Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[Chelsea91]

Aha no i dwa poranne rozczochrańce

[beata_1988]

Napisane przez Oliweczka1985

Beti jak Julcia znosi rozstania? Normalnie, czy jakoś to okazuje?
Moja normalnie-przeważnie jak wychodzę (ok.6:40), to śpi, więc nawet nie wie, ale jak wracam, to się bardzo cieszy i daje buziaki

Ostatnio mój P. znalazł jakiś samochód w Mielcu i już zacierałam ręce, że będzie jechał oglądać( my oczywiście z nim), ale nie wypaliło...

a w sumie dobrze tylko że jak ja wychodze - ok. 6.20-6,30 to ona już nie śpi - wstaje ok. 6.00 - pobawię się z nią chwilę ponosze na rękach - obowiązkowo z rana

jak wychodze to robi mi "pa pa" i moge wyjść - jak nie podoba się jej że wychodzę to "pa pa" nie zrobi i okazuje niezadowolenie - wyciąga ręce i marudzi że chce do mamy ale cóż - mama musi wyjśc - czasem jak w humorze nie jest to wychodze tak żeby nie widziała żeby krzyku nie było ale raczej zawsze robi mi "pa pa" co oznacza że pozwala mi isc

jak przychodze to uśmiech od ucha do ucha i od razu mama ma brać na ręce - musze rzucić wszystko czy to zakupy czy cokolwiek i ja brac na ręce bo by sie zakrzyczała - a tak zadowolona że mama już jest i zabrać się nikomu nie pozwoli

[adrji]

Qrcze widze ze nawet co do kremów to wszytko sparwadza indywidualnie - u mnie linomag najlepszy (nawet wczoraj na spacerku zakupiliśmy nowy), na większe problemy bepanthen i alantan plus.

co do cukinii był temat uwielbiam w każdej postaci
a wlasnie dziś będe robić dynie makaronową, robiła któraś coś podpowie? znajomy mi przyniósł z ogródka ale mowi ze nie wie jak przyrządzic, oczywiscie przepszerałam juz wujka google z przepisami mam nadzieje ze wyjdzie dobra

Zmalowana Brumek u nas też borówki mniammniam zrywamy sobie nawet z wlasnych krzaczków (jedyne co mamy w ogródku ), ale powiedzcie mi bo mnie to zastanawiało nie raz przy tych sprawach jak wygladają pieluszkowe kupki bo ja mam wrażenie ze nie wiem czy on je połyka w calości czy to tylko tak u nas ale widac doslownie całe moge policzyć potem w pieluszce dosłownie ile zjadł


wogóle u nas owocowe hity borowki śliwki i arbuz

[Oliweczka1985]

Napisane przez adrji

Qrcze widze ze nawet co do kremów to wszytko sparwadza indywidualnie - u mnie linomag najlepszy (nawet wczoraj na spacerku zakupiliśmy nowy), na większe problemy bepanthen i alantan plus.

Czyli bepanthen lepszy od linomagu?

U nas szał na maliny słychać aby ,,mniam mniam"

[83monia]

Napisane przez brumek

Żartujesz

niestety nie
http://www.youtube.com/watch?v=0FRb6qZgADU
http://www.psp.sejnet.pl/aktualnosci...-latajace.html
W dniu 7 maja 2011 r. w Pile (woj. wielkopolskie) o godzinie 18:51 Państwowa Straż Pożarna została telefonicznie zawiadomiona, że zapalony latający chiński lampion zaplątał się w gałęzie drzewa. W chwili dotarcia na miejsce zdarzenia pierwszego zastępu ratowniczego (godzina 18:59) okazało się, że lampion zgasł przed przybyciem PSP. W wyniku zdarzenia nie ucierpieli ludzie, nie zostało też zniszczone mienie. Natomiast w dniu 13 sierpnia 2011 r. w miejscowości Górażdże (woj. opolskie) o godz. 22.09 PSP została poinformowana o pożarze kabiny ciągnika rolniczego, który został zainicjowany prawdopodobnie przez lecący lampion wypuszczony z pobliskiego centrum konferencyjnego. W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległa kabina ciągnika.
http://www.ustronie-forum.pl/zycie-c...nie)szczescia/

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez beata_1988

jak wychodze to robi mi "pa pa" i moge wyjść - jak nie podoba się jej że wychodzę to "pa pa" nie zrobi i okazuje niezadowolenie - wyciąga ręce i marudzi że chce do mamy ale cóż - mam musi wyjśc - czasem jak w humorze nie jest to wychodze tak żeby nie widziała żeby krzyku nie było ale raczej zawsze robi mi "pa pa" co oznacza że pozwala mi isc

wczoraj kinga zrzuciła smoczka z 2 pietra na parter i mu machała

[brumek]

Napisane przez adrji

Brumek ja co prawda nie chce zakupow ale moglabyś zwrócić uwage i mi coś ikeowego doradzić chcialabym bardzo kupić jasiowi do pokoju huśtawke tylko nie tą co ma Tymek, tylko tą taką bardziej worek szaro-czerwony tylko Jaś ma raczej nie za duży pokój na pewno nie ma miejsca zeby się porządnie rozbujać myślisz że byłaby mimo to ok tak do polulania się w niej troche, oceń na zywo i wystaw mi swoją recenzje oki

Wiem jakie. Popatrzę i wydam osąd

Napisane przez Chelsea91

Aha no i dwa poranne rozczochrańce

Juliś i jego siostrzyczka troszkę starsza Jeśli Ci się ten młodziutki wygląd utrzyma na resztę życia, to będziesz bardzo szczęśliwą 50-latką

Napisane przez adrji

Qrcze widze ze nawet co do kremów to wszytko sparwadza indywidualnie - u mnie linomag najlepszy (nawet wczoraj na spacerku zakupiliśmy nowy), na większe problemy bepanthen i alantan plus.

Zmalowana Brumek u nas też borówki mniammniam zrywamy sobie nawet z wlasnych krzaczków (jedyne co mamy w ogródku ), ale powiedzcie mi bo mnie to zastanawiało nie raz przy tych sprawach jak wygladają pieluszkowe kupki bo ja mam wrażenie ze nie wiem czy on je połyka w calości czy to tylko tak u nas ale widac doslownie całe moge policzyć potem w pieluszce dosłownie ile zjadł


wogóle u nas owocowe hity borowki śliwki i arbuz

My też tylko linomag od urodzenia Ten zwykły zielony.
A ślady po borówkach (tzw. dowody zbrodni) też u nas są Tylko bardziej wygądają, jak kawałki skórek niż całe owoce. Tymek dobrze gryzie
Tak samo zawsze jak je natkę i koperek, to wyglądają w pieluszce jak zupełnie nieprzetworzone. Mąż się mnie pytał któregoś razu którędy ja go karmiłam

[Oliweczka1985]

Napisane przez 83monia

---



wczoraj kinga zrzuciła smoczka z 2 pietra na parter i mu machała

Julka wczoraj wyrzuciła z balkonu ten kubeczek z mula czarny pies czasem zabawki wyrzuca-ale na szczęście swoje. tyle, że my na 6 mieszkamy.


Wymienię ten tormentiol na linomag i bepanthen.

[Chelsea91]

Napisane przez brumek

Juliś i jego siostrzyczka troszkę starsza Jeśli Ci się ten młodziutki wygląd utrzyma na resztę życia, to będziesz bardzo szczęśliwą 50-latką


My też tylko linomag od urodzenia Ten zwykły zielony.
A ślady po borówkach (tzw. dowody zbrodni) też u nas są Tylko bardziej wygądają, jak kawałki skórek niż całe owoce. Tymek dobrze gryzie
Tak samo zawsze jak je natkę i koperek, to wyglądają w pieluszce jak zupełnie nieprzetworzone. Mąż się mnie pytał któregoś razu którędy ja go karmiłam

Haha dziękuję tylko żebym się jeszcze nie marszczyła to byłoby ok
A tak serio to ja nie chcę być stara... Wolałabym tak do 60 pozyć i myslę, że by mi wystarczyło, potem męczarnia tylko jak tak patrzę po starszych ludziach... Przykre to jest. Choroby, odrzucenie, samotność, patrzeć w lustrze jak z dnia na dzień człowiek co raz gorzej wygląda...

Co do linomagu to też czasem uzywamy

Napisane przez 83monia

niestety nie
http://www.youtube.com/watch?v=0FRb6qZgADU
http://www.psp.sejnet.pl/aktualnosci...-latajace.html
W dniu 7 maja 2011 r. w Pile (woj. wielkopolskie) o godzinie 18:51 Państwowa Straż Pożarna została telefonicznie zawiadomiona, że zapalony latający chiński lampion zaplątał się w gałęzie drzewa. W chwili dotarcia na miejsce zdarzenia pierwszego zastępu ratowniczego (godzina 18:59) okazało się, że lampion zgasł przed przybyciem PSP. W wyniku zdarzenia nie ucierpieli ludzie, nie zostało też zniszczone mienie. Natomiast w dniu 13 sierpnia 2011 r. w miejscowości Górażdże (woj. opolskie) o godz. 22.09 PSP została poinformowana o pożarze kabiny ciągnika rolniczego, który został zainicjowany prawdopodobnie przez lecący lampion wypuszczony z pobliskiego centrum konferencyjnego. W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległa kabina ciągnika.
http://www.ustronie-forum.pl/zycie-codzienne/lampiony-(nie)szczescia/

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------



wczoraj kinga zrzuciła smoczka z 2 pietra na parter i mu machała

No to rzeczywiście chyba powinni zakazać tych lampionów.
Moi rodzice je niedawno na weselu puszczali...

Juli jeszcze nic nie wyrzuca, za to zjada pokruszoną posadzkę z balkonu, ziemię z kwiatka, wypija picie chomikowi, zjada trociny, jego jedzenie.
Chomik teraz powędrował wyżej bo biedny byłby zamęczony przez dziecko a tak ma spokój.

[83monia]

Napisane przez Oliweczka1985

Julka wczoraj wyrzuciła z balkonu ten kubeczek z mula czarny pies czasem zabawki wyrzuca-ale na szczęście swoje. tyle, że my na 6 mieszkamy.


Wymienię ten tormentiol na linomag i bepanthen.

od czasu kiedy artur wyrzucił czesc puzzli drewnianych i 2 nie znalezlismy, dzieci maja zakaz wychodzenia na balkon ja mieszkam na 4 pietrze, a wczoraj rzut smoczkiem byl podczas wchodzenia po schodach na klatce schodowej

jeszcze lampiony
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,360..._tramwaju.html nawet poznanska piekna noc kupały była ryzykowan
a nad morzem zanieczyszczamy wode spalonymi lampionami http://www.wiadomosci24.pl/artykul/l...ka_238182.html

pewnie niedługo bedą obostrzenia jak ze sprzedaża fajerwerków - bo kiedyś tez każdy mógł sobie kupic i strzelić, a dopiero jak kilku oderwało ręce zrobili regulacje przepisów...

[alibany]

Napisane przez 83monia

wczoraj kinga zrzuciła smoczka z 2 pietra na parter i mu machała

Może to było takie oryginalne pożegnanie ze smoczkiem?

Co do lampionów my mieliśmy na slub zakupionych ok 60szt. ale...... jednak zrezygnowaliśmy z tej "atrakcji" wokół sali gdzie mielismy wesele było za dużo drzew, niedaleko duży szpitalny budynek, a że był to październik nie wiedzieliśmy na jaką pogode możemy liczyć.....bałam się, że niepotrzebnie z atrakcji slubnej zrobimy sobie tylko kłopot.....

Spałyśmy dzisiaj do 9.30
Siedzimy w domu, bo ukrop za oknem, a po południu chyba sama wskocze do Ali małego baseniku

Zdjęcia wszystkie bez wyjątku cudne

[zanetaa88]

A Czy ten Mei Tai można nosić na plecach ? bo widzę jakieś Kangoogo ale trochę dużo wiązania...

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

w ogóle te mi się mega podoba, ale cena
http://allegro.pl/leluja-limitowane-...480574098.html

[Vaniliova11]

Napisane przez Natka_

Śliczny

Napisane przez ellika

no bosssski

Ja odparzenie Krystkowi smarowałam właśnie tormentiolem ale tylko dwa razy i pomogło

Napisane przez agulaaabar

Na mnie sie nawet najlepsza psiapsiola wypiela bo nie przyjechalam na jej wesele a mialam byc swiadkiem.... do tego to chrzestna Lili, teraz sie nawet nie odzywa...
Mam tylko Was..

moja jedna psiapsiuła też sie na mnie wypięła i nawet Krystianka nie przyjechała zobaczyć

Napisane przez patik87

Vaniliova ale masz blondasa

Po mamusi powiedzmy

Napisane przez bella7

Hej

Aaniu masz rację, dziś mam urodziny i imieniny 2w1


Stronczku proszę o zmianę wieku na liście o jedno oczko więcej

Aneczki - Aania, Lilka82,CrazyMachine,Swee tAngel- Wam równiez życzę sto lat!!!

A właśnie gdzie jest Sweet i Lilka82? dawno ich nie było...

Sto lat niech żyje nam !!!!!!!!

Napisane przez Chelsea91

Aha no i dwa poranne rozczochrańce

Aleś Ty młodziutka

[blondynkapoznan]

Natka masz już wózek
ja będę mieć taki jutro jak będzie mnie wkurzać to kopanie to sprzedam

[brumek]

Napisane przez Chelsea91

Haha dziękuję tylko żebym się jeszcze nie marszczyła to byłoby ok
A tak serio to ja nie chcę być stara... Wolałabym tak do 60 pozyć i myslę, że by mi wystarczyło, potem męczarnia tylko jak tak patrzę po starszych ludziach... Przykre to jest. Choroby, odrzucenie, samotność, patrzeć w lustrze jak z dnia na dzień człowiek co raz gorzej wygląda...

To Ci się pewnie zmieni z wiekiem... Bo 60 lat to kiedyś był dla mnie bardzo zaawansowany wiek, 70 - smutna starość. A teraz moja mam ma 65, teść jest po 70-tce a oboje mają się dobrze, są pełni życia i energii i nie patrzę na nich jako na starych ludzi
A już zupełnie nie wyobrażam sobie, że oni sami myślą że woleliby nie żyć już. Brr, nawet mi to ciężko pisać. Oni teraz marzą o tym, żeby żyć, patrzyć jak Tymek rośnie, jak ma komunię itp, czasem się niem opiekować, jak pozwolimy

Napisane przez 83monia

jeszcze lampiony
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,360..._tramwaju.html nawet poznanska piekna noc kupały była ryzykowan
a nad morzem zanieczyszczamy wode spalonymi lampionami http://www.wiadomosci24.pl/artykul/l...ka_238182.html

pewnie niedługo bedą obostrzenia jak ze sprzedaża fajerwerków - bo kiedyś tez każdy mógł sobie kupic i strzelić, a dopiero jak kilku oderwało ręce zrobili regulacje przepisów...

A one ponoć są biodegradowlane
Foczki mnie rozczuliły

Napisane przez zanetaa88

w ogóle te mi się mega podoba, ale cena
http://allegro.pl/leluja-limitowane-...480574098.html

Mi też Bo to zwykłe Tuli

[agulaaabar]

Kurcze co jest, tyle zaznaczyłam i nie zacytowała, już któryś raz mi sie tak dzieje

Oliweczka wesele bylo w kwietniu, marzec to byl pierwszy miesiac w ktorym tz pracowal. musielismy zaplacic kaucje za mieszkanie, czynsz, itd a pierwsza wyplata wiadomo...wielka nie byla... pod koniec miesiaca juz nam na jedzenie brakowalo, a nie chcielismy pozyczac od nikogo zeby jechac na impreze - dla mnie to glupota... nasz wspolny przyjaciel tez im odmowil 2 tyg przed slubem bo zmarla jedyna siostra jego mamy.. tez sie do dzisiaj do niego nie odzywaja... przykre to

Lampiony: moi rodzice mają dom obok sali weselnej, a na ogrodzie stare, drewniane zabudowania gospodarcze.. ile sobotnich nocy mama nie przespała bo tylko chodziła od okna do okna i patrzyła, który lampion wyląduje na budynkach...

2 tyg temu kupiam te drzwi na insekty bo byly mocno przecenione... prosilam tz ale nigdy nie mial czasu, ostatnio zaczał je skladac ale przecial sobie palca i tak wszystko lecy na balkonie.. wkurzylam sie i od 11 sama je skladam juz mi nie duzo zostalo
ide dokonczyc poki Lila spi

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Brumku dobrze piszesz! Moja babcia ma 79lat i jest pelna życia
W ogóle to jest jedna z rzeczy, które mi się tutaj podobają... dotąd widzialo się starsze osoby w kościele, w domach przed tv itd.. a tutaj? babcie po 80 lat i najnowszymi mercedasami pomykaja codziennie na wycieczki, do kosmetyczki, do CH! Potrafia korzystac z zycia

[Oliweczka1985]

Napisane przez agulaaabar

Oliweczka wesele bylo w kwietniu, marzec to byl pierwszy miesiac w ktorym tz pracowal. musielismy zaplacic kaucje za mieszkanie, czynsz, itd a pierwsza wyplata wiadomo...wielka nie byla... pod koniec miesiaca juz nam na jedzenie brakowalo, a nie chcielismy pozyczac od nikogo zeby jechac na impreze - dla mnie to glupota... nasz wspolny przyjaciel tez im odmowil 2 tyg przed slubem bo zmarla jedyna siostra jego mamy.. tez sie do dzisiaj do niego nie odzywaja... przykre to

Przykre

[Chelsea91]

Brumek no mając 21 lat 60 to strasznie odległa przyszłość. Ja obracam się wśrod osób młodych, mój tata ma 42 lata, mama 40, teść jedynie "stary" bo ma 50, teściowa 45.
U mnie najdłużej w rodzinie kto żył to mój śp. dziadek miał 76 lat, tak to prawie każdy umiera przed 70.
Moi dziadkowie (rodzice taty) mają teraz babcia 64 a dziadek 68 i też juz tylko się męczą, siły nie mają, wyjdą trochę z domu tyle co na spacer i tyle. Byli ostatnio na wczasach to babcia cale wcxzasy spędziła w szpitalu bo jej trzustka wysiadła, więc widzisz jak to u mnie jest. Dziadek ma dnę moczanową, miał 3 zawały jest coraz słabszy.
Owszem ten dziadek który zmarł w wieku 76 lat był bardzo aktywny życiowo ale to u nas taki wyjatek.
Jesteśmy rodziną krótkowieczną i chorowitą, zwłaszxza na serce, ukł. pokarmowy, kości...
Więc jak patrzę na moją rodzinę to naprawdę po 60 już się siedzi i choruje.
Dlatego tak myślę a nie inaczej...
To jest przerażające

Agulaa no ja dużo słyszałam o starości w De. Mój tata tam był i mi opowiadał o "dziadkach w mercedesach"

A koleżanka niefajna w takim razie, skoro zrozumieć nie mogła.

[brumek]

Napisane przez Chelsea91

Brumek no mając 21 lat 60 to strasznie odległa przyszłość. Ja obracam się wśrod osób młodych, mój tata ma 42 lata, mama 40, teść jedynie "stary" bo ma 50, teściowa 45.
U mnie najdłużej w rodzinie kto żył to mój śp. dziadek miał 76 lat, tak to prawie każdy umiera przed 70.
Moi dziadkowie (rodzice taty) mają teraz babcia 64 a dziadek 68 i też juz tylko się męczą, siły nie mają, wyjdą trochę z domu tyle co na spacer i tyle. Byli ostatnio na wczasach to babcia cale wcxzasy spędziła w szpitalu bo jej trzustka wysiadła, więc widzisz jak to u mnie jest. Dziadek ma dnę moczanową, miał 3 zawały jest coraz słabszy.
Owszem ten dziadek który zmarł w wieku 76 lat był bardzo aktywny życiowo ale to u nas taki wyjatek.
Jesteśmy rodziną krótkowieczną i chorowitą, zwłaszxza na serce, ukł. pokarmowy, kości...
Więc jak patrzę na moją rodzinę to naprawdę po 60 już się siedzi i choruje.

A widzisz, to my praktycznie inne pokolenie jesteśmy
Bo 64-65 to mają moi rodzice, a 45 to ma siostra mojego męża. Co prawda przyrodnia, ale siostra

[zanetaa88]

Brumek oglądałam na all właśnie Tuli i są piękne, wiem że Ty je masz,ale cena dla mnie za duża

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

Brumek oglądałam na all właśnie Tuli i są piękne, wiem że Ty je masz,ale cena dla mnie za duża

A nie ma na Allegro używek?

[agulaaabar]

Napisane przez brumek

A widzisz, to my praktycznie inne pokolenie jesteśmy
Bo 64-65 to mają moi rodzice, a 45 to ma siostra mojego męża. Co prawda przyrodnia, ale siostra

A mój szwagier 58 i jest 2 lata starszy od własnej teściowej

[beata_1988]

Napisane przez Oliweczka1985

U nas szał na maliny słychać aby ,,mniam mniam"

u nas też maliny uwielbiane

Napisane przez Chelsea91

Aha no i dwa poranne rozczochrańce

ŚLICZNAŚ

Napisane przez alibany

Siedzimy w domu, bo ukrop za oknem, a po południu chyba sama wskocze do Ali małego baseniku

Zdjęcia wszystkie bez wyjątku cudne

a u nas deszczyk ciapie i chłodno dziś

Napisane przez agulaaabar

A mój szwagier 58 i jest 2 lata starszy od własnej teściowej

ale u Was rozbieżności wiekowe - jedna szwagierka Twoja ma 4 lata a szwagier 58

[agulaaabar]

Napisane przez beata_1988

ale u Was rozbieżności wiekowe - jedna szwagierka Twoja ma 4 lata a szwagier 58

Ooo przapraszam szwagierka ma juz 5!

[83monia]

Napisane przez Chelsea91

Brumek no mając 21 lat 60 to strasznie odległa przyszłość. Ja obracam się wśrod osób młodych, mój tata ma 42 lata, mama 40, teść jedynie "stary" bo ma 50, teściowa 45.
U mnie najdłużej w rodzinie kto żył to mój śp. dziadek miał 76 lat, tak to prawie każdy umiera przed 70.
Moi dziadkowie (rodzice taty) mają teraz babcia 64 a dziadek 68 i też juz tylko się męczą, siły nie mają, wyjdą trochę z domu tyle co na spacer i tyle. Byli ostatnio na wczasach to babcia cale wcxzasy spędziła w szpitalu bo jej trzustka wysiadła, więc widzisz jak to u mnie jest. Dziadek ma dnę moczanową, miał 3 zawały jest coraz słabszy.
Owszem ten dziadek który zmarł w wieku 76 lat był bardzo aktywny życiowo ale to u nas taki wyjatek.
Jesteśmy rodziną krótkowieczną i chorowitą, zwłaszxza na serce, ukł. pokarmowy, kości...
Więc jak patrzę na moją rodzinę to naprawdę po 60 już się siedzi i choruje.
Dlatego tak myślę a nie inaczej...
To jest przerażające

Agulaa no ja dużo słyszałam o starości w De. Mój tata tam był i mi opowiadał o "dziadkach w mercedesach"

A koleżanka niefajna w takim razie, skoro zrozumieć nie mogła.

ja za to mam długowieczna rodzine - moj pradziadek i dwie prababcie zyly do 99 roku! poza tym dziadek juz ma po 80, u meza w rodzinie tez babcie zyja (po 80!) i maja sie całkiem dobrze.

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

ja za to mam długowieczna rodzine - moj pradziadek i dwie prababcie zyly do 99 roku! poza tym dziadek juz ma po 80, u meza w rodzinie tez babcie zyja (po 80!) i maja sie całkiem dobrze.

To juz naprawde cos!

U nas w tym roku zmarla praprababcia Lili - prababcia tż. aktualnie Lila ma 6 żyjących babć i 5 dziadków Laurki na dzien Babci i Dziadka to chyba bedziemy kserowac bo sie dziecko zameczy rysowaniem:d

[Marina1]

Napisane przez 83monia

ja za to mam długowieczna rodzine - moj pradziadek i dwie prababcie zyly do 99 roku! poza tym dziadek juz ma po 80, u meza w rodzinie tez babcie zyja (po 80!) i maja sie całkiem dobrze.

Myślicie, że geny decydują o długości życia? Czy raczej styl i sposób życia? Ja nie wiem.


Moi rodzice też młodzi. ( znaczy dla mnie starzy :P ). Mam ma 42 lata, ojciec 44. Teściowie starsi, po 50 lat mają.

[83monia]

wg mnie geny bo np. pradziadek zył w esktremalnie biednych warunkach (był drwalem, 12 dzieci, zycie w srodku lasu) i wlasciwie zmarl z powodu kompikacji po złamaniu miednicy. gdyby nie to złamanie pewnie dale by zył. no i to pokolenie przezylo wojne - dla mnie nei do opisania jak musieli zyc! chyba ze wszechobecna chemia takie szkody robi

moi rodzice po 50tce, tesc ma 60, tesciowa w wieku mojego taty. za to moja babcia młódka 73 lata

poza tym wierze w genetyke: moja babacia, mama, ja i artur mamy tą samą wadę wzroku!

[aania_20]

Dziękuję za wszelkie życzenia

Napisane przez Natka_

No nie, chyba chcesz do pupie dostać Widziałaś jak mój syn na Ciebie patrzył?

ze zdziwieniem, co to za obce babsko jakieś
żartuję

Napisane przez Vaniliova11

A ja jutro zobacze Natke i Dziubka
Szkoda Aaniu ze Ciebie nie bedzie

też żałuję Ale kolejnego spotkania nie odpuszczę!

Napisane przez brumek

3. Może on mnie wołał??!?!?

pewnie tak

Napisane przez brumek

Mąż się mnie pytał któregoś razu którędy ja go karmiłam

Napisane przez agulaaabar

Oliweczka wesele bylo w kwietniu, marzec to byl pierwszy miesiac w ktorym tz pracowal. musielismy zaplacic kaucje za mieszkanie, czynsz, itd a pierwsza wyplata wiadomo...wielka nie byla... pod koniec miesiaca juz nam na jedzenie brakowalo, a nie chcielismy pozyczac od nikogo zeby jechac na impreze - dla mnie to glupota... nasz wspolny przyjaciel tez im odmowil 2 tyg przed slubem bo zmarla jedyna siostra jego mamy.. tez sie do dzisiaj do niego nie odzywaja... przykre to

W ogóle to jest jedna z rzeczy, które mi się tutaj podobają... dotąd widzialo się starsze osoby w kościele, w domach przed tv itd.. a tutaj? babcie po 80 lat i najnowszymi mercedasami pomykaja codziennie na wycieczki, do kosmetyczki, do CH! Potrafia korzystac z zycia

1 - przykre to, ale skoro obrazili się o coś takiego to nie warto się przejmować...
2- jakby u nas takie emerytury były to też by można z zycia korzystać

ja mam też długowieczną rodzinę, i dziadkowie i babcie dożyli do ok. 90 lat. Mam nadzieje że trochę genów przekażą Co TŻ skwitował "prze...ne będę miał"

[bella7]

Napisane przez Marina1

Myślicie, że geny decydują o długości życia? Czy raczej styl i sposób życia? Ja nie wiem.


Moi rodzice też młodzi. ( znaczy dla mnie starzy :P ). Mam ma 42 lata, ojciec 44. Teściowie starsi, po 50 lat mają.

Czyżby rodzice roczniki: 70' i 68'?

[Kolina]

Napisane przez agulaaabar

Lampiony: moi rodzice mają dom obok sali weselnej, a na ogrodzie stare, drewniane zabudowania gospodarcze.. ile sobotnich nocy mama nie przespała bo tylko chodziła od okna do okna i patrzyła, który lampion wyląduje na budynkach...

w instrukcji jest napisane żeby nie puszczać w terenie zabudowanym, to jak z bronią, jej posiadanie i zagrożenie wynikające z tego faktu zależy od rozumu użytkownika....
u nas pola, skoszone, więc nie ma obawy że komuś dom podpalimy, a lasy są ale w sporej odległości, nie dałby rady takiej odległości pokonać