skórkę odciągałam, bo mnie połozna nastraszyła, ze mu się cewka moczowa za bardzo zakleiła, ale już tego nie będę robić, zobaczymy co się bedzie działo.
Pytałam o szczepionki, polecała bardzo szczepienie 5w1, mowila ze swoje wnuki też szczepiła tą szczepionką, zeby się nie bać i nie wierzyć w to co piszą w internecie, bo nie takie głupoty jeszcze bede czytać. Podała mi nazwę szczepionki, która wg niej jest najlepsza. Nazywa się Infanrix 5. Mowila, zeby nie szczepić 6w1 bo z doswiadczenia widzi, ze sie gorzej wchłania i jestw iecej przypadków z objawami poszczepiennymi, ze dzieci gorzej znoszą, a szczepionka rozni się tylko dawką na zoltaczkę, ktora zostaje potem uzupelniona tak czy siak. jej tlumaczyla mi to wszystko dokladnie, ale bylo tak duszno , ze mnie sie lało, maly popłakiwal i nie zarejestrowałam wszystkiego dokladnie co mowila, tylko zapamiętałam fragmenty
co jeszcze mowila... a ... ze jesli młody faktycznie jest taki niespokojny to warto zaczac wprowadzać mu pewien schemat dnia, ze wowczas poczuje sie bezpieczniej i jest szansa , ze bedzie spokojniejszy. Czyli w sumie mowa tu o "Łatwym Planie" z JM.

co do problemów z tżtami. mam wrazenie, ze to też wynika poniekad z celibatu . Ale ja jestem tak wytyrana i tak na niego wściekła że libido mi spadło do minus tysiąc. Poza tym i tak nie mogę jeszcze, a do tego wszystkiego jak sobie przypomnę swoją pupę to mi wszystko brzydnie.
mam nadzieję, ze jakoś sie przemogę. mowili mi, zebym nie brała meża do porodu bo sie zniechęci, nic nie mowili, ze kobieta moze sie zniechecić bardziej
w sumie poród sn to jazda bez trzymanki i rzeźnia wizualna, ale nie sadziłam, ze az tak na mnie to wszystko wpłynie, do tego pewnie hormony robią swoje... ech.... wiecie, nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje się przechodzić to wszystko drugi lub kolejny raz.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:16   #3256
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
hello

muszę się pochwalić, że moja córa zasnęła wczoraj przed godz 21 i spała do 5;10, pojadła trochę i obudziła się po 7, znów pojadła i spała do 10, potem jedzonko i spała w wózku i znów jedzonko i dalej śpi już 40 min! nie poznaję swojego dziecka

aa no i wczoraj byliśmy pierwszy raz w kościele tzn. pod kościołem i Antosia całą mszę przespała... dzieci wkoło biegały i krzyczały a ona nic... chyba jakaś otumaniona była tym upałem... za to podczas wieczornej kąpieli darła się tak jakby ją coś opętało i myślałam, że się wykończy...

byliśmy wczoraj też u teściów i nie obeszło się oczywiście bez moich nerwów, bo:
1. siadłam do stołu na kanapie i obok położyłam Tosię i zaczęłam już jeść rosół i przyszła teściowa i mówi, że będzie mi wygodniej na fotelu...ja mówię, że mi jest tu wygodnie gdzie siedzę i będę tu siedzieć... a ona żebym usiadła na fotelu i dalej mi wciska, że będzie mi tam wygodniej, mówię, że będę siedzieć obok mojej córki, a ona dalej swoje, wszyscy się gapią, a ja mówię do niej, że mnie wygania po prostu, a ona że nie ( takim milutkim głosikiem), mi się flaki normalnie wywróciły do góry nogami myślałam, że rzygnę tym rosołem i pomyślałam, że przesiądę się niech jej będzie bo zaraz może być niemiło naprawdę tylko dodałam, że mogła po prostu powiedzieć, że chce siąść koło wnuczki i siadłam na tym fotelu no i się zaczęło tiutianie no i jak Tosia zaczęła marudzić to oczywiście dla teściowej powód jej płaczu jest jeden : ból brzuszka nie ważne czy akurat się jej nudzi, czy jest głodna, czy trzeba przewinąć, ONA WIE LEPIEJ K.RWA!!!

2. tesciowa sama zaplanowała już chrzciny Antosi i powiedziała mi, co mamy zrobić, że catering itp itd no wszystko po kolei już zaplanowała męża nie było przy tym, ja mówię, że jeszcze do końca nie zdecydowaliśmy czy catering czy sami wszystko przygotujemy, a ona na to, że oni zapłacą za catering ja mówię, że nie, że sami sobie za wszystko zapłacimy i mamy na to pieniądze, to są "nasze" chrzciny itp. ale nieeee do niej k.zwa nie dociera, jak zacięta płyta powtarzała, że oni zapłacą, że ona ze mną pojedzie wybrać potrawy itp! już widzę jak to będzie...

3. wcisnęła i na siłę 500 zł, żebym kupiła sobie jakieś fajne ubranie na chrzciny, bo tam będą wszyscy wystrojeni jak na wesele ( czyt. w kościele) i ja mam się tak wystroić! mówię, że nie chce, że ze swoich pieniędzy sobie kupię i co to ma znaczyc, że oni za wszystko płacą?! a ona mi wciska do kieszeni mówi, że się obrazi i że oni są rodzicami blablabla i że jakby nie mieli to by nie dawali kasy...nosz!
ja nie potrzebuję, żadnych drogich rzeczy i nie wiem co ona sobie myśli? "robi" z nas kompletnych dziadów! a przecieć normalnie żyjemy mamy co jeść i w co się ubrać a jakichś luksusów ja nie potrzebuję poza tym mojej mamie zawsze jest przykro jak wyjdzie na jaw, że teściowa mi coś bardzo drogiego kupiła ( bez mojej wiedzy oczywiście, ona tak ma) bo mojej mamy po prostu nie stać, żeby mi takie rzeczy kupować, i teraz jak oni się uprą płacić za catering to będę musiała to w tajemnicy przed mamą zachować, bo jakbym jej powiedziała to ona chciałaby się dokładać a wiem, że nie ma na to kasy

no i jakby tego było mało to usłyszałam od męża, że to moja wina, że teściowie dają nam pieniądze, bo ostatnio nie pracowałam itp itd od słowa do słowa i się pokłóciliśmy, on kazał mi jak najszybciej iść do pracy, ja pow że mam malutkie dziecko i karmię piersią i Tosi z jego matką nie zostawię, to on na to, że jestem dziadem, ja pow córce, że za 20 lat się z jej ojcem rozwiodę a on pow że nie mam nic do gadania i że wystawi mnie na śmietnik ...

no to się wyżaliłam na maksa ( przepraszam) ale musiałam komuś to tak żeby nie było, że u nas zawsze jest kolorowo...

co mi się wczoraj u teściów podobało to jak teść zajmował się Antosią i że bardzo grzeczna u niego była ( w przeciwienstwie do tego jak teściowa się nią zajmowała) i jak fajnie opowiadał jej bajki a ona przez bite pół godziny jak nie więcej słuchała z zaciekawieniem





najlepsze życzenia z tej okazji dla Bo



o matko jedyna... czego ten Twój Filipek już w życiu nie przeszedł ...?



dziękujemy




kurdesz co z tymi niektórymi chłopami jest...



wszystkiego najlepszego!


_agata - ponawiam pytanie: jaką dokładnie masz matę z Tiny Love?

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

na szczęście za ok 2 tygodnie moja mama do mnie przyjeżdża i zostanie aż do chrzcin ( pocz.sierpnia) a potem mąż zawiezie mnie i małą do rodziców to sobie trochę odpocznę od kochanej teściowej
jA pir..e chyba bym mu w łeb szczeliła za ten tekst

moj tez cos czasem palnie glupkowatego, co tym dziadom sie pomieszalo?, zamiast wspierac durnieja, jak widze wiekszosc z nas tak ma ehh

u mnie nadal mama tż-ta

begi nie masz lekko, mam nadzieje, ze to stan przejsciowy
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:19   #3257
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
3. wcisnęła i na siłę 500 zł, żebym kupiła sobie jakieś fajne ubranie na chrzciny, bo tam będą wszyscy wystrojeni jak na wesele ( czyt. w kościele) i ja mam się tak wystroić! mówię, że nie chce, że ze swoich pieniędzy sobie kupię i co to ma znaczyc, że oni za wszystko płacą?! a ona mi wciska do kieszeni mówi, że się obrazi i że oni są rodzicami blablabla i że jakby nie mieli to by nie dawali kasy...nosz!
ja nie potrzebuję, żadnych drogich rzeczy i nie wiem co ona sobie myśli? "robi" z nas kompletnych dziadów! a przecieć normalnie żyjemy mamy co jeść i w co się ubrać a jakichś luksusów ja nie potrzebuję poza tym mojej mamie zawsze jest przykro jak wyjdzie na jaw, że teściowa mi coś bardzo drogiego kupiła ( bez mojej wiedzy oczywiście, ona tak ma) bo mojej mamy po prostu nie stać, żeby mi takie rzeczy kupować, i teraz jak oni się uprą płacić za catering to będę musiała to w tajemnicy przed mamą zachować, bo jakbym jej powiedziała to ona chciałaby się dokładać a wiem, że nie ma na to kasy

no i jakby tego było mało to usłyszałam od męża, że to moja wina, że teściowie dają nam pieniądze, bo ostatnio nie pracowałam itp itd od słowa do słowa i się pokłóciliśmy, on kazał mi jak najszybciej iść do pracy, ja pow że mam malutkie dziecko i karmię piersią i Tosi z jego matką nie zostawię, to on na to, że jestem dziadem, ja pow córce, że za 20 lat się z jej ojcem rozwiodę a on pow że nie mam nic do gadania i że wystawi mnie na śmietnik ...
oj też bym się wkurzyła jakby mi teściowa kasę na ubrania dawała... to trochę tak jakby "kup sobie coś bo się źle ubierasz"
mogę przyjąć kasę dla wnuczka- jak nie wie co kupić, ale ja jestem duża i sama sobie kupię albo nie kupie co i za ile będę chciała...

chociaż nam teściowa trochę zasponsorowała mebli w kuchni, bo my mówiliśmy że chcemy kupić a oni nam dorzucili...

a tż też nie ładne teksty mówił oj mój by oberwał za taki tekst...
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka

Edytowane przez Alfahelisa
Czas edycji: 2012-07-02 o 14:21
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:25   #3258
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

begie mój Boże... o co chodzi z tymi chłopami.
Moja pani z dziekanatu miala rację zawsze mi mówiła , pani Joasiu, niech pani zapamieta, póki nie ma dzieci, to nie ma kłotni w małżeństwie czy związku, bo o co sie tu kłócić ....
w sumie to racja. i mysle ze bedzie jeszcze gorzej jak dziecko dorośnie i trzeba będzie podejmować pewne decyzje, i jak jedno drugiemu nie daj boże wjedzie na ambicje czy pozycje w rodzinie.
No nic.. mnie sie wydaje, ze do wszystkeigo trzeba podchodzić ze spokojem. Jak ja sie troszke uspokoje sprobuje naprawić swoje relacje z mezem, bo przeciez szkoda życia na takie akcje.
A ten twoj to na prawde, moglby sobie oszczedzić niektorych tekstów... zlałabym na kwaśne jabłko.
Ja w ciazy też nie zarabiałam , bo mam wlasną działalność i obroty w firmie znacznie spadły, bo mąż nie mógł ze wszystkim się wyrobić, mnie szło wszystko dużo wolnie, coś tam w ciazy robiłam,a le nie mialam juz tyle siły co wczesniej no i przede wszystkim nie brałam nowych zleceń. Mnie z kolei rodzice wciskali kase, tata mi przelewał pieniadze na konto, nazywał to funduszem ciążowym, tż się wkurzał, potem musiałam to ukrywać miazga jakaś. U mnie jest odwrotnie, moim rodzicom wciaż sie wydaje ze potrzebujemy pomocy, a teście mają nas w du.pie. Fakt faktem, ze byly takie sytuacje, gdzie pomoc finansowa byla potrzebna, i bylo mi przykro, ze moi rodzice są zawsze w gotowości, a tesciowie sobie napychają kobzy a nas mają daleko w D.
Ale... przestałam już sie tym przejmować, bo przestałam na cokolwiek liczyć.
Wkurza mnie tez podejście facetów do pracy kobiet, czy to w pracy na etacie, czy to w pracy w domu, czy to pracy w formie housewife ..... czuję się niedoceniona pod tym wględem. Moglaby byc kurą domową, ale nie zniosłabym docinków męża, które na pewno by były (wiecie... "to ja zarabiam", "to ja coś tam...." etc). Prostaki po prostu.

aha.. moje piskle wczoraj poraz pierwszy samo przewróciło się z brzuszka na plecy... cwaniaczek.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:27   #3259
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Jezuuuu... dziewczyny, te teksty TŻ-tów to normalnie jakaś masakra... czyste chamstwo po prostu... naprawdę z całego serca Wam współczuję...

Anulka - mój Michaś też na d... nie usiedzi mała elektrownia atomowa dobrze, że wszystko wskazuje na to, że Wojtek spokojniejszy, bo inaczej to marnie siebie widzę

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-02 o 14:30
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:42   #3260
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość

begie mam podobne odczucia co do 2. nie wiem, myslalam, ze po miesiącu jelitą wróca na miejsce jesli w ogóle sie przemieściły podczas ciąży i ze jakoś to już bedzie funkcjonować, a czasem to mam taki ścisk w podbrzuszu że idzie się wsciec i zaczynam sie zastanawiac czy nie brać razem z Borysem Bobotica
Antosia cudowna ! Wszystkiego dobrego !



Jezu jaka ja jestem wdzięczna losowi za to, ze moja mama mowi do Borysa jak do dorosłego człowieka. Bałam się, że będzie z tym problem, ale ona chyba tak samo jak ja, nawet nie potrafi tiutiać i pewnie z tego to wynika Ciekawe jeszcze jaka bedzie teściowa, bo w sumie to tylko raz sie widzieliśmy i to na chwilkę. Ale wcale nie tesknie




co do problemów z tżtami. mam wrazenie, ze to też wynika poniekad z celibatu . Ale ja jestem tak wytyrana i tak na niego wściekła że libido mi spadło do minus tysiąc. Poza tym i tak nie mogę jeszcze, a do tego wszystkiego jak sobie przypomnę swoją pupę to mi wszystko brzydnie.
mam nadzieję, ze jakoś sie przemogę. mowili mi, zebym nie brała meża do porodu bo sie zniechęci, nic nie mowili, ze kobieta moze sie zniechecić bardziej
Antosia dziękuje

ja nie wiem co z tą moją d.pą chyba zacznę jakieś okłady sobie robić tam bo jak nadchodzi 2 to modlę się, żeby tak nie bolało

ciekawa jestem jak moja mama będzie mówić do Tosi, ale zdaje się, że nie będzie tiutiać bo z tego, co sobie przypominam do mojego siostrzeńca mówiła normalnie

może tak jak piszesz przez ten celibat są tacy... mój nie raz przychodzi tu mnie pogłaska, coś zagada, ale ja albo z dzieckiem przy cycku albo z dzieckiem na rękach albo wieczorem jak już mam czas to padam na twarz, poza tym tak jak piszesz - libido sięgające do minus nieskończoności, jak pomyślę o tym bólu i jaka pozszywana tam byłam ( kto wie czy tam w środku już wszystko ok) i o bolącym tyłku to - nie dziękuję...



Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
begie mój Boże... o co chodzi z tymi chłopami.
Moja pani z dziekanatu miala rację zawsze mi mówiła , pani Joasiu, niech pani zapamieta, póki nie ma dzieci, to nie ma kłotni w małżeństwie czy związku, bo o co sie tu kłócić ....
w sumie to racja. i mysle ze bedzie jeszcze gorzej jak dziecko dorośnie i trzeba będzie podejmować pewne decyzje, i jak jedno drugiemu nie daj boże wjedzie na ambicje czy pozycje w rodzinie.
No nic.. mnie sie wydaje, ze do wszystkeigo trzeba podchodzić ze spokojem. Jak ja sie troszke uspokoje sprobuje naprawić swoje relacje z mezem, bo przeciez szkoda życia na takie akcje.
A ten twoj to na prawde, moglby sobie oszczedzić niektorych tekstów... zlałabym na kwaśne jabłko.
Ja w ciazy też nie zarabiałam , bo mam wlasną działalność i obroty w firmie znacznie spadły, bo mąż nie mógł ze wszystkim się wyrobić, mnie szło wszystko dużo wolnie, coś tam w ciazy robiłam,a le nie mialam juz tyle siły co wczesniej no i przede wszystkim nie brałam nowych zleceń. Mnie z kolei rodzice wciskali kase, tata mi przelewał pieniadze na konto, nazywał to funduszem ciążowym, tż się wkurzał, potem musiałam to ukrywać miazga jakaś. U mnie jest odwrotnie, moim rodzicom wciaż sie wydaje ze potrzebujemy pomocy, a teście mają nas w du.pie. Fakt faktem, ze byly takie sytuacje, gdzie pomoc finansowa byla potrzebna, i bylo mi przykro, ze moi rodzice są zawsze w gotowości, a tesciowie sobie napychają kobzy a nas mają daleko w D.
Ale... przestałam już sie tym przejmować, bo przestałam na cokolwiek liczyć.
Wkurza mnie tez podejście facetów do pracy kobiet, czy to w pracy na etacie, czy to w pracy w domu, czy to pracy w formie housewife ..... czuję się niedoceniona pod tym wględem. Moglaby byc kurą domową, ale nie zniosłabym docinków męża, które na pewno by były (wiecie... "to ja zarabiam", "to ja coś tam...." etc). Prostaki po prostu.

aha.. moje piskle wczoraj poraz pierwszy samo przewróciło się z brzuszka na plecy... cwaniaczek.

u mnie w domu ( rodzinnym) niestety - nie przelewa się a wiem, że moja mama ( piszę tylko o niej bo to ona głównie utrzymuje rodzinę) dałaby mi wszystko gdyby mogła i powiem Wam, że tysiąc razy bardziej cieszę się z najmniejszego podarunku od niej ( czy nawet głupiej z pozoru rozmowy przez tel) niż od bardzo drogiego prezentu od teściowej, które najczęściej leżą nieużywane ( a kwiatki zdychają ).

no i wiecie... taka sytuacja właśnie u nas jest... i z jednej strony nie mogę przecież tak wcześnie rozstać się z moją kruszynką no nie zniosłabym tego a z drugiej strony nie mogę też znieść takich tekstów, jak tak ma się on zachowywać to mam go gdzieś... no i też chcę zarabiać pieniądze dla mojego dziecka, też chcę jej coś dać, bo mój mąż chyba nie pojmuje, że na razie daję jej tyle ile mogę i to co najlepsze - siebie i jesteśmy obie szczęśliwe i czuję, że jest między nami ta niesamowita więź. Nieskromnie to brzmi ale myślę, że na tym etapie dla dziecka najważniejsza jest matka.
__________________
Antosia


Wanda

Edytowane przez begie13
Czas edycji: 2012-07-02 o 14:44
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:48   #3261
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość

niunia32 a musisz jej wpychać ten smoczek ? przyobserwuj czy ma dalej odruch ssania , jak go wypluje. Bo moj Borys jest średnio smoczkowy co prawda, ale jak zassie juz smoka, to ssie go do momentu zaspokojenia odruchu ssania. Potem go wypluwa i juz nie trzeba mu wsadzać z powrotem do buzi. Jak był młodszy to potrzebował , teraz zauważyłam, od jakichś 10 dni już nie ma takiej potrzeby.
Malwinka jak nie chce smoka to nawet go nie zassie. Tylko bardzo często przy zasypianiu ma tak, że ma smoka, ssie, otworzy buzie on wypada i krzyk, bo ona szuka smoka. dostanie go i znowu to samo...
chyba, że ja to tak odbieram

mała ładnie pospała, pojadła, teraz leży w łóżeczku a ja składam poprasowane rzeczy.
włączyłam sobie perfekcyjną panią domu i prasowałam

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

wczoraj była u nas chrzestna męża, przyszła też teściowa (ciotka to jej siostra), był temat karmienia. moja teściowa powiedziała, że muszę co najmniej do roku karmić.... ja jej na to, że nie, bo nie chcę tak długo... ale jak to? mąż wyskoczył, że do pracy wracam to jak mam karmić :P
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 14:54   #3262
kasikkkkka
Zadomowienie
 
Avatar kasikkkkka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 690
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

witajcie dziewczyny!
ja co prawda jestem mamusią sierpniową, ale czasem was podczytuję, bo sporo pożytecznych rzeczy się można dowiedzieć ale muszę przyznać, że ostatnio zaczęło mnie przerażać, że tak wiele z was ma kłopoty z TŻ-tami
mój co prawda jest póki co przekochany, ale mam nadzieję, że po porodzie mu się nie odmieni
straszne to jest po prostu...i z czego to wynika???czyżby naprawdę celibat im zdrowy rozsądek przysłonił???
pozostaje mi życzyć wam, żeby dzieciaczki zdrowo rosły, no i żeby wszystko się ułożyło po waszej myśli
__________________
Moje szczęścia
Hania i Franuś
kasikkkkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 15:04   #3263
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 749
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
hello

muszę się pochwalić, że moja córa zasnęła wczoraj przed godz 21 i spała do 5;10, pojadła trochę i obudziła się po 7, znów pojadła i spała do 10, potem jedzonko i spała w wózku i znów jedzonko i dalej śpi już 40 min! nie poznaję swojego dziecka

aa no i wczoraj byliśmy pierwszy raz w kościele tzn. pod kościołem i Antosia całą mszę przespała... dzieci wkoło biegały i krzyczały a ona nic... chyba jakaś otumaniona była tym upałem... za to podczas wieczornej kąpieli darła się tak jakby ją coś opętało i myślałam, że się wykończy...

byliśmy wczoraj też u teściów i nie obeszło się oczywiście bez moich nerwów, bo:
1. siadłam do stołu na kanapie i obok położyłam Tosię i zaczęłam już jeść rosół i przyszła teściowa i mówi, że będzie mi wygodniej na fotelu...ja mówię, że mi jest tu wygodnie gdzie siedzę i będę tu siedzieć... a ona żebym usiadła na fotelu i dalej mi wciska, że będzie mi tam wygodniej, mówię, że będę siedzieć obok mojej córki, a ona dalej swoje, wszyscy się gapią, a ja mówię do niej, że mnie wygania po prostu, a ona że nie ( takim milutkim głosikiem), mi się flaki normalnie wywróciły do góry nogami myślałam, że rzygnę tym rosołem i pomyślałam, że przesiądę się niech jej będzie bo zaraz może być niemiło naprawdę tylko dodałam, że mogła po prostu powiedzieć, że chce siąść koło wnuczki i siadłam na tym fotelu no i się zaczęło tiutianie no i jak Tosia zaczęła marudzić to oczywiście dla teściowej powód jej płaczu jest jeden : ból brzuszka nie ważne czy akurat się jej nudzi, czy jest głodna, czy trzeba przewinąć, ONA WIE LEPIEJ K.RWA!!!

2. tesciowa sama zaplanowała już chrzciny Antosi i powiedziała mi, co mamy zrobić, że catering itp itd no wszystko po kolei już zaplanowała męża nie było przy tym, ja mówię, że jeszcze do końca nie zdecydowaliśmy czy catering czy sami wszystko przygotujemy, a ona na to, że oni zapłacą za catering ja mówię, że nie, że sami sobie za wszystko zapłacimy i mamy na to pieniądze, to są "nasze" chrzciny itp. ale nieeee do niej k.zwa nie dociera, jak zacięta płyta powtarzała, że oni zapłacą, że ona ze mną pojedzie wybrać potrawy itp! już widzę jak to będzie...

3. wcisnęła i na siłę 500 zł, żebym kupiła sobie jakieś fajne ubranie na chrzciny, bo tam będą wszyscy wystrojeni jak na wesele ( czyt. w kościele) i ja mam się tak wystroić! mówię, że nie chce, że ze swoich pieniędzy sobie kupię i co to ma znaczyc, że oni za wszystko płacą?! a ona mi wciska do kieszeni mówi, że się obrazi i że oni są rodzicami blablabla i że jakby nie mieli to by nie dawali kasy...nosz!
ja nie potrzebuję, żadnych drogich rzeczy i nie wiem co ona sobie myśli? "robi" z nas kompletnych dziadów! a przecieć normalnie żyjemy mamy co jeść i w co się ubrać a jakichś luksusów ja nie potrzebuję poza tym mojej mamie zawsze jest przykro jak wyjdzie na jaw, że teściowa mi coś bardzo drogiego kupiła ( bez mojej wiedzy oczywiście, ona tak ma) bo mojej mamy po prostu nie stać, żeby mi takie rzeczy kupować, i teraz jak oni się uprą płacić za catering to będę musiała to w tajemnicy przed mamą zachować, bo jakbym jej powiedziała to ona chciałaby się dokładać a wiem, że nie ma na to kasy

no i jakby tego było mało to usłyszałam od męża, że to moja wina, że teściowie dają nam pieniądze, bo ostatnio nie pracowałam itp itd od słowa do słowa i się pokłóciliśmy, on kazał mi jak najszybciej iść do pracy, ja pow że mam malutkie dziecko i karmię piersią i Tosi z jego matką nie zostawię, to on na to, że jestem dziadem, ja pow córce, że za 20 lat się z jej ojcem rozwiodę a on pow że nie mam nic do gadania i że wystawi mnie na śmietnik ...

no to się wyżaliłam na maksa ( przepraszam) ale musiałam komuś to tak żeby nie było, że u nas zawsze jest kolorowo...

co mi się wczoraj u teściów podobało to jak teść zajmował się Antosią i że bardzo grzeczna u niego była ( w przeciwienstwie do tego jak teściowa się nią zajmowała) i jak fajnie opowiadał jej bajki a ona przez bite pół godziny jak nie więcej słuchała z zaciekawieniem





najlepsze życzenia z tej okazji dla Bo



o matko jedyna... czego ten Twój Filipek już w życiu nie przeszedł ...?



dziękujemy




kurdesz co z tymi niektórymi chłopami jest...



wszystkiego najlepszego!


_agata - ponawiam pytanie: jaką dokładnie masz matę z Tiny Love?

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

na szczęście za ok 2 tygodnie moja mama do mnie przyjeżdża i zostanie aż do chrzcin ( pocz.sierpnia) a potem mąż zawiezie mnie i małą do rodziców to sobie trochę odpocznę od kochanej teściowej

sorry ale on powinien być po twojej stronie
do haseł do ciebie to ja pierdziu przegiął na całej mecie!!!

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez kasikkkkka Pokaż wiadomość
witajcie dziewczyny!
ja co prawda jestem mamusią sierpniową, ale czasem was podczytuję, bo sporo pożytecznych rzeczy się można dowiedzieć ale muszę przyznać, że ostatnio zaczęło mnie przerażać, że tak wiele z was ma kłopoty z TŻ-tami
mój co prawda jest póki co przekochany, ale mam nadzieję, że po porodzie mu się nie odmieni
straszne to jest po prostu...i z czego to wynika???czyżby naprawdę celibat im zdrowy rozsądek przysłonił???
pozostaje mi życzyć wam, żeby dzieciaczki zdrowo rosły, no i żeby wszystko się ułożyło po waszej myśli
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 15:16   #3264
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez kasikkkkka Pokaż wiadomość
witajcie dziewczyny!
ja co prawda jestem mamusią sierpniową, ale czasem was podczytuję, bo sporo pożytecznych rzeczy się można dowiedzieć ale muszę przyznać, że ostatnio zaczęło mnie przerażać, że tak wiele z was ma kłopoty z TŻ-tami
mój co prawda jest póki co przekochany, ale mam nadzieję, że po porodzie mu się nie odmieni
straszne to jest po prostu...i z czego to wynika???czyżby naprawdę celibat im zdrowy rozsądek przysłonił???
pozostaje mi życzyć wam, żeby dzieciaczki zdrowo rosły, no i żeby wszystko się ułożyło po waszej myśli
dziękujemy

no i w ogóle dziewczyny - dziękuję za zrozumienie i wsparcie cieszę się, że Was mam
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 15:55   #3265
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

wspolczuje Wam sytuacji z tz... ja nie moge narzekac. Fakt, ze wszystko ostatnio bylo na mojej glowie, ale to dlatego ze moj tz sie polamal- cale szczescie zaczyna juz dochodzic do siebie i robi co moze.

Oliwia dzisiaj siedziala na cycku, jadla, jadla... wyplula cycka.... zrobila kupe i zaczela sie smiac- myslalam ze padne

niestety caly czas jest wysypana-coraz bardziej i nie mam pojecia od czego musze isc do lekarza, bo linomag nic nie pomaga

do mam, ktore bede chrzcily dzieciaczki, na kiedy planujecie chrzest?
Ja mysle o sierpniu lub wrzesniu. Kiedys chcialam lipiec, w nasza rocznice slubu, ale nie damy rady..
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 16:04   #3266
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość

_agata - ponawiam pytanie: jaką dokładnie masz matę z Tiny Love?[COLOR="Silver"]
Tiny Love Mata edukacyjna Move & Play 5w1
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 16:08   #3267
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Begie eh ta Twoja tesciowa. A mąż nieźle po bandzie pojechał :/
Tak w ogole, to kiedy wybieramy sie na spacer z córkami
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 16:19   #3268
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

begie nic sie nie przejmuj. sciskam cie mocno !!!


Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
do mam, ktore bede chrzcily dzieciaczki, na kiedy planujecie chrzest?
Ja mysle o sierpniu lub wrzesniu. Kiedys chcialam lipiec, w nasza rocznice slubu, ale nie damy rady..
my nie wiemy jeszcze
chyba we wrześniu... ja wszystko uzależniam od jego dojrzalości jak sie bedzie darł tak jak sie drze to pojdzie do chrztu na piechotę, bo nie bede swiecić cycami przed ołtarzem ( tylko tak można go uspokoić jak wpada w amok ) .

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

ponawiam pytanie : co zrobić z potówkami na buźce???
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 16:30   #3269
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
my nie wiemy jeszcze
chyba we wrześniu... ja wszystko uzależniam od jego dojrzalości jak sie bedzie darł tak jak sie drze to pojdzie do chrztu na piechotę, bo nie bede swiecić cycami przed ołtarzem ( tylko tak można go uspokoić jak wpada w amok ) .[COLOR="Silver"]

normalnie umarłam!!!
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-02, 17:03   #3270
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 749
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
begie nic sie nie przejmuj. sciskam cie mocno !!!




my nie wiemy jeszcze
chyba we wrześniu... ja wszystko uzależniam od jego dojrzalości jak sie bedzie darł tak jak sie drze to pojdzie do chrztu na piechotę, bo nie bede swiecić cycami przed ołtarzem ( tylko tak można go uspokoić jak wpada w amok ) .

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

ponawiam pytanie : co zrobić z potówkami na buźce???

nic!
już to kiedyś pisałam
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.