Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[Szejda]

Napisane przez MarudexuS

No myślę o tym trochę ... ale ja już się tyle razy rozczarowałam, że staram się nie nakręcać. Bo mimo wszystko za dużo jest na nie (@ i tempka).





Wiecie co, chyba faktycznie się skuszę. Bo dziś jakoś mi nie po drodze do gina no i wolę poczekać do tych 14 dni po lutku,. żeby nie był zły, że mu głowę zawracam kiedy jeszcze @ może przyjść. A w czwartek będzie już 15 to już chyba mnie nie wyrzuci no a poza tym moze @ sama przylezie i będzie spokój.

Jedyne co mi się teraz w tej sytuacji podoba to cycki fajne są.

Bardzo dobry pomysł! Ja trzymam kciuki, że to była fasolka

[kwitka13]

Napisane przez marudexus

no myślę o tym trochę ... Ale ja już się tyle razy rozczarowałam, że staram się nie nakręcać. Bo mimo wszystko za dużo jest na nie (@ i tempka).

no i właśnie dlatego, że ten cykl tak znacznie różni się od poprzednich, to coś tam może kiełkuje...




wiecie co, chyba faktycznie się skuszę.
no alleluja i do przodu!

jedyne co mi się teraz w tej sytuacji podoba to cycki :d fajne są.

:d.

[MarudexuS]

Napisane przez dedra

I to jest mocny argument za tym, żebyś jednak ten test wykonała

Oj tam oj tam, trochę mi się ostatnio przytyło to i urosły.
A w ogóle to też mam problemy z eghm ..
Na zmianę, zaparcia albo totalnie na odwrót.
Masakra.

[kwitka13]

Napisane przez MarudexuS

Oj tam oj tam, trochę mi się ostatnio przytyło to i urosły.

tiaa jasne...
A w ogóle to też mam problemy z eghm ..
Na zmianę, zaparcia albo totalnie na odwrót.
Masakra.

trzymam kciuki jak nic!

[IsiaG]

Napisane przez zaraz_a

to i ja kilka podrzucę:

Zagadka: kto jest najlepiej ubrany w cygańskim taborze?
- ten, kto wstanie pierwszy

************************* ************************* *******
Majster poucza budowlańców:
- Słuchajcie, jutro przyjeżdża inspekcja. Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.
Następnego dnia inspekcja ogląda budynek, a tu nagle łup - jedna ze ścian wali się z hukiem. Inspektorzy odskakują przerażeni, a stojący obok robotnik spokojnie spoglądając na zegarek oznajmia:
- No tak, 10.43. Wszystko zgodnie z harmonogramem.

************************* ************************* *******

Żona do męża:
-Jesteś najgorszym leniem jakiego znam. Pakuj się i wypie**alaj.
-Ty mnie spakuj.

************************* ************************* *******

Szef podjechał dzisiaj pod biuro nowym Chryslerem:
- Nie ma co, ładne auto szefie.
- Cóż mogę powiedzieć. Pracuj ciężko, zostawaj po godzinach, a może w przyszłym roku będę miał jeszcze lepsze.

************************* ************************* *******

Mężczyzna przyszedł do jasnowidza.
- Jest pan ojcem dwójki dzieci - rzekł jasnowidz.
- To pan tak myśli - zaśmiał się mężczyzna. - Jestem ojcem trójki dzieci !
- To pan tak myśli - zaśmiał się jasnowidz.

************************* ************************* *******

Wychodząc z domu z torbami stanąłem w progu, odwróciłem się i spojrzałem żonie prosto w oczy.
- Czy jesteś pewna, że to konieczne?
- Tak, cholernie pewna! Jesteś leniwym gnojem, nadszedł najwyższy czas!
- A co z dziećmi?
- Są zajęte oglądaniem telewizji. A teraz nie dramatyzuj tylko wyrzuć te pieprzone śmieci.

Ten o jasnowidzu mnie rozwalił.

Napisane przez aigrene

Cześć Kochane
Co tam u Was?! Nie było mnie ponad tydzień szybciutko zdac mi tu relacje co nowego u Was?

Nie odzywałam się nie dlatego, że nie chciałam ale dlatego, że zwyczajnie nie miałam na to siły Od tej pory zdążyłam już zmienić lekarza, który faszerował mnie Dupkiem 3 razy dziennie, po którym to leku serce waliło mi non-stop 100-120 razy na minute. Myślałam że życie skończe. Jak zadzwoniłam do lekarki to wiele sie nie przejęła. Więc zmieniłam ją na inną, z której narazie jestem zadowolona. Co najlepsze powiedziała, że nie widzi podstaw do tego żebym w ogole brała DUPKA i zmniejszyła mi dawka narazie do 2 razy dziennie. Powiedziała, że nie mam torbieli na jajniku, tylko jest to zupełnie naturalny wygląd, bo z niego doszło do owulacji itp. No a mięśniak jest, mały bo mały, ale w centralnej części macicy i on najbardziej mnie martwi. Wiec narazie czekamy jak sie wszystko ułoży. W następny pon. mam wizytę kontrolną.

Od tego czasu jak zaczełam odkładac Dupka serce wróciło do normy, ale pojawiły się znów wstrętne, niemiłe i okropne mdłości! O matko co ja teraz przechodzę. Cały weekend leżałam w łóżku i sił nie miałam na to zeby wyjść chocby do łazienki, co ja mówie - nawet ręki nie miałam siły podnieść do góry. Czułam się jak z krzyża zdjeta Od czwartku w ciągu dnia mnie delikatnie mdliło, ale wczoraj wieczorem to już było apogeum. Na szczescie nie wymiotowałam, chociaz przez chwile zastanawialam sie czy nie lepiej byloby zwymiotowac i miec swiety spokoj. Wszystko co jadlam w ubiegłym tygodniu teraz powoduje u mnie mdlosci, nawet na samam mysl o tym. Niestety pracuje i nie moge sobie pozwolic na wolne, bo zastepuje kolezanke przez 3 tyg., ktora pojechala na wakacje. Nie wiem co mam robic i jak sobie z tym radzic?! Moze cos doradzicie? Staram sie jesc co 2 godziny jakies male posilki i maz robi mi herbatke z imbirem, bo to podobno ma pomoc. Problem w tym, ze jest coraz mniej posilkow, ktore nie powoduja u mnie odrzucenia, a na mysl o imbirze juz tez mnie dreszcze przechodza, chociaz narazie wypilam zaledwie 2 takie herbatki Akurat w tej chwili czuje sie nie najgorzej, ale ogarnia mnie lęk przed tym, zeby mdlosci sie nie pojawily. Nie wiem jak sobie pomoc bo w pracy nie chce narazie nic mowic o ciazy. A to bardzo trudne Pomozcie, doradzcie cos prosze

Bierzesz magnez? To zacznij brać 3 razy dziennie. Podobno pomaga, mi pomaga, trochę, bo mdlić też mnie mdli. Jestem głodna -mdli, zjem - mdli i dołącza zgaga. Idę spać, jestem głodna - mdli, wstaje - jestem głodna - mdli i tak w kółko. Nie jem na noc, bo potem zasnąć nie mogę i śnią mi się koszmary. Wolę mieć mdłości. Na pocieszenie dodam, że ok 12 tyg samo powinno przejść

Napisane przez MarudexuS

Oj tam oj tam, trochę mi się ostatnio przytyło to i urosły.
A w ogóle to też mam problemy z eghm ..
Na zmianę, zaparcia albo totalnie na odwrót.
Masakra.

No nareszcie Ty uparciuszkuW końcu nam się sytuacja wyjaśni.

Mokka - mogło jeszcze nie być widoczne serduszko, także się nie przejmuj. Nie wiem jak Ty, ja jestem na L4, i tak nie dałabym rady w takim stanie pracować, a być w pracy, żeby być to dla mnie bez sensu. Jak się czujesz na siłach to pracuj, jak nie to idź na zwolnienie.

A u mnie nic nowego. Córka pojechała na kolonie, mąż 600 km ode mnie. Jestem sama o ile nie liczyć kotów. Dzień się wlecze za dniem...

[MarudexuS]

Wiecie co, ja się przez Was ponakręcam i będzie buba
A to pewnie moja prolaktyna znów zaatakowała albo coś.

[kwitka13]

Napisane przez MarudexuS

Wiecie co, ja się przez Was ponakręcam i będzie buba
A to pewnie moja prolaktyna znów zaatakowała albo coś.

no napewno to prolaktyna.... i torbiel, i brak owu, niska tempka, złamany paznokieć i źle pomalowane rzęsy.

[Agateczka*]

Napisane przez kwitka13

Wojna. Getto. Idzie może dziesiecioletnia dziewczynka z opaską z szescioramienną gwiazdą na ramieniu.
Przechodzący obok niemiecki żołnierz zagaguje złośliwie:
- co, Żydówka?
- nie qurwa, strażnik Teksasu

a to mój faworyt

Stoją dwie blondynki przy windzie jedna mówi:
- Zawołaj windę!
Blondynka woła:
- Winda, winda!!!
Druga blondynka mówi:
- Nie tak, przez guzik!
Blondynka pochyla się do guzika od windy i woła:
- Winda, winda!!!

Napisane przez Mokka_83

ja nie bralam aż 6 dziennie. Max 4. Ale jak wyczytalaś, że nie powinnaś brać, to lepiej nie ryzykuj

No a ja już opowiadam o piątkowej wizycie) Póki co wszystko dobrze, biło maleńkie serduszko - 100uderzeń na minutę Ale ulgę poczułam jak to usłyszałam... no i zobaczyłam Gin spytała kiedy mialam oststanią miesiączkę (14 czerwca) i na tej podstawie wyliczyła, że jestem w 6 tygodniu... Ale zupelnie nie wiem jak jej to wyszło, bo wg moich obliczeń - jesli liczyć od owu, to w piątek u mnie był początek 5 tygodnia, a licząc od @ - poczatek 7mego... Nie wiem jak oni to liczą Ale mniejsza z tym - może pełne tygodnie podaje W każdym razie na kolejną wizytę mam przyjść za 2 tyg - już się umówilam na 9 sierpnia, dostałam listę kilku badań do zrobienia, no i powiedziała, że jak wszystko na kolejnej wizycie będzie dobrze, to zakłada mi kartę ciąży. Trochę się rozczarowałam, że teraz w piątek jeszcze jej nie założyła, no ale karta mało wazna - ważne by Maleństwo prawidłowo się rozwijało W sumie o zwolnieniu też nic nie wspominała. Mam nadzieję, że jak pójdę za 2 tyg to raczy mnie spytac czy bym nie była zainteresowana;p Bo coraz bardziej to rozważam - zresztą każdy mi radzi by iść z tego mojego urzędu jak szybko sie tylko da, bo straszny sajgon tam teraz i już wiem, że jak wrócę w przyszły poniedz z urlopu to od razu będa nadgodziny - tym bardziej że 2 koleżanka ida na urlop gdy ja wracam No ale te 4 dni jakoś wytrzymam, a jak pójdę na tę wizytę w następny czwartek, to mam nadzieję, że dostanę zwolnienie Choć powiem Wam, że naprawdę biję się z myślami... bo chyba zeświruję siedząc w domu

No to fajnie że wszystko dobrze i oby tak dalej. Ja mam kolejną wizytę 10 i pewnie wtedy usłyszę serduszko.
No fakt za długo jak się siedzi samemu w domciu to też nie dobrze ale z drugiej strony skoro czujesz się dobrze to możesz jeszcze popracować trochę.... Ale wszystko zależy od Ciebie samej

Napisane przez aigrene

Cześć Kochane
Co tam u Was?! Nie było mnie ponad tydzień szybciutko zdac mi tu relacje co nowego u Was?

Od tego czasu jak zaczełam odkładac Dupka serce wróciło do normy, ale pojawiły się znów wstrętne, niemiłe i okropne mdłości! O matko co ja teraz przechodzę. Cały weekend leżałam w łóżku i sił....

O matko co za lekarka
No ja ostatnio mam prawie tak samo przeleżałabym cały dzień, muli mnie, głowa mnie boli i spać mi się chce niesamowicie...

Napisane przez Mokka_83

A tu przedstawiam nasza Fasolinkę Wg opisu zdjęcia - 5w6d - czyli tak jak mówiła gin - 6 tydzień

Moje zdjęcie wygląda niemal tak samo malusia kropeczka niczym ziarenko ryżu

Napisane przez magdaammm

zegnam sie z wami na pare dni jade troszke do rodzinki mam nadzieje, ze jak wroce to bede miala co tu czytac i bede miala tak samo co napisac trzymajcie sie kochane

miłego wypoczynku

Napisane przez MarudexuS

Oj tam oj tam, trochę mi się ostatnio przytyło to i urosły.
A w ogóle to też mam problemy z eghm ..
Na zmianę, zaparcia albo totalnie na odwrót.
Masakra.

Fakt coś z tego może być oczywiście za pozytywny wynik



Dziewczyny ja ostatnio tylko podczytuję bo normalnie nic mi się nie chce, spałabym cały czas do tego ból głowy przeszkadza w funkcjonowaniu, a w gardle mam jakby korek i mnie muli na większość zapachów.

A mam do was pytanie jeżeli w ciąży są jakieś dolegliwości żołądkowe to można temu jakoś zaradzić, typu np. jakieś kropelki miętowe czy coś? może wiecie coś na ten temat...

[dmoc4]

DZIEWCZYNY NA TĘ CHWILĘ I MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK ZOSTANIE JESTEM ZDROWA

Dodatkowo w lewym jajniki piękny 14 mm pęcherzyk, w prawym 11mm czekamy do czwartku i dostanę zastrzyk na pękanie i do dzieła

Maru rób ten test Kobieto! Bo mnie pokręci z ciekawości, a jednak mam wrażenie, że to fasolina

[Dzastin08]

Napisane przez Mokka_83

ja nie bralam aż 6 dziennie. Max 4. Ale jak wyczytalaś, że nie powinnaś brać, to lepiej nie ryzykuj

No a ja już opowiadam o piątkowej wizycie) Póki co wszystko dobrze, biło maleńkie serduszko - 100uderzeń na minutę Ale ulgę poczułam jak to usłyszałam... no i zobaczyłam Gin spytała kiedy mialam oststanią miesiączkę (14 czerwca) i na tej podstawie wyliczyła, że jestem w 6 tygodniu... Ale zupelnie nie wiem jak jej to wyszło, bo wg moich obliczeń - jesli liczyć od owu, to w piątek u mnie był początek 5 tygodnia, a licząc od @ - poczatek 7mego... Nie wiem jak oni to liczą Ale mniejsza z tym - może pełne tygodnie podaje W każdym razie na kolejną wizytę mam przyjść za 2 tyg - już się umówilam na 9 sierpnia, dostałam listę kilku badań do zrobienia, no i powiedziała, że jak wszystko na kolejnej wizycie będzie dobrze, to zakłada mi kartę ciąży. Trochę się rozczarowałam, że teraz w piątek jeszcze jej nie założyła, no ale karta mało wazna - ważne by Maleństwo prawidłowo się rozwijało W sumie o zwolnieniu też nic nie wspominała. Mam nadzieję, że jak pójdę za 2 tyg to raczy mnie spytac czy bym nie była zainteresowana;p Bo coraz bardziej to rozważam - zresztą każdy mi radzi by iść z tego mojego urzędu jak szybko sie tylko da, bo straszny sajgon tam teraz i już wiem, że jak wrócę w przyszły poniedz z urlopu to od razu będa nadgodziny - tym bardziej że 2 koleżanka ida na urlop gdy ja wracam No ale te 4 dni jakoś wytrzymam, a jak pójdę na tę wizytę w następny czwartek, to mam nadzieję, że dostanę zwolnienie Choć powiem Wam, że naprawdę biję się z myślami... bo chyba zeświruję siedząc w domu

Super,że z fasolką wszystko dobrze

Napisane przez magdaammm

zegnam sie z wami na pare dni jade troszke do rodzinki mam nadzieje, ze jak wroce to bede miala co tu czytac i bede miala tak samo co napisac trzymajcie sie kochane

Czekamy na Twój powrót i 2 kreseczki


Hej

Maru- testuj no... 3masz Nas tu wszystkie w niepewności :P

Ładnie naskrobałyscie od rana...

Wczoraj z Tż byliśmy na pizzy i na rowerach
Ja właśnie godzinkę temu z pracy wróciłam i jakoś zmęczona jestem... Jak ja nie lubię poniedziałków... chociaż już połowa dnia za mną.

Kurde tak sobie myślę,że lato już na półmetku i zaraz jesień będzie i szaro,zimno i deszczowo... wrrr... nawet nie chcę o tym myśleć bo nie lubię jesieni.

A co do forum to faktycznie strasznie nakręca... jak się przeczyta że komuś się udało zafasolkować to zaraz też chce się zatestować

dmoc4- super wieści!! dzialajcie,działajcie

[Mokka_83]

Napisane przez IsiaG

Mokka - mogło jeszcze nie być widoczne serduszko, także się nie przejmuj. Nie wiem jak Ty, ja jestem na L4, i tak nie dałabym rady w takim stanie pracować, a być w pracy, żeby być to dla mnie bez sensu. Jak się czujesz na siłach to pracuj, jak nie to idź na zwolnienie

Isia, ale ja pisałam, że u naszej Fasolinki serduszko już biło) 100 uderzeń.min Ja się póki co dobrze czuję, naprawdę - żadnych mdłości Tyle, że rozważam ewentualne l4 dlatego, że u nas ostatnio niezły cyrk w pracy. Trzy kobiety doszły do władzy i naprawdę psychicznie wszystkich ich rządy już wykańczają. W przyszły poniedziałek wracam do pracy po urlopie i już wiem, że będą nadgodziny, bo jest wiele rzeczy do zrobienia w krótkim czasie a dwie koleżanki idą na urlop gdy ja wracam... Tak więc tak czy inaczej chyba będę zmuszona już od razu w poniedziałek powiedziec kierowniczce o ciąży i o tym że nie będę zostawać żadnych nadgodzin. Jeśli to zaakceptuje - to rozważę czy jeszcze popracować. Jeśli jednak będzie mieć jakieś aluzje (jak np. przed moim urlopem, gdy nie zostawałam po godzinach), to nie mam zamiaru poświęcać zdrowia Maleństwa po to by zadowolić kogoś, kogo i tak pewnie nie zadowolę. Wiem, że jeśli dowiedzą się w takim momencie o tym, że koleja dziewczyna z wydziału idzie na L4, to się chyba załamią, ale ja mam to gdzieś - naprawdę traktują nas ostatnio jak konie pociągowe więc nie będę miala skrupułów ze zwolnieniem. Pytanie tylko czy moja gin na kolejnej wizycie chociaż spyta czy nie chciałabym pójść... bo na piątkowej wizycie nawet nic nie bąknęła na ten temat

[QUOTE=Agateczka*;35593550]No to fajnie że wszystko dobrze i oby tak dalej. Ja mam kolejną wizytę 10 i pewnie wtedy usłyszę serduszko.
No fakt za długo jak się siedzi samemu w domciu to też nie dobrze ale z drugiej strony skoro czujesz się dobrze to możesz jeszcze popracować trochę.... Ale wszystko zależy od Ciebie samej

Moje zdjęcie wygląda niemal tak samo malusia kropeczka niczym ziarenko ryżuQUOTE]

no to w podobnym terminie mamy wizyty - ja mam 9tego Ja w sumie tak aż całkiem sama w domu bym nie była. Mój tż ma taka pracę (wykładowca na uczelni), że częściej go w domu nie ma w weekendy niż w tygodniu. Ale ogólnie to zazwyczaj więcej niż 3-4 dni w tygodniu na zajęcia nie wychodzi No i trochę się obawiamy, czy takie ciągłe przebywanie ze sobą przez ponad rok nie wpłynie jakoś negatywnie na nasz związek

Napisane przez dmoc4

DZIEWCZYNY NA TĘ CHWILĘ I MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK ZOSTANIE JESTEM ZDROWA

Dodatkowo w lewym jajniki piękny 14 mm pęcherzyk, w prawym 11mm czekamy do czwartku i dostanę zastrzyk na pękanie i do dzieła

Maru rób ten test Kobieto! Bo mnie pokręci z ciekawości, a jednak mam wrażenie, że to fasolina

no to świetnie dmoc To za kilka dni do dzieła Trzymam kciukaski

[MarudexuS]

Napisane przez Agateczka*

Fakt coś z tego może być oczywiście za pozytywny wynik

Napisane przez dmoc4

Maru rób ten test Kobieto! Bo mnie pokręci z ciekawości, a jednak mam wrażenie, że to fasolina

Napisane przez Dzastin08

Maru- testuj no... 3masz Nas tu wszystkie w niepewności :P

Eh dziewczyny, ale mam wsparcie od Was
Nakręcacie mnie, oj nakręcacie
Test zakupiony, jutro z rańca zrobię

Napisane przez dmoc4

DZIEWCZYNY NA TĘ CHWILĘ I MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK ZOSTANIE JESTEM ZDROWA

Dodatkowo w lewym jajniki piękny 14 mm pęcherzyk, w prawym 11mm czekamy do czwartku i dostanę zastrzyk na pękanie i do dzieła

to do dzieła

[zaraz_a]

Widzę, ze ostatnio pojawiły się moje "zaległe" posty. Ciekawe, czy ten też zginie w otchłani na jakiś czas?
MarudexuS - budujesz napięcie jak u Hitchcocka
Mokka - świetnie, że wszystko w porządku i zazdroszczę tego pierwszego bicia serduszka. Mam nadzieję, że niedługo wszystkie zobaczymy te wymarzone dwie krechy, a później będziemy tylko o krok za Tobą.
pszczoua - u mnie też dzić 5 dc, więc pewnie przez najbliższy cykl bedziemy jechay łeb w łeb

Oddałam dziś w laboratorium pół cysterny krwi i nie podobają mi się moje wyniki. Nawet bardzo. A właściwie to jestem trochę przerażona . Wyglądają tak:
prolaktyna 4,93 ng/ml (min. 1,90 - max. 25,00)
glukoza na czczo 123,86 mg/dl !!! (min. 74 - max. 106)
glukoza po 1 godz. 224,99 mg/dl
glukoza po 2 godz. 166,21 mg/dl
insulina na czczo 15,7 uU/ml (max. 29,00)
insulina po 1 godz. 105 uU/ml
insulina po 2 godz. 121 uU/ml
FSH 7,09 mlU/ml (1,2 - 9,0 faza lutealna, 5,8 - 21,0 środek cyklu, 2,8 - 11,3 faza folikularna)
LH 2,11 mlU/ml (0,5 - 14,7 faza lutealna)
TSH 3 Generacji 2,025 mlU/l (min. 0,530 - max. 4,600)
Anty TPO 70,9 IU/ml !!!(min. 1,00 - max. 16,00). I to mnie właśnie tak przeraziło. Oczywiście wuguglałam sobie natychmiast chorobę Haschimoto i wszystko co najgorsze. Jak czytam, ze ludzie mają 800, 1000 i 15000 jednostek, to moje 70,9 nie wygląda dramatycznie, ale i tak mnie stres zżera . Powiedzcie proszę, że będzie OK i da się nie tylko z tym żyć, albo przy pomocy pewnie jakichś leków, nawet zaciążyć .

[Kathe]

hej!
niestetry nie mam dostepu do neta za bardzo.
wiec w sobote zrobilam test wieczorem 2 kreski od razu, w neidziele rano, zeby byc pewnym i to samo jestem przerazaona, za zarazem sie ciesze pow kiedy najlepiej isc do gin? teraz jeste,m troche zajeta przygotowaniami do slubi i mieszkanko w midxy czasie i praca. pracuje na poczcie i wiadomo sa tam paczki, dzisiaj przyjelam kilkanascie i srednia to 10kg, boje sie ze zaszkodzi cos;/
kiedy pow swojej mamie o ciazxy?

[Dzastin08]

Napisane przez MarudexuS

Eh dziewczyny, ale mam wsparcie od Was
Nakręcacie mnie, oj nakręcacie
Test zakupiony, jutro z rańca zrobię



to do dzieła

No i super, czekamy rano na dobre wieści!!!

Napisane przez zaraz_a

Widzę, ze ostatnio pojawiły się moje "zaległe" posty. Ciekawe, czy ten też zginie w otchłani na jakiś czas?
MarudexuS - budujesz napięcie jak u Hitchcocka
Mokka - świetnie, że wszystko w porządku i zazdroszczę tego pierwszego bicia serduszka. Mam nadzieję, że niedługo wszystkie zobaczymy te wymarzone dwie krechy, a później będziemy tylko o krok za Tobą.
pszczoua - u mnie też dzić 5 dc, więc pewnie przez najbliższy cykl bedziemy jechay łeb w łeb

Oddałam dziś w laboratorium pół cysterny krwi i nie podobają mi się moje wyniki. Nawet bardzo. A właściwie to jestem trochę przerażona . Wyglądają tak:
prolaktyna 4,93 ng/ml (min. 1,90 - max. 25,00)
glukoza na czczo 123,86 mg/dl !!! (min. 74 - max. 106)
glukoza po 1 godz. 224,99 mg/dl
glukoza po 2 godz. 166,21 mg/dl
insulina na czczo 15,7 uU/ml (max. 29,00)
insulina po 1 godz. 105 uU/ml
insulina po 2 godz. 121 uU/ml
FSH 7,09 mlU/ml (1,2 - 9,0 faza lutealna, 5,8 - 21,0 środek cyklu, 2,8 - 11,3 faza folikularna)
LH 2,11 mlU/ml (0,5 - 14,7 faza lutealna)
TSH 3 Generacji 2,025 mlU/l (min. 0,530 - max. 4,600)
Anty TPO 70,9 IU/ml !!!(min. 1,00 - max. 16,00). I to mnie właśnie tak przeraziło. Oczywiście wuguglałam sobie natychmiast chorobę Haschimoto i wszystko co najgorsze. Jak czytam, ze ludzie mają 800, 1000 i 15000 jednostek, to moje 70,9 nie wygląda dramatycznie, ale i tak mnie stres zżera . Powiedzcie proszę, że będzie OK i da się nie tylko z tym żyć, albo przy pomocy pewnie jakichś leków, nawet zaciążyć .

Mnie w przyszlym tygodniu czeka robienie tych badań... nie znam się za bardzo na interpretacji ale dziewczyny zaraz pewnie Ci tu coś podpowiedzą Ustaw sobie jakiś avatarek,będzie Nam łatwiej Cię "identyfikować",że tak powiem...

Napisane przez Kathe

hej!
niestetry nie mam dostepu do neta za bardzo.
wiec w sobote zrobilam test wieczorem 2 kreski od razu, w neidziele rano, zeby byc pewnym i to samo jestem przerazaona, za zarazem sie ciesze pow kiedy najlepiej isc do gin? teraz jeste,m troche zajeta przygotowaniami do slubi i mieszkanko w midxy czasie i praca. pracuje na poczcie i wiadomo sa tam paczki, dzisiaj przyjelam kilkanascie i srednia to 10kg, boje sie ze zaszkodzi cos;/
kiedy pow swojej mamie o ciazxy?

Super,GRATULACJE!!!

No te ciężary to chyba tak nie za bardzo...

[Kathe]

aaa no i mam pyt odnoscie chipsow.. mozna?

[santom]

Kathe GRATULUJE!!! I NA ZDROWIE pod warunkiem, ze nie bedziesz jesc ich na sniadanie, obiad kolacje, a raz na jakis czas w malych ilosciach to smialo mysle, ze zdrowy rozsadek nalezy zachowac

[Kathe]

a co z tym lekarzem?

[IsiaG]

DMOC - trzymam kciuki i do dzieła -

Maru - dawaj jutro z rana znać ile tam miałaś kresek.

Napisane przez Agateczka*

A mam do was pytanie jeżeli w ciąży są jakieś dolegliwości żołądkowe to można temu jakoś zaradzić, typu np. jakieś kropelki miętowe czy coś? może wiecie coś na ten temat...

Słyszałam, że niektórym pomagają małe ilości coli. Można spróbować, w małych dawkach nie powinno zaszkodzić a może pomóc?

Napisane przez Kathe

hej!
niestetry nie mam dostepu do neta za bardzo.
wiec w sobote zrobilam test wieczorem 2 kreski od razu, w neidziele rano, zeby byc pewnym i to samo jestem przerazaona, za zarazem sie ciesze pow kiedy najlepiej isc do gin? teraz jeste,m troche zajeta przygotowaniami do slubi i mieszkanko w midxy czasie i praca. pracuje na poczcie i wiadomo sa tam paczki, dzisiaj przyjelam kilkanascie i srednia to 10kg, boje sie ze zaszkodzi cos;/
kiedy pow swojej mamie o ciazxy?

Napisane przez Kathe

a co z tym lekarzem?

Zależy który tydzień podejrzewasz. Ja byłam w 5 tyg i gin wyczuła już ciąże i na USG była też widoczna. Jeśli jesteś tuż po spodziewanym terminie to możesz iść, ale nie gwarantuje czy lekarz coś wyczuje. Jeśli jesteś tydz po to możesz iść. Chyba, ze bardzo Ci się spieszy, to zrób sobie najpierw betę z krwi i masz wtedy czarno na białym, że jesteś i idź z wynikiem. Ja tak zrobiłam. No i oczywiście gratuluję
Staraj się nie przeciążać w pracy, wiem, że to nie jest łatwe, ale chociaż postaraj.

[IsiaG]

Mój brzuszek w 6!!! tyg ciąży. W pierwszej ciązy miałam taki w 5 miesiącu, ale słyszałam, że przy 2 ciązy to normalne, że szybciej jest brzuch widoczny. Już nie da się tego ukryć, a to zdjęcie robiłam dziś rano przed śniadaniem. Jak zjem jest bardziej widoczny.

[zaraz_a]

Napisane przez Kathe

hej!
niestetry nie mam dostepu do neta za bardzo.
wiec w sobote zrobilam test wieczorem 2 kreski od razu, w neidziele rano, zeby byc pewnym i to samo

Wieeelkie gratulacje. Piękny prezent ślubny sobie zrobiliście

[Kathe]

Dziekuje wszystkim za graltulacje to byl nasz 1c staran i w sumie nie wierzylam ze tak szybko. troche boje sie, bo przed slubem bedzie duzo spraw do zalatwiania i stres, co w moim przyadku jest bardzo duzy(zawsze sie wszystkim denerwuje)

[zaraz_a]

Napisane przez IsiaG

Mój brzuszek w 6!!! tyg ciąży. W pierwszej ciązy miałam taki w 5 miesiącu, ale słyszałam, że przy 2 ciązy to normalne, że szybciej jest brzuch widoczny. Już nie da się tego ukryć, a to zdjęcie robiłam dziś rano przed śniadaniem. Jak zjem jest bardziej widoczny.

Isia, rzeczywiście spore te Twoje wzdęcia po fasolce

[Kathe]

no najlepiej chcialabym chyba isc po slubie do gin, a;e boje sie ze nie zmieszcze sie w tych 10 tyg, bo 27 czerwca mialam @. a co do L4 to od kiedy planujecie isc na zwolnienei? bo mi w sumie nie opaca sie pracowac, bo dojezdzam a pracuje na pol etatu, chcialabym znalezc cos na pelen etat, ale ciezko ;/

[magbes]

Napisane przez Mokka_83

A tu przedstawiam nasza Fasolinkę Wg opisu zdjęcia - 5w6d - czyli tak jak mówiła gin - 6 tydzień

sliczna Twoja Fasolka

Napisane przez magdaammm

zegnam sie z wami na pare dni jade troszke do rodzinki mam nadzieje, ze jak wroce to bede miala co tu czytac i bede miala tak samo co napisac trzymajcie sie kochane

milego rodzinnego odpoczynku

Napisane przez IsiaG

Mój brzuszek w 6!!! tyg ciąży. W pierwszej ciązy miałam taki w 5 miesiącu, ale słyszałam, że przy 2 ciązy to normalne, że szybciej jest brzuch widoczny. Już nie da się tego ukryć, a to zdjęcie robiłam dziś rano przed śniadaniem. Jak zjem jest bardziej widoczny.

łaa jaki śliczny brzuszek nie ma co,,,Fasolka sie rozpycha

czesc Wam z damego ranca
siedze w pracy i podjadam winogron i borówki
moj cykl bieżący mnie denerwuje. 31dc a tu nie zauwazywalm skoku temppki a dzis to w ogole jakis dziwny spadek. chyba bedzie bez owu. byle sie tylko torbielka nie utworzyla.... kojarzycie czy przy torbielkach temperaturka idzie tez w gore czy nie rosnie? wprawdzie ten cykl byl obserwowany mniej dokladnie niz poprzednie bo wakacje.,..wyjazdy, imprezki itp...ale mimo wszystko do kitu mi wyglada..
Maruuuuu jak tam Twoj tescik? bom ciekawa trzymam kciukasy, za II kreseczki!
Kathe gratuluje Fasolki z calego serca co do pracy - staraj sie nie dzwigac... po co szkodzic kropeczce.

[lady_malgo]

witam dziewczynki z rana
Kathe- gratuluję

Miałam trochę spraw do załatwiania wczoraj i w sumie nie tylko wczoraj... Od jutra idę na praktyki fryzjerskie i szczerze przyznam, że sram po gaciach. Dosłownie i w przenośni. Dziś w nocy spać już za bardzo nie mogłam Niestety ja to zawsze sie tak nakręcam i nic nie jest w stanie mnie odkręcić. Mam nadzieję jedynie, że szybko uda mi się tam zaaklimatyzować i mój stres związany z przychodzenia tam się chociaż zmniejszy.
Dostałam wczoraj list z uczelni z informacją, żę mnie PRZYJĘLI na studia dzienne na tą specjalność na którą chciałam
W tym cyklu nie ma za bardzo szansy na bobo... Dziś mój 12 dc. Przytulanki były 8 i 9 dnia. Mąż w delegacji więc najwcześniej w 15 dc możemy coś działać. Ale nie nastawiam się. Coraz częściej myślę sobie, że to nie ten czas i dlatego nic nie wychodzi. Nie chcę się tak mocno spinać, bo tylko sobie wkręcam i świruję. Plan jest taki, że nie staramy się, poprostu nie używamy zabezpieczeń.
Do tego lekarza powinnam się przejść ale teraz to już za bardzo nie będę miała kiedy...

[Szejda]

Napisane przez dmoc4

DZIEWCZYNY NA TĘ CHWILĘ I MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK ZOSTANIE JESTEM ZDROWA

Dodatkowo w lewym jajniki piękny 14 mm pęcherzyk, w prawym 11mm czekamy do czwartku i dostanę zastrzyk na pękanie i do dzieła

Maru rób ten test Kobieto! Bo mnie pokręci z ciekawości, a jednak mam wrażenie, że to fasolina

To teraz do dzieła! Trzymam kciuki!

Napisane przez Kathe

hej!
niestetry nie mam dostepu do neta za bardzo.
wiec w sobote zrobilam test wieczorem 2 kreski od razu, w neidziele rano, zeby byc pewnym i to samo jestem przerazaona, za zarazem sie ciesze pow kiedy najlepiej isc do gin? teraz jeste,m troche zajeta przygotowaniami do slubi i mieszkanko w midxy czasie i praca. pracuje na poczcie i wiadomo sa tam paczki, dzisiaj przyjelam kilkanascie i srednia to 10kg, boje sie ze zaszkodzi cos;/
kiedy pow swojej mamie o ciazxy?

Super, gratuluje! Fajny sobie prezent ślubny zrobiliście

Napisane przez IsiaG

Mój brzuszek w 6!!! tyg ciąży. W pierwszej ciązy miałam taki w 5 miesiącu, ale słyszałam, że przy 2 ciązy to normalne, że szybciej jest brzuch widoczny. Już nie da się tego ukryć, a to zdjęcie robiłam dziś rano przed śniadaniem. Jak zjem jest bardziej widoczny.

Ale fajny brzusio! Fasolka się rozpycha, ciekawe jak będzie poźniej


Ja dzisiaj byłam u gina, zrobił mi usg i powiedział, że jest czysto i to moje plamienia przed okresem to była jakież zaburzenie ale mam się nie martwić, bo wszytsko jest ok. Tż mam wysłać na badanie żołnierzyków i w zależności od wyników to poźniej się weźmie za mnie. Także dzisiaj dzwonię do kliniki i się pytam co i jak i robimy badanie.
Boję się ale lepiej wykryć coś teraz, żeby nie było za poźno na jakielkolwiek leczenie.

Maru jak tam testowanie?

Miłego dnia

[MarudexuS]

Napisane przez Kathe

wiec w sobote zrobilam test wieczorem 2 kreski od razu, w neidziele rano, zeby byc pewnym i to samo

gratulacje

Napisane przez IsiaG

Mój brzuszek w 6!!! tyg ciąży. W pierwszej ciązy miałam taki w 5 miesiącu, ale słyszałam, że przy 2 ciązy to normalne, że szybciej jest brzuch widoczny. Już nie da się tego ukryć, a to zdjęcie robiłam dziś rano przed śniadaniem. Jak zjem jest bardziej widoczny.

jaki tam widoczny ja przez ten mój głupi cykl (wzdęcia) miałam duużo większy, a normalnie szczupła jestem

A no i miałam rację niestety, 1 krecha. Cóż, w czwartek trzeba się wybrać do gina i niech wywołuje @

[Szejda]

Napisane przez MarudexuS

gratulacje



jaki tam widoczny ja przez ten mój głupi cykl (wzdęcia) miałam duużo większy, a normalnie szczupła jestem

A no i miałam rację niestety, 1 krecha. Cóż, w czwartek trzeba się wybrać do gina i niech wywołuje @

A już myślałam, że będzie fasolka. To w takim przypadku, szybko do gina niech zobaczy co się dzieje.

[MarudexuS]

Napisane przez Szejda

A już myślałam, że będzie fasolka. To w takim przypadku, szybko do gina niech zobaczy co się dzieje.

Prawdopodobnie wypadła mi jedna @ przez brak owulacji. A brak owulacji i @ może się zdarzyć każdej kobiecie, nawet zdrowej.
I tak się cieszę, że przez ponad rok miałam w miarę regularne cykle.
A no i pewnie prolaktyna podskoczyła znów .. jak tylko dostanę @ zaczynam znów kurację Castagnusem.
Swoją drogą jeśli już mi musiała @ zniknąć to lepszej pory nie mogła sobie wybrać @ w takie upały to złooo.