Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV - Strona 96 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-11, 21:33   #2851
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez ooolllccciiiaaa Pokaż wiadomość
Agunia dziękuję Ci za wczorajszą wiadomość o odciąganiu, od wczoraj pompuję wg Twojej instrukcji i dziś odciągnęłam już 50ml DZIĘKUJĘ
nie ma za co, cieszę się, że mogłam pomóc

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
pierwszy raz usłyszałam o takim wyciskaniu, wiec pomyślałam, ze zapytam
możliwe, ze ma na to wpływ porod przez cc a moze sprawe załatwia ten zastrzyk...
mi nikt nic nie wyciskał, chociaż wiem, że w tym samym szpitalu niektóre położne to robią też przy porodach sn

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
Blue napisała:"Dziekujemy za wszytskie gratulacje i miłe słowa! Mała stracila tylko 130g na wadze, a od wczoraj przybrała (!) 10g, co mnie bardzo cieszy bo jest tylko na piersi. Jest słodziutka Biust mam ogromny! Tym,które wybierają się na cc polecam słomki - łatwiej się napić na leżąco. Zdjeli mi dziś rano wenflon i nie dostaję już przeciwbólowych. Pytają czy napewno nie chcę, ale mysle, że ból jest do zniesienia- zobaczymy jak przeżyję noc. Nie takie cięcie straszne..."
super wieści dzielne dziewczyny

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A ja już po wizycie. Na szczęście szyjka pozamykana chociaż króciutka. Mam leżec z pupą do góry.A co do moich ostatnich bóli i ucisków to za mało piłam wody...i dzidziuś miał za mało miejsca i bardzo się o mnie obciera z każdej strony. Podobno całym ciężarem naciska na pęcherz. Musze pic przynajmniej 3l wody dziennie. Poza tym Franio waży już 2570 i widziałam jego buziuchnę...przynajmniej kawałek i rączuchny - pucuś nam rośnie!! Ma takie tłuste paluszki do schrupania

super
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:36   #2852
Vestis
Raczkowanie
 
Avatar Vestis
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 494
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Po kolei może jakoś nadrobię Zaczęłam Was czytać od 1. postu, ale zrezygnowałam, bo tam pisałyście o tym, jak to zrobiłyście test i jesteście np. w 2. tc My nie planowaliśmy dzidziusia, więc jak w Sylwestra zaczęłam się źle czuć, przespałam cały dzień aż do imprezy i w ogóle już nie miałam ochoty na kawę, to pomyślałam, że jestem chora, a to był już chyba 7. tc. Potem tak jeszcze z 1,5 tyg. aż zrobiłam test i po chwiluni już okazało się, że jestem w ciąży, biegiem do lekarza i w karcie mam napisane, że 1. wizyta była w 9 tc Mimo że przed ciążą wcale jeszcze nie chciałam mieć małego potomka w domu (bo dopiero kilka m-cy byliśmy po ślubie i jeszcze chciałam cieszyć się mężem), to od dnia testu cieszyłam się ogromnie z tej ciąży i tak jest aż do teraz (34 tc) I tylko w skrócie napiszę, że jak do 4. m-ca było wszystko OK, bo w ogóle nie wymiotowałam i tylko mi wszystko śmierdziało i było mi gorąco, tak od 5 m-ca zaczęły się wszystkie możliwe dolegliwości: zgaga, puchnące nogi i ręce, cukrzyca ciążowa, przodujące łożysko, miękka szyjka, niedoczynność tarczycy i nie wiem, co tam jeszcze. Przeleżałam na razie tydzień w szpitalu i b. się z tego cieszę, bo mogłam poznać oddział, personel, technicznie się przygotować do porodu, bo nigdy wcześniej nie leżałam w życiu w szpitalu Teraz - tak jak Wam pisałam - od m-ca jestem codziennie w szpitalu na neurologii, bo mój mąż po tym pobiciu ma ostre zapalenie opon mózgowych. Zewnętrznie już czuje się dobrze, ale lekarze wciąż szukają przyczyn, bo miał wcześniej (4 i 3 lata temu) 2 operacje "na głowę" ;( Do 10.06. nie mieliśmy praktycznie nic, potem zaczęłam panikować, bo ta szyjka się rozmiękczyła i bałam się, że albo mnie położą, albo urodzę, a tu ani 1 pieluchy. Teraz nie jest lepiej, ale mamy przynajmniej wózek, łóżeczko, trochę ubranek od bratowej i 1 pampersa z materiałów promocyjnych Ale jeszcze dużo przed nami i nie chcę kupować niczego sama, bez niego, więc się ws3muję. Jak już nie będzie wyjścia - to mówi się trudno, ale do 23.08. jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że jeszcze trochę połażę :P
Uff, rozpisałam się na wieczór, ale co tu robić, jak od m-ca siedzę sama w naszym pięknym, wyremontowanym mieszkanku i gapię się w sufit, bo muszę leżeć i tęsknić, zamiast cieszyć się ciążą
Osia my dzieciaczka też tak nie do końca planowaliśmy, zaszłam w ciążę w pierwszym m-cu po ślubie, ale szybko doszłam do wniosku, że super, że tak wyszło

Wyprawkę też sobie powoli skompletujecie, kupowanie tych wszystkich dzieciaczkowych rzeczy to naprawdę frajda (chociaż mój mąż był innego zdania), a potem, jak się już wszystko ma, to zostaje tylko czekanie na maluszka

Zdrówka życzę Tobie, mężowi i maleństwu
__________________
20.07.2012 Bartuś

Preferencje


Moje blogowanie - zapraszam
Vestis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:43   #2853
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
zrobilam sobie budyn waniliowy mniam mniam
ale mi zrobiłaś smaka jak mogłaś
teraz nie mam wyjścia, ide też sobie zrobić
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:44   #2854
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
ale mi zrobiłaś smaka jak mogłaś
teraz nie mam wyjścia, ide też sobie zrobić
a bo jakos nie mam dzis ochoty na nic konkretnego a ze jesc musze to pomyslalam ze walne sobie budyn :P
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:46   #2855
osia86
Raczkowanie
 
Avatar osia86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 146
GG do osia86 Send a message via Skype™ to osia86
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Mam jeszcze pytanie, bo zastanawiam się dziś od rana, czy jest sens kupować rożek, jeśli dziecko jest "wakacyjne" i jest ciepło? Może to banalne pytanie, ale czuję się jakaś osamotniona w tej mojej ciąży i zielona :/ A widzę, że Wy tu jednak polecacie rożki, a ja już prawie zrezygnowałam z jego kupna...
osia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:48   #2856
red_scorpio
Rozeznanie
 
Avatar red_scorpio
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 763
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość


ja nie wiem mamciu czy Ciebie cokolwiek ruszy
ale za to masaż przyjemny może być

ogólnie mam z d. nastrój...
martwię się tym swędzeniem....ze to jednak ta cholestaza
jutro wyniki!
za wyniki

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny!
Zapisałam się do wątku 9 czerwca tuż przed północą i obiecałam się udzielać, bo znam forum wizażowe jeszcze sprzed ślubu i wiem, że to pomaga. Niestety, godzinę później mój mąż został napadnięty i pobity i od m-ca leży w szpitalu, także nie miałam nawet głowy, żeby tu wejść. Mam nadzieję, że już będzie lepiej i z nim, i ze mną, bo muszę dużo leżeć: także przystępuję do dzieła i czytam Wasze posty od początku, bo zostało nam 6 tyg. do terminu
witamy

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
wysłałam męża po gofra

byłam u lekarza, internisty
stwierdził ze nie ma potrzeby leczenia tego gardła, bo to wirusowe prawie nic
a inny w piątek chciał dać mi antybiotyk!
fajnie co..?

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

I jestem z siebie dumna bo dziś udało mi się wybrać oprawki do okularów i dać receptę do zrealizowania na szkła. Moje szkła do okularów kosztują ...900 pln (same szkła ) A z oprawkami to już w ogóle niezła kwota... Masakra!
Fajnie, że jednak obędzie się bez antybiotyku, kuruj się!!

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
Blue napisała:"Dziekujemy za wszytskie gratulacje i miłe słowa! Mała stracila tylko 130g na wadze, a od wczoraj przybrała (!) 10g, co mnie bardzo cieszy bo jest tylko na piersi. Jest słodziutka Biust mam ogromny! Tym,które wybierają się na cc polecam słomki - łatwiej się napić na leżąco. Zdjeli mi dziś rano wenflon i nie dostaję już przeciwbólowych. Pytają czy napewno nie chcę, ale mysle, że ból jest do zniesienia- zobaczymy jak przeżyję noc. Nie takie cięcie straszne..."
super

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A ja już po wizycie. Na szczęście szyjka pozamykana chociaż króciutka. Mam leżec z pupą do góry.A co do moich ostatnich bóli i ucisków to za mało piłam wody...i dzidziuś miał za mało miejsca i bardzo się o mnie obciera z każdej strony. Podobno całym ciężarem naciska na pęcherz. Musze pic przynajmniej 3l wody dziennie. Poza tym Franio waży już 2570 i widziałam jego buziuchnę...przynajmniej kawałek i rączuchny - pucuś nam rośnie!! Ma takie tłuste paluszki do schrupania

Ale fajnie masz, gratuluję!!!

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
Wiecie co dziś usłyszałam od TŻta?
Mam czas do grudnia, zeby wrócić do figurki, bo inaczej pomimo stałej umowy (małżeństwa) będzie rozpatrywał jeszcze raz warunki bycia ze mną

Nie ma to jak motywacja
Żeby to oni tak szybko chcieli chudnąc jak oczekują od nas Ja ostatnio usłyszałam, że mój mąż nie spodziewał się, że tak ładnie będę wyglądać będąc w ciąży... przyjęłam to za komplement i już się nawet nad tym nie zastanawiam

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Po kolei może jakoś nadrobię Zaczęłam Was czytać od 1. postu, ale zrezygnowałam, bo tam pisałyście o tym, jak to zrobiłyście test i jesteście np. w 2. tc
Mam nadzieję, że z mężem będzie coraz lepiej i najgorsze macie juz za sobą. Trzymam kciuki za jego powrót do zdrowia. A Tobie życzę dużo siły i cierpliwości i frajdy z kolejnych dzieciaczkowych zakupów.

Ja obejrzałam "moją" porodówkę, no nie powiem czad, wypas i w ogóle. Dziś słaby ruch, że tak powiem. Miałam okazję zobaczyć jedną rodzącą w trakcie spacerów, jej mina powiedziała wszystko o bólu ale mina jej męża bezcenna - śmierć w oczach...
Uspokoiła też mnie, posłuchała serduszka i jest mi lepiej
Dziś śpię u mamy bo w domu malowano futryny olejną i nie chcę się narkotyzować. Tak więc do jutra, Kochane. Spokojnej nocy!
__________________
Maciej - 14.08.2012


Edytowane przez red_scorpio
Czas edycji: 2012-07-11 o 21:50
red_scorpio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:49   #2857
osia86
Raczkowanie
 
Avatar osia86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 146
GG do osia86 Send a message via Skype™ to osia86
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
Współczuję Ci bardzo sytuacji z mężem A kiedy ma wyjśc ze szpitala??
Szkoda, że wczesniej do nas nie zaczęłaś zaglądac...
Już 2 piątki z rzędu miał wyjść i raz on się załamał, a drugi raz ja, bo go zostawili jeszcze i przedłużyli antybiotyki. Teraz już nie czekamy i nie nastawiamy się, może w ten piątek, może w poniedziałek, może we wtorek. Jego pani dr aż mnie omija na korytarzu, bo rzucam piorunami prawie, ale co się dziwić, jak już mam dosyć tej samotnej ciąży i tego szpitala, zamiast się cieszyć na finiszu
osia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:50   #2858
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie, bo zastanawiam się dziś od rana, czy jest sens kupować rożek, jeśli dziecko jest "wakacyjne" i jest ciepło? Może to banalne pytanie, ale czuję się jakaś osamotniona w tej mojej ciąży i zielona :/ A widzę, że Wy tu jednak polecacie rożki, a ja już prawie zrezygnowałam z jego kupna...
ja nie mam rożka i jakoś musze przeżyć podobno zaraz po urodzeniu dzieciątku jest wygodniej być ściśniętym w taki rożek, ale myśle, ze kocyki też dadzą rade
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:52   #2859
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie, bo zastanawiam się dziś od rana, czy jest sens kupować rożek, jeśli dziecko jest "wakacyjne" i jest ciepło? Może to banalne pytanie, ale czuję się jakaś osamotniona w tej mojej ciąży i zielona :/ A widzę, że Wy tu jednak polecacie rożki, a ja już prawie zrezygnowałam z jego kupna...
ja mam ale na mnie nie patrz bo meiszkam w uk a tu lata to raczej nie ma nie bedzie :P
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:53   #2860
bebe1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Wiadomości: 865
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez 201704110948 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
będę się lenić jak nigdy dotąd

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
Blue napisała:"Dziekujemy za wszytskie gratulacje i miłe słowa! Mała stracila tylko 130g na wadze, a od wczoraj przybrała (!) 10g, co mnie bardzo cieszy bo jest tylko na piersi. Jest słodziutka Biust mam ogromny! Tym,które wybierają się na cc polecam słomki - łatwiej się napić na leżąco. Zdjeli mi dziś rano wenflon i nie dostaję już przeciwbólowych. Pytają czy napewno nie chcę, ale mysle, że ból jest do zniesienia- zobaczymy jak przeżyję noc. Nie takie cięcie straszne..."
Super, że karmisz piersią i że mała przybiera .
Oby ból ustępował aż w końcu zniknie .

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A ja już po wizycie. Na szczęście szyjka pozamykana chociaż króciutka. Mam leżec z pupą do góry.A co do moich ostatnich bóli i ucisków to za mało piłam wody...i dzidziuś miał za mało miejsca i bardzo się o mnie obciera z każdej strony. Podobno całym ciężarem naciska na pęcherz. Musze pic przynajmniej 3l wody dziennie. Poza tym Franio waży już 2570 i widziałam jego buziuchnę...przynajmniej kawałek i rączuchny - pucuś nam rośnie!! Ma takie tłuste paluszki do schrupania


Dobrze, że cIę jeszcze nie położyli! Tylko się oszczędzaj

za wizytę!

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
Wiecie co dziś usłyszałam od TŻta?
Mam czas do grudnia, zeby wrócić do figurki, bo inaczej pomimo stałej umowy (małżeństwa) będzie rozpatrywał jeszcze raz warunki bycia ze mną

Nie ma to jak motywacja
To już nieładnie z jego strony...

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Po kolei może jakoś nadrobię Zaczęłam Was czytać od 1. postu, ale zrezygnowałam, bo tam pisałyście o tym, jak to zrobiłyście test i jesteście np. w 2. tc My nie planowaliśmy dzidziusia, więc jak w Sylwestra zaczęłam się źle czuć, przespałam cały dzień aż do imprezy i w ogóle już nie miałam ochoty na kawę, to pomyślałam, że jestem chora, a to był już chyba 7. tc. Potem tak jeszcze z 1,5 tyg. aż zrobiłam test i po chwiluni już okazało się, że jestem w ciąży, biegiem do lekarza i w karcie mam napisane, że 1. wizyta była w 9 tc Mimo że przed ciążą wcale jeszcze nie chciałam mieć małego potomka w domu (bo dopiero kilka m-cy byliśmy po ślubie i jeszcze chciałam cieszyć się mężem), to od dnia testu cieszyłam się ogromnie z tej ciąży i tak jest aż do teraz (34 tc) I tylko w skrócie napiszę, że jak do 4. m-ca było wszystko OK, bo w ogóle nie wymiotowałam i tylko mi wszystko śmierdziało i było mi gorąco, tak od 5 m-ca zaczęły się wszystkie możliwe dolegliwości: zgaga, puchnące nogi i ręce, cukrzyca ciążowa, przodujące łożysko, miękka szyjka, niedoczynność tarczycy i nie wiem, co tam jeszcze. Przeleżałam na razie tydzień w szpitalu i b. się z tego cieszę, bo mogłam poznać oddział, personel, technicznie się przygotować do porodu, bo nigdy wcześniej nie leżałam w życiu w szpitalu Teraz - tak jak Wam pisałam - od m-ca jestem codziennie w szpitalu na neurologii, bo mój mąż po tym pobiciu ma ostre zapalenie opon mózgowych. Zewnętrznie już czuje się dobrze, ale lekarze wciąż szukają przyczyn, bo miał wcześniej (4 i 3 lata temu) 2 operacje "na głowę" ;( Do 10.06. nie mieliśmy praktycznie nic, potem zaczęłam panikować, bo ta szyjka się rozmiękczyła i bałam się, że albo mnie położą, albo urodzę, a tu ani 1 pieluchy. Teraz nie jest lepiej, ale mamy przynajmniej wózek, łóżeczko, trochę ubranek od bratowej i 1 pampersa z materiałów promocyjnych Ale jeszcze dużo przed nami i nie chcę kupować niczego sama, bez niego, więc się ws3muję. Jak już nie będzie wyjścia - to mówi się trudno, ale do 23.08. jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że jeszcze trochę połażę :P
Uff, rozpisałam się na wieczór, ale co tu robić, jak od m-ca siedzę sama w naszym pięknym, wyremontowanym mieszkanku i gapię się w sufit, bo muszę leżeć i tęsknić, zamiast cieszyć się ciążą
Przykro mi, że tak sie u Was sprawy potoczyły... Trzymam kciuki za męża, żeby szybko wyzdrowiał i do Was dołączył ! Za Ciebie i dzidźkę też trzymam .

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Ciekawe tylko, czy dzidziuś nie zamarzy sobie wyjść wcześniej lub - jak to z chłopakami bywa - posiedzieć dłużej. Gdyby to miałoby być wcześniej, to chciałabym 17, 20 lub 21 sierpnia, bo to nasze daty rodzinnie, ale co ma być, to będzie przecież Czekamy cierpliwie!
17 sierpnia ja mam urodzinki !
bebe1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:53   #2861
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez red_scorpio Pokaż wiadomość
Żeby to oni tak szybko chcieli chudnąc jak oczekują od nas Ja ostatnio usłyszałam, że mój mąż nie spodziewał się, że tak ładnie będę wyglądać będąc w ciąży... przyjęłam to za komplement i już się nawet nad tym nie zastanawiam
mój jeszcze wczoraj mnie tulił i mówił, ze tak fajnie wyglądam z brzuszkiem, ze musi mnie częściej zapładniac, ze bedziemy mieli trójke dzieciaczków
a dziś takie warunki wagowe mi stawia żartowniś
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:01   #2862
osia86
Raczkowanie
 
Avatar osia86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 146
GG do osia86 Send a message via Skype™ to osia86
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez bebe1987 Pokaż wiadomość
będę się lenić jak nigdy dotąd


Super, że karmisz piersią i że mała przybiera .
Oby ból ustępował aż w końcu zniknie .



za wizytę!


To już nieładnie z jego strony...


Przykro mi, że tak sie u Was sprawy potoczyły... Trzymam kciuki za męża, żeby szybko wyzdrowiał i do Was dołączył ! Za Ciebie i dzidźkę też trzymam .


17 sierpnia ja mam urodzinki !
Właśnie 17. ma moja siostra, która bardzo się cieszy z siostrzeńca, a moi rodzice mają rocznicę ślubu, więc byłby fajny prezent Jednak tak wszyscy wyczekują naszego maleństwa, że kiedy nie wyjdzie, to i tak będzie super.

Co do tego budyniu Waszego wieczornego - narobiłyście mi smaku. Ja też jadłam przez kilka dni, aż wyjadłam zapasy. Mam napisane na karteczce z zakupami, ale jestem tak rozkojarzona w ciąży, że aż siebie nie poznaję i jeszcze go nie dokupiłam ;( Więc dziś nici z budyniu, poczekam aż ktoś mi kupi i przyniesie, bo mi nie wolno dźwigać :/ A Wam - smacznego!
osia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:02   #2863
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

oo wlasnie musze zrobic liste na jutrzejsze zakupy :P
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:03   #2864
Vestis
Raczkowanie
 
Avatar Vestis
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 494
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie, bo zastanawiam się dziś od rana, czy jest sens kupować rożek, jeśli dziecko jest "wakacyjne" i jest ciepło? Może to banalne pytanie, ale czuję się jakaś osamotniona w tej mojej ciąży i zielona :/ A widzę, że Wy tu jednak polecacie rożki, a ja już prawie zrezygnowałam z jego kupna...
Ja rożek kupiłam z tą myślą, żeby mieć w czym maleństwo przynieść ze szpitala. Ale właśnie dziś na SR położna mówiła, że jak jest ciepło to rożek jest zbędny - lepiej zainwestować w śpiworek, gdzie dziecko ma o wiele więcej swobody ruchu.
Tyle wiem z teorii, bo praktyki jeszcze nie mam
__________________
20.07.2012 Bartuś

Preferencje


Moje blogowanie - zapraszam
Vestis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:04   #2865
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Anna za wizytę
Osia witaj ja mam dwa rożki i otulaczek

Red gdzie rodzisz?

Edytowane przez dottta
Czas edycji: 2012-07-11 o 22:07
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:08   #2866
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie, bo zastanawiam się dziś od rana, czy jest sens kupować rożek, jeśli dziecko jest "wakacyjne" i jest ciepło? Może to banalne pytanie, ale czuję się jakaś osamotniona w tej mojej ciąży i zielona :/ A widzę, że Wy tu jednak polecacie rożki, a ja już prawie zrezygnowałam z jego kupna...
Jak urodziłam to pierwsze co to stwierdziłam, że rożek był bezsensownym zakupem i wywaleniem kasy w błoto, bo jest ciepło. Ale nic bardziej mylnego. Używam go codziennie, małą pakuję w rożek po kąpieli albo, gdy nie może się uspokoić - wtedy otulam ją tym rożkiem i momentalnie robi się spokojniejsza. Ja mam z usztywnieniem kokosowym, świetna sprawa, bo łatwo się dziecko trzyma, podtrzymuje choćby główkę. Także ja osobiście bardzo polecam.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:09   #2867
Vestis
Raczkowanie
 
Avatar Vestis
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 494
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

A co do tych dat urodzin, to ja bym wolała, żeby moje maleństwo miało swoją, kojarzoną tylko z nim
__________________
20.07.2012 Bartuś

Preferencje


Moje blogowanie - zapraszam
Vestis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:16   #2868
osia86
Raczkowanie
 
Avatar osia86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 146
GG do osia86 Send a message via Skype™ to osia86
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

To już chyba jak kto woli z tą datą porodu. Dzięki za rozwianie wątpliwości z rożkiem! Zmykam spać, bo i kręgosłup nie ten sam, co 16 kg temu Do przeczytania jutro, Dziewczęta!
osia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:18   #2869
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Witam Rozalkę na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Od rana nacytowałam sobie wasze wypowiedzi, ale niestety Blanka tak mi się zaczęła drzeć i ciagle coś mi przeszkadzało, że wyłaczyłam w pierony ten internet i zajęłam się rodziną :P

Linka, pytałaś o szczoteczkę - ja ją dostałam z UK, ale zobaczę, jaka to firma itd. Nie jest to zwykła szczotka z włosiem, ale raczej koncówki do masażu dziąseł - nakładki są 3 chyba plus zwykła szczoteczka. Każda ma inne zastosowanie.
Dziewczyny, Wanilka i Karolina, mnie się wydaje, że każdy powinien sam zastanowić się, co dla jego dziecka będzie dobre. Nie mowie, zeby tygodniowemu dziecku szorowac dziasła pastą do zebow, ale masowanie ich wibracjami i gumowymi nakładkami uważam za całkiem ok, bo po pierwsze - jak ząbki zaczna wychodzic, to nie bedzie to takie bolesne, a po drugie maluch od pierwszych dni przyzwyczaja sie do higieny jamy ustnej i nie bedzie sie sprzeciwial w przyszłosci, a trzy, uniknie się wlasnie plesniawek - Karolina, czemu uważasz, że właśnie mycie jamy ustnej powoduje pleśniawki?


U nas wkrótce przyjdą ciężkie czasy - tż nie wziął urlopu, więc od poniedziałku zostaję sama z małą i z psem !! Pies nasz póki co jest u teściów, bo nie umie się dostosować i szczerze mowiąc nie wiem, jak sobie poradzę z dzieckiem i psem.... Przykro mi, że tż nie rozumie, że miło by było, gdyby jednak wziął ten urlop, w koncu dziecko nie rodzi się co chwilę... A on nie i już.
Wczoraj również ani raz mi nie pomógł w nocy przy małej, tylko spał i narzekał, że jest niewyspany. A co ja mam powiedziec, oczy mi leciały jak nie wiem, zasypiałam przy karmieniu, nie mowiac juz o przewijaniu. Niestety póki co nie jestem zbyt zadowolona z jego pomocy, bo o ile w dzień (jeśli jest w domu), to mi pomaga, to w nocy nieeeee!!!!!!!!!
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:22   #2870
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

oj Pumas chyba musisz tzta doprowadzic do pionu!
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:24   #2871
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość

U nas wkrótce przyjdą ciężkie czasy - tż nie wziął urlopu, więc od poniedziałku zostaję sama z małą i z psem !! Pies nasz póki co jest u teściów, bo nie umie się dostosować i szczerze mowiąc nie wiem, jak sobie poradzę z dzieckiem i psem.... Przykro mi, że tż nie rozumie, że miło by było, gdyby jednak wziął ten urlop, w koncu dziecko nie rodzi się co chwilę... A on nie i już.
Wczoraj również ani raz mi nie pomógł w nocy przy małej, tylko spał i narzekał, że jest niewyspany. A co ja mam powiedziec, oczy mi leciały jak nie wiem, zasypiałam przy karmieniu, nie mowiac juz o przewijaniu. Niestety póki co nie jestem zbyt zadowolona z jego pomocy, bo o ile w dzień (jeśli jest w domu), to mi pomaga, to w nocy nieeeee!!!!!!!!!
no to się porobiło przykro to czytać, powinien zrozumieć, ze na początku tym bardziej potrzebujesz jego pomocy...
oj nieładnie
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:25   #2872
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

hej dziewczynki
jestesmy już z Lenką w domku... ledwo żyję po tych 6 dniach w szpitalu, ale mam swoj skarb i uwierzyc jeszcze nie mogę Dziękuję wam za pozdrowienia i gratulacje
mam nadzieje, ze jakos uda mi sie do was zagladac.. na razie musze zobaczyć jak mala będzie sie zachowywac w domu pierwsza noc przed nami az mam stracha...
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:30   #2873
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
hej dziewczynki
jestesmy już z Lenką w domku... ledwo żyję po tych 6 dniach w szpitalu, ale mam swoj skarb i uwierzyc jeszcze nie mogę Dziękuję wam za pozdrowienia i gratulacje
mam nadzieje, ze jakos uda mi sie do was zagladac.. na razie musze zobaczyć jak mala będzie sie zachowywac w domu pierwsza noc przed nami az mam stracha...
witajcie i jeszcze raz gratulacje dla Was!
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:36   #2874
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Pumcia z TZ niedobrze, przede wszystkim źle, ze nie chce wziąć tego urlopu... co to ma znaczyć w ogóle..? Ty rezygnujesz z pracy na znacznie dłuższy czas, a też o odejściu z pracy nie marzyłaś, jednak mus to mus...

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
no to faktycznie...
a jak czesto wymieniasz szkla?
raz na rok, dwa zmieniam okulary bo: albo wada mi się zmienia (np. teraz w ciąży pogłębiła się) albo zepsuję oprawki, albo chcę nowe...

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
tez 19 października
no własnie tylko Irmusia miała krótsze cykle niż ja i prawdopodobnie jednak szybciej zaszła w ciążę

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
ja nie mam rożka i jakoś musze przeżyć podobno zaraz po urodzeniu dzieciątku jest wygodniej być ściśniętym w taki rożek, ale myśle, ze kocyki też dadzą rade
http://www.youtube.com/watch?v=CSYPqGtFBYQ
polecam
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:42   #2875
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Sas, spokojnie, jak się wszystko unormuje to do nas wrócisz
Natee, muszę z nim pogadać, bo nie wyrobię z tyloma obowiązkami

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Linka, no właśnie on się wymiguje tym, że jego szef jest na urlopie i on musi go zastępować. A rozmawialiśmy o tym już nie raz, że chciałabym, by był jednak z nami, zawsze to raźniej i lżej. No ale jak grochem o ścianę - zadeklarował, że będzie wpadał i wychodził z psem chociaż...
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:43   #2876
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Witam Rozalkę na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Od rana nacytowałam sobie wasze wypowiedzi, ale niestety Blanka tak mi się zaczęła drzeć i ciagle coś mi przeszkadzało, że wyłaczyłam w pierony ten internet i zajęłam się rodziną :P

Linka, pytałaś o szczoteczkę - ja ją dostałam z UK, ale zobaczę, jaka to firma itd. Nie jest to zwykła szczotka z włosiem, ale raczej koncówki do masażu dziąseł - nakładki są 3 chyba plus zwykła szczoteczka. Każda ma inne zastosowanie.
Dziewczyny, Wanilka i Karolina, mnie się wydaje, że każdy powinien sam zastanowić się, co dla jego dziecka będzie dobre. Nie mowie, zeby tygodniowemu dziecku szorowac dziasła pastą do zebow, ale masowanie ich wibracjami i gumowymi nakładkami uważam za całkiem ok, bo po pierwsze - jak ząbki zaczna wychodzic, to nie bedzie to takie bolesne, a po drugie maluch od pierwszych dni przyzwyczaja sie do higieny jamy ustnej i nie bedzie sie sprzeciwial w przyszłosci, a trzy, uniknie się wlasnie plesniawek - Karolina, czemu uważasz, że właśnie mycie jamy ustnej powoduje pleśniawki?


U nas wkrótce przyjdą ciężkie czasy - tż nie wziął urlopu, więc od poniedziałku zostaję sama z małą i z psem !! Pies nasz póki co jest u teściów, bo nie umie się dostosować i szczerze mowiąc nie wiem, jak sobie poradzę z dzieckiem i psem.... Przykro mi, że tż nie rozumie, że miło by było, gdyby jednak wziął ten urlop, w koncu dziecko nie rodzi się co chwilę... A on nie i już.
Wczoraj również ani raz mi nie pomógł w nocy przy małej, tylko spał i narzekał, że jest niewyspany. A co ja mam powiedziec, oczy mi leciały jak nie wiem, zasypiałam przy karmieniu, nie mowiac juz o przewijaniu. Niestety póki co nie jestem zbyt zadowolona z jego pomocy, bo o ile w dzień (jeśli jest w domu), to mi pomaga, to w nocy nieeeee!!!!!!!!!
A dlaczego nie chce wziąć urlopu??
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:49   #2877
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Sas, spokojnie, jak się wszystko unormuje to do nas wrócisz
Natee, muszę z nim pogadać, bo nie wyrobię z tyloma obowiązkami

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Linka, no właśnie on się wymiguje tym, że jego szef jest na urlopie i on musi go zastępować. A rozmawialiśmy o tym już nie raz, że chciałabym, by był jednak z nami, zawsze to raźniej i lżej. No ale jak grochem o ścianę - zadeklarował, że będzie wpadał i wychodził z psem chociaż...
moze jak jego szef wroci z urlopu to wtedy sie zdecyduje.
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:54   #2878
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A ja już po wizycie. Na szczęście szyjka pozamykana chociaż króciutka. Mam leżec z pupą do góry.A co do moich ostatnich bóli i ucisków to za mało piłam wody...i dzidziuś miał za mało miejsca i bardzo się o mnie obciera z każdej strony. Podobno całym ciężarem naciska na pęcherz. Musze pic przynajmniej 3l wody dziennie. Poza tym Franio waży już 2570 i widziałam jego buziuchnę...przynajmniej kawałek i rączuchny - pucuś nam rośnie!! Ma takie tłuste paluszki do schrupania
Super wieści
Ja chyba też piję za mało wody
Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
Wiecie co dziś usłyszałam od TŻta?
Mam czas do grudnia, zeby wrócić do figurki, bo inaczej pomimo stałej umowy (małżeństwa) będzie rozpatrywał jeszcze raz warunki bycia ze mną

Nie ma to jak motywacja
Ma chłop poczucie humoru
Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Po kolei może jakoś nadrobię Zaczęłam Was czytać od 1. postu, ale zrezygnowałam, bo tam pisałyście o tym, jak to zrobiłyście test i jesteście np. w 2. tc My nie planowaliśmy dzidziusia, więc jak w Sylwestra zaczęłam się źle czuć, przespałam cały dzień aż do imprezy i w ogóle już nie miałam ochoty na kawę, to pomyślałam, że jestem chora, a to był już chyba 7. tc. Potem tak jeszcze z 1,5 tyg. aż zrobiłam test i po chwiluni już okazało się, że jestem w ciąży, biegiem do lekarza i w karcie mam napisane, że 1. wizyta była w 9 tc Mimo że przed ciążą wcale jeszcze nie chciałam mieć małego potomka w domu (bo dopiero kilka m-cy byliśmy po ślubie i jeszcze chciałam cieszyć się mężem), to od dnia testu cieszyłam się ogromnie z tej ciąży i tak jest aż do teraz (34 tc) I tylko w skrócie napiszę, że jak do 4. m-ca było wszystko OK, bo w ogóle nie wymiotowałam i tylko mi wszystko śmierdziało i było mi gorąco, tak od 5 m-ca zaczęły się wszystkie możliwe dolegliwości: zgaga, puchnące nogi i ręce, cukrzyca ciążowa, przodujące łożysko, miękka szyjka, niedoczynność tarczycy i nie wiem, co tam jeszcze. Przeleżałam na razie tydzień w szpitalu i b. się z tego cieszę, bo mogłam poznać oddział, personel, technicznie się przygotować do porodu, bo nigdy wcześniej nie leżałam w życiu w szpitalu Teraz - tak jak Wam pisałam - od m-ca jestem codziennie w szpitalu na neurologii, bo mój mąż po tym pobiciu ma ostre zapalenie opon mózgowych. Zewnętrznie już czuje się dobrze, ale lekarze wciąż szukają przyczyn, bo miał wcześniej (4 i 3 lata temu) 2 operacje "na głowę" ;( Do 10.06. nie mieliśmy praktycznie nic, potem zaczęłam panikować, bo ta szyjka się rozmiękczyła i bałam się, że albo mnie położą, albo urodzę, a tu ani 1 pieluchy. Teraz nie jest lepiej, ale mamy przynajmniej wózek, łóżeczko, trochę ubranek od bratowej i 1 pampersa z materiałów promocyjnych Ale jeszcze dużo przed nami i nie chcę kupować niczego sama, bez niego, więc się ws3muję. Jak już nie będzie wyjścia - to mówi się trudno, ale do 23.08. jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że jeszcze trochę połażę :P
Uff, rozpisałam się na wieczór, ale co tu robić, jak od m-ca siedzę sama w naszym pięknym, wyremontowanym mieszkanku i gapię się w sufit, bo muszę leżeć i tęsknić, zamiast cieszyć się ciążą
Witamy
Współczuję przeżyć z mężem Trzymam kciuki, żeby na końcówce był już z Tobą. Zresztą z nami nie będziesz samotna
Przynajmniej masz wyremontowane mieszkanko bo większość sierpniówek (ja też) właśnie jest w ferworze walki remontowej
Tęż mam cukrzycę i niedoczynność tarczycy (zdiagnozowaną od 7lat) więc witam w klubie
Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie, bo zastanawiam się dziś od rana, czy jest sens kupować rożek, jeśli dziecko jest "wakacyjne" i jest ciepło? Może to banalne pytanie, ale czuję się jakaś osamotniona w tej mojej ciąży i zielona :/ A widzę, że Wy tu jednak polecacie rożki, a ja już prawie zrezygnowałam z jego kupna...
Nie wszystkie Nie mam rożka i nie zamierzam kupować. Kupiłam cienki bawełniany otulaczek
http://allegro.pl/motherhood-otulacz...466849911.html
Cytat:
Napisane przez red_scorpio Pokaż wiadomość
Ja obejrzałam "moją" porodówkę, no nie powiem czad, wypas i w ogóle. Dziś słaby ruch, że tak powiem. Miałam okazję zobaczyć jedną rodzącą w trakcie spacerów, jej mina powiedziała wszystko o bólu ale mina jej męża bezcenna - śmierć w oczach...
Uspokoiła też mnie, posłuchała serduszka i jest mi lepiej
Dziś śpię u mamy bo w domu malowano futryny olejną i nie chcę się narkotyzować. Tak więc do jutra, Kochane. Spokojnej nocy!
Fajnie, że masz takie dobre wrażenia
Ja dalej nie wiem gdzie rodzić ile ludzi tyle opinii i każdy radzi co innego oszaleć można...
Co do farb, to my malujemy drzwi i futryny jakimś ekologicznym wodnym lakierem (którego nie widać prawie, efekt znikomy) ale boję się czymś silniejszym,bo nie mam gdzie się wynieść. Najwyżej za jakiś czas sie poprawi czymś mocniejszym.
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:56   #2879
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
hej dziewczynki
jestesmy już z Lenką w domku... ledwo żyję po tych 6 dniach w szpitalu, ale mam swoj skarb i uwierzyc jeszcze nie mogę Dziękuję wam za pozdrowienia i gratulacje
mam nadzieje, ze jakos uda mi sie do was zagladac.. na razie musze zobaczyć jak mala będzie sie zachowywac w domu pierwsza noc przed nami az mam stracha...
wszystko bedzie dobrze najwazniejsze, ze skarba masz przy sobie
Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
dziękuje baaaardzo
Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Sas, spokojnie, jak się wszystko unormuje to do nas wrócisz
Natee, muszę z nim pogadać, bo nie wyrobię z tyloma obowiązkami

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Linka, no właśnie on się wymiguje tym, że jego szef jest na urlopie i on musi go zastępować. A rozmawialiśmy o tym już nie raz, że chciałabym, by był jednak z nami, zawsze to raźniej i lżej. No ale jak grochem o ścianę - zadeklarował, że będzie wpadał i wychodził z psem chociaż...
musisz musisz, bo tak jak pisałaś wczesniej, to sytuacja, ktora zdarza sie raz na ileś lat, powinien byc z Toba jesli ma mozliwosc.
mój TŻ nie dostał tatusiowego... tak wyszło. weźmie tylko tydzien płatnego urlopu, ale przylatuje moja mama, wiec ona nam pomoze, a kotowi to tylko do michy wrzuce i jest spokoj Ty masz ciężej i TŻ powinien o tym wiedziec.
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:56   #2880
ewka5891
Zakorzenienie
 
Avatar ewka5891
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
Blue napisała:"Dziekujemy za wszytskie gratulacje i miłe słowa! Mała stracila tylko 130g na wadze, a od wczoraj przybrała (!) 10g, co mnie bardzo cieszy bo jest tylko na piersi. Jest słodziutka Biust mam ogromny! Tym,które wybierają się na cc polecam słomki - łatwiej się napić na leżąco. Zdjeli mi dziś rano wenflon i nie dostaję już przeciwbólowych. Pytają czy napewno nie chcę, ale mysle, że ból jest do zniesienia- zobaczymy jak przeżyję noc. Nie takie cięcie straszne..."


Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A ja już po wizycie. Na szczęście szyjka pozamykana chociaż króciutka. Mam leżec z pupą do góry.A co do moich ostatnich bóli i ucisków to za mało piłam wody...i dzidziuś miał za mało miejsca i bardzo się o mnie obciera z każdej strony. Podobno całym ciężarem naciska na pęcherz. Musze pic przynajmniej 3l wody dziennie. Poza tym Franio waży już 2570 i widziałam jego buziuchnę...przynajmniej kawałek i rączuchny - pucuś nam rośnie!! Ma takie tłuste paluszki do schrupania
super
a teraz odpoczywaj

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
Wiecie co dziś usłyszałam od TŻta?
Mam czas do grudnia, zeby wrócić do figurki, bo inaczej pomimo stałej umowy (małżeństwa) będzie rozpatrywał jeszcze raz warunki bycia ze mną
żartowniś się znalazł

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
U nas wkrótce przyjdą ciężkie czasy - tż nie wziął urlopu, więc od poniedziałku zostaję sama z małą i z psem !! Pies nasz póki co jest u teściów, bo nie umie się dostosować i szczerze mowiąc nie wiem, jak sobie poradzę z dzieckiem i psem.... Przykro mi, że tż nie rozumie, że miło by było, gdyby jednak wziął ten urlop, w koncu dziecko nie rodzi się co chwilę... A on nie i już.
Wczoraj również ani raz mi nie pomógł w nocy przy małej, tylko spał i narzekał, że jest niewyspany. A co ja mam powiedziec, oczy mi leciały jak nie wiem, zasypiałam przy karmieniu, nie mowiac juz o przewijaniu. Niestety póki co nie jestem zbyt zadowolona z jego pomocy, bo o ile w dzień (jeśli jest w domu), to mi pomaga, to w nocy nieeeee!!!!!!!!!
mam nadzieje, ze TZ zacznie pomagac rowniez w nocy, w koncu nie jestes robotem i tez potrzebujesz odpoczynku

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
hej dziewczynki
jestesmy już z Lenką w domku... ledwo żyję po tych 6 dniach w szpitalu, ale mam swoj skarb i uwierzyc jeszcze nie mogę Dziękuję wam za pozdrowienia i gratulacje
mam nadzieje, ze jakos uda mi sie do was zagladac.. na razie musze zobaczyć jak mala będzie sie zachowywac w domu pierwsza noc przed nami az mam stracha...
witaj
dasz rade
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png



Synek


"Wędrówką jedną życie jest człowieka..."
ewka5891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.