Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[kism]

Hello!
Udało mi się drugi dzień z rzędu siąść, żeby do Was coś popisać

Faktycznie nie ma obowiązku kończenia wątku więc w zasadzie to możemy się już przenieść do ochowalni, bo nic tu po nas

miss, ja jeszcze nie zdążyłam, więc też gratuluję serdecznie
Życzę wyprowadzenia zdrowia na prostą. Zaglądaj do nas dalej chociaż czasami

Napisane przez Timii

dziewczyny dziękuję za odp. wczoraj to była totalna masakra. mam straszne wyrzuty że podałam jej tą butlę. może Marcia po prostu potrzebuje piersi może to był szok dla niej? nie wiem...wypiła ladnie ale minkę miała zdziwioną jak zaczeło samo lecieć. na szczęście ciągle chce cyca no i nie chce mi się wierzyć że ona tyle zjada z piersi. byłam w szoku że zjadła te 180mln na raz i w sumie może chciałaby więcej wcale nie wypluwała smoczka ani nic takiego... jak Wasze dzieci pokazują Wam że już nie chcą jeść?? no i wcale nie jestem pewna czy bolał ją wczoraj brzuszek po tej butli bo wcale nie podkurczała nóżek. po prostu nie mogła usnąć. tzn usnęła chyba z 20 razy ale na 2- 3 minuty i tak to północy. potem już chyba była mega zmęczona i strasznie płakała...
ech muszę jeszcze próbować tak jak radzi kism i nie poddawać się.

Próbuj, próbuj i nie miej wyrzutów sumienia Mnie też trochę dziwi taka ilość na raz, nie wiem, co o tym myśleć Tak jak pisałam spróbuj dać jej następnym najpierw trochę piersi, potem trochę mniej z butli (np. nie więcej niż 100 ml) i jakby były jeszcze niespokojna, wyglądała na głodną, to jeszcze pierś na dokładkę i obserwuj, jak po tym będzie się zachowywać. A może to jej zachowanie to był przypadek i nie miał związku z butlą
Kaj jak już nie chce butli (wody, bo mleko pił raz dopiero, ale tak samo się zachowywał, jak pojadł), to odsysa się trochę, czasem zasysa z powrotem i znowu puszcza, więc wyciągam smoka z buzi i czekam moment. Jak zaraz się krzywi i zaczyna płacz, to znaczy, że jeszcze chce, więc daję z powrotem, a jak jest spokojny, to odbijamy się i to koniec picia.

Napisane przez benka99

Jak moglybyscie cos doradzic byłabym bardzo wdzieczna, jakis lek lub cokolwiek.

Jak brzydkie kupki są, to może jakieś preparaty typu lacidophilus... tzn. z tymi dobrymi bakteriami. Ja teraz daję Kajowi Dicoflor, bo też ma zielone kupki. Jest jeszcze coraz popularniejsza i często polecana Biogaia.

Napisane przez inwytka

Kism pisałaś, że nosisz Kaja na tygryska. Też zaczęłam Kali ostatnio tak nosić, bo ona najchetniej w pionie byłaby noszona (jak kładę ją na ramieniu na plecach, to jest ryk), a wiadomo to niezbyt zdrowo dla takiego małego dziecka. I tu rodzi mi się pytanie, podtrzymujesz jakoś specjalnie główkę w tej pozycji?

Nie podtrzymuję. Po prostu układam go tak, że główka leży mu na boku mniej więcej w zgięciu łokcia tak jak i w pozycji na pleckach. A dość często też unosi głowę sam albo przekręca tak, że opiera brodę na moim przedramieniu.

[kapukat]

Napisane przez Timii

czekamy... wczoraj przysłali nam list że chcą moje wszystkie p60 z ost 7 lat. wysłaliśmy im i mam nadzieję że szybko to załatwią bo ja chcę trochę lata użyć w PL

a jak u Was? już załatwiony?

matko, moje dziecko mnie wczoraj wykończyło do tej pory jestem nieprzytomna, miałam ochotę sobie wczoraj strzelić w łeb

to ktoś was robi w konia za przeproszeniem, bo liczy się 36 miesięcy od dnia porodu - czyli najpóźniejszy p60 powinni rządać z 2008 roku i nawet jednego roku więcej
my już mamy do odebrania 3 sierpnia - nie mogę się doczekać

Napisane przez Timii

dziewczyny dziękuję za odp. wczoraj to była totalna masakra. mam straszne wyrzuty że podałam jej tą butlę. może Marcia po prostu potrzebuje piersi może to był szok dla niej? nie wiem...wypiła ladnie ale minkę miała zdziwioną jak zaczeło samo lecieć. na szczęście ciągle chce cyca no i nie chce mi się wierzyć że ona tyle zjada z piersi. byłam w szoku że zjadła te 180mln na raz i w sumie może chciałaby więcej wcale nie wypluwała smoczka ani nic takiego... jak Wasze dzieci pokazują Wam że już nie chcą jeść?? no i wcale nie jestem pewna czy bolał ją wczoraj brzuszek po tej butli bo wcale nie podkurczała nóżek. po prostu nie mogła usnąć. tzn usnęła chyba z 20 razy ale na 2- 3 minuty i tak to północy. potem już chyba była mega zmęczona i strasznie płakała...
ech muszę jeszcze próbować tak jak radzi kism i nie poddawać się.

nie chce ciągnąć, wypluwa cycka, zaciska usta - dopóki jest głodny je

Napisane przez benka99

Gabbi taki kolor ulanego mleka jest wtedy gdy dziecko napije sie mleka z krwia z poranionej brodawki. Też tak miałam, połozna mówiła ze dziecku nic to nie zaszkodzi.

Dziewczyny podziwiam Was ze macie czas na internet. I zazdroszcze. Ja jestem załamana, nie mam na nic sił i czasu...nie wiem co jest z tym moim dzieckiem. Opisze swój problem moze Wy pomożecie, bo lekarze nie pomagaja...
Maks w czwartek kończy 7 tyg. Do 3 tyg karmilam tylko piersia, potem musiałam zaczac dokarmiac mm bo sie nie najadal. Od niedzieli karmie juz tylko mm bo nie chcial piersi i pokarmu juz wcale nie mialam.
Maly ma ataki krzyku ale nie wieczorem, o róznych porach dnia, prezy sie wtedy i macha nogami. Czasem drze sie caly dzien z malymi przerwami. Nie jest to chyba typowa kolka bo puszcza bąki. Nie robi kupy regularnie, czasem robi co 2 dni i bardzo przy tym płacze choc kupa jest rzadka, kolor ciemnozielony i strasznie smierdzi. Jak pół dnia nie robi kupy to jest marudny napina sie i drze i tak dopoki zrobi czyli czasem i 2 dni. Baki puszcza czesto.
Do tego w dzien nie spi, jedynie tak po 10-20 min ale tylko na rekach jak sie go nosi, nie mozna siedziec. Raz na pare dni zdarzy sie ze spi w dzien 2-3 godz, mamy wtedy swieto a ja malo nie oszaleje z radosci.
W nocy pobudka o polnocy i o 3, od 3 zazwyczaj nie spi, czasem tylko zasnie i spi do 5.
Lekarze mówia ze moze to kolka a moze niedojrzale jelita, bralismy krople Espumisan, Delikol, Colinex, mam jakies czopki ziolowe robione na zamowienie. Mleko na poczatku Bebiko teraz Nan HA.

Do tego ja nie chudne a wrecz tyje, czasem przez caly dzien nie mam jak zjesc i jem dopiero wieczorem jak wraca Tz. Ostatnio boli mnie tez brzuch, nie wiem czy z nerwow czy cos jest nie tak .

Jest mi ciezko bo nie tak mialo to wygladac. Jak zaczynaja sie wrzaski mam ochote go zostawic i uciekac albo rycze bo nie wiem jak mu pomoc.

Jak moglybyscie cos doradzic byłabym bardzo wdzieczna, jakis lek lub cokolwiek.
Prosze napiszcie rady na pw bo na komputer mam czas raz na ruski rok i potem nie znajde tego na forum.
z góry bardzo dziekuje i pozdrawiam

jak dobrze, że my mamy już "lajtowe koleczki" bo na wspomnienie początków mrozi mi krew w żyłach - powodzenia i duuuuużo cierpliwości, bo tak naprawdę przy tak ostrych kolkach mało można zrobić

Napisane przez Timii

dziewczyny myślicie ze ilosc sciagnietego pokarmu moze zalezec od laktatora? nie mam duzego doswiadczenia w sciaganiu ale recznym udalo mi sie wypompowac 80mln z obu piersi a elektrycznym 180 z jednej

tak jest - ja na szpitalnej medeli potrafiłam natworzyć trzy - cztery butelki, w domu ledwo ściągałam 90 mln z obu piersi
no i jeszcze zależy to od pory dnia, zmęczenia Twojego, czasu po karmieniu i wielu innych czynników

Napisane przez benka99

anulka4771 a jakie mleko podajesz, bo chyba podajesz mm czy cos pokreciłam? I co to za herbatka??

U mnie dopier 2 napady krzyku dzis

Znalazłam sposób na wizaz. Połozylam komp na komodzie, caly czas wlaczony, chodze z malym po pokoju, przystaje przy komodzie i na stojaco moge cos przeczytac czy napisac.

My jutro idziemy na szczepienie i usg stawów.
Czy po szczepieniach wasze maluchy byly marudne, mialy goraczke, plakaly?

no widzisz - dla chcącego nic trudnego
a jeśli chodzi o szczepienie - to Adamowi po nim nic nie było, tylko przespal cały dzień, dla nas to była ulga po strasznie męczących dniach z kolką

Napisane przez begie13

chciałam coś poczytać, napisać bo już takie zaległości mam w wątku, że hoho....ale zanim przeczytałam parę postów ma córka się obudziła i koniec nie poczytam... ona ma godz karmienia zakodowane jak w szwajcarskim zegarku

4
to powinnaś być szczęśliwa - możesz sobie ustalać plan dnia, bo wiesz kiedy ryknie


dzisiaj była u nas położna, Adam waży - 7620 i mierzy 65 cm, czyli od wyjścia ze szpitla przybyło mu 15 cm i aż strach pomyśleć ile kg
zapytałam o jego paluszki to jej odpowiedź mnie powaliła - powiedziała że to dotyk nożyczek, nie ukucie, czy rana, ale sam fakt ze metal dotyka ciała bo takiemu dziecku uwaga uwaga PAZNOKCIE POWINNO SIĘ OBGRYZAĆ ALBO OBRYWAĆ ALE NIGDY NIE ODBCINAĆ - zbaraniałam

[Gaabbi]

Witam.

Noc zapowiadała się strasznie.
Hania pod wieczór bardzo marudziła i sprawiała wrażenie bardzo głodnej. Wyszłam z założenia, że moja prawa pierś jest już tak wyeksploatowana, że nie nadąża robić wystarczającej ilości mleka, bo Hania krzyczy "jeść" co godzinę Około godziny 23 stwierdziłam, że najwyższy czas dać Dziecku butlę z odciągniętym pokarmem. I tu moje obawy się sprawdziły, bo Hania kompletnie nie chce doić butelki, tylko krzyczy jeszcze bardziej z nerwów Załamka. Podałam znowu pierś, przy której płakałyśmy obie. Ja z bólu i bezsilności, a Hania chyba z wysiłku, żeby cokolwiek z niej uciągnąć. Wypluwała i przystawiała się z cztery razy, a w międzyczasie akrobacje alpejskie: wyginanie, tarmoszenie, naciąganie...ałaaaaaaa
Nastawiłam się, że noc mam z głowy, bo głodne dziecko pewnie będzie się budziło co godzinę na jedzonko. Zostałam jednak mile zaskoczona, bo Hania przespała ponad 4h bez szemrania Teraz podoiła (znowu prawą pierś) z 20 min i śpi, a ja śleńcze z laktatorem przy drugim cycku, bo pęka mi w szwach.

Problem jednak pozostał z butlą Jak nauczyć Małą pić z butelki????

[_millena]

Napisane przez Gaabbi

Witam.

Noc zapowiadała się strasznie.
Hania pod wieczór bardzo marudziła i sprawiała wrażenie bardzo głodnej. Wyszłam z założenia, że moja prawa pierś jest już tak wyeksploatowana, że nie nadąża robić wystarczającej ilości mleka, bo Hania krzyczy "jeść" co godzinę Około godziny 23 stwierdziłam, że najwyższy czas dać Dziecku butlę z odciągniętym pokarmem. I tu moje obawy się sprawdziły, bo Hania kompletnie nie chce doić butelki, tylko krzyczy jeszcze bardziej z nerwów Załamka. Podałam znowu pierś, przy której płakałyśmy obie. Ja z bólu i bezsilności, a Hania chyba z wysiłku, żeby cokolwiek z niej uciągnąć. Wypluwała i przystawiała się z cztery razy, a w międzyczasie akrobacje alpejskie: wyginanie, tarmoszenie, naciąganie...ałaaaaaaa
Nastawiłam się, że noc mam z głowy, bo głodne dziecko pewnie będzie się budziło co godzinę na jedzonko. Zostałam jednak mile zaskoczona, bo Hania przespała ponad 4h bez szemrania Teraz podoiła (znowu prawą pierś) z 20 min i śpi, a ja śleńcze z laktatorem przy drugim cycku, bo pęka mi w szwach.

Problem jednak pozostał z butlą Jak nauczyć Małą pić z butelki????

fajnie ze tyle przespala moj tez spal od 20tej do 0.40 potem standardowo i to jeszcze z bolami brzuszka chyba od tego ze wypilam sobie sok Kubus....pilam go juz kilka razy i młody si e meczył w nocy ....ale obstawialam wtedy lody albo chałwę czy jakieś inne cuda. A to chyba kurna chata Kubuś.. ale czemu?? to nie wiem.
Zobaczymy dzisiaj jak sie bedzie zachowywał bez Kubusia.

Moja rada Gabi - nie ucz jeszcze Hani jesc z butli. Moze naucz jesc z kubeczka do karmienia albo z tych sprzetow ze strzykawką, tak zebys w razie co mogla gdzies wyjsc a z Ją zeby mial kto nakarmić.
mój Borys odstawia sie chyba od piersi przez butle własnie

[anulka4771]

O mamo, jeden post na godzine?! Ale mamy srednia [/QUOTE]
Bo mnie nie było

Napisane przez benka99

Wiecie co??
Przeczytałam o tej herbatce i spróbowałam dać Maksowi tą koperkową. Zrobiłam trochę mocniejszą bo łyżeczka na 60ml i nawet wszystko wypił i przed kapaniem zrobił kupę!! I to bez strasznego darcia i prężenia! Trochę postękał i popłakał ale nie tak strasznie jak zazwyczaj. Nie wiem czy to dzięki herbatce czy czemuś innemu ale wyraźnie mu ulżyło i bez większych krzyków zasnął mam nadzieję że do północy będzie spokój.

Napisane przez _millena

Ok, zestrachałam sie.
założyłam sobie globulke, ktore to przepisal mi wczoraj gin, i JAKIE JA MAM TAM LUZYYYYYY... co to będzie???
a globulka mi wypada... jezusie nazareński ....

a bolało was jak gin badał ? ja to nawet nie poczułam kiedy.... mój boże.... zapowiada sie niezle.
ciekawe jakie jeszcze niespodzianki mnie czekaja.

Nie przejmuj się ja tez miałam taki tam luz że byłam przerażona ale teraz M mi powiedział że pociaśniałam a globulki wylatywały mi nawet normalnie także to nie przez poród

Napisane przez kism

Hello!
Udało mi się drugi dzień z rzędu siąść, żeby do Was coś popisać

dawac tytuł wierszokletkibo bez tytułu mamy miec wątek???

Synio mój wczoraj przyjechał-matko ależ się stęskniłamw ogóle obydwoje jeszcze śpiąSzymon wstał dwa razy o 1 i 5 u nas to sukces.

[Ewunia_1984]

Napisane przez Gaabbi

Witam.

Noc zapowiadała się strasznie.
Hania pod wieczór bardzo marudziła i sprawiała wrażenie bardzo głodnej. Wyszłam z założenia, że moja prawa pierś jest już tak wyeksploatowana, że nie nadąża robić wystarczającej ilości mleka, bo Hania krzyczy "jeść" co godzinę Około godziny 23 stwierdziłam, że najwyższy czas dać Dziecku butlę z odciągniętym pokarmem. I tu moje obawy się sprawdziły, bo Hania kompletnie nie chce doić butelki, tylko krzyczy jeszcze bardziej z nerwów Załamka. Podałam znowu pierś, przy której płakałyśmy obie. Ja z bólu i bezsilności, a Hania chyba z wysiłku, żeby cokolwiek z niej uciągnąć. Wypluwała i przystawiała się z cztery razy, a w międzyczasie akrobacje alpejskie: wyginanie, tarmoszenie, naciąganie...ałaaaaaaa
Nastawiłam się, że noc mam z głowy, bo głodne dziecko pewnie będzie się budziło co godzinę na jedzonko. Zostałam jednak mile zaskoczona, bo Hania przespała ponad 4h bez szemrania Teraz podoiła (znowu prawą pierś) z 20 min i śpi, a ja śleńcze z laktatorem przy drugim cycku, bo pęka mi w szwach.

Problem jednak pozostał z butlą Jak nauczyć Małą pić z butelki????

Gaabbii, u mnie tez byl problem z butla i okazalo sie, ze mala ciagnela butle od wszystkich tylko nie ode mnie. Ja jej sie po prostu z cycem kojazylam. Najpierw butle podawala opiekunka, a jak sie przyzwyczaila to ode mnie tez juz bierze butle.
Druga sprawa to rodzaj butelki. Testowalam wszystkie i jak sie okazalo to mleko ciagnie tylko z madeli calma, a jak podaje herbate to z butli z Aventu. Te z aventu sa chyba najlepsze bo moja kolezanka tez nie ma problemow przy tej butli

[Gaabbi]

Ostatnie karmienie było ok 24, później Hania obudziła się po 4, a następnie przed 8- SUKCES!

Napisane przez _millena

fajnie ze tyle przespala moj tez spal od 20tej do 0.40 potem standardowo i to jeszcze z bolami brzuszka chyba od tego ze wypilam sobie sok Kubus....pilam go juz kilka razy i młody si e meczył w nocy ....ale obstawialam wtedy lody albo chałwę czy jakieś inne cuda. A to chyba kurna chata Kubuś.. ale czemu?? to nie wiem.
Zobaczymy dzisiaj jak sie bedzie zachowywał bez Kubusia.

Moja rada Gabi - nie ucz jeszcze Hani jesc z butli. Moze naucz jesc z kubeczka do karmienia albo z tych sprzetow ze strzykawką, tak zebys w razie co mogla gdzies wyjsc a z Ją zeby mial kto nakarmić.
mój Borys odstawia sie chyba od piersi przez butle własnie

Nie mam pojęcia jak się karmi takie małe dziecię z kubeczka Bardzo bym nie chciała, żeby odzwyczaiła się od cycusia, bo lubimy się karmić Dlatego właśnie tak długo zwlekałam z tą butlą, ale teraz, kiedy jeden cycuś zachorował, pomyślałam że to dobry moment na zaczęcie podawania butelki Hania jednak ma odmienne zdanie na ten temat Chciałam sobie trochę ułatwić życie i np. jechać bez strachu na zakupy, albo przespać jedno karmienie w nocy, a P wtedy nakarmiłby Małą butelką...se ne da

Napisane przez Ewunia_1984

Gaabbii, u mnie tez byl problem z butla i okazalo sie, ze mala ciagnela butle od wszystkich tylko nie ode mnie. Ja jej sie po prostu z cycem kojazylam. Najpierw butle podawala opiekunka, a jak sie przyzwyczaila to ode mnie tez juz bierze butle.
Druga sprawa to rodzaj butelki. Testowalam wszystkie i jak sie okazalo to mleko ciagnie tylko z madeli calma, a jak podaje herbate to z butli z Aventu. Te z aventu sa chyba najlepsze bo moja kolezanka tez nie ma problemow przy tej butli

Też tak właśnie później pomyślałam, że to może być jeszcze kwestia butelki. Próbowałam TT, ale mam jeszcze w domu Aventa. Tylko teraz już nie wiem, czy próbować jeszcze z tą butelką, czy sobie odpuścić Myślałam, że jak tyle wizażowych Mam karmi i cycem, i butlą, to i nam się uda

[clauudik]

Napisane przez Gaabbi

Ostatnie karmienie było ok 24, później Hania obudziła się po 4, a następnie przed 8- SUKCES!


Nie mam pojęcia jak się karmi takie małe dziecię z kubeczka Bardzo bym nie chciała, żeby odzwyczaiła się od cycusia, bo lubimy się karmić Dlatego właśnie tak długo zwlekałam z tą butlą, ale teraz, kiedy jeden cycuś zachorował, pomyślałam że to dobry moment na zaczęcie podawania butelki Hania jednak ma odmienne zdanie na ten temat Chciałam sobie trochę ułatwić życie i np. jechać bez strachu na zakupy, albo przespać jedno karmienie w nocy, a P wtedy nakarmiłby Małą butelką...se ne da

Też tak właśnie później pomyślałam, że to może być jeszcze kwestia butelki. Próbowałam TT, ale mam jeszcze w domu Aventa. Tylko teraz już nie wiem, czy próbować jeszcze z tą butelką, czy sobie odpuścić Myślałam, że jak tyle wizażowych Mam karmi i cycem, i butlą, to i nam się uda

Uda się uda,może wczoraj już po prostu nie była głodna? Albo taki dzień bo mój identyczne cyrki przy cycku odstawiał wieczorem. A flachę może faktycznie niech podaje tż i to raczej na głodnego, bo jak będzie głodna to pociągnie. I głęboko musisz wkładać smoka do buźki. Mój z tt antykolkowej ładnie je. Aa i radziłabym Ci regularnie odciągać z tej chorej. Mój sut się już (dopiero ) zagoił (mamy 2 i pół miesiąca) i mam jedną pierś większą, drugą mniejszą. Na szczęście niewielka jest różnica, ale ja to widzę

[Timii]

Napisane przez clauudik

Wylicytowałam Nati, kolor Sunset. Będę się chwalić jak przyjdzie, a mały da się zamotać, bo tego się najbardziej obawiam. Ale jaram się póki co strasznie

O 00:30 zwykle chodzimy spać, dlatego najbardziej przerażają mnie te godziny między północą, a 6:30 kiedy wróci... Że mały się zakrztusi (wczoraj wymiotował mlekiem na leżąco ) albo cuś. No ale jestem dobrej myśli. I wierzę, że mój Aniołek będzie dobry dla mamy.

claudik jak mineła noc??

Napisane przez kism

Próbuj, próbuj i nie miej wyrzutów sumienia Mnie też trochę dziwi taka ilość na raz, nie wiem, co o tym myśleć Tak jak pisałam spróbuj dać jej następnym najpierw trochę piersi, potem trochę mniej z butli (np. nie więcej niż 100 ml) i jakby były jeszcze niespokojna, wyglądała na głodną, to jeszcze pierś na dokładkę i obserwuj, jak po tym będzie się zachowywać. A może to jej zachowanie to był przypadek i nie miał związku z butlą
Kaj jak już nie chce butli (wody, bo mleko pił raz dopiero, ale tak samo się zachowywał, jak pojadł), to odsysa się trochę, czasem zasysa z powrotem i znowu puszcza, więc wyciągam smoka z buzi i czekam moment. Jak zaraz się krzywi i zaczyna płacz, to znaczy, że jeszcze chce, więc daję z powrotem, a jak jest spokojny, to odbijamy się i to koniec picia.
.

kism dziękuję
tez pomyslalam ze moze to zachowanie z butla nie mialo nic wspolnego. w nast tyg sprobuje jeszcze raz - jakmaz bedzie z nami- i zobaczymy zrobie tak jak radzisz, oby bylo dobrze

Napisane przez kapukat

to ktoś was robi w konia za przeproszeniem, bo liczy się 36 miesięcy od dnia porodu - czyli najpóźniejszy p60 powinni rządać z 2008 roku i nawet jednego roku więcej
my już mamy do odebrania 3 sierpnia - nie mogę się doczekać



nie chce ciągnąć, wypluwa cycka, zaciska usta - dopóki jest głodny je


tak jest - ja na szpitalnej medeli potrafiłam natworzyć trzy - cztery butelki, w domu ledwo ściągałam 90 mln z obu piersi
no i jeszcze zależy to od pory dnia, zmęczenia Twojego, czasu po karmieniu i wielu innych czynników





dzisiaj była u nas położna, Adam waży - 7620 i mierzy 65 cm, czyli od wyjścia ze szpitla przybyło mu 15 cm i aż strach pomyśleć ile kg
zapytałam o jego paluszki to jej odpowiedź mnie powaliła - powiedziała że to dotyk nożyczek, nie ukucie, czy rana, ale sam fakt ze metal dotyka ciała bo takiemu dziecku uwaga uwaga PAZNOKCIE POWINNO SIĘ OBGRYZAĆ ALBO OBRYWAĆ ALE NIGDY NIE ODBCINAĆ - zbaraniałam

no to zapytam jeszcze raz meza o to p60 bo w sumie on sie tym zajmuje moze masz racje i moze chcieli tylko od 2008 roku ja mam martusie na glowie non stop wiec juz mi sie klepki w glowie przewracaja od tego wszystkiego... on jeszcze moze trzezwo myslec

z tym laktatorem to szok!!! nie przypuszczalabym ...


co do paznokci to slyszalam o tym ale myslalam ze to jakies zabobony!!! ludzie, obgryzac dziecku paznokcie??!! te u stop tez??!!

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez _millena

Moja rada Gabi - nie ucz jeszcze Hani jesc z butli. Moze naucz jesc z kubeczka do karmienia albo z tych sprzetow ze strzykawką, tak zebys w razie co mogla gdzies wyjsc a z Ją zeby mial kto nakarmić.
mój Borys odstawia sie chyba od piersi przez butle własnie

millena nie strasz myslisz ze to przez butle Borys odstawia sie od piersi? my tez zaczynamy nauke picia z butli i mam nadzieje ze tak sie to nie skonczy.. a moze on wcale sie nie odstawia? wiem ze pisalas kiedys ze ciagnie sutek, szarpie go itd... moja marta tez tak robi ale nie mysle ze sie odstawia. zreszta robila juz tak wczesniej zanim probowalam podac butelke chyba po prostu cos jej dokuczalo. moze kupe probowala zrobic bo mleko 1 fazy pobudza persytaltyke jelit

[inwytka]

Napisane przez Gaabbi

A jeśli położna u części z Was nie była, to kto Wam wyjmował szwy?
Ja w 10 dniu po porodzie miałam wyciągane szwy (całe dwa) przez właśnie położną.

Mi się wszystko samo rozpuściło ale położna była u mnie 6 razy, trochę nawiedzona kobita, ale parę razy jej rady sie przydały

Napisane przez _millena

Ok, zestrachałam sie.
założyłam sobie globulke, ktore to przepisal mi wczoraj gin, i JAKIE JA MAM TAM LUZYYYYYY... co to będzie???
a globulka mi wypada... jezusie nazareński ....

a bolało was jak gin badał ? ja to nawet nie poczułam kiedy.... mój boże.... zapowiada sie niezle.
ciekawe jakie jeszcze niespodzianki mnie czekaja.

ja w ogóle nie poczułam jak mi ginka wziernik wkłada, a wcześniej mnie skręcało przy każdym badaniu seksu nadal nie próbowałam po porodzie, bo moje libido jest poniżej zera, biedny tż

Napisane przez kapukat

tak jest - ja na szpitalnej medeli potrafiłam natworzyć trzy - cztery butelki, w domu ledwo ściągałam 90 mln z obu piersi
no i jeszcze zależy to od pory dnia, zmęczenia Twojego, czasu po karmieniu i wielu innych czynników

dzisiaj była u nas położna, Adam waży - 7620 i mierzy 65 cm, czyli od wyjścia ze szpitla przybyło mu 15 cm i aż strach pomyśleć ile kg
zapytałam o jego paluszki to jej odpowiedź mnie powaliła - powiedziała że to dotyk nożyczek, nie ukucie, czy rana, ale sam fakt ze metal dotyka ciała bo takiemu dziecku uwaga uwaga PAZNOKCIE POWINNO SIĘ OBGRYZAĆ ALBO OBRYWAĆ ALE NIGDY NIE ODBCINAĆ - zbaraniałam

chłopak rośnie!
Ja obcinam paznokcie, jak raz oberwałam, to za bardzo paznokieć zszedł i mała miała rankę, więc powiedziałam nigdy więcej.
Jezusiee, ja na medeli elektrycznej ściągnęłam 60ml z obu piersi i to w czasach, kiedy małą starałam się tylko piersią karmić. Zazdroszczę takiej ilości mleka

Napisane przez Gaabbi

Ostatnie karmienie było ok 24, później Hania obudziła się po 4, a następnie przed 8- SUKCES!


Nie mam pojęcia jak się karmi takie małe dziecię z kubeczka Bardzo bym nie chciała, żeby odzwyczaiła się od cycusia, bo lubimy się karmić Dlatego właśnie tak długo zwlekałam z tą butlą, ale teraz, kiedy jeden cycuś zachorował, pomyślałam że to dobry moment na zaczęcie podawania butelki Hania jednak ma odmienne zdanie na ten temat Chciałam sobie trochę ułatwić życie i np. jechać bez strachu na zakupy, albo przespać jedno karmienie w nocy, a P wtedy nakarmiłby Małą butelką...se ne da

Też tak właśnie później pomyślałam, że to może być jeszcze kwestia butelki. Próbowałam TT, ale mam jeszcze w domu Aventa. Tylko teraz już nie wiem, czy próbować jeszcze z tą butelką, czy sobie odpuścić Myślałam, że jak tyle wizażowych Mam karmi i cycem, i butlą, to i nam się uda

Ja karmię piersią i butelką, najbardziej podpasowała nam butla Lovi aktywne ssanie a picie dostaje z butli Aventu.

[anulka4771]

Wymyśliłam tytuł:
Z odchowalinią się witamy-to my majowo-czerwcowe Mamy!

[_millena]

moje dziecko od urodzenia je z butli wiec nie wiem jak sie uczy dzieci pic z butelki.... ale jakbym mogla cofnac czas to bym zabronila go w szpitalu karmic jak lezalam ledwie przytomna i nie moglam sama go przystawic. gdybym byla madrzejsza zabralabym ze sobą swoje sprzety do karmienia, zakupilabym kubeczek ( specjalne kubeczki są do tego celu Gabi i ponoc noworodki bardzo chętnie z tego piją Hania co prawda już niemowlę, ale ja np podaję Borysowi łyżeczką witaminy i krople i że tak powiem kumie baze, wiec pewnie z kubeczka też by pił ) . Sama bym przestawiła Borysa na kubek, ale skoro odstawia mi sie już od piersi to boje sie ze butlę też zapomni i co wtedy zrobię Jest to mega wygodne jak dziecko potrafi jesc z butelki, ale jesli ty nie musisz dokarmiać, a chcesz tylko nauczyć Hanię jedzenia okazjonalnie z czegoś innego niż cyc, to spróbowałabym czegoś innego niż butla. Chociaż... są dzieci które jedzą i z butli i cyca, jak sama pewnie zauwazylas, bo jest takich brzdąców kilkoro na naszym wątku.
Spróbuj inne butelki, a w zasadadzie to podoktoryzuj sie w smoczkach. Mój Borys już ssie smoka nr 2 z aventu, za jedynkę nawet nie chwyci, może za mało leci Hani? za mała dziurka? Ona już duża panna przecież.

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Dawno się nie odzywałam ale to dlatego, że czasu mało przy dwójce dzieciaczków więc jak mam chwilę to szybciej mi na fb coś naskrobać niż tutaj.

Widzę problemy butelkowe u niektórych z Was, ja niestety doradzić nic nie potrafię bo moja Oliwka przy przejściu na mm bez problemu załapała butlę a Dawid na razie na samym cycku jedzie

Co do nocek to naprawdę nie mogę narzekać bo np dzisiaj młody zasnął po 20 i spał do 4.40, zjadł i pospał do 8. Gdyby Oliwka nie zrywała się o 6 to byłabym wyspana jak tralala.

Co do kolek to u nas też problemy brzuszkowe ale podaję delicol i bobotic i jest dużo lepiej. Jeden dzień zabrakło nam delicolu i była masakra. Co do cen tego leku to jakaś masakra jak piszecie, że płacicie prawie 40zł a to dziadostwo ledwo starcza na tydzień, u nas w aptece kosztuje 18zł to nawet taniej niż w tej Ale leki.

Dzisiaj chyba w końcu wyzioniemy z domu bo przez ostatnie dni byliśmy uziemieni przez temperaturę młodej. Oby tylko się nie rozpadało.

A z tymi pzanokciami to mi przy Oliwce położna powiedziała, że przez 6 tyg nie obcinać tylko obrywać ale nie spytałam dlaczego.

[_millena]

Napisane przez Timii

millena nie strasz myslisz ze to przez butle Borys odstawia sie od piersi? my tez zaczynamy nauke picia z butli i mam nadzieje ze tak sie to nie skonczy.. a moze on wcale sie nie odstawia? wiem ze pisalas kiedys ze ciagnie sutek, szarpie go itd... moja marta tez tak robi ale nie mysle ze sie odstawia. zreszta robila juz tak wczesniej zanim probowalam podac butelke chyba po prostu cos jej dokuczalo. moze kupe probowala zrobic bo mleko 1 fazy pobudza persytaltyke jelit

obstawiam 2 wyjscia:
1: Borysowi sie nie chce ssać i po 10 minutach meczy sie i ma w D. Chociaz jak naciskam piers albo zaczynam odciagać laktatorem to leci tego mleka jeszcze trochę.... wiec nie wiem czemu gówniarz nie chce pić. Może to mleko 3 fazy ciezej uciagnać i ma w nosie już.

2. ponieważ Borys zawsze jadł krótko obstawiam jeszcze, że moje piersi przestały wytwarzać mleko 3ciej fazy i po prostu nie mam po 10 minutach mleka w cyckach, a to co widze to jakies zlewki.....

ostatnio polozna mi powiedziala ze moze moje mleko mu nie smakuje i ze moze bym zaczela jesc cos slodkiego. ale to sie nie sprawdza

mam numer do doradcy laktacyjnego, jak juz bede wiedziec ile zostaje w krakowie to zadzwonie do babki i poprosze zeby przyszla, zalezy mi na tym zeby byl na piersi.

[rozowa1987]

Napisane przez stokroteczka777

Nie pracuje w Altusie nawet nie wiem co to jest tak samo jak nie wiem co to AE Akademia Ekonomiczna?? Nie, to nie ja Czyżbym miała sobowtóra ??

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Kupiłam wczoraj ubranko na chrzest, śpioszki + kaftanik + czapeczka śliczne białe i nie kupiłam rożka, a dziś jak mi tż powiedział, że w sobotę ma być 18st to się załamałam będzie jej zimno i chyba kupię ten rożek

Uciekam spać
Dobranoc

kup sweterek w rożku sie usmaży,wydzasz 50 zl za rozek i tak go nie będziesz pózniej uzywać

[anulka4771]

U mnie znowu leje zapowiada się kolejny tydzień w domu,oszaleję,będę sobie włosy z głowy rwac

[niunia32]

Anulka super tytuł

Bry maz ma dzisiaj uro podpisaliśmy do 9 z przerwami na karmienie

[rozowa1987]

moge poprosic linka z wersja elektroniczna język niemowląt bo nie moge go odszukać dziękuje z góry

[anulka4771]

Napisane przez niunia32

Anulka super tytuł

Bry maz ma dzisiaj uro podpisaliśmy do 9 z przerwami na karmienie

ja mam wrazenie ze moich postów nikt nie czyta

[cate_]

Witajcie

Mam do nadrobiena 20 stron

Przyjechaliśmy na urlop do Polski, 3 dnia Alex chory, 40 st. gorączki, co drugi dzień wizyta w szpitalu lub u pediatry

Maxowi się pogorszyło, coraz większe miał bóle brzuszka więc na początek dałam Sab Simpex, nie pomogło, więc ziana mleka i Delicol. I tu pytanie, jak czesto je podajecie??

[inwytka]

Napisane przez anulka4771

U mnie znowu leje zapowiada się kolejny tydzień w domu,oszaleję,będę sobie włosy z głowy rwac

Fajny tytuł!
U mnie też kiepska pogoda, już drugi dzień wczoraj byłam z małą tylko na rynku po warzywa... ale dziś chyba walę pogodę, zakładam kalosze i idę na spacer. Szkoda, że wszystkie kurtki przeciwdeszczowe zostawiłam u rodziców, nie wiem gdzie ja mam głowę będę poginać z parasolem
Mała coś dzisiaj ma problemy z brzuszkiem, zrobiła kupę po 3 dniach, ale jeszcze coś pojękuje przez sen

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez anulka4771

ja mam wrazenie ze moich postów nikt nie czyta

Ja czytam!

[anulka4771]

Napisane przez cate_

Witajcie

Mam do nadrobiena 20 stron

Przyjechaliśmy na urlop do Polski, 3 dnia Alex chory, 40 st. gorączki, co drugi dzień wizyta w szpitalu lub u pediatry

Maxowi się pogorszyło, coraz większe miał bóle brzuszka więc na początek dałam Sab Simpex, nie pomogło, więc ziana mleka i Delicol. I tu pytanie, jak czesto je podajecie??

Hello biedne te dzeici jak muszą chorowac tudzież miec problemy z brzuszkiem,jak podawac delicol nie pomogę bo mój nic nie bierze.

Napisane przez inwytka

Fajny tytuł!
U mnie też kiepska pogoda, już drugi dzień wczoraj byłam z małą tylko na rynku po warzywa... ale dziś chyba walę pogodę, zakładam kalosze i idę na spacer. Szkoda, że wszystkie kurtki przeciwdeszczowe zostawiłam u rodziców, nie wiem gdzie ja mam głowę będę poginać z parasolem
Mała coś dzisiaj ma problemy z brzuszkiem, zrobiła kupę po 3 dniach, ale jeszcze coś pojękuje przez sen

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------


Ja czytam!

Ja wczoraj wyszłam bo ileż można gnic w domu(poprzedni tydzień siedziałam bo Filip chory) teraz jak on zdrowy to pada praktycznie cały czas no i wyszłam i zaczęło padac jak wróciłam do domu wyszło słoneczko a ja głupia latam z tym wózkiem jak opętana jakaś ale dzisiaj chyba pójdę Filipa ubiorę przeciwdeszczowo,Szymonow i folię na wózek ja parasol bo zarosne.

[clauudik]

Napisane przez Timii

claudik jak mineła noc??

co do paznokci to slyszalam o tym ale myslalam ze to jakies zabobony!!! ludzie, obgryzac dziecku paznokcie??!! te u stop tez??!! [COLOR="Silver"]

A całkiem nieźle, dzięki za pamięć co prawda pobudka wyjątkowo wcześnie - 3:40 i zanim zasnął to była 5:00, ale później do 8:00 spaliśmy, więc chyba nie ma co narzekać. A co do paznokci to znam przypadki mam, które obgryzały noworodkom pazurki, ale nie pytałam, czy u nóg też

Napisane przez anulka4771

ja mam wrazenie ze moich postów nikt nie czyta

Ja czytam a tytuł mi się podoba. Jak masz czas, to zakładaj wątek na odchowalni! Tylko wiesz anulka, ma być full wypas

Napisane przez inwytka

Fajny tytuł!
U mnie też kiepska pogoda, już drugi dzień wczoraj byłam z małą tylko na rynku po warzywa... ale dziś chyba walę pogodę, zakładam kalosze i idę na spacer. Szkoda, że wszystkie kurtki przeciwdeszczowe zostawiłam u rodziców, nie wiem gdzie ja mam głowę będę poginać z parasolem
Mała coś dzisiaj ma problemy z brzuszkiem, zrobiła kupę po 3 dniach, ale jeszcze coś pojękuje przez sen

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------


Ja czytam!

Mój też stęka i nie może zasnąć idę go przebrać bo poszła kupa

[anulka4771]

Napisane przez clauudik

A całkiem nieźle, dzięki za pamięć co prawda pobudka wyjątkowo wcześnie - 3:40 i zanim zasnął to była 5:00, ale później do 8:00 spaliśmy, więc chyba nie ma co narzekać. A co do paznokci to znam przypadki mam, które obgryzały noworodkom pazurki, ale nie pytałam, czy u nóg też

3.40 to całkiem wczesnie23.00 to jest całkiem wcześnie,daj mi to twoje dziecko na trochę

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Timii

dziewczyny czy możecie napisać jakie badania były wykonywane dla Waszych maluchów? tutaj nic nie badają a jadę do PL więc mogłabym zrobić co trzeba. nawet morfologii nie robią tutaj noworodkom
wiem że niektóre z Was badają dzieciom tarczyce, serduszko, zamawiacie wizyty u okulisty ale czy to tylko w przypadku jak u Was np. tarczyca szwankuje czy są to standardowe badania?
będę wdzięczna za odpowiedzi!

Tarczyca przy niedoczynności mamy (bo tą pierwotną niedoczynność bada się chyba na całym świecie - dostajesz info tylko jak coś jest nie tak, więc możesz nawet o tym nie wiedzieć), okulista jak coś się dzieje z oczkiem, chyba że dziecko jest wcześniakiem, USG bioderek. Coś przegapiłam?

Napisane przez zaaaabcia

Ja tez mialam rozpuszczalne



My dzisiaj mielismy wizyte miesieczna i wszystko wporzadku Domino przybral na wadze 2lbs czyli jakies 900g ma 1,5in wiecej = 3,81cm Pomiary glowki super ( ale nie zapytalam ile dokladnie ) Nastepna wizta 14stego sierpnia i szczepionki Zesikal sie dwa razy bez pampersiaka raz olal gabinet a raz mnie Kupsko tez szczeslil Lekrz jak zwykle w super humorze pytal czy maly juz liczy do 12 a ja ze pewnie naawet do 21 mu sie udaje i to w dwoch jezykach Pierwszy raz jak bylismy to powiedzial Nam ze w piateki nie mozemy umawiac sie na wizyty bo to dzien brzydkich dzieci a ze nasz jest slodki i jesli juz se umowimy to mamy mu worek na glowe zalozyc amerykanskie poczucie humoru


Pozniej wstapilam do polskiego sklepu spotkalam 3 znajome dostalam pochwaly ze super wygladam Takze mam boski humorek

Napisane przez kapukat

dzisiaj była u nas położna, Adam waży - 7620 i mierzy 65 cm, czyli od wyjścia ze szpitla przybyło mu 15 cm i aż strach pomyśleć ile kg
zapytałam o jego paluszki to jej odpowiedź mnie powaliła - powiedziała że to dotyk nożyczek, nie ukucie, czy rana, ale sam fakt ze metal dotyka ciała bo takiemu dziecku uwaga uwaga PAZNOKCIE POWINNO SIĘ OBGRYZAĆ ALBO OBRYWAĆ ALE NIGDY NIE ODBCINAĆ - zbaraniałam

O ja pier... w każdym głupim piśmie dla mam nawet piszą o tym w rubryczce "mity"... i że to dopiero można zrobić dziecku zakażenie obrywaniem, jak naderwie się paznokietek. Jasne... obgryzać... oślinić dziecku rękę, którą zaraz włoży do buzi... może jeszcze smoczki dziecku oblizać Dotyk nożyczek... jasne...a dzieci w szpitalu dostają zapalenia pępowiny od jej obcięcia i zapalenia kończyn od wkłucia igły przy szczepieniu i nadają się do amputacji w czasie badań metalowymi przyrządami... przerażające, że takie zabobony głoszą osoby w środowisku medycznym... Ile lat ma ta położna? 97?

Napisane przez anulka4771

Wymyśliłam tytuł:
Z odchowalinią się witamy-to my majowo-czerwcowe Mamy!

klask i:

[inwytka]

Napisane przez clauudik

A całkiem nieźle, dzięki za pamięć co prawda pobudka wyjątkowo wcześnie - 3:40 i zanim zasnął to była 5:00, ale później do 8:00 spaliśmy, więc chyba nie ma co narzekać. A co do paznokci to znam przypadki mam, które obgryzały noworodkom pazurki, ale nie pytałam, czy u nóg też

Ja czytam a tytuł mi się podoba. Jak masz czas, to zakładaj wątek na odchowalni! Tylko wiesz anulka, ma być full wypas


Mój też stęka i nie może zasnąć idę go przebrać bo poszła kupa

ja już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła podać jabłko albo napój z wygotowanej suszonej śliwki, wtedy problemy z kupkami się rozwiążą baa, pewnie będą szły jak tralala

[anulka4771]

Zapraszam do odchowalni
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post35367202

[blueelektron]

Napisane przez anulka4771

Wymyśliłam tytuł:
Z odchowalinią się witamy-to my majowo-czerwcowe Mamy!

i ja czytam

Napisane przez anulka4771

Zapraszam do odchowalni
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post35367202

no to wchodzimy

[houserka]

hej

[sailormaary]

Hej, dawno mnie nie było niestety córka bardzo mnie absorbuje,,,
Ostatnio już całkiem ładnie w nocy spała nawet 6h a teraz od dwóch dni jest jakaś masakra, budzi się co godzinę i marudzi... nawet nie wiem czy to z głodu czy coś innego bo pociamka chwile i wypluwa cyca... ale spać mimo wszystko nie chce... nie wiem co jest... w dzień uspokaja się tylko jak ktoś ma ją na rękach albo jedzie na spacer w wózku lub samochodem. Nie można nawet zjeść w spokoju obiadu czy innego posiłku... wszyscy w koło osądzają mnie, że jestem złą matką i tylko krytykują, rzucając dobre rady które w niczym mi nie pomagają bo przecież nie wiem co jej jest a tych rad jest tyle, że jak by ich wszystkich słuchać to by można było zwariować((
Najbardziej mąż mnie rozczarował, bo on nawet ani razu nie podtarł tyłka dziecku a nazwał mnie złą matką i że ryczy bo ja coś robie źle... no tylko co!... Może coś pomożecie?