Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[iza243]

Hej

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczynki
Ja z TŻ jestem pokłócona, i tak jak pisze ja z nim, bo on ze mną nie
wkurzył mnie wczoraj i to dość poważnie

Mikka zrobisz jak chcesz, ale dziś rano kreska była by już napewno mocniejsza a beta już w 100% jest dowodem i dla Ciebie i dla lekarza. Jak dla mnie napewno jesteś w ciąży, daj znać kiedy robisz test to będziemy tu czekać
A z zagranicą tak jak mówiłam niestety niektórych sytuacja zmusza, tak jak własnie was

Mam nadzieje że niedługo się pogodzicie

Mikka ja bym poszła na twoim miejscu na bete.

Rano przyjdzie koleżanka bede jej robić paznokcie tzn malować stempelki z essencePotem wybieramy sie z tż na obiad na mieście i pewnie jakieś piwko ze znajomymi.Także zapowiada się fajny dzień

[dedra]

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczynki
Ja z TŻ jestem pokłócona, i tak jak pisze ja z nim, bo on ze mną nie
wkurzył mnie wczoraj i to dość poważnie

Co się stało znowu Lunka? Niedobrze, że się tak kłócicie ostatnio. Może hormony ci buzują i chodzisz nakręcona? Na pewno się szybko pogodzicie. A jak tam wasz celibat? Nadal w toku?

Napisane przez anna2007

witam
kto mnie pamięta?
u mnie już początek 16 tc
okazało się że mam ognisko endometriozy na tarczy szyjki macicy z którego krwawię.
Poza tym wszystko ok,wymioty minęły

Witaj Anno, ja niestety nie pamiętam, bo prawdopodobnie dołączyłam później, ale cieszę się bardzo, że już 16 tc i dzidzia się dobrze rozwija. Na kiedy masz termin porodu?

Napisane przez monini2507

Jak tam dziewczynki oglądacie siatkę bo z TZ tak

Ogladałam, owszem. No i jestem zdruzgotana. Taka sromotna porażka. Nasi się bronili i atakowali jak mogli, no ale jednak przeciwnicy byli lepsi. Mają świetną obronę Rosjanie, nie ma co tu ukrywać. No trudno, stało się.

Cześć w ogóle. U mnie bez zmian, 24dc cyklu dziś. Troszkę mnie wieczorami piersi pobolewają, ale to normalne przed @, więc na 99% jestem pewna, że przyjdzie. Ciekawa jestem tylko kiedy, bo nie byłam w stanie w tym cyklu określić kiedy była owulacja. No nic, zobaczymy...
Jak dobrze, że już dziś czwartek, jutro piątek i weekend. Mają mojego TŻ rodzice przyjechać, bo obiecaliśmy zabrać ich na festiwal fajerwerków. Te co mieszkają w Szczecinie pewnie wiedzą o jaką imprezę chodzi. Byliśmy już rok i dwa lata temu oglądać te pokazy i jest niezłe wrażenie, aż ciarki po plecach przechodzą. Wspaniałe! No i coraz bliżej urlopu, nie mogę się doczekać. Wyjeżdżamy w przyszłą niedzielę.

[magbes]

Napisane przez Mikka75

Heej... Tak Was podczytuję Kobietki... no i chciałabym i boję się Bo widzicie miałam chwilę uniesienia z Moim i... no cóż mówić mam niejasne uczucie że może ... a może nie A tak konkretniej mam metaliczny smak w ustach, jakieś lekkie zawroty głowy, senność, bóle (takie lekkie rwanie) podbrzusza - wszystko to można oczywiście naturalnie wytłumaczyć czymś innym... ale nie wiem czym wytłumaczyć to że kawa przestała mi smakować, mam jakby lekki wstręt do niej (a uwielbiam kawkę z mleczkiem), niejasne przeczucie że jak wypiję jeszcze łyk to skończe z glową w klopie ... A do spodziewanej @ jeszcze TROCHĘ... No i co tu dużo mowić, poczytałam i... rany będę czytać dalej bo się napaliłam na dzidzię, a gdybym wpadła to jest to mój ostatni dzwonek (a może już po?.. a Wasze NAJWCZESNIEJSZE OBJAWY?? Jeszcze przed testami?Któraś też przestała lubić kawę, coś innego??

hej bo nie przywitalam sie nawet :P węsze dzidzie i rzeczywiscie idz na bete moze?

Napisane przez kooocur

To pozazdrościc wujka....u mnie nikt takid obry nie jest!

u mnie tez nikt nie jest tak dobry
a przydaloby sie jakies mieszkanko dostac od kogos

Napisane przez anna2007

witam
kto mnie pamięta?
u mnie już początek 16 tc
okazało się że mam ognisko endometriozy na tarczy szyjki macicy z którego krwawię.
Poza tym wszystko ok,wymioty minęły

oj te endo to coraz czesciej slysze no ...

Napisane przez dedra

Mają mojego TŻ rodzice przyjechać, bo obiecaliśmy zabrać ich na festiwal fajerwerków. Te co mieszkają w Szczecinie pewnie wiedzą o jaką imprezę chodzi. Byliśmy już rok i dwa lata temu oglądać te pokazy i jest niezłe wrażenie, aż ciarki po plecach przechodzą. Wspaniałe! No i coraz bliżej urlopu, nie mogę się doczekać. Wyjeżdżamy w przyszłą niedzielę.

taak wiemy wiemy my tez od 2 lat juz jezdzilismy ogladac fajerwerczaki swieeeeeeetne a w tym roku ma byc final finalow i maja byc najladniejsze fajerwerki. my planujemy w niedziele pojechac bo w niedziele s 3 pokazy a w sobote chyba dwa :P

u mnie nadal dziwny cykl trwa.... :/

[Dzastin08]

Hej laski

Ja to dziś miałam masakrę.. najpierw o 6 rano panowie z Remondisu przyjechali opróżniać śmietniki i robili to tak głośno że oczywiście mnie i Tż obudzili (w sumie robią to co tydzień i stwierdziliśmy że chyba specjalnie), później jakiś typ kosił trawę u Nas na podwórku.. no to się wkurzyłam i wstałam... więc za bardzo się nie wyspałam...

Luna- o co poszło? Ja też miałam wczoraj małe spięcie z Tż ( w sumie to od soboty się tak drażniliśmy) ale wczoraj już była "kumulacja" tego wszytkiego i wybuchliśmy oboje... ale później zaczął mnie przepraszać,łasić się itp, chwilę pogadaliśmy i trochę jak by mi przeszło... więc dziś już pewnie będzie ok.
My rzadko się kłócimy ale ostatnio się trochę tego nazbierało....

Dziś tak ok 16 pojadę po wyniki badań i oczywiście Wam napiszę jak to wszystko wyszło.

[dedra]

Napisane przez magbes

taak wiemy wiemy my tez od 2 lat juz jezdzilismy ogladac fajerwerczaki swieeeeeeetne a w tym roku ma byc final finalow i maja byc najladniejsze fajerwerki. my planujemy w niedziele pojechac bo w niedziele s 3 pokazy a w sobote chyba dwa :P

u mnie nadal dziwny cykl trwa.... :/

No 3 w niedzielę pokazy. My chcemy pójść i w sobotę i w niedzielę.

Napisane przez Dzastin08

Hej laski

Ja to dziś miałam masakrę.. najpierw o 6 rano panowie z Remondisu przyjechali opróżniać śmietniki i robili to tak głośno że oczywiście mnie i Tż obudzili (w sumie robią to co tydzień i stwierdziliśmy że chyba specjalnie), później jakiś typ kosił trawę u Nas na podwórku.. no to się wkurzyłam i wstałam... więc za bardzo się nie wyspałam...
Dziś tak ok 16 pojadę po wyniki badań i oczywiście Wam napiszę jak to wszystko wyszło.

Oj ja też się dziś nie wyspałam. TŻ również, bo obudził mnie w nocy w wiadomej sprawie... A jak potem poszłam do kibelka to się okazało że jest 3 w nocy. Że też się jemu zachciało w środku nocy...
Trzymam kciuki za wzorowe wyniki

[Mokka_83]

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczynki
Ja z TŻ jestem pokłócona, i tak jak pisze ja z nim, bo on ze mną nie
wkurzył mnie wczoraj i to dość poważnie

LunaO, co się stało? Mam jednak nadzieję, że to Twoje hormony tak działają, a Tż jednak nie jest taki zły jak go w tej chwili postrzegasz

[Dzastin08]

Napisane przez dedra

No 3 w niedzielę pokazy. My chcemy pójść i w sobotę i w niedzielę.

Oj ja też się dziś nie wyspałam. TŻ również, bo obudził mnie w nocy w wiadomej sprawie... A jak potem poszłam do kibelka to się okazało że jest 3 w nocy. Że też się jemu zachciało w środku nocy...
Trzymam kciuki za wzorowe wyniki

Ale sobie pore wybrał, hihihi

[kwitka13]

Napisane przez dedra

Cześć w ogóle. U mnie bez zmian, 24dc cyklu dziś. Troszkę mnie wieczorami piersi pobolewają, ale to normalne przed @, więc na 99% jestem pewna, że przyjdzie. Ciekawa jestem tylko kiedy, bo nie byłam w stanie w tym cyklu określić kiedy była owulacja. No nic, zobaczymy...
Jak dobrze, że już dziś czwartek, jutro piątek i weekend. Mają mojego TŻ rodzice przyjechać, bo obiecaliśmy zabrać ich na festiwal fajerwerków. Te co mieszkają w Szczecinie pewnie wiedzą o jaką imprezę chodzi. Byliśmy już rok i dwa lata temu oglądać te pokazy i jest niezłe wrażenie, aż ciarki po plecach przechodzą. Wspaniałe! No i coraz bliżej urlopu, nie mogę się doczekać. Wyjeżdżamy w przyszłą niedzielę.

najczęściej objawy wczesnociążowe nie różnią się zbytnio od tych przed @, więc nie mów fuj...

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez anna2007

witam
kto mnie pamięta?
u mnie już początek 16 tc
okazało się że mam ognisko endometriozy na tarczy szyjki macicy z którego krwawię.
Poza tym wszystko ok,wymioty minęły

hej Ania,
ło boshe już 16 tydz... gratulacje! Rodzina już w komplecie? Trzymaj się ciepło i dbaj o siebie!

[pszczoua]

A ja chyba po raz pierwszy mam ksiazkowy cykl. Przedwczoraj test owu pozytywny, wczoraj (14 dc) śluz ok, szyjka wysoko, tempka 36,6 no i jakieś dziwne bóle. Początkowo myślałam że pęcherz przeziębiłam, ale że nie miałam gdzie i bolało bardziej z prawej strony więc zidentyfikowałam ten ból jako ból owulacyjny (nigdy nie mialam takich bóli ale myślę że to sprawka clo, bo w zeszłym cyklu było to samo). No i dzisiaj rano moja tempka potwierdziła przypuszczenia - 36,9

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

[magbes]

Napisane przez dedra

No 3 w niedzielę pokazy. My chcemy pójść i w sobotę i w niedzielę.

Oj ja też się dziś nie wyspałam. TŻ również, bo obudził mnie w nocy w wiadomej sprawie... A jak potem poszłam do kibelka to się okazało że jest 3 w nocy. Że też się jemu zachciało w środku nocy...
Trzymam kciuki za wzorowe wyniki

:brzyda l: o 3 my z TZ oboje spiochy wiec nie budzimy sie specjalnie w nocy na bzzzz..... choc chyba kiedys sprobuje go zaskoczyc
my w sobote planujemy poimpresskowac troszke ze znajomymi a w niedziele na pokazy...

[iza243]

Napisane przez pszczoua

A ja chyba po raz pierwszy mam ksiazkowy cykl. Przedwczoraj test owu pozytywny, wczoraj (14 dc) śluz ok, szyjka wysoko, tempka 36,6 no i jakieś dziwne bóle. Początkowo myślałam że pęcherz przeziębiłam, ale że nie miałam gdzie i bolało bardziej z prawej strony więc zidentyfikowałam ten ból jako ból owulacyjny (nigdy nie mialam takich bóli ale myślę że to sprawka clo, bo w zeszłym cyklu było to samo). No i dzisiaj rano moja tempka potwierdziła przypuszczenia - 36,9

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

Trzymam mocno kciuki

[magbes]

Napisane przez pszczoua

A ja chyba po raz pierwszy mam ksiazkowy cykl. Przedwczoraj test owu pozytywny, wczoraj (14 dc) śluz ok, szyjka wysoko, tempka 36,6 no i jakieś dziwne bóle. Początkowo myślałam że pęcherz przeziębiłam, ale że nie miałam gdzie i bolało bardziej z prawej strony więc zidentyfikowałam ten ból jako ból owulacyjny (nigdy nie mialam takich bóli ale myślę że to sprawka clo, bo w zeszłym cyklu było to samo). No i dzisiaj rano moja tempka potwierdziła przypuszczenia - 36,9

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

trzymam mocnoooo

[kwitka13]

Co do kredytów to ja jestem weteranka, bo to mój drugi. Pierwszy był na mieszkanie, które po kilku latach sprzedaliśmy a ten jest na dom. Zostało nam jeszcze 29 lat. Też niestety nic od nikogo nie dostaliśmy a ponieważ zaczynaliśmy od zera (a nawet na minusie, bo samochód trza było kupić - na kredyt ofkors) to było nam bardzo ciężko! Teraz nie jest źle.
Co do później ciąży to znam temat jakby z dwóch stron. W pierwszą zaszłam mając lat 19 a 20 jak rodziłam i poszło za jednym strzałem a teraz mając 31 nic się nie udaje. Niestety jest jakiś tam odsetek kobiet w takiej sytuacji jak ja, którym za wcześnie wygasa czynność jajników (ja mam tylko jeden) i okazuje się, że czekanie do 30stki lub dłużej może być dla nich zgubne. U mnie teraz trwa wyścig z czasem, bo możliwe, że niedługo będzie już pozamiatane... a taka nerwówka dodatkowo nie ułatwia zajścia.

Co do codzienności: dziwna ta moja @. Kilka ostatnich (tych po #) miałam bardzo obfitych z dużymi skrzepami i trwały około tygodnia. Obecnia @ zaczeła się 07.08 było sporo krwi, skrzep poleciał jeden, duży wczoraj. W nocy ledwo, ledwo a dziś już prawie nic nie leci. Wkładka wystarcza. Możliwe, że te dwie tabl. anty, które wzięłam do tej pory zatrzymały @?

[dedra]

Napisane przez kwitka13

najczęściej objawy wczesnociążowe nie różnią się zbytnio od tych przed @, więc nie mów fuj...

Będę właśnie, bo nie chcę się nakręcać. Wolę się mile zaskoczyć niż znów rozczarować

Napisane przez pszczoua

A ja chyba po raz pierwszy mam ksiazkowy cykl. Przedwczoraj test owu pozytywny, wczoraj (14 dc) śluz ok, szyjka wysoko, tempka 36,6 no i jakieś dziwne bóle. Początkowo myślałam że pęcherz przeziębiłam, ale że nie miałam gdzie i bolało bardziej z prawej strony więc zidentyfikowałam ten ból jako ból owulacyjny (nigdy nie mialam takich bóli ale myślę że to sprawka clo, bo w zeszłym cyklu było to samo). No i dzisiaj rano moja tempka potwierdziła przypuszczenia - 36,9

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

Trzymam mocno!!!

Napisane przez magbes

:brzyda l: o 3 my z TZ oboje spiochy wiec nie budzimy sie specjalnie w nocy na bzzzz..... choc chyba kiedys sprobuje go zaskoczyc
my w sobote planujemy poimpresskowac troszke ze znajomymi a w niedziele na pokazy...

No o 3 właśnie. Czasem się nam zdarza tak w środku nocy, ale dziś to wyjątkowo się przez to nie wyspaliśmy. Hahaha

[Dzastin08]

Napisane przez pszczoua

A ja chyba po raz pierwszy mam ksiazkowy cykl. Przedwczoraj test owu pozytywny, wczoraj (14 dc) śluz ok, szyjka wysoko, tempka 36,6 no i jakieś dziwne bóle. Początkowo myślałam że pęcherz przeziębiłam, ale że nie miałam gdzie i bolało bardziej z prawej strony więc zidentyfikowałam ten ból jako ból owulacyjny (nigdy nie mialam takich bóli ale myślę że to sprawka clo, bo w zeszłym cyklu było to samo). No i dzisiaj rano moja tempka potwierdziła przypuszczenia - 36,9

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

3mam mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja muszę kupić ten termometr i też chcę zacząć mierzyć tempke... tylko będzie problem z tym rannym pomiarem bo u mnie ciężko z wstawaniem a dot. to weekendów,dni wolnych od pracy i popołudniówek...

Już czuję weekend w powietrzu... szkoda tylko że pogoda lipna.

[kwitka13]

Napisane przez dedra

Będę właśnie, bo nie chcę się nakręcać. Wolę się mile zaskoczyć niż znów rozczarować

ok rozumiem... w takim razie :"tfu, tfu... na pewno w ciąży nie jesteś"

(ale w tajemnicy trzymam kciuki !!!)

[pszczoua]

dedra ja tu wyczuwam fasolkę także trzymam kciuki

[iza243]

Napisane przez kwitka13

Co do kredytów to ja jestem weteranka, bo to mój drugi. Pierwszy był na mieszkanie, które po kilku latach sprzedaliśmy a ten jest na dom. Zostało nam jeszcze 29 lat. Też niestety nic od nikogo nie dostaliśmy a ponieważ zaczynaliśmy od zera (a nawet na minusie, bo samochód trza było kupić - na kredyt ofkors) to było nam bardzo ciężko! Teraz nie jest źle.
Co do później ciąży to znam temat jakby z dwóch stron. W pierwszą zaszłam mając lat 19 a 20 jak rodziłam i poszło za jednym strzałem a teraz mając 31 nic się nie udaje. Niestety jest jakiś tam odsetek kobiet w takiej sytuacji jak ja, którym za wcześnie wygasa czynność jajników (ja mam tylko jeden) i okazuje się, że czekanie do 30stki lub dłużej może być dla nich zgubne. U mnie teraz trwa wyścig z czasem, bo możliwe, że niedługo będzie już pozamiatane... a taka nerwówka dodatkowo nie ułatwia zajścia.

Co do codzienności: dziwna ta moja @. Kilka ostatnich (tych po #) miałam bardzo obfitych z dużymi skrzepami i trwały około tygodnia. Obecnia @ zaczeła się 07.08 było sporo krwi, skrzep poleciał jeden, duży wczoraj. W nocy ledwo, ledwo a dziś już prawie nic nie leci. Wkładka wystarcza. Możliwe, że te dwie tabl. anty, które wzięłam do tej pory zatrzymały @?

Mi się wydaje że tabletki mogły ci zmniejszyć krwawienie.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez dedra

Będę właśnie, bo nie chcę się nakręcać. Wolę się mile zaskoczyć niż znów rozczarować

Trzymam mocno!!!

No o 3 właśnie. Czasem się nam zdarza tak w środku nocy, ale dziś to wyjątkowo się przez to nie wyspaliśmy. Hahaha

Ja i tak 3 mam kciuki

[kooocur]

Cześć laseczki..

Ja dalej chora jestem

Odebrałam wczoraj wynkiki..było do przewidzenia..TSH spadło, prolaktyna w normie..przeciez dziś lekarz

Napisane przez dedra

Co się stało znowu Lunka? Niedobrze, że się tak kłócicie ostatnio. Może hormony ci buzują i chodzisz nakręcona? Na pewno się szybko pogodzicie. A jak tam wasz celibat? Nadal w toku?

Witaj Anno, ja niestety nie pamiętam, bo prawdopodobnie dołączyłam później, ale cieszę się bardzo, że już 16 tc i dzidzia się dobrze rozwija. Na kiedy masz termin porodu?

Ogladałam, owszem. No i jestem zdruzgotana. Taka sromotna porażka. Nasi się bronili i atakowali jak mogli, no ale jednak przeciwnicy byli lepsi. Mają świetną obronę Rosjanie, nie ma co tu ukrywać. No trudno, stało się.

Cześć w ogóle. U mnie bez zmian, 24dc cyklu dziś. Troszkę mnie wieczorami piersi pobolewają, ale to normalne przed @, więc na 99% jestem pewna, że przyjdzie. Ciekawa jestem tylko kiedy, bo nie byłam w stanie w tym cyklu określić kiedy była owulacja. No nic, zobaczymy...
Jak dobrze, że już dziś czwartek, jutro piątek i weekend. Mają mojego TŻ rodzice przyjechać, bo obiecaliśmy zabrać ich na festiwal fajerwerków. Te co mieszkają w Szczecinie pewnie wiedzą o jaką imprezę chodzi. Byliśmy już rok i dwa lata temu oglądać te pokazy i jest niezłe wrażenie, aż ciarki po plecach przechodzą. Wspaniałe! No i coraz bliżej urlopu, nie mogę się doczekać. Wyjeżdżamy w przyszłą niedzielę.

Moi rodzice do mnie przyjeżdzaja i tez idziemy na fajerwerki..pózniej gdzies na piwko..

Napisane przez pszczoua

A ja chyba po raz pierwszy mam ksiazkowy cykl. Przedwczoraj test owu pozytywny, wczoraj (14 dc) śluz ok, szyjka wysoko, tempka 36,6 no i jakieś dziwne bóle. Początkowo myślałam że pęcherz przeziębiłam, ale że nie miałam gdzie i bolało bardziej z prawej strony więc zidentyfikowałam ten ból jako ból owulacyjny (nigdy nie mialam takich bóli ale myślę że to sprawka clo, bo w zeszłym cyklu było to samo). No i dzisiaj rano moja tempka potwierdziła przypuszczenia - 36,9

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

Kciukasy

Napisane przez kwitka13

Co do kredytów to ja jestem weteranka, bo to mój drugi. Pierwszy był na mieszkanie, które po kilku latach sprzedaliśmy a ten jest na dom. Zostało nam jeszcze 29 lat. Też niestety nic od nikogo nie dostaliśmy a ponieważ zaczynaliśmy od zera (a nawet na minusie, bo samochód trza było kupić - na kredyt ofkors) to było nam bardzo ciężko! Teraz nie jest źle.
Co do później ciąży to znam temat jakby z dwóch stron. W pierwszą zaszłam mając lat 19 a 20 jak rodziłam i poszło za jednym strzałem a teraz mając 31 nic się nie udaje. Niestety jest jakiś tam odsetek kobiet w takiej sytuacji jak ja, którym za wcześnie wygasa czynność jajników (ja mam tylko jeden) i okazuje się, że czekanie do 30stki lub dłużej może być dla nich zgubne. U mnie teraz trwa wyścig z czasem, bo możliwe, że niedługo będzie już pozamiatane... a taka nerwówka dodatkowo nie ułatwia zajścia.

Co do codzienności: dziwna ta moja @. Kilka ostatnich (tych po #) miałam bardzo obfitych z dużymi skrzepami i trwały około tygodnia. Obecnia @ zaczeła się 07.08 było sporo krwi, skrzep poleciał jeden, duży wczoraj. W nocy ledwo, ledwo a dziś już prawie nic nie leci. Wkładka wystarcza. Możliwe, że te dwie tabl. anty, które wzięłam do tej pory zatrzymały @?

Ja po # tez mam mega obfite..


Spać mi się chce od 4 dni chodze jak lunatyczka.....


Lunka- nie kłoć sie szkoda czasu...

[dedra]

Napisane przez pszczoua

dedra ja tu wyczuwam fasolkę także trzymam kciuki

Napisane przez iza243

Ja i tak 3 mam kciuki

Dzięki dziewczyny mimo wszystko

Napisane przez kooocur

Cześć laseczki..

Ja dalej chora jestem

Odebrałam wczoraj wynkiki..było do przewidzenia..TSH spadło, prolaktyna w normie..przeciez dziś lekarz


Moi rodzice do mnie przyjeżdzaja i tez idziemy na fajerwerki..pózniej gdzies na piwko..

Oj biedna, coś się tak pochorowała? Przeziębienie?
No widzisz, to mamy podobne plany na weekenda
A co do TSH no to chyba dobrze, że spadło

[MarudexuS]

Hej laski
Ja dziś półprzytomna, nie wyspałam się
Raz, że kota mnie budziła
Dwa - TŻ chrapał (czasem mu się zdarza)
Potem mi zabierał kołdrę (na swojej spał)
No i takim sposobem dziś padam.
Ale o Clo nie zapomniałam a może to po nim taka jakaś nerwowa w nocy jestem
W każdym razie czekam na weekend żeby odespać.

[kooocur]

Napisane przez dedra

Dzięki dziewczyny mimo wszystko

Oj biedna, coś się tak pochorowała? Przeziębienie?
No widzisz, to mamy podobne plany na weekenda
A co do TSH no to chyba dobrze, że spadło

Ja po # cały czas coś łapie..po samym # złapała mnie angina i nie slyszałam na ucho i nie mowiłam..tak przetrwałam własne wesele...a teraz po każdym @ dostaje własnie katar, itp. Smarkam jak szalona..

Tak ciesze się, ze wyniki lepsze

Ide i tak juz do endokrynologa...

Napisane przez MarudexuS

Hej laski
Ja dziś półprzytomna, nie wyspałam się
Raz, że kota mnie budziła
Dwa - TŻ chrapał (czasem mu się zdarza)
Potem mi zabierał kołdrę (na swojej spał)
No i takim sposobem dziś padam.
Ale o Clo nie zapomniałam a może to po nim taka jakaś nerwowa w nocy jestem
W każdym razie czekam na weekend żeby odespać.

Biedna..moj tez chrapie..

Chetnie bym sie walneła i pospała...


p.s. ide odebrac dzis zdjęcia ze ślubu, pleneru i mojej sesji -seksieksi...obym sie nie zalamała...

[dedra]

Napisane przez MarudexuS

Hej laski
Ja dziś półprzytomna, nie wyspałam się
Raz, że kota mnie budziła
Dwa - TŻ chrapał (czasem mu się zdarza)
Potem mi zabierał kołdrę (na swojej spał)
No i takim sposobem dziś padam.
Ale o Clo nie zapomniałam a może to po nim taka jakaś nerwowa w nocy jestem
W każdym razie czekam na weekend żeby odespać.

Widzę większość z nas półprzytomna dziś. Ja właśnie się ratuję kolejną już dziś kawą.

Napisane przez kooocur

Ja po # cały czas coś łapie..po samym # złapała mnie angina i nie slyszałam na ucho i nie mowiłam..tak przetrwałam własne wesele...a teraz po każdym @ dostaje własnie katar, itp. Smarkam jak szalona..

Tak ciesze się, ze wyniki lepsze

Ide i tak juz do endokrynologa...



Biedna..moj tez chrapie..

Chetnie bym sie walneła i pospała...


p.s. ide odebrac dzis zdjęcia ze ślubu, pleneru i mojej sesji -seksieksi...obym sie nie zalamała...

Może wzmocnij się witaminkami trochę kochana i przestaną Cię łapać przeziębienia? Do endokrynologa idź skoro już się zapisałaś, a wiem że o terminy u nas ciężko. Moja mama chodzi regularnie i czeka bardzo długo zawsze.

Mój chrapie jak troszkę wypije. Wtedy to się wytrzymać nie da

Zdjęcia mam nadzieję, że nam pokażesz

[Mikka75]

Witam Was!
Nie wstawiam dziś cytatów zobaczę czy pamiętam co która z was pisała potem będę wstawiać bo to rzeczywiscie łatwiej

Pszczuoa i Dedra: trzymam mocno kciuki!!!!!!

Majbes: ty węszysz dzidzię a ja się boję rozczarowania i odwlekać zaczęłam po pierwszej euforii

Iza 243 na bete musiałabym jechac do innej miejscowości a nie chce mi się okrutnie poza tym beta wynik też ciąża dopiero interpretowana od 10 jednostek (tak jest w necie) czyli tak jak pre - test, a poza tym... boję się pobierania krwi, do większości badań do ktorych się dało pobierano mi z paców bo jak widze igłę to raz że żyły mi się chowają a dwa że jak już ktoś się wkłuje w taką chowająca się zyłkę i mi jej nie rozerwie to czasami nie leci mi krew ze stresu i musi się wkłuwac jeszcze raz... fuj.

Luna: na pewno dam znać jak za 4 dni zrobię znów teścik chyba że z robieniem wytrzymam jeszcze z parę.. to tak fajnie pomarzyć, miec nadzieję że się może być mamą a jak nie będę to z marzeń nici

Mokka 83: rzecZywiście z Moim widzimy się rzadko ale intensywnie, ale to ma swoje plusy: rzadziej się kłócimy a w domu rządzę ja

IsiaG.: WITAJ STRZELCZE Z GRUDNIA Z TEGO SAMEGO ROCZNIKA Też jestem Strzelec, też z Grudnia, Mój jest Strzelcem i nasze dziewczyny też - z grudnia wszyscy Tak wyszło Starajac się o kolejne dzidzie nie planowaliśmy miesięcy bo generalnie bez hormonalnych wspomagaczy każde staranie trwało długo (ok.1 - 1,5 roku), pierwsze Maleństwo straciłam, drugie i trzecie jest na świecie Jeśli teraz będę zafasolkowana to pierwsze dziecko w rodzinie będzie spoza grudnia Powiedz mi czy lekarz proponował Ci jakies dodatkowe badania oprócz tych normalnie robionych w ciąży? Czy tylko tak jak zwykle przezierność karku dzidziusia zrobiono? Bo nie wiem na co ewentualnie się nastawiać...

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Oczywiscie zapomniałam: Dzastin08 - dzięki za instrukcję - jak znajdę ładny obrazeczek który do mnie pasuje to wstawię jako awatarek

[Luna0]

Właśnie miałam zasnąć, ale mama prosiła żebym ich wzieła do galerii więc jadem
a TŻ pisze cały dzień i narazie odpisałam tylko raz, o treści "leże"
Ogólnie prędko mi nie przejdzie...

Dedra Z regóły to moje hormony i po tej całej Anglii, wspominałam w klubie Ale wczoraj poszło o konkretną rzecz i hormony tu nie mają nic do rzeczy
Celibat nadal
Coś tam w Anglii próbowaliśmy troche i myśleliśmy że może jak wrócimy do Polski bo w razie w jakby się coś działo.. ale skoro nawet lekarz mnie nie badał i robił USG przez brzuch to chyba nie powinnieśmy wogole...
Podobno w ciąży po poronieniu praktykuje się celibat ehh mi tego strasznie brakuje... to jednak jest pretekst to całowania, przytulania, teraz to raczej buzi buzi i do spania

Napisane przez Dzastin08

później jakiś typ kosił trawę u Nas na podwórku.. no to się wkurzyłam i wstałam...

Luna- o co poszło? Ja też miałam wczoraj małe spięcie z Tż ( w sumie to od soboty się tak drażniliśmy) ale wczoraj już była "kumulacja" tego wszytkiego i wybuchliśmy oboje... ale później zaczął mnie przepraszać,łasić się itp, chwilę pogadaliśmy i trochę jak by mi przeszło... więc dziś już pewnie będzie ok.
My rzadko się kłócimy ale ostatnio się trochę tego nazbierało....

Dziś tak ok 16 pojadę po wyniki badań i oczywiście Wam napiszę jak to wszystko wyszło.

O tak nas od dwóch dni Pan koszącu budził o 7 akurat jak TŻ miał na 9
My też się rzadko kłócimy, dlatego zawsze wam pisze bo jakoś to przeżywam. To jest bardzo głupie o co nam wczoraj poszło, a nawet śmieszne bo o FB... Mój TŻ jest jednym mężczyzną któremu zaufałam więc to nie ma nic współnego z podejrzeniami, czy ukrywaniem czegoś
No więc rozmawiał przez telefon i logował się na fb, to mu powiedziałam żeby podał to wpisze mu hasło, a on odpowiedział ze nie i że nikomu nie daje. Tak szczerze to zbielałam, normalnie mnie zatkało... Sto razy wpisywal moje hasło i wiadomo że go nie pamięta bo ktoś jak nie chce to nie zapamięta. I ja też na dodatek liczb w życiu bym nie zapamiętała... Strasznie mnie to uraziło... Nie zaniepokoiło, czy nabrałam podejrzen nic z tych rzeczy bo często zostawia włączonego FB. Tylko tak mi się zrobiło źle jak powiedział "nikomu nie daje" a co to ja k**a jakiś byle ktoś? I nie wiem, ale co on sobie myślał że go będę sprawdzać czy co?- gdy o tym myśle to aż się trzęse ze złości że mógł tal pomyśleć.. w końcu mnie zna...
Wogole przecież zaraz mamy razem zamieszkać, dziecko w brzuchu a dla niego problemem jest że chwilowo (bo nie ma szans zebym zapamietała) poznam jego hasło?! Zawiodłam się. I to bardzo.
Na początku się śmiał, ale w końcu zauważył że jestem naprawde zła, to sam się wkurzył. Powiedział ze może mi dac to haslo jak mi potrzebne itd.. czyli cały facet bo przecież nie o znajomość tego hasła tutaj chodzi.. oczywiście mu to wytłumaczyłam... ale co z tego
Szczerze niby głupota ale zranił mnie... Poczułam się jak jakaś byla jaka laska co mu będzie szpąciła po fb, sprawdzała itp. Jak jakiś k**a natręt...
I nie wiem co teraz... nie mam ochoty z nim gadać, a on się zachowuje jakby nic się nie stało, bo dla niego to bzdura.
No i co wy na to?

Napisane przez Mokka_83

LunaO, co się stało? Mam jednak nadzieję, że to Twoje hormony tak działają, a Tż jednak nie jest taki zły jak go w tej chwili postrzegasz

Nie jest zły, ale w taj chwili to bym go rozszarpała, a wczoraj to mi nie dużo brakowało

Napisane przez pszczoua

Przytulanki były wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze dzisiaj na wszelki wypadek poprawimy. Ale dziewczyny - najbardziej cieszy mnie to że wszystkie objawy wskazują na to że owulka była (a mam z tym problemy). Po wszystkim leżałam z nogami podkurczonymi a później tylko przewróciłam się na bok i spałam do rana, więc plemniczki nie miały nawet gdzie wypłynąć. Teraz proszę mi trzymać kciuki żeby za 2 tygodnie na teście wyszły II kreski

Trzymam kciukiii !!!

Napisane przez iza243

Hej
Rano przyjdzie koleżanka bede jej robić paznokcie tzn malować stempelki z essencePotem wybieramy sie z tż na obiad na mieście i pewnie jakieś piwko ze znajomymi.Także zapowiada się fajny dzień

PIWO

Napisane przez kwitka13

Co do później ciąży to znam temat jakby z dwóch stron. W pierwszą zaszłam mając lat 19 a 20 jak rodziłam i poszło za jednym strzałem a teraz mając 31 nic się nie udaje. Niestety jest jakiś tam odsetek kobiet w takiej sytuacji jak ja, którym za wcześnie wygasa czynność jajników (ja mam tylko jeden) i okazuje się, że czekanie do 30stki lub dłużej może być dla nich zgubne. U mnie teraz trwa wyścig z czasem, bo możliwe, że niedługo będzie już pozamiatane... a taka nerwówka dodatkowo nie ułatwia zajścia.

Co do codzienności: dziwna ta moja @. Kilka ostatnich (tych po #) miałam bardzo obfitych z dużymi skrzepami i trwały około tygodnia. Obecnia @ zaczeła się 07.08 było sporo krwi, skrzep poleciał jeden, duży wczoraj. W nocy ledwo, ledwo a dziś już prawie nic nie leci. Wkładka wystarcza. Możliwe, że te dwie tabl. anty, które wzięłam do tej pory zatrzymały @?

Kwitka tyle masz dobrze ze jest już jeden dzieciaczek, Twój klon zresztą
Co do tabletek to nie mam pojęcia, ale wydaje mi się że mogło skrócić w końcu to hormony

Napisane przez Dzastin08

3mam mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja muszę kupić ten termometr i też chcę zacząć mierzyć tempke... tylko będzie problem z tym rannym pomiarem bo u mnie ciężko z wstawaniem a dot. to weekendów,dni wolnych od pracy i popołudniówek...

Już czuję weekend w powietrzu... szkoda tylko że pogoda lipna.

Ja dlatego nigdy nie mierzyłam że wstaje z TŻ o 7 jak idzie do pracy więc wtedy musiałabym mierzyć a w sobote i niedziele też musiałabym wstawać o 7 i już bym więcej nie zasnęła

Napisane przez kooocur

Odebrałam wczoraj wynkiki..było do przewidzenia..TSH spadło, prolaktyna w normie..przeciez dziś lekarz

Spać mi się chce od 4 dni chodze jak lunatyczka.....

Dobrze ze TSH spadło
Jak lunatyczka ja też

Napisane przez kooocur

Ja po # cały czas coś łapie..po samym # złapała mnie angina i nie slyszałam na ucho i nie mowiłam..tak przetrwałam własne wesele...a teraz po każdym @ dostaje własnie katar, itp. Smarkam jak szalona..

p.s. ide odebrac dzis zdjęcia ze ślubu, pleneru i mojej sesji -seksieksi...obym sie nie zalamała...

Ja po # miałam bardzo ostrą angine i chyba ze 3 opryszczki czyli ewidentnie wtedy jest obniżona odporność bo angina i opryszczki zawsze mnie wtedy łapią...
Pytałam Cię już kiedyś, jak się odbywa taka sesja? W jakimś studiu? W bieliźnie? Moje marzenie...

[Dzastin08]

Odebrałam wyniki i lekko się podłamałam....
TSH,T3,T4 w normie, różyczka dodatnia ale prolaktyna.. 55,9, a norma 5,2-26,5 i nie wiem za bardzo co o tym myśleć?...
Isia z tego co wiem to ty miałaś z tym problem, doradź coś bo jestem w kropce...

[IsiaG]

Napisane przez Mikka75

Witam Was!

IsiaG.: WITAJ STRZELCZE Z GRUDNIA Z TEGO SAMEGO ROCZNIKA Też jestem Strzelec, też z Grudnia, Mój jest Strzelcem i nasze dziewczyny też - z grudnia wszyscy Tak wyszło Starajac się o kolejne dzidzie nie planowaliśmy miesięcy bo generalnie bez hormonalnych wspomagaczy każde staranie trwało długo (ok.1 - 1,5 roku), pierwsze Maleństwo straciłam, drugie i trzecie jest na świecie Jeśli teraz będę zafasolkowana to pierwsze dziecko w rodzinie będzie spoza grudnia Powiedz mi czy lekarz proponował Ci jakies dodatkowe badania oprócz tych normalnie robionych w ciąży? Czy tylko tak jak zwykle przezierność karku dzidziusia zrobiono? Bo nie wiem na co ewentualnie się nastawiać...

No to nie masz wesoło z tymi żyłami, a będąc w ciąży często będą Cię kłuć. Badania narazie mi kazał zrobić na różyzkę, na żółtaczkę, toxo - które olałam, bo chce żeby mi dał skierowanie a nie, że ja mam płacić 74 zł!!! Mocz i chyba glukozę w osoczu. Na prenatalne sama się zapisałam już z 2 tyg temu a gin wystawił mi skierowanie. Po prenatalnych powiem Wam oczywiście co robili, ale z tego co wiem, to chyba na początek badania z krwi i USG właśnie na przezierność karkową. Gdy istnieje duże podejrzenie jakiegoś niedorozwoju lub wady u dziecka mogą zaproponować badania inwazyjne, ale to już od matki zależy czy się podda. Tyle wiem a ponieważ są to dla naszego rocznika badania refundowane to z nich skorzystam i cały czas się modlę aby było wszystko ok. Nie wyobrażam sobie stanąć przed dylematem.

Jezuuu, laski ale się obżarłam winogronami. Boli.... że też nie znam umiaru.

Pszczoua - -trzymamy kciukasy.

Dżastin a to prolaktyna z obciążeniem czy sama? Jeśli jest za wysoka to musisz wziąć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i zarejestrować się do endokrynolog-ginekolog. Z wysoką prl nie zajdziesz w ciążę. To hormon, który wytwarzany jest w czasie laktacji i działa jak naturalna antykoncepcja. Trzeba brać leki na jej obniżenie.
Hmm,,, w sumie to ciągle mam receptę którą wypisała mi endo. Ale 4 tabl kosztują 120 zł. Miałam brać pół tabl na tydzień. Nie wiem czy byś chciała tak bez konsultacji lekarza ale jak chcesz to mogę Ci ją podesłać. Ja z niej nie skorzystam.

Luna -to napięcie związane z brakiem seksu.

[Dzastin08]

Napisane przez IsiaG

No to nie masz wesoło z tymi żyłami, a będąc w ciąży często będą Cię kłuć. Badania narazie mi kazał zrobić na różyzkę, na żółtaczkę, toxo - które olałam, bo chce żeby mi dał skierowanie a nie, że ja mam płacić 74 zł!!! Mocz i chyba glukozę w osoczu. Na prenatalne sama się zapisałam już z 2 tyg temu a gin wystawił mi skierowanie. Po prenatalnych powiem Wam oczywiście co robili, ale z tego co wiem, to chyba na początek badania z krwi i USG właśnie na przezierność karkową. Gdy istnieje duże podejrzenie jakiegoś niedorozwoju lub wady u dziecka mogą zaproponować badania inwazyjne, ale to już od matki zależy czy się podda. Tyle wiem a ponieważ są to dla naszego rocznika badania refundowane to z nich skorzystam i cały czas się modlę aby było wszystko ok. Nie wyobrażam sobie stanąć przed dylematem.

Jezuuu, laski ale się obżarłam winogronami. Boli.... że też nie znam umiaru.

Pszczoua - -trzymamy kciukasy.

Dżastin a to prolaktyna z obciążeniem czy sama? Jeśli jest za wysoka to musisz wziąć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i zarejestrować się do endokrynolog-ginekolog. Z wysoką prl nie zajdziesz w ciążę. To hormon, który wytwarzany jest w czasie laktacji i działa jak naturalna antykoncepcja. Trzeba brać leki na jej obniżenie.
Hmm,,, w sumie to ciągle mam receptę którą wypisała mi endo. Ale 4 tabl kosztują 120 zł. Miałam brać pół tabl na tydzień. Nie wiem czy byś chciała tak bez konsultacji lekarza ale jak chcesz to mogę Ci ją podesłać. Ja z niej nie skorzystam.

Luna -to napięcie związane z brakiem seksu.

Sama prolaktyna...Jest ponad normę ale nie wiem jak bardzo bo nie znam się na tym czy to dużo czy mało...,z tego co czytałam w necie dziewczyny mają o wiele większe...
Za 2 tygodnie mam wizytę u ginki i zobaczymy co ona na to powie... pewnie coś zapisze na obniżenie...
Isia a ty miałaś dużo ponad normę? A co do recepty to poczekam do wizyty u lekarza... ale dziękuje za dobre chęci.

Podłamałam się trochę i odechciało mi się wszystkiego...mimo,że zaczniemy dopiero 2cs ale ja widzę to wszytko w czarnych kolorach...

[kooocur]

Napisane przez Luna0

=
Ja po # miałam bardzo ostrą angine i chyba ze 3 opryszczki czyli ewidentnie wtedy jest obniżona odporność bo angina i opryszczki zawsze mnie wtedy łapią...
Pytałam Cię już kiedyś, jak się odbywa taka sesja? W jakimś studiu? W bieliźnie? Moje marzenie...

Sesje miałam w studio, w bieliźnie i trochę bez..zalezało jak bardzo byłam gotowa sie rozebrać..zdjęcia są ładne..sksowane, ale nie wulgarne..

Napisane przez Dzastin08

Odebrałam wyniki i lekko się podłamałam....
TSH,T3,T4 w normie, różyczka dodatnia ale prolaktyna.. 55,9, a norma 5,2-26,5 i nie wiem za bardzo co o tym myśleć?...
Isia z tego co wiem to ty miałaś z tym problem, doradź coś bo jestem w kropce...

Powtórz badanie prolaktyny za tydzien i koniecznie odczekaj minimum 3 h po obudzeniu sie..nic nie jedz i nie pij...powinno być bardziej miarodajne.... Jeśli dlaje będzie wysoka- endokrynolog

[Dzastin08]

Napisane przez kooocur

Sesje miałam w studio, w bieliźnie i trochę bez..zalezało jak bardzo byłam gotowa sie rozebrać..zdjęcia są ładne..sksowane, ale nie wulgarne..



Powtórz badanie prolaktyny za tydzien i koniecznie odczekaj minimum 3 h po obudzeniu sie..nic nie jedz i nie pij...powinno być bardziej miarodajne.... Jeśli dlaje będzie wysoka- endokrynolog

Powtórze za tydzień,a czemu 3 h po przebudzeniu? ja teraz robiłam 1h po przebudzeniu... nie wiem czy to ma jakieś znaczenie?
Do endokrynologa mam termin ale dopiero na październik 2013.. więc pewnie będe musiała iść prywatnie jak prolaktyna nie spadnie

A ty byłaś kocurku dziś u tego endokrynologa?