Ślubujące w 2012 - część II

[magnusia]

Napisane przez qmpela86

A do załatwienia:

- buty/biżu na drugi dzień
- 2 koszule dla TŻ
- bukiet
- dograć wystrój sali (wstępnie ustalony) + wybrać zdjęcia (będziemy mieć w antyramach na sali nasze zdjęcia z rodziną, znajomymi)
- kupić wino, szampana i piwo na poprawiny
- podziękowanie rodzicom
- rozdać kilka zaproszeń na ślub
- umówić się na paznokcie, przedłużanie rzęs, farbowanie włosów
- winietki/usadzenie gości
- piosenka na 1 taniec!!!
- podwiązka
- buty na zmianę
- 2 spowiedź
- ustalenie pieśni w kościele, ustalenie z księdzem szczegółów ceremonii

niby sporo ale większość to sprawy które można szybko załatwić spoko wyrobisz się

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Pradip

Yyy na Teneryfie? powinnam zacząć się bać?

nie ma czego nam się samolot zepsuł i zamiast wylecieć z Warszawy z wycieczką o 8;00 rano i zabrać nas spowrotem o 16:00 wyleciał z Warszawy po 14:00 i jeszcze mieli międzylądowanie w Turynie w taki sposób my czekaliśmy na transport powrotny. Na początku byłam wk*** potem już rozbawiona. Co poniektórzy z samolotu planowali już powrót kajakiem- po ogołoceniu sklepów wolnocłowych z napoi wyskokowych różne fantazje ludzikom się włączały. No ale było wesoło

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - ale jak do Bułgarii przez Niemcy???
co do filmiku to pewnie zgłoś się, podpowiemy jak zrobić

No właśnie ?!? To samo pytanie zadałam jak się przebudziłam bo coś sie przestaliśmy kołysać

Napisane przez magnusia

nie ma czego nam się samolot zepsuł i zamiast wylecieć z Warszawy z wycieczką o 8;00 rano i zabrać nas spowrotem o 16:00 wyleciał z Warszawy po 14:00 i jeszcze mieli międzylądowanie w Turynie w taki sposób my czekaliśmy na transport powrotny. Na początku byłam wk*** potem już rozbawiona. Co poniektórzy z samolotu planowali już powrót kajakiem- po ogołoceniu sklepów wolnocłowych z napoi wyskokowych różne fantazje ludzikom się włączały. No ale było wesoło

Oj różne różne

[Malgos_12]

Pradip - to pewnie dlatego tyle wam zeszło, bo normalnie to około 25 -30 godz i jesteś

[monika860902]

Napisane przez Pradip

Witaj ponownie nie masz żadnych zdjęć od rodziny i znajomych? a relacje już nam pisałaś?

pisałam, pisałam skopiję jeszcze raz dla tych które nie czytały


WITAJCIE!!
Wracam do Was jako PRZE SZCZĘŚLIWA Żonka!!
Moze krótko napiszę jak wyglądał mój ślub i wesele, bo DZIAŁO się sporo!!
A więc:
piątek
wstałam rano, coś o ok. 6....i zaczęłam prasować Narzeczonego koszule....jeszcze nigdy nie byłam taka nerwowa!!! ciagle wychodziły mi zgniecenia...prasowałam ją 30 min!! aż w końcu się zdenerwowałam, rzuciłam nią i zaczęłam płakać...potem zdenerwowana pojechałam do pracy na 40 min )zostałam pilnie wezwana aby wykonać pilny telefon-okazało się, że bez sensu). Wróciłam do domku i p[ojechałam z Narzeczonym się zrelaksować na masaż, następnie zakupy, potem dom, ogarnięcie podwórka, wyprasowanie koszul, welonów, potem spowiedź, na salę-ustawić winietki(okazało się że była jeszcze jakaś impreza i nie mogłam winietek ustawić-zrobiłam tylko plan gdzie kto ma siedzieć) no i na końcu wróciliśmy do domku bo mieliśmy gości- tłuczenie butelek-było sami znajomi- i było za☠☠☠...!!!! o 1 w nocy poszliśmy spać

sobota 07.07.12
wstałam rano, poszłam do fryzjera, następnie musiałam jechać 30 km. do kosmetyczki, kiedy wróciłam powoli zaczęłam się szykować.....przyjechał fotograf i zaczął pstrykać zdjęcia......wszytsko było na nerowowo, bo siostra nie pomogła mi się ubrać , bo " nie pomogę ci bo ja nie zdążę"-wkurzyłą mnie ale co tam...mama szykowałą dzieciaków i wszytsko się opóźniło....no ale ubrała mnie, TŻ ubrał się z opóźnieniem-Jego rodzice przyjechali i czekali na nas jakieś 20 min....no ale kiedy byliśmy gotowi to pokazaliśmy się sobie-były ochy i achy
no a potem mój TŻ wręczył mi kwiatki iii.....nawet na mnie nie spojrzał tylko pobiegł do mamusi!!!! foyograf to kręcił i kilka razy powiedział aby mnie pocałował a on nawet nie słuchał tylko rozmawiał z mamą!!!! Ale mnie wkurzył! ale tylko na chwilę szybko mi przeszł0-widziałam jaki był zdenerwowany....
po jakimś czasie goście zaczęli się zjeżdzać, potem było błogosławieństwo i do kościoła.....pod kościołem było pełno ludzi! nie spodziewałam się tylko znajomych!!
Msza przebiegła super, klka razy się wzruszyłam, ale przy przysiędze ciągle się uśmiechałam ( potem kilka osób myślało, że się smieję), a mój TŻcik się rozpłakał.....byłam pewna że też będę w tym momencie płakać a mi w ogóle uśmiech nie schodził z buzi.....w trakcie Mszy odpadł mi 1 kwiatek i moi świadkowie zamiast go podnieść to go zostawiliwelon zahaczył mi się o krzesło, jak wstawałam to czyłam że coś ciągnęło mnie za głowę, a mój świadek siedział i mi nie pomógł no ale to drobiazgjak wyszliśmy z kościoła to 2 osoby wystrzeliły na nas płatki róż, potem były życzenia i na salę
zatanczyliśmy 1 taniec-> nasza piosenka to http://www.youtube.com/watch?v=u9sRJ-eOHnc potem słyszeliśmy że goście byli pod wrażeniem naszej piosenki, a tanczyliśmy "normalnie", nawet nie mieliśmy wcześniej czasu aby poćwiczyć więc "poszliśmy na żywioł". Przy 1 tańcu tak jak meyaczka zauważyłam , że miałam za suknię!!! W trakcie kilku następnych piosenek obcas wbijał mi się w halkę i suknie! Kilka razy bym się przewróciła aż w koncu zachaczyłam o podwiązany tren, wyrwałam sznureczek i .......pobiegłam do pokoju. Tam siostra mojego MĘŻa podszyła mi cała suknię od góry i potem było ok. No a ok. godz. 23 była u nas burza i nagle zrobiło się ciemno!!! Nie było prądu w całej najbliższej okolicy i okazało się, że prąd będzie dopiero ok. 4-5 rano! Ogólnie to nawet to do mnie nie docierało, tym bardziej, że goście zaczeli sami śpiewać a facet z orkiestry zaczął grać na akordeonie! Wszyscy byli w szoku że się tak przygotował! No ale po 40 min. prąd włączlyli i zaczęliśmy oczepiny. Zbierania do welonu nie mieliśmy bo nie chcieliśmy....
Reasumując.....po kilku "wpadkach, nieprzyjemnościach" to był mój najszczęśliwaszy Dzień!!! Jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa! Wszyscy mi mówili, że ciągle się śmieję, nawet mój fotograf się zapytał czy mnie buzia nie boli Rodzina mojego Męża (widziałam ich trzeci raz w życiu) mówiła mojej teściowej (podobno), że widać że jestem radosna i szczęśliwa.....achh...... co to był za ślub...zapomniałąm dodać, że wszyscy goście się swietnie bawili! Każdy był zadowolonu(podobno) i mówił, że nasze wesele jest za☠☠☠....nawet pomimo burzy u braku prądy przez około godzinę

niedziela (poprawiny)
o 15 zjechali się goście na poprawiny i zaczęliśmy się znowu bawić...było za☠☠☠..!! wybawiłam się jeszcze lepiej niż na weselu..mieliśmy super DJa.......goście zadowoleni nie chcieli wracać do domu......
a w drodze do domu uzmysłowiłam sobie, że nie kupiliśmy wina na wesele!!! mieliśmy ostatnio tyle na głowie że zapomnieliśmy kupic!

To chyb a wszytsko....jak mi się przypomni coś to dodam...

aha!!!!! w drodze do ołyarza przede mną i moim Mężem szła moja siostra z obrączkami (9lat) a po jej bokach mój brat (6 lat) i przybrana córeczka mojego starszego brata (6 lat)....teściowa mi mówiła, że moja siostra ciąhle poprawiała mojemu bratu dłonie!! Składałą je paluszek po paluszku i kazała ładnie trzymać ale się śmiali brat ze stresu 3 razy wychodził z kościoła bo chciał siusiu

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez kasioonya

myślałam ostatnio o tym, że dawno Cię u nas nie było fajnie, że się odzywasz! rzeczywiście trochę dług czas oczekiwania na zdjęcia, ale może to dlatego, że fotograf ma mnóstwo zamówień, a teraz przecież sezon ślubny w pełni. rzeczywiście ślub i czas po nim mija tak szybko, a przygotowań było tak wiele... ale najważniejsze, że są piękne wspomnienia i mnóstwo pięknych dni przed nami

no z tego co wiem, że foyograf narzekał na mało zleceń-jakna razie to na ten rok mają tylko 12 ślubów-< ytpochę już za nimi, ale oni zajmują się też fotografią dziecięcą i tutaj mają mnóstwo zleceń....codziennie na fc wrzucają nowe zdjęcia...

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez Domi1987

Witam wszystkie forumowiczki

W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie.

o jejkuś!!! Współczuję bardzo!!!!! Jak można tak traktować klientów?? BRAK SŁÓW!!!

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez wloszka8

fajnie, żę wróciłaś, jak tam się czujesz młoda mrożonko?

dziękuję, czuję się świetnie

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez kasioonya

Moje dzisiejsze lenistwo osiągnęło już zbyt wysoki pułap, więc zabieram swoje szerokie cztery litery i zmykam do kuchni. Dziś serwuję tortille z kurzymi cyckami Muszę zamarynować piersi, przygotować tzatziki, pokroić warzywka, więc na razie się żegnam. Ciao

ooo.....masz jakiś fajny przepis??

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez kasioonya

mój je jak smok, ale z drugiej strony uwielbiam widzieć jak wcina z apetytem to, co mu podaję i na szczęście nie mam problemu pt. "wiesz, a moja mama robi to tak albo tak" albo "u mamy smakuje mi bardziej"

mój też nie jest wymagający na szczęście...jak na razie to wszytsko zachwala, mówi że świetnie gotuję....a jak się pytam co na obiad to odpowiada "obojętnie"....to kiedyś mu zrobię obojętnie

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

a wiecie....dzisiaj mieliśmy u siebie 3 babcie....zaprosiliśmy je do siebie aby zobaczyły jak mieszkamy....no i jak odwiozłam 1 babcię to moja ciocia mówiła że nasze wesele było świetne (babcia mówiła,że jak była na ok. 50 weselach to na takim cudownym nie była i że całą nasza rodzina zachwalała wszystko)-nie powiem, miło mi się zrobiło, i to bardzo. Mojego Męża rodzina też chwaliła nasze wesele, no ale każdy naszą burzę-> wyłączenie prądu wspomina ze śmiechem, i opowiadają o tym jak o atrakcji wieczoru, czyli "tego nie da się zapomnieć"

[katie99kasia]

Napisane przez qmpela86

Ja też czekałam na weekend z utęsknieniem i w końcu piątunio
Dzisiaj posiedzę z TŻtem przed TV z zapiekaneczkami a jutro panieński.. No i 2 dni do pracy i 5 dni nad morzem Już się nie mogę doczekać. Chociaż jak pomyślę że jak wrócimy to zostaną 2tyg do slubu a do załatwienia jeszcze wiele.. to mnie ciarki przechodzą

Dobrze ze sobie odpoczniecie na chwilkę od tej bieganiny Życzę wspaniałego wypoczynku nad morzem i czekamy na fotki z panieńskiego. Mój panieński został przekrzyczany na sobotę przed ślubem czyli na 25.08 no ale czegóż sie nie robi dla TŻ
Ja chyba nie byłabym taka odważna i chyba by się nie zdecydowała na wyjazd 3 tyg przed ślubem., szczególnie że nam się już zaczeła gorączka przygotowań codziennie po pracy/przed pracą cos biegam i załatwiam (choć myślałam że większość spraw mam załatwionych). W przyszłym tygodniu został mi jeden dzień gdzie nie jestem z nikim umówiona.
Niewiele już zostało Ci ze spraw do załatwienia samo dopinanie do ostatniej kropki. Lubię czytać takie zestawienia bo przypominam sobie czego jeszcze nie mam i co muszę załatwić

Napisane przez Pradip

Ja bym chyba chciała hymn o miłości (to ten co w Szkole Uczuć był na koniec czytany )
No i ja się pogody zaczęłam obawiać szczególnie że jeszcze tydzień po Tobie ślubujemy a planowałam tylko etolę...

Mmmm przypomniałaś mi o tym hymnie:rolleyes : jest piękny... myślę że tez sie na niego zdecyduję i lekko podunę księdzu. Jak widzę tą pogodę i pomyślę że taka może być w dniu mojego ślubu to juz sie boję. Pada, ciemno jak w nocy i chłód chyba sie jednak muszę zastanowić nad jakąś etola- bo przecież umarznę tam na kość. Ale nadal chyba jestem w głebi duszy optymistką, bo liczę że będzie słonko ładne i ciepełko tak koło 25 stopni nie powiem, mam wymagania

engi111i wszystkie dzisiejsze PM wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, duuużo miłości

[magnusia]

engi111i wszystkim dzisiejszym PM-ką dużo miłości, radości i niezapomnianych wspomnień z tego magicznego dnia :roza :

[ewula87]

Najpierw się witam , i usprawiedliwiam moją długą nieobecność, która spowodowana była pierwszymi oznakami ciąży, czyt. wymioty, które wykończyły mnie do tego stopnia, że musiałam dwa dni poleżeć w szpitalu pod kroplówkami. Teraz jest już o niebo lepiej i oby tak dalej.
A teraz uciekam do nadrabiania, bo naskrobałyście nie mało

[magnusia]

Napisane przez ewula87

Najpierw się witam , i usprawiedliwiam moją długą nieobecność, która spowodowana była pierwszymi oznakami ciąży, czyt. wymioty, które wykończyły mnie do tego stopnia, że musiałam dwa dni poleżeć w szpitalu pod kroplówkami. Teraz jest już o niebo lepiej i oby tak dalej.
A teraz uciekam do nadrabiania, bo naskrobałyście nie mało

ojoj szkoda, że tak Cię męczą nudności - nie każdy to przechodzi podobno ale jak już się trafi to nic miłego.
Faktycznie Cię wykończyło skoro do szpitala Cię wzięli- mam nadzieję, że wszystko w porządku. Odpoczywaj i się nie forsuj a dzidzia niech rośnie

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - to pewnie dlatego tyle wam zeszło, bo normalnie to około 25 -30 godz i jesteś

Nie wiem co za mózg układał taką trasę ale pomysł miał cudowny...

Napisane przez monika860902

pisałam, pisałam skopiję jeszcze raz dla tych które nie czytały
a wiecie....dzisiaj mieliśmy u siebie 3 babcie....zaprosiliśmy je do siebie aby zobaczyły jak mieszkamy....no i jak odwiozłam 1 babcię to moja ciocia mówiła że nasze wesele było świetne (babcia mówiła,że jak była na ok. 50 weselach to na takim cudownym nie była i że całą nasza rodzina zachwalała wszystko)-nie powiem, miło mi się zrobiło, i to bardzo. Mojego Męża rodzina też chwaliła nasze wesele, no ale każdy naszą burzę-> wyłączenie prądu wspomina ze śmiechem, i opowiadają o tym jak o atrakcji wieczoru, czyli "tego nie da się zapomnieć"

Już pamiętam Na pewno miło jest słyszeć takie słowa i mieć piękne wspomnienia
My też raz byliśmy na ślubie gdzie elektrownia prąd wyłączyła od tak i czekali aż się im flaszkę zawiezie i też tą sytuację wszyscy miło wspominają

Napisane przez katie99kasia

Mój panieński został przekrzyczany na sobotę przed ślubem czyli na 25.08 no ale czegóż sie nie robi dla TŻ
Mmmm przypomniałaś mi o tym hymnie:rolleyes : jest piękny... myślę że tez sie na niego zdecyduję i lekko podunę księdzu. Jak widzę tą pogodę i pomyślę że taka może być w dniu mojego ślubu to juz sie boję. Pada, ciemno jak w nocy i chłód chyba sie jednak muszę zastanowić nad jakąś etola- bo przecież umarznę tam na kość. Ale nadal chyba jestem w głebi duszy optymistką, bo liczę że będzie słonko ładne i ciepełko tak koło 25 stopni nie powiem, mam wymagania

a czemu dla Tż przekładasz panieński?
U mnie też marna pogoda ale na szczęście nie pada. Mam nadzieję że i 1.09 i 8.09 będzie słoneczko i trochę cieplej

Napisane przez ewula87

Najpierw się witam , i usprawiedliwiam moją długą nieobecność, która spowodowana była pierwszymi oznakami ciąży, czyt. wymioty, które wykończyły mnie do tego stopnia, że musiałam dwa dni poleżeć w szpitalu pod kroplówkami. Teraz jest już o niebo lepiej i oby tak dalej.
A teraz uciekam do nadrabiania, bo naskrobałyście nie mało

W takim razie jesteś usprawiedliwiona i cieszymy sie że juz wróciliście do nas

engi111 wszystkiego najlepszego i żeby wszystko pięknie wyszło!!!

Kurczeo 12 mieli się zjechać kumple Tża a on polazł do sklepu po jakieś śruby do samochodu i go nie ma

[magnusia]

Napisane przez Pradip

My też raz byliśmy na ślubie gdzie elektrownia prąd wyłączyła od tak i czekali aż się im flaszkę zawiezie i też tą sytuację wszyscy miło wspominają

żartujesz.... jak dla mnie to chamówa na maxa

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Pradip

Kurczeo 12 mieli się zjechać kumple Tża a on polazł do sklepu po jakieś śruby do samochodu i go nie ma

no jeszcze 1 minutę ma na powrót

[ewula87]

Napisane przez Neave

ewula - GRATULACJE!!! masz już termin?

Dziękuję bardzo terminu jeszcze nie mam, w poniedziałek (20.08) mam wizytę i wtedy będę znała więcej szczegółów

Napisane przez Malgos_12

A teraz kilka zdjęc od mojego fotografa - niestety jeszcze nie wszystkie - coś się mi facet ociąga, więc na razie nie mam żadnego z kościoła.... ale macie - oglądajcie

http://www.piotr-littak.pl/galeria/1/54

Śliczne

Napisane przez jojla

Dałam mu czas, czekam aż złość przejdzie. Kurcze ja rozumiem, że sprawa nazwiska to też trochę sprawa honoru faceta ale ja chcę mieć podwójne nazwisko, nie zostaję tylko przy swoim Niby nic takiego a zrobił się problem Ja naprawdę nawet przyjęłabym tylko jego nazwisko, ale pracuję naukowo, mam już trochę opublikowanych wyników badań pod swoim nazwiskiem i naprawdę byłoby mi szkoda, żeby kolejne publikacje pojawiały się pod innym zupełnie nazwiskiem, bo nie będą ze mną kojarzone

Twoje argumenty są jak najbardziej odpowiednie. Już się doczytałam, że doszliście z TŻ do porozumienia, to super

[Pradip]

Napisane przez magnusia

żartujesz.... jak dla mnie to chamówa na maxa

no jeszcze 1 minutę ma na powrót

No nawtykał im Młody później
Dobra chłopaki wpadli do nas prawie z drzwiami Tż zdezorientowany ale zadowolony no i oczywiście powiedział ze policzy się ze mną wieczorem
Bez kitu chyba jestem jedyną PM która z własnej woli zorganizowała i wypchnęła swojego na kawalerski

[magnusia]

Napisane przez pradip

bez kitu chyba jestem jedyną pm która z własnej woli zorganizowała i wypchnęła swojego na kawalerski :d

he he
w a końcu gdzie idą na ten kawalerski i w ile chłopa?

[monika860902]

Napisane przez ewula87

Najpierw się witam , i usprawiedliwiam moją długą nieobecność, która spowodowana była pierwszymi oznakami ciąży, czyt. wymioty, które wykończyły mnie do tego stopnia, że musiałam dwa dni poleżeć w szpitalu pod kroplówkami. Teraz jest już o niebo lepiej i oby tak dalej.
A teraz uciekam do nadrabiania, bo naskrobałyście nie mało

gratuluję ciąży!
dobrze, że już wyszłaś ze szpitala...ale to nic poważnego?? moja koleżanka była już 2 razy na podtrzymanie....

[Pradip]

Napisane przez magnusia

he he
w a końcu gdzie idą na ten kawalerski i w ile chłopa?

pojechali w 5 na paintball a zaraz po jeszcze jednego na dworzec jadę i podrzucę go do pozostałych na grilla (tylko kiepska pogodę mają) Mam nadzieję że dobrze się bawią i Tż będzie zadowolony pomimo że nie ma z nimi szwagra i świadka...

[katie99kasia]

Napisane przez ewula87

Najpierw się witam , i usprawiedliwiam moją długą nieobecność, która spowodowana była pierwszymi oznakami ciąży, czyt. wymioty, które wykończyły mnie do tego stopnia, że musiałam dwa dni poleżeć w szpitalu pod kroplówkami. Teraz jest już o niebo lepiej i oby tak dalej.
A teraz uciekam do nadrabiania, bo naskrobałyście nie mało

Dobrze że już jesteś w domu cieszę się że wszytko w porządeczku

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez Pradip

a czemu dla Tż przekładasz panieński?
U mnie też marna pogoda ale na szczęście nie pada. Mam nadzieję że i 1.09 i 8.09 będzie słoneczko i trochę cieplej

Bo TŻ wtedy robi, i jego goścmi będa drugie połówki moich gości wiec akurat sie na jedna noc rozłączą i wszystkim będzie pasowało

Dodałam do klubu zdjęcia z przymiarki- proszę tam o małą pomoc Jeszcze to nie wygląda całkiem jak sukienka ale zawsze coś

[magnusia]

Napisane przez Pradip

pojechali w 5 na paintball a zaraz po jeszcze jednego na dworzec jadę i podrzucę go do pozostałych na grilla (tylko kiepska pogodę mają) Mam nadzieję że dobrze się bawią i Tż będzie zadowolony pomimo że nie ma z nimi szwagra i świadka...

na pewno będą się fajnie bawić a pogoda nie będzie im przeszkadzać
Czemu świadka w końcu nie ma? Czekaj albo coś przeoczyłam albo się pogubiłam- przecież miał być nie? Czy nie spodobał mu się pomysł z paintballem i grillem zamiast naj**** się?

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez katie99kasia

Dodałam do klubu zdjęcia z przymiarki- proszę tam o małą pomoc Jeszcze to nie wygląda całkiem jak sukienka ale zawsze coś

napisałam co myślę

[Pradip]

Napisane przez katie99kasia

Bo TŻ wtedy robi, i jego goścmi będa drugie połówki moich gości wiec akurat sie na jedna noc rozłączą i wszystkim będzie pasowało

Dodałam do klubu zdjęcia z przymiarki- proszę tam o małą pomoc Jeszcze to nie wygląda całkiem jak sukienka ale zawsze coś

Acha fajnie że się tak parami kumplujecie u mnie by to nie przeszło
Już lecę do klubu

Napisane przez magnusia

na pewno będą się fajnie bawić a pogoda nie będzie im przeszkadzać
Czemu świadka w końcu nie ma? Czekaj albo coś przeoczyłam albo się pogubiłam- przecież miał być nie? Czy nie spodobał mu się pomysł z paintballem i grillem zamiast naj**** się?

Właśnie wróciłam od chłopaków. Przyznam się że kosztuje mnie to sporo nerwów bo strasznie nie lubię osób po alkoholu a szczególnie Tż a chłopaki byli już delikatnie mówiąc w stanie wskazującym na spożycie i do tego planowali przenieść sie do klubu jeszcze ale mina Tż kiedy zobaczył kogo przyprowadziłam (najlepszego kumpla z wojska z którym się chyba z 6 lat nie widział) po prostu bezcenna normalnie jestem z siebie dumna że taką wielką radochę mu zrobiłam tym dniem Oby tylko bezpiecznie do domu wrócili. Na pytanie o świadka odpowiem Ci w klubie bo to znów dłuższa historia a nie chcę zaśmiecać ogólnego moimi rozterkami

[magnusia]

Napisane przez Pradip

Właśnie wróciłam od chłopaków. Przyznam się że kosztuje mnie to sporo nerwów bo strasznie nie lubię osób po alkoholu a szczególnie Tż a chłopaki byli już delikatnie mówiąc w stanie wskazującym na spożycie i do tego planowali przenieść sie do klubu jeszcze ale mina Tż kiedy zobaczył kogo przyprowadziłam (najlepszego kumpla z wojska z którym się chyba z 6 lat nie widział) po prostu bezcenna normalnie jestem z siebie dumna że taką wielką radochę mu zrobiłam tym dniem Oby tylko bezpiecznie do domu wrócili. Na pytanie o świadka odpowiem Ci w klubie bo to znów dłuższa historia a nie chcę zaśmiecać ogólnego moimi rozterkami

o no to faktycznie się postarałaś no ale czego się nie robi dla kochanego TŻ-ta . Bardzo fajnie, że sprawiłaś mu radość- na pewno tego nie zapomni nigdy

[jojla]

Napisane przez ewula87

Najpierw się witam , i usprawiedliwiam moją długą nieobecność, która spowodowana była pierwszymi oznakami ciąży, czyt. wymioty, które wykończyły mnie do tego stopnia, że musiałam dwa dni poleżeć w szpitalu pod kroplówkami. Teraz jest już o niebo lepiej i oby tak dalej.
A teraz uciekam do nadrabiania, bo naskrobałyście nie mało

hej, hej Ojej ale Cię męczą objawy Mam nadzieję, że już najgorsze minęło dużo zdrówka i dobrego samopoczucia

Napisane przez Pradip

Właśnie wróciłam od chłopaków. Przyznam się że kosztuje mnie to sporo nerwów bo strasznie nie lubię osób po alkoholu a szczególnie Tż a chłopaki byli już delikatnie mówiąc w stanie wskazującym na spożycie i do tego planowali przenieść sie do klubu jeszcze ale mina Tż kiedy zobaczył kogo przyprowadziłam (najlepszego kumpla z wojska z którym się chyba z 6 lat nie widział) po prostu bezcenna normalnie jestem z siebie dumna że taką wielką radochę mu zrobiłam tym dniem Oby tylko bezpiecznie do domu wrócili. Na pytanie o świadka odpowiem Ci w klubie bo to znów dłuższa historia a nie chcę zaśmiecać ogólnego moimi rozterkami

Wiesz co, Twój TŻ ma super narzeczoną i będzie miał super żonę jestem pewna, że sprawiłaś mu najlepszy prezent na świecie


Ja wróciłam właśnie z cywilnego ślubu znajomych po którym był pyszny obiadek i torcik


engi111 wszystkiego najlepszego!

[Pradip]

Napisane przez magnusia

o no to faktycznie się postarałaś no ale czego się nie robi dla kochanego TŻ-ta . Bardzo fajnie, że sprawiłaś mu radość- na pewno tego nie zapomni nigdy

Tak tylko jego "nigdy nie zapomnę" rewa zazwyczaj około 4-5 dni Bardzo bardzo bardzo się cieszę ze udało mu się taką niespodziankę zrobić

Napisane przez jojla

Wiesz co, Twój TŻ ma super narzeczoną i będzie miał super żonę jestem pewna, że sprawiłaś mu najlepszy prezent na świecie
Ja wróciłam właśnie z cywilnego ślubu znajomych po którym był pyszny obiadek i torcik

Ojej aż mi skrzydełka urosły od takiej pochwały
Co dobrego jadłaś? O właśnie muszę pomyśleć jaki tort chcemy macie jakieś sprawdzone propozycje?

[magnusia]

Napisane przez jojla

Ja wróciłam właśnie z cywilnego ślubu znajomych po którym był pyszny obiadek i torcik

opowiadaj jak się udało? Co dobrego jadłaś? Gdzie uroczystość była?

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez Pradip

O właśnie muszę pomyśleć jaki tort chcemy macie jakieś sprawdzone propozycje?

moim zdaniem tort powinien być lekki i nie za słodki. My mieliśmy tort śmietanowy- był pyszny W środku było takie lekkie biszkoptowe ciasto i był przekładany wiśniami- całość smakowo bardzo dobra i ie było takie zasładzające Osobiście nie lubię tortów gdzie jest krem- tai masłowy bo to słodkie jak cholera

[szczesliwa25]

ja widzę, że co chwila ktoś się melduje i usprawiedliwia swoją nieobecność )
ja mam podobnie, ogrom obowiązków mnie po prostu powala, od kilku dni zbieram się dodatkowo żeby pojechać na wieś i wypielić całe podwórko, podciąć co trzeba, przekopać co trzeba, ale nie mogę sobie jednego wolnego dnia zaplanować ))

może w środę się uda

a tymczasem postępów ślubnych brak, lekko ruszyliśmy z rozdawaniem zaproszeń,
nie mam pomysłu na kwiaty, może wy coś podpowiecie,

suknie już pokazywałam - abaco, kolor biel śmietankowa,
włosy rozpuszczone w kolorze identycznym jak na załączonym obrazku, taki też bym chciała make up
dodatki złote
ale jakie kwiaty? jaki kolor?

[magnusia]

Napisane przez szczesliwa25

ja widzę, że co chwila ktoś się melduje i usprawiedliwia swoją nieobecność )
ja mam podobnie, ogrom obowiązków mnie po prostu powala, od kilku dni zbieram się dodatkowo żeby pojechać na wieś i wypielić całe podwórko, podciąć co trzeba, przekopać co trzeba, ale nie mogę sobie jednego wolnego dnia zaplanować ))

może w środę się uda

a tymczasem postępów ślubnych brak, lekko ruszyliśmy z rozdawaniem zaproszeń,
nie mam pomysłu na kwiaty, może wy coś podpowiecie,

suknie już pokazywałam - abaco, kolor biel śmietankowa,
włosy rozpuszczone w kolorze identycznym jak na załączonym obrazku, taki też bym chciała make up
dodatki złote
ale jakie kwiaty? jaki kolor?

intensywnie spędzasz czas super, że już ruszyliście z zapraszaniem.
Co do kwiatów- masz jakiś ulubiony kolor i kwiaty? Jaką chcesz wiązankę, w jakim kształcie- kulka, łezka, luźna?

[szczesliwa25]

magnusia a tam intensywnie, ja po prostu widać jestem kiepska w organizacji czasu,
podejrzewam, że można to wszystko o wiele sprawniej zorganizować )

Chciałam kiedyś storczyki, bo wydawało mi się, że egzotyczne kwiaty fajnie podkreślą taki nieco egzotyczny charakter sukni,
potem się przestraszyłam, że storczyk do czerwonych ust?
potem chciałam coś z dodatkiem hortensji bo ślub w październiku to i tematycznie by pasowało,

ale tak naprawdę to zdurniałam już zupełnie, a niestety w moim regionie florystki wiedzą tyle co i ja

[magnusia]

Napisane przez szczesliwa25

Chciałam kiedyś storczyki, bo wydawało mi się, że egzotyczne kwiaty fajnie podkreślą taki nieco egzotyczny charakter sukni,
potem się przestraszyłam, że storczyk do czerwonych ust?
potem chciałam coś z dodatkiem hortensji bo ślub w październiku to i tematycznie by pasowało,

ale tak naprawdę to zdurniałam już zupełnie, a niestety w moim regionie florystki wiedzą tyle co i ja

kocham storczyki sama miałam w bukiecie i na stołach i wyglądają przepięknie. Może poprostu stonujesz trochę usta w makijażu choć czemu rezygnować ze storczyków A kolorek? Masz jakiś kolorek na sali, w ubraniu TŻ-ta oprócz złotego?

EDIT: przypomnij mi jeszcze sukieneczkę

[szczesliwa25]

Czerwień po prostu zostawię na poprawiny na ślub niech będzie blady róż i trochę mocniejsze oko.
i wtedy storczyki będę idealne )

suknia:
https://www.google.pl/search?q=prono...w=1024&bih=473

[magnusia]

no to prosze bardzo- kilka ze storczykami, może coś Cię zainspiruje

[magnusia]

i jeszcze trzy

[Pradip]

Hej dziewczynki
Przeżyłam pierwszy kawalerski Tża Muszę Wam powiedzieć że jestem w szoku bo chłopcy grzecznie wrócili do domu o: 1!!! i do 3 jeszcze sobie piwkowali i na dworze. Tylko raz musiałam interweniować jak usłyszałam że coś strasznie wali a to mój mężczyzna ledwo stojąc na nogach drzewo rąbał bo koledzy ognisko chcieli

Napisane przez magnusia

moim zdaniem tort powinien być lekki i nie za słodki. My mieliśmy tort śmietanowy- był pyszny W środku było takie lekkie biszkoptowe ciasto i był przekładany wiśniami- całość smakowo bardzo dobra i ie było takie zasładzające Osobiście nie lubię tortów gdzie jest krem- tai masłowy bo to słodkie jak cholera

My w ogóle za tortami jakoś strasznie nie przepadamy bo zazwyczaj są właśnie za słodkie. Myślałam żeby zrobić 3 warstwy i każda o innym smaku właśnie wanilia, czekolada i jakiś owoc (malina, wiśnia, jagoda?)

Napisane przez szczesliwa25

ja widzę, że co chwila ktoś się melduje i usprawiedliwia swoją nieobecność )
ja mam podobnie, ogrom obowiązków mnie po prostu powala, od kilku dni zbieram się dodatkowo żeby pojechać na wieś i wypielić całe podwórko, podciąć co trzeba, przekopać co trzeba, ale nie mogę sobie jednego wolnego dnia zaplanować ))
może w środę się uda
a tymczasem postępów ślubnych brak, lekko ruszyliśmy z rozdawaniem zaproszeń,
nie mam pomysłu na kwiaty, może wy coś podpowiecie,
suknie już pokazywałam - abaco, kolor biel śmietankowa,
włosy rozpuszczone w kolorze identycznym jak na załączonym obrazku, taki też bym chciała make up
dodatki złote
ale jakie kwiaty? jaki kolor?

Bardzo lubię taki kolor włosów
Suknia jest bardzo elegancka więc bukiet dałabym albo wesoły albo długie kalie. Sama będę mieć swój ze storczyków właśnie i bardziej bym się skłaniała do takich jak magnusia wrzuciła ale ja lubię lejące się bukiety a to podobno obciach więc mnie lepiej nie słuchaj

Napisane przez magnusia

kocham storczyki sama miałam w bukiecie i na stołach i wyglądają przepięknie. Może poprostu stonujesz trochę usta w makijażu choć czemu rezygnować ze storczyków A kolorek? Masz jakiś kolorek na sali, w ubraniu TŻ-ta oprócz złotego?

EDIT: przypomnij mi jeszcze sukieneczkę

Napisane przez magnusia

no to prosze bardzo- kilka ze storczykami, może coś Cię zainspiruje