Mamusie i ich kochane brzuszki - styczeń luty 2013 - cz.II

[hope01]

Napisane przez suzi31

Dziewczyny czy któraś z Was jeździ teraz na rowerze?
Oczywiście zapytam swojego gina we wtorek, ale ciekawa jestem co na ten temat myślicie?

ja jeżdżę oczywiście, nie w dalekie dystanse i jakoś hardcorowo, ale sobie trochę pedałuję

Hiii, wiecie co TŻ do mnie dzwonił, że jedzie wymienić Euro do kantoru. Kantor owy jest u jubilera. I mówi mi: to jadę, popatrzę na to euro, wymienię najwyżej. I jeszcze na jedną rzecz muszę popatrzeć
hm

[bokeh]

Napisane przez suzi31

Moze sama się przejdziesz zobaczyć jakie są obrączki u jubilerów, wybierzesz które Ci się najbardziej podobają i później pójdziecie razem już coś ostataecznie wybrać. Nie każdy facet lubi zakupu i to że powiedział żebyś zobaczyła sama nie świadczy o tym, że ślub nie jest dla niego ważny. Np. mój mąż nie lubi zakupów, nie lubi chodzić po sklepach i go to nudzi. Wiem, że tego nie zmienię i nie naciskam go. My obrączki wybraliśmy b.szybko, bo wiedzielśmy jakie chcemy, od jakiego jubilera, więc wybór był prosty.


Można wcisnąć do glukozy sok z cytryny i jest ponoć o wiele lepsza, a nie zmienia wyniku.

Dziewczyny czy któraś z Was jeździ teraz na rowerze?
Oczywiście zapytam swojego gina we wtorek, ale ciekawa jestem co na ten temat myślicie?

Wiesz no niby mogę, ale czuje się tak mało poważnie typu "przyszła dziewczyna popatrzeć na obrączki bo marzy jej się ślub"

Na rowerze chyba mozna ale nie po wyboistym terenie no i na pewno Ci powie że lepiej uważać bo można sie wywrócić...

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez hope01

ja jeżdżę oczywiście, nie w dalekie dystanse i jakoś hardcorowo, ale sobie trochę pedałuję

Hiii, wiecie co TŻ do mnie dzwonił, że jedzie wymienić Euro do kantoru. Kantor owy jest u jubilera. I mówi mi: to jadę, popatrzę na to euro, wymienię najwyżej. I jeszcze na jedną rzecz muszę popatrzeć
hm

jej !

haha na kurs dolara

[Aga8484]

Napisane przez hope01

ja mam siedzącą. 10 godzin i uwierz do końca to kolorowe nie jest, tzn dla mnie, bo sklep medyczny to jednak nie jest spożywczak gdzie masz ruch, coś się dzieje, coś robisz i czas leci. Ale plus tego taki że mam czas dla Was

hej
a czy to nie jest tak że jak jesteśmy w ciąży to nie można pracować dłużej niż 8 godzin ?? bo u mnie tak jest w firmie, jak tylko przyniosłam zaświadczenie do pracy o ciąży to mogłam max. 8 godzin pracować, z tego co się orientuje tak jest w kodeksie pracy.


U mnie robota dalej trwa, łazienka zasyfiona cała, już nawet nie chcę tam wchodzić. Aaaa chce mi się siku a nie mogę i tak siedzę i trzymam

[hope01]

Napisane przez bokeh

jej !

haha na kurs dolara

Oż Ty nie pozbawiaj marzeń

[Hosenka*]

Bokeh: a moze pooglądaj w necie na stronach jubilerów które są u Ciebie w mieście?

U nas nie było większego problemu, bo obydwoje chcieliśmy proste obrączki bez żadnych wzorów, diamencików itp, złote, lekko wypukłe, wąskie. Kwestią był odcień zlota (chcieliśmy delikatny, jasny, nie żółty) i to jedynie sprawdzaliśmy u jubilerów.

[hope01]

Napisane przez Aga8484

hej
a czy to nie jest tak że jak jesteśmy w ciąży to nie można pracować dłużej niż 8 godzin ?? bo u mnie tak jest w firmie, jak tylko przyniosłam zaświadczenie do pracy o ciąży to mogłam max. 8 godzin pracować, z tego co się orientuje tak jest w kodeksie pracy.


U mnie robota dalej trwa, łazienka zasyfiona cała, już nawet nie chcę tam wchodzić. Aaaa chce mi się siku a nie mogę i tak siedzę i trzymam

yhmy... u mnie się to nieco... hm... inaczej układa pracuję co drugi dzień, jeżeli mam potrzebę wzięcia wolnego na praktykę czy tam studia, to no problem. Tylko odrobić będzie tam w jakimś terminie trzeba.

wiaderko sobie weź do pokoju

[Hosenka*]

Napisane przez Aga8484

hej
a czy to nie jest tak że jak jesteśmy w ciąży to nie można pracować dłużej niż 8 godzin ?? bo u mnie tak jest w firmie, jak tylko przyniosłam zaświadczenie do pracy o ciąży to mogłam max. 8 godzin pracować, z tego co się orientuje tak jest w kodeksie pracy.


U mnie robota dalej trwa, łazienka zasyfiona cała, już nawet nie chcę tam wchodzić. Aaaa chce mi się siku a nie mogę i tak siedzę i trzymam

Nie można pracować w godzinach nadliczbowych, a jeśli hope ma dniówkę 10 godz, to moze tyle pracować, o ile nie ma przeciwwskazań.

[bokeh]

Napisane przez hope01

Oż Ty nie pozbawiaj marzeń

swoich już się pozbawiłam to nie moge być w tym taka osamotniona :P

[gochaa_p]

Napisane przez marta00537

hej kobitki, ja niedawno wstałam, ale juz jestem po śniadanku i mam zamiar cały dzień się lenić a co mi tam

AaAA i wczoraj chyba wreszcie poczułam małego tuptusia
miłego dnia

a ja w niedziele jak bylam w kinie na Prometeuszu to też wydaj mi się że poczułam dzidize, ale pewności nie mam. Choć w sumie może, w koncu w kinie jest glośno, może małemu(małej) przeszkodziliśmy w drzemce

[suzi31]

Napisane przez hope01

ja jeżdżę oczywiście, nie w dalekie dystanse i jakoś hardcorowo, ale sobie trochę pedałuję

Hiii, wiecie co TŻ do mnie dzwonił, że jedzie wymienić Euro do kantoru. Kantor owy jest u jubilera. I mówi mi: to jadę, popatrzę na to euro, wymienię najwyżej. I jeszcze na jedną rzecz muszę popatrzeć
hm

Ale Ci faceci to są paple Niby nic nie mówią, ale robią nadzieję. Myślę, że coś z tego wyjdzie, pierścioneczek będzie i tego Ci życzę
Mój mąż dziś się wygadał, że ma dla mnie niespodziankę - prezent, jest to właśnie rower Ostatni miałam kupiony w podstawówce, a teraz od kilku lat się czaiłam zeby kupić i tak jakoś nie było mobilizacji. Zobaczę jak będzie z tym jeżdżeniem, najwyżej postoi do przyszłego roku.

[bokeh]

Napisane przez Hosenka*

Bokeh: a moze pooglądaj w necie na stronach jubilerów które są u Ciebie w mieście?

U nas nie było większego problemu, bo obydwoje chcieliśmy proste obrączki bez żadnych wzorów, diamencików itp, złote, lekko wypukłe, wąskie. Kwestią był odcień zlota (chcieliśmy delikatny, jasny, nie żółty) i to jedynie sprawdzaliśmy u jubilerów.

No, my też takie chcemy, chociaż ja sie jeszcze zastanawiam nad jakimś kamieniem, tylko słyszałam że potem problem jest w poszerzaniu takiej obrączki...

Wiesz to nie ejst tak że ja planuje całodziennie chodzenie za obrączkami, tylko wkurzyło mnie chyba takie podejście jego do tego....

[hope01]

Napisane przez bokeh

swoich już się pozbawiłam to nie moge być w tym taka osamotniona :P

Paskuda

Napisane przez suzi31

Ale Ci faceci to są paple Niby nic nie mówią, ale robią nadzieję. Myślę, że coś z tego wyjdzie, pierścioneczek będzie i tego Ci życzę
Mój mąż dziś się wygadał, że ma dla mnie niespodziankę - prezent, jest to właśnie rower Ostatni miałam kupiony w podstawówce, a teraz od kilku lat się czaiłam zeby kupić i tak jakoś nie było mobilizacji. Zobaczę jak będzie z tym jeżdżeniem, najwyżej postoi do przyszłego roku.

No papla masakryczna i dwuznaczna a nie zdziwię się jak faktycznie na ten kurs $ będzie patrzał
a najśmieszniejsze to, że my mamy obrączki na cywilny z grubego srebra, porządniejsze nieco niby było gadane, żeby kupować złote, ale takie złote i piękne, to na kościelnym bym chciała. Bo dla mnie cywilny to jet formalność tylko, więc nawet nie czuję specjalnie potrzeby wielkich przygotowań. do przysięgania przed Bozią, o czym marzę, będę się rozglądać za poważniejszymi kalibrami

[LadyWhisper]

tak, w kodeksie jest też, że ciężarna może stać tylko 4 godziny, resztę powinna siedzieć, jak ja chciałam sobie siedzieć to musiałam iść na zaplecze. Zresztą pisałam o tym i nie będę się więcej denerwować bo pewnie i tak tam już nie wrócę

my chcieliśmy obrączki zupełnie inne niż wybraliśmy, ale w tych się zakochaliśmy i koniec. 6mm, w środku białe złoto, po bokach żółte, płaskie. Chciałam dodać zdjęcie ale coś mi się nie chce :/

my na cywilnym mieliśmy te same obrączki, co na kościelnym

[Hosenka*]

Napisane przez bokeh

No, my też takie chcemy, chociaż ja sie jeszcze zastanawiam nad jakimś kamieniem, tylko słyszałam że potem problem jest w poszerzaniu takiej obrączki...

Wiesz to nie ejst tak że ja planuje całodziennie chodzenie za obrączkami, tylko wkurzyło mnie chyba takie podejście jego do tego....

Jak jest jeden, to jeszcze nie ma większego problemu, gorzej jak jest kilka. Wzorki też się deformują.

[suzi31]

Napisane przez bokeh

No, my też takie chcemy, chociaż ja sie jeszcze zastanawiam nad jakimś kamieniem, tylko słyszałam że potem problem jest w poszerzaniu takiej obrączki...

Wiesz to nie ejst tak że ja planuje całodziennie chodzenie za obrączkami, tylko wkurzyło mnie chyba takie podejście jego do tego....

Ja też mam takie podobne jak pisze Hosenka. Dla siebie chciałam z jakimś kamieniem, ale jubiler powiedział mi, że nie będę jej mogła później przerobić, więc zrezygnowałam. Tak samo poszłam ostatnio do jubilera z pierścionkiem zaręczynowym, bo trochę mi się zgiął i też powiedział, że nie wie co się stanie z kamieniem i zrobi na moją odpowiedzialność, więc też zrezygnowałam.

[LadyWhisper]

o, dodało przy obrączce pierścionek który dostałam od dziadków męża, właśnie taki 'do ozdoby' a ładnie się komponuje. Zaręczynowy noszę na lewej ręce

[Ifwka]

Napisane przez Delicjanka

Kurde, że taki człowiek nie ma sumienia, zostawił rodzinę i kurde weź tu spłacaj tyle kasy... ;/

Znajdzie na pewno )
Ja o becikowe się też nie martwię, dochód na pewno nie przekroczy progu, bo ja liczę jeszcze mamę i brata. ;]

A jaki jest próg na becikowe, i czy nowa dzidzie się już liczy wtedy do podziału??

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez bokeh

No ja mam ta sytaucje co Ty, podejrzewam że jakbyśmy miały pracę np 8h siedzącą to jeszcze chociaż Ty może nie... ale ja na pewno bym pracowała, ale nie dośc że miałam średnią atmosfere w pracy dość nerwówkę to jeszcze to stanie 11h:/ a w jakim centrum handlowym pracowałaś??

No ja jestem za !

No ja mam nibu 8 godzin i za biurkiem, ale użeranie się z tymi wszystkimi ludzmi wpędza mnie w stres; chociaż chciałabym popracowac do grudnia i potem na jakies L4 ale to ze względu na te dojazdy, nie wyobrażam sobie jeździć 40 km z wielkim brzuchem i w śniegi...

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Pyszna jest, może za kilka dni coś wykombinuję z nią, jak mi przejdzie leń.
Ja też się dziwię, że jej nie przechodziłam, bo od dzieciństwa przebywałam z kotami (kocham je całym sercem), moje kotki nie jeden raz miały kocięta, więc naprawdę dużo się tych zwierzaków przewinęło przez mój dom... A tu - wynik ujemny.

No ja właśnie tak samo, całe życie z kotami i wynik ujemny.

[gochaa_p]

Napisane przez LadyWhisper

o, dodało przy obrączce pierścionek który dostałam od dziadków męża, właśnie taki 'do ozdoby' a ładnie się komponuje. Zaręczynowy noszę na lewej ręce

pierścionek przecudny

[bokeh]

Napisane przez LadyWhisper

o, dodało przy obrączce pierścionek który dostałam od dziadków męża, właśnie taki 'do ozdoby' a ładnie się komponuje. Zaręczynowy noszę na lewej ręce

jak dla mnie osobiście obrączka ciut za szeroka ale ja chce własnie taka zwykła prostą bez jakiś dziwnych wzorów, a pierścionek cudnie się komponuje ogólnie bardzo ładny

[marta00537]

Napisane przez suzi31

Dziewczyny czy któraś z Was jeździ teraz na rowerze?
Oczywiście zapytam swojego gina we wtorek, ale ciekawa jestem co na ten temat myślicie?

ja przed ciążą jeździłam na rowerze, ale jak zaszłam to zaprzestałam. Może też dlatego, że pękła mi dętka i już nic z tym nie robiłam, to chyba był znak żeby nie jeździć

Napisane przez hope01

Hiii, wiecie co TŻ do mnie dzwonił, że jedzie wymienić Euro do kantoru. Kantor owy jest u jubilera. I mówi mi: to jadę, popatrzę na to euro, wymienię najwyżej. I jeszcze na jedną rzecz muszę popatrzeć
hm

No to trzymam kciuki, żeby to jednak było to o czym myślisz

Napisane przez LadyWhisper

o, dodało przy obrączce pierścionek który dostałam od dziadków męża, właśnie taki 'do ozdoby' a ładnie się komponuje. Zaręczynowy noszę na lewej ręce

My mamy w podobnym stylu, żółte w środku , na zewnatrz białe i też 6mm, tylko wydaje mi się, ze troszkę grubsze, aaa i środek mieliśmy piaskowany.

Ja robię dzisiaj obiadek z dwóch dań, kwaśny kapuśniak i żeberka z mizerią i ziemniakami, ehh niech się juz ugotuje ten kapuśniak bo język mi do tyłka ucieknie.

Odnośnie pracy, to u mnie lipa, teraz skończyłam studia dzienne, nie pracowałam, co wiążę się z brakiem pieniążków za wychowawcze czy tam macierzyńskie

[Delicjanka]

Napisane przez LadyWhisper

ale z was szpiegi :P no nie ma mnie, nie ma
ja mam termin na 17 stycznia
Bokeh pracowałam w Forum w Gliwicach

z Biedry podobno są genialne łazanki, mąż je kupuje niemal hurtowo, na patelnię i sru, się smażą

Dziewczyny, małż mój właśnie mi napisał, że dostał premię - ponad 2tys mamy na pralkę i oszczędnościówki nie musimy ruszać

Już za chwilkę Cię wpiszę na listę )
Super że premia

Napisane przez hope01

ja jeżdżę oczywiście, nie w dalekie dystanse i jakoś hardcorowo, ale sobie trochę pedałuję

Hiii, wiecie co TŻ do mnie dzwonił, że jedzie wymienić Euro do kantoru. Kantor owy jest u jubilera. I mówi mi: to jadę, popatrzę na to euro, wymienię najwyżej. I jeszcze na jedną rzecz muszę popatrzeć
hm

Ulalala niech wraca z kasą i pierścionkiem haha



Ale mi się dzidzia rusza jeju
cholera, troche nerwowa za bardzo chyba jestem, wrrr musze się opanować z tymi emocjami moimi

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

Już za chwilkę Cię wpiszę na listę )
Super że premia



Ulalala niech wraca z kasą i pierścionkiem haha



Ale mi się dzidzia rusza jeju
cholera, troche nerwowa za bardzo chyba jestem, wrrr musze się opanować z tymi emocjami moimi

u mnie też mały dowodziciel rośnie a jaki protest jak rękę z brzucha wezmę hihi

[djerba]

Hej kobity, ciężko Was nadrobić cholerka
Wczoraj przyjechałam z aquaparku tak wymęczona, że ok 21 poszłam spać heh..a dzisiaj piękna pogoda to z córą na placu zabaw.

Jedna sprawa mnie męczy..i nie mogę się na niczym innym skupić...i tak chyba będzie do końca ciąży...
Pamiętacie jak pisałam Wam o tych okropnych robalach rybikach...jakiś tydzień temu kupiłam taką płytkę do postawienia..i stała ona w zamkniętej szafce w łazience ale smrodek chemiczny był.... no i niestety pochlastam się chyba jak mi się dziecko chore urodzi!!!!!!!!!! bo to przecież toxic jest....i nie wdychałam tego, ale wiadomo jakiś tam zapach dochodził do nosa....
masakra po prostu...aż mi się chce płakać...bo to będzie moja fuckin wina...
przeszukałam cały internet i żadna kobitka w ciąży tego nie stosowała najwidoczniej...tylko ja taka popieprz.ona robale kosztem zdrowia chciałam zabijać...............

[LadyWhisper]

ja też chcę ruszającą się Dzidzię chociaż chyba ostatnio poczułam takie bąbelki w jednym miejscu..... Ale tylko jeden raz i takie delikatne, że gdyby nie to, że leżałam już i prawie spałam, to pewnie bym nawet nie poczuła

a w którym tygodniu już takie konkretne kopniaki można poczuć???

[Aga8484]

Napisane przez Hosenka*

Nie można pracować w godzinach nadliczbowych, a jeśli hope ma dniówkę 10 godz, to moze tyle pracować, o ile nie ma przeciwwskazań.

Hmm u mnie było tak, że 8 godzin max i więcej nie można bo kadrowa zaraz ścigała, no i wiadomo godzin nadliczbowych też nie można było mieć.

LadyWhisper wiadomo w kodeksie swoje, a rzeczywistość swoje

[Hosenka*]

My mamy z kolei problem z gołębiami S**** po balkonie, parapetach, gubią pióra, które potem wlatują nam do mieszkania. Raz mieliśmy otwarte drzwi od atrapy balkonu i nam się ptaszysko skichało na podłogę A gołębie przeciez tyle świństw przenoszą.

Można kupić spray, który je odstrasza, tylko też się właśnie boję zapachu. Ewentualnie zamontujemy siatkę.

[badziabadzia]

Napisane przez suzi31

Dziewczyny czy któraś z Was jeździ teraz na rowerze?
Oczywiście zapytam swojego gina we wtorek, ale ciekawa jestem co na ten temat myślicie?

mi ginka kategorycznie zabroniła a ja kocham rower..

a tu jest moja ślubna kompozycja zdjęcia suknie jeszcze przed dopasowaniem, później wyglądała lepiej przynajmniej tak sądzę https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...2&postcount=84

[BlackSanctum]

Djerba, po co się martwisz na zapas? Daj spokój, nie czytaj nic, nie myśl o tym, nie stresuj się, bo uważam, że to gorsze dla dzidzi, niż ten smrodek z tej płytki... Przecież nie siedziałaś przed nią non stop i nie sztachałaś się namiętnie tym zapachem. Naprawdę, nie nerwuj.

Badziabadzia, suknia śliczna, ale buty u mnie by nie przeszły... Ale pewnie jesteś wysoka, skoro takie płaskie?

[djerba]

Napisane przez Hosenka*

My mamy z kolei problem z gołębiami S**** po balkonie, parapetach, gubią pióra, które potem wlatują nam do mieszkania. Raz mieliśmy otwarte drzwi od atrapy balkonu i nam się ptaszysko skichało na podłogę A gołębie przeciez tyle świństw przenoszą.

Można kupić spray, który je odstrasza, tylko też się właśnie boję zapachu. Ewentualnie zamontujemy siatkę.

Ja na poprzednim mieszkaniu miałam pełno gołębi...cały balkon zawsze obsrany...próbowaliśmy np. siatki ruszającej się pod wpływem wiatru...później zamontowaliśmy 2 sztuczne ptaki i nic hehe
najgorsze były te ich odgłosy z rana.. i to jeszcze po parę sztuk... bo wlatywało zawsze min 2, zazwyczaj 4..
Nienawidzę gołębi!!! a jeszcze inni ludzie je dokarmiają na swoich balkonach...

[badziabadzia]

BlackSanctum no wysoka, 180 z haczykiem i buty brałam takie, żeby Tż nie był równy/niższy