Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[sailormaary]

Napisane przez asiula_n

Piję, normalną, mocną kawę.
Czasami nawet dwie ale ze mnie prawdziwy maniak kawowy.
Karmię tylko piersią i małej nic nie jest.

Ja też pije, może nie codziennie, ale taką z ekspresu. Mojej małej też nic nie jest.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez blueelektron

mój mały ślini się niemiłosiernie i wkłada rączki do buzi, czytałam, że ząbki mogą zacząć wychodzić już w 2,3 miesiącu

Nie strasz, bo moja mała też się ślini i pakuje łapki do buzi...

[Dasti80]

hej

Dawno mnie tu nie było, postaram się częściej zaglądać my po drugiej dawce szczepień 5w1 + rotawirusy, Olo ma gorączkę. Intensywnie zastanawiam się nad pneumokokami, ale mam dużo wątpliwości A tak po za tym to wszystko w porządku Pozdrawiam

[_agata]

Napisane przez martula007

Wiesz co, zauwazylam ze niestety ale pokarm mi zanika, czesto staram dostawiac ja do piersi, laktatorem wspomagam... i mam go coraz mniej, ale po nocy mam piersi pelne tak ze sam leci, wiec wtedy nie powinna plakac... a i tak placze, wiec mysle ze po prostu ona ja odrzuca...ale ja sie nie daje i czasami jak pisalam wczesniej je wzorowo.. a czasami tylko ja przystawie, a nie zassie jeszcze, i placz na calego. Ostatnio ja oszukalam i nalozylam nakladke silikonowa i pieknie zaczela jesc... wiec troche sama sie w tym juz pokrecilam. Ale mysle ze moze po prostu ma moze zly tydzien... i tyle

Jade oddac prace mgr... jestem cala happy, jeszcze obrona we wrzesniu i koniec. Jade z Oliwka, mam nadzieje ze grzeczna bedzie, bo musze tez podjechac do recenzentki, hehe!!

Jeśli chcesz karmić piersią to walcz o to. Nie sądzę, że dziecko odrzuca pierś. Może nie pasuje jej, że mleko tryska (chociaż Maciek to uwielbia, tylko otwiera pyszczek i samo mu leci, on tylko połyka ), innym razem to, że musi mocniej pociągnąć.
A może, tak jak piszesz, ma zły tydzień

Kciuki za obronę

Napisane przez moniczka1302

agata - Twoj Maciejo ma naprawdę nizeły bemboł tak wygląda po jedzeniu? i

u mnie kiepsko - tzn. z mężem, nie potrafie sie z nim wogole dogadac, nawet nie mam ochoty z nim przebywac mial kilka dni wolnego i teraz widze, jak nadajemy na roznych falach nie wiem co to będzie ale po raz n-ty pomyslalam o rozwodzie

Po jedzeniu On się tak nażera, że aż się okrągły robi.
To zdjęcie jest robione jak miał 5 tygodni

A z mężem się poukłada Pamiętasz ile dziewczyn miało taki kryzysy? I się wygrzebały

Napisane przez sailormaary

Ja też pije, może nie codziennie, ale taką z ekspresu. Mojej małej też nic nie jest.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------



Nie strasz, bo moja mała też się ślini i pakuje łapki do buzi...

Ślinienie i wsadzanie rączek do buzi to normalne u dzieci, wcale nie musi oznaczać zębów. Dziecko w pewnym wieku odkrywa, że ma dłonie i uiłuje coś z nimi robić

[Dasti80]

Napisane przez sailormaary

Nie strasz, bo moja mała też się ślini i pakuje łapki do buzi...

Napisane przez _agata

Ślinienie i wsadzanie rączek do buzi to normalne u dzieci, wcale nie musi oznaczać zębów. Dziecko w pewnym wieku odkrywa, że ma dłonie i uiłuje coś z nimi robić

Mój też się ślini i wkłada rączki, w tym wieku zaczyna się produkować więcej śliny i dziecko ją wypluwa ale to jeszcze nie ząbki choć niedługo pewnie się zacznie.

[_agata]

Dasti, ile Olek waży?

[Dasti80]

Napisane przez _agata

Dasti, ile Olek waży?

Już od jakiegoś czasu 7kg, a Twój Maciek??

[aga_bre]

Napisane przez onething

U nas zaczęło się około 2 tygodni temu, zauważyłam że Szymonowi bardzo się ulewa i to nawet 2-3 godziny po jedzeniu, do tego non stop coś przełyka i się krztusi. Płacze jak go tylko położę na plecach. W łóżeczku od urodzenia mam klin, więc w nocy tego problemu nie mam, bo Szymon ma głowę wyżej, a poza tym zauważyłam, że jak już leży na plecach to zdarza mu się główkę do tyłu odchylać (czytałam, że dzieci tak robią, bo pomagają sobie, żeby im się nie cofało). W dzień po jedzeniu noszę go 30 minut, żeby w żołądku wszystko się choć troszkę poukładało.
Jak tylko czegoś się dowiem napewno napiszę.

Ja miałam podobny problem z ulewaniem i zaczełam podawać nutriton - problemu nie ma.

Napisane przez moniczka1302

a nie jest przypadkiem glodna? mialam tak samo, darla sie przy cycku, ssala a za chwile puyszczala, tylko ze ja malo co odciągalam (!! nie wiem jak u Ciebie z ilością pokarmu) az w koncu dalam butelkę z MM. Teraz juz w zasadzie nie mam pokarmu wczoraj jak dawalam jej cyca to pociągła i zrobila taką minę, jak dorośli gdy smakują czegos ohydnego

Kurczę szkoda, że pokarm Ci zanika, ale znam to. Podałam mm i koniec kp.

Napisane przez moniczka1302

tak poza tym to dzien dobry!!

anulka - ja zamiast kawy pijam cappucino, kawa mi juz nie smakuje nie wiem co sie stalo

agata - Twoj Maciejo ma naprawdę nizeły bemboł tak wygląda po jedzeniu?

andzya - gratulacje za ząbki

u mnie kiepsko - tzn. z mężem, nie potrafie sie z nim wogole dogadac, nawet nie mam ochoty z nim przebywac mial kilka dni wolnego i teraz widze, jak nadajemy na roznych falach nie wiem co to będzie ale po raz n-ty pomyslalam o rozwodzie

Nie może być tak źle z mężem. Na pewno Ty potrzebujesz też odpoczynku.

Napisane przez Dasti80

hej

Dawno mnie tu nie było, postaram się częściej zaglądać my po drugiej dawce szczepień 5w1 + rotawirusy, Olo ma gorączkę. Intensywnie zastanawiam się nad pneumokokami, ale mam dużo wątpliwości A tak po za tym to wszystko w porządku Pozdrawiam

Ja szczepiłam na wszystko. A odnośnie gorączki powyżej 38stopni można podawać czopki z paracetamolu.
Wow jaka waga.

[stokroteczka777]

Dzień dobry
Urodziny do bani, Paula cały czas płakała, żałuję że pojechałam, tym bardziej że płakała już w domu nie chciała mleka, nie chciała herbatki, załamka Chyba była zmęczona bo wczoraj prawie nic nie spała, jakby jej coś przeszkadzało Na szczęście w nocy spała ładnie, obudziła się o 5 na karmienie i potem spała jeszcze do 7,30. Potem po jedzeniu znowu coś jej w spaniu przeszkadzało. Chyba nawet wiem co ma troszkę zatkany nosek powinnam pojechać z nią do lekarza czy wystarczy sól morska??

Napisane przez _agata

Na pewno nie ma większego niż Maciek!

Ale brzucholeczek

Napisane przez Gaabbi

Może to i przyczyna. Dobrze, że na to wpadłaś.


Ja jem

A ja jem również cebulę, czekoladę i kapustę (rzadko).

Wyprałam jej ciuszki teraz w dzidziusiu, bo nie będę gdybać, co jest grane. Bo jeśli ma skazę, to po ponad tygodniu diety, smarowania i zmiany mleka już chyba musiałaby być poprawa no nie?

Bałabym się zjeść cebulę i kapustę, choć w ilościach śladowych w jedzeniu cebulę jem.

Napisane przez asiula_n

Piję, normalną, mocną kawę.
Czasami nawet dwie ale ze mnie prawdziwy maniak kawowy.
Karmię tylko piersią i małej nic nie jest.

A co do problemów skórnych to ostatnio skonczył mi się krem oilatum i kupiłam olilan - jest trochę tańszy, no i okazał sie lepszy wszystkie krostki poznikały szybciutko, a Gabi niestety ma tendencję do uczuleń...

Też kawę piję, ale po wczorajszym problemie ze spaniem już nie będę piła, przynajmniej na razie, bo może tu jest przyczyna.
Ja mam taką parafinę oilan do rąk i stóp dla siebie, ale małej chyba nie mogę tym smarować..jak myślicie?? Tam jest chyba tylko parafina...

Napisane przez Tacca

Ja tylko o czopkach słyszałam. Może kropelki łatwiej zapodać?


No ja u Piotrka na brodzie i policzku widzę różowe wodniste krostki... Uczulenie chyba... Pewnie na ten proszek do prania bo nie mam pomysłu na co.... Może pralka źle wypłukała? Do tej pory było ok...
Trzeba walić do lekarza czy próbować jakiś domowych sposobów?
Jeśli tak to jakich???

Jak jest uczulenie to chyba szczepić nie można???

Ja też kupiłam czopki na wypadek temp po szczepieniu, a potem jak lekarka przepisała jej fenistil w kroplach i podaje jej z łyżeczki to jestem mega szczęśliwa. Teraz nawet krople te z kapsułek wyciskam na łyżeczkę. Mam taką silikonową z której krople super spływają nawet nie trzeba dotykać łyżeczką ust maluszka Więc jak najbardziej polecam krople

Ja na nasze uczulenie stosuję maść cholesterolową, która nie pomaga (bardziej pomaga oliwka Baby dream, za to ta z Bubchena jest do bani) i te krople Fenistil. To nam lekarka kazała stosować na skazę lub nietolerancję Nana, czyli działamy na razie na chybił trafił.

Napisane przez onething

S
Ramkę do żelu pod prysznic odebrałaś? Bo w Rossmanie dawali gratis

Żartujesz??? Ramka?? A jaka?? Na zdjęcia?? Ja sierota kupiłam w Kauflandzie

Napisane przez moniczka1302

Na początek, dziewczyny , no nie mogę, musze to wkleic : hahaha:

To książka z aukcji na al, generalnie szukam ksiazki o odzywianiu niemowląt... no i trafilam przypadkowo na masaz erotyczny

Możecie cos polecic??

Napisane przez kism

Moc kciuków dla Was! Postaraj się nie martwić na zapas
U mnie w szpitalu, jak dziecko płakało podczas badania słuchu, to pielęgniarka kazała je przystawić do piersi i tak badała Nie można było u Was tak w trakcie badania zrobić?
Natomiast jakbyś miała dalej się zamartwiać, to napiszę Ci, że moja ciocia pracowała z osobami głuchymi i niedosłyszącymi i wiem, że wcześnie wykryte problemy ze słuchem nie stanowią problemu z normalnym rozwojem i życiem dziecka



Wszystko zależy od Was, co Wam będzie pasować i jak się zorganizujecie z karmieniem (to w sumie najważniejsze) i innymi rzeczami. Jeśli chodzi o muzykę, to zapytaj młodych, czy wszystko jest w jednej sali, bo czasem bywa przecież tak, że sala z muzyką jest trochę odzielona od stołów i jest tam ciszej. O ile się nie mylę, to pisałaś też, że Twoi rodzice tam będą, a to zdecydowanie argument na plus, bo zawsze będziecie mogli z tż chociaż na trochę np. iść potańczyć. Generalnie ja bym nie wykluczała pójścia na to wesele.

Dziękuje Mnie też kazali karmić w trakcie, tż wyciąga butlę a baba się dziwi czemu ja piersią nie karmię Po 1 nie będę wyciągała cyca przy lekarzu który to nie mnie bada, po 2 mała nie złapie cyca bez nakładki, a poza domem nie karmię cycem, bo ja potem jestem cała uwalona mlekiem, bo ono wycieka spod nakładki Więc karmiłam butlą, tylko że mała bardzo cmoka podczas picia i było za głośno

Przeszukiwałam różne fora i natrafiłam na takiego pana którego córka była całkowicie głucha od urodzenia i w tej chwili ma wszczepiony implant. Napisałam do niego. Wyjaśnił mi wszystko, napisał jak to było u jego córki od samego początku, i naprawdę mnie uspokoił. W każdej chwili mogę do niego napisać i o coś zapytać. Jego córeczka ma teraz 5czy 6lat (nie pamiętam) i w niczym nie odstaje od rówieśników a implant wszczepili dopiero kiedy miała 1,5roku, więc przez 1,5roku mała nic nie słyszała, a mimo to dzięki wytrwałości rodziców prawidłowo się rozwija

Co do wesela, nasza decyzja : idziemy. Wesele jest całe w jednej sali, wiem, bo mają tam gdzie my. Ale jest taka mała nieużywana sala, bardziej pokój gdzie można dziecko nakarmić czy przewinąć. Rozmawiałam z mamą, ona jest za tym żebyśmy poszli.

[stokroteczka777]

Napisane przez fonn

pytasz, co jem - pediatra dała mi mocno radykalne zalecenia, dziś będę je konfrontować z innym lekarzem, bo wierzyć mi się nie chce że miałabym nie móc zjeść żadnego surowego owocu. Poki co od tygodnia nie jem.
Oczywiście najbardziej kieruję się tym, jak Kuba reaguje na poszczególne rzeczy. Wydaje mi się że mocno reaguje bólem brzuszka na jajka, dlatego makaronow jajecznych nie jem, podobnie jak ciastek, słodkich bułek i wszystkiego, co ma jajka w składzie. Duzo tego na pewno też uczula go kakao.

Mówiąc krótko, co jem:
-owoce i warzywa w postaci gotowanej, pieczonej, kompoty, dżemy itd. Warzywa nie wszystkie, jem głównie brokuly i kalafiora. Wydaje mi sie że po niby bezpiecznej marchewce gotowanej mały reaguje.
-pieczywo chrupkie, jeśli skład pozwala, pieczywa razowe (kupuje takie, gdzie podany jest skład)
-kasze, ryż, ziemniaki
-wafle ryzowe, galaretki owocowe
-drób gotowany i pieczony

...tak myślę co jeszcze i nic mi nie przychodzi do głowy mało tego niestety.

i właściwie cały czas nie wiem jak wygląda typowa wysypka skazowa i inne skórne objawy. U nas na skórze jest taka drobniutka kaszka, przeważnie bezbarwna, czasem się rumieni - najpierw była tylko na buzi, potem na całej głowie, a po tych nieszczęsnych brzoskwiniach wyskoczyło na całym ciele z kumulacja nad łopatkami, gdzie plamek było najwięcej i były one aż szorstkie, pozlewane. To ustąpiło po dwóch dobach. Wysypka jest dalej na całym ciele (choć w okolicy podpieluszkowej, zwlaszcza z przodu, nie ma), ale widac ją tylko z bliska, bo jest w kolorze skóry.
W szpitalu - bo on to ma praktycznie od urodzenia, tzn urodził się bez wysypki ale szybko przyszła - powiedzieli nam że to trądzik, tego też trzymała się pediatra pod koniec pierwszego miesiąca. I ja nie znam różnicy między wyglądem trądziku, potowek i wysypki skazowej, jest to dla mnie nowość, a w internecie wszystko jest opisane i wygląda z grubsza tak samo. Mamy już dwie różne opinie pediatry, pewnie dziś się dowiem że to potowki choć nie sądzę, nie przegrzewamy Kuby, on ostatnio prawie całe dnie spędza w samej pieluszce przez te upały wykluczam też reakcje na kurz czy coś z domu, zawsze kładziemy go na tetrze/flanelce lub rozku.
Ja serio zglupialam przez tę wysypke
zwłaszcza, że było też podobno typowe dla skazy schodzenie skóry z uszu i nie wiadomo skąd wzięta drobna ropka na platkach uszu, która wracała po zmyciu octeniseptem. Po kilku razach nie wróciło dziadostwo.

ewidentnie coś go uczula, bo oprócz wzdec, kiedy mały ma twardy brzuszek i potwornie krzyczy (po zmianie diety rzadko się nam zdarza) czasem brzuszek boli też kiedy jest miękki.

Odkąd zmieniłam diete, jest spokojny i pogodny w ciągu dnia (dotychczas był placzliwy) , za to w nocy mało spi, wierci sie, poplakuje i wrzeszczy. Także zamienił stryjek... stąd dziś idziemy znów do pediatry. Na pewno zmiana diety była potrzebna, bo w dzień jest o niebo lepiej. tylko te noce! On cierpi, my śpimy maks trzy godziny, sąsiedzi pewnie już piszą na nas donosy

Dam znac co mi dziś powie lekarz. Przed nami pewnie jeszcze wizyta u alergologa i/lub dermatologa.

Jejku, choćbym czytała swoją historię. Z czego my mamy mieć mleko jak jemy takie NIC.
U mnie mimo diety nie ma poprawy wyglądu skóry, więc może to nie o to chodzi? Ja już wariuję, bo nie wiem jak pomóc dziecku. Sama lekarka nie wie czy to na pewno skaza.

Napisane przez _agata

kism, makarony jak najbardziej możesz, unikaj tylko tych typu "makaron babuni", "domowy"... bo one zawierają jajka.
Większość makaronów to mąka durum i woda, więc śmiało możesz jeść.
Lubella,
Malma,

Czytaj tylko uważnie skład
Aż zrobiłam przegląd szuflady, 17 otwartych opakowań różnych makaronów

No proszę, tyle bezjajecznych hehe 17 otwartych opakowań ?? ależ z Ciebie makaroniara

Napisane przez 8ewus8

Przyszła nam mata tiny love, nie myślałam, że tak fajnie na nią zareaguje, głowa to myślałam, że mu odpadnie tak mu chodziła na wszystkie strony. Narazie dlugo się nie skupia, ale macha kończynami jak szalony uderzajac w wiszące zabawki.

Jesteś zadowolona z tego panela grającego? Masz tę diskover?? Mnie wkurza to że przez 10minut gra jedna i ta sama melodia

[_agata]

Napisane przez Dasti80

Już od jakiegoś czasu 7kg, a Twój Maciek??

W poniedziałek 6800, dzisiaj rano 6900. Na samym cycku.

Napisane przez stokroteczka777

Jejku, choćbym czytała swoją historię. Z czego my mamy mieć mleko jak jemy takie NIC.
U mnie mimo diety nie ma poprawy wyglądu skóry, więc może to nie o to chodzi? Ja już wariuję, bo nie wiem jak pomóc dziecku. Sama lekarka nie wie czy to na pewno skaza.


No proszę, tyle bezjajecznych hehe 17 otwartych opakowań ?? ależ z Ciebie makaroniara



Jesteś zadowolona z tego panela grającego? Masz tę diskover?? Mnie wkurza to że przez 10minut gra jedna i ta sama melodia

stokroteczko, to, że dieta jest ograniczona nie oznacza, że mleka nie ma, czy że jest ono bezwartościowe. Najważniejsze to być pozytywnie nastawionym do karmienia piersią.
Ja nie jestem jakąś superentuzjastką karmienia cycem, ale cieszę się, że mogę wykarmić moje dziecko, mam satysfakcję, że dzięki mnie Maciek żyje, rośnie i prawidłowo się rozwija

No jesteśmy makaroniarze.

[Tacca]

Napisane przez kism

Heloł
Jestem, jestem Znowu coś nie mogę się zebrać ostatnio do pisania Różne sprawy mniejsze i większe nam się nazbierały, zaprzątają czas i uwagę, próbuję do tego jakoś w miarę na bieżąco ogarnąć się z obowiązkami domowymi i z tego wszystkiego jakoś nie moge zebrać się do kupy z niczym

A propos nieobecnych to ja jeszcze wywołam begie i Timii???
Jak tam przybieranie na wadze Tosi?
I jak samopoczucie i picie z butelki u Martusi?

Kupy u nas nadal tragiczne Dicoflor pomógł w sumie na kolor tylko, były po nim żółte, ale dalej całkowicie śluzowe. Jak mi się skończyło opakowanie, to po kilku dniach zaczęły robić się znowu zielone, więc wtedy wykluczyłam nabiał i w ogóle ograniczyłam bardzo mocno dietę. Zaraz była poprawa koloru na żółty, ale nadal jest jeden wielki śluz Natomiast przynajmniej samopoczucie Kaja jest rewelacyjne, uśmiecha się od ucha do ucha, raz już się nawet zaśmiał, łapie wiszące zabawki, śpi jak zawsze, je jak zawsze, wysypek nie ma już od dawna żadnych i pewnie machnęłabym ręką na te kupy, uznając, że taki jego urok, ale ostatnio jak był ważony w pt, to przez 2 tyg. przybrał tylko 120 g więc znowu w pt pójdziemy się zważyć. Dziś jednak mam lekką załamkę, bo dziś była znowu zielona kupa po 5 dniach diety Już wariuję z tym, co jeść - np. co z makaronem? (W linku, który anulka dziś dała jest napisane, że można.) Przecież jest z jajek, nawet jak to jakieś tam jajka w proszku, tzn. że co, będzie uczulać i żeby mieć pewność, to też makarony wykluczyć?

Witaj! Miło Cię widzieć!

Strasznie współczuję problemów z kupką. Może z lekarzem trzeba skonsultować?

Napisane przez anulka4771

Chwalę się od wczoraj nie mam okresu
A Filipek zaczął reagowac na Szymonka,podchodzi do niego,mówi,śpiewa i całuje
Za to chyba ma bunt 4,5 latkaJak jest cos takiego hehe.Kopie meble,rzuca zabawkami jak mu coś nie pozwolę.Juz rano stoczyłam z nim batalię,porozmawiałam spokojnie,wytłumaczyłam że rozwala swoje zabawki,kopie swoje meble,rozwali nie będzie miał a on jest bardzo przywiazany do każdej swojej rzeczy.wczoraj przychodzi i mówi do mnie "mama o tak pisałem po scianie" i mi pokazujewiec jak mu wytłumaczyłam że pisze po swojej ścianie w pokoiku to zaczął płakac i kazał malowac pokój

Napisane przez 8ewus8

Bry

Tacca, my też mamy teraz taką kaszkę na brodzie i jednym policzku. Nie wiem co to, bo Adaś wcześniej miał już potówki i jednak wyglądało to trochę inaczej.
przemyłam mu wczoraj krochmalem to na brodzie jest dzisiaj lepiej.

Mamy za to problem z zaśnięciem wieczorem. W ciągu dnia jak je z piersi to przysypia, nieraz śp[i 5 nieraz 10 min ale spi a wieczorem po kąpieli karmię go i nie chce zasnąć. Wczoraj np. kąpaliśmy Adasia po 19ej a zasnął po 22ej dopiero.
Najpierw odkładamy go żeby sam zasnął, na początku leży grzecznie ale po jakimś czasie zaczyna się kotłować i popłakuje, kładę go na huśtawkę, poleży trochę, widać że chce mu się spać, bo przymyka oczy, ale po jakimś czasie zaczyna sie kotłować i popłakiwać, w końcu biorę go do łóżka, przystawiam do piersi i tak sobie ciumka aż zaśnie.
Kurczę, chciałabym zeby po kąpieli szedł spać, przynajmniej mialabym trochę czasu dla siebie, męża...

Przyszła nam mata tiny love, nie myślałam, że tak fajnie na nią zareaguje, głowa to myślałam, że mu odpadnie tak mu chodziła na wszystkie strony. Narazie dlugo się nie skupia, ale macha kończynami jak szalony uderzajac w wiszące zabawki.

Jak robiłaś ten krochmal? Muszę dziś zrobić.
Teraz tych krostek mniej i blade, ale nie jest gorąco...

Piotrek też czasem zasypia dopiero koło 22. Bardzo różnie z tym bywa. Czasem zasypia już przy butli. Nigdy nie wiem ile będę musiała te kołysanki śpiewać, czasem to już chrypnę...
Ja zaczynam spiewać podczas karmienia... On zaczyna najczęściej drzemać, biorę go na odbeknięcie, potem jeszcze trochę kołyszę na rękach i odkładam do łóżeczka - cały czas śpiewając... Po odłożeniu do łóżeczka najczęściej się budzi. A nie daj Panie Boże, żeby przyplątała się czkawka... W łóżeczku go głasiam i dalej śpiewam. Czasem zasypia dość szybko a czasem długo to trwa. Jak trwa długo, to czekam do momentu kiedy zaczyna odpływać daję buziaka, mówię dobranoc i zostawiam. Ze smokiem w buzi lub bez smoka, zależy czy go chce. Na ogół niedługo potem zasypia - zaglądam, ale jak nie płacze nie wchodzę do pokoju. A jak jestem zniecierpliwiona, to mąż idzie usypiać, bo niestety nerwy małemu się udzielają.
Wczoraj zresztą doszłam do wniosku, że trzeba nauczyć się czerpać przyjemność z tego długiego usypiania...

Napisane przez martula007

Hej znowu dlugo mnie nie bylo, ale wrocilam na pare dni w rodzinne strony a jak tam jestem to nie mam czsu na nic poza tym Oliwka testuje moja cierpliwosc... juz nie wiem co robic bylo juz tak fajnie, a od tygodnia horror. Placz, placz placz.. cycka mi odrzuca wiec walcze, czasami ladnie zalapie i je, a czasami jak proboje jej dac to jest taki placz jakby ktos ze skory ja obdzieral ;/
no i ogolnie jakas taka marudna strasznie... nie wiem o co chodzi.
Od nastepnego tygodnia maz idzie na urolpp to sobie ja troszke odpoczne no i zamierzamy gdzies sobie wyjechac chociaz na 2 dni lub na jeden caly, a mala zostawie z babcia, odciagne mleka na zapas i bedzie miala co jesc

musze juz wracac bo syerena sie wlavczyla
Ogladnelam szybko pare stron - macie wszystkie slicznie dzieciaczki!! Zgadzam sie z tą, która to napisala ze na naszym watku mamy najladniejsze dzieci Tez z checia bym wrzucila zdjecie swojej malej, ale z zasady nie wrzucam zdjec na takie fora ogolnodostepne, takze sie nie pochwale ;(

Pozdrawiam Was i Andzya.. gratuluje pierwszych zabków

Buziaki dla Was!

Piotrek obudził się sam wczoraj po 23 i pożarł mliko. Potem pospał do 6 rano.. A potem pobudka o 9. Pobawiliśmy się i dalej nie śpi...

[Tacca]

Napisane przez Dasti80

hej

Dawno mnie tu nie było, postaram się częściej zaglądać my po drugiej dawce szczepień 5w1 + rotawirusy, Olo ma gorączkę. Intensywnie zastanawiam się nad pneumokokami, ale mam dużo wątpliwości A tak po za tym to wszystko w porządku Pozdrawiam

Ja będę szczepić na pneumokoki. Tylko muszę pomyśleć kiedy. Póki co 17 idziemy na 6w1 i rota... Ciekawe jak Pietrek to zniesie...

Napisane przez _agata

W poniedziałek 6800, dzisiaj rano 6900. Na samym cycku.

No jesteśmy makaroniarze.

No ładnie, na samym cycu...

Tatuś wczoraj tak się zachwycił Piotrkowymi śmiechami, że dziś na zakupy dzieciowe idziemy... Pewnie do 5 10 15 zajrzymy i do Smyka.

[Dasti80]

Napisane przez _agata

W poniedziałek 6800, dzisiaj rano 6900. Na samym cycku.

Fajnie ja byłam negatywnie nastawiona do kp i trochę teraz żałuję, choć z drugiej strony kp męczyło mnie. Może dzięki temu że nie karmię na siłę piersią tylko mm nie mam żadnych dołów i depresji. Olek jest zdrowy, szczęśliwy i pogodny ale przy drugim dziecku chyba się bardziej zaprę do kp

[Tacca]

Napisane przez Dasti80

Fajnie ja byłam negatywnie nastawiona do kp i trochę teraz żałuję, choć z drugiej strony kp męczyło mnie. Może dzięki temu że nie karmię na siłę piersią tylko mm nie mam żadnych dołów i depresji. Olek jest zdrowy, szczęśliwy i pogodny ale przy drugim dziecku chyba się bardziej zaprę do kp

Mam bardzo podobne odczucia.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Ułożyłam młodego na krótkie spanko, więc może pozwoli się wybrać... Na razie ziewa...

[anulka4771]

Napisane przez Tacca

Jak robiłaś ten krochmal? Muszę dziś zrobić.
Teraz tych krostek mniej i blade, ale nie jest gorąco...

Ja Ci bodajże wczoraj pisałam jak się robi krochmal.

Napisane przez Tacca

Ja będę szczepić na pneumokoki. Tylko muszę pomyśleć kiedy. Póki co 17 idziemy na 6w1 i rota... Ciekawe jak Pietrek to zniesie...

No ładnie, na samym cycu...

Tatuś wczoraj tak się zachwycił Piotrkowymi śmiechami, że dziś na zakupy dzieciowe idziemy... Pewnie do 5 10 15 zajrzymy i do Smyka.

Wez mnie ze soba.Swoja drogą ładnie Ci Piotrus noc przespał.

[Dasti80]

Tacca pamiętam jak już w ciąży byłyśmy negatywnie nastawione do kp. Ale niestety przy takim nacisku na kp lekkie wyrzuty są

[_agata]

Ogarnęłam chatę, zjadła drugie śniadanie, uprała i powiesiłam mężowe koszule, zebrałam dzieciowe ubranka, zmywarka pracuje, nektarynki na dżem obrane. Idę porobić trochę poprawek malarskich, bo wołają mnie od 2 miesięcy

Napisane przez Tacca

uczyć się czerpać przyjemność z tego długiego usypiania...

Ja już dawno to robię. Tak samo czerpię przyjemność z brania Maćka na ręce, ze śpiewania mu, z kołysania... zaraz nasze dzieci jak będziemy chciały je pocalować powiedzą nam "matka, nie rób obciachu!". Korzystajmy z tego szczęścia jakie nas spotkało

Napisane przez Dasti80

Fajnie ja byłam negatywnie nastawiona do kp i trochę teraz żałuję, choć z drugiej strony kp męczyło mnie. Może dzięki temu że nie karmię na siłę piersią tylko mm nie mam żadnych dołów i depresji. Olek jest zdrowy, szczęśliwy i pogodny ale przy drugim dziecku chyba się bardziej zaprę do kp

Ja z kolei jak mam Maćka butlą nakarmić to się męczę. Bo tak to kładę go na poduchę, wyciągam stołówkę i dziecko je. A ja mam wolne ręce, albo przynajmniej jedną. Z butlą jednak więcej zachodu

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Dasti80

Tacca pamiętam jak już w ciąży byłyśmy negatywnie nastawione do kp. Ale niestety przy takim nacisku na kp lekkie wyrzuty są

Do mnie przemawia jeszcze to, że jakieś... 300-500 zł miesięcznie zostaje w kieszeni



anulka, dodaj te ogórki do pierwszego posta http://twojemoje.blogspot.com/search...%20OG%C3%93RKI

[anulka4771]

Napisane przez _agata

anulka, dodaj te ogórki do pierwszego posta http://twojemoje.blogspot.com/search...%20OG%C3%93RKI

Zrobione

A ja mam dzisiaj strasznego leniasiedze z dupa przed komputerem,to co musiałam to zrobiłam nawet jesteśmy juz po obiedzie.

[Tacca]

Napisane przez anulka4771

Ja Ci bodajże wczoraj pisałam jak się robi krochmal.

Wez mnie ze soba.Swoja drogą ładnie Ci Piotrus noc przespał.

ŁOOOOO! To lecę szukać... Gdzieś mi umknęło... Dzięki!

Napisane przez Dasti80

Tacca pamiętam jak już w ciąży byłyśmy negatywnie nastawione do kp. Ale niestety przy takim nacisku na kp lekkie wyrzuty są

Właśnie... Ja tak sobie myślę, że jakby mnie w szpitalu te położne lepiej traktowały jeżeli chodzi o przystawianie itd. to pewnie bym karmiła. A tak to myślałam, żeby tylko jak najszybciej uciec od tych podłych bab łapiących brutalnie za MOJE piersi... Do tej pory mnie na samo wspomnienie trzęsie...

Napisane przez _agata

Ja już dawno to robię. Tak samo czerpię przyjemność z brania Maćka na ręce, ze śpiewania mu, z kołysania... zaraz nasze dzieci jak będziemy chciały je pocalować powiedzą nam "matka, nie rób obciachu!". Korzystajmy z tego szczęścia jakie nas spotkało

Tak, a czas leci nieubłaganie... Zleci... To się wszystko wydaje tylko takie odległe...

[sailormaary]

Napisane przez Dasti80

Mój też się ślini i wkłada rączki, w tym wieku zaczyna się produkować więcej śliny i dziecko ją wypluwa ale to jeszcze nie ząbki choć niedługo pewnie się zacznie.

No właśnie... ciekawe kiedy to będzie oby nie za szybko

[justys1358]

Wczoraj Maja poplakała wieczorem po tym szczepieniu, za to noc przespała tak jak zawsze i bez płaczu

Dzisiaj konczy 8 tygodni i waży 5200.

[sailormaary]

Napisane przez Tacca

ŁOOOOO! To lecę szukać... Gdzieś mi umknęło... Dzięki!

Właśnie... Ja tak sobie myślę, że jakby mnie w szpitalu te położne lepiej traktowały jeżeli chodzi o przystawianie itd. to pewnie bym karmiła. A tak to myślałam, żeby tylko jak najszybciej uciec od tych podłych bab łapiących brutalnie za MOJE piersi... Do tej pory mnie na samo wspomnienie trzęsie...

Tak, a czas leci nieubłaganie... Zleci... To się wszystko wydaje tylko takie odległe...

A co ci robiły położne?? Mi się nikt nie wtrącał do tego jak i kiedy karmię, po prostu mi przyniesiono dziecko i już ze mną zostało i robiłam co chciałam...

[8ewus8]

stokroteczka777 ja generalnie nie włączam muzyczek w zabawkach Adasia, w karuzelce jedynie, bo jakoś mu podpasowały, w huśtawce nie chce słuchać, jak mu właczam to zaczyna popłakiwać a bez muzyki się buja, więc jakoś mi to nie przeszkadza.

Tacca, krochmal robisz jak kisiel czyli wlewasz troszkę zimnej wody do szklanki, wsypujesz z łyżkę mąki ziemniaczanej, mieszasz.
Na gaz wstawiasz w garczku wodę (trochę, zeby dno zakryło) i jak się zagotuje to wlewasz to, co masz w szkance i mieszasz.

Mój dzisiaj spać nie chce w dzień, miał 10 min drzemkę póki co...

[anulka4771]

Dobra prosze mi powiedziec co oni tutaj sprzedają bo nijak nie mogę zrozumiec tego wszystkiego.
http://allegro.pl/wozek-x-lander-x-a...531285778.html
chyba sprzedaja stelaż z siedziskiem a ten color pack osobno tak?

[martula007]

Chyba rozniose moja uczelnie! Jade oddac prace.. a babeczka do mnie w dziekanacie ze chyba trzeba plyte dolaczyc ( jedna juz oddalam) , ze ona nie jest pewna , dlatego lepiej miec wklejona do pracy.... i tak wrocilam do domu i pracami w torebce. no kurde!!!!

a w ogole.. wychodzac wczesniej z domu, aby utrzymac tradycje... biore juz mala do fotelika a ta zrobila takiego kupsztala ze szok i jak tu byc gdzies na czas

Kiedy zamierzacie zaczac podawac jakies soki... zupki? mi lekara powiedziala ze gdzies za 2 tygodnie, czyli jak mala bedzie miala 3,5 miesiaca prawie, moge zaczac podawac troszke sokow

[_agata]

Napisane przez anulka4771

Zrobione

A ja mam dzisiaj strasznego leniasiedze z dupa przed komputerem,to co musiałam to zrobiłam nawet jesteśmy juz po obiedzie.

Lenia? Po obiedzie? Ja nawet nie pomyślałam co na obiad, a Ty już po.
Co jedliście?

Napisane przez justys1358

Wczoraj Maja poplakała wieczorem po tym szczepieniu, za to noc przespała tak jak zawsze i bez płaczu

Dzisiaj konczy 8 tygodni i waży 5200.

Ładnie Trochę mniej od Maćka w tym okresie

[anulka4771]

Napisane przez _agata

Lenia? Po obiedzie? Ja nawet nie pomyślałam co na obiad, a Ty już po.
Co jedliście?

Pomidorówa z makaronem
P.S wczorajsza dlatego tak szybkobo ja gotuje na dwa dni.

[stokroteczka777]

Napisane przez anulka4771

Dobra prosze mi powiedziec co oni tutaj sprzedają bo nijak nie mogę zrozumiec tego wszystkiego.
http://allegro.pl/wozek-x-lander-x-a...531285778.html
chyba sprzedaja stelaż z siedziskiem a ten color pack osobno tak?

Na innych naszych aukcjach można dokupic COLOR PACK:

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Na innych naszych aukcjach można dokupic COLOR PACK:

Toc to się nie opłaca bo za ten color pac chcą 350zł.a spacerówka cała kosztuje 950zł

[8ewus8]

Napisane przez anulka4771

Dobra prosze mi powiedziec co oni tutaj sprzedają bo nijak nie mogę zrozumiec tego wszystkiego.
http://allegro.pl/wozek-x-lander-x-a...531285778.html
chyba sprzedaja stelaż z siedziskiem a ten color pack osobno tak?

no na to wygląda, że stelaż z siedziskiem a te wszystkie kolorowe elementy trzeba byłoby dokupić.