Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[isiaok]

Zdjecia wkleje po roczku bo dopiero jutro rano przekładam tort masa


Marinko To fakt...nie ciekawa sytuacja...moze uda sie ocieplic ta kuchnie?Przynajmniejbedzi ecie osobno.

W kwestii finansów:
We Wrocławiu mieszkania 2 pokojowe zaczynaja sie od 1600+czynsz i rachunki...mam nadzieje,ze szybko znajde prace
Podzwoniłam dzisiaj orientacyjnie po żłobkach...wszystkie przepełnione i min 800/za miesiac. Chyba Ewa bedziemy sie zajmowac na zmiane-ja Tż i tesciowa. I niby mamy własny dom a wole pracowac z tżtem na okragło niz tu zostac...wczoraj moi rodzice wrócli z wakacji...mama nawet nie spytała czy cos pomoca wiedziała ze jestem sama. W koncu zadzwoniłam po tż.zeby sie zajął Ewa. Mama potrafi przyjsc w ciagu dnia z 10 razy na 3 sek ale juz zabrac Ewe na30 min to nie bardzo...eh. Mieszkaja dziłke obok anigdy nie wzieli Ewy do siebie nadłużej niz 5min...a kochana tesciowka piecze mi dzisiaj ciasta. Smutne to troche...

[blondynkapoznan]

laski ja mam załamkę napisałam w klubie

[agawoo]

Napisane przez beata_1988

1. może mamy tż-tów z tych samych rodzin? 2. chyba już zakopany topór wojenny... oby..
[...] 3. u nas jest ta przewaga że to my mieszkamy na piętrze a rodzice na parterze

1. Może
2. My też raczej szybko się godzimy
3. Z dołu pewnie mniej odgłosów dobiega

Napisane przez Marina1

Beti nie wynajmujący, ale koszty są takie, że nam na chleb brakuje .
Nie da się tak żyć.
A warunków tam nie ma żadnych, sA tylko 3 pokoje, plus teściowie plus dziadki.
Ale nie ma wyjścia, bo widzę, że M. już nie ma siły zapierd.alać i WSZYSTSKO idzie na mieszkanie i opłaty...

Współczuję W takiej sytuacji chyba nie ma wyjścia, jak kombinować jakos inaczej ....

Napisane przez Marina1

[...]Zmiana mieszkania już raczej nie wchodzi w rachubę... Raz, że mamy i tak tanie mieszkanie ( znaczy tanie na pokroju innych ogłoszeń, ale dla nas i tak kolosalna suma i plus rachunki to daje jakieś 1200 zł na m-ąc ). A M. zarobi z 1500 jak nie mniej. Patrzyłam w korso, na heju... A tam za kawalerkę jest cena 800 zł z czynszem i odstepnym...
U nas jest wysoki czynsz 500 zł, ale facio "mało" bierze dla siebie 350 zł.
A przeważnie cena czynszu jest taka jak odstępnego.

Ehh, wiecie tak myślimy jeszcze, bo na podwórku u teściów stoi taka letnia kuchnia. To tylko jedno pomieszczenie, chociaż jest tam jeszcze mała łazienka... Może udało by się to jakoś przerobić...
Cały czas główkujemy. Myślimy. Kombinujemy.

Marinko, przy takim czynszu jakby facet jeszcze chciał 700 czy 800 zł odstępnego to mało kto by mu takie mieszkanie wynajał.
I tak koszty wychodzą spore
Może faktycznie lepiej przemeczyć się u teściów jakiś czas i kombinować coś dalej? Z tą kuchnią letnią też może być jakieś rozwiązanie

Powiem Ci, że my mieszkamy u mojej mamy (2 pokoje, jeden mikro i drugi troche większy) i dajemy radę Ciasno, konfliktów sporo, nieraz mamy ochotę się pozabijać, ale innego wyjścia nie ma i musimy jakoś przeżyć

I Wam też się jakoś uda

[youyou]

hej mamuśki!

Jestem po "urlopie" , tęskniłyście?
wczoraj wróciliśmy, choć mieliśmy zostac do niedzieli, ale pogoda beznadziejna, więc skróciliśmy wczasy

Generalnie to wiem że prędko znowu nad polskie morze nie pojadę
Byliśmy najpierw w Gnieźnie, potem u naszej koleżanki iustynki dwa super dni, potem w Chłopach 3 dni i z powrotem spędziliśmy jedną noc w Toruniu.

Niestety jednak przez klimę w samochodzie Filip złapał katar i potem rozlożyło nas wszystkich więc nad morzem bylismy w fatalnej kondycji, z gilami po pas, dreszczami i bólem gardła... Dopiero dziś powoli nam przechodzi...
Pogoda dup.na, jak zaszło słońce i zaczęło piździć (nie wiać, tylko właśnie piździć) to łeb urywało, dzieciaki zakatarzone to na plaży niewiele co byliśmy tylko dużo zwiedzaliśmy.
My jednak lubimy się przemieszczać, dzieciaki super znosiły jazdę, zrobiliśmy ponad 1300km i sporo atrakcji zaliczyliśmy więc jestem zadowolona z wypadu.

A najbardziej się cieszę że poznaliśmy się z iustyną i mogę powiedzieć tylko tyle że ona nam tu nieźle ściemnia
Zuzia to aniołek, a nie jakieś Złooo. Mieszka w super domu w pięknej okolicy. A do tego ma świetną figurę, więc już nie wierzcie w ani jedno jej słowo

[Kajool]

Marinko, czy wy dalej pijecie bebiko??

[agawoo]

Napisane przez isiaok

W kwestii finansów:
We Wrocławiu mieszkania 2 pokojowe zaczynaja sie od 1600+czynsz i rachunki...mam nadzieje,ze szybko znajde prace
Podzwoniłam dzisiaj orientacyjnie po żłobkach...wszystkie przepełnione i min 800/za miesiac. Chyba Ewa bedziemy sie zajmowac na zmiane-ja Tż i tesciowa. I niby mamy własny dom a wole pracowac z tżtem na okragło niz tu zostac...wczoraj moi rodzice wrócli z wakacji...mama nawet nie spytała czy cos pomoca wiedziała ze jestem sama. W koncu zadzwoniłam po tż.zeby sie zajął Ewa. Mama potrafi przyjsc w ciagu dnia z 10 razy na 3 sek ale juz zabrac Ewe na30 min to nie bardzo...eh. Mieszkaja dziłke obok anigdy nie wzieli Ewy do siebie nadłużej niz 5min...a kochana tesciowka piecze mi dzisiaj ciasta. Smutne to troche...

Ojej, to rzeczywiście przykra sytuacja z zachowaniem mamy ...

Ileeee za ten żłobek? Masakra jakaś, ile trzeba zarabiać, żeby zaplacić tyle za żłobek, mieszkanie, rachunki, ewentualnie paliwo i jeszcze coś jeść? Chociaż pewnie zarobki we Wro inne niż na podkarpaciu, ale jednak

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez youyou

hej mamuśki!

Jestem po "urlopie" , tęskniłyście?
wczoraj wróciliśmy, choć mieliśmy zostac do niedzieli, ale pogoda beznadziejna, więc skróciliśmy wczasy

1. Generalnie to wiem że prędko znowu nad polskie morze nie pojadę
Byliśmy najpierw w Gnieźnie, potem u naszej koleżanki iustynki dwa super dni, potem w Chłopach 3 dni i z powrotem spędziliśmy jedną noc w Toruniu.

2. Niestety jednak przez klimę w samochodzie Filip złapał katar i potem rozlożyło nas wszystkich więc nad morzem bylismy w fatalnej kondycji, z gilami po pas, dreszczami i bólem gardła... Dopiero dziś powoli nam przechodzi...
Pogoda dup.na, jak zaszło słońce i zaczęło piździć (nie wiać, tylko właśnie piździć) to łeb urywało, dzieciaki zakatarzone to na plaży niewiele co byliśmy tylko dużo zwiedzaliśmy.
My jednak lubimy się przemieszczać, dzieciaki super znosiły jazdę, zrobiliśmy ponad 1300km i sporo atrakcji zaliczyliśmy więc jestem zadowolona z wypadu.

3. A najbardziej się cieszę że poznaliśmy się z iustyną i mogę powiedzieć tylko tyle że ona nam tu nieźle ściemnia
Zuzia to aniołek, a nie jakieś Złooo. Mieszka w super domu w pięknej okolicy. A do tego ma świetną figurę, więc już nie wierzcie w ani jedno jej słowo

1. Jesteś już którąś z kolei osobą od której to słyse w tym roku ....
2. Współczuję przeziębiena Jakby nie było ało pogody, to jeszcze samopoczucie Wam chooba psuła.. ale widzę, że daliście radę
3. Ładnie ja podsumowałaś

[agadus]

hej

dziewczyny koniec remontu, jeszcze zostalo mi umyć okno u Oliwki ale to pikuś, wszystko posprzatane, dywany rozłożone, łazienka i toaleta posprzątane, dzisiaj mogłam się w wannie relaksowac nie patrząc na te pędzle, miski, skrobaki i inne szpachelki,
jestem padnieta bo od rana sprzatałam ale zadowolona bo juz koniec,
teraz przydało by mi się jakieś spa , tak żeby mnie wymasowali, wypieścili ,

wracam do zywych i mam nadzieję, że nadrobię Was, choć to mało prawdopodobne, bo to takl jakby książkę czytać, nawet nie wiem jakiego gatunku, z każdego po trochu

pozdrawiam gorąco

[piwnooka77]

[Lili 83]

Napisane przez dziubek79

focha na wizaż czy na wizażanki

To drugie Jednak
Tak mi się trochę przykro zrobiło ale jak widać nie mogę bez Was żyć i wracam.

Napisane przez Marina1

Zmiana mieszkania już raczej nie wchodzi w rachubę... Raz, że mamy i tak tanie mieszkanie ( znaczy tanie na pokroju innych ogłoszeń, ale dla nas i tak kolosalna suma i plus rachunki to daje jakieś 1200 zł na m-ąc ). A M. zarobi z 1500 jak nie mniej.

Marina a patrzyłaś za takim popeegierowskim mieszkaniem w bloku? Macie coś takiego tam w okolicy?
My w takim mieszkaniu mieszkamy właśnie, kupiliśmy je na własność-->za parę groszy Nie płacimy czynszu, niby to plus ale na żadne remontowe też nikt nie zbiera więc zero jakiejkolwiek organizacji.
Natomiast z racji nie płacenia czynszu można pieniądze odkładać.

Napisane przez isiaok

mama nawet nie spytała czy cos pomoca wiedziała ze jestem sama. W koncu zadzwoniłam po tż.zeby sie zajął Ewa. Mama potrafi przyjsc w ciagu dnia z 10 razy na 3 sek ale juz zabrac Ewe na30 min to nie bardzo...eh. Mieszkaja dziłke obok anigdy nie wzieli Ewy do siebie nadłużej niz 5min...a kochana tesciowka piecze mi dzisiaj ciasta. Smutne to troche...

U mnie jest bardzo podobnie, chociaż ostatnio się coś poprawiło bo mama kilka razy zabrała Radka na spacer. Oczywiście z mojej inicjatywy ale zawsze to coś.

Ja przed urodzinami poprosiłam mamę żeby upiekła jednego placka na grilla to usłyszałam coś takiego:
"Proszę Cię, nie proś mnie, takie gorąco, nie mam siły, leje się ze mnie, nie proś mnie"
Zaznaczę, że nie upiekła nam tego placka.
Bardzo mi się przykro zrobiło, tym bardziej, że później obierała sąsiadce ziemniaki na placki ziemniaczane.
Oczywiście jej to wygarnęłam to mi odpowiedziała, że sąsiadka jej kilka rzeczy przeszyła.
A ja? Ja też już nieraz jej spodnie skracałam czy coś przerabiałam. Eh, bardzo to jest przykre.

To się wyżaliłam

[iustyna1]

Ula nie chciałam dementować Twojej wypowiedzi, ale muszę ( nie chcem, ale muszem ):
1. Zuza w czasie Waszego pobytu była aniołkiem (szok ), jakby dziecka nie było - chyba musicie z nami zamieszkać . Kubuś nadrobił za siostrzyczkę .
2. Domek fakt, piękny, okolica piękna a o kablach wystających ze ścian, to koleżanka nie wspomniała? ( i paru innych niedoróbkach)
3. Droga Ulciu jestem jakieś 6-7kg cięższa od Ciebie!Przy tym samym wzroście I kto tu ma super figurę?!

A z resztą się zgadzam

[CrazyMachine]

Napisane przez patik87

Crazy przypomniało mi się; dajesz Ide do żłoba? a czego/ co z mamą?

Właściwie to my chcieliśmy ją dać do żłobka od samego początku, jak się urodziła to zaraz zanieśliśmy podanie, ale oczywiście nas nie przyjęli. Dopiero od września znalazło się miejsce. A z mamą, no cóż delikatnie mówiąc ma specyficzny charakter i to rodziło konflikty... a i swoje problemy zdrowotne też ma, tak się wszystko złożyło i już.

Paticzku w sprawie Twoje pracy poszłabym delikatnie porozmawiać na prorektorem d.s. nauczania (czy studentów - nie pamiętam, była taka funkcja z moich czasów). U mnie to była bardzo pomocna osoba. Może coś by Ci poradziła.

Napisane przez agni82

Hania, Marysia i Natan - sto lat!!!!

A my serdecznie dziękujemy za zyczenia. Poniewaz u nas piękna pogoda to zrobiliśmy grila na tarasie. przyszły nasze dwie znajome pary z dziećmi i jeden singiel + teściowie.
wszystko wyszło pięknie. było mnóstwo jedzenia i jeszcze zostało dużo. dzieciaki się świetnie bawiły. Emil dostał kuuuupę prezentów a teraż padł biedaczek i śpi.

Gratuluję udanego grilla. I linkuję się do życzeń dla solenizantów.

[brumek]

Napisane przez piwnooka77

[brumek]

Napisane przez Marina1

u nas znowu chyba nadchodzą zmiany mieszkaniowe. Ale nie chce mi się pisać póki co. W sensie, że chyba będzie aloha teście

O nie

Napisane przez Shira_83

miałam pytać co się stało ale już doczytałam chłopy to jednak jacyś "obcy" są! mój to samo wczoraj po kilkunastu tygodniach nie chodzenia wieczorem do młodego postanowił mnie odciążyć młody wyje ten idzie bohater to słucham a młody co raz to głośniej zawodzi nic myślę Shira daj mu szansę leż na dupie jak ci dobrze młody przechodzi już do fełkania patrzę naglę łup światło się zapala w jego pokoju myślę no to już najwyższy szczyt głupoty frunę dosłownie to pokoju a mój cudowny tż przekopuje kocyki kołderkę młodego bo nie umie znaleść smoczka a Żbik zalany łzami wyje w niebogłosy -dla super taty złapałam za smoczek który leżał tam gdzie główka małego zgasiłam światło wywaliłam męża i uspokajałam małego 30 minut no to mi się opłaciło posłać męzulka do małego i jeszcze foch, że on nic nie widzi bla bla bla i wogóle on sobie świtnie radził niech mnie ktoś reanimuje bo.....

Pocieszę Cię, że chociaż chęci miał Mój od 10 miesięcy nie wstał do Tymonka ANI RAZU. Z ręką na sercu i słowo honoru, że ani jednego pojedynczego malusieńkiego razu

Napisane przez agawoo

Jutro idziemy do teściów na obiad :/ Hmmm ...zostałam pokonana stwierdzeniem, że nie byliśmy na obiedzie od świąt wielkanocnych i musiałam ulec :/

I tak fajnie, że tak rzadko ich odwiedzasz

Napisane przez isiaok

1. brumekTescie jaka szybka reakcja

2.No i mam newsa! Moja ROcKmenka przeszła pół pokoju!!!!!!!!!Zapomniała sie i przeleciała jak torpeda!!!!!!

1. Taaa. Za to już dzisiaj mnie wkurzyli na maxa
2. Ale super Brawo

Napisane przez Lili 83

A focha miałam/mam na wizaż coś
Już mi powoli przechodzi, niedługo będę

Focha na wizaż? Lili, o co cho?

Napisane przez youyou

hej mamuśki!

Jestem po "urlopie" , tęskniłyście?
wczoraj wróciliśmy, choć mieliśmy zostac do niedzieli, ale pogoda


A najbardziej się cieszę że poznaliśmy się z iustyną i mogę powiedzieć tylko tyle że ona nam tu nieźle ściemnia
Zuzia to aniołek, a nie jakieś Złooo. Mieszka w super domu w pięknej okolicy. A do tego ma świetną figurę, więc już nie wierzcie w ani jedno jej słowo

Wreszcie jesteś! Ileż można urlopować?
Szkoda że tak mieliście przeziebieniowo i wietrznie, ale Wy mi raczej wyglądacie na ludzi lubiących przygody i włóczęgi a nie "ciepłobamboszowców" , więc pewnie nie było tak źle

A Justynie od dziś w nic nie wierzę I wszystkiego zazdroszczę

Napisane przez agadus

dziewczyny koniec remontu, jeszcze zostalo mi umyć okno u Oliwki ale to pikuś, wszystko posprzatane, dywany rozłożone, łazienka i toaleta posprzątane, dzisiaj mogłam się w wannie relaksowac nie patrząc na te pędzle, miski, skrobaki i inne szpachelki,
jestem padnieta bo od rana sprzatałam ale zadowolona bo juz koniec,
teraz przydało by mi się jakieś spa , tak żeby mnie wymasowali, wypieścili ,

A może jakieś zdjęcie efektu ostatecznego nam pokażesz z tej okazji?

Napisane przez Lili 83

Ja przed urodzinami poprosiłam mamę żeby upiekła jednego placka na grilla to usłyszałam coś takiego:
"Proszę Cię, nie proś mnie, takie gorąco, nie mam siły, leje się ze mnie, nie proś mnie"

Niezbyt miło z mamy strony nie dziwię się że Ci się przykro zrobiło

[CarmelaSoprano]

Sara uznała że nocnik to super stojak na niekapka. Nocnik schowany.

Napisane przez CrazyMachine

Te buty mają 13,5 cm, a najwieksze paputki niby 14,7. Zastanawiam się czy się nadadzą. Co myślicie?

Ja kupowałam u tego sprzedawcy, ma tez wieksze rozmiary:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2549729229

[CrazyMachine]

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja kupowałam u tego sprzedawcy, ma tez wieksze rozmiary:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2549729229

A jak oceniasz ich wielkość, czy to co podali na aukcji jest zgodne z rzeczywistością? To rozmiar wkładki?

[CarmelaSoprano]

Napisane przez CrazyMachine

A jak oceniasz ich wielkość, czy to co podali na aukcji jest zgodne z rzeczywistością? To rozmiar wkładki?

Tak rozmiar jest wiarygodny, to długość podeszwy.

[CrazyMachine]

Napisane przez CarmelaSoprano

Tak rozmiar jest wiarygodny, to długość podeszwy.

Dzięki

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez brumek

Pocieszę Cię, że chociaż chęci miał Mój od 10 miesięcy nie wstał do Tymonka ANI RAZU. Z ręką na sercu i słowo honoru, że ani jednego pojedynczego malusieńkiego razu

Pogoń tżeta. Tak nie można.

[agawoo]

Napisane przez brumek

I tak fajnie, że tak rzadko ich odwiedzasz

Brumku, aż tak dobrze nie mam niestety :/ Odwiedzam ich częściej, tak średnio raz w tygodniu. Ale na niedzielny obiad udało mi się od świąt nie pójść (nie cierpię tych obiadowych wizyt, jeszcze pal sześć jak jesteśmy tylko my i teściowie, ale jak jest więcej osób to )

Napisane przez CarmelaSoprano

Sara uznała że nocnik to super stojak na niekapka. Nocnik schowany.

A co, zły??


Spadam do łóżeczka, dobranoc

[Stronczek27]

Marysia, Hania, Emil i Natan: roza:

Napisane przez brumek

1. Pocieszę Cię, że chociaż chęci miał Mój od 10 miesięcy nie wstał do Tymonka ANI RAZU. Z ręką na sercu i słowo honoru, że ani jednego pojedynczego malusieńkiego razu

2. Taaa. Za to już dzisiaj mnie wkurzyli na maxa

1. Moj ma tak samo, chociaz w zeszlym tygodniu pedzil w nocy i mleko robil bo ja nie moglam od Wiki odejsc jak sie obudzila bo jak tylko na krok sie ruszylam to byl wielki lament. Wiec chcac nie chcac musial isc by nie bylo jej slychac na koncu ulicy

2. Co nawywijali?

My dzis wyruszylismy nad morze z rańca. Pogoda dopisala, Wiki w swietnym humorze, opalilismy sie i w ogole dzien moge zaliczyc do udanych...
a od jutra wielkie pakowanie, pranie, prasowanie, gotowanie (musze Tz obiady pogotowac i zamrozic na 2 tygodnie do przodu co by mi biedak na samych chicken'ach nie jechal) i we srode lecimy do PL

w załączniku moja plażowiczka

[telik]

Biegne biegne
Muszę zdążyć złożyć życzenia:
Haniolku - słodki mój aniolku najlepsze życzenia, dużo słońca i uśmiechu

Maryś,Natan i Emil dla was rownież najlepsze życzenia

Napisane przez brumek

Oj Teliczku, ale by było Może kiedyś nam się coś takiego uda... Jakieś kameralne drugie urodzinki

Mi tort na pewno ciocia upiecze 0 mistrzyni ciast wszelakich Ale chciałabym też sama zrobić, żeby Tymcia miał tort od własnej mamy Tylko też się boję, bo tortu z życiu nie robiłam

A to ile Was będzie? U nas ze 30 os. na bank, a może i więcej Waham się. Mimo że chrzestnego Tymka nie będzie.

Ale fajne te ozdoby Dzieciaki będą u Was jakieś? Poza Jasiem of course Pewnie ten Twój wielkooki chrześniak, co?


Uff, dzieć śpi, choć dopiero od 22, bo skubaniec zdrzemnął się o 18 na chwilę i teraz mu się nie chciało BYliśmy na szybkich zakupkach i kupiliśmy 3 pary spodni i koszulkę. Bo w niedzielę jedziemy na całe 2 dni () na Mazury. A okazało się, że nam chłopak wyrósł ze wszystkich długich spodni. Przez te upały nie było potrzeby ich zakładania i nawet nie wiedziałam. Wczoraj chciałam założyć, bo chłodno się zrobiło i jedne po drugich do pół łydki sięgają

Brumciu póki co na liście mam 35 osób w tym ok 8 dzieci
B to dzieciowa impreza więc muszę zadbać o odpowiednia ilośc osób
Będzie mój chrezsniak, jeg brat ( 6l.) i siostra (5miesiecy) i kilka innych osobowości

A dokładnego kupiliscie
To znaczy jakie spodenki?

A chrzestny to powinien dostac

Napisane przez marzena_S

Hej laski Rok temu o tej porze leżałam w szpitalnym łóżku podpięta pod ktg i wsłuchiwałam się w bijące serducho Hani. Na rano miałam planowane cc i myślałam, że nie zmrużę oka do tego czasu- nie mogłam się doczekać kiedy ją zobaczę i przytulę. To niesamowite, że jutro minie rok odkąd jest z Nami- wiecie co, nie myślałam, że miłość do dziecka jest taka wielka... Już mam łzy w oczach jak przypominam sobie ją taką malutką. (niecałe 4,5 kg kruszynki)


No i więcej nie pamiętam.
Hania nauczyła się dmuchać zapytana o to jak będzie zdmuchiwała świeczkę z tortu. Ciekawe czy jutro jej się uda ta sztuka w praktyce.

aż oczy mi sie zeszklily

Jak nauczyłas Hanie dmuchać? Zdolniacha z niej

Napisane przez Kajool

Dzien dobry Kuny. Jestem, zyje, tylko czasu brak. Probuje was nadrobic, nie wiem czy mi sie uda.
Szymon chodzi juz na calego, robi muuuu jak krowa i kwa jak kaczka. Bylismy teraz nad morzem, ale pogoda nie bardzo dopisywala.

ObywAtelka kuna gdzie sie podziewala:confused :

Napisane przez isiaok

Telika gdzie ta czarodziejska zagródka?

Opadł mi biszkopt...ledwo przekroiłam na 3 czesci...na szczescie nie wyszedł zakalec ale bedzie niskiZa to swinki wyszły w miare
Ewka nie współpracuje, tz przyjechał na pomoc i zasnąłtaki pożytek...a naobiecywał, ze ho ho
Smaze, pieke, mieszam i co chwile sie wzruszam...jutro poród!!!!!!!AAAAA

No i mam newsa! Moja ROcKmenka przeszła pół pokoju!!!!!!!!!Zapomniała sie i przeleciała jak torpeda!!!!!!

sielska zagroda w kiełczowie można tam sie wybrać do mini zoo
Wstęp kosztuje 3 zł od osoby, i jeg tez fajn płac zabaw zrobiony w orbitę płazy .
Brawa dla Ewci

Napisane przez piwnooka77

Oj Kochana my Cię tu długo szukaliśmy Obys miała dobre alibi

A u nas w skrócie
Zaliczylismy prawie godzinny spacer w nosidle po lesie
I meeeeega pyszne przyjęcie grillowe u teściów
Liczę na pogodę jutro aby w końcu pojechać do zoo

[brumek]

Napisane przez agawoo

Brumku, aż tak dobrze nie mam niestety :/ Odwiedzam ich częściej, tak średnio raz w tygodniu. Ale na niedzielny obiad udało mi się od świąt nie pójść (nie cierpię tych obiadowych wizyt, jeszcze pal sześć jak jesteśmy tylko my i teściowie, ale jak jest więcej osób to )

A, to nie zrozumiałam To w takim razie ja mam jeszcze lepiej, bo na obiedzie nie byłam u moich parę lat

Napisane przez Stronczek27

1. Co nawywijali?

2. My dzis wyruszylismy nad morze z rańca. Pogoda dopisala, Wiki w swietnym humorze, opalilismy sie i w ogole dzien moge zaliczyc do udanych...
a od jutra wielkie pakowanie, pranie, prasowanie, gotowanie (musze Tz obiady pogotowac i zamrozic na 2 tygodnie do przodu co by mi biedak na samych chicken'ach nie jechal) i we srode lecimy do PL

w załączniku moja plażowiczka

1. A takie tam - chodzi o ustalanie szczegółów urodzin. I teściu oczywiście z miną ważniaka próbował pokazać, ze on tu rządzi, to jego pomysły, jego wielka władza, jego pieniądze i jego w ogóle wszystko. Ale mąż go troszkę ustawił, mówiąc że to są zdaje się urodziny NASZEGO dziecka, więc i wszystkie decyzje są nasze A im co najwyżej robimy grzeczność tym, że impreza u nich, bo my chcieliśmy gdzie indziej Troszkę ostro pojechał, ale aż urosłam z radości, jak to powiedział

2. Jaka ona piękna

Napisane przez telik

1. Brumciu póki co na liście mam 35 osób w tym ok 8 dzieci
B to dzieciowa impreza więc muszę zadbać o odpowiednia ilośc osób
Będzie mój chrezsniak, jeg brat ( 6l.) i siostra (5miesiecy) i kilka innych osobowości

2. A dokładnego kupiliscie
To znaczy jakie spodenki?

3. Zaliczylismy prawie godzinny spacer w nosidle po lesie
I meeeeega pyszne przyjęcie grillowe u teściów
Liczę na pogodę jutro aby w końcu pojechać do zoo

1. No to takie małe wesele Wam wyszło (tak jak i nam). Ja się cały czas waham, co do gości i nie mogę się zdecydować. Bo część jest pewniaków (ok. 25-30 osób), ale myślę, żeby może jeszcze zaprosić więcej młodych ludzi, tzn. z mojego pokolenia z ich dziećmi. Dużo takich mamy. Ale wtedy sie robi 50 osób Część z nich bym chętnie widziała, innych nie. Ale że to jedno towarzystwo, to nie mogę tak wybierać, bo się poobrażają

2. http://www.kappahl.pl/article/spodnie_dresowe_251280
http://www.kappahl.pl/article/dzinsy__335935
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...nie%20welurowe
http://www.zara.com/webapp/wcs/store.../826263/szelki
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...20wstawk%C4%85
I jeszcze sztruksy z reserved, ale nie znalazłam ich na stronie.



Jurto wyjeżdżamy na Mazurki Ale pogodę to chyba będziemy mieć najbrzydszą w całym miesiącu

[Stronczek27]

Napisane przez brumek

1. A takie tam - chodzi o ustalanie szczegółów urodzin. I teściu oczywiście z miną ważniaka próbował pokazać, ze on tu rządzi, to jego pomysły, jego wielka władza, jego pieniądze i jego w ogóle wszystko. Ale mąż go troszkę ustawił, mówiąc że to są zdaje się urodziny NASZEGO dziecka, więc i wszystkie decyzje są nasze A im co najwyżej robimy grzeczność tym, że impreza u nich, bo my chcieliśmy gdzie indziej Troszkę ostro pojechał, ale aż urosłam z radości, jak to powiedział

2. Jaka ona piękna



3. Jurto wyjeżdżamy na Mazurki Ale pogodę to chyba będziemy mieć najbrzydszą w całym miesiącu

1. Tz pokazal klase

2.

3. miłej zabawy, bedziesz miala neta i nas?
trzymam za udany wyjazdy

uciekam spac.... D O B R A N O C

[marzena_S]

Bry wieczór!
Impreza udała się Nam bombastycznie! Co prawda nie zdecydowaliśmy się na rozłożenie stołu w ogrodzie ze względu na pogodę, ale i tak wyszło świetnie. Hania była urocza, przekochana, cudowna (jutro pewnie nadrobi)- gadała, czarowała i rozsyłała uśmiechy. Myślałam, że większa ilość osób może ją onieśmielić- w dodatku babcie i dziadka tż widzi bardzo rzadko, a tu taka świetna reakcja.
Jedzenie przygotowywane wspólnymi siłami (ja, rodzice, teściowie) było pyszne. Tort trochę zmodyfikowałam i powiem nieskromnie, że wyszedł o niebo smaczniejszy niż ten pierwszy.
Aż mi szkoda, że ten dzień się tak szybko skończył...

Dziękuję jeszcze raz za wszystkie życzenia.

Bella, bardzo mi miło, że Haniołek tak Ci przypadł do gustu i podziwiam, że przy bliźniaczkach marzy Ci się jeszcze jedno maleństwo!

Marinko, współczuję sytuacji, faktycznie macie spore mieszkaniowe wydatki. Może teściów się troszkę odkujecie i staniecie na własne nogi.

Patik, wiesz co moja przyjaciółka miała podobne problemy z promotorem i też się bała zgłosić do opiekuna kierunku. Jednak po namowach się odważyła i to naprawdę pomogło. Promotor odpuścił, nie robił problemów i wyszło jej to na dobre.

Isia, cały czas czekam na foto świnek. A z mamą wcześniej też tak było, czy dopiero po urodzeniu Ewy przestała pomagać?
No i ogromne gratulacje dla dreptającej Ewci!

Brumku, u Nas na urodzinach Hani nie było ani chrzestnego, ani chrzestnej. O ile chrzestna naprawdę nie mogła przylecieć o czasie (odwiedzi Hanię we wrześniu) o tyle mój brat doskonale wiedział, kiedy wyprawiamy ur, a urlop sobie zaplanował tak a nie inaczej o co mam żal...

Piwnooka! Co tam u Was? Może masz ochotę spotkać się ze mną i Blondynką w przyszłym tygodniu?

Kajool, ale dawno Cię tu nie było.

Agadus, super, że remont skończony. Pochwalisz się efektem końcowym?

Stronczku, Wiki jest urocza a czupryna coraz bujniejsza.

You, zdrówka dla Was. Świetną reklamę zrobiłaś Justynie.

Teliczku, Jak uczyłam? Od jakiegoś czasu pytałam Hanię jak będzie dmuchała świeczkę? I w odpowiedzi pokazywałam jej jak dmucham, aż w końcu załapała. Oczywiście jak przyszło co do czego, to była tak zdziwiona, że buzię miała szeroko otwartą i o dmuchaniu nie było mowy.

No i więcej nie pamiętam... Idę spać, bo padam na twarz. Dobranoc

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Brumku, udanego wypoczynku!

Aaa, no i hit. Hania dostała od prababci (75 lat) odkrywczy domek! (o mały włos miałaby dwa, bo już miałam go sama zamawiać w ramach prezentu od moich rodziców) Sama wpadła na taki pomysł, nic jej nie podpowiadaliśmy i jeszcze piękny dresik od niej dostała i to w dobrym rozmiarze- normalnie byłam w szoku. (może podczytuje nasze forum?)

[brumek]

Napisane przez marzena_S

1. Impreza udała się Nam bombastycznie! Co prawda nie zdecydowaliśmy się na rozłożenie stołu w ogrodzie ze względu na pogodę, ale i tak wyszło świetnie. Hania była urocza, przekochana, cudowna (jutro pewnie nadrobi)- gadała, czarowała i rozsyłała uśmiechy. Myślałam, że większa ilość osób może ją onieśmielić- w dodatku babcie i dziadka tż widzi bardzo rzadko, a tu taka świetna reakcja.

2. Jedzenie przygotowywane wspólnymi siłami (ja, rodzice, teściowie) było pyszne. Tort trochę zmodyfikowałam i powiem nieskromnie, że wyszedł o niebo smaczniejszy niż ten pierwszy.

3. Brumku, u Nas na urodzinach Hani nie było ani chrzestnego, ani chrzestnej. O ile chrzestna naprawdę nie mogła przylecieć o czasie (odwiedzi Hanię we wrześniu) o tyle mój brat doskonale wiedział, kiedy wyprawiamy ur, a urlop sobie zaplanował tak a nie inaczej o co mam żal...

1. Marzenko, bardzo się cieszę, ze tak Wam się ten dzień udał i że będziecie mieli takie cudowne wspomnienie Hania się wczuła w rolę gwiazdy wieczoru jednym słowem

2. A podasz jeszcze raz link do przepisu na ten tort? I opowiedz o swoich modyfikacjach Najlepiej baaaaaardzo łopatologicznie i ze szczegółami

3. No to identycznie jak mój brat

Napisane przez Stronczek27

miłej zabawy, bedziesz miala neta i nas?
trzymam za udany wyjazdy

No ba! Pewnie że będę miała Zresztą my tylko na dwie noce i we wtorek juz jesteśmy w domku.

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Napisane przez marzena_S

Brumku, udanego wypoczynku!

Aaa, no i hit. Hania dostała od prababci (75 lat) odkrywczy domek! (o mały włos miałaby dwa, bo już miałam go sama zamawiać w ramach prezentu od moich rodziców) Sama wpadła na taki pomysł, nic jej nie podpowiadaliśmy i jeszcze piękny dresik od niej dostała i to w dobrym rozmiarze- normalnie byłam w szoku. (może podczytuje nasze forum?)

Dziękuję z

Ale fajna babcia Czyżby w necie taki pomysł wyszperała?
edit: doczytałam to na biało

[aania_20]

Napisane przez Marina1

u nas znowu chyba nadchodzą zmiany mieszkaniowe. Ale nie chce mi się pisać póki co. W sensie, że chyba będzie aloha teście

ojjj...oby się znalazło jakieś sensowne rozwiązanie

Napisane przez agawoo

Jutro idziemy do teściów na obiad :/ Hmmm ...zostałam pokonana stwierdzeniem, że nie byliśmy na obiedzie od świąt wielkanocnych i musiałam ulec :/

współczuję ja na obiedzie u teściów byłam tylko przed ślubem, potem na szczęście nie, i nie wybieram się

Napisane przez isiaok

No i mam newsa! Moja ROcKmenka przeszła pół pokoju!!!!!!!!!Zapomniała sie i przeleciała jak torpeda!!!!!!

klask i:

Napisane przez Lili 83

To drugie Jednak
Tak mi się trochę przykro zrobiło ale jak widać nie mogę bez Was żyć i wracam.

ale dlaczego?

Napisane przez brumek

Pocieszę Cię, że chociaż chęci miał Mój od 10 miesięcy nie wstał do Tymonka ANI RAZU. Z ręką na sercu i słowo honoru, że ani jednego pojedynczego malusieńkiego razu

to podziwiam że tak cierpliwie wytrzymujesz Choć w zasadzie, póki karmiłam, to tylko ja wstawałam, ale mąż chęci wykazywał, a w dzień przy dziecku robił wszystko - przewijanie, przebieranie, kąpanie itp.
Bardzo fajne zakupy
i udanego wyjazdu!!!

A ja o tej porze, bo właśnie wróciliśmy z grilla od znajomych, zmykam do spania, dobranoc!

[zapałeczka]

Witam się ja! Impreza urodzinowa nam się wczoraj udała, ja z tym zębem wytrzymałam. Potem wstawię jakieś zdjęcia Gorzej jest tylko z zębem. Dziś normalnie wykręca mnie z bólu Ku**a dramat jakiś i jak na złość musi być weekend ;/;/;/

[Lili 83]

Napisane przez brumek

2. http://www.kappahl.pl/article/spodnie_dresowe_251280

Mamy takie same tylko szare z błękitną nitką
Świetne są i Radek często w nich chodzi. niestety powoli ze swoich wyrasta


Udanego wypoczynku, może z pogodą nie będzie tak źle

Napisane przez marzena_S

Aaa, no i hit. Hania dostała od prababci (75 lat) odkrywczy domek! (o mały włos miałaby dwa, bo już miałam go sama zamawiać w ramach prezentu od moich rodziców) Sama wpadła na taki pomysł, nic jej nie podpowiadaliśmy i jeszcze piękny dresik od niej dostała i to w dobrym rozmiarze- normalnie byłam w szoku. (może podczytuje nasze forum?)

super, że impreza udana

A babcia pewnie jest jedną z podczytujących

Babciu wyjdź z krzaków!

Napisane przez aania_20

ale dlaczego?

A no wiesz... standardowo o to najwięcej jest fochów
Kilka moich postów nikt nie widział, nikt nie czytał i tak mi się przykro zrobiło....
Ale uświadomiłam sobie, że ja wszystkiego tez nie komentuję i podchodzę na luzie już
aż do następnego focha

[Marina1]

Napisane przez Kajool

Marinko, czy wy dalej pijecie bebiko??

Tak Kajoolku.

Dzień dobry!

[Lili 83]

Aaniu czy po odstawieniu UU podajesz jakieś MM?
Jak wygląda u Was menu teraz?


---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Od kilku dni podaję Radkowi kaszkę na noc i wiecie co?
wstaje jeszcze częściej niż jak był na samym UU.

[aania_20]

Napisane przez Lili 83

Ale uświadomiłam sobie, że ja wszystkiego tez nie komentuję i podchodzę na luzie już

i tak trzymać

Napisane przez Lili 83

Aaniu czy po odstawieniu UU podajesz jakieś MM?
Jak wygląda u Was menu teraz?

dostaje Bebiko, wieczorem po kąpieli, w ciągu dnia zwykle przed przedpołudniową drzemką, a poza tym trudno mi konkretne menu napisać, bo je to co my (więcej niż ja) Na śniadanie jakaś kanapka (zwykle wsuwa z niej całego pomidora, wędlinę czy co tam dostanie, a chleb w ostateczności ), na podwieczorek owoce, ale pozostałe posiłki są bardzo różne. Nie ma rzeczy której nie lubi