Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[Szejda]

Napisane przez lady_malgo

hej. Czuję się beznadziejnie Wczoraj ok 17 zaczęło mnie boleć podbrzusze, a z czasem ból zaczął promieniować do góry aż do nerki z tyłu. Tak więc najprawdopodobniej bolało mnie od nerek. Jakby mi coś z niej schodziło. Zrobiłąm termofor, wzięłam nospęx2 i się położyłam (po 2 rozmowach z mężem i mamą- co by mnie trochę uspokoili bo ja już wpadłam w panikę..) obudziłam się o 6:30 i już zasnąć nie mogłam. Na 11 idę na praktyki, a jestem jak zwłoki. Na dodatek mam biegunkę i nie wiem czy coś jeść bo boję się, że na tych praktykach to nie dam rady.

A gdzie podziała się LunaO ??

Kasiaczek89- leż, wypoczywaj. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

Domciątko- szkoda, że w tym cyklu się nie udało. Dobrze, że nie tracisz nadziei.

Bidulko strasznie się męczysz Może się wybierzesz do lekarza, bo takie bóle to nic dobrego. Powodzenia na praktykach, napewno będzie dobrze.
Trzymaj się kochana
LunaO jest na wakacjach w Londynie

[kooocur]

Napisane przez dedra

No ja, Szejda, Santom chyba, ale mieszka w Norwegii, Paulinaziuta (która troszkę mało zagląda, ale jestem z nią w stałym kontakcie, nawet na herbatce byłyśmy razem), chyba jeszcze Magdammmm i Magbes są z okolic. Także jest nas troszkę. Trzeba by chyba jakieś większe spotkanko umówić.

Oj Kasiaczku to musiało być straszne. Dbaj o was bardzo i nie przemęczaj się kochana.

Oj szkoda... Następny cykl będzie tym szczęśliwym. Zobaczysz

Ja sobie dziś zakupiłam testy na allegro i jeszcze witaminki dla planujących. Będę łykać

Oooo prosze bo zawsze to tylko ze śląska spotykałam tutaj laseczki. Teraz wreszcie ktos z moich okolic

Napisane przez santom

aaa nie jestem ze szczecina, ale jakies 100km od niego wiec prawie jak w szczecinie;D tam studiowalam przez jakis czas

kasia kocurek dobrze radzi nie wylaz z lozka i delektuj sie usprawirdliwionym lenistwem

Ja tez nie jestem ze Szczecina..ale po studiach tutaj zostałam, wyszłam za mąż i praowadze firmę...i pewnie już zostane...

Napisane przez Szejda

Witam z rana Wczoraj miałam wieczór prasowania, nienawidzę prasować Tż poszedł na spotaknie z kumplami z liceum a ja powoli szykowałam się na urlop. Jeszcze 3 dni



Kto wie, kto wie, może się spotkamy. Będzie wesoło



Mi jeszcze został polecony Andrzej Starczewski, on przyjmuje w Policach i jeśli się okaże, po badaniach, że mamy jakieś problemy to się do właśnie się do niego wybiorę.



Kasiaczek dbaj teraz o siebie i dzidziusia. Wiem, że łatwo się mówi, że trzeba leżeć i odpoczywać ale teraz Twoje zdrowie i maluszka jest najważniejsze i musisz wytrzymać.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------




Będzie dobrze

Ja mam blisko do Polic wiec -zaraz popatrze na opinie o tym lekarzu..tez na NFZ przyjmuje?

W tej ciązy to chyba będe chodzic do 3

Napisane przez lady_malgo

hej. Czuję się beznadziejnie Wczoraj ok 17 zaczęło mnie boleć podbrzusze, a z czasem ból zaczął promieniować do góry aż do nerki z tyłu. Tak więc najprawdopodobniej bolało mnie od nerek. Jakby mi coś z niej schodziło. Zrobiłąm termofor, wzięłam nospęx2 i się położyłam (po 2 rozmowach z mężem i mamą- co by mnie trochę uspokoili bo ja już wpadłam w panikę..) obudziłam się o 6:30 i już zasnąć nie mogłam. Na 11 idę na praktyki, a jestem jak zwłoki. Na dodatek mam biegunkę i nie wiem czy coś jeść bo boję się, że na tych praktykach to nie dam rady.

A gdzie podziała się LunaO ??

Kasiaczek89- leż, wypoczywaj. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

Domciątko- szkoda, że w tym cyklu się nie udało. Dobrze, że nie tracisz nadziei.

Współczuję...

Luano sie urlopuje i jeszcze na slub pojechała..będzie za pare dni!

[MarudexuS]

Dzień dobry
Ja ciągle bez @, więc jutro trzeba iść na przegląd.

Kasiaczek - odpoczywaj
Domciatko - trzymamy więc za następny cykl
Lady - mam nadzieję, że to nie od endo ]... ono kurczę wszędzie potrafi przeleźć idź do lekarza, niech zbada.

No i miłego dnia wszystkim

[Szejda]

[QUOTE=kooocur;35627849]Oooo prosze bo zawsze to tylko ze śląska spotykałam tutaj laseczki. Teraz wreszcie ktos z moich okolic



Ja tez nie jestem ze Szczecina..ale po studiach tutaj zostałam, wyszłam za mąż i praowadze firmę...i pewnie już zostane...



Ja mam blisko do Polic wiec -zaraz popatrze na opinie o tym lekarzu..tez na NFZ przyjmuje?

W tej ciązy to chyba będe chodzic do 3

Akurat w tym przypadku, to ten lekarz przyjmuje chyba tylko prywatnie.
Ja też nie jestem rodowitą Szczecinianką, mąż mnie tu ściągnął i jestem

[dedra]

Napisane przez santom

aaa nie jestem ze szczecina, ale jakies 100km od niego wiec prawie jak w szczecinie;D tam studiowalam przez jakis czas

Ano widzisz, ale bardzo się nie pomyliłam

Napisane przez lady_malgo

hej. Czuję się beznadziejnie Wczoraj ok 17 zaczęło mnie boleć podbrzusze, a z czasem ból zaczął promieniować do góry aż do nerki z tyłu. Tak więc najprawdopodobniej bolało mnie od nerek. Jakby mi coś z niej schodziło. Zrobiłąm termofor, wzięłam nospęx2 i się położyłam (po 2 rozmowach z mężem i mamą- co by mnie trochę uspokoili bo ja już wpadłam w panikę..) obudziłam się o 6:30 i już zasnąć nie mogłam. Na 11 idę na praktyki, a jestem jak zwłoki. Na dodatek mam biegunkę i nie wiem czy coś jeść bo boję się, że na tych praktykach to nie dam rady.

Przytulam Cię Lady. Bardzo Ci współczuję, że masz takie bóle. Dobrze, że mama i mąż Cię wspierają kochana. Trzymaj się!

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry
Ja ciągle bez @, więc jutro trzeba iść na przegląd.

No koniecznie Maru na ten przegląd leć jutro i opowiadaj potem co się tam dzieje. Oby to tylko faktycznie @ wypadła przez brak owulki.

Ja mam od wczoraj jakieś lekkie bóle w podbrzuszu. Dziś 17dc. Albo tak owulka mi się jednak przesunęła, albo wcale jej nie było, albo pęcherzyk nie pękł, może torbielka, a może to już nie wiem co. Czuję, że ten cykl znów będzie nie udany. No czuję to jakoś tak po prostu, nie wiem czemu.

[kooocur]

[QUOTE=Szejda;35627972]

Napisane przez kooocur

Oooo prosze bo zawsze to tylko ze śląska spotykałam tutaj laseczki. Teraz wreszcie ktos z moich okolic



Ja tez nie jestem ze Szczecina..ale po studiach tutaj zostałam, wyszłam za mąż i praowadze firmę...i pewnie już zostane...



Ja mam blisko do Polic wiec -zaraz popatrze na opinie o tym lekarzu..tez na NFZ przyjmuje?

W tej ciązy to chyba będe chodzic do 3

Akurat w tym przypadku, to ten lekarz przyjmuje chyba tylko prywatnie.
Ja też nie jestem rodowitą Szczecinianką, mąż mnie tu ściągnął i jestem

No ja sama tu zawitałam i męża tutaj poznałam...zupełnym przypadkiem!

Napisane przez dedra

Ano widzisz, ale bardzo się nie pomyliłam

Przytulam Cię Lady. Bardzo Ci współczuję, że masz takie bóle. Dobrze, że mama i mąż Cię wspierają kochana. Trzymaj się!

No koniecznie Maru na ten przegląd leć jutro i opowiadaj potem co się tam dzieje. Oby to tylko faktycznie @ wypadła przez brak owulki.

Ja mam od wczoraj jakieś lekkie bóle w podbrzuszu. Dziś 16dc. Albo tak owulka mi się jednak przesunęła, albo wcale jej nie było, albo pęcherzyk nie pękł, może torbielka, a może to już nie wiem co. Czuję, że ten cykl znów będzie nie udany. No czuję to jakoś tak po prostu, nie wiem czemu.

Może to dzidziuś juz spaceruję do macicy??

[magbes]

Napisane przez dedra

Kocurku to Ty też Szczecinianka? Sporo nas tu
Do jakiego chodziłaś do tej pory? Ja miałam kiedyś świetnego dr Wojciech Głąbowski, ale przyjmuje tylko prywatnie w Vitrolive.

wreszcie sporo nas z mojej okolicy bo jak siedzialam na forach to glownie poludnie Polski,,śląsk i te sprawy jak fajnie ze wreszcie na was trafiłam
a szczecinianki slyszaly moze cos o pani dr oronowicz bądż pani płodowskiej??
bo ja chadzam do oronowicz i jestem zadowolona...ale to prywatnie... teraz na wrzesien w ramach sprawdzenia lekarza zapisalam sie do płodowskiej na NFZ ( czaicie ze kolejka jest 3 miesiace?????? !!! )

Napisane przez Kasiaczek89

Hej dziewczynki znów sie nie odzywałam ale niestety wylądowałam w szpitalu...Zaczeło sie wrecz od krwotoku i jak sie okazalo mam odklejenie kosmówki i krwiaka;( i już sie dziś cieszyłam, że wszystko dobrze i krwawienie ustapiło i znów sie pojawiło....normalnie tak się boję,że szok....czy któraś z was to miała???

ojej, Kochana, uwazaj na siebie,,, lez, lez i jeszcze raz lez troszke lenistwa jest dobre

Napisane przez domciatko

hej dziewczyny.
to ja jeszcze na wieczór tak napiszę, że dziś u mnie 30 dc i właśnie zaczęła mi się miesiączka(( i brzuch boli i zaczęłam delikatnie plamić.
no więc czekam na kolejny, czwarty cykl i owulację i dalej będę próbować.

oj, szkoda,,,,, ale wazne, ze wlasciwe podejscie z takim na pewno szybko sie uda

Napisane przez dedra

No ja, Szejda, Santom chyba, ale mieszka w Norwegii, Paulinaziuta (która troszkę mało zagląda, ale jestem z nią w stałym kontakcie, nawet na herbatce byłyśmy razem), chyba jeszcze Magdammmm i Magbes są z okolic. Także jest nas troszkę. Trzeba by chyba jakieś większe spotkanko umówić.

tak jak pisalam, jestem przeszczesliwa, że nas tyu tyle

witam sie w środe
i zycze milego dnia wszystkim

[dedra]

Napisane przez kooocur

No ja sama tu zawitałam i męża tutaj poznałam...zupełnym przypadkiem!
Może to dzidziuś juz spaceruję do macicy??

No ja jestem rodowita Szczecinianka z krwi i kości. A z kolei TŻ sobie sprowadziłam z innej miejscowości.

Że dzidziuś to wątpię. To raczej za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić. Poprawiłam w poprzednim poście, bo się rąbnęłam. Dziś 17dc, a nie 16.

[Szejda]

Dedra zapomniałam napisac, dzisiaj mi się śniło, jak pisałaś na forum,że jesteś w ciąży Może to będzie sen proroczy
Wizaz tak mnie wciągął, że mi się śni po nocach

[dedra]

Napisane przez magbes

wreszcie sporo nas z mojej okolicy bo jak siedzialam na forach to glownie poludnie Polski,,śląsk i te sprawy jak fajnie ze wreszcie na was trafiłam
a szczecinianki slyszaly moze cos o pani dr oronowicz bądż pani płodowskiej??
bo ja chadzam do oronowicz i jestem zadowolona...ale to prywatnie... teraz na wrzesien w ramach sprawdzenia lekarza zapisalam sie do płodowskiej na NFZ ( czaicie ze kolejna jest 3 miesiace?????? !!! )

Nie znam ani jednej, ani drugiej. A kolejki to często się zdarzają. Ja kiedyś chodziłam do dr Anny Błażejczyk, ona jest ginekolog-endokrynolog. Na NFZ, a kolejki też po 3 miesiące. Masakra.
Teraz dwa razy byłam u dr Grzelak u mnie w przychodzi na Mickiewicza, ale nie podoba mi się ona. Jest okrutnie oschła i pracuje jak za karę. Także szukam kogoś innego i najlepiej na NFZ. Koleżanka z pracy chodzi prywatnie do dr Antoniego Głaza, i jest bardzo zadowolona. Poroniła raz, a kolejną ciążę przeszła z nim bardzo dobrze. Teraz ma roczną córcię.

Napisane przez Szejda

Dedra zapomniałam napisac, dzisiaj mi się śniło, jak pisałaś na forum,że jesteś w ciąży Może to będzie sen proroczy
Wizaz tak mnie wciągął, że mi się śni po nocach

No proszę, oby faktycznie to proroczy sen. Ale fajnie się komuś śnić

[kooocur]

Napisane przez magbes

wreszcie sporo nas z mojej okolicy bo jak siedzialam na forach to glownie poludnie Polski,,śląsk i te sprawy jak fajnie ze wreszcie na was trafiłam
a szczecinianki slyszaly moze cos o pani dr oronowicz bądż pani płodowskiej??
bo ja chadzam do oronowicz i jestem zadowolona...ale to prywatnie... teraz na wrzesien w ramach sprawdzenia lekarza zapisalam sie do płodowskiej na NFZ ( czaicie ze kolejka jest 3 miesiace?????? !!! )


ojej, Kochana, uwazaj na siebie,,, lez, lez i jeszcze raz lez troszke lenistwa jest dobre

oj, szkoda,,,,, ale wazne, ze wlasciwe podejscie z takim na pewno szybko sie uda

tak jak pisalam, jestem przeszczesliwa, że nas tyu tyle

witam sie w środe
i zycze milego dnia wszystkim

Własnie ja też myślałam, ze tylko sląsk tu jest!

Ja zapsiałam się do Julita Wójtowicz-Lejman na 13.08- zpbaczymy. Czekałam miesiac bo niby są urlopy!

Napisane przez dedra

No ja jestem rodowita Szczecinianka z krwi i kości. A z kolei TŻ sobie sprowadziłam z innej miejscowości.

Że dzidziuś to wątpię. To raczej za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić. Poprawiłam w poprzednim poście, bo się rąbnęłam. Dziś 17dc, a nie 16.

Ja czułam od poczatku, że dzidzius będzie..od 2 dni...

[dedra]

Napisane przez kooocur

Ja czułam od poczatku, że dzidzius będzie..od 2 dni...

Wiesz, ja jestem w 3cs, a w pierwszym też po owulce aż do @ czułam, że coś jest na rzeczy. Jak wypisywałam swoje objawy to dziewczyny nie dowierzały, że test pokazał 1 kreskę, a jednak @ przyszła, choć później niż normalnie. Także teraz się nie nastawiam. Pożyjemy zobaczymy. Nakupiłam wczoraj testów na allegro za złotówkę i jeszcze jeden strumieniowy w drogerii, bo był akurat w promocji za 6,99zł, także okaże się około 13.08 czy coś się tam kluje czy nie.

[kooocur]

Napisane przez dedra

Wiesz, ja jestem w 3cs, a w pierwszym też po owulce aż do @ czułam, że coś jest na rzeczy. Jak wypisywałam swoje objawy to dziewczyny nie dowierzały, że test pokazał 1 kreskę, a jednak @ przyszła, choć później niż normalnie. Także teraz się nie nastawiam. Pożyjemy zobaczymy. Nakupiłam wczoraj testów na allegro za złotówkę i jeszcze jeden strumieniowy w drogerii, bo był akurat w promocji za 6,99zł, także okaże się około 13.08 czy coś się tam kluje czy nie.

Wiesz co ja wczesniej tez tak miałam..ale tamten cykl był inny...i w dodatku od razu straciłam całkowicie ochote na baraszki..gdzie je uwielbiam!

Wiedziałam, ze to normalne nie jest..zwłaszcza przed @ strasznie mi sie chce...a tu ZERO! Popłakałam, aż sie raz....i to był jeden z pierwszych objawów!

[dedra]

Napisane przez kooocur

Wiesz co ja wczesniej tez tak miałam..ale tamten cykl był inny...i w dodatku od razu straciłam całkowicie ochote na baraszki..gdzie je uwielbiam!

Wiedziałam, ze to normalne nie jest..zwłaszcza przed @ strasznie mi sie chce...a tu ZERO! Popłakałam, aż sie raz....i to był jeden z pierwszych objawów!

Mi też się średnio teraz chce, ale jakoś nie łączę tego z ewentualną fasolką. Za wcześnie, żeby jeszcze cokolwiek podejrzewać. I proszę mi tu nie wkręcać objawów Kocurku, bo potem jak @ przyjdzie to będzie na Ciebie!

[kooocur]

Napisane przez dedra

Mi też się średnio teraz chce, ale jakoś nie łączę tego z ewentualną fasolką. Za wcześnie, żeby jeszcze cokolwiek podejrzewać. I proszę mi tu nie wkręcać objawów Kocurku, bo potem jak @ przyjdzie to będzie na Ciebie!

Dobra, dobra..nie bij

Zapomniałam, ze jesteś ze Szczcina i możesz mnie znaleźć!

Chociaz ja daleko od centum mieszkam to możesz mieć problem hehehe

[teorema]

Napisane przez lady_malgo

hej. Czuję się beznadziejnie Wczoraj ok 17 zaczęło mnie boleć podbrzusze, a z czasem ból zaczął promieniować do góry aż do nerki z tyłu. Tak więc najprawdopodobniej bolało mnie od nerek. Jakby mi coś z niej schodziło. Zrobiłąm termofor, wzięłam nospęx2 i się położyłam (po 2 rozmowach z mężem i mamą- co by mnie trochę uspokoili bo ja już wpadłam w panikę..) obudziłam się o 6:30 i już zasnąć nie mogłam. Na 11 idę na praktyki, a jestem jak zwłoki. Na dodatek mam biegunkę i nie wiem czy coś jeść bo boję się, że na tych praktykach to nie dam rady.

No-spa jest do dupy, wez od lekarza recepte na Spasmoline, u mnie dziala cuda!!!

Powodzenia na praktykach.

A ja jestem w wawy, czy ktos jeszcze jest z mazowsza?

[dedra]

Napisane przez kooocur

Dobra, dobra..nie bij

Zapomniałam, ze jesteś ze Szczcina i możesz mnie znaleźć!

Chociaz ja daleko od centum mieszkam to możesz mieć problem hehehe

Haha, ja też w centrum nie mieszkam Ale skoro piszesz, że masz blisko do Polic to pewnie w innym kierunku mieszkasz niż ja.

[kooocur]

Napisane przez dedra

Haha, ja też w centrum nie mieszkam Ale skoro piszesz, że masz blisko do Polic to pewnie w innym kierunku mieszkasz niż ja.

To jaka cześć naszego pieknego miasta? Ja Warszewo!

[Kathe]

Witam Was
ciagle chce mi sie plakac, mam straszne hustawki nastroju wczoraj jeszcze w pracy ciazko, paczki itp;/ zastanawiam, na kiedy mam sie zapisac do gin... Czy to normalne ze, co ok 2-3 h boli mnie podbrzusze? wczoraj wieczorem dosyc mocno mnie zabolalo i sie troche martwie;/ piersi bola, ale nie zauwazylam, zeby urpsly, moze sa abrdziej pelniejsze. Moj tz wzial sobie urlop tyg i mial pisac prace swoja i robic remont naszej przyszlej kuchni, ale jego siostra zadzwonila, ze ma do nich przyjechac i pomoc w domu, no i oczywisce on musi biec bo to ona zadzwonila rycze przez to, wiem ze to blachy powod ale sie wkurzylam, bo do slubu nie ma duzo czasu, a egzamin na inz czeka, kuchnai tez, bo meble zamowlislimy i musimy skonczyc przed weselem a jedstesmy w du.... ja juz nie moge jak skonczy mu sie urlop to pewnie poj na delegacje i nici z wszystkiego co w domu do zrobienia.
wkurza mnie, ze ona sie wtraca w ansze zycie, ciagle slysze ze moglibysmy im pomoc i sie "poswiecic chociaz raz", nie dosyc ze sie wepchnela ze slubem przed nami to jeszcze pretencje . ona miesszka gdzies indziej, ale ja bede meiszkac z tescmi tzn, my na innym pietrze i boje sie ze jak ona bedzie przyjezdzac to bedzie buntowac rodzicow
staram sie nie denerwowac, zeby maluszek byl zdorwy bo to najwazniejszy okres w jego rozwoju i boje sie, ze przez moj stres moze cos byc nie tak. eh juz szaleje

[Mokka_83]

Napisane przez Kathe

Witam Was
ciagle chce mi sie plakac, mam straszne hustawki nastroju wczoraj jeszcze w pracy ciazko, paczki itp;/ zastanawiam, na kiedy mam sie zapisac do gin... Czy to normalne ze, co ok 2-3 h boli mnie podbrzusze? wczoraj wieczorem dosyc mocno mnie zabolalo i sie troche martwie;/ piersi bola, ale nie zauwazylam, zeby urpsly, moze sa abrdziej pelniejsze. Moj tz wzial sobie urlop tyg i mial pisac prace swoja i robic remont naszej przyszlej kuchni, ale jego siostra zadzwonila, ze ma do nich przyjechac i pomoc w domu, no i oczywisce on musi biec bo to ona zadzwonila rycze przez to, wiem ze to blachy powod ale sie wkurzylam, bo do slubu nie ma duzo czasu, a egzamin na inz czeka, kuchnai tez, bo meble zamowlislimy i musimy skonczyc przed weselem a jedstesmy w du.... ja juz nie moge jak skonczy mu sie urlop to pewnie poj na delegacje i nici z wszystkiego co w domu do zrobienia.
wkurza mnie, ze ona sie wtraca w ansze zycie, ciagle slysze ze moglibysmy im pomoc i sie "poswiecic chociaz raz", nie dosyc ze sie wepchnela ze slubem przed nami to jeszcze pretencje . ona miesszka gdzies indziej, ale ja bede meiszkac z tescmi tzn, my na innym pietrze i boje sie ze jak ona bedzie przyjezdzac to bedzie buntowac rodzicow
staram sie nie denerwowac, zeby maluszek byl zdorwy bo to najwazniejszy okres w jego rozwoju i boje sie, ze przez moj stres moze cos byc nie tak. eh juz szaleje

Kathe, a kiedy Wy macie ten ślub? Bo się chyba nie doczekałam odpowiedzi I co znaczy że szwagierka się wepchała przed Wami ze ślubem? Wy mieliście już zaplanowany termin a ona sobie wymyślila potem jakiś wcześniejszy/ Oj, to kiepsko jak już takie problemy z nią masz

[Kathe]

slub 1 wrzesnia my juz palnujemy slub od 2 lat, a ona poznala faceta rok temu we wrzesniu a w kwietniu wziela z nim slub i to nie z wpodou ciazy itp, tak po prostu, stwierdzajac nam ze sorry ze wczesniej niz wy, ale jestesmy starsi a na dodatek jestemy w tym roku na jeszcz 2 slubach i z kasa tez trzeba stroznie, bo remont i sluby no i nasz wiec trzeba pas zacisnac ;/ bo ja pracuje na pol etatu wiec moje dochody sa znikome, jedynie moj tz ma stala prace tzn umowe na czas nieokreslony. no ale pocieszam sie ze po slubie juz nie bedziemy miec takich wydatkow, jedynie jak dziecko przyjdzie ale to za 8 miesiecy, wiec do tego czasu bedzie ok
boje sie naprawde, ze jak bede tam mieszkac to bede sie wkurzac caly czas moj tz mowi ze bedzie ok, ale on zawsze pozytywnie od wszystkiego podchodzi i nigdy w niczym nie widzi problemu, a mnie po porstu roznosi

[Mokka_83]

Napisane przez Kathe

slub 1 wrzesnia my juz palnujemy slub od 2 lat, a ona poznala faceta rok temu we wrzesniu a w kwietniu wziela z nim slub i to nie z wpodou ciazy itp, tak po prostu, stwierdzajac nam ze sorry ze wczesniej niz wy, ale jestesmy starsi a na dodatek jestemy w tym roku na jeszcz 2 slubach i z kasa tez trzeba stroznie, bo remont i sluby no i nasz wiec trzeba pas zacisnac ;/ bo ja pracuje na pol etatu wiec moje dochody sa znikome, jedynie moj tz ma stala prace tzn umowe na czas nieokreslony. no ale pocieszam sie ze po slubie juz nie bedziemy miec takich wydatkow, jedynie jak dziecko przyjdzie ale to za 8 miesiecy, wiec do tego czasu bedzie ok
boje sie naprawde, ze jak bede tam mieszkac to bede sie wkurzac caly czas moj tz mowi ze bedzie ok, ale on zawsze pozytywnie od wszystkiego podchodzi i nigdy w niczym nie widzi problemu, a mnie po porstu roznosi

oj, to bardzo nie ładnie że tak się wcięli przed Wami Choć z drugiej strony trochę rozumiem, że wzięli ślub w kwietniu, no bo gdyby go wtedy nie wzięli, to musieliby poczekać przynajmniej do kwietnia następnego roku - żeby trochę od Waszego ślubu minęło - a to jednak trochę czasu Ja sama nie wyobrażałam sobie czekać na ślub dłużej niż rok Ja zbyt niecierpliwa jestem
A na te inne śluby musicie iść? No bo jo jednak faktycznie zawsze spory wydatek - lepiej te pieniążki w organizację swojego ślubu zainwestować My w roku w którym braliśmy ślub odpuściliśmy dwa śluby w mojej bliskiej rodzinie, bo szkoda nam bylo kaski No ale nie wiem jaki duży Wy ślub zaplanowaliście. My miesliśmy mały - na 30 osób, który organizowaliśmy sami, bez pomocy rodziców - a te osoby na których śluby nie poszliśmy i tak na nasz nie były zaproszone

[Kathe]

u osob u ktorych bedziemy na slubie, oni tez beda, wiec raczej pieniazki sie zwroca, a ten drugi jest po mnaszym slubie wiec raczej porblemu nie bedzie tylko ze ja lubie miec zawsze troche zaoszczedzone pieniadze, tzn wole ze one salobie leza w banu i nie przejmuje sie czy do nastepnej wyplaty starczy mi na zycie, to co zaoszczdzilam w ciagu kilku lat teraz wydaje na kuchnie wiec wiem jak mnie to kosztowalo, zeby nazbierac ta sume.
Dziewczyny od pazdziernika wybieram sie na zaoczne studia mgr troche boje sie czy jak przyjdzie maluszek, to bedzie ok kwietnia to czy nie bede miala jakis zaleglosci;/ zawdze do wszystkich egzaminow podchodzilam w 1 terminie, a na dodtek na studia bede miala ok 90 km wiec troche bede bala sie zostawic malucha z tz, tzn z tz nie, ale jak przyjedzie jego siostra czy tesciowa, to treche bede zazdrosna ze ktos opiekuje sie moim dzieckiem

[Mokka_83]

Napisane przez Kathe

u osob u ktorych bedziemy na slubie, oni tez beda, wiec raczej pieniazki sie zwroca, a ten drugi jest po mnaszym slubie wiec raczej porblemu nie bedzie tylko ze ja lubie miec zawsze troche zaoszczedzone pieniadze, tzn wole ze one salobie leza w banu i nie przejmuje sie czy do nastepnej wyplaty starczy mi na zycie, to co zaoszczdzilam w ciagu kilku lat teraz wydaje na kuchnie wiec wiem jak mnie to kosztowalo, zeby nazbierac ta sume.
Dziewczyny od pazdziernika wybieram sie na zaoczne studia mgr troche boje sie czy jak przyjdzie maluszek, to bedzie ok kwietnia to czy nie bede miala jakis zaleglosci;/ zawdze do wszystkich egzaminow podchodzilam w 1 terminie, a na dodtek na studia bede miala ok 90 km wiec troche bede bala sie zostawic malucha z tz, tzn z tz nie, ale jak przyjedzie jego siostra czy tesciowa, to treche bede zazdrosna ze ktos opiekuje sie moim dzieckiem

Kathe... myślę, że jak już urodzisz i będziesz w potrzebie aby ktoś się zaopiekował Waszym maleństwem gdy będziesz jechała na zajęcia, to nie będziesz myślala w takich kategoriach jak teraz... Tylko będziesz szczęśliwa, że ktoś w ogole w danym dniu może się nim zająć Widziałam to po mojej siostrez, która tez studiowała po porodzie Była szczęśliwa jeśli ktoś mógł zająć się malcem wtedy gdy potrzebowała jechać na zajęcia - a miała 150 km, więc nawet jak zajęcia nie trwały długo to i tak podróż w tę i z powrotem... i cały dzień poza domem A co do zostawiania maleńtwa pod opieką innych - to każda z nas prędzej czy później będzie musiala przez to przejść, gdy będziemy wracały do pracy Ja np. już wiem, że na wychowawczy nie będę sobie mogła pozwolić, więc wybiore tylko macierzyński plus 2 m-ce urlopu, które się zbiorą... no i powrót do pracy niestety potem

[dedra]

Napisane przez kooocur

To jaka cześć naszego pieknego miasta? Ja Warszewo!

A Gumieńce, a konkretniej Reda.

Napisane przez Kathe

Witam Was
ciagle chce mi sie plakac, mam straszne hustawki nastroju wczoraj jeszcze w pracy ciazko, paczki itp;/ zastanawiam, na kiedy mam sie zapisac do gin... Czy to normalne ze, co ok 2-3 h boli mnie podbrzusze? wczoraj wieczorem dosyc mocno mnie zabolalo i sie troche martwie;/ piersi bola, ale nie zauwazylam, zeby urpsly, moze sa abrdziej pelniejsze. Moj tz wzial sobie urlop tyg i mial pisac prace swoja i robic remont naszej przyszlej kuchni, ale jego siostra zadzwonila, ze ma do nich przyjechac i pomoc w domu, no i oczywisce on musi biec bo to ona zadzwonila rycze przez to, wiem ze to blachy powod ale sie wkurzylam, bo do slubu nie ma duzo czasu, a egzamin na inz czeka, kuchnai tez, bo meble zamowlislimy i musimy skonczyc przed weselem a jedstesmy w du.... ja juz nie moge jak skonczy mu sie urlop to pewnie poj na delegacje i nici z wszystkiego co w domu do zrobienia.
wkurza mnie, ze ona sie wtraca w ansze zycie, ciagle slysze ze moglibysmy im pomoc i sie "poswiecic chociaz raz", nie dosyc ze sie wepchnela ze slubem przed nami to jeszcze pretencje . ona miesszka gdzies indziej, ale ja bede meiszkac z tescmi tzn, my na innym pietrze i boje sie ze jak ona bedzie przyjezdzac to bedzie buntowac rodzicow
staram sie nie denerwowac, zeby maluszek byl zdorwy bo to najwazniejszy okres w jego rozwoju i boje sie, ze przez moj stres moze cos byc nie tak. eh juz szaleje

Kathe, podejdź do wszystkiego bardziej na luzie. Pomyśl o dzidzi, to jest teraz najważniejsze kochana. Nie przejmuj się innymi ludźmi, a już na pewno nie siostrą TŻta. Bądź silna, nie daj się! Przytulam.

[Kathe]

dedradziekuje za pwsparcie ja za chwile mykam do pracy, mam andzieje, ze dzisiejszy dzien bedzie spokojniejszy

[Szejda]

zasypiam na siedząco Też tak macie?
Jeszcze godzinka i do domu.

[IsiaG]

Napisane przez Szejda

zasypiam na siedząco Też tak macie?
Jeszcze godzinka i do domu.

Ja tak mam. W nocy pozycji nie mogę sobie znaleźć, przewracam się z boku na bok, próbuje jakoś wygodnie ułożyć. Trwa to czasami z godzinę, czasami dłużej. Potem się budzę, bo pić mi się chce. U mnie już w standardzie jest butelka z wodą przy łóźku. Suszy mnie strasznie. W ogóle to muszę zbadać czy ja cukrzycy ciążowej nie mam. No co chwilę piję. Wstaje nie wyspana a potem zasypiam w dzień. Właśnie obudziłam się po 2 godzinnej drzemce. Może też chce Ci się spać od ciepła. Pogodę zapowiadają piękną, ciepło, cieplej, jeszcze cieplej.
Głodna jestem - idę coś przetrącić.

[dedra]

Napisane przez Szejda

zasypiam na siedząco Też tak macie?
Jeszcze godzinka i do domu.

Ja na szczęście nie, ale mam inny problem. Dziewczyny z pracy kupiły szaszłyka i tak się nawpierdzielałam jak głupia, że teraz usiedzieć nie mogę tak mnie wypchało. Masakra... Po co było tyle żreć? A jeszcze po pracy obiecałam zabrać siostrę na lody, bo miała imieniny w niedzielę i na dziś się umówiłyśmy. Chyba tylko kawę wcisnę.

[Szejda]

Napisane przez IsiaG

Ja tak mam. W nocy pozycji nie mogę sobie znaleźć, przewracam się z boku na bok, próbuje jakoś wygodnie ułożyć. Trwa to czasami z godzinę, czasami dłużej. Potem się budzę, bo pić mi się chce. U mnie już w standardzie jest butelka z wodą przy łóźku. Suszy mnie strasznie. W ogóle to muszę zbadać czy ja cukrzycy ciążowej nie mam. No co chwilę piję. Wstaje nie wyspana a potem zasypiam w dzień. Właśnie obudziłam się po 2 godzinnej drzemce. Może też chce Ci się spać od ciepła. Pogodę zapowiadają piękną, ciepło, cieplej, jeszcze cieplej.
Głodna jestem - idę coś przetrącić.

Podobno kobiety w ciąży tak mają, że chce im się pić jakby miała kaca

Napisane przez dedra

Ja na szczęście nie, ale mam inny problem. Dziewczyny z pracy kupiły szaszłyka i tak się nawpierdzielałam jak głupia, że teraz usiedzieć nie mogę tak mnie wypchało. Masakra... Po co było tyle żreć? A jeszcze po pracy obiecałam zabrać siostrę na lody, bo miała imieniny w niedzielę i na dziś się umówiłyśmy. Chyba tylko kawę wcisnę.

Ale napewno szaszłyczek był pyszny A kawcki to też bym się napiła, chyba sobie zrobię sobie w domku mrożonąmoże mnie postawi na nogi.