Polecamy:

mogg · 2012-07-21, 21:05

Cytat:

Napisane przez aqu

To na pewno

Jestem teraz w tak pogiętej sytuacji i nie mogę przestać myśleć o tym.
Przydaoby mi się wyjście gdzieś, żeby skupić te myśli na czymś innym i odpocząć psychicznie.

znam to .. ja myślałam że ten mój przyjaciel wie że naprawdę go potrzebuję bo kiedy on potrzebował mnie rzuciłam wszystko zawaliłam egzamin ale wiedziałam jak bardzo potrzebował pomocy a kiedy ja proszę go aby znalazł czas dla mnie bo potrzebuję z nim porozmawiać i nawet nie o eks ale o czym kol wiek bo wiem że u niego( przyjaciela) źle to ma mnie w dupie :/ życie- ile razy jeszcze dostane po dupie? przypomni sobie o mnie za tydzień b a urodziny a ja zadzwonię do niego by złożyć mu życzenia. Też mi przyjaźń myślałam że on jest inny tracę wiarę w mężczyzn solidarność główek i witek wygrywa!

ania230 · 2012-07-21, 21:08

Cytat:

Napisane przez Mariatta

A skąd ta zmiana?
ja sobie dziś kupiłam pocieszyciela, trochę mi sie humor poprawił.

co to za pocieszyciel

:P

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

mogg a Ty jak się czujesz

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Cytat:

Napisane przez mogg

znam to .. ja myślałam że ten mój przyjaciel wie że naprawdę go potrzebuję bo kiedy on potrzebował mnie rzuciłam wszystko zawaliłam egzamin ale wiedziałam jak bardzo potrzebował pomocy a kiedy ja proszę go aby znalazł czas dla mnie bo potrzebuję z nim porozmawiać i nawet nie o eks ale o czym kol wiek bo wiem że u niego( przyjaciela) źle to ma mnie w dupie :/ życie- ile razy jeszcze dostane po dupie? przypomni sobie o mnie za tydzień b a urodziny a ja zadzwonię do niego by złożyć mu życzenia. Też mi przyjaźń myślałam że on jest inny tracę wiarę w mężczyzn solidarność główek i witek wygrywa!

to nie dzwoń tylko wyślij mu sms z życzeniami i się do niego nie odzywaj , niech on tez zacznie się interesować przyjaciółką a nie tak że tylko jedna strona dba o wszystko

mogg · 2012-07-21, 21:08

Cytat:

Napisane przez ania230

co to za pocieszyciel

:P

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

mogg a Ty jak się czujesz

eh.. wzloty i upadki ... ale próbuję jakoś na prostą wyjść już we wtorek spotkanie w sprawie praktyk także jestem happy

w środę idę do szpitala w sumie dobrze zrobią mi badania.. no i chudne :P co akurat jest + zeszły mi boczki i mam płaski brzuch

a ja mam b. duże problemy z tarczycą i też parę kg za dużo ale walczę i wracam pomału do starego wyglądu i będę "wylaszczona" aż eksowi zbieleje oko

Za to widzę że Ty w pozytywnym nastroju tak się ciesze

co tam u Ciebie się zadziało że taka w skowronkach ?

aqu · 2012-07-21, 21:11

Cytat:

może spacer z koleżanką czy kolegą

Ania, nawet zwykły spacer by mnie zadowolił, ale niestety nie mam mozliwości....

ania230 · 2012-07-21, 21:11

Cytat:

Napisane przez mogg

eh.. wzloty i upadki ... ale próbuję jakoś na prostą wyjść już we wtorek spotkanie w sprawie praktyk także jestem happy

w środę idę do szpitala w sumie dobrze zrobią mi badania.. no i chudne :P co akurat jest + zeszły mi boczki i mam płaski brzuch

a ja mam b. duże problemy z tarczycą i też parę kg za dużo ale walczę i wracam pomału do starego wyglądu i będę "wylaszczona" aż eksowi zbieleje oko

Za to widzę że Ty w pozytywnym nastroju tak się ciesze

co tam u Ciebie się zadziało że taka w skowronkach ?

hehe ale chudnij zdrowo!!!
ja też się wzięłam za siebie i jak mnie kiedyś zobaczy to mu oczy z orbit wyjdą

Najważniejsze dla Nas żebyśmy miały jak najwięcej zajęcia żeby nie myśleć

HASŁO PRZEWODNIE "DAMY RADĘ "

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Cytat:

Napisane przez aqu

Ania, nawet zwykły spacer by mnie zadowolił, ale niestety nie mam mozliwości....

czemu?

Mariatta · 2012-07-21, 21:11

Cytat:

Napisane przez ania230

co to za pocieszyciel

:P[COLOR="Silver"]

Pewnie się domyślasz

a tak co do eksa, to teraz myślę, że wyczuł, że mi zależy i dlatego zerwał. Bo już sie nie bał, że to się może skończyć i już nie miał przed sobą żadnego wyzwania. Dopóki starałam sie, żeby mi nie zależało to było wysztsko dobrze.

ania230 · 2012-07-21, 21:14

Cytat:

Napisane przez Mariatta

Pewnie się domyślasz

a tak co do eksa, to teraz myślę, że wyczuł, że mi zależy i dlatego zerwał. Bo już sie nie bał, że to się może skończyć i już nie miał przed sobą żadnego wyzwania. Dopóki starałam sie, żeby mi nie zależało to było wysztsko dobrze.

eee nie gadaj

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:

Napisane przez Mariatta

Pewnie się domyślasz

a tak co do eksa, to teraz myślę, że wyczuł, że mi zależy i dlatego zerwał. Bo już sie nie bał, że to się może skończyć i już nie miał przed sobą żadnego wyzwania. Dopóki starałam sie, żeby mi nie zależało to było wysztsko dobrze.

faceci są dziwni

Mam zamiar przeczytać książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"

Annie1441 · 2012-07-21, 21:16

nie jest tak daleko dziewczyny :P no z Poznania to 5h pociągiem np do mnie ale Kielce to już3h a Warszawa 1,5-2 :P

ja wyznaczyłam spotkanie na czwartek, tak to odmawiałam

dzisiaj wybrałam imprezę

ania230 · 2012-07-21, 21:18

cyt z książki "sukces w miłości nie zależy od wyglądu, tylko od naszej postawy"

Przesłanie jest takie: dwie
zmarszczki plus rozstęp i trafiasz na „przecenę" jak towar z minionego sezonu

mogg · 2012-07-21, 21:20

ja przeczytałam do tego jeszcze doczytałam :
- kobiety które kochają za bardzo - ekhm... czyli że ja :/
- nie zależy mu na Tobie, koniec złudzeń.

i z własnego debilizmu i nudy zainteresowałam się tarotem bo zawsze byłam ciekawa jak to działa i o co w tym w ogóle chodzi

aqu · 2012-07-21, 21:26

Cytat:

Napisane przez mogg

ja przeczytałam do tego jeszcze doczytałam :
- kobiety które kochają za bardzo - ekhm... czyli że ja :/
- nie zależy mu na Tobie, koniec złudzeń.

i z własnego debilizmu i nudy zainteresowałam się tarotem bo zawsze byłam ciekawa jak to działa i o co w tym w ogóle chodzi

Mogg, ja tez czytalam ksiązkę "koniec złudzeń".... I jeszcze o szantażu emocjonalnym coś, dobra była ale nie pamietam juz tytułu.
Ogólnie lubie psychologiczne ksiązki, czegoś się można z nich nauczyć, choć "koniec złudzeń" trochę mnie zdołowała i może faktycznie pozbyłam się paru złudzeń, zrozumiałam "jak to działa" u mężczyzny. No bo w końcu facet tą książkę napisał.

I jak myślisz, cos sensownego pisza o tym tarocie?

Ania - po prostu nie mam z kim pójść na ten spacer. Koleżanki wyjechały z miasta albo z kraju.

mogg · 2012-07-21, 21:31

hym... całkiem fajne rzeczy zainteresowałam się tym ponieważ mojej koleżanki mama stawia tarota i kiedyś u niej byłam na długo przed poznaniem tż i pow. że spotkam kogoś i ta osoba mnie bardzo zrani i będę bardzo cierpiała i tyle wtedy widziała i generalnie wszystko te karty jej powiedziały ... ale ja to tak sobie między bajki włożyłam bo z reguły nie wierze w takie rzeczy ale ostatnio się widziałam z koleżanką i tak pow. jej o tż i nam się to przypomniało jej mama jeszcze wiele trafnych rzeczy powiedziała które były prawdą i nie mogła ich wiedzieć od swojej córki i chyba się przejdę do jej mamy aby zapytać czy będę szczęśliwa .. to chce wiedzieć nic więcej bo może jak usłyszę że tak to łatwiej będzie mi w to uwierzyć?

aqu · 2012-07-21, 21:46

No ciekawa sprawa z tym tarotem od mamy twojej koleżanki, może cos w tym jest a może po prostu to przypadek...

W każdym razie To by znaczyło że swoje szczęście uzależniasz od kogoś / czegoś.

ja nie wierzę w tarota, horskopy i babyjagi przepowiadające przyszłość z fusów, kuli, dłoni czy czegokolwiek innego. Myślę że bardzo wiele zależy od nas samych i naszego podejścia do życia. Widomo że na pewne sprawy nie mamy wpływu... ale gdybym ja usłyszała od tarocistki że w kimś się zakocham i ta osoba mnie zrani, jesli uwierzylabym w to, to potem bałabym się angażować mając w pamięci tamte słowa.

Czasem lepiej jest nie wiedzieć. Wszystko ma jakiś swój sens i chociaż teraz czujesz się źle, to jednak wyciągasz z całej sytuacji wnioski, lekcje na przyszłość.

mogg · 2012-07-21, 21:51

no to wiem.. znaczy ja to dopiero jakoś 2 dni temu o tym sobie przypomniałam jak tą koleżankę spotkałam bo wcześniej to jakoś tak nie bardzo w to wierzyłam i generalnie olałam.
We wróżki, kule wahadełka i inne cuda nie wierze .. tarot nie wiem, wiem tylko że on pokazuje ci ewentualną przyszłość ale ty masz wolny wybór to nie przepowiednia i nie coś takiego co jest ci pisane to raczej pokazuje jakiś los .. on nie potrafi przepowiedzieć że w 2013 poznasz miłość bo w tarocie jest przeszłość przyszłość i teraźniejszość ale jakby bez dat .. sporo czytałam bo byłam ciekawa i zabijało mi to czas. A w sumie zawsze byłam ciekawa o co w tym tarocie chodzi

Eh... boje się tego co będzie .. a co gorsza nigdy taka nie byłam jak teraz.. :/

aqu · 2012-07-21, 22:00

Cytat:

Napisane przez mogg

Eh... boje się tego co będzie .. a co gorsza nigdy taka nie byłam jak teraz.. :/

Ja też bardzo boję się tego co będzie. I nigdy nie byłam postawiona przed takim problemem przed jakim stoję teraz. Zupełnie nie mam pojęcia co zrobić.

Często myślę, że sobie nie poradzę, i za chwilę sama siebie przywołuje do porządku, "a właśnie że dam radę, jestem silna babka"

Zdaję sobie sprawe, że szkoda życia na zamartwanie się, nerwy... Ale czasem chyba po prostu człowiek potrzebuje "odchorować" coś, żeby dojśc z sobą do ładu

Mariatta · 2012-07-21, 22:11

a mi się z kolei mieszają te emocje, raz jestem na niego wściekła i chiałabym się zemścić, zaraz potem mam żal o wsyzstko, jeszcze za chwilę chciałabym, że to sie nie wydarzyło albo, że on chciał wrócić.

mogg · 2012-07-21, 22:12

Do Was przynajmniej Wasi eks się odzywają chcą wracać a mój eks.. 2 tygodnie prawie z mojej strony ciszy a on ma mnie w dupie i mimo wszystko to też boli :/

Mariatta · 2012-07-21, 22:16

Cytat:

Napisane przez mogg

Do Was przynajmniej Wasi eks się odzywają chcą wracać a mój eks.. 2 tygodnie prawie z mojej strony ciszy a on ma mnie w dupie i mimo wszystko to też boli :/

Ale ja wcale nie wiem czy to lepiej, że się odzywają. Bo tylko sobie niepotrzebnie rozmyslamy i rozpaczamy. a poza tym mój eks wcale nie chce wrócić. Chociaż nie wykluczam, że przyjdzie mu do głowy to jak mu sie seksu zachce. Tylko wtedy to niech sobie sam radzi.

mogg · 2012-07-21, 22:31

a cóż mój najlepszy przyjaciel oraz eks bawią się w najlepsze w naszym ulubionym klubie a ja idę ryczeć w poduszkę ... kiedy to wszystko przestanie mnie ruszać i w końcu będę mogła normalnie funkcjonować ... a tak to tylko porównuję się do laski z którą przylizał się eks - jest mega ładna i zgrabna ... i do tego on się bawi i po nim to spływa a ja .. eh.. życie jest do kitu ... czemu dzisiaj mam taki beznadziejny nastrój a było już tak dobrze :-(((

svamp · 2012-07-21, 22:46

Cytat:

Napisane przez bulbulka

Dobra, zmiana w moim łbie!
CHCĘ odzyskać tego kolesia. Jeszcze nie wiem jak to zrobię i kiedy to się uda, może za miesiąc a może za pół roku, ale muszę go odzyskać

mam to samo

nie chcę zapeszać, ale po jednej z ostatnich rozmów moje nadzieje trochę wzrosły.

udowodnię mu, że warto dać nam jeszcze szansę.

Neffik · 2012-07-21, 23:40

Cytat:

Napisane przez monika226

właśnie właśnie to jest dobra myśl. kto z warszawy?

co za ch** , nie nawidze takiego wystawiania, ja niewiem za kogo oni sie czasem mają? myślą że nie mamy nic ciekawszego do roboty tylko czekać aż książe łaskawie raczy zaproponować nam spotkanie? i do tego w ostatniej chwili sie wycofac

ale dorbze ze sie nie przejełaś zbytnio i wychodzisz z kolegą

Wróciłam i było super

ex dzwonił tylko 2 razy, aż się zdziwiłam. Napisał że wyjechał na drugi koniec Pl (nie chcę się zagłębiać w szczegóły). Ciekawa jestem czy to prawda... W sumie ma koleżankę której słodzi kochaniem skarbiem srata tata...

śmieszy mnie to już. Ale też z jednej strony trochę boli, że mnie traktował jak śmiecia a do nieznajomej kochanie pisze

gnój.

mogg · 2012-07-22, 07:13

Cytat:

Napisane przez svamp

mam to samo

nie chcę zapeszać, ale po jednej z ostatnich rozmów moje nadzieje trochę wzrosły.

udowodnię mu, że warto dać nam jeszcze szansę.

zazdroszczę mimo wszystko trochę bo mi jest nadal przykro że po 3,5 latach spędzonych razem on nie chce dać nam szansy a ja przez ostatni rok dawałam jemu ich wiele ... cierpiałam ale znosiłam jego zachowanie mimo że nie zasługiwał..

co ja takiego zrobiłam że on mnie tak potraktował

aqu · 2012-07-22, 08:26

Cytat:

... cierpiałam ale znosiłam jego zachowanie mimo że nie zasługiwał..

co ja takiego zrobiłam że on mnie tak potraktował

Może widział że cokolwiek zrobi Ty i tak będziesz, mimo wszystko? Pozwalałaś mu na wiele i się poczuł bardzo pewnie.

Czasem nie warto starać się aż za bardzo, bo:
-on widzi, że Ci baaardzo zależy
-że mimo wszystko bardzo chcesz się pogodzić i
-że może Cie traktować źle, ale Ty i tak mu wybaczysz, bo go kochasz, chcesz żeby było ok.

W sumie sama w tym momencie doznałam olśnienia

Mogg od rana masz zły humor, myśl jakim był bydlakiem i ile zyskałaś kopiąc go w tyłek, a nie że coś straciłaś.

mogg · 2012-07-22, 09:00

aqu wiem ja jestem taką osobą która potrafi spojrzeć na siebie z dystansem i powiedzieć sobie co źle zrobiła ... ja wiem że to moja wina bo ja mu pozwalałam na wszystko bo kochałam bo zapomniałam o sobie bo zależało mi żeby zobaczył że się zmieniłam i że miał rację co do tych zmian.. i jestem mu wdzięczna bo zmieniłam się pod pewnymi względami na lepsze..
ja się boję zmian ( a sama 3,5 roku temu postawiłam się ojcu wbrew jego woli przeniosłam się na wymarzony kierunek przeprowadziłam do większego miasta i żyłam za 600 zł i dawałam radę)- gdzie ta dziewczyna? odważna , przebojowa która się niczego nie boi ?
Boję się :
- że jest za późno by poznać kogoś wartościowego a jeśli już boje się że nigdy nie zaufam bo już teraz mam z tym problem
- boję się że nikt nie pokocha mnie takiej jakiej jestem zaakceptuje trudną sytuację w domu, że potrzebuję bardzo dużo wsparcia i miłości ba zapewnienia miłości od 2strony. ( mówiłam o tym eks ale on mnie olewał)
- boję się samotności od 3 lat był on nie zawsze było tak jak teraz przez 2 lata był wspaniałym facetem od roku coś zaczęło się dziać

Co zrobiłam żeby się ogarnąć :
- jestem po wizycie u dietetyka
- w pon. idę do poradni metabolicznej gdzie pomogą pozbyć się dodatkowych kg.
- zapisałam się na fitnes i basen
- we wtorek ustalam szczegóły praktyk
- codziennie maluję się i łądnie ubieram nie ważne że nie wychodzę z domu ale staram się dla siebie
- piszę pamiętnik gdzie wylewam swój żal
Mam za dużo wolnego czasu i siedzę i myślę ...

svamp · 2012-07-22, 09:07

Cytat:

Napisane przez mogg

zazdroszczę mimo wszystko trochę bo mi jest nadal przykro że po 3,5 latach spędzonych razem on nie chce dać nam szansy a ja przez ostatni rok dawałam jemu ich wiele ... cierpiałam ale znosiłam jego zachowanie mimo że nie zasługiwał..

co ja takiego zrobiłam że on mnie tak potraktował

Och, skąd ja to znam. Najpierw ja dawałam jemu milion szans, później on mi, na koniec to ja z nim zerwałam (właśnie tak!) i się dziwiłam, czemu on mnie nie błaga o wybaczenie i ostatnią szansę Nie widziałam jak bardzo on jest zmęczony, a uwierzcie - miał prawo, co widzę dopiero teraz. Dla mnie największą niesprawiedliwością w naszym rozstaniu jest to, że nie zdradziliśmy się, nie było wielkiego powodu do awantur, tylko tak naprawdę kombinacja moich problemów życiowych przelewanych na niego chyba go przerosła, a mimo wszystko ta decyzja o próbie odbudowania tego nie jest taka oczywista. Ostatnio bardzo się starałam, wiem, że on to widzi i zrobię wszystko, by wiedział, że tak może być na dłużej. Miałam trochę czasu na przemyślenia i wiem jedno - gdyby nie wspólne mieszkanie, to pewnie bylibyśmy razem.

aqu · 2012-07-22, 09:15

Mam wrażenie że Ciebie najbardziej przybija fakt, że on ma teraz inna i nie odzywa się do Ciebie. Porównujesz się z nią i wpadasz w kompleksy.

Gdybym była w Twojej sytuacji myslę że czuła bym sie identycznie i moje poczucie własnej wartości też by spadło... Tak samo jak i wiele innych dziewczyn. Bo to my mamy się facetom podobać -dziewczyny, żony, wkurza nas nawet to, gdy facet ogląda się z innymi na ulicy albo zachwyca się jakąś nagą babą w gazecie, a co dopiero kiedy zostawi nad dla innej.... Każdą by to mocno zabolało.

Wiesz co ?
Może i jest mu teraz łatwiej niż Tobie, ale to wszystko do czasu. Jest gnojem i ta dziewczyna dobrze o tym wie = są siebie warci.

Masz teraz szansę spotkać kogoś dużo bardziej wartościowego, kto poświęci Ci swój czas, uwagę , zaopiekuje się Tobą... Wszystko wciąż jest możliwe, przecież masz dopiero 25 lat i mądra z Ciebie dziewczyna

mogg · 2012-07-22, 09:19

wiem... myślę że jak już zacznę praktyki zajmę się czymś będzie mi prościej bo teraz siedze w domu po całych dniach i za dużo myślę

Dziękuję za wsparcie..

A jak u Was dziewczyny ?? jak się trzymacie radzicie ????

svamp · 2012-07-22, 09:26

Cytat:

Napisane przez mogg

wiem... myślę że jak już zacznę praktyki zajmę się czymś będzie mi prościej bo teraz siedze w domu po całych dniach i za dużo myślę

Dziękuję za wsparcie..

A jak u Was dziewczyny ?? jak się trzymacie radzicie ????

siedzenie w domu to najgorsze, co może być. no chyba, że ma się w tym domu jakieś zajęcie. jak zaczniesz praktyki, to siłą rzeczy zajmą Ci one trochę czasu i nie będziesz miała tylu okazji, żeby o nim rozmyślać. sama zauważyłam, że "najlepsze" dni to takie jak wczorajszy - wyszłam rano pozwiedzać miasto, wróciłam wieczorem zmęczona i poszłam spać. dzisiaj jadę nad morze, więc też jakoś ten dzień zleci.

Neffik · 2012-07-22, 10:01

Pogoda za oknem taka ładna a ja nie bardzo mam co ze sobą zrobić, samej mi się ruszyć nie chce

dzwonił koło 3 rano. Napisałam mu, żeby nie wydzwaniał, to w odpowiedzi otrzymałam wiązankę niemiłych epitetów na mój temat

Strasznie mi przykro, w dodatku uderzył mnie jakoś dziwnie w rękę ostatnio, mam spuchniętą i boli, nie wiem czy do lekarza jutro się nie przejdę, jakoś nieciekawie to wygląda

mogg · 2012-07-22, 10:11

Cytat:

Napisane przez Neffik

Pogoda za oknem taka ładna a ja nie bardzo mam co ze sobą zrobić, samej mi się ruszyć nie chce

dzwonił koło 3 rano. Napisałam mu, żeby nie wydzwaniał, to w odpowiedzi otrzymałam wiązankę niemiłych epitetów na mój temat

Strasznie mi przykro, w dodatku uderzył mnie jakoś dziwnie w rękę ostatnio, mam spuchniętą i boli, nie wiem czy do lekarza jutro się nie przejdę, jakoś nieciekawie to wygląda

do lekarza i powinnaś mieć obdukcję ... trzeba było nie odpisywać wiem że to ciężkie ale naprawdę nie odpisuj nie odbieraj od niego telefonów... ty będziesz miała spokój a on w końcu zrezygnuje bo jak Ty odbierasz odpisujesz to on ma satysfakcję ! 3maj się a jak coś to krzycz to tam przyjedziemy i mu

2012-07-21, 21:16	#3278
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII nie jest tak daleko dziewczyny :P no z Poznania to 5h pociągiem np do mnie ale Kielce to już3h a Warszawa 1,5-2 :P ja wyznaczyłam spotkanie na czwartek, tak to odmawiałam dzisiaj wybrałam imprezę

2012-07-21, 21:18	#3279
ania230 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 16 104	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII cyt z książki "sukces w miłości nie zależy od wyglądu, tylko od naszej postawy" Przesłanie jest takie: dwie zmarszczki plus rozstęp i trafiasz na „przecenę" jak towar z minionego sezonu __________________ *To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce* *11.06.2016 - Maja* 15 kg do celu Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2012-07-21 o 21:20

2012-07-21, 21:20	#3280
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII ja przeczytałam do tego jeszcze doczytałam : - kobiety które kochają za bardzo - ekhm... czyli że ja :/ - nie zależy mu na Tobie, koniec złudzeń. i z własnego debilizmu i nudy zainteresowałam się tarotem bo zawsze byłam ciekawa jak to działa i o co w tym w ogóle chodzi

2012-07-21, 21:31	#3282
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII hym... całkiem fajne rzeczy zainteresowałam się tym ponieważ mojej koleżanki mama stawia tarota i kiedyś u niej byłam na długo przed poznaniem tż i pow. że spotkam kogoś i ta osoba mnie bardzo zrani i będę bardzo cierpiała i tyle wtedy widziała i generalnie wszystko te karty jej powiedziały ... ale ja to tak sobie między bajki włożyłam bo z reguły nie wierze w takie rzeczy ale ostatnio się widziałam z koleżanką i tak pow. jej o tż i nam się to przypomniało jej mama jeszcze wiele trafnych rzeczy powiedziała które były prawdą i nie mogła ich wiedzieć od swojej córki i chyba się przejdę do jej mamy aby zapytać czy będę szczęśliwa .. to chce wiedzieć nic więcej bo może jak usłyszę że tak to łatwiej będzie mi w to uwierzyć? Edytowane przez mogg Czas edycji: 2012-07-21 o 21:33

2012-07-21, 21:46	#3283
aqu Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 279	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII No ciekawa sprawa z tym tarotem od mamy twojej koleżanki, może cos w tym jest a może po prostu to przypadek... W każdym razie To by znaczyło że swoje szczęście uzależniasz od kogoś / czegoś. ja nie wierzę w tarota, horskopy i babyjagi przepowiadające przyszłość z fusów, kuli, dłoni czy czegokolwiek innego. Myślę że bardzo wiele zależy od nas samych i naszego podejścia do życia. Widomo że na pewne sprawy nie mamy wpływu... ale gdybym ja usłyszała od tarocistki że w kimś się zakocham i ta osoba mnie zrani, jesli uwierzylabym w to, to potem bałabym się angażować mając w pamięci tamte słowa. Czasem lepiej jest nie wiedzieć. Wszystko ma jakiś swój sens i chociaż teraz czujesz się źle, to jednak wyciągasz z całej sytuacji wnioski, lekcje na przyszłość.

2012-07-21, 21:51	#3284
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII no to wiem.. znaczy ja to dopiero jakoś 2 dni temu o tym sobie przypomniałam jak tą koleżankę spotkałam bo wcześniej to jakoś tak nie bardzo w to wierzyłam i generalnie olałam. We wróżki, kule wahadełka i inne cuda nie wierze .. tarot nie wiem, wiem tylko że on pokazuje ci ewentualną przyszłość ale ty masz wolny wybór to nie przepowiednia i nie coś takiego co jest ci pisane to raczej pokazuje jakiś los .. on nie potrafi przepowiedzieć że w 2013 poznasz miłość bo w tarocie jest przeszłość przyszłość i teraźniejszość ale jakby bez dat .. sporo czytałam bo byłam ciekawa i zabijało mi to czas. A w sumie zawsze byłam ciekawa o co w tym tarocie chodzi Eh... boje się tego co będzie .. a co gorsza nigdy taka nie byłam jak teraz.. :/

2012-07-21, 22:11	#3286
Mariatta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 3 097	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII a mi się z kolei mieszają te emocje, raz jestem na niego wściekła i chiałabym się zemścić, zaraz potem mam żal o wsyzstko, jeszcze za chwilę chciałabym, że to sie nie wydarzyło albo, że on chciał wrócić.

2012-07-21, 22:12	#3287
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Do Was przynajmniej Wasi eks się odzywają chcą wracać a mój eks.. 2 tygodnie prawie z mojej strony ciszy a on ma mnie w dupie i mimo wszystko to też boli :/

2012-07-21, 22:31	#3289
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII a cóż mój najlepszy przyjaciel oraz eks bawią się w najlepsze w naszym ulubionym klubie a ja idę ryczeć w poduszkę ... kiedy to wszystko przestanie mnie ruszać i w końcu będę mogła normalnie funkcjonować ... a tak to tylko porównuję się do laski z którą przylizał się eks - jest mega ładna i zgrabna ... i do tego on się bawi i po nim to spływa a ja .. eh.. życie jest do kitu ... czemu dzisiaj mam taki beznadziejny nastrój a było już tak dobrze :-(((

2012-07-22, 09:00	#3294
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII aqu wiem ja jestem taką osobą która potrafi spojrzeć na siebie z dystansem i powiedzieć sobie co źle zrobiła ... ja wiem że to moja wina bo ja mu pozwalałam na wszystko bo kochałam bo zapomniałam o sobie bo zależało mi żeby zobaczył że się zmieniłam i że miał rację co do tych zmian.. i jestem mu wdzięczna bo zmieniłam się pod pewnymi względami na lepsze.. ja się boję zmian ( a sama 3,5 roku temu postawiłam się ojcu wbrew jego woli przeniosłam się na wymarzony kierunek przeprowadziłam do większego miasta i żyłam za 600 zł i dawałam radę)- gdzie ta dziewczyna? odważna , przebojowa która się niczego nie boi ? Boję się : - że jest za późno by poznać kogoś wartościowego a jeśli już boje się że nigdy nie zaufam bo już teraz mam z tym problem - boję się że nikt nie pokocha mnie takiej jakiej jestem zaakceptuje trudną sytuację w domu, że potrzebuję bardzo dużo wsparcia i miłości ba zapewnienia miłości od 2strony. ( mówiłam o tym eks ale on mnie olewał) - boję się samotności od 3 lat był on nie zawsze było tak jak teraz przez 2 lata był wspaniałym facetem od roku coś zaczęło się dziać Co zrobiłam żeby się ogarnąć : - jestem po wizycie u dietetyka - w pon. idę do poradni metabolicznej gdzie pomogą pozbyć się dodatkowych kg. - zapisałam się na fitnes i basen - we wtorek ustalam szczegóły praktyk - codziennie maluję się i łądnie ubieram nie ważne że nie wychodzę z domu ale staram się dla siebie - piszę pamiętnik gdzie wylewam swój żal Mam za dużo wolnego czasu i siedzę i myślę ...

2012-07-22, 09:15	#3296
aqu Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 279	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Mam wrażenie że Ciebie najbardziej przybija fakt, że on ma teraz inna i nie odzywa się do Ciebie. Porównujesz się z nią i wpadasz w kompleksy. Gdybym była w Twojej sytuacji myslę że czuła bym sie identycznie i moje poczucie własnej wartości też by spadło... Tak samo jak i wiele innych dziewczyn. Bo to my mamy się facetom podobać -dziewczyny, żony, wkurza nas nawet to, gdy facet ogląda się z innymi na ulicy albo zachwyca się jakąś nagą babą w gazecie, a co dopiero kiedy zostawi nad dla innej.... Każdą by to mocno zabolało. Wiesz co ? Może i jest mu teraz łatwiej niż Tobie, ale to wszystko do czasu. Jest gnojem i ta dziewczyna dobrze o tym wie = są siebie warci. Masz teraz szansę spotkać kogoś dużo bardziej wartościowego, kto poświęci Ci swój czas, uwagę , zaopiekuje się Tobą... Wszystko wciąż jest możliwe, przecież masz dopiero 25 lat i mądra z Ciebie dziewczyna

2012-07-22, 09:19	#3297
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII wiem... myślę że jak już zacznę praktyki zajmę się czymś będzie mi prościej bo teraz siedze w domu po całych dniach i za dużo myślę Dziękuję za wsparcie.. A jak u Was dziewczyny ?? jak się trzymacie radzicie ????

2012-07-22, 10:01	#3299
Neffik Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;) Wiadomości: 1 294	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Pogoda za oknem taka ładna a ja nie bardzo mam co ze sobą zrobić, samej mi się ruszyć nie chce dzwonił koło 3 rano. Napisałam mu, żeby nie wydzwaniał, to w odpowiedzi otrzymałam wiązankę niemiłych epitetów na mój temat Strasznie mi przykro, w dodatku uderzył mnie jakoś dziwnie w rękę ostatnio, mam spuchniętą i boli, nie wiem czy do lekarza jutro się nie przejdę, jakoś nieciekawie to wygląda __________________ Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)