Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[Oliweczka1985]

Napisane przez brumek

Dzień dobry

Przyszła dziś do mnie bransoletka, którą sobie zamówiłam z wygrawerowanym K,P+T

Pokażesz nam?
Twój też P?

[zanetaa88]

Brumek przedsmak to Ja już podziękuje,
Nie to dziecko.Wszystko płaczem wymusza,dosłownie WSZYSTKO,
wiem że doskonale rozumie słowo NIE WOLNO i tak ryczy i chce.
No nic trzeba mieć cierpliwości jeszcze więcej

Pokaż bransoletkę
Ja poprosiłam męża, żeby mi na ur kupił właśnie łańcuszek i serduszko i na nim D i E

[83monia]

kiedys słyszałam ze najgorszy jest bunt dwulatka wlasnie i potem długo długo nic i jeszcze gorszy BUNT NASTOLATKA!

[adrji]

Dzień dobry

Jańcio właśnie poszedl na drzeme przed wielką eskapadą do Warszawy

to my zobaczymy bronsoletke na żywo

[pieleszka]

w temacie wymuszania-żanetka łączę się w bólu bo u nas jest tak samo. Hanka się zrobiła przepaskudnym wymuszaczem. ryczy mi o wszystko. ale najgorsze jest to, że tylko MI tak ryczy mąż mówił, że jak mnie nie ma w domu i on jest z nią sam to jest cudna. nie marudzi, potrafi się super bawić, jest "grzeczna" (nie lubię tego określenia, ale wiecie o co chodzi). niania tak samo mówi, że Hanka jest cudna, ale do momentu, aż ja wrócę z pracy. wtedy jest tragedia. tylko ręce. a spróbuj nie wziąć! albo spróbuj odłożyć! albo w ogóle spróbuj mamo nie dać cyca, spróbuj nie dać pilotów od telewizji, spróbuj nie dać gazety, którą czytasz... wtedy jesteś straszną mamą i trzeba to oznajmić całemu światu wielkim rykiem!!!!

[agulaaabar]

Marinko niestety jakos musze z tym żyć... nie chce sie zamykać w domu.. bedąc w Austrii tez raz dostałam ataku, to było zaraz po wypadku samochodowym.. 5-minutowy przejazd karetką kosztował mnie 580 euro.. na szczescie nfz wszystko pokrył. ataki mam rzadko, ostatni po Lili chrzcinach i przeważnie w nocy lub nad ranem.

Oliweczko postaram się napisac jakikolwiek przepis o ile mi moja córcia pozwoli
Wszystko robię troche po swojemu i "na oko" wiec tak z grubsza Ci napisze..

Zupa gulaszowa:
Mięso kroje w kostkę, chwile podduszę. Dorzucam do tego pokrojoną papryke czerwoną i żółta, cebule, ogórki kiszone/na occie, pieczarki, zalewam wszystko wywarem, gotuje aż wszystko będzie miekkie, daje troche przecieru pomidorowego, doprawiam i gotowe zagęszczam też trochę mąką, ale to jak kto woli. Czasami robię ostrzejszą - dodaje papryki ostrej w proszku.

Zupa fasolowa: z zielonej fasoli.
Do wywaru (jak nie mam to daje po prostu koste rosołową ) wrzucasz posiekaną zielona fasolę (ja ją zawsze tak "ścinam" na palcu - kładę wzdłuż palca wskazującego lewej ręki i scinam pod skos na cienkie plasterki... nie mam pojecia jak to wytłumaczyć tak jakbyś ostrzyła koniec patyka! w każdym razie wychodzą takie cienkie talarki), ziemniaki w kostke i gotujesz aż bedą miękkie. dodajesz białą zasmażkę, doprawiasz, gotowe czasami dodaje do niej parówki krojone w plasterki lub jakieś cienkie kiełbaski.

Zupa ziemniaczana:
Do wywaru (kostki rosołowej) wrzucasz drobno pokrojone ziemniaki, 1 większą marchewkę i gotujesz. podsmażasz cebule tak żeby się zarumieniła i dodajesz do ziemniaków. dorzucasz 1 - 2 listki laurowe i 2-3 kulki ziela angielskiego. kiedy ziemniaki i marchewka będą ugotowane wyławiasz listki i ziele, zgniatasz wszystko tłuczkiem do ziemniaków, doprawiasz. do ziemniaczanej zawsze daje parówke lub kiełbaski w plasterki.

Zupa cebulowa:
Ja robię zawsze z niecałego 0,5 kg cebuli. cebule obrac, pokroic w talarki.
Do garnka wlewasz troche oleju lub oliwy, wrzucasz celubę i dusisz, ma być lekko brązowa ale nie przypalona! dusisz na bardzo małym ogniu ok 30min. pod koniec duszenia możesz dodac ząbek czosnku (posiekany lub przeciśnięty przez praskę) jesli lubicie. Wlewasz ok szklankę białego wina i delikatnie mieszasz żeby odkleić cebule od dna garnka. gotujesz tak długo aż ok połowa wlanego wina "wyparuje". dolewasz wody lub bulionu, doprawiasz pieprzem i odrobina soli i gotujesz jeszcze 20min.
Wlewasz zupe do bulionówek lub większych miseczek. podpiekasz tosty, kladziesz na zupe, na to serek zolty i do piekarnika aż ser sie zarumieni. pycha jedyny minus- dlugotrwale przygotowanie...

szybsza wersja bez wina: cebule pokroic, poddusić na bardzo małym ogniu aż się zarumieni, dolać wody z kostką rosolową/bulionem lub sama wode, pogotowac, doprawić. do miseczek, tost, serek, piekarnik

Przepraszam że tak chaotycznie ale z moim dzieckiem inaczej się nie da... jak czegos nie zrozumialas to pisz bo z pewnoscia wyszlo mi niezrozumiałe masło maslane

[Chelsea91]

Dzień dobry
Julek wiadomo co robi o tej porze... śp;i za to ja coś dziś tyłka z miejsca ruszyć nie potrafię.
Bola mnie oczy, głowa, gardło, jakby życie ze mnie uszło

Brumek znów zakrztuszenie? Straszne przeżycia.
Carmela ja jak patrzę na Julka to też myślę, że chyba już bunt dwulatka przechodzi.
Dziś zaczął wspinać się na łóżku, wczoraj sam zszedł, co raz bardziej garnie się do chodzenia.
Pieleszka Juluś ma tak samo jak Twoja Hanka. Skacze po mnie, ściąga mi spodnie, gryzie, piszczy, histeryzuje.
Tragedia. Ostatnio jestem ciągle wykończona.
Agulaa straszna ta epilepsja. Współczuję

Normalnie nie mam siły a tu obiadu nie ma, na zakupy trzeba jechać, chatke posprzątać.

[brumek]

Napisane przez Oliweczka1985

Pokażesz nam?
Twój też P?

Piotr

Napisane przez zanetaa88

Pokaż bransoletkę
Ja poprosiłam męża, żeby mi na ur kupił właśnie łańcuszek i serduszko i na nim D i E

A bransoletka to jest taka zwykła, sznurkowa, taniutka, ni żadna tam wielka biżuteria Jak mi się uda cyknąć fotkę, to pokażę

[Shira_83]

Bry Kuneczki

ostatnio mam totalny brak weny pisaniowej...

Napisane przez nerola

U nas nic nowego w zasadzie.
Iza czesto charczy,na testy alergiczne ponoć za wcześnie.
Porobiłam na własna rękę badania,wszystko ok,jeszcze myslę o przeswietleniu zatok.
Na pewno to nie jest alergia pokarmowa,na mleko..

A jakie jest prawdopodobieństwo,ze kot uczula?

Kociarki-dlaczego mój kot non stop obsikuje świeżo wyprany CO DZIEŃ dywanik w łazience a nawet T. ciuchy robocze?
I dlaczego obce koty tak go masakrują na naszym podwórku?
Wiecznie jakis obgryziony przyłazi,jak szmatka wygląda

super, że jesteś

żeby takie numery z kotem się skończyły trzeba wykastrować

[zanetaa88]

Pieleszko IDENTYCZNIE identycznie tylko, że Ja nauczyłam się wyłączać na jej ryk,bo do głowy można dostać... jeżeli wiem, że wymusza kucam i mówię że tak nie wolno, że jak się uspokoi wezmę na ręce oczywiście to nie pomaga od razu,ale nie podnoszę na zawołanie,bo nie o to chodzi...wcześniej tak robiłam i wzięłam an ręce a zaraz mi się wyrywa, nie ze mną takie gierki.Tłumaczę w sumie jak do ściany,ale wiem że mnie rozumie tylko że jej to nie pasuje ,więc Ja stwierdzam że bunt dwulatka mi się już zaczął

Monika i tych buntów w sumie RYKÓW się najbardizej obawiam;/


Dama na wycieczce

[bella7]

hEJ!

dziubku wszystkiego naj naj najlepszego! i spełnienia marzeń!

z tym czajnikiem, to nie jednorazowe...
i poprzebijały Lenie czwórki a juz widzę,że nie długo jej trójka prawa górna pójdzie...

Lila juz ładnie stoi... i z nią jeszcze w listopadzie do neurologa, a z Lenką juz nie

[Oliweczka1985]

Napisane przez pieleszka

w temacie wymuszania-żanetka łączę się w bólu bo u nas jest tak samo. Hanka się zrobiła przepaskudnym wymuszaczem. ryczy mi o wszystko. ale najgorsze jest to, że tylko MI tak ryczy mąż mówił, że jak mnie nie ma w domu i on jest z nią sam to jest cudna. nie marudzi, potrafi się super bawić, jest "grzeczna" (nie lubię tego określenia, ale wiecie o co chodzi). niania tak samo mówi, że Hanka jest cudna, ale do momentu, aż ja wrócę z pracy. wtedy jest tragedia. tylko ręce. a spróbuj nie wziąć! albo spróbuj odłożyć! albo w ogóle spróbuj mamo nie dać cyca, spróbuj nie dać pilotów od telewizji, spróbuj nie dać gazety, którą czytasz... wtedy jesteś straszną mamą i trzeba to oznajmić całemu światu wielkim rykiem!!!!

To wygląda na lęk separacyjny, chociaż w sumie powinna płakać i być nieznośna jak Ciebie nie ma, a tu odwrotnie.

Napisane przez agulaaabar

Oliweczko postaram się napisac jakikolwiek przepis o ile mi moja córcia pozwoli
Wszystko robię troche po swojemu i "na oko" wiec tak z grubsza Ci napisze..

Zupa gulaszowa:
Mięso kroje w kostkę, chwile podduszę. Dorzucam do tego pokrojoną papryke czerwoną i żółta, cebule, ogórki kiszone/na occie, pieczarki, zalewam wszystko wywarem, gotuje aż wszystko będzie miekkie, daje troche przecieru pomidorowego, doprawiam i gotowe zagęszczam też trochę mąką, ale to jak kto woli. Czasami robię ostrzejszą - dodaje papryki ostrej w proszku.

Zupa fasolowa: z zielonej fasoli.
Do wywaru (jak nie mam to daje po prostu koste rosołową ) wrzucasz posiekaną zielona fasolę (ja ją zawsze tak "ścinam" na palcu - kładę wzdłuż palca wskazującego lewej ręki i scinam pod skos na cienkie plasterki... nie mam pojecia jak to wytłumaczyć tak jakbyś ostrzyła koniec patyka! w każdym razie wychodzą takie cienkie talarki), ziemniaki w kostke i gotujesz aż bedą miękkie. dodajesz białą zasmażkę, doprawiasz, gotowe czasami dodaje do niej parówki krojone w plasterki lub jakieś cienkie kiełbaski.

Zupa ziemniaczana:
Do wywaru (kostki rosołowej) wrzucasz drobno pokrojone ziemniaki, 1 większą marchewkę i gotujesz. podsmażasz cebule tak żeby się zarumieniła i dodajesz do ziemniaków. dorzucasz 1 - 2 listki laurowe i 2-3 kulki ziela angielskiego. kiedy ziemniaki i marchewka będą ugotowane wyławiasz listki i ziele, zgniatasz wszystko tłuczkiem do ziemniaków, doprawiasz. do ziemniaczanej zawsze daje parówke lub kiełbaski w plasterki.

Zupa cebulowa:
Ja robię zawsze z niecałego 0,5 kg cebuli. cebule obrac, pokroic w talarki.
Do garnka wlewasz troche oleju lub oliwy, wrzucasz celubę i dusisz, ma być lekko brązowa ale nie przypalona! dusisz na bardzo małym ogniu ok 30min. pod koniec duszenia możesz dodac ząbek czosnku (posiekany lub przeciśnięty przez praskę) jesli lubicie. Wlewasz ok szklankę białego wina i delikatnie mieszasz żeby odkleić cebule od dna garnka. gotujesz tak długo aż ok połowa wlanego wina "wyparuje". dolewasz wody lub bulionu, doprawiasz pieprzem i odrobina soli i gotujesz jeszcze 20min.
Wlewasz zupe do bulionówek lub większych miseczek. podpiekasz tosty, kladziesz na zupe, na to serek zolty i do piekarnika aż ser sie zarumieni. pycha jedyny minus- dlugotrwale przygotowanie...

szybsza wersja bez wina: cebule pokroic, poddusić na bardzo małym ogniu aż się zarumieni, dolać wody z kostką rosolową/bulionem lub sama wode, pogotowac, doprawić. do miseczek, tost, serek, piekarnik

Przepraszam że tak chaotycznie ale z moim dzieckiem inaczej się nie da... jak czegos nie zrozumialas to pisz bo z pewnoscia wyszlo mi niezrozumiałe masło maslane

Dziękuję serdecznie

A my jutro rano mamy bioderka. P. idzie z Julcią-już drugi raz sam. Ciekawe ile jeszcze razy trzeba chodzić?

[youyou]

Napisane przez Zmalowana

youyou u nas nadal gorączka ja już wymiękam. Mam to pędzlować 7 razy dziennie, a on wyje i nie daje, więc na siłe... ( Jak u Was to wyglądało ?

podobnie..., choć gorączka była chyba tylko z 2 dni, pierwszego dnia taka mega wysoka.
Wszystko trwało z tydzień, w ogóle nie chciał nic jesć, tylko pił mleko i jadł jogurty bo każda prób gryzienia kończyła się płaczem.
Smarowaliśmy mu jakimś antybiotykiem, ale nie pamiętam nazwy...

Napisane przez 83monia

zacznijmy od tego: I KOSZALIN! a poza tym odradzam mielno, tam w lato pełno dyskotek i pijanej niedorosłości. imprezownia dla poznaniaków (przepraszam poznanianki, ale najwiecej wlasnie jest tutrystow z poznania bo trasa prosta i chyba dla nich najbliżej). polecam jeszcze darłowo, ale nie mam żadnej kwatery do polecenia

monia to widzimy się w koszalinie w poniedziałek? jeszcze nie znalazłam żadnej kwatery bo moja upatrzona nie ma wolnych miejsc noc szukam dalej..
najwyżej pojedziemy w ciemno i będziemy szukac na miejscu

Napisane przez adrji

Dzień dobry

Jańcio właśnie poszedl na drzeme przed wielką eskapadą do Warszawy

moja panna też właśnie śpi, późno usnęła ale mam nadzieję że nabierze sił do spotkania z dwoma przystojniakami

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

kurcze my jeszcze nie byliśmy na MMR , zapomniałam

[brumek]

Napisane przez Shira_83

Bry Kuneczki

ostatnio mam totalny brak weny pisaniowej...

Zauważyłam

Napisane przez bella7

i poprzebijały Lenie czwórki a juz widzę,że nie długo jej trójka prawa górna pójdzie...

Ale się biedna wymęczy

Napisane przez Oliweczka1985

A my jutro rano mamy bioderka. P. idzie z Julcią-już drugi raz sam. Ciekawe ile jeszcze razy trzeba chodzić?

Napisane przez youyou

moja panna też właśnie śpi, późno usnęła ale mam nadzieję że nabierze sił do spotkania z dwoma przystojniakami

jeden z przystojniaków też właśnie sił nabiera

[Oliweczka1985]

Brumciu podasz mi link do swojego bloga kulinarnego?

[Zmalowana]

Napisane przez youyou

podobnie..., choć gorączka była chyba tylko z 2 dni, pierwszego dnia taka mega wysoka.
Wszystko trwało z tydzień, w ogóle nie chciał nic jesć, tylko pił mleko i jadł jogurty bo każda prób gryzienia kończyła się płaczem.
Smarowaliśmy mu jakimś antybiotykiem, ale nie pamiętam nazwy...




monia to widzimy się w koszalinie w poniedziałek? jeszcze nie znalazłam żadnej kwatery bo moja upatrzona nie ma wolnych miejsc noc szukam dalej..
najwyżej pojedziemy w ciemno i będziemy szukac na miejscu



moja panna też właśnie śpi, późno usnęła ale mam nadzieję że nabierze sił do spotkania z dwoma przystojniakami

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

kurcze my jeszcze nie byliśmy na MMR , zapomniałam

youyou no to właśnie mój nie chce jeść od wczoraj teraz zamiast zupy zjadł danonka dużego, rano kasze, na drugie danie ma potrawke z kurczaka zmieloną oby zjadł. Jestem załamana i zmęczona. Jak mu pędzluje to krew na gaziku jest. On jest i tak mega dzielny, ale ja już wysiadam. Płacze, na rękach ciągle chce być. Nam antybiotyku nie dała. Ale jak do jutra nie przejdzie to mamy przyjść po antybiotyk. Mamy zrobiony płyn do pędzlowania z nystatyną. I nystatyne na zewnątrz buziaka. Aha no i całe dziąsła są tym gówne zaatakowane. (((

[bella7]

Ale Wam zazdroszczę spotkania...

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Brumku Lena i zęby to lajtowy temat. gorzej Lili przechodzi,
'
a my na mmr za tydzień o ile znów coś nie wyskoczy, tj przeziębienie...

[AgaGuernsey]

to dzis spotkaniowo... ja dzis sie ze Stapelka i Zuzia widze....

[DaKaro]

Witam!

Jesteśmy właścicielami pięknej działki . Cały ranek zszedł nam na załatwianiu spraw, ale w końcu jest. Szkoda tylko, że moje konto prawie puste . Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale nadal jestem podekscytowana. A na tych 16 arach będę mieć między innymi:

[Oliweczka1985]

Napisane przez AgaGuernsey

to dzis spotkaniowo... ja dzis sie ze Stapelka i Zuzia widze....

O! Fajnie, dawno tu Stapelki nie było-pozdrowienia dla Niej i dla Zuzi

[DaKaro]

Zaraz ruszam w trasę, jadę z Malwiś do rodziców. Do zobaczenia wieczorkiem.

[Oliweczka1985]

Napisane przez DaKaro

Witam!

Jesteśmy właścicielami pięknej działki . Cały ranek zszedł nam na załatwianiu spraw, ale w końcu jest. Szkoda tylko, że moje konto prawie puste . Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale nadal jestem podekscytowana. A na tych 16 arach będę mieć między innymi:

Jaka boska Naprawdę MARZENIE. Tam się będziecie budowac, czy to rekreacyjna? W mieście, poza? Pewnie musiała kosztować krocie.

[bella7]

a Karo ślicznie!

[patik87]

Hej.

Ja też wypompowana, ale to żadna nowość. Jadę z tąd na kilka godzin do mamy jak Sara wstanie, może mi się polepszy..

Dakaro wow jak to się stało że ktoś sprzedał działkę z urządzonym ogrodem, kostką? tam nie ma żadnego domku? ślicznie!! mega!!

Brumek kurcze ale stres tak się przestraszyłaś, wyobrażam sobie, Sara często śliną się krztusi, raz miałam akcję taką nietęgą i mu serce stanęło..

Udanego spotkania dziewczyny!

[83monia]

Napisane przez zanetaa88

Pieleszko IDENTYCZNIE identycznie tylko, że Ja nauczyłam się wyłączać na jej ryk,bo do głowy można dostać... jeżeli wiem, że wymusza kucam i mówię że tak nie wolno, że jak się uspokoi wezmę na ręce oczywiście to nie pomaga od razu,ale nie podnoszę na zawołanie,bo nie o to chodzi...wcześniej tak robiłam i wzięłam an ręce a zaraz mi się wyrywa, nie ze mną takie gierki.Tłumaczę w sumie jak do ściany,ale wiem że mnie rozumie tylko że jej to nie pasuje ,więc Ja stwierdzam że bunt dwulatka mi się już zaczął

Monika i tych buntów w sumie RYKÓW się najbardizej obawiam;/


Dama na wycieczce

powiem ci ze artur do dzis ryczy jak mu sie cos nie udaje czy czasem jak czegos mu sie nie da. za to nie odwalal (za czesto) atakow w stylu "rzut na glebe i ryk" co już kinga raz zrobiła! za to chociaz w sklepie siary mi nie robia, nie rycza za jakims zakupem, nie zrzucaja z regałów (no kinga jeszcze by zrzucala ale za to siedzi grzecznie w wózku)

[marzena_S]

Hej laski, my od wczoraj w Poznaniu.
Najpierw mega radocha z powrotu, a później mega kłótnia z tż- moja konkluzja jest taka, że Hania jest naszym pierwszym i ostatnim dzieckiem.
Do tego branie dwóch antybiotyków naraz (przez mój nieszczęsny stan zapalny dziąseł) przyczynił się do strasznych bóli żołądka, dreszczy, gorączki (głupia zapomniałam brać czegoś osłonowego) no i na dokładkę @ spowodowały u mnie syndrom bomby (nie dotykaj bo wybuchnę).
Jednym słowem humor do dupy...
Jak dojdę do siebie to odniosę się do postów i wstawię jakieś zdjęcia z wyjazdu.

[83monia]

Napisane przez DaKaro

Witam!

Jesteśmy właścicielami pięknej działki . Cały ranek zszedł nam na załatwianiu spraw, ale w końcu jest. Szkoda tylko, że moje konto prawie puste . Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale nadal jestem podekscytowana. A na tych 16 arach będę mieć między innymi:

wow!!! ja tez tak ładnie chce

[zanetaa88]

Monika moja jak idę z nią do sklepu obuwniczego to każdego buta dosłownie musi dotknąć i zmienia im ułożenia jeden tam drugi tam trzeci koło kasy,ale szczerze pozwalam jej ma radochę a Ja na spokojnie przymierzę buty, a potem podkładam to co poprzemieniała w sklepie raz wysiedzi w wózku, raz nie,ale wtedy jadę po bułkę i siedzi na chwilę cicho, potem wymyślam kawałek arbuza jabłka


Zaraz jedziemy do stomatologa
zapisałam się na kurs fotograficzny

Zmalowana a możesz zrobić zdjęcia buzi Filipa? chciałabym wiedzieć jak to wygląda aby ewentualnie w przyszłości szybko zadziałać i iść do lekarza


---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Dekaro to kiedy parapetówką ? ładny ogródek !

Marzena

[eveewe]

Napisane przez iustyna1

Eve Zuza też w 90% od razu ściąga spinkę, na zdjęciu te pozostałe 10% . Opaskę, czapkę, chustkę też. No wszystko. Wszystkie buty i skarpetki ściąga, oprócz tych skórzanych paputków.

moja skarpety i czapki rowniez sciaga. Ale nawet do zdjecia nie utrzymalaby sie spinka

Napisane przez pieleszka

w temacie wymuszania-żanetka łączę się w bólu bo u nas jest tak samo. Hanka się zrobiła przepaskudnym wymuszaczem. ryczy mi o wszystko. ale najgorsze jest to, że tylko MI tak ryczy mąż mówił, że jak mnie nie ma w domu i on jest z nią sam to jest cudna. nie marudzi, potrafi się super bawić, jest "grzeczna" (nie lubię tego określenia, ale wiecie o co chodzi). niania tak samo mówi, że Hanka jest cudna, ale do momentu, aż ja wrócę z pracy. wtedy jest tragedia. tylko ręce. a spróbuj nie wziąć! albo spróbuj odłożyć! albo w ogóle spróbuj mamo nie dać cyca, spróbuj nie dać pilotów od telewizji, spróbuj nie dać gazety, którą czytasz... wtedy jesteś straszną mamą i trzeba to oznajmić całemu światu wielkim rykiem!!!!

jakbym czytala o sobie i marysi. TZ zrzedzi ze jak mnie nie ma to grzeczna, ja jak wejde rykiem chce wszystko wymusic - ehhh. Na rece a pozniej wykreca mi sie, chce uciec, odloze ja placze. w 90
% nie raguje na to, poryczy i przestanie

Napisane przez zanetaa88

Dama na wycieczce

jaka powaga i skupienie slicznota mala

Witam sie po pracy - ehh niby ludzi nie ma ale widmo przyszlego roku w mojej firmie nie nastraja. Chyba czas zaczac szukac czegos innego.

Wczoraj gotowalam kapustke i stwierdzam, ze pyszna ugotowalam

Mery spi jeszcze, wiec ide poloze sie i poczytam ksiazke. Zaczelam w pracy ukradkiem czytac i polecam !!!! Jodi Picoult - przemiana. Kojarzy mi sie troszke z zielona mila, ale nie do konca.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

DaKAro gratki za dzialeczke - moze jakis grill??
marzenka spokojnie przejdzie Wam.
Oliweczko co do fotek, wszystkie z tego szalu sa swietne, reszta na FB zamieszczona

[zanetaa88]

Ale wiecie co lżej mi jak wiem, że nie jestem sama z tym marudzeniem Emilie jakoś utrzymuje mnie to na duchu , zwalam na wiek