Bo wszystkie PMki to jedna rodzina, a już za rok wybije TA godzina :D PM2013 cz. 22 !

[marta1881]

Witam się weekendowo
Wpładłam życzyć miłego weekendu i zmykam pod ciepłą kołderkę do TŻta

[melleczka]

Witam się z rana

Szkoda, że nie ma u mnie tego salonu
http://www.beluno.eu/

[kaczuszka69]

Napisane przez justi699

a mogę wiedzieć jakie zabezpieczenie u Was zawiodło, czy po prostu świadomie żadnego nie używaliscie?

Gumki.

Napisane przez dahna1990

Dzień dobry
Nareszcie weekend

Dzień dobry

to była tragiczna noc tak mnie kręgosłup bolał i boli, ze budzilam się co chwilę. Nawet zwijka z recznika nie pomogła

[extassy]

Napisane przez kaczuszka69

Gumki.



Dzień dobry

to była tragiczna noc tak mnie kręgosłup bolał i boli, ze budzilam się co chwilę. Nawet zwijka z recznika nie pomogła

http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood/kup.html a masz os takiego? przyjaciolce w ciazy kupilysmy cos takiego. mowila ze rewelacja teraz pomaga jej to karmic


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534798

[Viollet87]

Cześć

Kaczuszko, pamiętasz jak kiedyś pytałam czy masz problemy ze snem? Pisałam wtedy o tych poduszkach które wkleiła extassy - wszystkie ciężarne / po-ciężarne koleżanki potwierdzają, że to działa

[dastin]

Dzień dobry

[wiecznie_pod_wiatr]

dzień dobry

[kasia_kuku]

Cześć i czołem!

Niestety nie dam rady Was nadrobić z wczoraj Może po południu znajdę chwilę. Niestety, pogoda się popsuła u mnie i jak myślę, że za rok tak będzie to mnie ciarki przechodzą a gdzie jeszcze do 31...

[anemonka99]

Helou dziewczyny, przyszłam się przywitać i spadam do pracy

Miłego dnia !

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez kaczuszka69

Gumki.

to ja będę jeszcze troszkę bardziej ciekawska, jak to możliwe ? :|
Jak pęknie co wg mnie jest nie możliwe podczas prawidłowego używania, to jest opcja PO...

odważni jesteście

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez perfuzja

Możesz planować za mnie

(od tygodnia probuje sobie zrobic liste sukienek, ktore chce przymierzyc i idzie mi jak krew z nosa)

hahaha ja nawet nie mam chęci oglądania

[dastin]

O właśnie! Zapomniałabym... śnił mi się dzisiaj największy koszmar ślubny jakikolwiek miałam Chyba przez tą rozmowę wczoraj z Tż-tem, śnił mi się już kościół i przysięga. Śniło mi się, że mszę odprawiał jakiś nieznany ksiądz, murzyn. Był też jakiś chór, który całą mszę śpiewał i leciały jakieś slajdy z murzynami w Afryce. Tż miał taką minę jakby miał mnie zaraz zabić. Ciągle się na mnie wydzierał. Jak wszyscy wstawali w kościele to on sobie siedział i w ogóle usiadł gdzieś dalej a ja sama siedziałam na środku Potem z taką łaską przyszedł jak ksiądz pytał nas przed przysięga czy chcemy zawrzeć związek małżeński itd. Usiedliśmy i chciałam go wziąć za rękę a on mnie tak odepchnął, że wszyscy to widzieli zaczął się na mnie drzeć żebym go nie dotykała... Ksiądz gadał kazanie a ja płakałam, że nie tak wyobrażałam sobie piękny ślub. Potem nagle wszyscy wyszli z kościoła przed przysięga bo ksiądz stwierdził, że zrobimy małą przerwę. Poszliśmy do mnie do domu z gośćmi. Pogodziłam się z Tż-tem. Pamiętam, że w prezencie dostaliśmy duże łoże No i była już chyba 21.00 więc postanowiliśmy wrócić do kościoła i w końcu dokończyć tą mszę i przysięge a tam kościoł zamknięty i kościelny mówił, że już za późno bo ksiądz poszedł już spać

[anemonka99]

Napisane przez dastin

O właśnie! Zapomniałabym... śnił mi się dzisiaj największy koszmar ślubny jakikolwiek miałam Chyba przez tą rozmowę wczoraj z Tż-tem, śnił mi się już kościół i przysięga. Śniło mi się, że mszę odprawiał jakiś nieznany ksiądz, murzyn. Był też jakiś chór, który całą mszę śpiewał i leciały jakieś slajdy z murzynami w Afryce. Tż miał taką minę jakby miał mnie zaraz zabić. Ciągle się na mnie wydzierał. Jak wszyscy wstawali w kościele to on sobie siedział i w ogóle usiadł gdzieś dalej a ja sama siedziałam na środku Potem z taką łaską przyszedł jak ksiądz pytał nas przed przysięga czy chcemy zawrzeć związek małżeński itd. Usiedliśmy i chciałam go wziąć za rękę a on mnie tak odepchnął, że wszyscy to widzieli zaczął się na mnie drzeć żebym go nie dotykała... Ksiądz gadał kazanie a ja płakałam, że nie tak wyobrażałam sobie piękny ślub. Potem nagle wszyscy wyszli z kościoła przed przysięga bo ksiądz stwierdził, że zrobimy małą przerwę. Poszliśmy do mnie do domu z gośćmi. Pogodziłam się z Tż-tem. Pamiętam, że w prezencie dostaliśmy duże łoże No i była już chyba 21.00 więc postanowiliśmy wrócić do kościoła i w końcu dokończyć tą mszę i przysięge a tam kościoł zamknięty i kościelny mówił, że już za późno bo ksiądz poszedł już spać

LOTOSSSSS LOTOSSSS jesteś oazą spokoju Sen fajny nie ma co Zawsze sny sie tłumaczy odwrotnie moja droga, zapomniałaś o tym ?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez anemonka99

to ja będę jeszcze troszkę bardziej ciekawska, jak to możliwe ? :|
Jak pęknie co wg mnie jest nie możliwe podczas prawidłowego używania, to jest opcja PO...

odważni jesteście

wg mnie każdy decyduje za sobie . Jeden przy pęknięciu gumki wpadnie w panikę i weźmie pigułkę po, a drugi powie "co ma być to będzie"

Poza tym decydując się na współżycie trzeba mieć świadomość konsekwencji

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez dastin

O właśnie! Zapomniałabym... śnił mi się dzisiaj największy koszmar ślubny jakikolwiek miałam Chyba przez tą rozmowę wczoraj z Tż-tem, śnił mi się już kościół i przysięga. Śniło mi się, że mszę odprawiał jakiś nieznany ksiądz, murzyn. Był też jakiś chór, który całą mszę śpiewał i leciały jakieś slajdy z murzynami w Afryce. Tż miał taką minę jakby miał mnie zaraz zabić. Ciągle się na mnie wydzierał. Jak wszyscy wstawali w kościele to on sobie siedział i w ogóle usiadł gdzieś dalej a ja sama siedziałam na środku Potem z taką łaską przyszedł jak ksiądz pytał nas przed przysięga czy chcemy zawrzeć związek małżeński itd. Usiedliśmy i chciałam go wziąć za rękę a on mnie tak odepchnął, że wszyscy to widzieli zaczął się na mnie drzeć żebym go nie dotykała... Ksiądz gadał kazanie a ja płakałam, że nie tak wyobrażałam sobie piękny ślub. Potem nagle wszyscy wyszli z kościoła przed przysięga bo ksiądz stwierdził, że zrobimy małą przerwę. Poszliśmy do mnie do domu z gośćmi. Pogodziłam się z Tż-tem. Pamiętam, że w prezencie dostaliśmy duże łoże No i była już chyba 21.00 więc postanowiliśmy wrócić do kościoła i w końcu dokończyć tą mszę i przysięge a tam kościoł zamknięty i kościelny mówił, że już za późno bo ksiądz poszedł już spać

o czym rozmawialiście że Ci się takie sny śniły?

[justi699]

Napisane przez dastin

O właśnie! Zapomniałabym... śnił mi się dzisiaj największy koszmar ślubny jakikolwiek miałam Chyba przez tą rozmowę wczoraj z Tż-tem, śnił mi się już kościół i przysięga. Śniło mi się, że mszę odprawiał jakiś nieznany ksiądz, murzyn. Był też jakiś chór, który całą mszę śpiewał i leciały jakieś slajdy z murzynami w Afryce. Tż miał taką minę jakby miał mnie zaraz zabić. Ciągle się na mnie wydzierał. Jak wszyscy wstawali w kościele to on sobie siedział i w ogóle usiadł gdzieś dalej a ja sama siedziałam na środku Potem z taką łaską przyszedł jak ksiądz pytał nas przed przysięga czy chcemy zawrzeć związek małżeński itd. Usiedliśmy i chciałam go wziąć za rękę a on mnie tak odepchnął, że wszyscy to widzieli zaczął się na mnie drzeć żebym go nie dotykała... Ksiądz gadał kazanie a ja płakałam, że nie tak wyobrażałam sobie piękny ślub. Potem nagle wszyscy wyszli z kościoła przed przysięga bo ksiądz stwierdził, że zrobimy małą przerwę. Poszliśmy do mnie do domu z gośćmi. Pogodziłam się z Tż-tem. Pamiętam, że w prezencie dostaliśmy duże łoże No i była już chyba 21.00 więc postanowiliśmy wrócić do kościoła i w końcu dokończyć tą mszę i przysięge a tam kościoł zamknięty i kościelny mówił, że już za późno bo ksiądz poszedł już spać

o ludzie, to faktycznie mega koszmar
ale mam dzisiaj lenia. Nic mi się nie chce

[moniczka_2010]

Napisane przez dastin

O właśnie! Zapomniałabym... śnił mi się dzisiaj największy koszmar ślubny jakikolwiek miałam Chyba przez tą rozmowę wczoraj z Tż-tem, śnił mi się już kościół i przysięga. Śniło mi się, że mszę odprawiał jakiś nieznany ksiądz, murzyn. Był też jakiś chór, który całą mszę śpiewał i leciały jakieś slajdy z murzynami w Afryce. Tż miał taką minę jakby miał mnie zaraz zabić. Ciągle się na mnie wydzierał. Jak wszyscy wstawali w kościele to on sobie siedział i w ogóle usiadł gdzieś dalej a ja sama siedziałam na środku Potem z taką łaską przyszedł jak ksiądz pytał nas przed przysięga czy chcemy zawrzeć związek małżeński itd. Usiedliśmy i chciałam go wziąć za rękę a on mnie tak odepchnął, że wszyscy to widzieli zaczął się na mnie drzeć żebym go nie dotykała... Ksiądz gadał kazanie a ja płakałam, że nie tak wyobrażałam sobie piękny ślub. Potem nagle wszyscy wyszli z kościoła przed przysięga bo ksiądz stwierdził, że zrobimy małą przerwę. Poszliśmy do mnie do domu z gośćmi. Pogodziłam się z Tż-tem. Pamiętam, że w prezencie dostaliśmy duże łoże No i była już chyba 21.00 więc postanowiliśmy wrócić do kościoła i w końcu dokończyć tą mszę i przysięge a tam kościoł zamknięty i kościelny mówił, że już za późno bo ksiądz poszedł już spać

[dastin]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

o czym rozmawialiście że Ci się takie sny śniły?

wczoraj pisałam, że Tż rozmawiał z kolegą, który dzisiaj bierze ślub i mówił, że najbardziej boi się przysięgi Mój Tż też przyznał, że najbardziej boi się przysięgi bo boi się, że się wzruszy

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez moniczka_2010

ej, to nie było śmieszne...ja naprawdę cierpiałam w tym śniea do tego była obrzydliwa pogoda. Wiatr deszcz i nebo zaciągnięte chmurami

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez kaczuszka69

nie wiem, raczej będziemy szukać kogoś z jedną kamerą bo doszliśmy do wniosku że wszystkie przygotowania będą u mnie, żeby zaoszczędzić na dojazdach. no i wynajęty będzie autokar dla gości więc nie trzeba będzie ich prowadzić, a jak ktoś będzie miał życzenie samochodem przyjechać, to powiem brzydko - jego problem, żeby drogę obczaić więc pewnie znajdziemy kogoś w rozsądnej cenie

dobrą decyzję podjęliście

Napisane przez moniczka_2010

Powiem Ci tak, zanim miałam swoje dzieci top opiekowałam się cudzymi i co innego wziąć w rękę brzydko mówiąc zasraną pieluchę czyjegoś dziecka a co innego własnego. To obrzydzenie znika

Choć najprzyjemniejsze to i tak to nie jest

to ja jakaś dziwna jestem, bo mnie niemowlęce/dziecięce kupy nie przerażają. A trochę ich się na zmieniałam, mimo że nie mam swoich dzieci

Napisane przez dastin

Mój Tż właśnie zadzwonił i powiedział, że spotkał kolegę, który jutro się żeni i takich rzeczy mu naopowiadał, że teraz Tż się jeszcze bardziej stresujePodobno jego kolega od kilku dni nie może spać, nie może jeśćgotują mu rosołki bo nic innego nie wciśnie - tak się stresujeNajbardz iej boi się czy wszystko wyjdzie ok i boi się przysięgi Nastraszył Tż-ta jak nic. Powiedział Tż-towi, że on też tak lajtowo podchodził do przygotowań ale jest taki moment, że wszystko do Ciebie dociera i masz takiego stresa jak nigdyTakże dziewczyny nie wszystko stracone jeśli chodzi o świadomość Naszych Tż-tów, w końcu się kiedyś obudząPopytał się go co nieco w tym o dekorację i tu proszę o wyrażenie swojego zdania co się bardziej opłaca. Bo jego kolega wynajął firmę, która dekoruje salę, kościół i do tego są dwa kosze z kwiatami, owocami, winami i jakimiś księgami dla rodziców w ramach podziękowań i za to biorą ok. 2000zł. Właścicielka Naszej sali powiedziała, że albo dajemy 1500zł i oni dekorują nam tylko salę albo sami sobie dekorujemy. No i tak pomyślałam, że skoro 1500zł by poszło na samą salę to chyba bardziej opłaca się wziąć firmę

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Aaaa i jeszcze jedno powiedział co mnie tak wk.urwiło... Mają w tym samym kościele ślub co my będziemy mieć i poszli do proboszcza i pytają się ile za ślub a proboszcz na to: no od 300zł do 500zł. A za chwilę dodał:"A na ile wyceniasz swoją przyszłą żonę?"
Nosz kur*a! jakby mi tak proboszcz powiedział to bym chyba wyszła stamtąd! Albo powiedziała, ze mnie obraża!!Potraktował jak jakąś dzi.wkę!

dobrze, niech TŻ-et się otrzeźwi

co do księdza, to masakra

Napisane przez kaczuszka69

jaki bezczelny odparowałabym takiemu, że jest bezcenna, więc nie zapłacę nic

o tym nie pomyślałam

Napisane przez kaczuszka69

to mi wróciła ochota na lód i mam malin 5 kg, jakieś chętne?

ja poproszę . Nie jadłam jeszcze w tym sezonie malin

Napisane przez extassy

oj napewno nie mam zamiaru o sobie zapomniec, chciała bym być najpierw małżeństwem a potem rodzicami, jednak pierwsze dziecko kosztuje:-( my będziemy zaczynać od zera, wszystko musimy kupić, nie będziemy mieli nic w spadku.

to tak jak my

Napisane przez kaczuszka69

ja tam ufam tetrówkom

ja też . Fajne są też te flanelowe pieluszki

[moniczka_2010]

Ja nie napisałam że mnie obrzydzają nie miałam najmniejszych oporów ze zmienianiem pieluch moim dzieciom i innym. Chodziło mi raczej o to że inaczej zmieniać pieluchę czyjemuś dziecku a inaczej własnemu. To jest właśnie internet że nie czuć emocji które ktoś próbuje przekazać ani tonu.... ehhh

Napisane przez dastin

wczoraj pisałam, że Tż rozmawiał z kolegą, który dzisiaj bierze ślub i mówił, że najbardziej boi się przysięgi Mój Tż też przyznał, że najbardziej boi się przysięgi bo boi się, że się wzruszy

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------


ej, to nie było śmieszne...ja naprawdę cierpiałam w tym śniea do tego była obrzydliwa pogoda. Wiatr deszcz i nebo zaciągnięte chmurami

Chyba nadal się jeszcze boisz tego snu

[myszkakinia]

muszę się wyżalić

przed chwilą napisał do mnie DJ, z którym byliśmy umówieni na spotkanie, że termin na przyszły rok nieaktualny! Strasznie się wkurzyłam, bo próbowałam się tym kolesiem spotkać od dawna. Pierwszy raz dzwoniłam pod koniec lipca, powiedział, że ma wszystko wolne, że spokojnie żebym zadzwoniła na dzień, dwa gdy się będę chciała spotkać. Dzwoniłam, najpierw się mieliśmy spotkać we wtorek, później w czwartek.. W czwartek przełożył godzinę spotkania, zgodziłam się na inną, później w ogóle odwołał, że się nie wyrobi.. Chciał się spotkać dziś, to się umówiliśmy na dzisiaj, a on mi przed chwilą pisze że nieaktualne!!! Z jego winy ciągle przekładaliśmy, a na koniec nas olał :/ najgorsze jest to, że byłam na niego zdecydowana, dostałam namiary z polecenia, dobrze mi się z nim gadało przez telefon, wydawał się konkretny i profesjonalny :/

teraz nie wiem co zrobić.. najpierw gadaliśmy z zespołem, który grał 3 tygodnie temu u naszych znajomych, oni się zgodzili na dwa tygodnie przytrzymać nam termin.. Jutro ten czas mija. Ja się już bardziej nastawiłam na DJ'a, bo robimy małe wesele i koszt zespołu będzie stanowił 1/3 ceny sali..

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez myszkakinia

muszę się wyżalić

przed chwilą napisał do mnie DJ, z którym byliśmy umówieni na spotkanie, że termin na przyszły rok nieaktualny! Strasznie się wkurzyłam, bo próbowałam się tym kolesiem spotkać od dawna. Pierwszy raz dzwoniłam pod koniec lipca, powiedział, że ma wszystko wolne, że spokojnie żebym zadzwoniła na dzień, dwa gdy się będę chciała spotkać. Dzwoniłam, najpierw się mieliśmy spotkać we wtorek, później w czwartek.. W czwartek przełożył godzinę spotkania, zgodziłam się na inną, później w ogóle odwołał, że się nie wyrobi.. Chciał się spotkać dziś, to się umówiliśmy na dzisiaj, a on mi przed chwilą pisze że nieaktualne!!! Z jego winy ciągle przekładaliśmy, a na koniec nas olał :/ najgorsze jest to, że byłam na niego zdecydowana, dostałam namiary z polecenia, dobrze mi się z nim gadało przez telefon, wydawał się konkretny i profesjonalny :/

teraz nie wiem co zrobić.. najpierw gadaliśmy z zespołem, który grał 3 tygodnie temu u naszych znajomych, oni się zgodzili na dwa tygodnie przytrzymać nam termin.. Jutro ten czas mija. Ja się już bardziej nastawiłam na DJ'a, bo robimy małe wesele i koszt zespołu będzie stanowił 1/3 ceny sali..

kurde zachował się nieprofesjonalnie, bo Wam spotkanie ciągle przekładał, wiedział, że jesteście zainteresowani a na boku komuś innemu termin sprzedał

[anemonka99]

Napisane przez myszkakinia

muszę się wyżalić

przed chwilą napisał do mnie DJ, z którym byliśmy umówieni na spotkanie, że termin na przyszły rok nieaktualny! Strasznie się wkurzyłam, bo próbowałam się tym kolesiem spotkać od dawna. Pierwszy raz dzwoniłam pod koniec lipca, powiedział, że ma wszystko wolne, że spokojnie żebym zadzwoniła na dzień, dwa gdy się będę chciała spotkać. Dzwoniłam, najpierw się mieliśmy spotkać we wtorek, później w czwartek.. W czwartek przełożył godzinę spotkania, zgodziłam się na inną, później w ogóle odwołał, że się nie wyrobi.. Chciał się spotkać dziś, to się umówiliśmy na dzisiaj, a on mi przed chwilą pisze że nieaktualne!!! Z jego winy ciągle przekładaliśmy, a na koniec nas olał :/ najgorsze jest to, że byłam na niego zdecydowana, dostałam namiary z polecenia, dobrze mi się z nim gadało przez telefon, wydawał się konkretny i profesjonalny :/

teraz nie wiem co zrobić.. najpierw gadaliśmy z zespołem, który grał 3 tygodnie temu u naszych znajomych, oni się zgodzili na dwa tygodnie przytrzymać nam termin.. Jutro ten czas mija. Ja się już bardziej nastawiłam na DJ'a, bo robimy małe wesele i koszt zespołu będzie stanowił 1/3 ceny sali..

jak jesteś z Kr to znam świetnego DJ, sprawdzony na 2 imprezach

[wiecznie_pod_wiatr]

a w tv właśnie jest jakiś program "ach, co to był za ślub" ze Steczkowską

[dastin]

Napisane przez moniczka_2010

Chyba nadal się jeszcze boisz tego snu

nooo nie mogę o tym mysleć bo aż brzuch mnie boli z nerwów

Napisane przez myszkakinia

muszę się wyżalić

przed chwilą napisał do mnie DJ, z którym byliśmy umówieni na spotkanie, że termin na przyszły rok nieaktualny! Strasznie się wkurzyłam, bo próbowałam się tym kolesiem spotkać od dawna. Pierwszy raz dzwoniłam pod koniec lipca, powiedział, że ma wszystko wolne, że spokojnie żebym zadzwoniła na dzień, dwa gdy się będę chciała spotkać. Dzwoniłam, najpierw się mieliśmy spotkać we wtorek, później w czwartek.. W czwartek przełożył godzinę spotkania, zgodziłam się na inną, później w ogóle odwołał, że się nie wyrobi.. Chciał się spotkać dziś, to się umówiliśmy na dzisiaj, a on mi przed chwilą pisze że nieaktualne!!! Z jego winy ciągle przekładaliśmy, a na koniec nas olał :/ najgorsze jest to, że byłam na niego zdecydowana, dostałam namiary z polecenia, dobrze mi się z nim gadało przez telefon, wydawał się konkretny i profesjonalny :/

teraz nie wiem co zrobić.. najpierw gadaliśmy z zespołem, który grał 3 tygodnie temu u naszych znajomych, oni się zgodzili na dwa tygodnie przytrzymać nam termin.. Jutro ten czas mija. Ja się już bardziej nastawiłam na DJ'a, bo robimy małe wesele i koszt zespołu będzie stanowił 1/3 ceny sali..

kurcze bardzo nieprofesjonalnie się zachował. Widział, że jesteście zainteresowani. Powinien trzymam Wam ten termin aż do Waszego spotkania... Masakra. Nie marwt się, pewnie znajdziecie jeszcze lepszego

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

a w tv właśnie jest jakiś program "ach, co to był za ślub" ze Steczkowską

właśnie oglądamLubię to oglądać bo widać tam prawdziwe emocje i chyba nic nie jest reżyserowane

[malinka9191]

Napisane przez ciukunia

Ja tam przewijałam najpierw moja siostrę, potem jedną niunię brata mojego TŻ, potem malutką jego siostry i to niejeden raz i nigdy nie miałam obrzydzenia - przecież to normalne u niemowląt Także przy swoich nie będę miala żadnego problemu z kupką .

też nie będę miała z tym problemu... PRzewijałam siostrzeńców, no i moja praca wymaga przewijania obcego dziecka też i też z tym nie mam problemow, nie obrzydza mnie to ani nic wiec ze swoimi problemu nie bede miec w ogole tez Pierwszy raz tylko sie balam dzieciatko przewinąć, ale nie ze wzgledu na kupkę, a ze wzgledu na to, że czy ja mu nie zrobię krzywdy.

Napisane przez ciukunia

Chyba trochę zapłaciliście księdzu Więc nie taki całkiem darmowy

dlatego napisalam "darmowy" a nie darmowy
poza tym nie płąciliśmy jeszcze nic bedziemy ostatniego dnia placic a i to idzie na remont c=kosciola, poza tym uwazam ze za takie katechezy i za tak dobrze przygotowany poczestunek kazdego dnia oplaca sie zaplacic takie pieniadze jakie zaplacic bedziemy mieli

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

wg mnie każdy decyduje za sobie . Jeden przy pęknięciu gumki wpadnie w panikę i weźmie pigułkę po, a drugi powie "co ma być to będzie"

Poza tym decydując się na współżycie trzeba mieć świadomość konsekwencji

o to to to dobrze mowi

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ja też . Fajne są też te flanelowe pieluszki

a jakie ladne wzorki maja

Napisane przez moniczka_2010

Ja nie napisałam że mnie obrzydzają nie miałam najmniejszych oporów ze zmienianiem pieluch moim dzieciom i innym. Chodziło mi raczej o to że inaczej zmieniać pieluchę czyjemuś dziecku a inaczej własnemu. To jest właśnie internet że nie czuć emocji które ktoś próbuje przekazać ani tonu.... ehhh

jak dla mnie nie ma różnicy.. Swoich co prawda nie mam dzieci, ale siostrzenców traktuję jak moich, zmienialam papersy i im i obcemu dla mnie dziecku (praca) i nie ma tu dla mnie żadnej różnicy.. Swoje bedzie mi się tak samo przewijało

bry

[dastin]

Ojojoj ale Pm-ka będzie miała brzydką etolę

[moniczka_2010]

Napisane przez myszkakinia

muszę się wyżalić

przed chwilą napisał do mnie DJ, z którym byliśmy umówieni na spotkanie, że termin na przyszły rok nieaktualny! Strasznie się wkurzyłam, bo próbowałam się tym kolesiem spotkać od dawna. Pierwszy raz dzwoniłam pod koniec lipca, powiedział, że ma wszystko wolne, że spokojnie żebym zadzwoniła na dzień, dwa gdy się będę chciała spotkać. Dzwoniłam, najpierw się mieliśmy spotkać we wtorek, później w czwartek.. W czwartek przełożył godzinę spotkania, zgodziłam się na inną, później w ogóle odwołał, że się nie wyrobi.. Chciał się spotkać dziś, to się umówiliśmy na dzisiaj, a on mi przed chwilą pisze że nieaktualne!!! Z jego winy ciągle przekładaliśmy, a na koniec nas olał :/ najgorsze jest to, że byłam na niego zdecydowana, dostałam namiary z polecenia, dobrze mi się z nim gadało przez telefon, wydawał się konkretny i profesjonalny :/

teraz nie wiem co zrobić.. najpierw gadaliśmy z zespołem, który grał 3 tygodnie temu u naszych znajomych, oni się zgodzili na dwa tygodnie przytrzymać nam termin.. Jutro ten czas mija. Ja się już bardziej nastawiłam na DJ'a, bo robimy małe wesele i koszt zespołu będzie stanowił 1/3 ceny sali..

Kurdę no słabo on profesjonalny skoro taki nr wyciął.... Albo szukaj innego Dj albo bierz ten zespół... innej opcji nie ma za bardzo... czas leci i terminy niedługo większość będzie miała zajęte więc czas Was już goni....

[kaczuszka69]

Napisane przez extassy

http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood/kup.html a masz os takiego? przyjaciolce w ciazy kupilysmy cos takiego. mowila ze rewelacja teraz pomaga jej to karmic


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534798

Napisane przez Viollet87

Cześć

Kaczuszko, pamiętasz jak kiedyś pytałam czy masz problemy ze snem? Pisałam wtedy o tych poduszkach które wkleiła extassy - wszystkie ciężarne / po-ciężarne koleżanki potwierdzają, że to działa

teraz szczerze mówiąc nie opłaca mi się kupować, bo takie noce zdarzają mi się raz na dwa tygodnie raptem, a tż wymasował porządnie bolący krzyż i już normalnie funkcjonuję. no i fakt, że już zaczynają mi się kości do porodu rozłazić robi swoje.

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dobrą decyzję podjęliście


to ja jakaś dziwna jestem, bo mnie niemowlęce/dziecięce kupy nie przerażają. A trochę ich się na zmieniałam, mimo że nie mam swoich dzieci

ja poproszę . Nie jadłam jeszcze w tym sezonie malin

gadaliśmy i doszliśmy do wniosku, że 120 km to nie jest jeszcze Bóg wie jak daleko.

ja przy siostrzenicy nauczyłam się, że z dzieckiem trzeba być przygotowanym na wszystko, łącznie z myciem całego bobasa przy zmienianiu pieluchy

malinki dla Ciebie

Napisane przez myszkakinia

muszę się wyżalić

przed chwilą napisał do mnie DJ, z którym byliśmy umówieni na spotkanie, że termin na przyszły rok nieaktualny! Strasznie się wkurzyłam, bo próbowałam się tym kolesiem spotkać od dawna. Pierwszy raz dzwoniłam pod koniec lipca, powiedział, że ma wszystko wolne, że spokojnie żebym zadzwoniła na dzień, dwa gdy się będę chciała spotkać. Dzwoniłam, najpierw się mieliśmy spotkać we wtorek, później w czwartek.. W czwartek przełożył godzinę spotkania, zgodziłam się na inną, później w ogóle odwołał, że się nie wyrobi.. Chciał się spotkać dziś, to się umówiliśmy na dzisiaj, a on mi przed chwilą pisze że nieaktualne!!! Z jego winy ciągle przekładaliśmy, a na koniec nas olał :/ najgorsze jest to, że byłam na niego zdecydowana, dostałam namiary z polecenia, dobrze mi się z nim gadało przez telefon, wydawał się konkretny i profesjonalny :/

teraz nie wiem co zrobić.. najpierw gadaliśmy z zespołem, który grał 3 tygodnie temu u naszych znajomych, oni się zgodzili na dwa tygodnie przytrzymać nam termin.. Jutro ten czas mija. Ja się już bardziej nastawiłam na DJ'a, bo robimy małe wesele i koszt zespołu będzie stanowił 1/3 ceny sali..

już ja bym mu zrobiła reklamę

dastin co za sen

[wiecznie_pod_wiatr]

ciekawe czy pogoda dziś nam dopisze. Bo jesteśmy zaproszeni na grilla z noclegiem . A mam ochotę się wyrwać z domu, więc niech nie wazy mi się deszcz spaść

[kaczuszka69]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ciekawe czy pogoda dziś nam dopisze. Bo jesteśmy zaproszeni na grilla z noclegiem . A mam ochotę się wyrwać z domu, więc niech nie wazy mi się deszcz spaść

żeby Twój deszcz przyszedł do mnie

[myszkakinia]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

kurde zachował się nieprofesjonalnie, bo Wam spotkanie ciągle przekładał, wiedział, że jesteście zainteresowani a na boku komuś innemu termin sprzedał

Napisane przez anemonka99

jak jesteś z Kr to znam świetnego DJ, sprawdzony na 2 imprezach

niestety jesteśmy z okolic Warszawy

Napisane przez dastin

kurcze bardzo nieprofesjonalnie się zachował. Widział, że jesteście zainteresowani. Powinien trzymam Wam ten termin aż do Waszego spotkania... Masakra. Nie marwt się, pewnie znajdziecie jeszcze lepszego

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

)

Napisane przez moniczka_2010

Kurdę no słabo on profesjonalny skoro taki nr wyciął.... Albo szukaj innego Dj albo bierz ten zespół... innej opcji nie ma za bardzo... czas leci i terminy niedługo większość będzie miała zajęte więc czas Was już goni....

napisałam mu, że jest bardzo nieprofesjonalny i mam nadzieję, że więcej razy nie trafię na takich kontrahentów.

zadzwoniłam do jeszcze jednego, którego mam z polecenia tej samej dziewczyny..teraz jest nad morzem i możemy się spotkać dopiero w czwartek.. ale chyba zaryzykuję. Zespół będzie nas kosztował 4600zł, a przy weselu na ok 50 osób to na prawdę dużo.

[kaczuszka69]

Napisane przez myszkakinia

niestety jesteśmy z okolic Warszawy





napisałam mu, że jest bardzo nieprofesjonalny i mam nadzieję, że więcej razy nie trafię na takich kontrahentów.

zadzwoniłam do jeszcze jednego, którego mam z polecenia tej samej dziewczyny..teraz jest nad morzem i możemy się spotkać dopiero w czwartek.. ale chyba zaryzykuję. Zespół będzie nas kosztował 4600zł, a przy weselu na ok 50 osób to na prawdę dużo.

przy takiej liczbie gości to rzeczywiście dużo i tak mu delikatnie napisałaś, ja bym mu powiedziała że jest oszust i tyle