Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 :) cz. III

[sylwietta1988]

Dziewczyny, a tak z innej beczki- czy któraś podpowie mi co z robic z ufarbowanym żakietem?
Dzisiaj dokonałam "odkrycia"- mój ukochany biały żakiecik z rękawkiem 3/4 wyszywany perełkami zafarbował mi od czerwonej satynowej bluzki...... Jak to zobaczylam to się popłakałam- ma różowe smugi na klapach i rękawach.....
Co robic? pomocy!!!!!!

[marsi11]

sylwietta- spokonie jest w marketach "odbarwiacz" do zafarbowanych ubrań Dr.Beckmman
tylko im szybciej go użyjesz tym lepie

[aska27adopcje]

MOj jest opanna, ja wodnik ... w sumie dziwie sie czemu wasi mezowie marudza o forum .... w koncu siedzimy w bqabskim gronie, 0 konkurencji Moj na szczescie nic nie ma do tego, ze namietnie czytam wizaz

Dziewczyny a ja jestem w trakcie wielkich porzadkow, dzis wywoze z domu 300 litrowe akwarium z szafka i moje biurko ktore mi kupili rodzice jak bylam w podstawowce, ogromne ... ahhh ile rzeczy wyjelam z niego to szok i teraz wszystko lezy bo musze to gdzies poupychac ... wiecie mam straszna ceche, jestem zbieraczem, bardzio ciezko mi sie jest pozbyc wszystkiego :brzyda l:

[meduzza]

Kocurek-Wszystkiego dobrego w nowych rozdziale życia Przede wszystkim ciesz się swoim związkiem a dziecko samo przyjdzie. Wiem, że łatwo mówić ale najlepiej jest się zapomnieć Powodzenia

Napisane przez marsi11

dziewczyny, od kiedy zwiększamy zapotrzebowanie na kcal??? powinno się chyba o 30% tak? tylko kurde w którym miesiącu???

Od początku II trymestru +300 kcal na dzień. Niedługo wyjmę moje ksera z żywienia mam tego od groma i mnóstwo (szczegółowo-naukowo) o żywieniu ciężarnych. Skończyłam technikum gastronomiczne gdzie mieliśmy żywienie a teraz to studiuje, więc mam sporo materiałów

Napisane przez Delicjanka

Ja przy moim tż na tym forum nie pisze nie chcę zeby później mnie sledził co wypisuje

Mój na szczęście nic nie mówi. Po pierwsze pracuje od 8 rano do 21. Po drugie sam prowadzi forum dla motocyklistów więc wie jak to jest

Napisane przez LadyWhisper

pokażę wam dzisiejszy brzuchol, w końcu mąż mi kupił kartę do aparatu

Super Podobny mam I widzę, że wszystkie na początku mamy te brzuchy na dole. Już się nie mogę doczekać takiego jak szaja, marsi i djerba

Zżarłabym co.... Ale co?

[aska27adopcje]

ogladalam wszystkie odcinki perfekcyjnej pani domu i co ... teoria mi idzie super, ale juz pozbyc sie czegos to trudna sprawa

co dio jedzenia i zwiekszania kalorii to powiem wam, ze mi wstyd, bo ja jem jak jestem glodna i wszystko na co mam ochote .... kurde mialam wstawic wam zdjecie, ale jak tak na was patrze i czytalam wasze wymiary w brzuszku, to mi wstyd wy laski wszystkie jestescie a ja taki spaslak jestem przy was

[gochaa_p]

Napisane przez Delicjanka

A pytanie, czy to prawda że zmienia się rozmiar stopy? hahaha gdzieś czytałam

pierwsze słyszę

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

a co do zapiekanki to ja to na oko robie
cukinie kroje w plasterki, papryke w kostke, pomidory zaparzam i kroje tez, cebulke podsmazam z kielbaska albo wędlinką. no i przyprawy według upodobania.
Naczynie zaroodporne smaruje b.mala iloscią oleju. klade cukienie papryke, troche cebuli z kielbaska, pomidory i tak dalej.
później pieke ok 30 minut, może dłużej, posypuje serem i jem haha takie proste szybkie ale same warzywka to mozna sie napchać
a i ziemniaki też wsadzam pare sztuk gotowanych

O, super, zapisane

Relacja moj TZ kontra wizaz jest zalezna od jego humoru
Jak ma dobry, to oczywiscie nie ma nic przeciwko. Ale jak mu nadepne na odcisk to zaraz mi wyrzuca, ze pol zycia tu marnuje

[laurka23]

Napisane przez magdusz

hej dziewczyny, polowkowe juz za mna I oswiadczam ze ujawnila sie kolejna baba. Zdrowa Ipiekna. Wciaz trudno no uwierzyc bo obstawialam 100% chlopaka! Tz zadowolony ze z dzidzia ok. Marzyl o chlopcu ale sen mial ze mielismy core. Mam nadzieje ze sie jego inny sen ze rodzilam 8 grudnia nie sprawdzi .

Gratuluję dziewuszki!!!

Napisane przez djerba

Dziewczyny..ale miałam noc...aż mnei brzuch boli.
Wczoraj spojrzałam na stronę multimedii, czy może przyszła już faktura za usługi....i co? patrzę a tam 780zł!!!!! a płacę 120-140zł! niestety zadzwonić się już nie dało, bo była to godz 23..ale rano szybko wstałam, dzwonię i Pani mówi, oh przepraszam w imieniu firmy..ale internet został policzony parę razy..
mhm no to pięknie...spać w nocy nie mogłam, tak się denerwowałam..

Chyba bym zeszła ze stresu! Dobrze że się wyjaśniło!

Napisane przez Delicjanka

a w ogóle, wierzycie w ten przesąd, że jak się kobieta ciężarna przestraszy i złapie za jakąś część ciała to później dzidzia będzie miało jakieś znamionko?..

bo ja czasem się przestraszę czegoś no i było pare sytuacji w których faktycznie sie złapałam no nie wiem np za kolano czy coś

Eeeee no co ty

Napisane przez hope01

a no właśnie i wszystko fajnie, tylko, że my stacjonarnego telefonu nie mamy bo nam nie potrzebny... a wszystko w neostradzie itp rozbija się o tenże stacjonarny ale tak myślałam względem transferu, że gówno nam to da a tylko kasę pochłonie

Ja mam vectrę z telewizją i jestem bardzo zadowolona

Napisane przez BlackSanctum

W załączniku dodaję mój dzisiejszy brzuszek w ciążowych spodenkach. Kupowałam na allegro i warto, wystarczy znać swoje wymiary, na mnie zawsze pasuje rozmiar 38 i taki też wzięłam, leżą super. Zapłaciłam z przesyłką 51zł za spodnie firmy Next z metką. Super materiał i kolor. 10 razy porządniejsze, niż z H&Mu.
Z przodu nawet nie widać, że jestem w ciąży, figura wciąż ta sama... Piersi mi też póki co nie podrosły (jednak nie, mierzyłam się i mam w nich tyle samo, co przed ciążą). Czekam na armagedon w tej kwestii.

Piękny brzusio i fajne spodnie.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35742785]

It's my belly Duży, a najlepsze, że jak wczoraj się ważyłam, to tylko pół kg na plusie, a z przodu mam piękną talię dalej [/QUOTE]

Piękny taki okrąglutki. Mój też już spory i na szczęście nie wygląda już na przejedzony

Napisane przez kooocur

Hej mamski - nie wiem czy mnie pamietacie...

Podczytuje sobie Was czasami..piekne macie brzusie....

Pozdrawiam Was serdecznie i kibicuje każdej z osobna

Kocuru! Pamiętamy! Trzymam kciuki kochana za staranka, pięknej podróży życzę

Napisane przez aska27adopcje

Chcialam sie tez pochwalic, ze od momentu mojego ostatniego szczerego wpisu na starym watku dotyczacego palenia, jakies 2 tyg temu ... Nie tknelam papierosa ... pomogly wasze ostre slowa

I tak trzymaj!!

Napisane przez Delicjanka

A pytanie, czy to prawda że zmienia się rozmiar stopy? hahaha gdzieś czytałam

Chrząstki się rozluźniają i może być tak, że rozmiar się zmieni o jakieś poł

Pisałyście o pralkach, ja kocham mojego Electroluxa Time Manager

Dziewczyny mam takie pytanie, może mi coś doradzicie. Jestem w posiadaniu wózka Quinny Buzz trzykołowca, o takiego:
http://www.mulan.pl/images/Obraz%20759.jpg
Zastanawiam się czy nie zrobić z niego czterokołowca?
http://srvimg14.tablica.pl/images_ta...cia_rev001.jpg
Co byście zrobiły?

[Hosenka*]

Napisane przez meduzza

Zżarłabym co.... Ale co?

Ja wiem co ja będę jadła TZ pojechał do KFC po hot wingsy

[Ewik86]

Napisane przez aska27adopcje

MOj jest opanna, ja wodnik ... w sumie dziwie sie czemu wasi mezowie marudza o forum .... w koncu siedzimy w bqabskim gronie, 0 konkurencji Moj na szczescie nic nie ma do tego, ze namietnie czytam wizaz

Mój się ze mnie śmieje, że ciągle siedzę na wizażu. Niekiedy pyta co tam u mamusiek słychać, czy już mi wypłatę przelali na konto za siedzenie itp.

Gratuluję rzucenia palenia! Obyś już do tego nie wróciła

[pstryczek84]

Napisane przez Hosenka*

Ja wiem co ja będę jadła TZ pojechał do KFC po hot wingsy

oo, hot wingsy, mniam mniam. przed ciążą byłam stałą bywalczynią KFC a od momentu jak się dowiedziałam byłam tylko raz. Sama się dziwie jak ja daje radę

[Lenova]

Napisane przez Hosenka*

Ja wiem co ja będę jadła TZ pojechał do KFC po hot wingsy

mniaaam uwielbiam i do tego colesław Tylko niestety mój przełyk przestał ostatnio tolerować pikantne rzeczy i zjem kawałek czegoś ostrzejszego i już mnie drze w gardle i żołądek boli ;/
Ooo Hosenko już się nie świecisz na zielono

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

oo, hot wingsy, mniam mniam. przed ciążą byłam stałą bywalczynią KFC a od momentu jak się dowiedziałam byłam tylko raz. Sama się dziwie jak ja daje radę

Ja w KFC jadłam ze trzy razy i dwa z nich to były jakieś kanapki. Jakoś brzydzi mnie to mięso

[BlackSanctum]

Szaja, no faktycznie niedużo, tylko ja kupowałam tutaj na miejscu w takim dużym sklepie z różnymi firmami typu Esotique, Triumph itp itd, i zapłaciłam 80zł, ale stanik jest piękny. Teraz na oku mam drugi, już trochę tańszy.

Dziewczyny, zupa warmińska jest bardzo prosta. Ja robię w 3litrowym garnku i podam Wam proporcje na taką ilość zupy.
Potrzebne składniki - no oczywiście woda -3l, kostka rosołowa - 4szt, śmietana 18% - 200ml, czosnek (świeży) - 6 dużych ząbków pokrojonych w plasterki, 0,5kg mięsa mielonego, ocet - 3 łyżki, sól, pieprz, odrobina mąki do zagęszczenia, przyprawy wedle własnego uznania.
Gotujecie wodę z kostkami (jak ktoś woli, można zrobić wywar mięsny), do tego od razu wrzucacie czosnek, gdyż zupa musi być aromatyczna. Z mięsa robicie małe kuleczki i wrzucacie do wywaru - ja robię bez żadnych dodatków, po prostu sklejam mięso i tyle, takie są najsmaczniejsze, bo wchłaniają smak zupy, nie rozklejają się raczej. Gotujecie to kilka minut na wysokim ogniu, kuleczki bardzo szybko będą gotowe. Dolewacie śmietanę, ocet, ja wrzucam w tym miejscu 2 liście laurowe, pieprz w kulkach, trochę soli. Gotujecie całość, już przyprawioną, przez jakieś 10minut, zagęszczacie mąką rozrobioną z wodą i gotowe.
Moja mama, gdy robię tę zupę, gotuje do tego jeszcze w oddzielnym garnku ziemniaki, pasują i fajnie razem smakują... Ja dodaję jeszcze marynowane pieczarki, ale to już na talerz, jak nalewam. I tyle. Zupa jest prosta, dość szybka (robi się ją około pół godziny), baaaardzo smaczna - trochę kwaskowata, mocno czosnkowa, naprawdę fajna sprawa. Nie jest bardzo ciężka, ale można się nią najeść.

Marsi11 - dlaczego rybna? Warmia i Mazury to nie jest do końca rybny region, tutaj się mało jada ryb, mimo dużej ilości jezior.

[marsi11]

Napisane przez meduzza

Od początku II trymestru +300 kcal na dzień. Niedługo wyjmę moje ksera z żywienia mam tego od groma i mnóstwo (szczegółowo-naukowo) o żywieniu ciężarnych. Skończyłam technikum gastronomiczne gdzie mieliśmy żywienie a teraz to studiuje, więc mam sporo materiałów

aaa to więc dlatego ciągle chodzę głodna,muszę dołożyć do pieca
Meduza- fajny kierunek, żywienie to moja pasja, zaczęłam się tym interesować jak sport trenowałam
no i do dziś mi zostało,że poza liczeniem kalorii liczę dzienne spożywanie białka, węglowodanów i tłuszczów- tylko pytanie, jak w takim razie teraz powinny wyglądać te proporcje BTW? wiesz może? bo ja niestety o diecie sportowca na masie i redukcji to mam pojęcia, ale ciężarnej baby ni hu hu

[Ewik86]

Napisane przez BlackSanctum

Szaja, no faktycznie niedużo, tylko ja kupowałam tutaj na miejscu w takim dużym sklepie z różnymi firmami typu Esotique, Triumph itp itd, i zapłaciłam 80zł, ale stanik jest piękny. Teraz na oku mam drugi, już trochę tańszy.

Dziewczyny, zupa warmińska jest bardzo prosta. Ja robię w 3litrowym garnku i podam Wam proporcje na taką ilość zupy.
Potrzebne składniki - no oczywiście woda -3l, kostka rosołowa - 4szt, śmietana 18% - 200ml, czosnek (świeży) - 6 dużych ząbków pokrojonych w plasterki, 0,5kg mięsa mielonego, ocet - 3 łyżki, sól, pieprz, odrobina mąki do zagęszczenia, przyprawy wedle własnego uznania.
Gotujecie wodę z kostkami (jak ktoś woli, można zrobić wywar mięsny), do tego od razu wrzucacie czosnek, gdyż zupa musi być aromatyczna. Z mięsa robicie małe kuleczki i wrzucacie do wywaru - ja robię bez żadnych dodatków, po prostu sklejam mięso i tyle, takie są najsmaczniejsze, bo wchłaniają smak zupy, nie rozklejają się raczej. Gotujecie to kilka minut na wysokim ogniu, kuleczki bardzo szybko będą gotowe. Dolewacie śmietanę, ocet, ja wrzucam w tym miejscu 2 liście laurowe, pieprz w kulkach, trochę soli. Gotujecie całość, już przyprawioną, przez jakieś 10minut, zagęszczacie mąką rozrobioną z wodą i gotowe.
Moja mama, gdy robię tę zupę, gotuje do tego jeszcze w oddzielnym garnku ziemniaki, pasują i fajnie razem smakują... Ja dodaję jeszcze marynowane pieczarki, ale to już na talerz, jak nalewam. I tyle. Zupa jest prosta, dość szybka (robi się ją około pół godziny), baaaardzo smaczna - trochę kwaskowata, mocno czosnkowa, naprawdę fajna sprawa. Nie jest bardzo ciężka, ale można się nią najeść.

Marsi11 - dlaczego rybna? Warmia i Mazury to nie jest do końca rybny region, tutaj się mało jada ryb, mimo dużej ilości jezior.

Ciekawy przepis, a do tego prosty, więc chętnie wypróbuję

[marsi11]

nie wiem skojarzyłam,że rybna

no ale poza czosnkiem to nie daje się żadnych innych warzyw?

[elllmi]

hej
beznadziejny weekend miałam pokłóciłam się z małżem i nie odzywaliśmy się do siebie od soboty wieczór, a w niedzielę wieczorem pojechał i do tej pory nawet nie zadzwonił ale ja też mam na niego focha, niech sobie nie myśli, więc się też nie odezwę, chociaż mnie skręca w środku; ale to ja miałam rację

Napisane przez mitabe

Piszecie o pralkach ja rok temu kupiłam Hotpoint Aristona pralko-suszarkę. Jestem nią zachwycona, już nie mogę się doczekać pierwszego suszenia ciuchów maleństwa .

przypomniała mi się akcja mojej ciotki z suszarką wyprała sobie skórzane rękawiczki i wymysliła, że wysuszy je własnie w suszarce, żeby szybciej było i jak je wyciągnęła to wyglądały jak malutkie małpie łapki, tak się skurczyły i powykrzywiały

Napisane przez Lenova

Ja też liczę na córkę z tego względu właśnie że mam zapryszczoną twarz i źle się czuję a podobno to na kobietki bo one bardziej wymagające niby nie wierzę w przesądy ale jakoś tak podświadomie o tym myślę. W sumię synka też bym chciała , od razu parkę no ale bliźniaków nie widać

mi też ciągle na buzi jakieś paskudy wyskakują, a dekolt mam cały w takich małych czerwonych i białych pryszczykach, a będzie chłopiec

Napisane przez mikakrolikowa

przyjechałam do domku to zdążyłam Tz odwieśc na egzamin dzis zdaje licencje na nurka troche mam stresa czy wszystko ok bedzie i dzis ma urodzinki wiec zaraz jakiś tort bede piekła

mój też robił sobie kurs na nurka, ale jakoś nie może się zebrać i go dokończyć

Napisane przez meduzza

A i pytanie do Was. Czy Was też denerwują wszystkie staniki? Ja już nie wiem z czego musiałabym mieć stanik żeby mnie nie irytował Tu mi odstaje, pod pachami wyłazi... Trzeba się chyba wybrać raz do brafiterki....

ja przed ślubem poszłam do triumpha i tam w miarę kumata babka była i okazało się, że standardowe 75B, które nosiłam do tej pory jest do niczego; spróbowałam C, tak jak mi mówiła, i było dużo lepiej; wydaje się, że dobranie rozmiaru taka prosta rzecz, a pewnie większa część kobiet nosi zły

Napisane przez mikakrolikowa

Mam pytanie do pracujących cięzarówek do którego miesiaca planujecie pracowac ja jestem w piatym i mysle ze jeszcze ze dwa pociagne chociaż coraz cięzej mi zmęczona jestem najlepiej jakbym na pół etatu była ale tak sie nie da

ja za 2,5 tygodnia zaczynam urlop i wydaje mi się, że już później nie wrócę do pracy, ale to nie ze względu na to, że coś mi się dzieje (oprócz czasem bólu pleców), tylko ze względu na atmosferę w biurze (szefowa )


marsi, ty chyba pisałaś o książce "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - mam tą i drugą część ("Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy") i normalnie porażka, nie przebrnęłam nawet przez połowę pierwszej, bo w kółko to samo dostaliśmy obydwie części na ślub, bo zamaist kwaitów poprosiliśmy o książki, ale na szczęście reszta była bardziej trafiona

[BlackSanctum]

Napisane przez marsi11

nie wiem skojarzyłam,że rybna

no ale poza czosnkiem to nie daje się żadnych innych warzyw?

Nie. Ona jest gęsta i gładka, konsystencją przypomina żurek, można opcjonalnie wrzucić ziemniaki od razu do niej, ale jak się ugotuje oddzielnie, to smakuje to lepiej. Jadłam ją w kilku miejscach i zauważyłam, że wszyscy tak robią, tzn bez warzyw, nawet na weselu mojego kuzyna (w piątek) była ta zupa i smakowała praktycznie identycznie, jak moja domowa, nic w niej nie pływało.

[marsi11]

Napisane przez elllmi

marsi, ty chyba pisałaś o książce "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - mam tą i drugą część ("Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy") i normalnie porażka, nie przebrnęłam nawet przez połowę pierwszej, bo w kółko to samo dostaliśmy obydwie części na ślub, bo zamaist kwaitów poprosiliśmy o książki, ale na szczęście reszta była bardziej trafiona

nooo, ja pisałam
dramt
ale później sobie pomyślałam,że w innych realich była pisana
albo ja nie jestem autorki targetem
za to pozostałe książki trafiłam super- Krajewski- wymiata, przeczytałam jego wszystkie książki a ta ostatnia podobała mi się najbardziej
poza tym we wrocku jest popularny bo stad właśnie pochodzi owy autor

a teraz zaczęłam czytać Nurowską - Drzwi do piekła, zapowiada się ciekawie

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Nie. Ona jest gęsta i gładka, konsystencją przypomina żurek, można opcjonalnie wrzucić ziemniaki od razu do niej, ale jak się ugotuje oddzielnie, to smakuje to lepiej. Jadłam ją w kilku miejscach i zauważyłam, że wszyscy tak robią, tzn bez warzyw, nawet na weselu mojego kuzyna (w piątek) była ta zupa i smakowała praktycznie identycznie, jak moja domowa, nic w niej nie pływało.

ja to zupiara jestem więc każdą nowość wypróbuje
w moich okolicach takiej zupy nie spotkałam ale kuchnia regionalna RULEZ!
muszę jeszcze koniecznie zrobić czosnkową- bardzo popularna w Czechach, jak byliśmy w tym roku na sylwestra to jedliśmy przez 6 dni z naszą ekipą zupę czosnkową i smażony syr
jakby czesi nie mieli nic innego hehehe, mieliśmy jedną knapkę i kelner już wiedział co wszyscy będą zamawiać
a w samego sylwestra nasza gospodyni u której dom wynajmowaliśmy też nam ugotowała czosnkową i podała dokładny przepis

[elllmi]

Napisane przez marsi11

nooo, ja pisałam
dramt
ale później sobie pomyślałam,że w innych realich była pisana
albo ja nie jestem autorki targetem
za to pozostałe książki trafiłam super- Krajewski- wymiata, przeczytałam jego wszystkie książki a ta ostatnia podobała mi się najbardziej
poza tym we wrocku jest popularny bo stad właśnie pochodzi owy autor

a teraz zaczęłam czytać Nurowską - Drzwi do piekła, zapowiada się ciekawie

jakoś bohaterki "seksu w wielkim mieście" albo "gotowych na wszystko" pasują m ido tych książek
co do Krajewskiego, to czytałam chyba dwie jego ksiązki, tylko to dawno było; a Nurowskiej przeczytałam własnie recenzję i rzeczywiście, ciekawie wygląda w tym tygodniu wypłata i miałam zamiar jakieś czytadła kupić, więc kto wie

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez marsi11

muszę jeszcze koniecznie zrobić czosnkową- bardzo popularna w Czechach, jak byliśmy w tym roku na sylwestra to jedliśmy przez 6 dni z naszą ekipą zupę czosnkową i smażony syr
jakby czesi nie mieli nic innego hehehe, mieliśmy jedną knapkę i kelner już wiedział co wszyscy będą zamawiać
a w samego sylwestra nasza gospodyni u której dom wynajmowaliśmy też nam ugotowała czosnkową i podała dokładny przepis

to nieźle musiało od was wonieć

[meduzza]

Marsi Odkurze księgi i ksera i wrzucę zapotrzebowanie na wszystkie składniki

[djerba]

Napisane przez hope01

nie zmieniałam, bo jak rozmawiałam z jednym ginem i lekarzem w rodzinie, to jeden i drugi mi powiedzieli, że USG w prawidłowej ciąży nie wykonuje się zawsze bo to dyskomfort dla malucha i żebym nie przesadzała. No i co do mojej gin to jak jeden mąż opinie że ona jest bardzo dobra itp, ale jak mnie wkurzy tym razem to będę mieć to wszystko w dupie
jeszcze co do tej glukozy to się zastanawiam po co teraz mam to robić skoro to jest między 24, a 28 tc

ja nie robię..mam na następną wizytę 22go sierpnia przynieść tylko wyniki moczu.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Lenova

Magdusz gratuluję córy !

Ja też liczę na córkę z tego względu właśnie że mam zapryszczoną twarz i źle się czuję a podobno to na kobietki bo one bardziej wymagające niby nie wierzę w przesądy ale jakoś tak podświadomie o tym myślę. W sumię synka też bym chciała , od razu parkę no ale bliźniaków nie widać

Ja w ciąży z córką miałam super cerę i włosy.
A teraz w tej z chłopcem mam cerę okropną, pełno podskórnych krostek i włosy mi wypadają.

[marsi11]

co do czosnku- to nikt nie czuł bo każdy żarł

Meduzza- będę Ci wdzięczna

Djerba- hello


a tak wogóle to w wątku marcowo kwietniowym na pierwszej stronie jest tekst, ten sam co MadamAgula wkleiła w poprzedniej części naszego wątku

[gochaa_p]

Napisane przez BlackSanctum

Szaja, no faktycznie niedużo, tylko ja kupowałam tutaj na miejscu w takim dużym sklepie z różnymi firmami typu Esotique, Triumph itp itd, i zapłaciłam 80zł, ale stanik jest piękny. Teraz na oku mam drugi, już trochę tańszy.

Dziewczyny, zupa warmińska jest bardzo prosta. Ja robię w 3litrowym garnku i podam Wam proporcje na taką ilość zupy.
Potrzebne składniki - no oczywiście woda -3l, kostka rosołowa - 4szt, śmietana 18% - 200ml, czosnek (świeży) - 6 dużych ząbków pokrojonych w plasterki, 0,5kg mięsa mielonego, ocet - 3 łyżki, sól, pieprz, odrobina mąki do zagęszczenia, przyprawy wedle własnego uznania.
Gotujecie wodę z kostkami (jak ktoś woli, można zrobić wywar mięsny), do tego od razu wrzucacie czosnek, gdyż zupa musi być aromatyczna. Z mięsa robicie małe kuleczki i wrzucacie do wywaru - ja robię bez żadnych dodatków, po prostu sklejam mięso i tyle, takie są najsmaczniejsze, bo wchłaniają smak zupy, nie rozklejają się raczej. Gotujecie to kilka minut na wysokim ogniu, kuleczki bardzo szybko będą gotowe. Dolewacie śmietanę, ocet, ja wrzucam w tym miejscu 2 liście laurowe, pieprz w kulkach, trochę soli. Gotujecie całość, już przyprawioną, przez jakieś 10minut, zagęszczacie mąką rozrobioną z wodą i gotowe.
Moja mama, gdy robię tę zupę, gotuje do tego jeszcze w oddzielnym garnku ziemniaki, pasują i fajnie razem smakują... Ja dodaję jeszcze marynowane pieczarki, ale to już na talerz, jak nalewam. I tyle. Zupa jest prosta, dość szybka (robi się ją około pół godziny), baaaardzo smaczna - trochę kwaskowata, mocno czosnkowa, naprawdę fajna sprawa. Nie jest bardzo ciężka, ale można się nią najeść.

Marsi11 - dlaczego rybna? Warmia i Mazury to nie jest do końca rybny region, tutaj się mało jada ryb, mimo dużej ilości jezior.

brzmi nieźle, no może po za tym octem Na pewno kiedyś spróbuję

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez BlackSanctum

Mój to wodnik i ma głęboko w d. nasze dyskusje tutaj, nie bulwersuje go to, ani się nie cieszy.

To jak mój.

Napisane przez LadyWhisper

n

jejku dziewczyny, co wy macie z tymi waszymi tżtami, mój tylko się śmieje, że wizaż to sekta, zwłaszcza jak dostałam książkę od marsi, on w ogóle nie wierzył, że marsi ją wysłała no ale jak ja siedzę na wizażu to on ma spokoj i może sobie grać w diablo bo inaczej to mu marudzę

Też lubię 2 część.

Napisane przez Delicjanka

A pytanie, czy to prawda że zmienia się rozmiar stopy? hahaha gdzieś czytałam

Może się zmienić mnie się nie zmienił.

Napisane przez LadyWhisper

ja wczoraj poczułam jakby taka bańka mi w brzuchu pękła, wydaje mi się, że to Maluszek, bo wcześniej tak samo czułam dwa czy trzy razy

Bardzo dobre porównanie

Napisane przez marsi11

Delicjanko - 11.11

Masz niepodległego męża

Napisane przez aska27adopcje

Dziewczyny a ja jestem w trakcie wielkich porzadkow, dzis wywoze z domu 300 litrowe akwarium z szafka i moje biurko ktore mi kupili rodzice jak bylam w podstawowce, ogromne ... ahhh ile rzeczy wyjelam z niego to szok i teraz wszystko lezy bo musze to gdzies poupychac ... wiecie mam straszna ceche, jestem zbieraczem, bardzio ciezko mi sie jest pozbyc wszystkiego :brzyda l:

Jak mój mąż chomik

Napisane przez marsi11

a teraz zaczęłam czytać Nurowską - Drzwi do piekła, zapowiada się ciekawie

Zdaj relację potem, bo też fajne opinie czytałam o książce

[Hosenka*]

Napisane przez Lenova

mniaaam uwielbiam i do tego colesław Tylko niestety mój przełyk przestał ostatnio tolerować pikantne rzeczy i zjem kawałek czegoś ostrzejszego i już mnie drze w gardle i żołądek boli ;/
Ooo Hosenko już się nie świecisz na zielono

Ano nie, zrezygnowałam, bo już mi się nie chciało Ciągle te PW o zamknięcie wątku, połączenie, zmianę tytułu itp, jakieś żale, pretensje

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35742785]Ja balsamem z Lirene rano, a na wieczór babydream olejek, bo brudzi
Lubię go jednak bardzo.



A co, jeśi np. wcześniej urodzisz lub nie będziesz mogła chodzić do SR bo będziesz musiała leżeć?

Taaak, wiele różowych

Ja tu już pisałam: poszłam do sklepu, córa miała z pół roku, może nie nawet. Pan sprzedawał. Mówię, że pajacyka chcę, dla dziewczynki, ale NIE musi być różowy. A pan zmartwiony na to: no to mamy tylko chłopięce, w pieski...



O ty podła! dawaj ptaka, ja też gołąbki lubię




Potwierdzam
Jedyne, co z liimtem biorę, to chomik

My mamy od lokalnego dostawcy, 54zł, jest super.



Ale szałwia tylko do płukania nic nie robi.



Dokładnie, rybeńka

-----------------
It's my belly Duży, a najlepsze, że jak wczoraj się ważyłam, to tylko pół kg na plusie, a z przodu mam piękną talię dalej [/QUOTE]


uuuuu yeeeeeaah cute belly!!

[BlackSanctum]

Dziewczyny, jeśli chodzi o brzuch, to ja polecam krem z biedronki - taki czerwony, w dużym słoiku 300ml - multiodżywczy krem regenerujący do bardzo suchej skóry, tak się nazywa. Kosztuje 6,99zł za bardzo dużą pojemność i super, super nawilża, ładnie pachnie, nie wchłania się co prawda w tempie ekspresowym, ale można go dobrze wsmarować i nie brudzi ubrań. Jest jeszcze druga opcja, w białym opakowaniu - po prostu nawilżający, ale ma bardzo drażniący zapach (mama ma), także polecam Wam ten w czerwonym słoiczku.

Mocno nawilża i sprawdziłam to już, na początku ciąży miałam bardzo przesuszoną skórę na twarzy - o ciąży jeszcze nie wiedziałam, a to właśnie dlatego taka mi się zrobiła - używałam go może 2-3 dni i cera mi wróciła do normy. Teraz smaruję brzuszek i skórka na nim jest gładka, delikatna, nie czuć suchości.

Gochaa_p, ocet jest niezbędny w tej zupie, nadaje jej kwaskowatego smaku, nie czuć jego aromatu.

[djerba]

Napisane przez sylwietta1988

Po wczorajszym pracowicie spędzonym dniu dzisiaj sobie leniuchuję powietrze super rześkie wiec leżakuję na kanapie przy otwartych na oścież drzwiach balkonowych skonczyłam własnie czytac ksiazkę "Gustaw i ja" autorststwa M. Zawadzkiej- tak lekko napisana biografia jej i Holoubka, że pochłonęłam w 2,5 godz a ma 360 stron. polecam

teraz moze pobuszuję po necie, bo mąż w pracy wiec nie mam ograniczen czasowych jak jest w domu to mnie wyrzuca sprzed komputera twierdząc, że już nałogowo siedzę:confused : A jak widzi strone wizazu to bez slowa wychodzi

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------



ja mam serdeczną koleżankę- świeżo upieczoną mamuśkę, więc dobrymi radami wprost mnie zasypuje
powiedziała, zeby sobie zapamiętac kiedy były pierwsze ruchy bo bedą pytac na porodówce, ale przeciez nie co do godziny
tylko zeby wiedziec w ktorym tygodniu

yyy mnie nikt nie pytał na porodówce...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez LadyWhisper

no właśnie też tak sobie policzyłam, siedzimy z kuzynką, ja jej mówię, że jeszcze parę dni i będę w piątym miesiącu i obydwie


ale fajnie

pokażę wam dzisiejszy brzuchol, w końcu mąż mi kupił kartę do aparatu

jejku dziewczyny, co wy macie z tymi waszymi tżtami, mój tylko się śmieje, że wizaż to sekta, zwłaszcza jak dostałam książkę od marsi, on w ogóle nie wierzył, że marsi ją wysłała no ale jak ja siedzę na wizażu to on ma spokoj i może sobie grać w diablo bo inaczej to mu marudzę

fajniutki

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez Delicjanka

Kieyd się urodził dokładnie Twój Tż? haha ale by było jakby ta sama data chociaż małe szanse

Kurcze, a ja nie zapisałam tej daty, no ale tydzien im chyba wystarczy jak cos
moja gin jak ze mna rozmawiala to mowila ze a ruchow pani jeszcze na pewno nie czuje, a ja ze czuje juz od półtora tyg, a ona ooo nieźle, z reguły to tak wcześnie wyczuwają mamusie, które już mają jedną albo i więcej dzieci ale mówi, ze faktycznie w sumie przy mojej drobnej posturze...


A pytanie, czy to prawda że zmienia się rozmiar stopy? hahaha gdzieś czytałam

puchnie, dlatego np. ja nosząc rozm 37, kupiłam sobie w sobotę buty 38 z wkładką, bo wszystkie 37 za małe się robią