Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[agunia82]

Tak sobie właśnie czytam na temat karmienia piersią i natknęłam się na taką informację

Pokusa dokarmiania pojawia się najczęściej wieczorem, razem z marzeniem o przespanej nocy. Jednak nie warto dążyć do zbyt wczesnego wyeliminowania nocnych posiłków, bowiem właśnie w nocy pokarm jest najbogatszy w zdrowe tłuszcze, cenne dla rozwoju mózgu dziecka.

i

nocny pokarm jest bardziej kaloryczny, gdyż zawiera więcej tłuszczu, dzięki czemu Twoje maleństwo szybciej przybierze na wadze

to tak do rozważenia dla mamuś, które odciągają w dzień i w nocy dają dziecku butlę. Też nad tym myślałam, bo to wygodne, i człowiek się wyśpi, ale jak widać dla maluszka to już nie do końca takie fajne

[wvictoria]

Napisane przez eninka84

ja zarabiałąm więcej, ale odkąd jestem na L4 zarabiam najniższą krajową... także juz za wiele nie oszczędzę....a tu kredyt jeszcze trzeba spłacać, gdzie moja dola nie wystarczy nawet na rate ....

Hm... ja mam dokładnie tyle samo co w pracy - mam jedną stawkę więc teraz L4 zmieniło tyle, że nie wydaję 1,5 tys. na dojazd do pracy A Ty masz własną działalność czy wypłatę zależną od prowizji?

Jakiego masz loda?

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez agunia82

Tak sobie właśnie czytam na temat karmienia piersią i natknęłam się na taką informację



i



to tak do rozważenia dla mamuś, które odciągają w dzień i w nocy dają dziecku butlę. Też nad tym myślałam, bo to wygodne, i człowiek się wyśpi, ale jak widać dla maluszka to już nie do końca takie fajne

Właśnie moja koleżanka mówiła coś na ten temat - że nocny pokarm bardziej kaloryczny. I mówiła, że jej Filip to częściej chciał jeść w nocy niż w dzień Ja nie rozważałam kwestii odciągania w dzień i dawania tego nocą bo wiadomo - trzeba to podgrzać a ja chyba wolę nakarmić od razu Się zobaczy co będzie w praktyce

[nel_a]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

na ostatniej wizycie moja ginka mówiła że jakby mi spuchły nogi to zamiast poić się woda lub sokiem mam jeść owoce. Może spróbuj

a za mną chodzą maliny już trochę sąsiadowi podkradłam przez płot - a właściwie to zwisały na moją stronę

[wvictoria]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Jestem tego samego zdania.
Dobrze prawi, polać jej

[eninka84]

Napisane przez wvictoria

Hm... ja mam dokładnie tyle samo co w pracy - mam jedną stawkę więc teraz L4 zmieniło tyle, że nie wydaję 1,5 tys. na dojazd do pracy A Ty masz własną działalność czy wypłatę zależną od prowizji?

Jakiego masz loda?

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------



Właśnie moja koleżanka mówiła coś na ten temat - że nocny pokarm bardziej kaloryczny. I mówiła, że jej Filip to częściej chciał jeść w nocy niż w dzień Ja nie rozważałam kwestii odciągania w dzień i dawania tego nocą bo wiadomo - trzeba to podgrzać a ja chyba wolę nakarmić od razu Się zobaczy co będzie w praktyce

Ja miałąm kasę z prowizji niestety dlatego tez tak pozno poszłam na L4, bo poprostu mi sie nie opłacało...trzeba było najpeirw odłozyc na wyprawke, na zapas po prostu, dopiero odkąd lekarz kazał lezec, czyli 2 tyg. niecale.

Loda mam czekoladowego Nesquika!

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

mało tego loda, mam jeszcze truskawke homogenizowaną Mamusia zrobiła

[wvictoria]

Napisane przez eninka84

Ja miałąm kasę z prowizji niestety dlatego tez tak pozno poszłam na L4, bo poprostu mi sie nie opłacało...trzeba było najpeirw odłozyc na wyprawke, na zapas po prostu, dopiero odkąd lekarz kazał lezec, czyli 2 tyg. niecale.

Loda mam czekoladowego Nesquika!

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

mało tego loda, mam jeszcze truskawke homogenizowaną Mamusia zrobiła

Ja bym nie poszła na L4 gdyby nie ta szyjka A miałam taki piękny plan pracy do końca czerwca I jak to było w filmie - i cały misterny plan w piizzduuu

Ja mam pół litra czekoladowych z algidy i nie wiem czy coś zostanie

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Też mam +13 kg I podobnie - sam przyrost dobry ale waga całkowita... brak komentarza. Ale zrzucimy, zobaczysz. za to

[eninka84]

gdyby nie szyjka, to ja bym była do konca lipca...

[ajka89]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Mi też puchną stopy, a jest burzowo i chłodno na dworze. Taki urok po prostu Moja ginekolog mówiła, że jeśli nie ma białka w moczu i problemów z ciśnieniem, to prawdopodobnie dziecko uciska naczynia położone w wewnętrznej stronie miednicy i krew ma kiepski przepływ

[eninka84]

a do mnie klienci dzwonią, mam nadal laptopa i komórke firmową Ale dobrze mi z tym, lubie swoją prace i lubie wiedziec co się dzieje

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

mnie stopy puchły tylko w te kilka dni ostatnich upałów. Teraz jest spokój
Cholera, TZ gdzieś zaginął w akcji

[red_scorpio]

Napisane przez eninka84

U nas wczoraj położna nawet powiedziala ze dla nich nawet lepiej zebynkazda brała zzo, dzieki temu dobrze współpracuje. Gaz tez mam do wyboru, ale nie chce, chyba ze w trakcie oczekiwania na rozwarcie, bo musi już być, nam mówiła ze 3-4 cm. Można łączyć i to i to więc ok.
W moim szpitalu jest anestezjolog w pełni dyspozycyjny na porodowce 24h. Wspomniala tez ze zdarza sie przy zzo ze muszą użyć kleszczy, ale to nie częsta sytuacja.

No to masz się fajnie, zazdroszczę.

Napisane przez Paulaaa23

Wróciłam
Nie wiem co tam Soleilka ode mnie przekazywała, zaraz zacznę nadrabiać, ale pewnie trochę mi to zajmie W każdym razie po pierwsze gratuluję mamusiom nowych dzieciaczków, czyli Maciejce, Blue, Cynamonkowi, Nicki, Prince i Irmusi klask i:
Po drugie jak wiecie lub nie, do szpitala trafiłam, bo spadłam ze schodów. Naprawdę nie wiem jak ja to zrobiłam, schodziłam i nagle się poślizgnęłam i wylądowałam na plecach i tyłku. Pierwsze co, to poczułam plecy, tak uderzyłam, że nie mogłam dłuższą chwilę oddechu złapać. Dobiegł do mnie tz i zaczął pytać czy mnie coś boli. Wydukałam coś, że plecy i że chce jechać do szpitala. Poszedł więc po auto do garażu, a ja po kilku minutach zorientowałam się, że boli mnie też tyłek. Zaczęłam stukać w brzuch, ale mały się nie ruszał. Jak jechaliśmy już do szpitala, to zobaczyłam, że pozdzierałam sobie cały łokieć i pod koniec drogi mały zaczął się w końcu ruszać. W szpitalu od razu mnie przyjęli, wypisali wszystkie papiery, a potem ktg i badanie na fotelu. Wszystko wyszło dobrze, ale musiałam zostać na obserwacji. Tak więc codziennie rano i wieczorem miałam ktg, ciśnienie, temperaturę, a we wtorek miałam jeszcze USG. Wszystko dokładnie sprawdzone, przepływy, łożysko ok, dziecko zdrowe, waga równo 3000g. Odetchnęłam Wczoraj natomiast rano na ktg wyszły mi dwa skurcze na 80, ale nieregularne. Wieczorem co chwile zapisywał się skurcz, ale wszsytkie na 40, 50 lub 60 i jeden na 80. Dziś rano jeden wyszedł na 60 i jeden na 80. I tak od wczoraj mam ciągle skurcze, które już czuję, boli trochę, ale cały czas nieregularne są Zaczyna mnie to szczerze mówiąc już wkurzać, bo wolałabym, żeby się sprecyzowało. Albo tak, albo tak. A tak to cały czas się zastanawiam, czy zrobią się regularne, czy może jeszcze nie.... To tyle

To dobrze, że oprócz siniaków nic się nie stało!!

Napisane przez prince_polo

Ja też przez kapturki karmilam . też moim zdaniem są świetne dziś już mam lepsze Sutki ale mała ciągle spi.
była opita wczoraj wodami i jej sie ulewa do teraz.

jest bardzo spokojna najgrzeczniejsza tutaj ze wszystkich teraz sobie lula przy mnie ale w tym lozeczku swoim.

ja nie mam sily jeszcze się nią zajmowac a w sobotę podobno mamy wyjść.

za wyjście

Napisane przez Linka25

nie boję się jednak
wiem, że będzie bolało, normalne, że będzie

Ja się nastawiam na maksymalny ból, wolę się rozczarować, choć mój gin ostatnio mi mówił, że w skali id 1-10 to jakaś tam organizacja uplasowała ból porodowy na 7 miejscu. Pewnie to zlaeży od odporności...

Napisane przez Norniczka

Cześć Mamcie.
Ja to miałam przejścia wczoraj wieczorem i dziś rano. A mojego TŻ to myślałam że rozniosę .
Poszedł po coś do samochodu o 22:30, wyciągał coś z bagażnika, położył kluczyk w bagażniku i zatrzasnął go....
A nie mieliśmy zapasowego, ostatnio rozmawialiśmy że trzeba dorobić i właśnie za 2 dni miał się tym zająć...
Na dodatek wczoraj przyjechał mój brat z rodziną z Francji i mój TŻ zastawił im auto, a oni mieli dzisiaj jechać paszporty sobie wyrabiać...
Więc 2 auta uziemione, mój tato przez to w teren nie pojechał bo jakby coś się zaczęło dziać to nie miałby mnie kto zawieść do szpitala.
A mój TŻ jak coś mu się dzieje z samochodem to jest poprostu chory.... nie je, nie śpi, z nikim nie rozmawia... i nikogo nie słucha . Do mnie też się przestał odzywać... jakby to kurde była moja wina. Na szczęście wstał o 7 rano i po 3 h udało mu się ten bagażnik otworzyć... Ale ile ja się nadenerwowałam.........

Bidulko, trzymaj się!

Miałam więcej cytatów ale mi wcięło. Do 14 czułam się świetnie. Jak wróciłam do domu, do tego bałaganu od razu humor mi siadł. Podobnie samopoczucie. Miałam na 17 jechać na sr ale nie dam rady. Ból nóg jest niemiłosierny. Pewni to z powodu krążących dookoła burz. Do tego doszło maksymalne stawianie się brzucha. Nawet nie mam siły żeby pisać...

[nadalka]

Dziewczyny , kiedy ujawnia się prawdziwy kolor oczu u dziecka?

[wvictoria]

Napisane przez eninka84

gdyby nie szyjka, to ja bym była do konca lipca...

To ja byłam mniej ambitna i do końca czerwca Ale do pracy mam jakieś 70km

wczoraj oglądałam "medycynę ekstremalną". Widziałyście? Było w odcinku nt. jedzenia łożyska po porodzie

[hanjah]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny , kiedy ujawnia się prawdziwy kolor oczu u dziecka?

Ponoć po roku, chociaż u nas oczka zostały niebieskie

[karolka110]

Dziewczynki!!!
PaulaSHIN się odezwała....: jupi:
u niej wszystko w porządku, po prostu nie ma czasu na wizaż-
Michał nie śpi po nocach, ona cała obolała i opuchnięta, więc niestety nie wyrabia się by do Nas zajrzeć....
ale trzyma kciuki mocno za wszystkie porody, Mamusie i wizyty

[eninka84]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny , kiedy ujawnia się prawdziwy kolor oczu u dziecka?

Ja slyszałam że kilka m-cy po urodzeniu trzeba poczekać na ostateczny kolorek

[modnisia86]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

kup sobie jakieś ładne sandałki na płaskim takie zdobione. Mi puchną nogi i to nawet sporo a mimo to mieszczę się w sandałki, po przepinałam je na ostanie dziurki

[prince_polo]

Leze sobie już chyba z 3 godz z Maluszkiem przytulonym jej jak ja Ją kocham

czuje się już dużo lepiej. boli ale trochę mniej..

[nel_a]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ale że też tyle czasu potrzebowali
ja się tam nie znam ale chyba taka sekcja zwłok obnaża wszystko.
a na chłopski rozumu to dziecko nie mogło umrzeć od upadku z tak niewielkiej wysokości.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez prince_polo

Leze sobie już chyba z 3 godz z Maluszkiem przytulonym jej jak ja Ją kocham

czuje się już dużo lepiej. boli ale trochę mniej..

cuuuudnie

[modnisia86]

Napisane przez prince_polo

Leze sobie już chyba z 3 godz z Maluszkiem przytulonym jej jak ja Ją kocham

czuje się już dużo lepiej. boli ale trochę mniej..

ale ci dobrze

[natee]

Napisane przez prince_polo

Leze sobie już chyba z 3 godz z Maluszkiem przytulonym jej jak ja Ją kocham

czuje się już dużo lepiej. boli ale trochę mniej..

dobrze, ze czujesz sie coraz lepiej

[nel_a]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

no tak tak.
tą od wersalki od razu zatrzymali a ta łaziła pół roku, bawiła się i zapewne ubaw miała niezły, lanserka jedna

[Kasik_12]

Napisane przez phdwao

Blue napisała:"Dziekujemy za wszytskie gratulacje i miłe słowa! Mała stracila tylko 130g na wadze, a od wczoraj przybrała (!) 10g, co mnie bardzo cieszy bo jest tylko na piersi. Jest słodziutka Biust mam ogromny! Tym,które wybierają się na cc polecam słomki - łatwiej się napić na leżąco. Zdjeli mi dziś rano wenflon i nie dostaję już przeciwbólowych. Pytają czy napewno nie chcę, ale mysle, że ból jest do zniesienia- zobaczymy jak przeżyję noc. Nie takie cięcie straszne..."

Wielkie gratulacje Blue, moja mała przez 2 doby w szpitalu schudła 240 gram w dniu wypisu

[Vestis]

Napisane przez prince_polo

Leze sobie już chyba z 3 godz z Maluszkiem przytulonym jej jak ja Ją kocham

czuje się już dużo lepiej. boli ale trochę mniej..

Wspanialeklask i: Jeszcze troszkę przetrzymasz, a ból będzie tylko wspomnieniem

[wvictoria]

Napisane przez prince_polo

Leze sobie już chyba z 3 godz z Maluszkiem przytulonym jej jak ja Ją kocham

czuje się już dużo lepiej. boli ale trochę mniej..

Bardzo się cieszę Super, że masz już malutką przy sobie

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Dla mnie to też niezrozumiałe - laska zabiła dziecko (w nieszczęśliwy wypadek nie wierzę bo zachowałaby się inaczej) i chodziła wolna po ulicach. Oburzające!!! Gdyby jej nic nie zrobili to byłaby kpina z wymiaru sprawiedliwości.

A może poszukaj ładnych, zdobionych japonek, skoro w nie się mieścisz? Ja bym się aż tak nie przejmowała. Oczywiście, że ma być ładnie, ale przede wszystkim wygodnie. W końcu jesteś w ciąży i teraz to jest priorytetem Ja byłam kiedyś na weselu na którym była dziewczyna w 8 lub 9 miesiącu w jeansach - mówiła, że kiecki nie kupuje bo musiałaby za nią dać ponad 300 zł a woli za to kupić coś dziecku niż wydawać na coś czego nigdy więcej nie założy. I szczerze ją popieram i rozumiem Do tego miała ładną koszulę, ładne buty, makijaż, super ułożone włosy - wyglądała naprawdę ślicznie.

[nadalka]

A i jeszcze mam pytanko. Ile takie dzieci robią kupek na dobę? Bo moja już 3 sadzi...

[wvictoria]

Napisane przez nadalka

A i jeszcze mam pytanko. Ile takie dzieci robią kupek na dobę? Bo moja już 3 sadzi...

Na sr położna mówiła, że może robić po każdym posiłku Czyli nawet 8 dziennie

[modnisia86]

Napisane przez wvictoria

Na sr położna mówiła, że może robić po każdym posiłku Czyli nawet 8 dziennie

też coś takiego słyszałam że za każdym razem jak pieluszkę się zmienia to może być kupa

[Kasik_12]

Napisane przez Soleilka

Info od Irmusi: Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam

Irmusia i doczekałaś się swojego kochanego Leosia, wielkie gratulacje i kciuki abyś szybko doszła do siebie

Napisane przez hanjah

Zaczęłam dziś 41. tydzień
Prawdę mówiąc nie sądziłam, że dotrwam w dwupaku do dzisiaj

W nocy nie mogłam spać i przez dwie godziny liczyłam skurcze, ale okazały się mało regularne (co 12 i 10 minut)... miałam nadzieję, że to JUŻ

Oj bidulko czuję że do niedzieli Twoje maleństwo będzie z Wami

Napisane przez Paulaaa23

Wróciłam
Nie wiem co tam Soleilka ode mnie przekazywała, zaraz zacznę nadrabiać, ale pewnie trochę mi to zajmie W każdym razie po pierwsze gratuluję mamusiom nowych dzieciaczków, czyli Maciejce, Blue, Cynamonkowi, Nicki, Prince i Irmusi klask i:
Po drugie jak wiecie lub nie, do szpitala trafiłam, bo spadłam ze schodów. Naprawdę nie wiem jak ja to zrobiłam, schodziłam i nagle się poślizgnęłam i wylądowałam na plecach i tyłku. Pierwsze co, to poczułam plecy, tak uderzyłam, że nie mogłam dłuższą chwilę oddechu złapać. Dobiegł do mnie tz i zaczął pytać czy mnie coś boli. Wydukałam coś, że plecy i że chce jechać do szpitala. Poszedł więc po auto do garażu, a ja po kilku minutach zorientowałam się, że boli mnie też tyłek. Zaczęłam stukać w brzuch, ale mały się nie ruszał. Jak jechaliśmy już do szpitala, to zobaczyłam, że pozdzierałam sobie cały łokieć i pod koniec drogi mały zaczął się w końcu ruszać. W szpitalu od razu mnie przyjęli, wypisali wszystkie papiery, a potem ktg i badanie na fotelu. Wszystko wyszło dobrze, ale musiałam zostać na obserwacji. Tak więc codziennie rano i wieczorem miałam ktg, ciśnienie, temperaturę, a we wtorek miałam jeszcze USG. Wszystko dokładnie sprawdzone, przepływy, łożysko ok, dziecko zdrowe, waga równo 3000g. Odetchnęłam Wczoraj natomiast rano na ktg wyszły mi dwa skurcze na 80, ale nieregularne. Wieczorem co chwile zapisywał się skurcz, ale wszsytkie na 40, 50 lub 60 i jeden na 80. Dziś rano jeden wyszedł na 60 i jeden na 80. I tak od wczoraj mam ciągle skurcze, które już czuję, boli trochę, ale cały czas nieregularne są Zaczyna mnie to szczerze mówiąc już wkurzać, bo wolałabym, żeby się sprecyzowało. Albo tak, albo tak. A tak to cały czas się zastanawiam, czy zrobią się regularne, czy może jeszcze nie.... To tyle

Najważniejsze ze juz jest w porządku i że maleńswu nic się nie stało zaraz kolej na Ciebie

[Maciejka__]

Witajcie.


Gratulacje dla Prince Polo i Irmusi.


Wybaczcie, ale nadal nie mam kiedy nawet czytać wątku.
Do wcześniejszych informacji dodam, że rodziłam SN,
a córcia miała 53 cm i ważyła 2830 g, czyli mniej, niż wg USG.

Oczywiście jest śliczna i kochana .

[wvictoria]

Napisane przez Maciejka__

Witajcie.


Gratulacje dla Prince Polo i Irmusi.


Wybaczcie, ale nadal nie mam kiedy nawet czytać wątku.
Do wcześniejszych informacji dodam, że rodziłam SN,
a córcia miała 53 cm i ważyła 2830 g, czyli mniej, niż wg USG.

Oczywiście jest śliczna i kochana .

Gratuluję Wielkie dla Was obu