Ślubujące w 2012 - część II

[magnusia]

o rany laski co tu dziś taka grobowa cisza...

[Pradip]

Napisane przez magnusia

napisz poprostu, że znalazłaś inną lepszą ofertę- w tej branży to normalne, że klienci się rozmyślają, myślę, że nie powinno być problemu.
Fryzurka- myślę, ż Ola da radę tylko musisz jej pokazać co i jak albo wyslij jej mailem linka i niech powie czy da radę
OK jak wrócę do domku to fotki Ci podeślę bo te co mam na pendku maja po 11M jedno

Ale ja tak nie cierpię komuś odmawiać w ogóle to jeszcze zamiast do Oli zadzwoniłam do swojej fryzjerki i chciałam się na makijaż umówić
No straszna tu cisza. Tż nie chce ze mną tańczyć, z Wami nie mogę pogadać, w telewizji nic nie ma, zaraz dopadnę się do lodówki z nudów

[magnusia]

Napisane przez Pradip

Ale ja tak nie cierpię komuś odmawiać w ogóle to jeszcze zamiast do Oli zadzwoniłam do swojej fryzjerki i chciałam się na makijaż umówić
No straszna tu cisza. Tż nie chce ze mną tańczyć, z Wami nie mogę pogadać, w telewizji nic nie ma, zaraz dopadnę się do lodówki z nudów

he he zostaw lodówkę- drina sobie zrób

[qmpela86]

Napisane przez Pradip

Jeszcze nie mierzyłam długiego welonu dopiero sobie krawcowa zapisała że o takim myślę tylko że ja sporo niższa jestem i wątpię żeby to ładnie wyglądało Ja też będę musiała robić za manekin bo mam dużo drapowań na sukni a krawcowa nie ma takiego małego stojaka

Ekstra rękawy i śliczny bukiet bardzo ładnie wyglądałaś i tak delikatnie i niewinnie

U mnie też na razie nikt nie dzwoni ale mój Tż w przeciwieństwie do Twojego mówi że jego rodzina nie przyjdzie
Super że ściągną Twój rozmiar sukienki

A kiedy byście wracali z Wrocławia? Ja bym raczej pojechała i z lokatorami umówiła się na poniedziałek

Powiem Ci że nie wiem co gorsze.. on mówi że przyjdą a co jak nie przyjdą? Dzisiaj się o to z nim pokłóciłam no i cisza stwierdził że go męczę i popędzam w sprawach weselnych i ma tego dość. Ja stwierdziłam że nie będę słuchac jak na mnie krzyczy więc wyszłam. Juz mi sie wszystkiego odechciało

Napisane przez Pradip

Jakiś to chcę na pewno ale pomysł na długi podsunął mi Tż. Okaże się na następnej przymiarce.
Ja jako dziecko i nastolatka chorowałam na niebieski i najpierw w pokoju miałam błękitną tapetę a potem farbę i granatowe dodatki i właściwie do tej pory bardzo lobię ten kolor (tylko teraz bardziej właśnie granat) ostatnio nawet sie zastanawiałam skad mi się ten fiolet wziął na ślub a nie granat?

Sprawdź kilka razy a najlepiej daj jeszcze komuś do przeczytania. Nie pamiętam już która z Was ale jakiś czas temu głośno w naszym wątku było o błędnym telefonie i jakiejś literówce. My w sumie też udaliśmy się z jednym zaproszeniem wysyłaliśmy jedno w języku angielskim i środek bardzo ładnie przetłumaczyłam nawet się Was o radę pytałam ale żadne z nas nie pomyślało o froncie zaproszenia i finalnie przód był po polsku a środek po angielsku

Nie jestem w stanie zdecydować. Niby wszystkie są do siebie trochę podobne ale każda w sobie inna i piękna. Sama nie wiem co bym chciała dla siebie... strasznie lubię warkocze ale mi się wszystko podoba u kogoś a na sobie to już blee
Właśnie magnusia wczoraj dzwoniła do mnie Twoja wizażystka
Dziewczynki wielka prośba znacie stronkę z jak najbardziej sprawdzającą się długoterminową prognozą pogody? Muszę zdecydować czy 8.08 czy 9.08 będzie ładniejsza pogoda

Ja sprawdzam na www.accuweather.com. Podobno się sprawdza ale wiadomo z pogodą nigdy nic nie wiadomo

Napisane przez katushka

Hej dziewczyny!
Daaaawnooo mnie tu nie było Ja już jestem PO Załączam kilka zdjęć. Relacji nie napiszę bo mimo iż to był jeden z piękniejszych dni w moim życiu to drugi raz już bym nie chciała go mieć Za dużo stresu jak dla mnie

Bardzo ładnie wyglądaliście. Na prawdę taki stres? Ja sobie łyknę chyba jakąś meliske przed albo kielona hehe

Napisane przez Neave

pomysł mam taki, aby kupić butki w kolorze "nude", wtedy przydadzą mi się również później stety/niestety nie jestem zwolenniczką typowo ślubnych butków, kompletnie mi nie podpasowują te fasony..

Ja mam buty nude do ślubu - na pewno je wykorzystam . Też mi sie nie podobają ślubne choć np. menbur są śliczne

Napisane przez haczyk7

Bardzo ładnie wygladałaś skromnie, dziewczęco, naturalnie
Gratuluję jeszcze raz!

Wiki, Ty również! Suknia niespotykana, fryzura bardzo ładna



Wg mnie: 1 , 2, 7 - piękne!



Tak, twojapogoda.pl - też sprawdzałam! Pradip, z tym welonem to fajny pomysł- tylko ja też chciałam cały czas długi welon na przebranie, a niestety na przymiarce się okazało, że za bardzo nie pasuje do sukni... Zresztą same pamiętacie moje rozterki tu na forum chyba ale Tobie życzę, żeby wszystko się udało i było pięknie

Dziewczyny... ekhm... skoro mówimy tu o wakacjach i podróżach poślubnych, to może pomogłyścieby mi w wyborze stroju kąpielowego? Nie zbanujecie mnie ? Proszę
Zastanawiam się pomiędzy:

http://allegro.pl/hit2012-najnowsza-...478917822.html
MODEL: Czarny + białe grochy, Paski + czerwone serduszko

oraz

http://allegro.pl/hit2012-najnowsza-...489573953.html
MODEL: czarny+ wzór zwierzęcy, czarny + białe paseczki...

Co byście wybrały?

Ale piękne te kostiumy Też taki chce! Jak sprawdzasz rozmiar? Nie boisz sie nie że będzie pasował?

[magnusia]

Napisane przez qmpela86

Powiem Ci że nie wiem co gorsze.. on mówi że przyjdą a co jak nie przyjdą? Dzisiaj się o to z nim pokłóciłam no i cisza stwierdził że go męczę i popędzam w sprawach weselnych i ma tego dość. Ja stwierdziłam że nie będę słuchac jak na mnie krzyczy więc wyszłam. Juz mi sie wszystkiego odechciało

ja jestem zdania że i tak lepiej dzwonić i potwierdzać. Sama miałam takie sytuacje typu "będziemy na 100%" a potem dzwonię i ... dupa "no jednak nie możemy". Wiadomo zaproszenia się daje wcześniej i różne rzeczy mogą się wydarzyć a poza tym jeszcze nie słyszałam aby ktoś jak dostanie zaproszenie powiedział definitywnie, że go nie będzie ( wyjątek stanowią starsze chore osoby, kobiety w 8 m-cu ciąży itp).
Nie ma co się na siebie złościć bo stres przedślubny się każdemu udziela (teraz jestem taka mądra ale sama zjadłam pazury ze stresu ). Mój mąż dopiero potem się przyznał, że też się denerwował tym wszystkim a ja go jeszcze nakręcałam ( taaaa czy przypominanie 2 tyg przed ślubem o np. kupnie butów to przesada? ). Nie denerwuj się i nie kłóć się z TŻ-tem bo to nic nie zmien a tylko się źle poczujecie oboje . Spokojnie musicie obdzwonić wszystkich dla pewności i już.

[Pradip]

Napisane przez magnusia

he he zostaw lodówkę- drina sobie zrób

Jakoś nie jestem smakoszem alkoholowym poza ty tak sama mam pić? Skończyło sie na wielkiej łyżce nutelli a teraz Tz smaży pierogi

Napisane przez qmpela86

Powiem Ci że nie wiem co gorsze.. on mówi że przyjdą a co jak nie przyjdą? Dzisiaj się o to z nim pokłóciłam no i cisza stwierdził że go męczę i popędzam w sprawach weselnych i ma tego dość. Ja stwierdziłam że nie będę słuchać jak na mnie krzyczy więc wyszłam. Juz mi sie wszystkiego odechciało

Dokładnie taką samą rozmowę miałam dziś z Tż na temat ćwiczenia pierwszego tańca wiec doskonale wiem co czujesz wiem że potrzebujesz wsparcia od przyszłego męża ale staraj sie nie denerwować bo on na swój sposób też to wszystko przeżywa,
Chyba lepiej wiedzieć ze goście nie przyjdą ja w każdym razie będę obdzwaniać niedługo swoją część i pilnować Tz żeby zrobił to samo ze swoją wiec pewnie będę miała to samo co Wy teraz

[katushka]

Napisane przez Malgos_12

Kathuska - byłaś piękną panną młodą! Fajnie, że wrzuciłaś zdjęcia

Dziękuję

Napisane przez Wika28

Slicznie a za miesiąc będziesz chciała jeszcze raz to przeżyć, zobaczysz Ja przed ślubem omijałam szerokim łukiem restaurację, w której mieliśmy obiad, bo powodowała ogromny stres. Myślałam, ze taki uraz mi zostanie. A teraz gdy wybieramy się z Mężem na spacer, to idziemy do parku i siadamy naprzeciwko restauracji, by sobie popatrzec i powspominać, jakie to wszystko było miłe i piekne

Dziękuję. Jak narazie to jeszcze raz nie chciałabym tego przeżywać Wspomnienia to już są i miłe i piękne.

Napisane przez Pradip

Super Świetne to zdjecie w płatkach róż
Napisz nam coś wiece... My uwielbiamy relacje tak samo jak zdjęcia... Czym się denerwowałaś? co nam doradzisz?

Dziękuję. Naprawdę relację sobie daruję. Poza tym nie umiem pisać tak pięknie i szczegółowo jak inne dziewczyny. Stres był m.in. z powodu pogmatwanej sytuacji rodzinnej i tego że organizowaliśmy wszystko sami i baliśmy się czy ze wszystkim się wyrobimy. Ostatni tydzień przed ślubem to było życie na wariackich papierach. Mało czasu, mało snu i dużo załatwiania.
To co mogę doradzić to zabranie ze sobą nitki i igły (kilka razy mi się tren z guziczka urywał) i butów na zmianę (wygodnych), a jeśli nie bierzecie butów na zmianę to w trakcie wesela nie zdejmujcie tych co macie bo wtedy jest jeszcze gorszy ból przy zakładaniu spowrotem (mi tak spuchły stopy że nie mogłam już włożyć w te same buty, ale naszczęście miałam na zmianę buty na koturnie).

Napisane przez magnusia

piękne zdjęcia- ślicznie wyglądałaś

Napisane przez niki19

pięknie , Gratulacje

Napisane przez magalska

Gratki

Napisane przez wloszka8

pięknie a zdjęcie z płatkami róż

Dziękuję bardzo.

Napisane przez JJJustynAAA

Może jednak się skusisz na napisanie relacji? Ja jestem bardzo ciekawa, bo sama mam to przeżycie przed sobą...

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A szczerze powiedziawszy na zdjęciach wyglądasz pięknie i nie widać żebyś ciągle była zestresowana. Kłamczucha

Nie kłamczucha

Napisane przez haczyk7

Bardzo ładnie wygladałaś skromnie, dziewczęco, naturalnie
Gratuluję jeszcze raz!

Dziękuję. Właśnie tak chciałam wyglądać.

Napisane przez qmpela86

Bardzo ładnie wyglądaliście. Na prawdę taki stres? Ja sobie łyknę chyba jakąś meliske przed albo kielona hehe

Dziękujemy. Dla mnie stres. Nawet nie mieliśmy czasu żeby łyknąć kielonka, a był w planach.

[Malgos_12]

Haczyk - ja na twoim miejscu nie wybrałabym się sama po Egipcie, Tunezja jest jednak bardziej "cywilizowanym" krajem... na wycieczkę można jechać do Kairu nie koniecznie autokarem z waszego hotelu tylko popytajcie tubylców... często orgnizują dużo taniej... ale jednak nadal w pewnym stopniu jest to zorganizowana wycieczka, poza tym takim autokarom towarzyszyły kiedyś eskorty wojska, nie wiem jak jest teraz... więc będzie bezpieczniej... poza tym przygotuj się że będzie to podróż męcząca ... zwłaszcza tam przy takim upale (pewnie koło 50stopni), oczywiście da się przeżyć... ale wiesz tam jest na serio upał... moja koleżanka opaliła się tam w listopadzie siedząc w cieniu

Qmpela - oj widzę, że twój mężczyzna nie rozumie, że jak goście nie dzwonią to wcale nie znaczy że przyjdą, często na odwrót.... dobrze, że wyszłaś i nie pociągnęłaś kłótni i tak do niczego pewnie nie doprowadzi... a może on się wstydzi dzwonić?

Magnusia - no rzeczywiście buty 2 tyg wcześniej, kto to widział hahahahhaha

Pradip - to może wyślij maila do tych kobitek... wcale nie musisz się tłumaczyć

[niki19]

Cześć

Napisane przez Pradip

Sprawdź kilka razy a najlepiej daj jeszcze komuś do przeczytania. Nie pamiętam już która z Was ale jakiś czas temu głośno w naszym wątku było o błędnym telefonie i jakiejś literówce. My w sumie też udaliśmy się z jednym zaproszeniem wysyłaliśmy jedno w języku angielskim i środek bardzo ładnie przetłumaczyłam nawet się Was o radę pytałam ale żadne z nas nie pomyślało o froncie zaproszenia i finalnie przód był po polsku a środek po angielsku

Napisane przez ewula87

Sprawdź bardzo dokładnie i kilka razy, niech zrobi to ktoś jeszcze po Tobie ja niby literowałam każdy wyraz a na koniec i tak wyszło z błędem

Napisane przez Neave

Eh, jak widać co ksiądz to obyczaj... trochę mnie to zeźliło, bo miałam dzisiaj cały dzień nad robotą siedzieć, a tak jak do Warszawy muszę jechać to spokojnie ze 3-4h mi wypadną...grrr...

oh, to zaraz też będziesz rozdawała ja muszę do moich dzisiaj przysiąść jeśli mamy w weekend jechać do Wrocławia, bo inaczej nie będzie z czym jechać i też się bez sensu zrobi taki wyjazd.

sprawdzałam ja , tż i mój brat więc mam nadzieje ,że nie przeoczyliśmy żadnych błędów

jutro po południu odbieramy i jak dobrze pójdzie to jutro pierwsze wręczymy o ile uda nam się zorganizować spotkanie ze znajomymi
a w niedziele , zaczynamy jeździć do rodzinki

[Neave]

Napisane przez JJJustynAAA

Popieram w zupełności. Nie wiem kto projektuje buty ślubne. Wiekszość mi nie odpowiadała. Dlatego też nie mam białych, bo i do czego potem takie buty włożyć. Moje są w kolorze nude, może beż ciężko mi powiedzieć. Wrzucałam je kiedyś tu na forum.

a gdzie kupowałaś? w jakiejś znanej firmie? już mamy postanowione, że w ten weekend wybieramy się na wyprawę po sklepach po dodatki nie wiem co prawda jak będziemy je dobierać nie mają nawet skrawka materiału...

Pradip - ja bym na Twoim miejscu wybrała to co będzie dla Ciebie wygodniejsze i tyle. ja się skłaniam ku tej dziewczynie polecanej przez magnusię właśnie z tego względu że fryzurki też robi i to takie proste
na pogodynce jest prognoza na 16dni,np:
http://pogodynka.pl/polska/16dni/warszawa_warszawa
WolaPark - już sobie notuję, chyba cały jeden raz tam byłam

qmpela - a gdzie swoje kupowałaś? tak wypytuję wszystkich żeby wiedzieć gdzie uderzać jutro
nie stresuj się i nie denerwuj, TŻ na pewno będzie cię wspierał
Mój wczoraj stwierdził, że im bliżej tym bardziej zaczyna sobie to uświadamiać i lekko się stresuje już na jeszcze 2 m-ce! na co mu rzuciłam żeby się nie stresował tylko mi zaproszenia pomógł robić. odwrócił się i poszedł sobie pograć przed kompem... w ramach odstresowania...

a my wczoraj spisaliśmy protokół! JUPI! był z tych spoko, tj. ksiądz zadawał pytanie i wystarczało mu że odpowiem tak/nie, tzn. wszędzie prawie miałam nie hahaha. no i było po kolei, tzn. najpierw ja, a tż za drzwiami, a potem odwrotnie tż potem mi mówił, że zamotał się w pytaniu o przeszkody fizyczne ksiądz mi trochę bardziej do gustu przypadł niż wcześniej, bo miał takie przebłyski uśmiechu za to kompletnie go rozwaliliśmy tym jak mieszkamy, gdzie mieszkamy, etc. stwierdził że zabawnie mamy

[Pradip]

Napisane przez katushka

Dziękuję. Naprawdę relację sobie daruję. Poza tym nie umiem pisać tak pięknie i szczegółowo jak inne dziewczyny. Stres był m.in. z powodu pogmatwanej sytuacji rodzinnej i tego że organizowaliśmy wszystko sami i baliśmy się czy ze wszystkim się wyrobimy. Ostatni tydzień przed ślubem to było życie na wariackich papierach. Mało czasu, mało snu i dużo załatwiania.
To co mogę doradzić to zabranie ze sobą nitki i igły (kilka razy mi się tren z guziczka urywał) i butów na zmianę (wygodnych), a jeśli nie bierzecie butów na zmianę to w trakcie wesela nie zdejmujcie tych co macie bo wtedy jest jeszcze gorszy ból przy zakładaniu spowrotem (mi tak spuchły stopy że nie mogłam już włożyć w te same buty, ale naszczęście miałam na zmianę buty na koturnie).

My też wszystko sami załatwiamy. Tż o niczym nie informuje swojej mamy więc u nas pewnie sie zacznie na tydzień przed weselem kiedy przyjedzie do kraju. Po Twojej wiadomości zastanawiam sie czy powinnam zacząć panikować

Napisane przez Malgos_12

Pradip - to może wyślij maila do tych kobitek... wcale nie musisz się tłumaczyć

Ale ja nie umiem inaczej. Mam wrażenie że robię coś złego i będę tak mielić temat i wyjaśniać wszystko ale wolę nie uprzedzać faktów bo jeszcze nic nie jest postanowione

Napisane przez niki19

Cześć
sprawdzałam ja , tż i mój brat więc mam nadzieje ,że nie przeoczyliśmy żadnych błędów
jutro po południu odbieramy i jak dobrze pójdzie to jutro pierwsze wręczymy o ile uda nam się zorganizować spotkanie ze znajomymi
a w niedziele , zaczynamy jeździć do rodzinki

Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żeby goście cieszyli sie z zaproszeń

[magnusia]

Napisane przez Neave

a my wczoraj spisaliśmy protokół! JUPI! był z tych spoko, tj. ksiądz zadawał pytanie i wystarczało mu że odpowiem tak/nie, tzn. wszędzie prawie miałam nie hahaha. no i było po kolei, tzn. najpierw ja, a tż za drzwiami, a potem odwrotnie tż potem mi mówił, że zamotał się w pytaniu o przeszkody fizyczne ksiądz mi trochę bardziej do gustu przypadł niż wcześniej, bo miał takie przebłyski uśmiechu za to kompletnie go rozwaliliśmy tym jak mieszkamy, gdzie mieszkamy, etc. stwierdził że zabawnie mamy

super że już macie załatwione, kolejna rzecz do przodu

[wloszka8]

Napisane przez Pradip

Ale ja tak nie cierpię komuś odmawiać w ogóle to jeszcze zamiast do Oli zadzwoniłam do swojej fryzjerki i chciałam się na makijaż umówić
No straszna tu cisza. Tż nie chce ze mną tańczyć, z Wami nie mogę pogadać, w telewizji nic nie ma, zaraz dopadnę się do lodówki z nudów

ojojoj... bidulko.. czemu nie chce TŻ z Tobą tańczyć?

Napisane przez qmpela86

Powiem Ci że nie wiem co gorsze.. on mówi że przyjdą a co jak nie przyjdą? Dzisiaj się o to z nim pokłóciłam no i cisza stwierdził że go męczę i popędzam w sprawach weselnych i ma tego dość. Ja stwierdziłam że nie będę słuchac jak na mnie krzyczy więc wyszłam. Juz mi sie wszystkiego odechciało

nic się nie stresuj.. mój TŻ też nerwowy ostatnio, ale to też kwestia, że dodatkowo musimy jeszcze ogarnąć remont.. więc oboje nerwowi jesteśmy... nie ma się co kłócić.. porozmawiajcie na spokojnie i nie dokładajcie sobie już nawzajem problemów.. głowa do góry, będzie dobrze

z tym odmawianiem to jest tragedia jak dla mnie... ehhh... z tych wszystkich rzeczy to sprawiało mi to największą przykrość, jak ktoś odmawiał... ;( u nas też było, że pojechaliśmy 150 km , żeby zaprosić siostrę mojej babci i kuzynkę mamy... i cały czas wszystko pięknie ładnie... od połowy maja ciągle, że się wybierają itp... i trach... nagle lipiec już nie przyjadą... masakra jakaś;/

[Neave]

Napisane przez wloszka8

z tym odmawianiem to jest tragedia jak dla mnie... ehhh... z tych wszystkich rzeczy to sprawiało mi to największą przykrość, jak ktoś odmawiał... ;( u nas też było, że pojechaliśmy 150 km , żeby zaprosić siostrę mojej babci i kuzynkę mamy... i cały czas wszystko pięknie ładnie... od połowy maja ciągle, że się wybierają itp... i trach... nagle lipiec już nie przyjadą... masakra jakaś;/

kurcze, rzeczywiście masakra... u nas na razie wszyscy, prócz moich rodziców, reagują bardzo pozytywnie na nasz ślub a rodzinkę która mogłaby nie przyjechać, choć bardzo nam na nich zależy, "załatwiliśmy" w prosty sposób - wczoraj gadałam z chrzestnym i powiedziałam mu że chciałabym aby jego młodszy syn został chrzestnym mojego synka bardzo się ucieszył i wogóle gorąco mi podziękował. więc mam nadzieję że nie będzie opcji że nagle w ostatniej chwili się nie pojawią

[Pradip]

Napisane przez Neave

Pradip - ja bym na Twoim miejscu wybrała to co będzie dla Ciebie wygodniejsze i tyle. ja się skłaniam ku tej dziewczynie polecanej przez magnusię właśnie z tego względu że fryzurki też robi i to takie proste
na pogodynce jest prognoza na 16dni,np:
http://pogodynka.pl/polska/16dni/warszawa_warszawa
WolaPark - już sobie notuję, chyba cały jeden raz tam byłam
a my wczoraj spisaliśmy protokół! JUPI! był z tych spoko, tj. ksiądz zadawał pytanie i wystarczało mu że odpowiem tak/nie, tzn. wszędzie prawie miałam nie hahaha. no i było po kolei, tzn. najpierw ja, a tż za drzwiami, a potem odwrotnie tż potem mi mówił, że zamotał się w pytaniu o przeszkody fizyczne ksiądz mi trochę bardziej do gustu przypadł niż wcześniej, bo miał takie przebłyski uśmiechu za to kompletnie go rozwaliliśmy tym jak mieszkamy, gdzie mieszkamy, etc. stwierdził że zabawnie mamy

A kontaktował się Twój Tż z koleżanką? Ja też bym chciała tą Magnusi tylko czy będzie miała wolny termin na próbna który będzie pasował naszemu fotografowi i czy poradzi sobie z doborem fryzury z warkoczami dla mnie
Na tej stronce od Ciebie też jest zupełnie inna pogoda niż na stronkach od dziewczyn
Gratuluję spisania protokołu a co w końcu postanowiliście jedziecie do Wrocławia?

Napisane przez wloszka8

ojojoj... bidulko.. czemu nie chce TŻ z Tobą tańczyć?

On nie przepada za tańcem i twierdzi ze nie umie co jest bzdurą. Zgodził się popróbować coś na pierwszy taniec ale mu sie nie chce

[aisak42]

dziewczyny przepraszam że tak z odskoku ale nie mam na razie czasu was nadrobić.. powiedzcie mi tylko czy może byc takie ustawienie stolów? teraz to tak krzywo narysowałam ale oczywiście bedzie prosto..

[magnusia]

Napisane przez aisak42

dziewczyny przepraszam że tak z odskoku ale nie mam na razie czasu was nadrobić.. powiedzcie mi tylko czy może byc takie ustawienie stolów? teraz to tak krzywo narysowałam ale oczywiście bedzie prosto..

a co to te dwa małe kwadratowe na środku?

[JJJustynAAA]

Napisane przez Neave

a gdzie kupowałaś? w jakiejś znanej firmie? już mamy postanowione, że w ten weekend wybieramy się na wyprawę po sklepach po dodatki nie wiem co prawda jak będziemy je dobierać nie mają nawet skrawka materiału...

Ja kupiłam z polskiej firmy zych staszewski w jednym z rzeszowskich sklepów z obuwiem. Najgorsze jest to że jak przymierzałam na stopkę to buty były ok nawet za ciasne, a potem jak je założyłam na rajstopy to mi spadają muszę zacząć myśleć co z nimi zrobić bo mam zamiar w nich wychodzić całe wesele

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Wszystkie się denerwujemy na naszych TŻtów a jak się okazuje oni mają takie podejście. Mój np narazie ma na głowie wiele innych "ważnych" zadań więc tymi o których ja mu ciągle mówię nie może się zająć. I tak ciągle nie zaczeliśmy zapraszać jego rodziny, a potwierdzenie mają nam dać do 1 września. Czasem się zastanaiwam czy ja mówię w innym języku.

Weekend spędzam sama, to trochę ogarnę kilka ważnych spraw. TŻ jest na kawalerskich kajakach. Mam nadzieje że wrócą cali i zdrowi. Bo 4 sierpnia zamierzamy się świetnie bawić na weselu.

[aisak42]

Napisane przez aisak42

dziewczyny przepraszam że tak z odskoku ale nie mam na razie czasu was nadrobić.. powiedzcie mi tylko czy może byc takie ustawienie stolów? teraz to tak krzywo narysowałam ale oczywiście bedzie prosto..

dwa mniejsze stoly

[magnusia]

Napisane przez aisak42

dwa mniejsze stoly

wiesz co jakoś tak dziwnie to wygląda wg mnie.... po ile osób te mniejsze stoły a po ile większe? kogo chcesz posadziś na tych mniejszych- rodziców i rodzinke?

[aisak42]

Napisane przez magnusia

wiesz co jakoś tak dziwnie to wygląda wg mnie.... po ile osób te mniejsze stoły a po ile większe? kogo chcesz posadziś na tych mniejszych- rodziców i rodzinke?

rodziny w tych większych, a znajomych i młodziez w mniejszych..

[stagnacja21]

Mam prośbę, gdyby któraś z Was spotkała się gdzieś z kolczykami podobnymi do tych z załącznika, to proszę, dajcie znać.

[JJJustynAAA]

Napisane przez magnusia

wiesz co jakoś tak dziwnie to wygląda wg mnie.... po ile osób te mniejsze stoły a po ile większe? kogo chcesz posadziś na tych mniejszych- rodziców i rodzinke?

Zgadzam się z magnusią... Coś to dziwnie wygląda. Moim zdaniem każdy stół powinien być tej samej długości. Ewentualnie z młodą parą i kilkoma obok siedzącymi gośćmi może być mniejszy.
To moje zdanie.

[aisak42]

Napisane przez JJJustynAAA

Zgadzam się z magnusią... Coś to dziwnie wygląda. Moim zdaniem każdy stół powinien być tej samej długości. Ewentualnie z młodą parą i kilkoma obok siedzącymi gośćmi może być mniejszy.
To moje zdanie.

niestety ale chyba nie uda mi sie usadzic gosci tak zeby byly rowne stoly.. Bede w domu to bede kombinowala a wy jak proponujecie ustawic stoly?

[magnusia]

Napisane przez aisak42

niestety ale chyba nie uda mi sie usadzic gosci tak zeby byly rowne stoly.. Bede w domu to bede kombinowala a wy jak proponujecie ustawic stoly?

nie muszą być idealnie równe ale tak mniej więcej aby się tak nie odznaczały np po 20-25 osób a nie tak że przy jednym 40 a przy innym 15 ile masz tych gości razem i ile chcesz stołów?

[aisak42]

Napisane przez magnusia

nie muszą być idealnie równe ale tak mniej więcej aby się tak nie odznaczały np po 20-25 osób a nie tak że przy jednym 40 a przy innym 15 ile masz tych gości razem i ile chcesz stołów?

jak na razie mamy 130 osób, ale mamy takie grupy których nie chcemy rozdzieclać ze 3 grupy po mnije wiecej 20 osób

[Neave]

Napisane przez Pradip

A kontaktował się Twój Tż z koleżanką? Ja też bym chciała tą Magnusi tylko czy będzie miała wolny termin na próbna który będzie pasował naszemu fotografowi i czy poradzi sobie z doborem fryzury z warkoczami dla mnie
Na tej stronce od Ciebie też jest zupełnie inna pogoda niż na stronkach od dziewczyn
Gratuluję spisania protokołu a co w końcu postanowiliście jedziecie do Wrocławia?

niestety nie... w drodze do domu było: "no ale jak mam zadzwonić, telefon do niej mam na facebooku... nie to że czekaliśmy 30min na pociąg i było tam Wifi...", a w domu usłyszałam: "chyba żartujesz! jest już prawie 22! o tej porze nie będę do niej dzwonił!"
a czemu dobierasz próbny z fotografem? też go uwieczniasz?
z Wrocławiem zdecydowaliśmy że pojedziemy w przyszłą niedzielę i wrócimy w poniedziałek. zresztą po dzisiejszej akcji z OLT nawet nie mielibyśmy szans na kupienie jakichkolwiek biletów.

JJJustynAAA - to macie taki sam termin potwierdzenia jak my TŻ stwierdził dzisiaj że jak moi rodzice przed 1 września nie dadzą nam znać czy się zamierzają wybrać czy nie to z nimi poważnie porozmawia, bo w końcu to ślub ich jedynej córki i chrzest wnuczka

Napisane przez aisak42

jak na razie mamy 130 osób, ale mamy takie grupy których nie chcemy rozdzieclać ze 3 grupy po mnije wiecej 20 osób

hmmm... to ja bym zrobiła tak, podzieliłabym te 130 osób na 3 lub 4 stoły. W opcji na 3 stoły, każdą z tych grup dajesz do osobnego stołu i dobijasz innymi gośćmi. W opcji na 4 stoły robisz prawie to samo co wyżej, tyle że przy ostatnim stole masz samych gości spoza grup

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

ale tu dzisiaj cisza!!! tak czekałam cały dzień aż was nadrobię, a tu tylko kilka postów

[Pradip]

Napisane przez aisak42

dziewczyny przepraszam że tak z odskoku ale nie mam na razie czasu was nadrobić.. powiedzcie mi tylko czy może byc takie ustawienie stolów? teraz to tak krzywo narysowałam ale oczywiście bedzie prosto..

A mi się wydaje że takie ustawienie stołów może sie sprawdzić. Rodziny po lewej i prawej a przed sobą młodych ludzi. Tylko zakładam ze nie będzie to kosztemparkietu bo jeśli tak to wtedy ustawiłabym stołu w podkowę ewentualnie z przerwami pomiędzy Waszym stolikiem

Napisane przez JJJustynAAA

Ja kupiłam z polskiej firmy zych staszewski w jednym z rzeszowskich sklepów z obuwiem. Najgorsze jest to że jak przymierzałam na stopkę to buty były ok nawet za ciasne, a potem jak je założyłam na rajstopy to mi spadają muszę zacząć myśleć co z nimi zrobić bo mam zamiar w nich wychodzić całe wesele

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Wszystkie się denerwujemy na naszych TŻtów a jak się okazuje oni mają takie podejście. Mój np narazie ma na głowie wiele innych "ważnych" zadań więc tymi o których ja mu ciągle mówię nie może się zająć. I tak ciągle nie zaczeliśmy zapraszać jego rodziny, a potwierdzenie mają nam dać do 1 września. Czasem się zastanaiwam czy ja mówię w innym języku.

Weekend spędzam sama, to trochę ogarnę kilka ważnych spraw. TŻ jest na kawalerskich kajakach. Mam nadzieje że wrócą cali i zdrowi. Bo 4 sierpnia zamierzamy się świetnie bawić na weselu.

O to to to mam dokładnie tak samo.
Pochodz po domku w tych butach bo jeśli faktycznie Ci ,,klapią,, to strasznie sie umęczysz na weselu.
No to Tż ma super weekend. Mój sie dziś dowiedział ze jego świadek jeszcze nic do chłopaków nie pisał a moja swiadkowa juz wszystko z dziewczynami załatwia

Napisane przez Neave

niestety nie... w drodze do domu było: "no ale jak mam zadzwonić, telefon do niej mam na facebooku... nie to że czekaliśmy 30min na pociąg i było tam Wifi...", a w domu usłyszałam: "chyba żartujesz! jest już prawie 22! o tej porze nie będę do niej dzwonił!"
a czemu dobierasz próbny z fotografem? też go uwieczniasz?
z Wrocławiem zdecydowaliśmy że pojedziemy w przyszłą niedzielę i wrócimy w poniedziałek. zresztą po dzisiejszej akcji z OLT nawet nie mielibyśmy szans na kupienie jakichkolwiek biletów.
ale tu dzisiaj cisza!!! tak czekałam cały dzień aż was nadrobię, a tu tylko kilka postów

To może i lepiej że nie pojechaliście na spokojnie odbierzecie mieszkanie i połazicie za dodatkami ślubnymi.

Uwaga dziewczyny mam newsa zadzwoniła pierwsza osoba potwierdzic ze będzie ale patrzcie jak to jest własnie siedziałam z kilkoma osobami z rodziny i gadaliśmy o tym weselu jak to sie nie mogą doczekać itd ale ciezko jest juz nawet nie dzwonić tylko powiedzieć wprost że będą a przybrana matka chrzestna z zagranicy którą ostatni raz widziałam na mojej komuni mogła zadzwonić i jeszcze przeprosić że tak póżno potwierdza ehh... rodzina...

[Malgos_12]

Aisak a co jakby połączył te dwa mniejsze w jeden dłuższy na środku, żeby były 3 rzędy?

Neave - co tam OTL znów wykombinował?
co do OTL to ja nigdy nimi nie polecę, strasznie mają dużo negatywnych opinii, a poza tym wystawiają ludzi i zostawiają ich na lotnisku, bez możliwości zwrotu kasy. Tak właśnie załatwili moich znajomych, którzy z Irl przylecieli do PL specjalnie na moje wesele, a że musieli dziecko zostawić u swoich rodziców w Gorzowie Wlkp to mieli lecieć ze Szczecina do Rzeszowa (przesiadka w Wawie) a więc pojechali na lotnisko i dowiedzieli się, że lot jest już pełny i nie wpuszczą ich na pokład, a poza tym już zmienili im rezerwację na kolejny dzień na sobotę wieczorem (gdzie byli by w Rzeszowie dopiero koło 23-ciej)... takich ludzi było około 50! Podobno kolejnego dnia ten samolot w Wawie nie czekał na tych co mieli się przesiadać tylko odleciał... ludzi potracili wycieczki zagraniczne, a ci moi znajomi stracili kupę kasy bo przylecieli dosłownie na 4 dni i tylko na wesele, wiadomo bilety do PL, bilety lotnicze w PL, ubranie - jak to przy weselu i... nie dolecieli... ja nie wiedziałam, że takie prawo dopuszcza takie rzeczy....

[Neave]

Napisane przez Malgos_12

Neave - co tam OTL znów wykombinował?
co do OTL to ja nigdy nimi nie polecę, strasznie mają dużo negatywnych opinii, a poza tym wystawiają ludzi i zostawiają ich na lotnisku, bez możliwości zwrotu kasy. Tak właśnie załatwili moich znajomych, którzy z Irl przylecieli do PL specjalnie na moje wesele, a że musieli dziecko zostawić u swoich rodziców w Gorzowie Wlkp to mieli lecieć ze Szczecina do Rzeszowa (przesiadka w Wawie) a więc pojechali na lotnisko i dowiedzieli się, że lot jest już pełny i nie wpuszczą ich na pokład, a poza tym już zmienili im rezerwację na kolejny dzień na sobotę wieczorem (gdzie byli by w Rzeszowie dopiero koło 23-ciej)... takich ludzi było około 50! Podobno kolejnego dnia ten samolot w Wawie nie czekał na tych co mieli się przesiadać tylko odleciał... ludzi potracili wycieczki zagraniczne, a ci moi znajomi stracili kupę kasy bo przylecieli dosłownie na 4 dni i tylko na wesele, wiadomo bilety do PL, bilety lotnicze w PL, ubranie - jak to przy weselu i... nie dolecieli... ja nie wiedziałam, że takie prawo dopuszcza takie rzeczy....

o kurcze! to straszną historię mieli Twoi znajomi! ja do tej pory słyszałam same pozytywy o tych liniach, pierwszy raz się zetknęłam z taką historią.

co wywinęli, w zasadzie to niewiele, jak to opisał Puls Biznesu: "OLT "wylądował" i czeka na inwestora". Wczoraj wieczorem ogłosili że odwołują wszystkie loty. Dlaczego? Otóż dlatego że nie płacili chociażby za leasing floty w Warszawie był dzisiaj totalny chaos np. na Centralnym. moja szefowa miała lecieć jutro rano na wesele i delikatnie mówiąc dupa, bo innych lotów nie ma, miejsc w pociągach nie ma... ja się tylko cieszę że jednak tak zwlekałam z tymi biletami. a już nawet miałam opracowaną trasę wyprawy na przyszły tydzień: Warszawa-Wrocław-Gdańsk-Warszawa. Gdzie z małym dzieckiem w życiu inaczej niż samolotem nie pokonam odcinka Wrocław-Gdańsk...