Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

Teściowa zrobiła drożdżówki z jabłkami, jagodami i czekoladą, o nieee, jutro wyprowadzam się do siostry z dziewczynami

Yamiii

Napisane przez ewel28

jutro mamy pierwszą rocznicę ślubu

świętujcie radośnie!!!

Napisane przez zebrawpaski

wczoraj u Babci

mój brat ma takie w torbie zakupowej

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny- przyznam się Wam, że bardzo mało jem....

toporkiem?! nie masz czasu, smaka???

Napisane przez kooocur

Mam za wysokie TSH i prolaktyne...

mój doktor mówi, że wysoka prolaktyna to ponad 150... dobrze, to sprawdzić, ale nie popadaj w czarnowidztwo

Napisane przez moni_ka.g

dziwne tendencje do uznawania, że pulchniutkie dziecko = zdrowe i szczęśliwe dziecko.

heh... a potem obgadywanie, że pulpet, że utuczone, że jak można tak zapuścić dziecko... Kuzynki dzieci były okrąglutkie i takie ploty chodziły po wsi... szok. zabić to mało. dzieciaczki wyrosły, ale co się Anka napłakała, to jej....

Napisane przez moni_ka.g

a jak Ty się czujesz?

średnio. Tj. dobrze, ale tak nijak. Dziwny posmak w ustach, raz gorąco, raz zimno, włosy mi lecą jak szalone, cera nastolatki... i ta obsesja zaglądania w gacie

Napisane przez moni_ka.g

a ja mam już dosyć

trzymaj się! a mąż na "nie" z założenia, z przekory?

Napisane przez anusia1808

z wczorajszej wizyty nawet jestem zadowolona bo wreszcie dostałam bromek na tą moją prolaktynę i oczywiście kolejny cykl z monitoringiem

no to konstruktywnie !

[fiolusiek]

Witajcie
Mnie dopada jakieś znużenie i nie mam ochoty na nic

[kooocur]

Napisane przez pani22ka

Yamiii



mój doktor mówi, że wysoka prolaktyna to ponad 150... dobrze, to sprawdzić, ale nie popadaj w czarnowidztwo

!

Ja się wlasnie wystraszyłam...

Może to nie duże odstępstawa ale jednak są...mam to zostawic tak?

Buuuu sama nie wiem co robic

[pani22ka]

Napisane przez kooocur

J
Może to nie duże odstępstawa ale jednak są...mam to zostawic tak?
Buuuu sama nie wiem co robic

każdy lekarz inaczej prawi, stosuje inne normy, inne wyniki są dla niego graniczne... dla mojego moja podwyższona prolaktyna (czego wszak się uczepiłam) była za niska na jakieś interwencje. ale generalnie doktorek bardzo zachowawczy i nie skłonny do przepisywania lekarstw.

Moja droga, nie zostawiać. Pójść do lekarza, pokazać wyniki. Wiesz co robić - wyniki Cię niepokoją, więc to jedyna ścieżka by to sprawdzić --> wizyta lekarska.

Fiol, co za apatia Cię dopada?

[kooocur]

Napisane przez pani22ka

każdy lekarz inaczej prawi, stosuje inne normy, inne wyniki są dla niego graniczne... dla mojego moja podwyższona prolaktyna (czego wszak się uczepiłam) była za niska na jakieś interwencje. ale generalnie doktorek bardzo zachowawczy i nie skłonny do przepisywania lekarstw.

Moja droga, nie zostawiać. Pójść do lekarza, pokazać wyniki. Wiesz co robić - wyniki Cię niepokoją, więc to jedyna ścieżka by to sprawdzić --> wizyta lekarska.

Fiol, co za apatia Cię dopada?

Dziękję Ci kochana...

Jakas rozbita jestem. Jedną ciąze juz straciłam i nie chce aby sie powtórzyło...a za miesiac zaczynamy starania wiec panika mnie naszła okropna!



Luna jak sie czujesz? Kiedy masz USG?

[wieka22]

chciałabym się przywitać, bo od dłuższego czasu(dzięki zaproszeniu Czarnuli) Was podczytuję i głupio mi już tak chować się w tych krzaczorach

chciałabym do Was dołączyć, bo bije od Was duża energia i może ja też się nią zarażę...

8.06.2012 pożegnaliśmy naszego synka Olka, po niespełna 16 tyg bycia razem...a miało być tak pięknie, niespodziewana ciąża, szał na widok 2 kresek na teście wykonanym w I dzień wiosny-symboliczny początek...
16 tyg ciąży jak z książki, idealne wyniki, żadnych komplikacji, rutynowa wizyta w 16 tyg,dobry humor, żartowanie z lekarzem, badanie:mała nadżerka, ale nie ma się co przejmować, miało nie być usg ale dla pewności zerknijmy...nie widzę ruchów, widzę serce które nie bije...lekarz nic nie mówi , "jeszcze chwilkę"..."przykro mi..."

szpital-3 dni wywoływania porodu, potem pogrzeb(nigdy nie sądziłam, że będę stałą nad trumienką mojego dziecka...)

a teraz pustka...z utratą Synka już jako tako się pogodziłam, że po prostu tyle miało trwać jego życie, może tak lepiej, bo mógł być bardzo chory(tak tłumaczył lekarz), ze cieszę się że chociaż tyle mogłam się nim cieszyć - chociaż nadal bardzo za nim tęsknię...

ciężko mi natomiast pogodzić się z utratą ciąży, brakiem brzucha, kopniaków(których nawet nie zdążyłam poczuć) po prostu bycia w ciąży

ale tak jak pisała chyba Ando, mój Synek też swoim krótkim życiem dużo zmienił w moim życiu...samo jego pojawienie się wprowadziło dużo spokoju(bardzo stresowałam się nową pracą, sytuacją w niej)a dzięki niemu dałam na luz...zmieniło się moje myślenie, podejście do życia, już nie planuje jak kiedyś...

gdy trochę się z tego otrząsnęłam(czyt. myśląc o następnej ciąży nie wymagałabym już całodobowego ktg i wszczepionego też całodobowego usg) okazało się że mój organizm nie wraca szybko do formy...czym się bardzo martwię i dołuję...

przepraszam za długi post, ale zrobiło mi się lżej na sercu...

aha mam 27lat i 14miesięcznego synka Julka(nie pozwala dużo myśleć , każe dużo biegać za sobą...) i zawsze chciałam mieć 7 dziecichciałam...

[kooocur]

Napisane przez wieka22

chciałabym się przywitać, bo od dłuższego czasu(dzięki zaproszeniu Czarnuli) Was podczytuję i głupio mi już tak chować się w tych krzaczorach

chciałabym do Was dołączyć, bo bije od Was duża energia i może ja też się nią zarażę...
]...

Może sie myle, ze zdązyłyśmy sie juz poznać??

Witaj i jak zwykle przykro, ze na tym watku akurat


Widze, że synka straciłaś 5 dni po mnie...było dokładnie tak samo..wizyta i brak bijącego serduszka

Teraz szukam przyczyn..

[czarnula 1982]

Napisane przez wieka22

chciałabym się przywitać, bo od dłuższego czasu(dzięki zaproszeniu Czarnuli) Was podczytuję i głupio mi już tak chować się w tych krzaczorach

chciałabym do Was dołączyć, bo bije od Was duża energia i może ja też się nią zarażę...

8.06.2012 pożegnaliśmy naszego synka Olka, po niespełna 16 tyg bycia razem...a miało być tak pięknie, niespodziewana ciąża, szał na widok 2 kresek na teście wykonanym w I dzień wiosny-symboliczny początek...
16 tyg ciąży jak z książki, idealne wyniki, żadnych komplikacji, rutynowa wizyta w 16 tyg,dobry humor, żartowanie z lekarzem, badanie:mała nadżerka, ale nie ma się co przejmować, miało nie być usg ale dla pewności zerknijmy...nie widzę ruchów, widzę serce które nie bije...lekarz nic nie mówi , "jeszcze chwilkę"..."przykro mi..."

szpital-3 dni wywoływania porodu, potem pogrzeb(nigdy nie sądziłam, że będę stałą nad trumienką mojego dziecka...)

a teraz pustka...z utratą Synka już jako tako się pogodziłam, że po prostu tyle miało trwać jego życie, może tak lepiej, bo mógł być bardzo chory(tak tłumaczył lekarz), ze cieszę się że chociaż tyle mogłam się nim cieszyć - chociaż nadal bardzo za nim tęsknię...

ciężko mi natomiast pogodzić się z utratą ciąży, brakiem brzucha, kopniaków(których nawet nie zdążyłam poczuć) po prostu bycia w ciąży

ale tak jak pisała chyba Ando, mój Synek też swoim krótkim życiem dużo zmienił w moim życiu...samo jego pojawienie się wprowadziło dużo spokoju(bardzo stresowałam się nową pracą, sytuacją w niej)a dzięki niemu dałam na luz...zmieniło się moje myślenie, podejście do życia, już nie planuje jak kiedyś...

gdy trochę się z tego otrząsnęłam(czyt. myśląc o następnej ciąży nie wymagałabym już całodobowego ktg i wszczepionego też całodobowego usg) okazało się że mój organizm nie wraca szybko do formy...czym się bardzo martwię i dołuję...

przepraszam za długi post, ale zrobiło mi się lżej na sercu...

aha mam 27lat i 14miesięcznego synka Julka(nie pozwala dużo myśleć , każe dużo biegać za sobą...) i zawsze chciałam mieć 7 dziecichciałam...

Wieka witam cię
Dobrze ,że postanowiłaś do nas dołączyć,szkoda tylko ,że musiało to się stać w takiej sytuacji.Przykro mi ,że ciebie też to spotkało,bardzo to wszystko smutne
To forum działa cuda,dziewczyny są przecudowne
Dzięki nim udało mi sie w miare szybko dojść do siebie także zostań z nami

[kajaja]

hejka witam wszystkich

wczoraj mialam usg i Nasze Szczęście wazy już 1586
myślimy ciągle nad imieniem typy są takie ZUZANNA LAURA JOWITA JUDYTA MALWINKA ALE MAMY JESZCZE 10 TYGODNI a ja nic nie mam kupionego

[black secret]

Napisane przez czarnula 1982

Witam dziewczyny
Dzisiaj byłam na usg połówkowym,moja dzidzia jest zdrowa,wszystkie badania wyszły ok,pani doktor powiedziała,że nie widzi zadnych wad u płodu
łożysko mam na ścianie przedniej,a dzidzia jeszcze sie nie odwróciła,dlatego kopie mnie ciągle po pęcherzuwczoraj mało nie popuściłam
Termin porodu wg om 7.12.a wg usg 11.12.2012.
Moje maleństwo waży 311 g.

Napisane przez czarnula 1982

moje przeczucia się sprawdziły ,bedzie dziewczynka

super,ze z dzidzia wszystko ok
Gratuluje coreczki

Napisane przez zebrawpaski

taki sposób Mama na mnie znalazła...

sliczna chodzinka

Napisane przez zebrawpaski

wczoraj u Babci

jak uroczo w koszyczku Kasienka na taka malenka, drobna wyglada


Amilcia....zazdroszcze drozdzoweczek....
w ogole ja cos chyba przeoczylam albo nie polapalam....Wy gdzies na okres wakacji wyjechaliscie,ze mieszkasz z tesciowa??

[amilcia]

Paniczko - Ty to teraz możesz wcinać drożdżówki, ja się muszę obejść smakiem

wieka - witaj kochana

kajaja - super, już tak niedługo

zeberko - jedz i pij dużo, będzie dobrze, i dawaj smoka Kasi, będziesz miała czas na jedzenie wtedy, Kasia sie lepiej wyśpi i nie będzie przysypiać przy cycu

black - jestem z dziewczynami w rodzinnym naszym mieście ale mieszkam u teściów, bo mój tato wyprowadził się na wieś a mama aktualnie pracuje we Włoszech więc moje mieszkanie stoi puste.
Dziś jade do siostry na tydzień 15 km stąd. Będziemy tam tydzień

[Maga83]

dzień dobry

Napisane przez fiolusiek

Mnie dopada jakieś znużenie i nie mam ochoty na nic

A co się dzieje kochana?

Kocurku skonsultuj wyniki z lekarzem, TSH powinno być niższe, ale może trzeba będzie powtórzyć badanie...

Wieka witaj, przykro mi bardzo dobrze, że Czarnula Cię zaprosiła

Amilcia ale podróżujecie

[black secret]

Napisane przez amilcia

black - jestem z dziewczynami w rodzinnym naszym mieście ale mieszkam u teściów, bo mój tato wyprowadził się na wieś a mama aktualnie pracuje we Włoszech więc moje mieszkanie stoi puste.
Dziś jade do siostry na tydzień 15 km stąd. Będziemy tam tydzień

aaaaaa

wieka witaj
przykro mi,ze spotkala Cie taka tragedia....

[kooocur]

Napisane przez Maga83

dzień dobry



A co się dzieje kochana?

Kocurku skonsultuj wyniki z lekarzem, TSH powinno być niższe, ale może trzeba będzie powtórzyć badanie...

Wieka witaj, przykro mi bardzo dobrze, że Czarnula Cię zaprosiła

Amilcia ale podróżujecie

Skonsultuje zwłaszcza, ze od prawie 10 lat mam zdiagnozowana osteopenie..a to tez moze byc wina prolaktyny....

[wieka22]

Napisane przez kooocur

Widze, że synka straciłaś 5 dni po mnie...było dokładnie tak samo..wizyta i brak bijącego serduszka

Teraz szukam przyczyn..

ten czerwiec był chyba jakiś wyjątkowo pechowy...nie lubię już 2012 roku

Napisane przez czarnula 1982

Wieka witam cię
Dobrze ,że postanowiłaś do nas dołączyć,szkoda tylko ,że musiało to się stać w takiej sytuacji.Przykro mi ,że ciebie też to spotkało,bardzo to wszystko smutne
To forum działa cuda,dziewczyny są przecudowne
Dzięki nim udało mi sie w miare szybko dojść do siebie także zostań z nami

dziękuję Ci za zaproszenie, wcześniej nawet nie wiedziałam o istnieniu wątku AM, jak tak Was podczytywałam, poznawałam Wasze historie, nie czułam się już taka osamotniona w tym...jak czytam, że wiele z Was czeka na kolejne maleństwa, rodzą się następne, dodaje mi to otuchy

Napisane przez kajaja

hejka witam wszystkich

wczoraj mialam usg i Nasze Szczęście wazy już 1586
myślimy ciągle nad imieniem typy są takie ZUZANNA LAURA JOWITA JUDYTA MALWINKA ALE MAMY JESZCZE 10 TYGODNI a ja nic nie mam kupionego

jeszcze trochę czasu jestteraz chociaż wszystko dostępne w sklepach to nie ma problemu z zakupami, mama mi opowiadała,że ubranka dla mnie mogła kupić dopiero po porodzie, i nie obyło się bez przydziału i stania w kolejkach...a wybór był tak marny, że teraz się zachwyca każdym bodziakiem

LAURApiękne imię tylko ciężkie do wymowy i zdrobnienia

[aganieszkab]

Wieka witaj
Koocurku może nie ma co przesadzać, udaj się do lekarza, choćby rodzinnego, na pewno powie ci więcej mądrych rzeczy...

A u mnie wreszcie przyszła @, pierwszy raz po #, umieram z bólu...
nareszcie będę mogła zacząć obliczać dni cyklu...

[Luna0]

Napisane przez kooocur

Dziękję Ci kochana...

Jakas rozbita jestem. Jedną ciąze juz straciłam i nie chce aby sie powtórzyło...a za miesiac zaczynamy starania wiec panika mnie naszła okropna!
Luna jak sie czujesz? Kiedy masz USG?

No dobrze się czuje i to mnie wkurza. Chociaż tyle że cycki pełniejsze
Od wczoraj mam jakiś dziwny niepokoj, ale mam nerwice lękowa wiec to raczej normalne. Na dodatek zaczełam się stresować lotem do Londynu
Usg po powrocie, ale że wracamy w czwartek a moj gin jest do srody to dopiero w poniedziałek 6.08 czyli za 2 tyg

Napisane przez kajaja

hejka witam wszystkich

wczoraj mialam usg i Nasze Szczęście wazy już 1586
myślimy ciągle nad imieniem typy są takie ZUZANNA LAURA JOWITA JUDYTA MALWINKA ALE MAMY JESZCZE 10 TYGODNI a ja nic nie mam kupionego

LAURA zawsze mi się bardzo podobało!

Napisane przez aganieszkab

A u mnie wreszcie przyszła @, pierwszy raz po #, umieram z bólu...
nareszcie będę mogła zacząć obliczać dni cyklu...

To super wszystko sie normuje

Wieka Witaj dobrze że masz małego dzieciaczka to troche Cię zajmuje

[eseska]

WITAM!

Napisane przez ewel28

mamy pierwszą rocznicę ślubu

Wszystkiego naj.....!!!!! Milego swiętowania!!!!

Napisane przez zebrawpaski

wczoraj u Babci

Słodzinka jest

Napisane przez anusia1808

ESESKA, PANI z wczorajszej wizyty nawet jestem zadowolona bo wreszcie dostałam bromek na tą moją prolaktynę i oczywiście kolejny cykl z monitoringiem

ANUSIA! to fajnie ze są jakies konkrety. zaciskam!

Napisane przez fiolusiek

Witajcie
Mnie dopada jakieś znużenie i nie mam ochoty na nic

FIO! czasami trzeba sie zresetować

Napisane przez wieka22

chciałabym się przywitać, bo od dłuższego czasu(dzięki zaproszeniu Czarnuli) Was podczytuję i głupio mi już tak chować się w tych krzaczorach

chciałabym do Was dołączyć, bo bije od Was duża energia i może ja też się nią zarażę...


przepraszam za długi post, ale zrobiło mi się lżej na sercu...

WITAJ WIEKA! przykro mi bardzo pisz ile tylko potrzebujesz. dziewczyny postawiły mnie tu na nogi!

Napisane przez kajaja

hejka witam wszystkich

wczoraj mialam usg i Nasze Szczęście wazy już 1586

Napisane przez aganieszkab

A u mnie wreszcie przyszła @, pierwszy raz po #, umieram z bólu...
nareszcie będę mogła zacząć obliczać dni cyklu...

AGNIESZKA! i jak? ja swoja pierwszą po# oblewałam!

[wieka22]

jak to było u Was z powrotem formy po #?

ja na kontroli po 3 tyg dowiedziałam się,że jest coś w mej macicy szanownej, ale nie wiadomo co...jakiś obszar grubszego endometrium bardzo unaczyniony...może mięśniak ( dla mnie oczywiście w myślach był już nowotwór)
okresu dostałam równo po miesiącu, zaczął się od brązowych plamień i i był o tak ooo średnio pod względem obfitości

po 2 tyg zaczełam plamić i plamię już ponad tydz... najpierw myślałam, że to po współżyciu...ale chyba nie..
zadzwoniłam do gina i uspokoił, że tak może być
ale że jestem panikara i mam z pracy w abonamencie bezpłatne usg to sobie poszłam, a tam pani doktor, ze koniecznie na IP bo endometrium za grube jak na ten dc...ale żebym jeszcze skonsultowała się ze swoim gin
ale mój gin stwierdził, że są 2 opcje:
1. jadę na IP, przyjmują mnie i robią rutynowo łyżeczkowanie(nie poleca, bo niebezpieczne dla kolejnych ciąż-zrosty, blizny itp)
2. czekam spokojnie do kolejnej @ i kontroluję temp, jak się pojawi, albo będzie bolał brzuch wtedy już na IP...

zaufałam mu i wybrałam opcję nr 2...nie wiem czy dobrze

czy u Was obyło się bez takich niespodzianek?

miałam nadzieję, szybko wrócić do formya tu chyba znów pod górkę

[Dasti80]

Hej

Kocurku wyniki masz dobre, tylko prl troszkę ponad normę i tsh troszeczkę, ale nie wiem czy lekarz zdecyduje się to zbijać.

Kajaja czas najwyższy zacząć kompletowć wyprawkę!!! To jest najprzyjemniejszy okres ciąży przynajmniej dla mnie taki był

Zeberka na rozchulanie laktacji jest dobry i sprawdzony sposób: odciągasz laktatorem 7min z jednej piersi, 7min z drugiej, potem 5min z jednej i z drugiej a na koniec po 3 min. Podobno super działa

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Wieka witaj bardzo mi przykro

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Pani jutro wizyta??

[kooocur]

Napisane przez Dasti80

Hej

Kocurku wyniki masz dobre, tylko prl troszkę ponad normę i tsh troszeczkę, ale nie wiem czy lekarz zdecyduje się to zbijać.

Kajaja czas najwyższy zacząć kompletowć wyprawkę!!! To jest najprzyjemniejszy okres ciąży przynajmniej dla mnie taki był

Zeberka na rozchulanie laktacji jest dobry i sprawdzony sposób: odciągasz laktatorem 7min z jednej piersi, 7min z drugiej, potem 5min z jednej i z drugiej a na koniec po 3 min. Podobno super działa

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Wieka witaj bardzo mi przykro

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Pani jutro wizyta??

Dzieki kochana..upatruje w tym wine # bo podobno prolaktyna moze sie zmieniac co godzinę.
Od zawsze mam wysuszona skóre i osteopenie-przyczyn nikt nie umieł podać

Pytanie czy te wyniki moga sie jakoś zmieniac i czy ciąża sprzyja ?
Endorkynologa odwiedze, ale wizyta na NFZ za poł roku

W dodatku @ sie zbliża... i humor coś do d...

[wieka22]

Zeberka z tym karmieniem to jest bardzo indywidualna sprawa
ja w zeszłym roku też miałam problemy przy moim Julku...
urodził się mały bo miał 2480g i wszyscy przeżywali, że taki drobniutki i chudy..a teraz wyrósł nie wiadomo kiedy
.z karmieniem miałam bardzo duże problemy, ale pomogła mi położna środowiskowa, nauczyła przystawiać, uspokajała, ze pokarm matki nie może być chudy(tak, tak moja mama co sama piersią wykarmiłam naszą trójkę tak mi podgadywała o chudym mleku)
dasti ma dobry pomysł, żeby pobudzać laktatorem, tylko też pamiętaj żeby odciągać jak jesteś spokojna, nie zdenerwowana, bo wtedy sie zamykają kanaliki i może nic nie lecieć(tak było i u mnie)

ja też słabo jadłam po porodzie, najpierw nie miałam zwyczajnie kiedy, a potem musiałam odstawić nabiał, ale tak jak mi tłumaczyła położna-w Afryce matki jedzą jeszcze mniej i mają mało zróżnicowaną dietę a dzieci rosną - natura już wie jak to unormować

grunt to spokójspokojna mama = spokojny maluch

[Maga83]

Napisane przez wieka22

jak to było u Was z powrotem formy po #?

Ja dopiero po 5 tyg byłam na kontroli bo cały czas krwawiłam. Ale nie miałam żadnych problemów.
Jeśli nie masz temp, to mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego

Napisane przez Dasti80

Pani jutro wizyta??

Z tego co pamiętam, to w czwartek ma wizytę

[pani22ka]

Napisane przez wieka22

głupio mi już tak chować się w tych krzaczorach

bardzo mi przykro, że Cię to spotkało ale krzaczory czas opuścić. Witaj.

Napisane przez kajaja

Nasze Szczęście wazy już 1586

same śliczne imiona. Najważniejsze, że Szczęście zdrowe

Napisane przez aganieszkab

A u mnie wreszcie przyszła @, pierwszy raz po #, umieram z bólu...
nareszcie będę mogła zacząć obliczać dni cyklu...

po pierwszej @ po # piłam szampana. To ważny moment

Napisane przez Dasti80

Pani jutro wizyta??

Napisane przez Maga83

Z tego co pamiętam, to w czwartek ma wizytę

dobrze pamiętasz Maguś wizyta w czwartek. Jutro z rańca idę na betę, bo sobie doktorek świeżutkiej zażyczył.

[fiolusiek]

Ja jakoś ostatnio ciągle odczuwam strach o małego
Coś ostatnio jest mało ruchliwy i boje się, że nagle może przestać mu serce bić. Oglądaliśmy z TŻtem wóźki, łóżeczka, foteliki i boję się, że to wszystko na nic, bo i tak go stracę

[eseska]

Napisane przez fiolusiek

Ja jakoś ostatnio ciągle odczuwam strach o małego
Coś ostatnio jest mało ruchliwy i boje się, że nagle może przestać mu serce bić. Oglądaliśmy z TŻtem wóźki, łóżeczka, foteliki i boję się, że to wszystko na nic, bo i tak go stracę

FIO! a w dupe chcesz dostac? a sio z takim mysleniem!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! Kiedy masz wizyte?

[fiolusiek]

Wizytę mam dopiero 13 sierpnia, teraz mam wizytę za 5 tygodni Już czuję, że ten czas będzie się dłużył niemiłosiernie
Tak bym chciała, żeby te 81 dni do porodu szybko zleciało.. Już bym chciała tulić małego i mieć pewność, że mu nic nie będzie

[anusia1808]

FIOLUSIU nie wolno ci tak myśleć musisz mieć pozytywne nastawienie teraz napewno będzie dobrze

Pani to trzymam mocno kciuki za czwartkową wizytę

WIEKA witaj, przykro mi ze ciebie również to spotkało, zostań z nami jak najdłuzej

KAJAJA to już najwyższy czas aby zacząć rzoglądać się za wyprawką, a mnie podoba sie Zuzuanna

EWEL wszytskiego naj z okazji pierwszej rocznicy ślubu

ALONKA co dzisiaj zwiedzaliście? Wdrapałaś się na Giewont?

Agnieszka to ja trzymam kciuki za kolejny cykl

[Maga83]

Napisane przez fiolusiek

Ja jakoś ostatnio ciągle odczuwam strach o małego

Fiol ja Cię rozumiem. Wczoraj weszłam na allegro, żeby zobaczyć jakie wymiary mają łóżeczka, czy nam ładnie wejdzie i momentalnie tak spanikowałam, serce mi zaczęło walić i poczułam taki strach...
Ale będzie dobrze, musimy w to uwierzyć

[aganieszkab]

Skoro tak piszecie to dzisiaj będzie chyba impreza , nie wiem tylko jak zareaguje na to ketanol który zażywam co 4 godziny od rana

Wieka widzisz ja miałam # 9 czerwca a @ dopiero dzisiaj, tak że każda inaczej, u lekarza żadnego nie byłam, ale pewnie jakbym zrobiła jakieś badanie a coś wyszłoby nie tak to też bym panikowała...

Chyba boję się zrobić jakieś badania... człowiek w niewiedzy żyje dwa razy dłużej...

Anusia dzięki