Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[Kajool]

Napisane przez Stronczek27

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki. Mojej mamie zaproponowano notebooka z internetem w t-mobile. Limit pobieralnosci jest 4Gb. Nie wiem czy to duzo czy mało? Ogolnie używała by do przeglądania stron i skype. Podpowiedzcie czy sie opłaca to brać czy lepiej od takiego neta trzymać sie z daleka.

4 GB na skype to stanowczo za malo. Niestety ta aplikacja zwlaszcza z kamerka pobiera duzo transeru. Pozniej co prawda internet jest, ale strasznie zwalnia. Ja mam teraz w Playu ale az 13GB :P
A co do notebooka, bardziej oplaca sie kupic jakiegos lapka na raty, niż w tej opcji z internetem.

[agawoo]

Dobry wieczór

Napisane przez Oliweczka1985

Amelka: oklaski: to juz powazny wiek
Co Ci jest?

Napisane przez Kolina

dla Amelki

Napisane przez Lili 83

Napisane przez brumek

To wielkie święto! Pamiętam, jak się cieszyłam na naszą półrocznicę

Napisane przez Stronczek27

Amelka bardzo dziękuje za życzenia

Oliweczka, pytalas co mi jest - nie mam pojęcia :/ Obudzilam się z bólem głowy, jakaś taka osłabiona, nawet za b ardzo nie miałam siły zajmować się Amelką:/ Ale Tz potem wyszedł z nią na spacer, ja się ogarnęłam i przeszło ....

Napisane przez Kolina

za mną łazi fasolka po bretońsku...

Kolina, narobiłas mi smaka na fasolkę

Napisane przez brumek

Ze mną na sali poporodowej leżała dziewczyna, która już miała 7-ltniego synka. Więc niby taki duży. A codziennie po kilka godzin na telefonie wysieli. On popłakiwał leciutko do słuchawki, pytał czemu musi mieszkać u dziadków i czy ona na pewno wróci i będzie dalej jego mamą

Ze mną też leżała dziewczyna, która miała chyba 8-letniego synka. Leżałyśmy kilka dni, bo po cesarce. I synek raz przyszedł do niej na chwilkę, bo bardzo chcial zobaczyć siostrę, ale mąż zaraz go zabral. A ta dziewczyna mowiła, że to i tak sie skończy nocnym płaczem za mamą

[iustyna1]

żaneta nosidło przyszło, mi się podoba, zuzi mniej. Mam nadzieję, że na urlopie zmieni zdanie. Nawet tz się podoba. Mam tylko wrażenie, że te"ramiona" są na mnie za długie trochę. Zobaczymy jak trochę pochodzimy w nim. Wykonanie stuper, nie jest takie grube jak się wydaje z wyglądu.
Do duszy się pisze z kom. Mieszka ktoras w okolicach szklarskiej?
Żaneta ja czytam ten wątek o lence

[Stronczek27]

Żaneta, Kajool dziekuje za odpowiedzi. Odradze jej w takim razie.

[telik]

Napisane przez Kajool

W ogole cos mi sie zrobilo na szyi, takie ropniaki bolace i rozsiewaja sie coraz bardziej. Bylam u lekarki, dala krem, ale mam wrazenie, ze ich jeszcze wiecej jest.

No i musze sie pochwalic. Szymon jeszcze wczoraj np. pokazywal cos cala dlonia, dzisiaj juz paluszkiem. I taki szczegol, ale pytam sie go, gdzie jest kotek, to ladni emi wskazal. Niestety nie chce brawa robic, tzn.publicznie. Bo dzisiaj go obserwuje, a Szymek sklada dlonie i klaszcze i sie cieszy. No ale nikt go nie widzial.
I od wczoraj spiewa jak leci jakas muzyka. No to sie pochwalilam, ale poprostu musialam, bo tak mnie jego umiejetnosci ciesza strasznie

u nas brawo to tez hit ostatnich dni
Słodki widok

Chelsea miałam pisać ze niezwykle uroczy tort

A z moja wizyta w Warszawie to na razie plany, jeszcze nie potwierdzone niestety

Justyna do nie jest niedaleko
Idziesz?

Eliko co u was?

[meszsares]

Napisane przez brumek

Matko, aż się łzy kręcą To zawsze dla dziecka trauma, jakby go nie przygotowywać

pociesze Cie, ze nie zawsze moja Klara tez ze mna dzien w dzien, a jak poszlam do szpitala rodzic Blanke to poprostu dala sobie wytlumaczyc i cos tam zrozumiala (miala niecale 2 lata). Nie bylo placzow i lamentow, nic z tych rzeczy. a bylam w szpitalu tydzien. Przed porodem (3 dni) przyjezdzala z TZtem i chodzilismy na spacery do parku czy na rynek (robilam male wagary), a po porodzie nie widzialysmy sie 4 dni. Nie dzwonilysmy do siebie, bo podobno nie nalezy.
Tajemnica tkwi poprostu w stosunkach z druga bliska osoba. Moj TZ (oprocz mnie) jest jej calym swiatem, osoba, ktora daje jej poczucie bezpieczenstwa na tyle silne, ze nawet jak ja na jakis czas znikne (nie nagle oczywiscie, przygotowywalismy ja na to dlugo) to ona nie traci gruntu pod nogami.
Wiele tez zalezy od charakteru dziecka.
A w pierszy dzien mojej nieobecnosci nie powiedziala TZtowi, ze nie ma mamusi, tylko zauwazyla zolza jedna, ze brakuje mamusi kolderki

marzenka - nie bij nie bijnaprawde chcialam teraz cos wkleic i nie moge tych zdjec na kompie znalezc - wcielo je czy co...

[Stronczek27]

Dajcie link do watku o tej Lence

[brumek]

Carmela - ale aniołek w Sarniej skórze A kocisko GIGANT

Napisane przez telik

Brumeczku w środę jestem w Stolycy
Choć tak biznesowe zaledwie na kilka chwil
I zastanawiam sie jak tu wykombinowac chwilke żeby wyskoczyć na kawę z Tymonkiem i Tobą
Reflektujesz ?

Że co?!?!?! Telik to najlepsza wiadomość tego półrocza!!! Kiedy, gdzie, o której, WOW!

Schudnięcia zazdroszczę, a zakupami dla Jaśka się chwal

Napisane przez Stronczek27

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki. Mojej mamie zaproponowano notebooka z internetem w t-mobile. Limit pobieralnosci jest 4Gb. Nie wiem czy to duzo czy mało? Ogolnie używała by do przeglądania stron i skype. Podpowiedzcie czy sie opłaca to brać czy lepiej od takiego neta trzymać sie z daleka.

Mąż mówi że do przeglądania stron to spoko, ale ze skypem może być śliska sprawa Może 4 G nie wystarczyć. Policzył ze to ok. 7,5 godzin rozmów dobrej jakości na sypie z wideo. Oczywiście, gdyby nie robiła nic więcej, tylko gadała.
Zależy ile rozmawia...

Napisane przez Kajool

1.W ogole cos mi sie zrobilo na szyi, takie ropniaki bolace i rozsiewaja sie coraz bardziej. Bylam u lekarki, dala krem, ale mam wrazenie, ze ich jeszcze wiecej jest.

2.No i musze sie pochwalic. Szymon jeszcze wczoraj np. pokazywal cos cala dlonia, dzisiaj juz paluszkiem. I taki szczegol, ale pytam sie go, gdzie jest kotek, to ladni emi wskazal. Niestety nie chce brawa robic, tzn.publicznie. Bo dzisiaj go obserwuje, a Szymek sklada dlonie i klaszcze i sie cieszy. No ale nikt go nie widzial.
I od wczoraj spiewa jak leci jakas muzyka. No to sie pochwalilam, ale poprostu musialam, bo tak mnie jego umiejetnosci ciesza strasznie

1. Ojej, a cóż to?
2. Brawo Szymek

Napisane przez Stronczek27

Teliczku Brumek pewnie oszaleje z radości ze bedzie mogła Was w koncu poznać

Oszalał

[CrazyMachine]

Napisane przez DaKaro

Długo w nim jeździcie, zadowolona jesteś? Jaki masz kolorek? I jeszcze jedno, czy choć trochę można go rozłożyć żeby dzieć łatwiej usnął? Podoba mi się wizualnie.
Teściówka chce dorzucić 300zł do fotelika, urodzinki Malwinki idą. Miło z jej strony .
.

No juz dluzsza chwile. Kolor taki różowo - brazowy. Jestem bardzo zadowolona, co do rozkladania, to troszke sie da. Polega to na tym, ze przód fotelika podnosi sie lekko do gory. Szalu nie ma, ale dziecku jednak inaczej sie jedzie. Generalnie polecam.

[iustyna1]

co do odwiedzin dzieci w szpitalach, to u nas na porodówce jest zabronione wprowadzanie dzieci poniżej 7 lat. Kuba był przez pół ciąży nastawiany na to, że pójdę po szpitala na kilka dni i wrócę z siostrzyczka. Była moja mama i tz z nim. Wiedział co się dzieje, że wrócę, dzwonił do mnie, ja się nie martwiłam bo był w dobrych rękach. Mój pobyt w szpitalu nie był dla niego straszny. Oczywiście tęsknil i ja też. Jak wróciłam, to oddalam małą tz i babci a jakas godzinę tuliłam się z kuba i rozmawiałam. Pytał o różne rzeczy a ja mu odpowiadałam to chyba zależy od dziecka i przygotowania go na ten moment.
Wydaje mi się, że nie powinno się takich małych dzieci przyprowadzac do mamy po porodzie.

[brumek]

Napisane przez meszsares

pociesze Cie, ze nie zawsze moja Klara tez ze mna dzien w dzien, a jak poszlam do szpitala rodzic Blanke to poprostu dala sobie wytlumaczyc i cos tam zrozumiala (miala niecale 2 lata). Nie bylo placzow i lamentow, nic z tych rzeczy. a bylam w szpitalu tydzien. Przed porodem (3 dni) przyjezdzala z TZtem i chodzilismy na spacery do parku czy na rynek (robilam male wagary), a po porodzie nie widzialysmy sie 4 dni. Nie dzwonilysmy do siebie, bo podobno nie nalezy.
Tajemnica tkwi poprostu w stosunkach z druga bliska osoba. Moj TZ (oprocz mnie) jest jej calym swiatem, osoba, ktora daje jej poczucie bezpieczenstwa na tyle silne, ze nawet jak ja na jakis czas znikne (nie nagle oczywiscie, przygotowywalismy ja na to dlugo) to ona nie traci gruntu pod nogami.
Wiele tez zalezy od charakteru dziecka.
A w pierszy dzien mojej nieobecnosci nie powiedziala TZtowi, ze nie ma mamusi, tylko zauwazyla zolza jedna, ze brakuje mamusi kolderki

Penie masz rację, że zależy od charakteru. No i tej drugiej osoby. A Tymek, choć tata go uwielbia, a on tatę też lubi , to mam wrażenie że nie jest z nim tak bardzo silnie związany. Tzn. jest związany, ale gdyby mnie nie było (na razie), to tata by nie pomógł w tęsknocie. Niestety spędzają ze sobą za mało czasu. I martwi mnie to

Napisane przez iustyna1

żaneta nosidło przyszło, mi się podoba, zuzi mniej. Mam nadzieję, że na urlopie zmieni zdanie. Nawet tz się podoba. Mam tylko wrażenie, że te"ramiona" są na mnie za długie trochę. Zobaczymy jak trochę pochodzimy w nim. Wykonanie stuper, nie jest takie grube jak się wydaje z wyglądu.
Do duszy się pisze z kom. Mieszka ktoras w okolicach szklarskiej?
Żaneta ja czytam ten wątek o lence

Ale nie lubi w sensie niecierpliwi, że tak trzeba ciasno siedzieć, czy coś innego?

[telik]

Napisane przez brumek

Carmela - ale aniołek w Sarniej skórze A kocisko GIGANT


Że co?!?!?! Telik to najlepsza wiadomość tego półrocza!!! Kiedy, gdzie, o której, WOW!

Schudnięcia zazdroszczę, a zakupami dla Jaśka się chwal

brumeczku kochany ale jeszcze nic nie mogę obiecać
Jade tam na rozmowy, nie będę sama i zachodze w głowę jak sie wyrwać na choćby kilkanaście minut( z rozmowy sie nie wykręce bo będę pełniła min role tłumacza)
No niestety będę bez Jacha

Ale intensywnie myśle co i jak

A schudnieciem sama jestem zaskoczona( wzięłam sie za dietę ale i odstawilam tabletki)

Zakupki zaraz wkleje

[telik]

Sent from my iPad using Tapatalk HD

[iustyna1]

brumku dawno jej nie nosiłam w chuście i chyba już nie lubi być taka ograniczona. Ona już biega a ja jej każe siedzieć w miejscu i tyłem do świata

[Stronczek27]

Brumeczku Podziekuj mężowi za fachowe wyłożenie sprawy a skype No cóż... Ze mną by rozmawiała. A możemy godzinami ....

Telik bardzo ładne zakupki

[CrazyMachine]

Jak tak czytam o tych pobytach mam w szpitalach to mam wrażenie, że moja by nie zauważyła nawet że mnie nie ma. Do każdego idzie jak w dym, a na punkcie babci ma bzika. Nie czuję się jakoś specjalnie wyróżniona - nie okazuje większego przywiązania do mnie niż do innych. Może to głupie. Ja bym za nią strasznie tęskniła. Ostatnio nawet miałam propozycję fajnego wyjazdu i noclegu, ale bez dziecka, na jedną noc i nie mogłam jej zostawić.

[Kolina]

Napisane przez Natka_

Hej

Domcio już śpi (coś wcześnie jak na niego )
Byliśmy dzisiaj na szczepineiu (świnka, odra, różyczka) i muszę pochwalić mojego DZIELNEGO syna, bo nawet nie zakwilił!
Waży 10,5kg, mierzy 79cm. Wszystko w porządku, z katarem skierowała nas do alergologa (ewidentnie alergiczny...). Bardzo zachwalała Domka, jego umiejętności itd. a ja jak zwykle pękałam z dumy
Później byliśmy na budowie, wróciliśmy obłoceni okropnie. Muszę chyba kupić nam jakieś kalosze i wozić w samochodzie.

Żeby nie było tak kolorowo to tak walnęłam w kant stołu, że ledwo nogą ruszam, siniak taki że hoho
Jak jechaliśmy to złapała nas ulewa, źle się jechało, nic nie było widać, Domek siedział jak zahipnotyzowany
Jutro jak będzie ładna pogoda to jedziemy na rowerze.

Tż-ta oczywiście jeszcze nie ma, pewnie późno wróci, bo zasypują dalej fundament. Ciśnienie tam dzisiaj jakieś było, wszyscy wściekli, chyba coś nie szło...

Domcio dziękuje cioteczkom za komplementy
A budowa idzie idzie, codziennie tam walczą Sama chętnie bym tam pomogła, ale nie mam co z Dominikiem zrobić, moja mama i siostra w pracy od 14-22... A teściowa-wiadomo

Muszę się pożalić:
Może to głupie wściekłam się bo, wczoraj przyjechał jakiś facet na budowę i się pyta kto jest właścicielem (ja i mąż tam byliśmy oboje) a mój teść leci i krzyczy "ja!"
W ogóle wyobrażacie sobie, wszyscy nam pomagają pracownicy Tż-ta, wujek, mój tata, a mój teść sobie CAŁY DZIEŃ stoi i patrzy Nawet nie zapyta czy coś pomóc. Mój tata o 6 rano przyjeżdża i sam robi, bo dopiero o 14-15 Tż przyjeżdża z pracownikami (bo wiadomo nie może zawalić zleceń). Zostawia czasem jednego pracownika tacie do pomocy, no ale mój teść NIC nie robi. Jak mój tata szarpał się z jakąś rurą, to teść stał obok i nawet nie zapytał czy potrzymać... Ale non top przyjeżdża i się czymś chwali mojemu tacie. Przykre to. I widzę, że Tż-towi też niezręcznie, ale co on może...


Ja kiedyś skleiłam sobie buzię



Coś około 140 m2. Trochę duży nam wyszedł, bo dorobiliśmy drugie miejsce w garażu, przez co nad połową zrobiliśmy pokój... Ale stwierdziliśmy, że jednak się przyda, bo chcemy jeszcze napewno dzieci (może nawet 2? ).


Z poddaszem użytkowym

.....

brawo dla Domcia dzielny chłopak!
a ja dzisiaj walnęłam małym palcem w chodzik Dawida aż na kolana padłam z bólu
140m to w sam raz i dobry pomysł z pomieszczeniem nad garażem, u nas to się hobby nazywa, ale tylko nazywa, bo pusto na razie, ma powierzchnię calkowitą ok 40m (użytkowej jakieś 30m), w przyszłości chcemy mieć pomieszczenie na relaks, jakiś tv, coś do muzyki, no i kilka przyrządów do ćwiczeń
co do teścia to.... znam ten typ, mój tata z rakiem a tez zapieprzał na budowie, eee może się ugryzę w język....

Napisane przez Natka_

Czy któraś będzie się jeszcze wybierała do ikei, miałabym malutkie zamówienie

no, ja byłam dzisiaj

Napisane przez Marina1

Kolina a wiesz że, pamiętałam, że pisałaś. I Crazy też. Ciekawe jak u niej teraz z włosami. Ja ogromnie jestem przewrażliwona na tle włosów, to mój czuły punkt. Marzą mi się do pasa, a tu takie cyrki

przez to je ścięłam
a z powrotem chcę mieć do pasa, zapuszczam!

Napisane przez Kajool

tez, wlasnie chce sie zapytac lekarki, czy cos z tym robimy. Ale to tylko widac na zdjeciach
ha widze, ze nie tylko ja mam takie podejscie

czasami tez na zdjeciach łapię..
napisz co powie twoj lekarz na konsultacji

Napisane przez isiaok

Ogladałam te kulki w Tesco...i nie kupiliśmy. Są ciensze i mniejsze niz te z placów zabaw-już widzejak turlaja sie we wszystkie zakamarki
Chyba zmienimy mleko z 2 na 3...mam wrazenie,że sie nim nie najada...jeszcze miesiac temu wystarczało jej 130 na noc a teraz wypija 150 i ciagnie butle na sucho

u nas 150ml idzie, ale często zostawia
w ogóle to od kiedy jemy stałe pokarmy to mniej mleka wciąga, kiedys potrafił 180ml czy więcej, teraz już daaaaaaawno się to nie zdarzyło


cdn musze podzielić wiadomość bo za dużo grafiki....

[bella7]

Napisane przez Kajool

No i musze sie pochwalic. Szymon jeszcze wczoraj np. pokazywal cos cala dlonia, dzisiaj juz paluszkiem. I taki szczegol, ale pytam sie go, gdzie jest kotek, to ladni emi wskazal. Niestety nie chce brawa robic, tzn.publicznie. Bo dzisiaj go obserwuje, a Szymek sklada dlonie i klaszcze i sie cieszy. No ale nikt go nie widzial.
I od wczoraj spiewa jak leci jakas muzyka. No to sie pochwalilam, ale poprostu musialam, bo tak mnie jego umiejetnosci ciesza strasznie

Jak każda mamusia.


za tydzień mamy wizytę u naszej neurolog i boje,że z Lilą na rehabilitację znów będziemy jeździć bo od ostatniej wizyty nie zrobiła większych postępów ruchowych... Bo Lena przyniej to istny diabołek, który jest wszędzie, dosłownie!

[meszsares]

Napisane przez iustyna1

brumku dawno jej nie nosiłam w chuście i chyba już nie lubi być taka ograniczona. Ona już biega a ja jej każe siedzieć w miejscu i tyłem do świata

u nas to samo -mam Ergo Baby, megawygodne, ale coz - panna (podobnie jak siostra) nie usiedzi na jednym miejscu 30sek, a co dopiero w takim ograniczajacym ruchy czyms! Ale moze na urlopie na jakies krotkie wypady po lesie da sie skusic.

Beatka - ale Julcia podobna do Ciebie, szok!!! i taka duza sie wydaje
agawoo - gratki za pol roczku! masz sliczna czarnulke
Chelasea - torcik - wow!!! ja tez chce tak umiec...
Oliweczka - jeny, jaki fajny brzuszek ale masz dorodne dzieciaczki, wiesz?
Carmela - Sarcia jak zwykle czaruje swoja drobna figurka Wydaje mi sie, ze rozmiarowo podobna do mojej - 8kg, bucik 17

[CrazyMachine]

Marina, moje włosy już są ok, nawet odrosły, tylko te nowe krótsze są i sterczą trochę.
Ja już kilka razy miałam problemy z wypadaniem. Ostatnio to wiadomo ciąża. Raz problemy właśnie ginekologiczne, a innym razem nie wiadomo co to było. W każdym razie chodziłam do dermatologa. Najpierw przepisano mi jakąś miksturę robioną w aptece - nie podziałało na mnie, ale to jest tańsza opcja. Później dostałam droższy lek - ok 80 zl za butelkę i to mi pomogło.
Ja bym zaczęła jednak od wyprawy do rodzinnego i ustalenia co zrobić z tą morfologią, skoro kiepska.

[agawoo]

Napisane przez CookieMonsters

Chce udowodnić, że jestem najwiekszym błędem w życiu jej synusia, a matka ze mnie najgorsza z możliwych
w sumie 2 tygodnie urlopu, prawie tydzień minął
Zuzka to wie kto to 'mama' i 'tata', ale nie mówi. Jak słyszy 'tata' to sie rozgląda i szuka, bo mało go widzi, a jak mówie do niej jakieś zdanie ze słowem 'mama' to mnie całuje i sie cieszy
a mój telefon tez dawno w utylizacji, bo mamy telefon najfajniejszy, choćby nei wiem jaki grat by to był. Zaśliniła mi w samsungu avilli wszystko. Nie działał dotyk, klawisze, wejście do ładowania

Dzisiaj to nie, ale musimy się kiedyś umówić 'w terenie' gdzie chodzicie na spacery?

Wspólczuje Pozostaje chyba tylko ją ignorować, bo inaczej tylko sie nadrnerwujesz niepotrzebnie

Napisane przez Natka_

Byliśmy dzisiaj na szczepineiu (świnka, odra, różyczka) i muszę pochwalić mojego DZIELNEGO syna, bo nawet nie zakwilił!
[...]
Muszę się pożalić:
Może to głupie wściekłam się bo, wczoraj przyjechał jakiś facet na budowę i się pyta kto jest właścicielem (ja i mąż tam byliśmy oboje) a mój teść leci i krzyczy "ja!"
W ogóle wyobrażacie sobie, wszyscy nam pomagają pracownicy Tż-ta, wujek, mój tata, a mój teść sobie CAŁY DZIEŃ stoi i patrzy Nawet nie zapyta czy coś pomóc. Mój tata o 6 rano przyjeżdża i sam robi, bo dopiero o 14-15 Tż przyjeżdża z pracownikami (bo wiadomo nie może zawalić zleceń). Zostawia czasem jednego pracownika tacie do pomocy, no ale mój teść NIC nie robi. Jak mój tata szarpał się z jakąś rurą, to teść stał obok i nawet nie zapytał czy potrzymać... Ale non top przyjeżdża i się czymś chwali mojemu tacie. Przykre to. I widzę, że Tż-towi też niezręcznie, ale co on może...


[...]Coś około 140 m2. Trochę duży nam wyszedł, bo dorobiliśmy drugie miejsce w garażu, przez co nad połową zrobiliśmy pokój... Ale stwierdziliśmy, że jednak się przyda, bo chcemy jeszcze napewno dzieci (może nawet 2? ).

Natka, domek 140 m2 to całkiem fajny metraż Przeglądalam ostatnio sporo projektów i na takiej powierzchni można już wszystko rozplanować tak, żeby było wygodnie A z ciekawości - robicie projekt indywidualny czy gotowy?

dla dzielnego Domka

A co do teścia to brak slow Kierownik budowy z niego pierwsza klasa .. a dlaczego powiedział, że to on jest wlascicielem> Ma jakis udzial w tej budowie czy budujecie za swoją kasę (nie musisz odpowiadać)?

Napisane przez isiaok

agawoo dla Was tez za pół roczku

Dziękujemy

Napisane przez isiaok

Ogladałam te kulki w Tesco...i nie kupiliśmy. Są ciensze i mniejsze niz te z placów zabaw-już widzejak turlaja sie we wszystkie zakamarki

My też ich w koncu nie kupiliśmy, też jakieś małe mi sie wydawały .. Zamówię te z all jednak

Napisane przez Natka_

Dokładnie, tym bardziej że mój tata też ciężko pracuje od rana do wieczora cały rok i teraz kiedy ma 2 tygodnie urlopu, to zamiast odpocząć to robi od rana do wieczora u nas My do budowy mamy firmę, ale tę część roboty mój tata chciał nam zrobić, zawsze to kilka tysięcy w kieszeni. Dzisiaj tata się szarpał z taką maszyną, Tż w koparce inni z łopatami, a ten sobie stał i patrzył. Nawet jak poszedł do sklepu to kupił tylko sobie coś do picia a im nic... Najbardziej spragniony... Zaraz leciałam szybko coś kupić dla wszystkich. Wyobrażacie sobie?

No nie mogę, co za czlowiek .. Przypomina troche mojego szwagra, który u siebie na budowie stal i patrzył co robia inni (a nie była to wynajęta firma tylko mój Tz, teść i parę innych osób)

Napisane przez Natka_

Zazdroszczę Wam tych urodzinowych grilli, może ktoś nas zaprosi Obiecuję, że będziemy grzeczni

O proszę, jak się zareklamowała

Napisane przez beata_1988

wklejam zaległe obiecane zdjęcia Julci w kolczykach

Slicznie

Napisane przez Oliweczka1985

Przesyłam zdjęcia Julci, Mateuszka i wózka

Oliweczka, śliczna córcia i wózek też super Maluchy będą miały fajowy wóz

[Kolina]

Napisane przez CarmelaSoprano

Srutka zjada na noc 240 wody i 8 miarek, czyli ponad norme z instrukcji

W przyszłym tygodniu pojedziemy chyba na licytacje ziemi z domem, chcemy mieć domek letniskowy na wsi, jakieś 20 min. od Pobierowa w Zachodniopomorskim. W życiu nie bylismy na przetargu z gminy, musze poczytać jak to wygląda

240ml - sporo, ale jak ma zapotrzebowanie?

Pobierowo byłam tam na obozie harcerskim, w fajnym lasku mieszkaliśmy, do morza blisko, miałam kilku znajomych z Kamienia Pomorskiego (obok ns mieli obóz), jakiś czas pisaliśmy ze sobą, ale potem jakoś wygasły znajomości

powodzenia na licytacji!

Napisane przez beata_1988

wklejam zaległe obiecane zdjęcia Julci w kolczykach

jejuuu jaka śliczna
coraz bardziej mi się takie malusie dziewuszki z kolczykami podobają!

Napisane przez isiaok

Zaczełam kupowac słoiczki....mam teraz mało czasu na gotowanie...jak juz cos robie to na ogol same ziemniaki-a tak ma codziennie inny posilek. Ktos jeszcze kupuje słoiczki? Czy tylko ja taka leniwa?

I Ile Wasze dzieci jedza pieczywa na raz?W postaci kanapek?

I miałam sie pochwalić
Ewik: robi pa pa,dzwoni do taty,pokazuje oko(po miesiacu treningu...)pokazuje jaka jest duza,i dzisiaj pusciła buziaka
A dzisiaj cały jak tylko udało jej sie stanac to sie zasmiewała ibiła sobie brawo Wogóle coraz czasciej chce stac sama

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------



Ona jest cudowna!!!!Ta grzyweczka na bok, minki-czadowa!!!A w kolczykach jej bardzo ładnie

my jemy słoiczki, Dawid nie zjada tak dużo, połowę tego dużego, naszego jedzenia spróbuje ale dosłownie tylko spróbuje, jeszcze go tym nie nakarmiłam

a chlebka max połowę kromki bez skórki, najczęściej 1/4

brawo za nowe umiejętności

Napisane przez brumek

Co kupione?

zabezpieczania naroznikowo-gniazdkowo-szufladowe
podnózek ten mały dla dziecka
wycieraczka
dwa male kosze na pranie
wieszaczki samoprzylepne
szczotke do kibla za 1,99

chyba tyle

Napisane przez Stronczek27

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki. Mojej mamie zaproponowano notebooka z internetem w t-mobile. Limit pobieralnosci jest 4Gb. Nie wiem czy to duzo czy mało? Ogolnie używała by do przeglądania stron i skype. Podpowiedzcie czy sie opłaca to brać czy lepiej od takiego neta trzymać sie z daleka.

ja cały czas na takim komórkowym necie działam - na playu - śmiga dobrze, ale nie mam ograniczenia prędkości (tyle ile sieć wyciąga) i limitu danych w miesiącu
jestem zatwardziałam zwolenniczka netu po kablu, uważam że jest najlepszy jakościowo i najmniej awaryjny (w domu u mamy mmiałam netię) no ale poprzeprowadzce tak szybko kabla nie dostaniemy, no i przemieszczam sie sporo
więc ten komórkowy jest ok jeśli nie bedzie używała kamery


Carmela zdjecia obłędne, Sarenka ze skrzydełkami, z fontanna z głowki psy które uwielbiam i kot w nosidełku, każde zdjęcie oko cieszy!


a ja dzisiaj przez przypadek usunełam kilka zdjęc Dawida za pomocą shift+del czyli całkowicie z pominięciem kosza no i panika, na szybko znalazłam jakiś program w necie, pierwszy z brzegu i udało mi się wszystkie zdjęcia odzyskać za pierwszym podejściem

jedno poniżej
taką demolkę po kąpieli dziś benio urządzał - patyczki dały mi 3 minuty na posmarowanie, powycieranie, uczesanie i ubranie

[CarmelaSoprano]

Napisane przez meszsares

Carmela - Sarcia jak zwykle czaruje swoja drobna figurka Wydaje mi sie, ze rozmiarowo podobna do mojej - 8kg, bucik 17

Klony Ja tam włosów z głowy rwać nie będę z powodu mojego kruszonka
Zresztą ktoś w rodzinie musi być szczupły

[Stronczek27]

Kolina

Odradze jej tak czy inaczej. Głownie mialobyc do skypa, a na takie sprawy to najlepszy net stacjonarny.
Dziekuje

[CrazyMachine]

Znalazlam w koncu ten tort, fenomenalny
Świętującym dziewczynom przesyłam buziaki
A sama już uciekam spać. Dobranoc

[iustyna1]

stronczek pytałas o ten wątek leny, jest na dole, tytuł: pomocy moja córka umiera.

[Kolina]

Napisane przez iustyna1

stronczek pytałas o ten wątek leny, jest na dole, tytuł: pomocy moja córka umiera.

czytałam go parę dni temu, jak się pojawił jako nowy tytuł w dole strony
strasznie smutna historia
okropnie

może uda się coś znaleźć, widziałam że sprawa została nagłośniona równiez poprzez fb https://www.facebook.com/#!/events/499503780075949/

[aania_20]

Napisane przez Kolina

teraz w ikei z kartą "ikea family? można taniej kupić różne zabezpieczenia

one chyba zawsze w tej cenie są z kartą.

Natka, ja byłam dziś koło Ikei ale będę pewnie w najbliższym czasie, tylko nie wiem czy w ciągu kilki dni najbliższych. Ale pisz śmiało!
A teść.... brak słów!
Fajny domek będzie!

Napisane przez Natka_

Zazdroszczę Wam tych urodzinowych grilli, może ktoś nas zaprosi Obiecuję, że będziemy grzeczni

ja zapraszam w sobotę będzie, ale imieninowy, nie urodzinowy.

Ok, idę...
niech mnie ktoś przytuli....

[agawoo]

Napisane przez meszsares

agawoo - gratki za pol roczku! masz sliczna czarnulke

Dziękujemy bardzo

Napisane przez CarmelaSoprano

Fotki:

Carmela, śliczna córcia

[iustyna1]

aniula ja Cię tulę miłej nocy