Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-24, 15:23   #511
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ewus - jak maluch ma mocno nie po drodze z laktozą, to na jakiś czas ZUPEŁNIE wyklucz nabiał i wszystkie pochodne, nawet masło. Jak dziecko jest bardzo wrażliwe, to każda ilość mu szkodzi. Ja Michała zdrapywałam ze ścian po połowie małego kubeczka jogurtu naturalnego. Łatwo było stwierdzić, że akurat to mu zaszkodziło, bo jak kiedyś wspomniałam, przez jakiś czas jadłam tylko 6 produktów. Jak dołożyłam ten jogurt, bo już nie wytrzymywałam, to dziecko następnego dnia oszalało na dwie doby. Już do końca karmienia nie zrobiłam czegoś podobnego drugi raz
a na początku, jak stwierdziłam, że będę jeść rozsądnie, wszytskiego po trochu, to naprawdę ten nabiał było widać, że bardzo mu szkodził - dziecko mi się zwijało bardziej niż bez nabiału

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-24 o 15:26
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 15:27   #512
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hello!
My dziś park okupujemy Dobrze, że jest wiaterek, to nie czuć tak upału (claudik, my jednak poszliśmy, bo już Maksiowi obiecałam )

Timii, anulka, dzięki i nawzajem

Mam pytanie z innej beczki, do kocich mam Choć ostatnio coś o kociakach ucichło.
andzya, to Twój kot tuż przed porodem chorował? Co z nim?
A u nas powrócił temat kota obiecanego Maksowi, temat obgadany, obowiązki rozdzielone, tylko kota szukać... I tu pytanie, co myślicie o braniu kota teraz, przy małym Kaju?? Chodzi mi przede wszystkim o bezpieczeństwo Kaja. Zdaję sobie też sprawę oczywiście, że kociemu maluchowi też trzeba poświęcić czas i uwagę, żeby go wychować, ale właśnie dlatego wolę wziąć kota teraz, a nie w przyszłym roku, kiedy sama będę zasuwać do pracy, z jednym do szkoły, z drugim do żłobka...
A jak u Was ułożyły się relacje kotów z nowymi członkami rodziny?

Więcej napiszę z domku, bo z tel kiepsko mi się cytuje.
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 15:29   #513
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ewunia ja jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć, leń ze mnie
Tacca my też karmimy na żądanie i tak jak u SzmaragdowegoKotka Domi czasem zje na raz, a z czasem sobie dzieli Karmimy tak od początku.
Fajne te maty wklejacie

Jutro jedziemy do lekarza, ciekawe co powie na temat naszego ulewania, bezdechów, mlek, kropelek itd. Prosimy o kciuki

Pytanko mam jak wychodzicie na spacery i zdarzy się pampersowa niespodzianka to przebieracie od razu czy dopiero w domu? Bo u nas Domi trzeba od razu przebrać, zastanawiam się jak to będzie jak będzie chłodniej, bo do domu na 4 piętro trzeba się dostać
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.
centipede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 15:31   #514
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

O rany, gdzie Wy się podziewacie? Też na spacerach? Tworzyłam mojego posta na raty przez 2h, a tu raptem dwa posty za ten czas?
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 15:44   #515
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
o rany .... robilam 2 odejscia do tych cwiczen i 2 razy poleglam po 12 minutach, leje sie ze mnie jutro tez bede probowac!! nie poddam sie bez walki!!
trzymam kciuki! dobrze, że ja szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, bo u mnie z motywacją do takich ćwiczeń bardzo kiepsko.
Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ewus - jak maluch ma mocno nie po drodze z laktozą, to na jakiś czas ZUPEŁNIE wyklucz nabiał i wszystkie pochodne, nawet masło. Jak dziecko jest bardzo wrażliwe, to każda ilość mu szkodzi. Ja Michała zdrapywałam ze ścian po połowie małego kubeczka jogurtu naturalnego. Łatwo było stwierdzić, że akurat to mu zaszkodziło, bo jak kiedyś wspomniałam, przez jakiś czas jadłam tylko 6 produktów. Jak dołożyłam ten jogurt, bo już nie wytrzymywałam, to dziecko następnego dnia oszalało na dwie doby. Już do końca karmienia nie zrobiłam czegoś podobnego drugi raz
a na początku, jak stwierdziłam, że będę jeść rozsądnie, wszytskiego po trochu, to naprawdę ten nabiał było widać, że bardzo mu szkodził - dziecko mi się zwijało bardziej niż bez nabiału
Dziękuję Ci, już dzisiaj nic nabiałowego nie jadłam, masło też odstawiłam, zobaczymy jak będą wyglądały najbliższe dni, chciałabym żeby to pomoglo.
Byłam teraz na podwórku, dowiedziałam się, że sąsiadka mi zmarła. Jestem w dobrych relacjach z jej córką, ona jest teraz w ciąży z bliźniakami (25 tydzień) i do końca ciąży ma leżeć. boję się, ze ten stres jej zaszkodzi. Nie daj Boże żeby te dzieciaczki urodziły się wcześniej, jej siostra ma niepełnosprawne dziecko...jakiś pech nad tą rodziną ciąży...

Dostałam od innej sąsiadki jakąś niemiecką maść na kolki. Zostawiłam ją na podwórku, więc teraz nie napiszę jak się zwie, ale ona stosowała u swoich dzieci i ponoć super działał taki masaż tą maścią.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 16:03   #516
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
andzya, to Twój kot tuż przed porodem chorował? Co z nim?
to mój Miszka miała wycięty nowotwór na razie jest git,ale okazało się,że z drugiej strony w pyszczku też ma jakąś zmianę,która jest już za rozległa na wycięcie.Teraz obserwujemy sprawę,jestem z nią na kontroli raz w miesiącu,to z drugiej strony się nie powiększa i na razie jest w miarę git.Ale lekarz powiedział mi,że muszę być świadoma,że ta zmiana też może się zacząć mazać,wtedy wchodzimy ze sterydami.Na razie jest w porządku.

Dzisiaj stoczyłam walkę z szerszeniem Dzwoniłam na straż pożarną,muszę dogadać się z sąsiadem,żeby był w domu, przyjadą i zutylizują latające gnoje.Nie cierpię ich!
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 16:11   #517
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

przyszła dzisiaj do nas mata. mała teraz leży i się śmieje, coś tam gada.

a ja się bawię w gotowanie
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 16:13   #518
Freya_85
Raczkowanie
 
Avatar Freya_85
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 466
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

witajcie
czytam wątek regularnie, ale jakoś nie mam weny na pisanie.
Jeśli chodzi o moje dziecko, to jak na razie problemów brak. Od jakiegoś czasu wykrystalizował się nam pewien plan dnia i tego się trzymamy. Mały ładnie śpi, kolki nas na szczęście ominęły, karmię piersią, diety żadnej nie trzymam (skoro Oskarowi po czekoladzie, orzeszkach ziemnych, cytrusach i innych niebezpiecznych rzeczach nic nie było, to się nie ograniczam).
Niedawno zaczął mówić ału, agu i inne takie i jest coraz bardziej kontaktowy. Jest zakochany w karuzeli FP rainforest, prawie godzinę potrafi pod nią siedzieć i nawijać do zwierzaków
Problemy małżeńskie też mnie na szczęście ominęły, mąż jest wspaniałym ojcem i jak tylko przychodzi z pracy, to przejmuje Oskara, w weekendy jedyne co robię przy dziecku, to karmię.

Jedyną rzeczą jaka mnie wkurza w Oskarze jest to, że nie potrafi pić z butelki, ani z kubka dla niemowląt. W efekcie odkąd jestem mamą, bez dziecka wyszłam tylko raz- prawie biegiem byłam w bibliotece

A oto mój bohater:
http://img51.imageshack.us/img51/6986/12070033.jpg


Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

A jak u Was ułożyły się relacje kotów z nowymi członkami rodziny?
U nas ok. Jak wróciłam ze szpitala, to kicia obwąchała główkę i na tym się zainteresowanie nowym członkiem rodziny skończyło. Woli oskarowe zabawki, najfaniej się leży na macie edukacyjnej i atakuje wiszące zabawki
Freya_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 16:13   #519
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
Dzisiaj stoczyłam walkę z szerszeniem Dzwoniłam na straż pożarną,muszę dogadać się z sąsiadem,żeby był w domu, przyjadą i zutylizują latające gnoje.Nie cierpię ich!
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 16:53   #520
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Jak się objawia nietolerancja laktozy u waszych pociech? Czy to jest tylko ból brzuszka w nocy, czy po każdym posiłku czy jakaś wysypka, skaza , te sprawy? Bo moze ja myle wzdęcia z nietolerancją laktozy....?

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Bry
Ja miałam kryzys dzisiaj. Adaś jak zwykle obudził się o 5ej i wyginał ciało śmiało, bo bolał go brzuszek. Odgazowałam go, nadal płakał, co mu się raczej nie zdarzało.
nie pamietam czy juz pytalam, jak odgazowujesz młodego? masażem? jak to robisz?
moj Borys tez czesto budzi sie o 5tej z bolacym brzuszkiem..
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 17:15   #521
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość

Pytanko mam jak wychodzicie na spacery i zdarzy się pampersowa niespodzianka to przebieracie od razu czy dopiero w domu? Bo u nas Domi trzeba od razu przebrać, zastanawiam się jak to będzie jak będzie chłodniej, bo do domu na 4 piętro trzeba się dostać
Ja tam się nie pier... tylko idę w bardziej ustronne miejsce i przebieram,mój syn nie będzie leżaał z kupą,zasikanego pampersa też przebieram na dworzu.A ja latac nie będę jak wariatka co chwile po schodach bo ducha wyzionę.
Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość

Dzisiaj stoczyłam walkę z szerszeniem Dzwoniłam na straż pożarną,muszę dogadać się z sąsiadem,żeby był w domu, przyjadą i zutylizują latające gnoje.Nie cierpię ich!
ja na widok osy dostaję zapaści z racji uczuleniapo ugryzieniu komara jestem na antybiotyku

Kurna faktycznie nikt nie pisze,mnie nie było 5h a tu raptem parę pościkówNo ale teraz wiadomo mamy ważniejsze roboty
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 17:26   #522
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Zacytowałam sobie i wcięło mi wszystko...

Nic to...

Dzięki za gratki wagowe Piotrusia.

Co do małża to dziś stwierdzam po raz kolejny rozdwojenie jaźni u niego. Raz ma pretensje o wszystko, marudzi, do niczego go nie można zmusić a potem sam z siebie pomaga i w ogóle wzór cnót... Zwariować mi przyjdzie od tych zmian nastrojów...

Dziewczyny z problemami związkowymi - trzymam kciuki, żeby to wszystko było jednak przejściowe i żeby nam się wreszcie wszystko zaczęło jakoś normalnie układać...

Co do brania kota. Myślę, że teraz jest dobry moment na kociaka. Będzie rósł razem z dzieckiem. Nie trzeba będzie mu wytyczać miejsca w stadzie, bo sam zrozumie odpowiednio hierarchię.
U mnie z kotem wszystko ok. Bałam się, że będzie atakować małego a Misia jest grzeczna, unika bliższych kontaktów. CZasem podejdzie i powącha "tego dziwnego stwora" i jest dobrze.

Ja zazwyczaj wychodzę na godzinne, góra 2 godzinne spacery. Mały zazwyczaj jest grzeczny śpi. Nie mam gdzie pójść, żeby posiedzieć i dotąd nie miałam problemu z mokrą pieluchą. Tzn. pielucha była ubrudzona nie raz, ale bez problemów wytrzymaliśmy do powrotu do domu...

Jestem na 165 stronie JN i muszę stwierdzić, że moje dziecko czasem płacze tak, że nie można nijak tego zinterpretować. Tzn. żaden z opisów i działań nie pasuje, nic nie pomaga... Łatwy plan próbuję wprowadzić już od jakiegoś czasu, ale Piotrek zawsze mi z czymś niespodziewanym wyskoczy i wszystko się sypie... Dziś nie mogłam go uśpić od 11 do 16... Płakać to bardzo nie płakał, ale marudził. Niby spać się chciało a nie mogłam go uśpić, choć starałam się mu zapewnić spokój, ograniczyć wszelkie bodźce...

Idę, może zdążę choć trochę poczytać jeszcze zanim się głodomór ocknie.
Od 5 jestem na nogach i coś zaczynam być mocno senna.
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 18:14   #523
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Jak się objawia nietolerancja laktozy u waszych pociech? Czy to jest tylko ból brzuszka w nocy, czy po każdym posiłku czy jakaś wysypka, skaza , te sprawy? Bo moze ja myle wzdęcia z nietolerancją laktozy....?
Pisałam w poście 364 jak to u nas wyglądało, ale wkleję raz jeszcze tutaj
"U nas policzki były wysypane całe na początku krostkami, a później zamieniło się to w żółtawe strupki (jak ciemieniucha) i skóra była bardzo sucha. Na uszkach i brwiach tak samo. Do tego mały był bardzo marudny przez cały tydzień, chciał byc tylko na rękach i strasznie się prężył. Dostaliśmy na buźkę maść i wszystko bardzo ładnie się wygoiło. Zauważyłam, że krostki pojawiły mu się też po zjedzeniu pomidorów i ogórka zielonego. Ogólnie to ja już mało co mogę jeść":
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 18:34   #524
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Tacca - naprawdę JN to nie Biblia nie wszystko może pasować akurat do Piotrusia. U nas np. usypianie wygląda zupełnie inaczej, niż jest zalecane, a to zalecane kompletnie się nie sprawdza. Kładę Wojtusia, jak widzę, że jest już bardzo zmęczony po tym, jak go pokołyszę troszkę na rękach i mu pośpiewam. Potem głaszczę go po główce i jeżeli zaczyna marudzić, to absolutnie nie mogę go zostawić w łóżeczku, bo dopiero wtedy zaczyna popłakiwać i się nakręcać. Wyjmuję go więc z łóżeczka, mocno przytulam, pokołyszę, ucałuję i znów kładę. I przeważnie 2, 3 takie ukołysania wystarczą - jak widzę, że leży sobie spokojnie i układa sobie główkę, to głaszczę go przez chwilkę po główce i śpiewam, aż zaśnie. Całe usypianie trwa kilka minut, czasem nie muszę go nawet ani razu wyjmować z łóżeczka. Ale widzisz - TH zaleca, żeby nie brać na ręce, tylko ma leżeć cały czas w łóżeczku, a on jak zaczyna marudzić, to muszę zareagować, bo inaczej jest płacz, on się nakręca, a nie o to chodzi, żeby dziecko zasypiało zaszlochane. Nie będę dawać maluchowi płakać i nakręcać się przed zaśnięciem tylko dlatego, że ktoś zaleca, że dziecko ma leżeć i można je wziąć na ręce dopiero jak mocno płacze. Ja biorę od razu, żeby do tego płaczu nie dopuścić i Wojtuś mi zasypia w ciągu kilku minut. Zasypia sam, spokojny, zadowolony, utulony i wygłaskany, zajmuje nam to kilka minut. Po co mam zmieniać coś co nam świetnie funkcjonuje tylko dlatego, że TH zaleca inaczej??? Mam tresować dziecko tygodniami że ma leżeć i już? Nam wystarczy kilka razy się przytulić i z powrotem do łóżeczka - czasem ani razu, czasem raz, czasem dwa, czasem trzy, ale zrobiłabym to nawet i dwadzieścia czy trzydzieści razy, bo uważam, że to żadne zasypianie, jak dziecko szlocha i zanosi się płaczem. To ma być chwila przyjemna dla nas - dla mnie i dla niego. W nocy w ogóle nie muszę go tulić - po prostu układam w łóżeczku po jedzeniu, nawet nie muszę głaskać po główce bo już śpi. Ja myślę, że po prostu traktuj tę książkę bardziej jako propozycję czegoś, co może spodoba się Piotrusiowi, jako taką inspirację, pomysł, a nie wytyczne, że tak musi być i że jest to jedyna słuszna metoda
no i zobacz, czy mu się naprawdę chce spać, bo takie kładzenie spać na siłę jest bez sensu. My też zasypiamy, jak jesteśmy zmęczone, a nie dlatego, że jest np. 22

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-24 o 18:51
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 18:55   #525
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość

ja na widok osy dostaję zapaści z racji uczuleniapo ugryzieniu komara jestem na antybiotyku
ja też się strasznie boję wszystkich tych owadów,ale szerszeń nie będzie latał sobie bezkarnie koło mojego Bobo
A co do os,jutro przychodzi koleś dobić gniazdo,które nam się pod dachem zrobiło,a które nieudolnie mój brat z tatą próbowali unieszkodliwić.Efekt jest taki,że os jest dwa razy więcej niż było i latają na pełnej kur.wie bo są pewnie zirytowane,że ktoś im coś do chaty napsikał i w dodatku zatkał wejście.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Tacca - naprawdę JN to nie Biblia nie wszystko może pasować akurat do Piotrusia. U nas np. usypianie wygląda zupełnie inaczej, niż jest zalecane, a to zalecane kompletnie się nie sprawdza. Kładę Wojtusia, jak widzę, że jest już bardzo zmęczony po tym, jak go pokołyszę troszkę na rękach i mu pośpiewam. Potem głaszczę go po główce i jeżeli zaczyna marudzić, to absolutnie nie mogę go zostawić w łóżeczku, bo dopiero wtedy zaczyna popłakiwać i się nakręcać. Wyjmuję go więc z łóżeczka, mocno przytulam, pokołyszę, ucałuję i znów kładę. I przeważnie 2, 3 takie ukołysania wystarczą - jak widzę, że leży sobie spokojnie i układa sobie główkę, to głaszczę go przez chwilkę po główce i śpiewam, aż zaśnie. Całe usypianie trwa kilka minut, czasem nie muszę go nawet ani razu wyjmować z łóżeczka. Ale widzisz - TH zaleca, żeby nie brać na ręce, tylko ma leżeć cały czas w łóżeczku, a on jak zaczyna marudzić, to muszę zareagować, bo inaczej jest płacz, on się nakręca, a nie o to chodzi, żeby dziecko zasypiało zaszlochane. Nie będę dawać maluchowi płakać i nakręcać się przed zaśnięciem tylko dlatego, że ktoś zaleca, że dziecko ma leżeć i można je wziąć na ręce dopiero jak mocno płacze. Ja biorę od razu, żeby do tego płaczu nie dopuścić i Wojtuś mi zasypia w ciągu kilku minut. Zasypia sam, spokojny, zadowolony, utulony i wygłaskany, zajmuje nam to kilka minut. Po co mam zmieniać coś co nam świetnie funkcjonuje tylko dlatego, że TH zaleca inaczej??? Mam tresować dziecko tygodniami że ma leżeć i już? Nam wystarczy kilka razy się przytulić i z powrotem do łóżeczka - czasem ani razu, czasem raz, czasem dwa, czasem trzy, ale zrobiłabym to nawet i dwadzieścia czy trzydzieści razy, bo uważam, że to żadne zasypianie, jak dziecko szlocha i zanosi się płaczem. To ma być chwila przyjemna dla nas - dla mnie i dla niego. W nocy w ogóle nie muszę go tulić - po prostu układam w łóżeczku po jedzeniu, nawet nie muszę głaskać po główce bo już śpi. Ja myślę, że po prostu traktuj tę książkę bardziej jako propozycję czegoś, co może spodoba się Piotrusiowi, jako taką inspirację, pomysł, a nie wytyczne, że tak musi być i że jest to jedyna słuszna metoda
no i zobacz, czy mu się naprawdę chce spać, bo takie kładzenie spać na siłę jest bez sensu. My też zasypiamy, jak jesteśmy zmęczone, a nie dlatego, że jest np. 22
Kotku,ja już któryś raz zwracam uwagę,że Twoje posty w dosadny sposób krytykują pewne metody. Ja na przykład nie wyciągam Antosia z łóżeczka jak już go położę,siedzę przy nim i go głaszczę,ale na ręce nie biorę. Nie uważam,żebym przez to źle robiła, krzywdziła swoje dziecko,skazywała je na cierpienie,którego on nie rozumie.
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 19:00   #526
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Millena - u nas był gigantyczny brzuch, przelewanie, chlupanie, jakbyś nalała wody do butelki i potrząsala, na skórze nic nie było. A ta 5 rano to widzę, ze dla wszystkich jest felerna - Michałowi zawsze o 5 rano lało się mleko do nosa od refluksu, Wasze maluchy też szaleją, mojemu Wojtkowi też refluks daje znać o sobie własnie o 5 rano - muszę go podnieść, bo strasznie się męczy, płacze, ma pełno mleka w buzi i mu się wylewa nawet jak jadł godzinę temu. Chyba jakoś wyjątkowo mocny jest sen o tej porze, że te zwieracze przełyku się obluzowują i wszystko mu wylatuje z powrotem do buzi...właśnie ciekawe, że u Michałka też zawsze była to 5 rano tak najbardziej.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
ja też się strasznie boję wszystkich tych owadów,ale szerszeń nie będzie latał sobie bezkarnie koło mojego Bobo
A co do os,jutro przychodzi koleś dobić gniazdo,które nam się pod dachem zrobiło,a które nieudolnie mój brat z tatą próbowali unieszkodliwić.Efekt jest taki,że os jest dwa razy więcej niż było i latają na pełnej kur.wie bo są pewnie zirytowane,że ktoś im coś do chaty napsikał i w dodatku zatkał wejście.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------



Kotku,ja już któryś raz zwracam uwagę,że Twoje posty w dosadny sposób krytykują pewne metody. Ja na przykład nie wyciągam Antosia z łóżeczka jak już go położę,siedzę przy nim i go głaszczę,ale na ręce nie biorę. Nie uważam,żebym przez to źle robiła, krzywdziła swoje dziecko,skazywała je na cierpienie,którego on nie rozumie.
Andzya - ale gdzie ja cokolwiek krytykuję??? Absolutnie nie to miałam na myśli!!! Ja tylko napisałam, że U NAS wygląda usypianie inaczej, bo MOJEMU DZIECKU tak najwyraźniej pasuje, a sposób TH się nie sprawdza. Napisałam, że U NAS ten sposób podany przez TH się kompletnie nie sprawdza. Przecież nie neguję, ze innemu dziecku pasuje co innego - własnie dokładnie to napisałam do Tacca - żeby każdą metodę traktowała jako inspirację czy pomysł, a nie wytyczne, ze dziecko ma zasypiać tak, a nie inaczej! Jeżeli Ty usypiasz Antosia w inny sposób i Wam to pasuje, to przecież nigdzie nie napisałam, że go krzywdzisz właśnie super, ze ładnie zasypia i że macie swoją metodę, która Wam odpowiada. U NAS po prostu ta metoda się nie sprawdziła, co nie oznacza, że Wojtek nigdy nie zasypia bez pokołysania, bo dzisiaj np. włożyłam go do łóżeczka, pogłaskałam i już spał. Czasem go muszę jeszcze raz przytulić, a czasem nie. Wojtek po prostu jak się rozpłacze na dobre, to ostatnia rzecz, na jaką ma ochotę to zasypianie, więc metodą TH usypiałabym go chyba godzinami, aż by padł od płaczu, a nie o to chodzi. Jeszcze raz podkreślam, że to chodzi o MOJE DZIECKO. Czasem jest tak, że idzie spać właściwie "sam", czyli samo pogłaskanie wystarczy, ale czasami nie - dlatego ja nie doprowadzam go do takiego stanu, w którym przejdzie mu ochota na spanie, bo mi się zapłacze. Jeżeli prosty sposób powoduje, że moje dziecko zasypia bez problemu, nie widzę powodu, dlaczego mam z tego sposobu nie skorzystać, chociaż TH go neguje. Jeżeli coś zdaje egzamin, a jest sprzeczne z JN, to nie widzę powodu, żeby metody nie stosować tyle jest metod usypiania, ile dzieci - i tu zgadzam się z kism, że ta książka troszkę szufladkuje dzieci, jak pisała kism. Ponieważ dużo dziewczyn pisało, jak usypiają swoje dzieci, ja też napisałam, ale przecież nikogo nie skrytykowałam bardzo proszę, naprawdę nie doszukuj się drugiego dna w moich wypowiedziach miałam na myśli jedynie to, że metoda TH nie jest JEDYNĄ metodą usypiania i każdemu dziecku co innego pasuje I jeżeli np. piszę, że u mnie dzisiaj był obiad wegetariański, to oznacza tylko tyle, że dzisiaj był obiad bez mięsa, a nie że krytykuję osoby, które zjadły na obiad kotleta

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-24 o 21:58
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 20:23   #527
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Trzy pytania:
1. Jecie jakieś witaminy w czasie karmienia piersią?
2. Jakiego proszku i płynu do płukania używacie dla maluchów?
3. Coś dla mnie Możecie polecić dobry tusz do rzęs pogrubiający, najlepiej wodoodporny?

Ahhh i przyszedł nam Delicol, a już niepotrzebny, bo mały kolek nie ma Ale zostawię sobie go narazie, bo a nóż jeszcze coś się przypałęta, a jak nie to sprzedam.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 20:45   #528
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Tacca - naprawdę JN to nie Biblia nie wszystko może pasować akurat do Piotrusia. U nas np. usypianie wygląda zupełnie inaczej, niż jest zalecane, a to zalecane kompletnie się nie sprawdza. Kładę Wojtusia, jak widzę, że jest już bardzo zmęczony po tym, jak go pokołyszę troszkę na rękach i mu pośpiewam. Potem głaszczę go po główce i jeżeli zaczyna marudzić, to absolutnie nie mogę go zostawić w łóżeczku, bo dopiero wtedy zaczyna popłakiwać i się nakręcać. Wyjmuję go więc z łóżeczka, mocno przytulam, pokołyszę, ucałuję i znów kładę. I przeważnie 2, 3 takie ukołysania wystarczą - jak widzę, że leży sobie spokojnie i układa sobie główkę, to głaszczę go przez chwilkę po główce i śpiewam, aż zaśnie. Całe usypianie trwa kilka minut, czasem nie muszę go nawet ani razu wyjmować z łóżeczka. Ale widzisz - TH zaleca, żeby nie brać na ręce, tylko ma leżeć cały czas w łóżeczku, a on jak zaczyna marudzić, to muszę zareagować, bo inaczej jest płacz, on się nakręca, a nie o to chodzi, żeby dziecko zasypiało zaszlochane. Nie będę dawać maluchowi płakać i nakręcać się przed zaśnięciem tylko dlatego, że ktoś zaleca, że dziecko ma leżeć i można je wziąć na ręce dopiero jak mocno płacze. Ja biorę od razu, żeby do tego płaczu nie dopuścić i Wojtuś mi zasypia w ciągu kilku minut. Zasypia sam, spokojny, zadowolony, utulony i wygłaskany, zajmuje nam to kilka minut. Po co mam zmieniać coś co nam świetnie funkcjonuje tylko dlatego, że TH zaleca inaczej??? Mam tresować dziecko tygodniami że ma leżeć i już? Nam wystarczy kilka razy się przytulić i z powrotem do łóżeczka - czasem ani razu, czasem raz, czasem dwa, czasem trzy, ale zrobiłabym to nawet i dwadzieścia czy trzydzieści razy, bo uważam, że to żadne zasypianie, jak dziecko szlocha i zanosi się płaczem. To ma być chwila przyjemna dla nas - dla mnie i dla niego. W nocy w ogóle nie muszę go tulić - po prostu układam w łóżeczku po jedzeniu, nawet nie muszę głaskać po główce bo już śpi. Ja myślę, że po prostu traktuj tę książkę bardziej jako propozycję czegoś, co może spodoba się Piotrusiowi, jako taką inspirację, pomysł, a nie wytyczne, że tak musi być i że jest to jedyna słuszna metoda
no i zobacz, czy mu się naprawdę chce spać, bo takie kładzenie spać na siłę jest bez sensu. My też zasypiamy, jak jesteśmy zmęczone, a nie dlatego, że jest np. 22
Ja właśnie próbuję nas jakoś zorganizować, żeby całej rodzinie było łatwiej. Mi Piotruś wieczorem zazwyczaj ładnie zasypia po karmieniu, a raczej jeszcze podczas karmienia... I zanoszę go wtedy do łóżeczka, ale go nie budzę. A wg TH funduję mu szok... Nie wiem czy to szok, bo jak się wybudza potem, to bez jakiegoś specjalnego płaczu. Zmieniać tego nie zamierzam.
Trzeba sobie radzić. Najbardziej mi zależy na jakimś nastrojeniu małego na przesypianie nocki... Egoistka ze mnie...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Trzy pytania:
1. Jecie jakieś witaminy w czasie karmienia piersią?
2. Jakiego proszku i płynu do płukania używacie dla maluchów?
3. Coś dla mnie Możecie polecić dobry tusz do rzęs pogrubiający, najlepiej wodoodporny?

Ahhh i przyszedł nam Delicol, a już niepotrzebny, bo mały kolek nie ma Ale zostawię sobie go narazie, bo a nóż jeszcze coś się przypałęta, a jak nie to sprzedam.
ad. 2 Płyn silan sensitive, proszek lovela.

Też mi przyszedł delicol a na pepti jesteśmy... Hm. Pewnie też potrzymam na wszelki wypadek a potem sprzedam..
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 20:50   #529
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

ad 1- jem witaminy, ale juz nie karmie piersia
ad 2 uzywalam dzidziusia, teraz uzywam zwyklego proszku i jest git -0 uczulen/proszek sensitive/
ad 3, loreal telescopic albo clinique high impact
ewent max factor 2000 calorii.

ale ja uzywam wersji niewooodpornych bo mniej niszcza rzesy

aha i moj kot lub i moje dziecie ...
wrzucam niedobrego Leona za tydzien zaczniemy 3ci miesiac
ok ide wyprostowac wlosy, jutro jade na 2 dni w gory <nie naskrobcie za duzo> pozdrawiam!

Edytowane przez agatka661
Czas edycji: 2012-09-06 o 21:07
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:06   #530
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Jestem.
Wyniki z badania krwi- bardzo dobre
Wyniki z badania moczu- bardzo dobre
Na wizycie u ginki wszystko ok. Wziernik mało co czułam Wczoraj w ogóle się zorientowałam, że nie potrafię zatrzymać strumienia moczu Ginka kazała mi ćwiczyć mięśnie kegla, 3 razy dziennie po 100 razy Ale ogólnie wszystko git. Z piersiami mnie uspokoiła, bo powiedziała, że nie jestem jedyna z takim problemem, że to się zdarza.
O 20, dla własnego spokoju, pojechałam jeszcze na wizytę do chirurga. Zrobił mi usg i powiedział, że piersi są w idealnym stanie MOGĘ KARMIĆ!!!!!!!
Miałam zrobione też usg tarczycy i też jest ok.
Ogólnie dzień udany Same dobre wiadomości

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Trzy pytania:
1. Jecie jakieś witaminy w czasie karmienia piersią?
2. Jakiego proszku i płynu do płukania używacie dla maluchów?
3. Coś dla mnie Możecie polecić dobry tusz do rzęs pogrubiający, najlepiej wodoodporny?

Ahhh i przyszedł nam Delicol, a już niepotrzebny, bo mały kolek nie ma Ale zostawię sobie go narazie, bo a nóż jeszcze coś się przypałęta, a jak nie to sprzedam.
1. Prenatal clasic.
2. Nadal dzidziusia, płynu żadnego nie używam.
3. Się nie znam Chętnie też skorzystam z porad koleżanek

Ja też kupiłam ostatnio Delicol, ale nie wiem po co

Edytowane przez Gaabbi
Czas edycji: 2012-07-24 o 21:31
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:15   #531
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witajcie Jestem wykończona, przerobiłam z teściową 17kg ogórków
Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
d
drugą bo ma więcej elementów świecących a dzieci lubią intensywne i świecące rzeczy
dzięki

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
zdecydowanie tiny love. Ma wiecej bajerow, a zawieszkoi są super. Wiem bo mam kick&play i w sumie sa takie same.
dzięki
Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Heh pwenie ze tęskniłysmyMnie też czekaja nie długo problemy finansowe -zaraz,zaraz ja je zawsze mam ale tak na poważnie to jak po macierzyńskim odejdzie moja wypłata to leżę i kwiczętylko kuroń mi pozostanie


Pózno??Każdy chrzci wtedy kiedy chce itp ale u nas jest sprawa chrzestnego z Irlandii i on nie może wcześniej przyleciec i dlatego we wrześniu.Szymon będzie miał 4m-ce i wydaje mi się że to nie pózno,jak chrzciłam Filipa był roczny chłopiec do chrztu
Kurcze mnie też czekają problemy finansowe, tż już truje ze za dużo wydaje. Na chrzciny poszło 800 zł.

No tak, masz rację, z ciekawości pytałam u nas jest tak że dość szybko się chrzci, to dla nas ważny sakrament z którym nie czeka się jeśli się nie musi

Cytat:
Napisane przez inwytka Pokaż wiadomość
Jak wybierzesz tiny love, to taniej wyjdzie ze strony smyka tylko czas oczekiwania jest dość długi, ok 5 dni... Czekam dziś na kuriera z mata
dzięki
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
stoktorteczko ja też bym się zdecydowała na tiny love.
dzięki
Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Idziemy na spacer. Butle przygotowane i czas się dotlenić.
Jak przygotowujesz butle na drogę? Zabierasz przygotowane mleko, czy wodę i mleko w proszku i potem mieszasz? Ja poszłam ostatnio do parku, zabrałam butelkę z wodą troszkę cieplejszą już zwykle i owinęłam ją w sweter, po dwóch godz kiedy karmiłam była idealna. Ale co jeśli wybiorę się na dłużej? Jak przechowujesz żeby zachowało mleczko czy woda właściwą temperaturę? termos?? czy woda ciepła nie będzie szybko zimna? A jeśli termos, to jaka pojemność? te styropianowe termoopakowania są do bani, bo ciepłej wody nie utrzymają ciepłej.

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
ja właśnie robię sałatkę z ogórków do słoików (z przepisu Anulki)

i zabieram się za leczo i faszerowane papryki
zapomniałam o tym przepisie

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
Pytanko mam jak wychodzicie na spacery i zdarzy się pampersowa niespodzianka to przebieracie od razu czy dopiero w domu? Bo u nas Domi trzeba od razu przebrać, zastanawiam się jak to będzie jak będzie chłodniej, bo do domu na 4 piętro trzeba się dostać
A różnie, jak płacze to zmieniam, a jak nie to czasem nie wiem o niespodziance. Zawsze mam ze sobą pampersy i chusteczki.

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
przyszła dzisiaj do nas mata. mała teraz leży i się śmieje, coś tam gada.
A jaką Ty zamówiłaś?

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Trzy pytania:
1. Jecie jakieś witaminy w czasie karmienia piersią?
2. Jakiego proszku i płynu do płukania używacie dla maluchów?
3. Coś dla mnie Możecie polecić dobry tusz do rzęs pogrubiający, najlepiej wodoodporny?
Trzy odpowiedzi
1. Ja jem prenatal cllasic ten który jadłam w ciąży. Tylko że nie konsultowałam tego z ginem.
2. płyn do prania Gaga a wcześniej Dzidziuś, a do płukania ubrań małej płynu nie używam.
3.a tu nie pomogę.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
wrzucam niedobrego Leona za tydzien zaczniemy 3ci miesiac
ok ide wyprostowac wlosy, jutro jade na 2 dni w gory <nie naskrobcie za duzo> pozdrawiam!
Jaki tam niedobry taki kochany słodziaczek nie może być nie dobry

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Kapukat, Ewunia_1984, inwytka, ladybird_1987 a ja byłam za tą pierwszą może z powodu tego odczepianego tygryska. Ale skoro wszystkie jesteście za Tiny Love to chyba tę zamówię.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:17   #532
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Pisałam w poście 364 jak to u nas wyglądało, ale wkleję raz jeszcze tutaj
"U nas policzki były wysypane całe na początku krostkami, a później zamieniło się to w żółtawe strupki (jak ciemieniucha) i skóra była bardzo sucha. Na uszkach i brwiach tak samo. Do tego mały był bardzo marudny przez cały tydzień, chciał byc tylko na rękach i strasznie się prężył. Dostaliśmy na buźkę maść i wszystko bardzo ładnie się wygoiło. Zauważyłam, że krostki pojawiły mu się też po zjedzeniu pomidorów i ogórka zielonego. Ogólnie to ja już mało co mogę jeść":
dzięki pytałam w kontekście podawania Delicolu, jednak nie kosztuje on 5 zł wydajny też nie jest i tak sie zastanawiam czy jest sens , żeby go dalej używać. Chyba też nie widzę różnicy podczas stosowania i nie stosowania, wiec chyba sobie daruje. Jakies krostki też sie pojawiły na polikach, no ale zobaczymy co sie z nimi dalej bedzie działo, ja obstawiam, ze to potóweczki. Albo uczulenie od malin.

co do usypiania i JN ja też nie stosuje się do wszystkiego , co jest napisane w tej książce i też nie mogę dopuścić do tego, żeby Borys się darł w łózku, bo .. no po prostu nie moge tego znieść i już. Od razu mnie siepią nerwy, potem Borys się nakręca, jak on już szaleje to ja zaczynam rzucać wszystkim co mam pod ręką z bezsilności, tak więc wolę zdecydowanie jak nie płacze i jeśli trzeba gościa wziąć do łózka, albo powozić w wózku, albo ułożyć do spania tak jak jemu się podoba to tak właśnie robie, w granicach rozsądku, bo na rękach go nie noszę kiedy śpi, co najwyżej utulam i odkładam, ale to on niestety wybiera miejsce gdzie w danej chwili chce spać, na szczęście każde z nich przystosowane jest do tejże czynności Teraz też jesteśmy w trudnej sytuacji , bo u rodziców nie mam łóżeczka i nie chcę go tutaj, mimo iż mogłabym np pożyczyć. Boryś śpi ze mną w łóżku. W Krakowie układam go w łóżeczku i nawet to znosi. Ale chyba robi mu się mentlik w głowie, bo raz może spać ze mną a raz nie , ale na szczęście aż takiej awersji do swojego łózeczka nie ma. W ciągu dnia nie ma mowy, zeby w nim usnał na drzemkę, ale w nocy jakoś nawet nam wychodzi , zabieram go tylko kolo 5-6 do siebie bo już mi samej jest ciężko, a w gruncie rzeczy to lubię się do niego przytulić Z tego też powodu nie mogę go zmuszać , zeby spał w łózeczku swoim , bo za chwilę pojedziemy do babci , a tam łóżeczka nie ma.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:23   #533
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
ad 1- jem witaminy, ale juz nie karmie piersia
ad 2 uzywalam dzidziusia, teraz uzywam zwyklego proszku i jest git -0 uczulen/proszek sensitive/
ad 3, loreal telescopic albo clinique high impact
ewent max factor 2000 calorii.

ale ja uzywam wersji niewooodpornych bo mniej niszcza rzesy

aha i moj kot lub i moje dziecie ...
wrzucam niedobrego Leona za tydzien zaczniemy 3ci miesiac
ok ide wyprostowac wlosy, jutro jade na 2 dni w gory <nie naskrobcie za duzo> pozdrawiam!

agatka super fotki!!

kotku - moim zdaniem jak zwykle fajnie radzisz ja np. uzywam ciagle do usypiania suszarki i pewnie wg TF powinnam ograniczyć takie metody, ale póki co bardzo nam to służy więc chyba przy tym zostanę. mam nadzieję że Marcia nie uzależni sie od "uspokajacza".

ja od wczoraj nie poznaję mojego dziecka. śpi pięknie całą noc z 1 pobudką - z zasypianiem jest troszkę gorzej w nocy.. a dziś w dzień miała drzemke 1h, 3h i 4h! teraz jest już w łóżeczku i zasypia. musiałam ją dziś budzić 3 razy po tych drzemkach bo piersi chciały eksplodować. ciekawe ile by spała gdybym jej nie ruszała
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:25   #534
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Jak przygotowujesz butle na drogę? Zabierasz przygotowane mleko, czy wodę i mleko w proszku i potem mieszasz? Ja poszłam ostatnio do parku, zabrałam butelkę z wodą troszkę cieplejszą już zwykle i owinęłam ją w sweter, po dwóch godz kiedy karmiłam była idealna. Ale co jeśli wybiorę się na dłużej? Jak przechowujesz żeby zachowało mleczko czy woda właściwą temperaturę? termos?? czy woda ciepła nie będzie szybko zimna? A jeśli termos, to jaka pojemność? te styropianowe termoopakowania są do bani, bo ciepłej wody nie utrzymają ciepłej.
Jeśli wychodzisz na długi spacer to jak najbardziej termos, ja przejechalam pół Norwegii mając wodę w termosie i się sprawdziło, wlałam wrzątek więc na początku musiałam ostudzać wodę, później już była w sam raz. Na krótkie spacery to bym przygotowywała już mleko i wrzucał do termoopakowania.
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:28   #535
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

inwytka oglądam właśnie stronę Smyka i pisze że jest możliwość odebrania zamówienia w Empiku. Czemu z tego nie skorzystałaś? A ile płaciłaś za kuriera 5zł czy 7,5? I czy w ogóle można odebrać w Empiku, bo mam myśleć że mata jest dużego czy małego gabarytu... ja znowu mącę

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Jeśli wychodzisz na długi spacer to jak najbardziej termos, ja przejechalam pół Norwegii mając wodę w termosie i się sprawdziło, wlałam wrzątek więc na początku musiałam ostudzać wodę, później już była w sam raz. Na krótkie spacery to bym przygotowywała już mleko i wrzucał do termoopakowania.
A jak studzisz tę wodę jak dziecko się drze bo chce jeść ? a termoopakowanie trzyma Ci ciepłotę wody takiej gotowej do użycia czy też mleka? Jakie masz termoopakowanie ?
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:37   #536
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dziękuję za odpowiedzi

Też mamy delicol. Ale jest tu popularny Pierzemy w Lovelli do koloru, witamin nie biorę, a tuszu nie mam żadnego sprawdzonego, więc z chęcią podczytam
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.
centipede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:39   #537
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
A jak studzisz tę wodę jak dziecko się drze bo chce jeść ? a termoopakowanie trzyma Ci ciepłotę wody takiej gotowej do użycia czy też mleka? Jakie masz termoopakowanie ?
Z tym darciem to może być problem, jednak ja go nie miałam bo jechaliśmy samochodem, jak po około 3 godz widziałam że zaczyna się niespokojnie kręcić to już robiłam mleko, z upływem czasu woda była coraz zimniejsza i nie trzeba było wiele czasu na ostudzenie.
Termoopakowanie mam z Lovi, na dwugodzinny spacer spokojnie się sprawdza ale mleko (nie woda) musi być przygotowane w troszkę wyższej temperaturze niż podajesz dziecku.

A jeszcze pomyślałam o tym, że do tego termosu to nie musisz wlewać wrzątku, ja tak zrobiłam bo była długa droga przed nami
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN

Edytowane przez cate_
Czas edycji: 2012-07-24 o 21:40
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:43   #538
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Trzy pytania:
1. Jecie jakieś witaminy w czasie karmienia piersią?
2. Jakiego proszku i płynu do płukania używacie dla maluchów?
3. Coś dla mnie Możecie polecić dobry tusz do rzęs pogrubiający, najlepiej wodoodporny?

Ahhh i przyszedł nam Delicol, a już niepotrzebny, bo mały kolek nie ma Ale zostawię sobie go narazie, bo a nóż jeszcze coś się przypałęta, a jak nie to sprzedam.
Ja nie karmię i biorę witaminy jak karmiłam, to brałam tym bardziej Płynów do płukania nie używam jeszcze. Piorę w żelach, bo lepiej się wypłukują - Jelp i Dzidziuś.

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Ja właśnie próbuję nas jakoś zorganizować, żeby całej rodzinie było łatwiej. Mi Piotruś wieczorem zazwyczaj ładnie zasypia po karmieniu, a raczej jeszcze podczas karmienia... I zanoszę go wtedy do łóżeczka, ale go nie budzę. A wg TH funduję mu szok... Nie wiem czy to szok, bo jak się wybudza potem, to bez jakiegoś specjalnego płaczu. Zmieniać tego nie zamierzam.
Trzeba sobie radzić. Najbardziej mi zależy na jakimś nastrojeniu małego na przesypianie nocki... Egoistka ze mnie...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------


ad. 2 Płyn silan sensitive, proszek lovela.

Też mi przyszedł delicol a na pepti jesteśmy... Hm. Pewnie też potrzymam na wszelki wypadek a potem sprzedam..
Skoro żadnego szoku nie ma - też nie zauważyłam u żadnego z dwójki moich dzieci żadnego szoku przy zmianie miejsca do spania, to rób tak, jak Ci wygodnie No i bardzo dobrze, że jesteś egoistką - odrobina zdrowego egoizmu jest niezbędna


Stokroteczko - ja robię mleko na wyjście tak: biorę jedną butelkę z wrzątkiem i wkładam ją do torby bez niczego - tzn. tylko zawijam w pieluszkę, żeby nie pomoczyła mi wnętrza torby - po godzinie, dwóch jak maluch zgłodnieje, temperatura jest akurat. Jak jest dłuższe wyjście, to jedną butelkę wrzucam tak, jak napisałam - i tam robię mleko w pierwszej kolejności, w pozostałe dwie wlewam wrzątek i pakuję je do opakowań termoizolacyjnych - po kilku godzinach w nich ta wrząca woda jest letnia - też akurat do mleka. Generalnie jak jest nawet taka woda w temp. pokojowej, to ja robię na tym mleko, byle tylko nie była zimna
Na noc wlewam wrzątek do termosu, wlewam do butelki na mleko tyle ile ma być na porcję i zostawiam - po 2 godzinach jest letnia. Do termoizolacyjnych opakowań wkłądam butelkę z wrzątkiem i ją zużywam jako drugą - wrzątek jest po 4 godzinach idealny. Jak zużyję jedną butelkę z wodą, wlewam wrzątek do następnej (jak karmię tą pierwszą) i za kolejne 2 godziny ją zużywam. Mam nadzieję, ze rozumiesz, co napisałam, bo trochę zamieszałam Oczywiście wszystko zalezy od tego, jakie masz opakowania u mnie tak to wygląda, jeżeli chodzi o czas stygnięcia.

Oczywiście mówię tu o samej wodzie, bo mleko zawsze sypię do wody na świeżo.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-24 o 21:48
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:51   #539
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Z tym darciem to może być problem, jednak ja go nie miałam bo jechaliśmy samochodem, jak po około 3 godz widziałam że zaczyna się niespokojnie kręcić to już robiłam mleko, z upływem czasu woda była coraz zimniejsza i nie trzeba było wiele czasu na ostudzenie.
Termoopakowanie mam z Lovi, na dwugodzinny spacer spokojnie się sprawdza ale mleko (nie woda) musi być przygotowane w troszkę wyższej temperaturze niż podajesz dziecku.

A jeszcze pomyślałam o tym, że do tego termosu to nie musisz wlewać wrzątku, ja tak zrobiłam bo była długa droga przed nami
Dzięki muszę się jakoś zorganizować z tym mleczkiem na drogę, na razie na spacery, wkrótce na dwie krótkie imprezy a w październiku na wesele...no chyba że jednak nie pójdziemy. Sama nie wiem czy iść.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ja nie karmię i biorę witaminy jak karmiłam, to brałam tym bardziej Płynów do płukania nie używam jeszcze. Piorę w żelach, bo lepiej się wypłukują - Jelp i Dzidziuś.



Skoro żadnego szoku nie ma - też nie zauważyłam u żadnego z dwójki moich dzieci żadnego szoku przy zmianie miejsca do spania, to rób tak, jak Ci wygodnie No i bardzo dobrze, że jesteś egoistką - odrobina zdrowego egoizmu jest niezbędna


Stokroteczko - ja robię mleko na wyjście tak: biorę jedną butelkę z wrzątkiem i wkładam ją do torby bez niczego - tzn. tylko zawijam w pieluszkę, żeby nie pomoczyła mi wnętrza torby - po godzinie, dwóch jak maluch zgłodnieje, temperatura jest akurat. Jak jest dłuższe wyjście, to jedną butelkę wrzucam tak, jak napisałam - i tam robię mleko w pierwszej kolejności, w pozostałe dwie wlewam wrzątek i pakuję je do opakowań termoizolacyjnych - po kilku godzinach w nich ta wrząca woda jest letnia - też akurat do mleka. Generalnie jak jest nawet taka woda w temp. pokojowej, to ja robię na tym mleko, byle tylko nie była zimna
Na noc wlewam wrzątek do termosu, wlewam do butelki na mleko tyle ile ma być na porcję i zostawiam - po 2 godzinach jest letnia. Do termoizolacyjnych opakowań wkłądam butelkę z wrzątkiem i ją zużywam jako drugą - wrzątek jest po 4 godzinach idealny. Oczywiście wszystko zalezy od tego, jakie masz opakowania u mnie tak to wygląda, jeżeli chodzi o czas stygnięcia.
Wielkie dzięki za obszerne wyjaśnienie termoopakowanie mam takie zwykłe ze styropianem w środku. Może lepsze są te w folią w środku?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Zapomniałam napisać, że byłyśmy dziś na drugim usg bioderek u innego lekarza, tym razem u babki. I tak: dysplazję ma, ale lekką, pieluchować mam nadal i dobrze to robię Ale, czego nie powiedział mi tamten lekarz mam wykonywać ćwiczenia !! Przy zmianie pieluszki nóżki na żabkę i masować pachwinki. I jeszcze, czego też nie powiedział mi tamten lekarz, mała na przykurcz z lewej strony szyi, dlatego trzyma główkę najczęściej na prawo, tak woli. I jak ona da główkę na prawo, to ja mam dawać ją na lewo, i tak w kółko, oczywiście bez przesady, bo nie mam non stop jej przeszkadzać chyba. I tak do czasu aż już będzie dobrze. Kontrola 25 wrzesnia.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 21:58   #540
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Dzięki muszę się jakoś zorganizować z tym mleczkiem na drogę, na razie na spacery, wkrótce na dwie krótkie imprezy a w październiku na wesele...no chyba że jednak nie pójdziemy. Sama nie wiem czy iść.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



Wielkie dzięki za obszerne wyjaśnienie termoopakowanie mam takie zwykłe ze styropianem w środku. Może lepsze są te w folią w środku?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Zapomniałam napisać, że byłyśmy dziś na drugim usg bioderek u innego lekarza, tym razem u babki. I tak: dysplazję ma, ale lekką, pieluchować mam nadal i dobrze to robię Ale, czego nie powiedział mi tamten lekarz mam wykonywać ćwiczenia !! Przy zmianie pieluszki nóżki na żabkę i masować pachwinki. I jeszcze, czego też nie powiedział mi tamten lekarz, mała na przykurcz z lewej strony szyi, dlatego trzyma główkę najczęściej na prawo, tak woli. I jak ona da główkę na prawo, to ja mam dawać ją na lewo, i tak w kółko, oczywiście bez przesady, bo nie mam non stop jej przeszkadzać chyba. I tak do czasu aż już będzie dobrze. Kontrola 25 wrzesnia.
nas tez straszyli tym przykurczem. Marcia też patrzy ciągle w prawą stronę. trochę kłopot z przekręcaniem tej główki no ale jak mus to mus
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.