Ostatnio testowałam - cz. III

[lexxi]

a mój w ogóle jest dziwny jeśli chodzi o zapachy, co już wielokrotnie pisałam Ale chyba już woli dryndusy od słodkich waniliowo- karmelowych zapachów i innych ulepów które ja uwielbiam Na przykład ostatnio jak mu dawałam nowe nabytki do powąchania to wyobraźcie sobie, że Obsession prawie w ogóle nie czuł mówił, że lekko pachnie i nawet może być, a to przecież mega mocny i trwały dryndus! Natomiast na Beyonce Heat bardzo się skrzywił

[Corii]

Napisane przez Mendosita

Bo większość facetów jest bardzo prosta zapachowo i najlepiej pasują im kwiatowo-owocowe-słodziaki. Wypachnij się taką np. Euphorią, to dostaniesz sto komplementów, a Obsession przyprawia ich o łzy w oczach (bynajmniej nie łzy zachwytu)

No mój Euphorii i tym podobnych nie trawi jeszcze bardziej niż dryndusów Za to ogromnie mu sie podoba AoD i Alien

[Halkatlah]

Napisane przez lady Vader

Absinth Nasomatto – początek rzeczywiście absyntowy – ziołowo-zielony, pozbawiony jednak nuty anyżku, którą zawiera absynt. Na tym etapie zapach nawet mi sie podobał, aczkolwiek i tak nie są to moje klimaty - niestety bardzo szybko pojawił się wetiwer i coś na kształt gorzkiego, ziołowego, kadzidlanego dymu i dalszy ciąg był dla mnie ciężki do zniesienia. Na mężczyźnie byłby pewnie obłędny - ja się w nim absolutnie nie czuję.

Ahhh, obłędnie . Chcę! Już, natychmiast!


Przypadkiem wpadła mi w ręce próbka O d'Azur Lancome. Kojarzyłam toto z bergamotą i cytryną, myślę sobie "nie może być tragedii"... otóż jest tragedia. Nigdy nie przepadałam za zapachami Lancome, wszystkie straszą syntetyczną paskudną nutą. A d'Azur chyba najbardziej...coś jak plastik, guma i landrynka,o. Bergamotkę czuć tam całe 3 sekundy.

[VI4]

Napisane przez Corii

No ja sie tak właśnie od dłuższego czasu zastanawiam, czemu mężczyźni nie znosza tak bardzo owcyc dryndusów tudzież starobabskich zapachów, bo mój małż reaguje tak samo alergicznie
Ja mam faze na Dune, a on mówi, ze w szufladzie u babci cos podobnego kiedys było

ja niestety też ich nie znoszę - chanel 5 to dla mnie traumatyczne doświadczenie...A mój małżonek na kwiatki i owocki fuja, krzywi się, że "pachnie jak wszystko" - a lubi za to zapachy pieprzne, lekko kadzidlane, drzewne - wszystkie określa mianem "lutowniczki". Miłosci do Bois de Paradis - nie jestem mu w stanie przekazać...

[Corii]

Napisane przez VI4

ja niestety też ich nie znoszę - chanel 5 to dla mnie traumatyczne doświadczenie...A mój małżonek na kwiatki i owocki fuja, krzywi się, że "pachnie jak wszystko" - a lubi za to zapachy pieprzne, lekko kadzidlane, drzewne - wszystkie określa mianem "lutowniczki". Miłosci do Bois de Paradis - nie jestem mu w stanie przekazać...

A wiesz, ze ja jeszcze jakiś czas temu sama nie znosiłam , Chanel Nr 5 i jemu podobnych, Dune etc.? Ale ze zgrozą zauważyłam, ze teraz mi się podobają, znaczy starzeję się
Ostatnio się wykosztowałam nawet na Cristalle, bo naszła mnie faza na zielsko

[Daffodilka]

Napisane przez Corii

A wiesz, ze ja jeszcze jakiś czas temu sama nie znosiłam , Chanel Nr 5 i jemu podobnych, Dune etc.? Ale ze zgrozą zauważyłam, ze teraz mi się podobają, znaczy starzeję się
Ostatnio się wykosztowałam nawet na Cristalle, bo naszła mnie faza na zielsko

To chyba nie zależy od wieku. Mnie się nigdy nie podobały, a im jestem starsza tym bardziej mnie od nich odrzuca. A wydawałoby się, że właśnie osiągnęłam wiek jak najbardziej odpowiedni dla tego typu zapachów

[Corii]

Napisane przez Daffodilka

To chyba nie zależy od wieku. Mnie się nigdy nie podobały, a im jestem starsza tym bardziej mnie od nich odrzuca. A wydawałoby się, że właśnie osiągnęłam wiek jak najbardziej odpowiedni dla tego typu zapachów

Pocieszyłaś mnie

[VI4]

Napisane przez Corii

A wiesz, ze ja jeszcze jakiś czas temu sama nie znosiłam , Chanel Nr 5 i jemu podobnych, Dune etc.? Ale ze zgrozą zauważyłam, ze teraz mi się podobają, znaczy starzeję się
Ostatnio się wykosztowałam nawet na Cristalle, bo naszła mnie faza na zielsko

Dune mi się podoba - a raczej podobałby się, gdyby nie wyłaziły na mnie pety. Moja babcia kiedyś obdarowała mnie perfumami "Krasnyj Mak" - miałam z 9 - 10 lat. Zachwalała, jakie piękne...a teraz wiem, że to była podróba piątki - ostatnio testowałam, i zagracony pokój babci stanął mi przed oczami. Zmyć się dziadostwa z nadgarstka nie dało...
Najbardziej mi pasują zapachy, które można by chyba zaliczyć do mainstreamu w niszy - noszalne, nie mam dziwadeł w kolekcji - ale jednak inne niż typowe kfiatko-owocki.

[Corii]

Napisane przez VI4

Dune mi się podoba - a raczej podobałby się, gdyby nie wyłaziły na mnie pety. Moja babcia kiedyś obdarowała mnie perfumami "Krasnyj Mak" - miałam z 9 - 10 lat. Zachwalała, jakie piękne...a teraz wiem, że to była podróba piątki - ostatnio testowałam, i zagracony pokój babci stanął mi przed oczami. Zmyć się dziadostwa z nadgarstka nie dało...
Najbardziej mi pasują zapachy, które można by chyba zaliczyć do mainstreamu w niszy - noszalne, nie mam dziwadeł w kolekcji - ale jednak inne niż typowe kfiatko-owocki.

Po okresie szaleństw sephorowych również pomału kieruję się coraz bardziej w stronę niszy. Ostatnio macałam w Dougu Lutensy i z 3 bym miec chciała u siebie. Niestety, cena z d*** wzięta za 50 ml
Poza tym liznęłam juz L'artisanów i chcę więcej
Poniuchałabym bym chętnie CdG, ale nie mam gdzie. Może jednak to i lepiej, bo jakby zas mi się coś spodobało, to ...

[gibikrudawy]

Napisane przez Mendosita

Bo większość facetów jest bardzo prosta zapachowo i najlepiej pasują im kwiatowo-owocowe-słodziaki. Wypachnij się taką np. Euphorią, to dostaniesz sto komplementów, a Obsession przyprawia ich o łzy w oczach (bynajmniej nie łzy zachwytu)

a tu się nie zgodzę . Niegdyś namiętnie spryskiwałam sie obsession i nie pamiętam krytycznych reakcji ze strony płci przeciwnej

[lexxi]

Dziewczyny, pomocy testuję dzis Kashminę Touch i nie pachnie tzn po psiknięciu przez mniej niż 5 minut czuje lekki drzewno-cytrusowy zapach i zaraz się ulatnia- nie czuć nic a wylałam na siebie już ze 2 ml ona naprawdę taka słaba jest?

[Asiuuuuula]

Napisane przez lexxi

Dziewczyny, pomocy testuję dzis Kashminę Touch i nie pachnie tzn po psiknięciu przez mniej niż 5 minut czuje lekki drzewno-cytrusowy zapach i zaraz się ulatnia- nie czuć nic a wylałam na siebie już ze 2 ml ona naprawdę taka słaba jest?

Ale to ten typ zapachu, ze globalnie użyty przypomina o sobie co jakiś czas jak ma na to ochotę

[lexxi]

Napisane przez Asiuuuuula

Ale to ten typ zapachu, ze globalnie użyty przypomina o sobie co jakiś czas jak ma na to ochotę

yh, no to nie wiem czy chcę flaszkę nie lubię słabiaków chociaż to co ledwie czuję przyciskając nos do ręki i się wwąchując bardzo mi się podoba!

[Daffodilka]

Napisane przez Asiuuuuula

Ale to ten typ zapachu, ze globalnie użyty przypomina o sobie co jakiś czas jak ma na to ochotę

Dokładnie tak Czasami po kilku godzinach zaczynam się rozglądać kto tak świeżo obok mnie pachnie, a to Kashminka postanowiła o sobie przypomnieć. Baaardzo kapryśny zapach. I co dziwne, znajomi czują go na mnie zawsze, podczas gdy w moim odczuciu już dawno po zapachu pozostało tylko wspomnienie

[dzika truskawa]

Comme des Garcons Play Green - zielona miętowa herbata, z delikatnym dymkiem po kilku godzinach.

[justynaneyman]

Napisane przez glamourous

u nas po prostu zapach starobabski i tyle siue na to mowi

to ja mialam w swoim zyciu pare dryndusow- Hermesa rouge, jil sander 4 i pewnie jeszcze jakies. to kategoria za ktora moj maz chce sie ze mna rozwiesc

Brawo!
Mój z kolei wscieka się i mówi, że nie zdaję sobie sprawy z tego, jaka Mu robię przykrość- "Jakby ktoś ciągle puszczał przy Tobie bąki albo mu nogi śmierdziały i mówił, że on tak ma i już"

Napisane przez Corii

No ja sie tak właśnie od dłuższego czasu zastanawiam, czemu mężczyźni nie znosza tak bardzo owcyc dryndusów tudzież starobabskich zapachów, bo mój małż reaguje tak samo alergicznie
Ja mam faze na Dune, a on mówi, ze w szufladzie u babci cos podobnego kiedys było

Może kojarzą im się ze starością, a chcieliby mieć przy sobie jednak nie babcię

Napisane przez Mendosita

Bo większość facetów jest bardzo prosta zapachowo i najlepiej pasują im kwiatowo-owocowe-słodziaki. Wypachnij się taką np. Euphorią, to dostaniesz sto komplementów, a Obsession przyprawia ich o łzy w oczach (bynajmniej nie łzy zachwytu)

Obsession! Mój powiedział, że tak, jak swego czasu ktoś sprawił, że kobiety uwierzyły, że buty w szpic, i to białe, są ładne, tak samo dały się ogłupić wierząc, że Obsession to atrakcyjny zapach.
Żeby nie było- butów w szpic nie znoszę, za to Obsession
ALE nie znosi też słodkich zapachów i banalnych. Lubi paczulę (bez dryndusa, co nie jest proste), muski, zapachy jednoskładnikowe "naturalne", kadzidła, pieprz, nienawidzi jadalnych i wanilii

Napisane przez lexxi

a mój w ogóle jest dziwny jeśli chodzi o zapachy, co już wielokrotnie pisałam Ale chyba już woli dryndusy od słodkich waniliowo- karmelowych zapachów i innych ulepów które ja uwielbiam Na przykład ostatnio jak mu dawałam nowe nabytki do powąchania to wyobraźcie sobie, że Obsession prawie w ogóle nie czuł mówił, że lekko pachnie i nawet może być, a to przecież mega mocny i trwały dryndus! Natomiast na Beyonce Heat bardzo się skrzywił

Nie czuł Obsession! Skarb, nie mąż

Napisane przez Corii

No mój Euphorii i tym podobnych nie trawi jeszcze bardziej niż dryndusów Za to ogromnie mu sie podoba AoD i Alien

AoD i Alien też jest u mnie skreslony- reszta się zgadza.

Napisane przez gibikrudawy

a tu się nie zgodzę . Niegdyś namiętnie spryskiwałam sie obsession i nie pamiętam krytycznych reakcji ze strony płci przeciwnej

Może ich zatkało?

Napisane przez lexxi

Dziewczyny, pomocy testuję dzis Kashminę Touch i nie pachnie tzn po psiknięciu przez mniej niż 5 minut czuje lekki drzewno-cytrusowy zapach i zaraz się ulatnia- nie czuć nic a wylałam na siebie już ze 2 ml ona naprawdę taka słaba jest?

U mnie też tak jest. Doszlam do wniosku, ze nawet, jesli się objawi, to nie odpowiada mi ta himeryczność.

[Małgosia791]

Rochas Absolu Intense Simply Red-kiedys, dawno temu miałam, ale postanowiłam odświeżyć znajomość. Zapach otulający, kwiatowo- waniliowy z pazurem. Dla mnie to taki mix Obsession, Addicta i Deep Red. W recenzjach piszą o kokosie-a w życiu go tam nie ma. Najpiękniejsza za to jest w nim taka ostra, dymna(jak w Addict) wanilia. Tak sobie myslę, ze bym je znowu chciała...

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...imply-red.html KWC

[glamourous]

Justyna ja sie przyznam nie dosc ze od czasu do czasu na twoj blog zagladam (obrazy i obrazki w swietnym klimacie ) to na dodatek wielbie twoj styl i poczucie humoru

[Mendosita]

Napisane przez lexxi

a mój w ogóle jest dziwny jeśli chodzi o zapachy, co już wielokrotnie pisałam Ale chyba już woli dryndusy od słodkich waniliowo- karmelowych zapachów i innych ulepów które ja uwielbiam Na przykład ostatnio jak mu dawałam nowe nabytki do powąchania to wyobraźcie sobie, że Obsession prawie w ogóle nie czuł mówił, że lekko pachnie i nawet może być, a to przecież mega mocny i trwały dryndus! Natomiast na Beyonce Heat bardzo się skrzywił

Skarb nie chuop

Napisane przez Corii

No mój Euphorii i tym podobnych nie trawi jeszcze bardziej niż dryndusów Za to ogromnie mu sie podoba AoD i Alien

Mój uwielbia Aliena najbardziej ze wszystkich moich zapachów, ale od AoD (tzn ode mnie wypachnioną tymże) wręcz uciekał.

Napisane przez Corii

A wiesz, ze ja jeszcze jakiś czas temu sama nie znosiłam , Chanel Nr 5 i jemu podobnych, Dune etc.? Ale ze zgrozą zauważyłam, ze teraz mi się podobają, znaczy starzeję się
Ostatnio się wykosztowałam nawet na Cristalle, bo naszła mnie faza na zielsko

O, jednak kupiłaś?

Napisane przez gibikrudawy

a tu się nie zgodzę . Niegdyś namiętnie spryskiwałam sie obsession i nie pamiętam krytycznych reakcji ze strony płci przeciwnej

No widzisz, a ja słyszę od tejże płci, że pachnę jak stary kościół

Napisane przez justynaneyman

Brawo!
Mój z kolei wscieka się i mówi, że nie zdaję sobie sprawy z tego, jaka Mu robię przykrość- "Jakby ktoś ciągle puszczał przy Tobie bąki albo mu nogi śmierdziały i mówił, że on tak ma i już"

Padłam

Napisane przez justynaneyman

Może kojarzą im się ze starością, a chcieliby mieć przy sobie jednak nie babcię

A wiesz, że to bardzo dobre i logiczne wyjaśnienie

Napisane przez justynaneyman

Obsession! Mój powiedział, że tak, jak swego czasu ktoś sprawił, że kobiety uwierzyły, że buty w szpic, i to białe, są ładne, tak samo dały się ogłupić wierząc, że Obsession to atrakcyjny zapach.
Żeby nie było- butów w szpic nie znoszę, za to Obsession
ALE nie znosi też słodkich zapachów i banalnych. Lubi paczulę (bez dryndusa, co nie jest proste), muski, zapachy jednoskładnikowe "naturalne", kadzidła, pieprz, nienawidzi jadalnych i wanilii

Mój tego tak nie nazwał obrazowo, ale dość wyraźnie dał mi odczuć, że dziwi go, jak można zlać się czymś tak obrzydliwym i jeszcze uważać, że nam to dodaje urody

Napisane przez glamourous

Justyna ja sie przyznam nie dosc ze od czasu do czasu na twoj blog zagladam (obrazy i obrazki w swietnym klimacie ) to na dodatek wielbie twoj styl i poczucie humoru

To i ja wyznam, że zaglądam na bloga Ju regularnie

[asia_102]

Napisane przez glamourous

Justyna ja sie przyznam nie dosc ze od czasu do czasu na twoj blog zagladam (obrazy i obrazki w swietnym klimacie ) to na dodatek wielbie twoj styl i poczucie humoru

to dokładnie tak jak ja



Charlie Gold dryndus, aleee jakiiii pięęęękny cynamon taki ciepły, suchy, korzenny, no naprawdę cacko i czuję te śliwki z morelami, ale dopiero po godzince mniej więcej, trwały i mocny

Paris Hilton Passport Paris no nie lubię jej i już, ale kurde zapachy ma fajne, moim zdaniem w porównaniu do innych celebryckich pachnideł, o niebo lepsze co prawda nie wiem czemu akurat jej Paryż pachnie wanilią i czerwonymi porzeczkami, ale W OGÓLE mi to nie przeszkadza jest waniliowo owocowo kwiatowo słodko, czyli tak jak lubię może zbyt płasko, może banalnie, ale mi się podoba i już! i tak będę pachnieć

[Parabelka]

Napisane przez gibikrudawy

a tu się nie zgodzę . Niegdyś namiętnie spryskiwałam sie obsession i nie pamiętam krytycznych reakcji ze strony płci przeciwnej

Małżon po powąchaniu spryskanego testowo nadgarstka wrzasnął : FUUUUUU !!! ale smród !
Mnie się podobało męskie Obsession - damskie to porażka

[lexxi]

Napisane przez justynaneyman

Nie czuł Obsession! Skarb, nie mąż

Napisane przez Mendosita

Skarb nie chuop

nie taki skarb wprawdzie Obsession nie czuł (nadal nie wiem jak to możliwe ) ale fuja mi na wszystkie wanilie i słodkości, o kokosie już nie wspomnę bo nienawidzi, a ja uwielbiam on lubi delikatne, zwiewne, kwiatowe których ja krótko mówiąc nie znoszę


Przyszła Aquolina Pink Sugar Sensual i powiem krótko- zapach jest identyczny jak Fantasy BS Czyli bardzo ładny Fantasy już mam, więc teraz będę miała go po prostu o 30ml więcej Polecam wielbicielkom słodziaków, bo za cenę jaką proponuje perfumeria.pl to po prostu żal nie kupić

[dixi]

Napisane przez lexxi

a mój w ogóle jest dziwny jeśli chodzi o zapachy, co już wielokrotnie pisałam Ale chyba już woli dryndusy od słodkich waniliowo- karmelowych zapachów i innych ulepów które ja uwielbiam Na przykład ostatnio jak mu dawałam nowe nabytki do powąchania to wyobraźcie sobie, że Obsession prawie w ogóle nie czuł mówił, że lekko pachnie i nawet może być, a to przecież mega mocny i trwały dryndus! Natomiast na Beyonce Heat bardzo się skrzywił

mój ma nadwrażliwość zapachową objawiającą się tym, że jak zapach się nie podoba to czuje go jak pies - wtedy wpada w depresję, furię i migrenę jednocześnie a te ładne czuje słabo, albo wcale
niedawno wychodząc na wolne powietrze z synem uczyniłam na nadgarstek jeden mały psik Obsession - po przeszło godzinie dołączył do nas TZ, poczuł zapach, zaczął się dziwnie zachowywać, po czym zlokalizował zródło i uciekł ze słowami: ide stąd bo normalnie nie ręczę za siebie to była najostrzejsza reakcja, wcześniej na inne dryndusy (spodobało mi się to określenie zdarzało mu się mędzić ale nie do tego stopnia, zresztą wielu okazji nie ma bo i mnie niewiele takich starobabskich killerów pasuje
ale ja już teraz dość wyrozumiała jestem w tym względzie, jesteśmy w trakcie diagnozy syna który podobnie reaguje na glośne dzwięki, mąż póki co niezdiagnozowany

[gibikrudawy]

będę obsession bronić. Ono w otwarciu rzeczywiście jest kwaśne i szyprowe. Ale to, co zostaje po paru godzinach to piękna, ciepła waniliowo-ambrowa baza ("Pachniesz jak indyjskie kadzidełko").

[lexxi]

Napisane przez gibikrudawy

będę obsession bronić. Ono w otwarciu rzeczywiście jest kwaśne i szyprowe. Ale to, co zostaje po paru godzinach to piękna, ciepła waniliowo-ambrowa baza ("Pachniesz jak indyjskie kadzidełko").

Ja też nie narzekam na Obsession- ten dryndus bardzo mi się podoba Ale reszta mojej rodziny- wielbiciele świeżuchów się krzywią na niego Tylko 14-letni kuzyn który mnie odwiedził stwierdził, ze to ŁADNY ZAPACH będą z niego ludzie

[Unistka]

Stella Mccartney L.I.L.Y. - dla mnie bez zachwytu, trufli nie czuję, typowy zapach kwiatowy ale na pewno nie szyprowy. Nie umiem opisywać perfum więc wybaczcie, do niczego je nie porównam ale dla mnie jest to kolejny wtórny zapach kwiatowy, nosa nie urywa choć wiadomo co nos to gust

[Corii]

Napisane przez Mendosita

O, jednak kupiłaś?

No, tak mi się spodobały

[Mendosita]

Napisane przez lexxi

Przyszła Aquolina Pink Sugar Sensual i powiem krótko- zapach jest identyczny jak Fantasy BS Czyli bardzo ładny Fantasy już mam, więc teraz będę miała go po prostu o 30ml więcej Polecam wielbicielkom słodziaków, bo za cenę jaką proponuje perfumeria.pl to po prostu żal nie kupić

Dzięki Lexxi, dam sobie zatem spokój, bo mam flaszkę Fantasy i użyłam dotychczas dwa razy (a mam ją ze cztery miesiące )

Napisane przez Corii

No, tak mi się spodobały

Ja dalej moją mam i robię kolejne podejścia, ale tylko z próbki bez psikacza, psiknięta z atomizera za bardzo mnie drażni

[Corii]

Napisane przez Mendosita

Ja dalej moją mam i robię kolejne podejścia, ale tylko z próbki bez psikacza, psiknięta z atomizera za bardzo mnie drażni

Bo te perfumy łatwe nie są. Na początku przez jakąs godzinę faktycznie moga się wybitnie nie podobac, ale potem się robią bardzo noszalne i takie przyskórne. I na drugi dzień rano dalej je czuję

[Mendosita]

Napisane przez Corii

Bo te perfumy łatwe nie są. Na początku przez jakąs godzinę faktycznie moga się wybitnie nie podobac, ale potem się robią bardzo noszalne i takie przyskórne. I na drugi dzień rano dalej je czuję

Mój problem z nimi polega na tym, że zakochałam się w wersji sprzed
reformulacji- niby ten sam zapach, ale jakiś taki cieplejszy, gładszy, bardziej przystępny. To, co kupiłam rozczarowało mnie, bo jest tylko podobne do posiadanej przeze mnie próbki, nie jest identyczne, za to wyłazi jakaś taka dziwna nuta- dla mnie to papierosy :/
Ale nie wykluczam, ze się jeszcze polubimy