Polecamy:

Annie1441 · 2012-07-16, 20:25

Cytat:

Napisane przez bulbulka

a mi jest dziś koszmarnie ciężko. nie mam z kim za bardzo wyjść☠dziś, siedzę i ryyyczęęę

ja wyszłam ale wcale nie pomogło, siedziałam nieobecna... umieram po prostu - tragedia, nie mogę wysiedzieć, czekam na głupiego smsa.. nie mogę no

**bulbulka** · 2012-07-16, 20:30

a ja strrraszliwie bym chciała żeby wpo prostu wrócił ;(

Annie1441 · 2012-07-16, 20:51

no a ja żeby nie zostawił.. rozumiemy się

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

no i się poryczałam... ogólnie twierdzi że tęskni i mu mnie brakuje, zaproponował spotkanie na jutro, a na pytanie co z nami 'nadal nie wie'

hittherock · 2012-07-16, 20:53

To ja się przyłączę

przywiózł mnie i córkę, gadka szmatka, cała przyjemnośc po jego stronie, pieniedz za benzyne nie wział miły az do upierdliwosci, chryste ja sie nie umiem z nim przyjaznic, siedze i rycze... a tu jeszcze trzy podroze razem... wymysliłam sms ze go przepraszam ale nie umiem sie tylko przyjaznic, i ze poradze sobie z wyjazdami (choc nie mam pijecia jak) i dziekuje i niech sie trzyma i nigdy wiecej nie odzywa jezeli mnie lubi choc troche... siedze nad tym sms'em rycze i nie umiem go wysłac....

WYSŁAC?

**bulbulka** · 2012-07-16, 20:54

Cytat:

Napisane przez hittherock

To ja się przyłączę

przywiózł mnie i córkę, gadka szmatka, cała przyjemnośc po jego stronie, pieniedz za benzyne nie wział miły az do upierdliwosci, chryste ja sie nie umiem z nim przyjaznic, siedze i rycze... a tu jeszcze trzy podroze razem... wymysliłam sms ze go przepraszam ale nie umiem sie tylko przyjaznic, i ze poradze sobie z wyjazdami (choc nie mam pijecia jak) i dziekuje i niech sie trzyma i nigdy wiecej nie odzywa jezeli mnie lubi choc troche... siedze nad tym sms'em rycze i nie umiem go wysłac....

WYSŁAC?

nie.

uspokój się z płaczu, wyślesz jutro. albo pojutrze. uspokój się najpierrrw

hittherock · 2012-07-16, 20:57

Cytat:

Napisane przez bulbulka

nie.

buuuuuuuuuuuu

Annie1441 · 2012-07-16, 20:59

nie wysyłaj, uspokój się dziewczyny dobrze mówią.
ja oczywiście zadzwoniłam... :/ debil ze mnie... odebrał, był miły, zaproponował spotkanie... ale jak spytałam co zdecydował to powiedział że nadal nie wie

boże jak myślicie, to ma jeszcze szansę? jest szansa że zrozumie? szczerze...

ania230 · 2012-07-16, 21:02

Cytat:

Napisane przez elvegirl

No takie uczucia najdłużej w nas siedzą, bo są związane z naszym dojrzewaniem, z kształtowaniem naszych charakterów...ale też się da, zwłaszcza że ciągle się zmieniasz, ciągle dojrzewasz, ciągle coś się w Tobie tworzy...

Takie młodzieńcze związki, uczucia, mają dość małe szanse na przetrwanie, właśnie przez to, że ludzie się zmieniają i w pewnym momencie mogą im się po prostu rozbiec oczekiwania od siebie, od związku, od życia. Nielicznym się udaje to utrzymać, a i tak się potem na Wizażu pojawiają wątki "jesteśmy ze sobą od nastoletnich czasów...zastanawiam się/on się zastanawia jak by to było z kimś innym"...

Wiesz zaczęliśmy ze sobą być jak miałam 19 lat więc już w głowie coś miałam, ale znamy się od 15 roku życia i zawsze mi się podobał a uczucie przyszło dopiero gdy się zobaczyliśmy po 3,5 latach nie widzenia się . Dla niego zostawiłam wtedy super faceta z których do tej pory utrzymuje kontakt.

Szczeliła Was kiedyś szczała Amora?? Mnie właśnie wtedy kiedy zadzwonił do domofonu i zapytał czy jest Ania. Zeszłam na klatkę i jak Go zobaczyłam to wtedy poczułam to coś....

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Cytat:

Napisane przez bulbulka

a mi jest dziś koszmarnie ciężko. nie mam z kim za bardzo wyjść☠dziś, siedzę i ryyyczęęę

Kochana nie płacz

masz może rower lub rolki ?? jak tak to zacznij jeździć sport bardzo pomaga

a jakie potem super efekty są

**bulbulka** · 2012-07-16, 21:03

Cytat:

Napisane przez Annie1441

nie wysyłaj, uspokój się dziewczyny dobrze mówią.
ja oczywiście zadzwoniłam... :/ debil ze mnie... odebrał, był miły, zaproponował spotkanie... ale jak spytałam co zdecydował to powiedział że nadal nie wie

boże jak myślicie, to ma jeszcze szansę? jest szansa że zrozumie? szczerze...

ja byłam przekonana że mój zrozumie, ale już mija półtora miesiąca i jest jeszcze gorzej. tylko się☠zabić

to na pewno zabrzmi strasznie ale ja już straciłam nadzieję

hittherock · 2012-07-16, 21:04

Cytat:

Napisane przez Annie1441

nie wysyłaj, uspokój się dziewczyny dobrze mówią.
ja oczywiście zadzwoniłam... :/ debil ze mnie... odebrał, był miły, zaproponował spotkanie... ale jak spytałam co zdecydował to powiedział że nadal nie wie

boże jak myślicie, to ma jeszcze szansę? jest szansa że zrozumie? szczerze...

chce to miec za sobą... odciac się... a tu widze go za 2 tygodnie potem znowu i znowu... on sie chyba czegos domysla stałam gdy odjezdzal zatrzymal sie wysiadl i dal buzi w policzek jak siostrze...

chce zeby wiedzial ze cos czuje ale nie dam sie temu czemus juz nigdy... i ze nie daje rady widywac sie i byc jak kolega i kolezanka, nie dam

ania230 · 2012-07-16, 21:07

Cytat:

Napisane przez Annie1441

no a ja żeby nie zostawił.. rozumiemy się

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

no i się poryczałam... ogólnie twierdzi że tęskni i mu mnie brakuje, zaproponował spotkanie na jutro, a na pytanie co z nami 'nadal nie wie'

jak będziesz się tak pytać to będziesz się tym bardziej zamęczać

ja też pytałam i bardziej bolało a teraz już z dnia na dzień coraz mniej

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:

Napisane przez hittherock

chce zeby wiedzial ze cos czuje ale nie dam sie temu czemus juz nigdy... i ze nie daje rady widywac sie i byc jak kolega i kolezanka, nie dam

ja też sobie nie wyobrażam być jego koleżanka czy chodzić na piwo

wolę go już nigdy w życiu nie spotkać

hittherock · 2012-07-16, 21:10

Cytat:

Napisane przez ania230

jak będziesz się tak pytać to będziesz się tym bardziej zamęczać

ja też pytałam i bardziej bolało a teraz już z dnia na dzień coraz mniej

NIE PYTAJ bądź naturalna badz sobą... a gdy nadejdzie kres spotkania powiedz ze mial szanse zdecydowac ale tego nie zrobił, no chyba ze rozpocznie rozmowe o was sam...

ja rozpoczynalam takie rozmowy setki tazy i efekt jest taki ze wie ze moze robic co chce

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Cytat:

Napisane przez ania230

jak będziesz się tak pytać to będziesz się tym bardziej zamęczać

ja też pytałam i bardziej bolało a teraz już z dnia na dzień coraz mniej

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

ja też sobie nie wyobrażam być jego koleżanka czy chodzić na piwo

wolę go już nigdy w życiu nie spotkać

sms gotowy... sajonara... tylko jeden klik.... boje sie...

ania230 · 2012-07-16, 21:17

Cytat:

Napisane przez hittherock

sms gotowy... sajonara... tylko jeden klik.... boje sie...

po co piszesz??

hittherock · 2012-07-16, 21:20

Cytat:

Napisane przez ania230

po co piszesz??

zeby odwolac jego przyjazd i kolejne... pomaga mi w wakacje z transportem...

Neffik · 2012-07-16, 21:21

Też dziś płakałam, ale chyba już nie z żalu tylko ze złości, że marnowałam czas na takiego dupka

właśnie dzwonił, że już do mnie jedzie przepraszać bla bla bla och jak on mnie kocha!!! Dziewczyny, no po prostu wpadnę frajerowi w ramiona i wybaczę te siniaki widoczne przez ponad tydzień:/ dosłownie odciśnięte palce jak jakimś atramentem namalowane.. Mam w sobie ogólnie zbyt dużo agresji i najchętniej to bym mu dowaliła jak on mnie, ale wiem że wystarczająco się już poniżałam.

Annie1441 · 2012-07-16, 21:22

mnie daje normalnie buzi w usta jak zawsze.. wiem że trudno wam coś powiedzieć ale po tym co piszę.. mogę miec jeszcze nadzieję?

ania230 · 2012-07-16, 21:22

Cytat:

Napisane przez hittherock

zeby odwolac jego przyjazd i kolejne... pomaga mi w wakacje z transportem...

hmm ale pomaga Ci w jakim sensie ?

Lynn · 2012-07-16, 21:23

Cytat:

Napisane przez bulbulka

a mi jest dziś koszmarnie ciężko. nie mam z kim za bardzo wyjść☠dziś, siedzę i ryyyczęęę

też mam dzisiaj gorszy dzień

Cytat:

Napisane przez ania230

Szczeliła Was kiedyś szczała Amora?? Mnie właśnie wtedy kiedy zadzwonił do domofonu i zapytał czy jest Ania. Zeszłam na klatkę i jak Go zobaczyłam to wtedy poczułam to coś....

Ostatnio coś takiego poczułam, ale facet ma kogoś, więc muszę sobie go wybić z głowy. Pierwszy raz chyba, bo z eksem to nie była miłość od pierwszego wejrzenia

Ja to mam szczęście

ania230 · 2012-07-16, 21:24

Cytat:

Napisane przez Neffik

Też dziś płakałam, ale chyba już nie z żalu tylko ze złości, że marnowałam czas na takiego dupka

właśnie dzwonił, że już do mnie jedzie przepraszać bla bla bla och jak on mnie kocha!!! Dziewczyny, no po prostu wpadnę frajerowi w ramiona i wybaczę te siniaki widoczne przez ponad tydzień:/ dosłownie odciśnięte palce jak jakimś atramentem namalowane.. Mam w sobie ogólnie zbyt dużo agresji i najchętniej to bym mu dowaliła jak on mnie, ale wiem że wystarczająco się już poniżałam.

koleżanko uciekaj od niego należy Ci się ktoś KTO CIĘ BĘDZIE SZANOWAŁ I NIE BĘDZIE BIŁ.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Cytat:

Napisane przez Lynn

Ostatnio coś takiego poczułam, ale facet ma kogoś, więc muszę sobie go wybić z głowy. Pierwszy raz chyba, bo z eksem to nie była miłość od pierwszego wejrzenia

Ja to mam szczęście

piękne uczucie

Lynn · 2012-07-16, 21:24

Hittherock nie pisz dzisiaj. Dziewczyny dobrze radzą. Uspokój się, napiszesz smsa na chłodno.

hittherock · 2012-07-16, 21:26

Cytat:

Napisane przez ania230

hmm ale pomaga Ci w jakim sensie ?

Mam chore dziecko, brak prawo jazdy, wiezie nas tu i ówdzie... teraz, dziś w okolice Kilec, potem do Wisły... gdy sie rozstawalismy gdy mowil ze nie chce nie moze byc ze mną i ze nie kocha nawet w polowie jak ja jego obiecywał ze zawsze bede mogla na niego liczyc i zaproponowal pomoc... przyjełam... niepotrzebnie... dzis to byl koszmar taki chlodny obojetny do przesady uprzejmy... brrr...

Lynn · 2012-07-16, 21:27

Cytat:

Napisane przez ania230

piękne uczucie

Piękne, ale gdy jest z wzajemnością, a nie kiedy przypadkiem dowiadujesz, się że ten ktoś kogoś ma

ania230 · 2012-07-16, 21:29

Cytat:

Napisane przez hittherock

Mam chore dziecko, brak prawo jazdy, wiezie nas tu i ówdzie... teraz, dziś w okolice Kilec, potem do Wisły... gdy sie rozstawalismy gdy mowil ze nie chce nie moze byc ze mną i ze nie kocha nawet w polowie jak ja jego obiecywał ze zawsze bede mogla na niego liczyc i zaproponowal pomoc... przyjełam... niepotrzebnie... dzis to byl koszmar taki chlodny obojetny do przesady uprzejmy... brrr...

zobaczyłaś jego zimne zachowanie i to pewnie bardzo Cię zabolało ?? pewnie tak!! jak jesteś w stanie sama się krzywdzić i ranić to rób to dalej.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Cytat:

Napisane przez Lynn

Piękne, ale gdy jest z wzajemnością, a nie kiedy przypadkiem dowiadujesz, się że ten ktoś kogoś ma

wyłącznie z wzajemnością

hittherock · 2012-07-16, 21:30

Cytat:

Napisane przez ania230

zobaczyłaś jego zimne zachowanie i to pewnie bardzo Cię zabolało ?? pewnie tak!! jak jesteś w stanie sama się krzywdzić i ranić to rób to dalej.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

wyłącznie z wzajemnością

dlatego chce napisac...

Annie1441 · 2012-07-16, 21:32

trzymajcie za mnie kciuki jutro, tak się odpicuję że mu oko zbieleje...

ania230 · 2012-07-16, 21:34

Cytat:

Napisane przez Annie1441

trzymajcie za mnie kciuki jutro, tak się odpicuję że mu oko zbieleje...

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:

Napisane przez hittherock

dlatego chce napisac...

pisz

Neffik · 2012-07-16, 21:37

Cytat:

Napisane przez ania230

koleżanko uciekaj od niego należy Ci się ktoś KTO CIĘ BĘDZIE SZANOWAŁ I NIE BĘDZIE BIŁ.

Tak wiem... tylko pomimo tych chorych akcji, ja nadal nie mam dość, nie leżę jeszcze na jakimś psychicznym dnie. Jak to możliwe? Że to po mnie spływa...

Annie1441 · 2012-07-16, 21:39

niestety tak to bywa.. mój tż wiele razy mnie zawodził, wiele razy myślałam że chyba nie jesteśmy dla siebie stworzeni.. a kiedy on chce mnie rzucić muszę brac leki na uspokojenie

Neffik · 2012-07-16, 21:41

Cytat:

Napisane przez Annie1441

niestety tak to bywa.. mój tż wiele razy mnie zawodził, wiele razy myślałam że chyba nie jesteśmy dla siebie stworzeni.. a kiedy on chce mnie rzucić muszę brac leki na uspokojenie

U mnie to wygląda tak, że to JA chcę odejść, ja mam dość, a on mi nie daje. Ale z drugiej strony, jakby przestał zabiegać, to zapewne wpadłabym w szał i robiła to co on teraz....

Annie1441 · 2012-07-16, 21:47

aa no widzisz tutaj troche inna sprawa.. on niby chce odejsc ale w sumie to nie wie... ja tez miewalam watpliwosci no ale nie takie zeby mu o tym mowić ...

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

on jest trochę dziwnym człowiekiem wiec troche wierze że się ogarnie...

2012-07-16, 20:30	#2942
bulbulka BAN stały Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 563	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII a ja strrraszliwie bym chciała żeby wpo prostu wrócił ;(

2012-07-16, 20:51	#2943
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII no a ja żeby nie zostawił.. rozumiemy się ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- no i się poryczałam... ogólnie twierdzi że tęskni i mu mnie brakuje, zaproponował spotkanie na jutro, a na pytanie co z nami 'nadal nie wie'

2012-07-16, 20:53	#2944
hittherock Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 347	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII To ja się przyłączę przywiózł mnie i córkę, gadka szmatka, cała przyjemnośc po jego stronie, pieniedz za benzyne nie wział miły az do upierdliwosci, chryste ja sie nie umiem z nim przyjaznic, siedze i rycze... a tu jeszcze trzy podroze razem... wymysliłam sms ze go przepraszam ale nie umiem sie tylko przyjaznic, i ze poradze sobie z wyjazdami (choc nie mam pijecia jak) i dziekuje i niech sie trzyma i nigdy wiecej nie odzywa jezeli mnie lubi choc troche... siedze nad tym sms'em rycze i nie umiem go wysłac.... WYSŁAC?

2012-07-16, 20:59	#2947
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII nie wysyłaj, uspokój się dziewczyny dobrze mówią. ja oczywiście zadzwoniłam... :/ debil ze mnie... odebrał, był miły, zaproponował spotkanie... ale jak spytałam co zdecydował to powiedział że nadal nie wie boże jak myślicie, to ma jeszcze szansę? jest szansa że zrozumie? szczerze...

2012-07-16, 21:21	#2955
Neffik Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;) Wiadomości: 1 294	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Też dziś płakałam, ale chyba już nie z żalu tylko ze złości, że marnowałam czas na takiego dupka właśnie dzwonił, że już do mnie jedzie przepraszać bla bla bla och jak on mnie kocha!!! Dziewczyny, no po prostu wpadnę frajerowi w ramiona i wybaczę te siniaki widoczne przez ponad tydzień:/ dosłownie odciśnięte palce jak jakimś atramentem namalowane.. Mam w sobie ogólnie zbyt dużo agresji i najchętniej to bym mu dowaliła jak on mnie, ale wiem że wystarczająco się już poniżałam. __________________ Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. Edytowane przez Neffik Czas edycji: 2012-07-16 o 21:22 Powód: literówka

2012-07-16, 21:22	#2956
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII mnie daje normalnie buzi w usta jak zawsze.. wiem że trudno wam coś powiedzieć ale po tym co piszę.. mogę miec jeszcze nadzieję?

2012-07-16, 21:24	#2960
Lynn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Z domku Wiadomości: 11 595	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Hittherock nie pisz dzisiaj. Dziewczyny dobrze radzą. Uspokój się, napiszesz smsa na chłodno.

2012-07-16, 21:32	#2965
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII trzymajcie za mnie kciuki jutro, tak się odpicuję że mu oko zbieleje...

2012-07-16, 21:39	#2968
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII niestety tak to bywa.. mój tż wiele razy mnie zawodził, wiele razy myślałam że chyba nie jesteśmy dla siebie stworzeni.. a kiedy on chce mnie rzucić muszę brac leki na uspokojenie

2012-07-16, 21:47	#2970
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII aa no widzisz tutaj troche inna sprawa.. on niby chce odejsc ale w sumie to nie wie... ja tez miewalam watpliwosci no ale nie takie zeby mu o tym mowić ... ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ---------- on jest trochę dziwnym człowiekiem wiec troche wierze że się ogarnie...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)