Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-08, 17:13   #1711
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
Bry

kurde sprzątać trzeba mi się nie chce
dziecko usypia
czy wasze dziecię też się tak za włosy ciągnie?
Malwina strasznie.

zabieram się za to sprzątanie i ogorki z chili
nie bo mój nie ma włosów tzn ma ale szczecinkę,mój za to za ucho sie targa

Kotku ja to bym chyba dupsko skopałaa tak powaznie to nie byłam w takiej sytuacji więc tak sceptycznie moge napisać ze dałabym spokój,urwałabym kontakt i tyle a i jeszcze dałabym do zrozumienia że wiem o wszystkim,choć pewnie ona się domysla ze ty wieszI znowu sie naprodukowałaś.A mężowi zrobiłabym masaż erotyczny
ja pitole chyba bym jej dupe skopała poważnie
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę

Edytowane przez anulka4771
Czas edycji: 2012-08-08 o 17:15
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 17:23   #1712
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dziękuję, Anulka:) sama jestem pod wrażeniem tego, co zrobił mój mąż ale właśnie, czy dać do zrozumienia albo powiedzieć dwa słowa, że wiem wszystko i że niestety nie wyszło, czy po prostu odjechać w siną dal z piskiem opon? jak uważacie, dziewczyny?
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 17:30   #1713
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dziękuję, Anulka:) sama jestem pod wrażeniem tego, co zrobił mój mąż ale właśnie, czy dać do zrozumienia albo powiedzieć dwa słowa, że wiem wszystko i że niestety nie wyszło, czy po prostu odjechać w siną dal z piskiem opon? jak uważacie, dziewczyny?
Zbójecki planA jakby twój maz napisał ze chce się z nią spotkac np u niej w domu,wiesz zadzwoniłby,ona otworzyłaby drzwi-usmiech na twarzy a zza ściany ty byś wyszłaMoja koleżanka tak zrobiła jak jedna laska nie dawała spokoju jej mezowi.
Ja bym tego tak nie zostawiła niech chociaż wie że i ty wieszBo tak to bóg jeden wie co będzie gadać.
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 17:31   #1714
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

dałaś jej do zrozumienia poprzez aluzje o życiu seksualnym i wychowaniu Michała, na pewno wie, że wiesz. Druga sprawa to czy zależy Tobie, żeby tłumaczyć się jakimś ludziom w galerii?? Daj sobie spokój nie ma co chodzić i się dopytywać. Syf zrobiła, nie ma co wyjaśniać, no chyba, że ktoś Ci się bezpośrednio zapyta. W sytuacji jak ona zagra głupią, to możesz jej powiedzieć, że nie chcesz mieć z nią nic wspólnego i, że wiesz co próbowała, utnij gatkę bo się zdziwisz jeszcze albo wyleje na ciebie gorycz nienawiści albo będzie próbowała mataczyć, że niby Twój mąż ją uwodził lub coś w tym stylu

Dla mnie to psychiczna desperata!!!!!!
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 17:44   #1715
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 791
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dziękuję, Anulka:) sama jestem pod wrażeniem tego, co zrobił mój mąż ale właśnie, czy dać do zrozumienia albo powiedzieć dwa słowa, że wiem wszystko i że niestety nie wyszło, czy po prostu odjechać w siną dal z piskiem opon? jak uważacie, dziewczyny?
Kotku, wydaje mi się że Ty wiesz co chcesz zrobić tylko szukasz naszej aprobaty trudna i okropna sytuacja. Wyjścia faktycznie są dwa, przeprowadzić konfrontację lub milczeć. Ciężko powiedziec, co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Konfrontacja w tej galerii handlowej brzmi obiecująco, ale tylko wówczas, jeśli będzie przeprowadzona tak aby Tobie to ostatecznie nie zaszkodziło. Może dobrym pomysłem byłoby spotkanie z jedną z dziewczyn ,na której dobrej opinii Ci zależy najbardziej i uprzedzenie jej o planowanej rozmowie z tą wariatka - powiedziałbym krótko, czego dopuściła się wariatka a potem w obecności tej i tych pozostałych dziewczyn krótka acz treściwa rozmowa z "przyjaciółka".

i ciekawe - czy przewidujesz, jak wariatka zachowa się, jeśli "przy ludziach" wygarniesz jej co należy?

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

pomysł Anulki super, ale nie rozwiązuje sprawy koleżanek z galerii
a może niech mąż Umowilam się z nią na kawę czy coś, że odbierze ją po pracy z tego stoiska - i wtedy niech Kotek pojawi się u boku męża?
fonn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 17:55   #1716
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co Wy byście zrobiły na moim miejscu???? Jak byście postąpiły w tej sytuacji????
Tak w ogóle to powinnam dać na mszę za mojego męża i iść na kolanach do Częstochowy!!!
Nie wiem co bym zrobiła... zakończyć tą znajomość na pewno trzeba ale jak, to ciężko powiedzieć bo urwanie kontaktu bez słowa jest bezpieczniejsze niż konfrontacja która nie wiadomo jak się dla Ciebie skończy, wiesz ona może mieć większe doświadczenie w mataczeniu i robieniu z ludzi idiotów.

a do Częstochowy zapraszam na kawę
i obyśmy wszystkie miały takich wspaniałych mężów jak Twój

No i zapomniałam, że miałam o dziecku napisać ;( ale telenowele wciągają...
Maluszek ma pełno maleńkich czerwonych/różowych krosteczek z białymi końcówkami na buzi i główce lekko przybladły po krochmalu i nie wiem ile czekać na zniknięcie - już 2 kąpiele były chyba trzeba skoczyć do lekarza bo może to nie są potówki - choć u nas ciągle gorąco a on leży w samych bodach nie zachowuje się jakby go to bolało/swędziało więc może nic groźnego ale nie znika

Edytowane przez izotropia
Czas edycji: 2012-08-08 o 18:03
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 18:26   #1717
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dziewczyny, to jest tak - ja jedyne, co bym zrobiła, to bym powiedziała, że wiem wszystko, podała kilka detali tak, żeby widziała, że nie blefuję i pojechała w siną dal, zostawiając ją z opadniętą szczęką. My się spotykamy na ulicy (sorry za sformułowanie) - to mogę jej powiedzieć, ze wszystko wiem i odjechać - jak ona mi zniesie paski albo zostawi w galerii, wtedy nie spotkamy się wcale i nic jej nie powiem. Do domu do niej to bym się teraz nawet bała iść! Tak jak mówiłam, gdyby to była obca osoba, to nawet bym się tam nie fatygowała, bo uważam, że miejsce śmieci jest na śmietniku, a ja po śmietnikach nie jeżdżę. Rozmowa z psychopatką w galerii w ogóle mi się nie uśmiecha i jest kompletnie nie w moim stylu. O takim planie, jak pisała Anulka to myśmy nawet rozmawiali z mężem w sensie, że on by skorzystał z jej zaproszenia na "kawę", a ja bym do niej przyszła w tym momencie, tylko że natychmiast porzuciliśmy ten pomysł, bo ja sama uznałam, że upokorzona psychopatka może być bardzo groźna - dużo groźniejsza niż zwykła psychopatka, więc sama mężowi wybiłam to z głowy. Co do dziewczyn - to mam jeden, jedyny pomysł - one wszystkie razem odbywają szkolenia - wystarczy że powiem jednej, jak np. zapyta mnie o Ewę czy każe pozdrowić, że ja już nie znam tej pani i mogę pokrótce powiedzieć dlaczego. Metoda w białych rękawiczkach, a plotka wiadomo, natychmiast się rozejdzie - raz będą na szkoleniu i można uznać wszystkie osoby zainteresowane za powiadomione tylko to też nie w moim stylu, no i własnie, jeśli ona się dowie, bo w końcu się dowie, to czy to jest dobre wyjście z sytuacji?.. Ja się z mężem śmiałam jeszcze wczoraj, że nie zdziwię się, jak mi przyśle jakiegoś smsa, że mój mąż ją zgwałcił gdzieś w szuwarach na wydmie albo jemu, że go zdradzam właśnie z kimś, czy powiedziałam jej, że mam kochanka na przykład bo naprawdę, uknuła tak misterny plan, że my się spodziewamy po niej wszystkiego wiem, że to "dziewczyny z galerii" ale po prostu ja tam zawsze, regularnie od wielu lat często robię zakupy i wszystkie dziewczyny mnie tam znają. Z wieloma mam wymienione komórki itp. Nie chciałabym, żeby myślały, że to, co ona wymyśla, a jak napisałam, nawet nie wiem, co wymyśla jest prawdą...

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
Nie wiem co bym zrobiła... zakończyć tą znajomość na pewno trzeba ale jak, to ciężko powiedzieć bo urwanie kontaktu bez słowa jest bezpieczniejsze niż konfrontacja która nie wiadomo jak się dla Ciebie skończy, wiesz ona może mieć większe doświadczenie w mataczeniu i robieniu z ludzi idiotów.

a do Częstochowy zapraszam na kawę
i obyśmy wszystkie miały takich wspaniałych mężów jak Twój
Dziękuję za zaproszenie i miłe słowa odnośnie męża

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Cytat:
Napisane przez fonn Pokaż wiadomość
Kotku, wydaje mi się że Ty wiesz co chcesz zrobić tylko szukasz naszej aprobaty
Nie, nie! Właśnie naprawdę nie! Mam jakieś tam pomysły, ale zdaję sobie sprawę, że np. na pewno nie zrobię cyrku w galerii, bo dla mnie to chore jakieś... tylko kwestia czy ona ma wiedzieć, że wiem czy nie i czy w ogóle ciągnąć temat, jak np. któraś z dziewczyn mnie zapyta. Naprawdę czekam na Wasze rady i opinie, bo jeszcze nic nie postanowiłam. I bardzo czekam też na zimny prysznic w razie czego, bo zdaję sobie sprawę, że emocje są zawsze złym doradcą. W poniedziałek rano miałam ciśnienie 146/100, jak endo chciała mi zbadać tętno do dobranie dawki Euthyroxu to od razu powiedziałam jej, że nie ma to dzisiaj najmniejszego sensu, bo mam stan przedzawałowy

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
dałaś jej do zrozumienia poprzez aluzje o życiu seksualnym i wychowaniu Michała, na pewno wie, że wiesz. Druga sprawa to czy zależy Tobie, żeby tłumaczyć się jakimś ludziom w galerii?? Daj sobie spokój nie ma co chodzić i się dopytywać. Syf zrobiła, nie ma co wyjaśniać, no chyba, że ktoś Ci się bezpośrednio zapyta. W sytuacji jak ona zagra głupią, to możesz jej powiedzieć, że nie chcesz mieć z nią nic wspólnego i, że wiesz co próbowała, utnij gatkę bo się zdziwisz jeszcze albo wyleje na ciebie gorycz nienawiści albo będzie próbowała mataczyć, że niby Twój mąż ją uwodził lub coś w tym stylu

Dla mnie to psychiczna desperata!!!!!!
Właśnie dokładnie o coś takiego mi chodziło. Tylko pytanie - mówić to wprost czy po prostu zabrać klamoty i spier....?

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-08-08 o 18:23
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 18:27   #1718
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

jak już powiedziałabym jej, ze się zawiodłam itp, ale nie dopuściłabym jej do głosu, bo nic nie tłumaczy tego jej mataczenia w końcu byłyście przyjaciółkami, przynajmniej tak Ci się wydawało. Załatw to z klasą, nikomu się nie tłumacz sama, chyba, że ktoś Cię zapyta

długo się znałyście?
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 18:41   #1719
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
jak już powiedziałabym jej, ze się zawiodłam itp, ale nie dopuściłabym jej do głosu, bo nic nie tłumaczy tego jej mataczenia w końcu byłyście przyjaciółkami, przynajmniej tak Ci się wydawało. Załatw to z klasą, nikomu się nie tłumacz sama, chyba, że ktoś Cię zapyta

długo się znałyście?
Świetna rada! Chyba własnie tak zrobię, jeżeli chodzi o dziewczyny, tylko powiem szczerze, jak pisała Izotropia - boję się, że ona jeszcze zrobi z mojego męża zboczeńca, a ze mnie wariatkę, bo w żółtych papierach chyba faktycznie ma spore doświadczenie. Ale z kolei zostawić to tak jak jest i udawać, że deszcz pada, jak rozpowiada jakieś bzdury na mój temat to tez średni pomysł...
Dokładnie to chciałam zrobić - powiedzieć dwa zdania i nie słuchać co ma mi do powiedzenia, bo mnie to nie interesuje. Nie będę robić scen, bo to nie w moim stylu. Uważasz, że jednak powiedzieć, że wiem? Bo mąż mówi, żeby się zabierać po prostu i urwać kontakt, tak jak on zrobił - czyli nie odbierać telefonów, nie odpowiadać na sms-y.
W sumie niedługo, bo dwa lata, ale można powiedzieć, że bardzo intensywnie

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Właściwie to ja prawdopodobnie nic nie zrobię, bo umawiałyśmy się tak, że jak ona wróći dziś z Olsztyna, to ja jutro rano do niej podjadę po te paski, jak będę wracać z Wojtkiem od pediatry, a jak wróci jutro, to zostawi mi te paski do odbioru. Coś mi mówi, że raczej wróci jutro no i nie powiem jej, że wszystko wiem i że tego się po niej nie spodziewałam
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 18:53   #1720
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Kotku ona powinna wiedzieć ze ty wiesz o wszystkim,bo z wariatkami to nie wiadomo a może jeszcze różne rzeczy chodzić i gadać,w sumie jak powiesz jej coś to też może bzdury pleść. Nie mniej jednak jakoś to musicie załatwić ale masaż meżowi i tak sie należyBo to on w sumie jest tu bohaterem tej historii
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 19:03   #1721
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

No masaż się należy, oczywiście! ale jak się z nią nie zobaczę osobiście to mam do niej zadzwonić, czy jak????? na zakończenie znajomości w podziękowaniu za miesiąc miodowy ode mnie i męża: bo w sumie to fakt, że oboje się tak szybciej od razu teraz ogarnęliśmy po porodzie, więc efekt osiągnęła dokładnie odwrotny od zamierzonego
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 19:37   #1722
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Kotku, ja moge tylko powiedziec co JA bym zrobila na Twoim miejscu.. i ja juz bym jej elegancko i z klasa, a zarazem dosadnie powiedziala co mysle o takich kobietach i powiedziala ze wszystko wiem... ale ja juz taka jestem, u mnie nic nie przejdzie obok, zawsze mowie co mysle , prosto z mostu nawet jesli komus ma sie to nie spodobac mysle ze tak milczeniem nie mozesz zostawic tej sprawy... po prostu zalatwic to konkretnie, ale z klasa
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 19:39   #1723
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Kotku
Trudno jest coś doradzać powiem tak jest takie powiedzenie " Panie broń mnie od przyjaciół moich z wrogami sobie poradzę" Powiem Ci że ja sprawdziłam to na własnej skórze., moja historia nie tyczyła się akurat męża i nie czas na opowieści tyle że rozumiem Ciebie i to ze się zastanawiasz co by zrobić. Wiem ze pewnie wściekła jesteś że ona wygaduje tym dziewczyną pewnie nie wiadomo co na Twój temat ale jak już tu któraś pisała i bodajże twój mąż żebyś nie rusz bo śmierdzi i coś jest w tym. Jeśli chodzi o te dziewczyny to myślę że z czasem nawet jeśli im nagadał na twój temat nie wiadomo co to się same przekonają co to za dziewczyna.
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 19:42   #1724
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Chyba będę musiała do niej zadzwonić, bo miała mi dać znać, czy będzie wracać z Olsztyna i jakoś jestem w 100% przekonana, że dzisiaj nie wróci, bo jutro rano miałaby się ze mną spotkać zapewne wróci jutro w południe dopiero, ciekawe dlaczego? Myślicie, żeby zadzwonić, jeżeli się nie zobaczymy? pożegnać się uprzejmie i "podziękować" za 2 lata "przyjaźni"?

Efijy - nie przekonają się, bo kamufluje się to tak, że po prostu szok... naprawdę, cholera , z taką perfidią to się jeszcze nie spotkałam ale na siłę uświadamiać nie będę, może faktycznie zrobię to przy okazji, no bo przecież nie będę udawać, ze się dalej przyjaźnimy!

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-08-08 o 19:47
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 20:36   #1725
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Kotku ja na Twoim miejscu powiedziałabym, że wszystko wiem i zerwała wszelkie kontakty, na pewno nie warto użerać się z takim psycholem, Ty byłaś dla niej prawdziwą przyjaciółką ona w stosunku do Ciebie wredną suką, pierwsze co przyszło mi na myśl po przeczytaniu Twojej historii to to, że dałabym jej w łeb ( jestem impulsywna) ale po sięgnięciu do rozumu uważam tak jak napisałam na początku.

a co do dziewczyn z galerii to być może w rozmowie same powiedzą, co ta cała Ewa mówiła na Twój temat i że coś im tu nie pasuje..hmm sama nie wiem, a ta koleżanka o której pisałaś że była przejęta Twoją ciążą i urwała kontakt z Tobą to już w ogóle się nie odzywa? może spytaj co jest tego powodem? sama nie wiem co Ci doradzić

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

acha w ogóle to witam się po długiej przerwie

daaawno mnie nie było, co u mnie słychać? hmm

mama jest u mnie od 2,5 tygodnia i dobrze mi z nią posiedzi jeszcze do poniedziałku bo mój mąż pojechał na tydzień w góry do Rumunii i bałam się zostać sama ze względu na teściową, a jak jest moja mama to nie przychodzi
poza tym w sobotę mieliśmy chrzciny Antosi, była bardzo grzeczna w kościele, goście zadowoleni z poczęstunku, catering się spisał, wszyscy mówili, że wyprawiliśmy mini wesele, a Antosia jak wróciła z kościoła, nakarmiłam ją to zasnęła i spała do godz 5;30, od 20 no i powiem, że zwróciło się nam wszystko i to z dużą górką

teraz urzędujemy z mamuśką same no i z Tosią i jest fajnie wieczorem oglądamy komedie w dzień bawimy się z małą, wychodzimy na dwór i na zakupy, mama gotuje pyszne obiadki a mi d.upa rośnie muszę korzystać bo jak pojedzie to znowu nie będę nic jeść

no i tęsknię za P..
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:12   #1726
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 114
GG do agatka661
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Kotku przeczytalam Twojego posta i naprawde mi przykro, ze ktos Cie tak oszukwial.
Niby baba wyksztalcona i to w kierunku pedagogicznym, a tu taka niespodzianka.
Nie rozumiem ludzi, ktorzy sa tak zazdrosni, ze az komus chca zrujnowac zycie a jednoczesnie tak falszywie mili. Ja bym tak nie potrafila, nikt normalny by tak sie nie zachowal.
Jak rpzeczytalam to to pierwsze co pomyslalam to wlasnie by maz przyjal propozycje spotkania w jej domu i poszlabys z nim. I jako, ze on jest zamieszany w ta sprawe, mozne ona sadzi ze maz skoro postawil obiad, porozmawial- ze to jakis podryw= wydaje mi sie, ze fajnie byloby pojsc we dwojke, powiedziec ze sie kochacie, ze sie wspieracie i mowicie sobie wsyztko i ze jest Ci przykro i jestes zawiedziona, ze okazala sie taka przyjaciolka. pozegnac sie ladnie i podziekowac za 2 lata przyjazni
nie krzyczalabym bo z glupim nie ma sie co klocic. Usmiechalabym sie z ironia i politowaniem
osobiscie nie zerwalanbym kontaktu nie odbierajac telefonow bo czulabym niedosyt, ze nie widzialam jej miny jak mowilabym je te wsyztkie rzeczy.
NApewno nie psozlabym do niej sama!
poszlabym wlasnie z mezem zeby widziala, ze masz w mezu wsparcie i odeszlabym dumnie trzymajac meza za reke )

a maz to super maz, ladnie sie zachowal )

szczescia WAm zycze i mniej takich przyjaciolek.....

a kobitkom z galerii bym nic sama nie mowila, gdybym rozmawiala z nimi, one by doipytywaly o cos wtedy bym wyjasnila sprawe

Edytowane przez agatka661
Czas edycji: 2012-08-08 o 21:13
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:12   #1727
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 265
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Kotku ja bym zrobiła tak jak napisała anulka 4771, jeśli jeszcze raz napisze do twojego męża z prośbą o spotkanie to niech jej odpisze, że ok. I pójdźcie razem i wtedy możesz jej powiedzieć (albo twój mąż), że przecież zapraszała was, bo jako małżeństwo tworzycie jedność.
A jeśli nie tak, to przy spotkaniu z nią powiedziałabym jej, że mam nadzieję, że więcej się nie spotkamy, odwróciłabym się i odeszła. Jestem pewna, że miałabym ochotę jej przywalić, ale z doświadczenia wiem, że nie ma sensu ani wdawanie się w dyskusję ani awantury w miejscach publicznych. Szkoda nerwów i życia.
Co do koleżanek z galerii, jeśli zależałoby im na twojej znajomości to skontaktowałyby się z tobą, aby wyjaśnić sytuację, a nie wierzyły jakiejś babie.

Jedyne czego się obawiam i czego jestem prawie pewna to ona nie odpuści i może być nieprzyjemnie nachalna i w ogóle nie zauważać tego, że twój mąż ma ją gdzieś, a gdy on ją odrzuci to może robić wam koło *upy.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:32   #1728
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 114
GG do agatka661
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

po jakim czasie od odstawienia malego od cyca powinnam isc do ginekologa, ze nie mam okresu?
odstawilam go w 6tyg jakos a juz leci 13 tydz i jakos narazie nie mam
panikowac i isc do gina czy jeszcze czekac ??
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:44   #1729
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 932
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej, byłam dzisiaj u gina na kontroli i wszystko jest ok. dostałam tabletki anty anty Cerazette. Wy macie jakąś antykoncepcje? No i jak wam się sprawuje, bo tam jak zawsze masa skutków ubocznych i panikuję... w prawdzie Pani gin mi powiedziała, że nie powinno nic się dziać... szkoda tylko, że ochrona będzie dopiero po 7 dniach Jutro zato mam szczepienie, znaczy Nina ma, ale ja panikuję jak ona to zniesie... jak wasze dzieci znoszą szczepienia?
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:46   #1730
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
U nas to samo. Jedna położna powiedziała, że mam Mikiego przegłodziśz. Nosz kuffa. Dziecko waży 2500 a ja mam je przegłodzić, żeby kp było.



O widzisz dobry pomysł. To ja też Tacca poproszę o jakieś ogrodniczki dla małego i paczkę huggiesow 2, bo się kończą.

Właśnie, szalone jakoś, nie dość, że dzieci mizerne, to jeszcze głodzić...
Co do drugiego: za późno, spłukałam się i tym samym do wypłaty koniec zakupów...
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Oczywiście, byliśmy już nie raz, kupa przynajmniej przebadana pod kątem bakterii, ale nic ponadto te wizyty nie wnoszą, bo pediatra gdyba tak samo jak i ja, że trzeba pokombinować z dietą, co to mu szkodzi... Na razie czekam niecierpliwie na następny pt i ważenie Jak będzie kiepsko, to podejdziemy też do pediatry znowu. Mam też skierowanie na morfologię i hormony tarczycy (ze względu na moją chorą tarczycę), ale na razie nam jakoś nie po drodze do laboratorium było
Ciężka sprawa.. Eliminacja pokarmowa, tylko ile to może trwać. Mam nadzieję, że mimo tych problemów Kaj ładnie przybiera. Trzymam kciuki.
I oby badania wyszły dobrze.
Ciężko patrzeć jak się dzieciątko męczy...
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość


Dziewczyny dziekuje za slowa otuchy ale ja juz sama nie wiem czy bedzie poprawa... mamy bardzo silne charaktery, nawet znajomi mowia o moim malzu ze ma despotyczny charakter cos w tym jest, a ja tez nie dam sobie w kasze dmuchac, dlatego takie spięcia.
Padlo za duzo zlych slow, z mojej glownie strony, ale z jego rowniez. ehhhh .
Moja mama powiedziała ostatnio, że po urodzeniu dziecka w tym pierwszym okresie, jest zawsze bardzo trudno, że często się ze sobą kłóci, bo życie zmienia się całkowicie i trudno się natychmiast przystosować do nowych warunków. Czyli wygląda na to, że jest to problem istniejący w związkach od zawsze... Mało może pocieszające, ale prawdziwe.

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
my po 2 usg bioderek, jest ok, nawet szybko poszlo
pojechałam sama wózkiem, szok spał w wózku w dwie strony

wczoraj przez caly dzien spal 1 h, marudny byl, ze nawet go nie mylismy

dzis spi, ale na mnie

dałam dzis pierwszy raz ten disoflor,zobaczymy

chrzciny jednak robie w domu, bo mamy na 18:00 w sobote, menu mam niestandardowe troche, ciasto, krewetki,deska serow,jaja faszerowane, mix mies<udka,palki,zeberka,p iersi>, makaron ze szpinakiem, tortelini salatka i mix salat a i łosoś z piekarnika plus sos koperkowy

_agata ile dziennie wody pijesz?
oraz jak czesto

ja pije okolo 3 litrów ale jakos malo efektywnie, duzo sikam a pokarmu wcale wiecej nie jest
za bioderka.
Właśnie podobno trzeba dużo wody pić a moja koleżanka mówiła, że też mimo picia pokarm jej zanika.

Menu fajne, mi się podoba. Chętnie bym się wprosiła zwłaszcza na ten mix mięs bo ja mięsożerna.

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
u mnie koleżanka urodziła wczoraj dziecko 4800 waga i wzrost 61 cm lekarka jej wyliczyla 3300,dobrze że pojechała na inny szpital niz ona przyjmuje i tam zrobili jej cesarke bo na tym co ona jest na bank by rodziła naturalnie piękny kolos
O ładne dzieciątko...

Kotku, ja bym odebrała te paski i specjalnie nie szukała konfrontacji, a jeśli spotkałabym tę flondrę, to bym była oziębła i dała odczuć pogardę... Prawda i tak zawsze wyjdzie na jaw, a jak słusznie stwierdził Twój mąż, nie rusz g. bo śmierdzi i można sobie ręce wybrudzić. W ogóle to brawo dla męża!

Mały dziś się cieszył jak jechaliśmy wózkiem... Normalnie tak się chicholił... A ja do niego gadałam i pytam "z czego się tak cieszysz? Ale ci wesolutko, śmiejemy się?" A zza rogu idzie jakiś facet i się ze mnie śmieje...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:47   #1731
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 265
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
po jakim czasie od odstawienia malego od cyca powinnam isc do ginekologa, ze nie mam okresu?
odstawilam go w 6tyg jakos a juz leci 13 tydz i jakos narazie nie mam
panikowac i isc do gina czy jeszcze czekac ??
Gdzieś wyczytałam, że niby od 5-8 tygodni po odstawieniu powinna pojawić się miesiączka, ale czytając różne fora widzę, że jednym pojawia się po 3 miesiącach, innym po pół toku, a zdarzają się kobiety co i nawet po roku dostają.
Nie zaszkodzi zapytać swojego ginekologa.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:50   #1732
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Hej, byłam dzisiaj u gina na kontroli i wszystko jest ok. dostałam tabletki anty anty Cerazette. Wy macie jakąś antykoncepcje? No i jak wam się sprawuje, bo tam jak zawsze masa skutków ubocznych i panikuję... w prawdzie Pani gin mi powiedziała, że nie powinno nic się dziać... szkoda tylko, że ochrona będzie dopiero po 7 dniach Jutro zato mam szczepienie, znaczy Nina ma, ale ja panikuję jak ona to zniesie... jak wasze dzieci znoszą szczepienia?
A Nina ma już 6 tygodni skończone??? Boziu jak ten czas leci...

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
po jakim czasie od odstawienia malego od cyca powinnam isc do ginekologa, ze nie mam okresu?
odstawilam go w 6tyg jakos a juz leci 13 tydz i jakos narazie nie mam
panikowac i isc do gina czy jeszcze czekac ??
Ja też już chyba 7 tydzień nie karmię i na @ nic się nie zapowiada... Zapomniałam się do gina umówić już drugi tydzień, w przyszłym też nie pójdę bo w czwartek szczepienie małego,więc do kontroli pójdę dopiero za 2 tygodnie...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:51   #1733
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 932
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
No to miałaś szczęście... U mnie był terror laktacyjny... Już mi się nawet myślami nie chce do tego wracać... Dziecko z niską wagą by mi zagłodziły, bo pokarmu jak na lekarstwo a na dokarmianie się zgodzić nie chciały... Stoczyłam o to bój, dopiero interwencja pediatry pomogła...

)
No ja też słyszałam podobne historie od dziewczyn co leżały ze mną... że nie miały mleka a babka jedną za cyca tak dusiła, że aż potem jej krew leciała z cycków, jak to opowiadała to straszne... Niektóre to przesadzają,,,
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:52   #1734
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dziękuję, Anulka:) sama jestem pod wrażeniem tego, co zrobił mój mąż ale właśnie, czy dać do zrozumienia albo powiedzieć dwa słowa, że wiem wszystko i że niestety nie wyszło, czy po prostu odjechać w siną dal z piskiem opon? jak uważacie, dziewczyny?
Tyle jej pomagałas i tak ci się odplacila masakra i bądź tu dobrym,mi tak samo koleżanka podrywala mojego męża ale za czasów chodzenia ,urwalam kontakt.a te paski o ile ci je odda to bedziesz miała
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 21:56   #1735
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
No ja też słyszałam podobne historie od dziewczyn co leżały ze mną... że nie miały mleka a babka jedną za cyca tak dusiła, że aż potem jej krew leciała z cycków, jak to opowiadała to straszne... Niektóre to przesadzają,,,
Prawda? Grunt to trafić na ludzi z powołaniem... Wtedy można wszystko i podejście jest bardziej optymistyczne i w ogóle lepiej...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 22:03   #1736
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 114
GG do agatka661
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

ok dzieki, poczekam jeszcz bo kurde nie chce mi sie do niego isc )
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 22:10   #1737
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 932
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Prawda? Grunt to trafić na ludzi z powołaniem... Wtedy można wszystko i podejście jest bardziej optymistyczne i w ogóle lepiej...
Problem z tym, że u nas są i te z powołaniem i te bez- wredne krowy... i teraz tylko loteria na którą trafisz...
No ale ja miałam to szczęście, że było ok
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 22:38   #1738
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
u mnie koleżanka urodziła wczoraj dziecko 4800 waga i wzrost 61 cm lekarka jej wyliczyla 3300,dobrze że pojechała na inny szpital niz ona przyjmuje i tam zrobili jej cesarke bo na tym co ona jest na bank by rodziła naturalnie piękny kolos
Ojejciu ale klocek

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
poza tym w sobotę mieliśmy chrzciny Antosi, była bardzo grzeczna w kościele, goście zadowoleni z poczęstunku, catering się spisał, wszyscy mówili, że wyprawiliśmy mini wesele, a Antosia jak wróciła z kościoła, nakarmiłam ją to zasnęła i spała do godz 5;30, od 20 no i powiem, że zwróciło się nam wszystko i to z dużą górką
Nam niby też zwróciło się z górką, ale jak tak tego nie traktuję. Te pieniądze dostała Paulina i wpłaciliśmy je na jej konto Na razie z tej kasy kupiliśmy matę

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Hej, byłam dzisiaj u gina na kontroli i wszystko jest ok. dostałam tabletki anty anty Cerazette. Wy macie jakąś antykoncepcje? No i jak wam się sprawuje, bo tam jak zawsze masa skutków ubocznych i panikuję... w prawdzie Pani gin mi powiedziała, że nie powinno nic się dziać... szkoda tylko, że ochrona będzie dopiero po 7 dniach Jutro zato mam szczepienie, znaczy Nina ma, ale ja panikuję jak ona to zniesie... jak wasze dzieci znoszą szczepienia?
My mamy tylko gumki
Paulinka podczas szczepienia okrutnie płakała, w domu marudziła, a noc ładnie przespała.

Kotku naprawdę telenowela brazylijska wymięka. Włosy mi się jeżyły jak to czytałam. Niestety ja nic Ci nie doradzę, bo ja nie mam pojęcia co bym zrobiła. Mnie się to nawet w głowie nie mieści, że komuś kto mi tak bardzo finansowo pomagał, mogę zrobić coś takiego. Jej było mało, więc postanowiła ukraść męża żeby mieć więcej. Ja bym takiej włosy z głowy powyrywała, nogi z du.py też, ale jakbym się tak naprawdę zachowała na Twoim miejscu, tego nie wiem. A tymi paskami niech się udusi. Ja bym chyba ich nie odebrała.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"

Edytowane przez stokroteczka777
Czas edycji: 2012-08-08 o 22:39
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 23:04   #1739
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!

begie fajnie że się odezwałaś.

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
NApewno nie psozlabym do niej sama!
poszlabym wlasnie z mezem zeby widziala, ze masz w mezu wsparcie i odeszlabym dumnie trzymajac meza za reke
)
Kotku ja też jestem za tym żeby jej tak pokazać kto tu rządzi. Niech widzi że masz wsparcie w mężu. Tylko czy Twój mąż będzie chciał takiej konfrontacji. Może w miejscu publicznym, np. kawiarni. Bez awantury, podnoszenia głosu. Mocno i dobitnie powiedzieć co o niej myślisz. Mąż się nie musi odzywać. Ważne tylko żeby był. I tak żeby jej jeszcze dopiec to upomniałabym się o zwrot pieniędzy za miesiące które nie pracowała. I później całkowicie zerwać kontakt. A z dziewczynami z galerii to chyba bym przemilczała. A jakby zapytały to tylko bym powiedziała że chciała Ci odbić męża, bez wgłębiania się w szczegóły.
Ale Ty masz wenę na pisanie. Szok.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 23:22   #1740
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dziewczyny, to jest tak - ja jedyne, co bym zrobiła, to bym powiedziała, że wiem wszystko, podała kilka detali tak, żeby widziała, że nie blefuję i pojechała w siną dal, zostawiając ją z opadniętą szczęką.
Co do dziewczyn - to mam jeden, jedyny pomysł - one wszystkie razem odbywają szkolenia - wystarczy że powiem jednej, jak np. zapyta mnie o Ewę czy każe pozdrowić, że ja już nie znam tej pani i mogę pokrótce powiedzieć dlaczego. Metoda w białych rękawiczkach, a plotka wiadomo, natychmiast się rozejdzie
Ależ przykra historia! Co za babsztyl...
Ja bym zrobiła te dwie rzeczy, które zacytowałam powyżej - krótko i treściwie. Ona musi się dowiedzieć, że wiesz o wszystkim niekoniecznie w formie dobijania jej tylko po prostu, żeby miała taką świadomość, że wszystkie jej wysiłki nie przyniosły żadnego skutku (przynajmniej co do męża)

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
acha w ogóle to witam się po długiej przerwie
daaawno mnie nie było, co u mnie słychać? hmm
Heeej!
Fajnie, że dobrze Ci z mamą!
Pytałam o Ciebie wczoraj, ale chyba nie masz czasu nas czytać
Pytałam, jak z wagą Tosi? Ja własnie też zaczynam pilnować Kajka z wagą, bo coś niemrawo przybiera i brzydkie kupy robi

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
wydaje mi sie, ze fajnie byloby pojsc we dwojke, powiedziec ze sie kochacie, ze sie wspieracie i mowicie sobie wsyztko i ze jest Ci przykro i jestes zawiedziona, ze okazala sie taka przyjaciolka. pozegnac sie ladnie i podziekowac za 2 lata przyjazni
nie krzyczalabym bo z glupim nie ma sie co klocic. Usmiechalabym sie z ironia i politowaniem
osobiscie nie zerwalanbym kontaktu nie odbierajac telefonow bo czulabym niedosyt, ze nie widzialam jej miny jak mowilabym je te wsyztkie rzeczy.
NApewno nie psozlabym do niej sama!
poszlabym wlasnie z mezem zeby widziala, ze masz w mezu wsparcie i odeszlabym dumnie trzymajac meza za reke )
Dobry plan, dobry!

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Hej, byłam dzisiaj u gina na kontroli i wszystko jest ok. dostałam tabletki anty anty Cerazette. Wy macie jakąś antykoncepcje? No i jak wam się sprawuje, bo tam jak zawsze masa skutków ubocznych i panikuję... w prawdzie Pani gin mi powiedziała, że nie powinno nic się dziać... szkoda tylko, że ochrona będzie dopiero po 7 dniach Jutro zato mam szczepienie, znaczy Nina ma, ale ja panikuję jak ona to zniesie... jak wasze dzieci znoszą szczepienia?
Bomba! "Uwielbiam" takie teksty. Z pani dr to prorok jest czy co?
Powiem Ci, że też mam receptę na tabletki co prawda inne, ale te dla karmiących mam to wszystkie na jedno kopyto są i właśnie często mają skutki uboczne. I ja też dalej się zastanawiam, czy je zacząć brać czy nie... Najbardziej obawiam się plamień i tycia/niechudnięcia Na razie gumki...
A może dziewczyny które już zażywają Azalię, Cerazette, Ovulan, itp. napiszą, jak je tolerują? Zrobimy statystykę wystąpowania skutków ubocznych

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Ciężka sprawa.. Eliminacja pokarmowa, tylko ile to może trwać. Mam nadzieję, że mimo tych problemów Kaj ładnie przybiera. Trzymam kciuki.
I oby badania wyszły dobrze.
Ciężko patrzeć jak się dzieciątko męczy...
Dziękujemy Na szczęście on się nie męczy, tylko raczej ja z tym kombinowaniem On nie wie, że robi złe kupy a samopoczucie ma dobre, jak to wczoraj pisałam. Oby tylko przybierał Ech, czekamy do pt Jak tu dziewczyny piszą, że dzieciaki już do 7 kg dobijają, a mój bobas z połowy maja 5600g ma, to orłem nie jest A przecież urodził się duży... (3840g) Na szczepieniu miał 5480g, potem po 2 tyg. poszliśmy zaszczepić na pneumokoki i właśnie 5600g było. W sumie jakby nie te pneumokoki, to pewnie nawet bym nie wiedziała
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.