Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[aga_bre]

Napisane przez Tacca

Śliczny Seba!

Znowu mu się ulało albo raczej zwrócił... Bo to prawie 3 godziny po jedzeniu... Coś jest niehalo... Zmierzyłam tempkę i ma 36,3... Trochę niska...

Kurdę może faktycznie zbyt łapczywie zjadł?? Miki w nocy tak zjadł 120 w 3minuty i też jak mu się odbiło to chlusnęło z niego.

Napisane przez andzya

kurcze Kotku, mi włosy wlaśnie 3 miesiące po porodzie czyli już z 3 tygodnie temu zaczęły tak lecieć,że masakra po prostu. Nie wiem co mam zrobić, jak tak dalej pójdzie to będę łysa.Dobrze,że mi się kręcą, to tak nie widać jakie mam zakola

Dziewczyny, źle się dzieje w moim małżeństwie. Nadzieje już zaczynam tracić

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------



Antoś też ostatnio taką miał.Spanikowana zadzwoniłam do taty na dyżur,a on do mnie,że wszystko jest okej. Ubierz go troszkę cieplej,może się wyziębił.

Mi też zaczynają lecieć a były już taaaaakie gęste. Nic nie pomaga, mimo że nie mam kp to i tak biorę dopel herz mama i nic mi nie pomaga.

BTW dziewczyny kp jeżeli chodzi o witaminy to polecam wam wlaśnie doppel herz mama, bo ma chyba najwięcej żelaza i witamin w przystępnej cenie ok.35zł.

andzya co się dzieje?? Nie otrzymujesz wspracia czy tak ogólnie nastrój nie ten teges?? Jak coś to fb.

Napisane przez anulka4771

toc jakoś musze na mieszkanie uzbierac: hahaha:


Ale my nasze zdjecia wrzucamy nie na ogólny profil tylko do tej tajnej grupy że widzimy je tylko my a nie wszyscy


Byłam na dworzu,Szymon przespał cały spacer 3hale w domu darł sie nawet się nie rozebrałam tylko mleko robiłam

A feeee mama. Ale czekaj. Może ogranicz też Szymonowi dawki mm to szybciej będzie. A tak w ogóle to może ja powinnam się cieszyć, że Miki nie je, bo szybciej spłacimy kredyt???

Ja wolę na fb foty i uzewnętrznianie .

rinco witaj, a Seba śliczny tfu, tfu.

[8ewus8]

Witaj Rinco! sliczny Sebuś

Od 14ej nie wiedziałam co jest Małemu, bo z piersi ssał chyba ze 3 razy, za każdym razem przysypiał, zabawiałam go, byliśmy na dworze, ale w wózku też mu się nie podobało, wróciliśmy do domu, przewinęłam go, odgazowałam i jak mi się rozpłakał to aż w szoku byłam, bo to pierwszy raz...
on płacze tylko jak jest głodny, więc podgrzałam mleko, które rano ściągnęłam i zjadł...190ml. Odzyskał humor, śmieje się itp.
Kurcze, dlaczego on się nie najada z piersi, skoro mleko w niej jest?

[anulka4771]

Napisane przez aga_bre

A feeee mama. Ale czekaj. Może ogranicz też Szymonowi dawki mm to szybciej będzie. A tak w ogóle to może ja powinnam się cieszyć, że Miki nie je, bo szybciej spłacimy kredyt???

Ja wolę na fb foty i uzewnętrznianie .

rinco witaj, a Seba śliczny tfu, tfu.

Szymonek i tak jje mało wolę na kiełbasie zaoszczędzic

[Tacca]

Napisane przez andzya

no ta rozmiarówka jest na maxa dziwna. U mnie to samo, bywa,że ubranka na 62 są na niego za małe,a na 56 spokojnie są dobre

Tak, wczoraj kupiłam bezrękawnik w 51015 na 62 niby ale wielkościowo to raczej 68 albo nawet 74.

Napisane przez anulka4771

Męża nie wiedziałam ale Piotruś wydaję sie byc do Ciebie podobny

Ale my nasze zdjecia wrzucamy nie na ogólny profil tylko do tej tajnej grupy że widzimy je tylko my a nie wszyscy

A u mnie jest odwrotnie,tułów ok a rękawki i nóżki za długie w rozmiarze 68.

Byłam na dworzu,Szymon przespał cały spacer 3hale w domu darł sie nawet się nie rozebrałam tylko mleko robiłam

Ja tak wczoraj miałam, że tylko wpadłam ręce umyć i żarło robiłam... Bo już syrena się włączyła.

Ta rozmiarówka jest w ogóle dziwna.

Moja mama mówi, że to wykapany Marcin... A mi się wydaje, że jest wymieszany.

Może i ja na fb konto założę... Nie muszę przecież znajomych zapraszać... Muszę się zastanowić. W sumie nie obczajałam jeszcze fb, jakoś mnie nie ciągnęło.

Mąż się położył, to mówię, że co tak sam? Brać młodego i chociaż z nim pospać... A małemu się chyba gadane włączyło...

[sailormaary]

Napisane przez Efijy

Tak maluje tylko wiadomo dla domu to nie ma za bardzo czasu coś malować Mąż jest jest po liceum plastycznym właśnie potem studia ale powiedziałby Ci jak znam go ze nie masz czego żałować bo szkoła ponoć psuje jak to on też mówi manieruje. Nie mam jego obrazów bo to on zdjęcia ma w swoim studio ale jakiś jeden mam to wrzucę. Jeśli chodzi o zdjęcia to jak mój robi to też mi sie nie podobają zawsze mu wtedy mówię że komuś to takie ładne zrobisz a żonie to takie brzytkie ale ja po prostu nie cierpię zdjęć swoich.

Ja skończyłam studia malarskie, i przyznam, że to faktycznie manieruje, aczkolwiek samemu też można w to popaść, no ale to można chyba nazwać swoim stylem Ja w każdym razie tak uważam. Ja też nie mam teraz kompletnie czasu na malowanie... Chociaż ja teraz miałam kilka lat manie na malowanie tabletem...
bjhvtrx.jpgBlack Lady 8.jpgZdjęcie(37)(2).jpgJohnny.jpgdziewczynka.jpg
Nawet nie mam co pokazać bo ten portret jest malowany z 7 lat temu jak nie więcej Przez to, że tak maluję na tym tablecie...

Dodam, że ja to kompletnie nie robię zdjęć, mimo, że miałam na studiach przedmiot fotografię... Jakoś nie mam do tego chęci...

[andzya]

Napisane przez aga_bre

andzya co się dzieje?? Nie otrzymujesz wspracia czy tak ogólnie nastrój nie ten teges?? Jak coś to fb.

fb

Napisane przez sailormaary

Ja skończyłam studia malarskie, i przyznam, że to faktycznie manieruje, aczkolwiek samemu też można w to popaść, no ale to można chyba nazwać swoim stylem Ja w każdym razie tak uważam. Ja też nie mam teraz kompletnie czasu na malowanie... Chociaż ja teraz miałam kilka lat manie na malowanie tabletem...
Załącznik 4819240Załącznik 4819241Załącznik 4819242Załącznik 4819243Załącznik 4819244
Nawet nie mam co pokazać bo ten portret jest malowany z 7 lat temu jak nie więcej Przez to, że tak maluję na tym tablecie...

jejcia,ale zazdroszczę talentu! piękne te obrazy !!!!!!!

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez Tacca

Może i ja na fb konto założę... Nie muszę przecież znajomych zapraszać... Muszę się zastanowić. W sumie nie obczajałam jeszcze fb, jakoś mnie nie ciągnęło.

chodź do nas ! w naszej tajnej grupie jest bardzo kameralnie i swojsko. Jak coś to pisz na PW, powiem Ci co i jak

[sailormaary]

Napisane przez andzya

jejcia,ale zazdroszczę talentu! piękne te obrazy !!!!!!![COLOR="Silver"]

Dzięki, ale ja to mam wrażenie, że cały czas jestem nie wystarczająco dobra...;/ I dobija mnie fakt, że nie mam jak ćwiczyć... z braku czasu...

http://oekaki.pl/oe/summary/124924/16-_P_Ja_i_Jasiu

He he to kiedyś namalowałam tabletem To ja i M XD ze zdjęcia rysowałam...
To się dopiero nazywa zmanierowanie XD szok!

[andzya]

Napisane przez sailormaary

Dzięki, ale ja to mam wrażenie, że cały czas jestem nie wystarczająco dobra...;/ I dobija mnie fakt, że nie mam jak ćwiczyć... z braku czasu...

http://oekaki.pl/oe/summary/124924/16-_P_Ja_i_Jasiu

He he to kiedyś namalowałam tabletem To ja i M XD ze zdjęcia rysowałam...
To się dopiero nazywa zmanierowanie XD szok!

wydaje Ci się,że nie jesteś zbyt dobra bo jesteś profesjonalistką i ciągle wymagasz od siebie więcej.
A Wasze zdjęcie jest świetne

[Tacca]

Napisane przez andzya

fb




jejcia,ale zazdroszczę talentu! piękne te obrazy !!!!!!!

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------



chodź do nas ! w naszej tajnej grupie jest bardzo kameralnie i swojsko. Jak coś to pisz na PW, powiem Ci co i jak

Oki... Założyłam konto... I dalej nie wiem co robić... Piszę zaraz na pw...

Napisane przez sailormaary

Dzięki, ale ja to mam wrażenie, że cały czas jestem nie wystarczająco dobra...;/ I dobija mnie fakt, że nie mam jak ćwiczyć... z braku czasu...

http://oekaki.pl/oe/summary/124924/16-_P_Ja_i_Jasiu

He he to kiedyś namalowałam tabletem To ja i M XD ze zdjęcia rysowałam...
To się dopiero nazywa zmanierowanie XD szok!

Przyznaję się, że zaglądałam już wcześniej w Twoje linki w podpisie... I powiem Ci tak: podoba mi się! A jeśli czujesz, że musisz nad sobą pracować, doskonalić się - to bardzo dobrze, bo to dążenie do doskonałości i niespoczywanie na laurach czyni wielkim!

[andzya]

Napisane przez Tacca

Oki... Założyłam konto... I dalej nie wiem co robić... Piszę zaraz na pw...

wysłałam pierwsza

[Tacca]

Odpowiedziałam... Jeju jak ja się tam odnajdę... Muszę swoją siostrunię dopytać, ona ponoć ciągle na fb przesiaduje - jej małż tak twierdzi, a ona mówi, że on tylko gra...

[_millena]

Szmaragdowy Kotku tak sobie mysłałam o tym co napisałaś i o tym co ja napisałam, i doszłam do wniosku, że skłamałam Jak ja mogłam o tym zapomnieć, toż to była największa tragedia mojego życia hahahaha....Przepraszam, ale teraz dziękuję Bogu, ze stało się tak a nie inaczej. Sytuacja w zasadzie kompletnie inna, ale "przyjaciółka" tego samego pokroju, także miałam z kimś takim do czynienia już w swoim zyciu. Otóż kiedyś byłam bardzo zakochana, oj mega, toz to była miłość mojego zycia, byłam tak strasznie zaślepiona tą miłością , że nic innego nie miało dla mnie żadnego znaczenia. Znaliśmy się od 10 roku zycia, to był najpierw mój kolega z apeli szkolnych, potem kolega z klasy, potem przyjaciel a w koncu męzczyzna mojego życia jak mi sie wydawało. Swoją drogą ja juz chyba nigdy potem tak szaleńczo się nie zakochałam. W każdym razie w pewnym momencie trzeba bylo sie rozdzielić , jedno było w Krakowie, drugie w Warszawie, ale milość kwitła, spotykaliśmy się weekendami, wakacje, przerwy swiateczne, bylo super. Pewnego weekendu pojechałam do mojego mezczyzny i cos bylo nie tak, był jakiś hmm czy ja wiem, zagubiony moja przyjaciolka ktora tez mieszkala w Warszawie zaczela sie równie dziwnie zachowywać w stosunku do mnie. Ewidentnie byla o coś obrazona, pytałam , dociekałam, nie uzyskałam odpowiedzi. Dopiero po kilku tygodniach, kiedy spotkalam inna koleżankę tym razem w Krakowie, która ubolewała nad tym, ze ja i ów męzczyzna nie jesteśmy juz ze soba , wszystko poukładało mi się w jedną całość. Jakiez było moje zdziwienie, kiedy to dowiedziałam się od kolezanki przypadkowo spotkanej na ulicy, że juz nie mam chlopaka
Romans mojej przyjaciółki i miłości mojego zycia trwał prawie 3 miesiące (równocześnie z moim związkiem). Wszyscy znajomi , którzy mieszkali w Warszawie o tym wiedzieli, Ci w Krakowie mysleli, ze się rozstaliśmy, a niektorzy , tak samo jak ja, nic nie podejrzewali. Okazało sie, ze przyjaciolka byla obrazona wówczas ponieważ postawiła mojemu mezczyznie ultimatum, albo ja albo ona i on ze tak powiem nie potrafił wybrać. Do tej pory jak dziewczyne mijam na ulicy to nie spojrzy mi w oczy, tylko przechodzi na drugą stronę ulicy, razem z moją miłością zycia tworzą udany związek małżeński nie wiem czy sa szczęśliwi, od tego momentu rozpadła nam się paczka, więc nie wiem co u nich słychać. Znajomi się podzielili na wiernych mnie i wiernych im , strasznie to przeżyłam. Nie tylko straciłam faceta, ale i świetną paczkę. Straty "przyjaciółki" nie mierzę tą miarą
Tylko że mysmy mieli wtedy po 20 lat, pstro w głowie. A u Ciebie mamy do czynienia z dojrzałymi ludzmi. No i masz zdecydowanie fajniejszego faceta niż ja miałam hahaha.
A tak mi sie jeszcze przypomniało, że najlepszy numer odstawił facet, kiedy zadzwonil do mnie po moim ślubie zapytać się czy nie moglabym mu polecić fotografa, bo widział nasze zdjęcia i bardzo się jemu i Madzi podobaja zabawne, bo mysmy nie mieli zdjec slubnych, gdyz nasz fotograf nas wystawil i przywiózł w zastępstwie partacza, który zmaścił każde zdjęcie, wiec jedyną pamiątką są zdjęcia gości i mojego teścia
po urodzeniu dziecka jeszcze nie dzwonił ale spodziewam się hahah.

W każdym razie Kotku cieszę się, że rozwiązałaś sytuację , wydaje mi się, jeśli mogę ocenić, że postąpiłaś słusznie i kulturalnie. Brawo! Mam nadzieję, ze lafirynda da już Wam spokój.

Napisane przez Gaabbi

Cześć.

Wczoraj Hania miała mega marudne popołudnie i wieczór Na rękach ryk, w kołysce ryk, na łóżku ryk, normalnie oszaleć można. Jedynie podczas kąpieli była spokojna.
Na szczęście udało nam się Ją uśpić po 23 i spała do 2:30, później do 5:30, do 8 i teraz znowu śpi.
Już się zaczęłam martwić, że Ją coś boli, ale chyba nie.


Bo podobno u tak małego dziecka nie da się w 100% stwierdzić skazy


To jest akurat prawda Mogą być kryzysy laktacyjne, ale wtedy trzeba walczyć o pokarm tzn. częściej przystawiać dziecko i takie tam.


Dzięki za odpowiedź. To ja też spróbuję z tą solą morską, bo mam w domu, ale się boję używać. Jak Hania była całkiem mała, miała może z 2 tygodnie, to położna nam pokazywała jak aplikować dziecku tę sól. Wcale mnie to nie zachęciło, bo po każdej aplikacji trzeba było dziecko odwrócić do dołu brzuszkiem, żeby się nie zachłysnęło tym psiknięciem A że ja panicznie się bałam zachłyśnięcia mojego dziecka więc sobie odpuściłam. Teraz Hania jest dużo większa więc może będzie prościej.

Borys też jakiś mega marudny, chyba w sobote zabiore go do lekarza, przyjezdza jakas podobno dobra pediatra z Krakowa, przyjmuje wlasnie w okolicy, polecają wszystkie młode mamy. A martwi mnie to jego prężenie się...i te krzyki, szczególnie jak np go pionizuję, nie wiem co jest grane. nawet moja mama zwrociła na to uwagę.
Co do wody morskiej- na prawdę Borys ją dużo lepiej znosi niż sól fizj. Zakrapiamy się na pół siedząco , czasem na leżąco nawet i on tylko robi taką zmarszczoną minkę , czesto się po tym psikaniu nawet uśmiecha szeroko za chwilkę.

Napisane przez kism

Super! Czyżby to jeszcze była szansa na powrót do wyłącznego kp?

a wiesz , że liczę na to ? ale pewnie zanim to nastąpi, to już zaczniemy podawać marchewkę i jabłuszko karmię na żądanie, czasami nawet co 15 , 30 minut. Bo Borys po prostu często je po 3 minuty, to jak ma się najeść. Ale butlę podaję tylko wtedy jak już widzę, ze się np złości mega i marudzi przy piersiach, a dostawiałam go już np 5 czy 6 razy i nie ma bata nie wypije więcej, to żeby go nie denerwować, w odpowiednim momencie, zanim się rozedrze i zezłości na maksa, dostaje 30-60ml. Daję też na noc, ale na prawdę coraz mniej wypija, a śpi tak samo długo. (tzn "długo" ). Prężenie przy piersi opanowujemy tak jak pisałam uspokajaniem, odstawiam na 5 minut, albo podaję na chwilę smoka i Borys po takim "zabiegu" wraca do piersi i często bywa , ze ją porządnie zassie przez np aż 8 min No i daje mu pełną butlę przed drogą czy to do lekarza, czy do rodziców. Szczególnie jak jadę z nim gdzieś sama, żeby nie rozpaczał sam na tyłach podczas drogi, i robię to dla wygody przyznaje, ale w końcu od czegoś to mleko modyfikowane jest, prawda ?
po 21 sierpnia przychodzi pani z poradni laktacyjnej z urlopu , którą mi gorąco polecała nefrolożka, wiec spróbuje się tam wcisnąć na wizyte.
stokrotko mnie też zostało 3-4 nadprogramowe kg po ciązy, i też wydawałoby się, że malo, ale 3/4 szafy wisi nieużywana, w spodnie powoli zaczynam wchodzić, ale raczej o takich dopasowanym powinnam zapomnieć bo zwija mi sie tu i tam na biodrach no i o bluzkach niektorych też, bo cyce mi w nie nie wchodzą. Ale nie martwie sie tym, skoncze karmić to wróce na South Beach.

Napisane przez anulka4771

Ja nigdy nie zapomne jak chodziłam rano do sklepu po chleb,jeszcze był ciepły i zanim doszłam do domu to połowy chleba nie było.

o tak, to też mój smak z dzieciństwa, ciepły chlebek, ciepłe bułeczki, spieczona świeża skórka i walka o piętki z chleba


Ale fajny ten Loopy's World.... szkoda ze u nas takiego nie ma

rinco fajnie ze sie odezwałaś, i że już ogarniasz kuwetę
z tego co ja słyszałam, to jabłka są generalnie dobre na kupkę dziecka, no ale ja nie mogę jeść surowych, bo Borysa boli brzuszek , a potem go przesrywa za przeproszeniem .
W ogóle cierpie na tej diecie matki karmiącej, bo moje dziecko jest jednak troszkę bardziej wrażliwe i niestety reaguje na to co ja jem. Żałuje, ze nie mogę jeść surowych owoców bo bardzo lubię.
Seba śliczny !

[sailormaary]

Napisane przez Tacca

Przyznaję się, że zaglądałam już wcześniej w Twoje linki w podpisie... I powiem Ci tak: podoba mi się! A jeśli czujesz, że musisz nad sobą pracować, doskonalić się - to bardzo dobrze, bo to dążenie do doskonałości i niespoczywanie na laurach czyni wielkim!

Problem w tym, że człowiek całe życie się uczy W każdym razie jak patrzę na dawne prace to widzę ogromny postęp... zwłaszcza w tych malowanych na komputerze, bo w tych normalnych to różnica jest bardzo płynna... i prawie nie zauważalna...

Nina po tym szczepieniu teraz strasznie się darła,,, nie wiem czy coś jej nie dolega... przez sen teraz chyba to szczepienie jej się śni jako koszmar, bo krzyczy jak nie wiem... mam nadzieję że jej to przejdzie, no i jak się obudziła to nie chciała jeść tylko się darła...

[Tacca]

Napisane przez sailormaary

Problem w tym, że człowiek całe życie się uczy W każdym razie jak patrzę na dawne prace to widzę ogromny postęp... zwłaszcza w tych malowanych na komputerze, bo w tych normalnych to różnica jest bardzo płynna... i prawie nie zauważalna...

Nina po tym szczepieniu teraz strasznie się darła,,, nie wiem czy coś jej nie dolega... przez sen teraz chyba to szczepienie jej się śni jako koszmar, bo krzyczy jak nie wiem... mam nadzieję że jej to przejdzie, no i jak się obudziła to nie chciała jeść tylko się darła...

Biedna... Czym szczepiłaś? Może temperaturę zmierz?

Tak, człowiek całe życie się uczy... I jak mawiała moja babcia: umiera głupi... Taki nasz los. Ale to dzięki tej nauce się rozwijamy i stajemy się lepsi.

[anulka4771]

Napisane przez Tacca

Odpowiedziałam... Jeju jak ja się tam odnajdę... Muszę swoją siostrunię dopytać, ona ponoć ciągle na fb przesiaduje - jej małż tak twierdzi, a ona mówi, że on tylko gra...

Ujawnij nam się!

[Tacca]

Napisane przez anulka4771

Ujawnij nam się!

Andzya mnie jeszcze nie zaprosiła.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Matko... Muszę jakiegoś zdjęcia poszukać...

[agatka661]

Rinco sebus sliczny duzy chlopak)
Efijy ws facebooka pisac do andzya )
Andzya trzymam mocno kciukasy zeby wsyztko bylo ok!
sailo super prace! namaluj swoje dziecie )
portret z jasiem jest swietnyyyy!!! )
bylismy porobic zdjec, ale nie bylo slonca a jak juz wyszlo troche to maly mial w D... pozowanie do zdjec i sie krzywil wrzucam tu te ponizej, reszta na fb
odkad nie karmie chyba codziennie pije piwo<>

Millena wspolczuje, napewno przezylas ta sytuacje.... No ale teraz masz fajnego meza i dzidziaka

[anulka4771]

Napisane przez Tacca

Andzya mnie jeszcze nie zaprosiła.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Matko... Muszę jakiegoś zdjęcia poszukać...

Takiego ogarniętego wiesz...

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez agatka661

Rinco sebus sliczny duzy chlopak)
Efijy ws facebooka pisac do andzya )
Andzya trzymam mocno kciukasy zeby wsyztko bylo ok!
sailo super prace! namaluj swoje dziecie )
portret z jasiem jest swietnyyyy!!! )
bylismy porobic zdjec, ale nie bylo slonca a jak juz wyszlo troche to maly mial w D... pozowanie do zdjec i sie krzywil wrzucam tu te ponizej, reszta na fb
odkad nie karmie chyba codziennie pije piwo<>

Millena wspolczuje, napewno przezylas ta sytuacje.... No ale teraz masz fajnego meza i dzidziaka

a od piwa brzuch rosnie

Szymonek się śmieje na głos-super sprawa.

[Tacca]

Napisane przez anulka4771

Takiego ogarniętego wiesz...

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------


a od piwa brzuch rosnie

Szymonek się śmieje na głos-super sprawa.

Właśnie, skąd ja takie zdjęcie wezmę...
Oj super jak się na głos śmieją...

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez agatka661

bylismy porobic zdjec, ale nie bylo slonca a jak juz wyszlo troche to maly mial w D... pozowanie do zdjec i sie krzywil wrzucam tu te ponizej, reszta na fb
odkad nie karmie chyba codziennie pije piwo<>

Ja właśnie skończyłam butelczynkę... Lubię piwko.

[Efijy]

[QUOTE=anulka4771;35793304]

Ale my nasze zdjecia wrzucamy nie na ogólny profil tylko do tej tajnej grupy że widzimy je tylko my a nie wszyscy

aha dzięki za wyjaśnienie

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez sailormaary

Ja skończyłam studia malarskie, i przyznam, że to faktycznie manieruje, aczkolwiek samemu też można w to popaść, no ale to można chyba nazwać swoim stylem Ja w każdym razie tak uważam. Ja też nie mam teraz kompletnie czasu na malowanie... Chociaż ja teraz miałam kilka lat manie na malowanie tabletem...
Załącznik 4819240Załącznik 4819241Załącznik 4819242Załącznik 4819243Załącznik 4819244
Nawet nie mam co pokazać bo ten portret jest malowany z 7 lat temu jak nie więcej Przez to, że tak maluję na tym tablecie...

Dodam, że ja to kompletnie nie robię zdjęć, mimo, że miałam na studiach przedmiot fotografię... Jakoś nie mam do tego chęci...

Fajne te Twoje prace a te na tablecie to jakieś zamiłowanie do fantasy ?

[agatka661]

[Tacca]

Napisane przez agatka661

Ślicznie!!!

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Idę budzić chłopaków... Trzeba się powoli zbierać na kapanie, jedzenie i spanie.

[justys1358]

Napisane przez 8ewus8

Moje jest bezsmoczkowe, tak jak u claudika, nie potrafi zassać na dłużej, bo kilka razy próbowałam mu dać, ale po nieudanych próbach schowałam smoczki.
na szczęście Adaś nie płacze bez powodu, więc nie odczuwam jakoś braku smoczka.

Moja Maja tez jest anty smoczkowa, nie chce zassac, gdy jest zła robi odrucnh wymiotny jak sie jej daje, a na spokojnie wypluwa i sie smieje, mysli pewnie ze to zabawa.

Napisane przez agatka661

hej)


mi tez leca wlosy garciami;/ i Leonowi tez a mial takie ladne czarne :P

Ale słodziak, pozuje do tych zdjec jak profesjonalista.

Napisane przez Tacca

Matko, zrobiłam małemu w tym tygodniu już dobrze ponad 100 zdjęć...

Ja Mai tez duzo robie, a wiekszosc podobna do siebie Poźniej kasuje, a synek slodki

Napisane przez Tacca

Czy Wasze dzieci też wydają takie dziwne charczące dźwięki???

Moja wydaje, czasami wydaje mi sie jakby miała chrypke, pytałam połoznej i powiedziala ze to nic niepokojącego.

Napisane przez rinco

Natomiast jeśli o mnie chodzi to nadal mam bandzioch jak w początkach ciąży i zaczęły mi okropnie wypadać włosy, chyba niedługo będę łysa

A to jeszcze wkleję fotkę z dzisiaj, nie rewelacyjna, bo warunki były kiepskawe, ale tak się fajnie chichrał do myszki, że nie mogłam się powstrzymać

Słodki

Mnie tez wypadały bardzo włosy, poszłam do fryzjera, podcieła mi je i o dziwo wypada ich mniej. Zanim bede łysa, to duzo czas minie, bo mam dosc geste i grube włosy


Moje dziecko całe popołudnie nie robiło kupki, wieczorem była juz tragedia, bo płakała, dałem jej herbatki z koperku, masaż brzuszka, roworek, nózki do brzuszka dociskałam i nic. W czasie kąpieli i po niej nie płakała tylko, dałam cyca na noc i jakos usneła i spi. Kurcze, nic nowego nie jadłam, nigdy nie było problemu z kupą ze nie robiła, a tu takie cos. Buuu

[aga_bre]

Napisane przez Tacca

Właśnie, skąd ja takie zdjęcie wezmę...
Oj super jak się na głos śmieją...

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------


Ja właśnie skończyłam butelczynkę... Lubię piwko.

To ja dołączam i walnę sobie reds sunrise'a

[anulka4771]

Kurde narobiłyscie smaka na to piwoAle nijak się nie napiję bo nie mam jak wyjśc moze jutro z mężem walniemy bro


Szymono juz spi,ale zesmy sobie pogadali dzisiaj,kurde co dzien to nowe robi itp(ja juz zapomniałam jak to jest) dzisiaj powiedział "agaaaaaa".Zaśmiał się kilka razy w głos bo mu rączke jadłamTata go nie pozna.

[begie13]

Napisane przez kism

Nie szkodzi Ja tylko objaśniałam, że powtarzam pytanie do Ciebie
Kurcze, ale ta Twoja kruszynka nie chce rosnąć Faktycznie, malutko ostatnio przybrała. Może z niej po prostu taka drobinka będzie? A jaki ma wzrost? Jak to wygląda na siatce centylowej?
Ja specjalistką od mm nie jestem, więc na ten temat się nie wypowiadam, w każdym razie będę się przed nim bronić rękami i nogami...

mierzyłam ją dzisiaj i wyszło 64 cm przy wadze 4400g, jest długa i dosyć chuda, bardzo dużo ubranek ma już za małych na długość ale byłyby za to na szerokość w sam raz, a te na długość dobre ...eh czasem to jakbym worek jej założyła a nie body...
na siatkach wygląda to tak, że waga na dolnej granicy a wzrost poza górną granicą
wszyscy wkoło mówią, że wszystko jest ok ale ja się martwię już na serio

Napisane przez Alfahelisa

jako dumna mama chwale sie swoim dzieckiem
jutro Wiktor kończy 4 tygodnie - rośnie mi dziecko za szybko

chwal się chwal gratulacje dla Wiktorka

Napisane przez stokroteczka777

l
Właśnie !!Paulinka ma dziś 8tygodni

i dla Paulinki również

Napisane przez anulka4771

Filip wczoraj na kolacje zjadł 5kromek suchego chleba Tanie dziecko
A jeszcze lubi mi wyjadac takie stare bułki które trzymam na bułkę tartą

Napisane przez Efijy

Witam!

Muszę Wam powiedzieć że mój Stasiek dziś już po szczepieniu dzielnie zniósł to szczepienie także jestem z niego dumna z siebie też że się tam nie rozbeczałam bo ostatnio to mało co brakowało poza tym waży 7500g i ma 61cm długości.

należą się zatem brawa

Napisane przez clauudik

My juz po szczepieniu (tez) :P Filipek byl dzielny ze hoho 2 razy zakwilil tylko. Waga 7400 (w ciuchach 7600) i na 64 dlugi. Wlasnie zjadl i spi slodko

i dla Filipka też

Napisane przez aga_bre

beige a lekarze nic nie mówią na ten przyrost wagi Tosi?? Robiłaś jakieś wyniki??

nie robiłam badań bo lekarka mówiła, że niby mało przybiera ale będzie ok i dała mi chyba właśnie po to Delicol ale efektów nie przyniósł
pójdę w środę z mężem i niech mi tylko znów powie ( pediatra) że wszystko jest ok

Napisane przez Tacca

Matko, zrobiłam małemu w tym tygodniu już dobrze ponad 100 zdjęć...

słodziutki jest

Napisane przez rinco

A to jeszcze wkleję fotkę z dzisiaj, nie rewelacyjna, bo warunki były kiepskawe, ale tak się fajnie chichrał do myszki, że nie mogłam się powstrzymać

jaki zapatrzony w tę myszkę



mój mąż nie daje znaku życia od wczoraj, mam nadzieję, że to jedynie brak zasięgu ...

ok idę oglądać z mamą "Starsza pani musi zniknąć" uwielbiam tę komedię

dobranoc

[sailormaary]

Napisane przez Tacca

Biedna... Czym szczepiłaś? Może temperaturę zmierz?

Tak, człowiek całe życie się uczy... I jak mawiała moja babcia: umiera głupi... Taki nasz los. Ale to dzięki tej nauce się rozwijamy i stajemy się lepsi.

no miała te normalne szczepienia z NFZ refundowane. Mierzyłam i było 37,3 a babka kazała brać czopki dopiero od 38 ...W każdym razie coś jej dolega ale nie wiem co...

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez agatka661

sailo super prace! namaluj swoje dziecie )
portret z jasiem jest swietnyyyy!!! )

Na pewno namaluję
Dzięki

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

[QUOTE=Efijy;35795642]

Napisane przez anulka4771

Ale my nasze zdjecia wrzucamy nie na ogólny profil tylko do tej tajnej grupy że widzimy je tylko my a nie wszyscy

aha dzięki za wyjaśnienie

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



Fajne te Twoje prace a te na tablecie to jakieś zamiłowanie do fantasy ?

Ja tam czasami maluje fantasy. Takie moje oderwanie od tych realistycznych i poważnych co robiłam na studiach


A moje Bebe już waży 4,600 i dł54cm, dziwi mnie to, bo wydaje mi się, że urosła strasznie i ciuszki są za małe,,, a ona tylko tyle,,, ale babka mówiła, że to dlatego, że się rozprostowała, a w szpitalu ją po krzywiznach mierzyli...

Wy tak dajecie zdjęcia dzieci, a ja za bardzo nie robię bo nie mam aparatu, a telefonem to wiadomo jak wychodzi... I mam tylko te z chrztu... to daję linka

http://www.dark-art-box.blogspot.com/

[aga_bre]

Napisane przez anulka4771

Kurde narobiłyscie smaka na to piwoAle nijak się nie napiję bo nie mam jak wyjśc moze jutro z mężem walniemy bro


Szymono juz spi,ale zesmy sobie pogadali dzisiaj,kurde co dzien to nowe robi itp(ja juz zapomniałam jak to jest) dzisiaj powiedział "agaaaaaa".Zaśmiał się kilka razy w głos bo mu rączke jadłam.Tata go nie pozna.

No to fakt. Ja z Mikim też miałam super dzień. W sumie moje dziecko już w ogóle nie płacze. Miki się śmieje jak mu klaszczę w jego dłonie. po prostu ubaw po pachy ma wtedy.

Napisane przez begie13

mierzyłam ją dzisiaj i wyszło 64 cm przy wadze 4400g, jest długa i dosyć chuda, bardzo dużo ubranek ma już za małych na długość ale byłyby za to na szerokość w sam raz, a te na długość dobre ...eh czasem to jakbym worek jej założyła a nie body...
na siatkach wygląda to tak, że waga na dolnej granicy a wzrost poza górną granicą
wszyscy wkoło mówią, że wszystko jest ok ale ja się martwię już na serio

nie robiłam badań bo lekarka mówiła, że niby mało przybiera ale będzie ok i dała mi chyba właśnie po to Delicol ale efektów nie przyniósł
pójdę w środę z mężem i niech mi tylko znów powie ( pediatra) że wszystko jest ok

Wiesz co może po pierwsze taka jej uroda. Po drugie czasami dzieci na piersi mniej przybierają.
A co do badań to może zrób sobie mocz i posiew. Czasami może być zapalenie drug moczowych i wtedy dzieci słabo przybierają albo anemia.
Ja jak byłam mała (tzn do 5rż) miałam anemię i cały czas miałam niedowagę.

Napisane przez sailormaary

no miała te normalne szczepienia z NFZ refundowane. Mierzyłam i było 37,3 a babka kazała brać czopki dopiero od 38 ...W każdym razie coś jej dolega ale nie wiem co...

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



Na pewno namaluję
Dzięki

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Czopki dopiero powyżej 38stopni. Po ok. 1h powinna temp spaśc, jak nie to mierzyć co 1h czy nie rośnie, obserwować dziecko. Jak po 7h nie spadnie to pogotowie albo lekarz - to były zalecenia mojego pediatry po szczepieniu.

[Tacca]

Napisane przez justys1358

Moja Maja tez jest anty smoczkowa, nie chce zassac, gdy jest zła robi odrucnh wymiotny jak sie jej daje, a na spokojnie wypluwa i sie smieje, mysli pewnie ze to zabawa.

Ale słodziak, pozuje do tych zdjec jak profesjonalista.

Ja Mai tez duzo robie, a wiekszosc podobna do siebie Poźniej kasuje, a synek slodki

Moja wydaje, czasami wydaje mi sie jakby miała chrypke, pytałam połoznej i powiedziala ze to nic niepokojącego.

Słodki

Mnie tez wypadały bardzo włosy, poszłam do fryzjera, podcieła mi je i o dziwo wypada ich mniej. Zanim bede łysa, to duzo czas minie, bo mam dosc geste i grube włosy


Moje dziecko całe popołudnie nie robiło kupki, wieczorem była juz tragedia, bo płakała, dałem jej herbatki z koperku, masaż brzuszka, roworek, nózki do brzuszka dociskałam i nic. W czasie kąpieli i po niej nie płakała tylko, dałam cyca na noc i jakos usneła i spi. Kurcze, nic nowego nie jadłam, nigdy nie było problemu z kupą ze nie robiła, a tu takie cos. Buuu

Ja nie kasuję zdjęć... Pewnie będę do wywołania musiała wybrać, one rzeczywiście wszystkie podobne, bo mały w sumie dzień w dzień robi to samo... Może z czasem bardziej urozmaicone będą...

Czyli trzeba do fryzjera na podcięcie... Też mam grube włosy i dużo... Może nie będzie tak źle nawet jak część wypadnie... Ale siwieję, codziennie nowe siwe kudły znajduję... Uroki macierzyństwa...

Co do kupek to i mój robi teraz rzadziej. Wcześniej praktycznie co zmiana, to kupka była. Teraz to nawet przez pół dnia nic nie zrobi. Podaję herbatki i jakoś idzie.

Napisane przez aga_bre

To ja dołączam i walnę sobie reds sunrise'a

Smacznego!

Napisane przez anulka4771

Kurde narobiłyscie smaka na to piwoAle nijak się nie napiję bo nie mam jak wyjśc moze jutro z mężem walniemy bro


Szymono juz spi,ale zesmy sobie pogadali dzisiaj,kurde co dzien to nowe robi itp(ja juz zapomniałam jak to jest) dzisiaj powiedział "agaaaaaa".Zaśmiał się kilka razy w głos bo mu rączke jadłamTata go nie pozna.

Tak, ja czasem z dnia na dzień widzę jakieś zmiany... Dzieci szybko rosną...
Mój dziś był mało rozmowny. Dużo spał. I trochę marudził.

Lepiej wypić w towarzystwie, samemu to tak dziwnie...

Napisane przez begie13

mierzyłam ją dzisiaj i wyszło 64 cm przy wadze 4400g, jest długa i dosyć chuda, bardzo dużo ubranek ma już za małych na długość ale byłyby za to na szerokość w sam raz, a te na długość dobre ...eh czasem to jakbym worek jej założyła a nie body...
na siatkach wygląda to tak, że waga na dolnej granicy a wzrost poza górną granicą
wszyscy wkoło mówią, że wszystko jest ok ale ja się martwię już na serio

nie robiłam badań bo lekarka mówiła, że niby mało przybiera ale będzie ok i dała mi chyba właśnie po to Delicol ale efektów nie przyniósł
pójdę w środę z mężem i niech mi tylko znów powie ( pediatra) że wszystko jest ok

słodziutki jest

ok idę oglądać z mamą "Starsza pani musi zniknąć" uwielbiam tę komedię

dobranoc

Dziękuję w imieniu Piotrulka.

Nawet nie wiedziałam, że dziś to grają... My sport na okrągło...
[QUOTE=sailormaary;3579847 0]no miała te normalne szczepienia z NFZ refundowane. Mierzyłam i było 37,3 a babka kazała brać czopki dopiero od 38 ...W każdym razie coś jej dolega ale nie wiem co...

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



Na pewno namaluję
Dzięki

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez Efijy

Ja tam czasami maluje fantasy. Takie moje oderwanie od tych realistycznych i poważnych co robiłam na studiach


A moje Bebe już waży 4,600 i dł54cm, dziwi mnie to, bo wydaje mi się, że urosła strasznie i ciuszki są za małe,,, a ona tylko tyle,,, ale babka mówiła, że to dlatego, że się rozprostowała, a w szpitalu ją po krzywiznach mierzyli...

Wy tak dajecie zdjęcia dzieci, a ja za bardzo nie robię bo nie mam aparatu, a telefonem to wiadomo jak wychodzi... I mam tylko te z chrztu... to daję linka

http://www.dark-art-box.blogspot.com/

Ładnie rośnie. Piotrek ją goni wagowo... Wzrostowo jest dłuższy. Tydzień temu w poniedziałek miał 55, ale zdaje mi się, że urósł... A ubranka tak jak już pisałyśmy - rozmiar rozmiarowo nierówny, ja teraz kupuję niektóre rzeczy na oko, bo niby 62 a wielkie jak co najmniej 68...

U dziecka 37 z kawałkiem to jeszcze nie jest temperatura, obserwuj, może nie przekroczy 38. A jak przekroczy i masz coś przeciwgorączkowego to jej wtedy zapodaj. Choć mi pediatra powiedziała, że takiemu małemu dziecku się nie podaje nic, ewentualnie chłodzące okłady. Ale co lekarz to inne podejście a ja w razie gorączki chyba wolałabym coś podać niż liczyć na okłady.

Już chrzciliście? My się dopiero zbierać do księdza chyba będziemy...

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Sailor Ninka na zdjęciu w wózku (bo tylko tam ją widać dokładniej ) śliczna!

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

A i zapomniałam napisać. Może Ninka po prostu zestresowana jest szczepieniami i to nic groźnego tylko taka reakcja na przeżycia. Mam nadzieję, że ładnie będzie spała i nie dostanie temperatury.

[sailormaary]

Napisane przez Tacca

Ładnie rośnie. Piotrek ją goni wagowo... Wzrostowo jest dłuższy. Tydzień temu w poniedziałek miał 55, ale zdaje mi się, że urósł... A ubranka tak jak już pisałyśmy - rozmiar rozmiarowo nierówny, ja teraz kupuję niektóre rzeczy na oko, bo niby 62 a wielkie jak co najmniej 68...

U dziecka 37 z kawałkiem to jeszcze nie jest temperatura, obserwuj, może nie przekroczy 38. A jak przekroczy i masz coś przeciwgorączkowego to jej wtedy zapodaj. Choć mi pediatra powiedziała, że takiemu małemu dziecku się nie podaje nic, ewentualnie chłodzące okłady. Ale co lekarz to inne podejście a ja w razie gorączki chyba wolałabym coś podać niż liczyć na okłady.

Już chrzciliście? My się dopiero zbierać do księdza chyba będziemy...

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Sailor Ninka na zdjęciu w wózku (bo tylko tam ją widać dokładniej ) śliczna!

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

A i zapomniałam napisać. Może Ninka po prostu zestresowana jest szczepieniami i to nic groźnego tylko taka reakcja na przeżycia. Mam nadzieję, że ładnie będzie spała i nie dostanie temperatury.

He he , dzięki jak będę miała może więcej zdjęć to dodam ...
No ja też mam nadzieję, że po prostu odreagowuje stres...Zobaczymy