Dziewczyny Plus Size odchudzanie , powyżej 75kg

[eewelinaa92]

Nie poddawaj się Z mniejszym czy wiekszym skutkiem ale będzie waga malała. Ja sama staram się ograniczac pewne rzeczy i ich nie jesć, a i tak wpadają w rece Damy Rade


_________________________ _________________________ ________
śniadanie: grahamka z twarożkiem i szczypiorkiem
II śniadanie: 3 sliwki
obiad:kotlety z jajek, sałata i kasza gryczana
podwieczorek: brzoskwinia
kolacja: serek wiejski i 2 pomidory

A w międzyczasie, zeby nie było za pięknie dwa ciastka kruche

[Kaataarzynaa1]

Dziewczyny, aż mi głupio to pisać... wagę trzymam pod toaletką, a obok toaletki lezy dywanik. Ważąc się zawsze kładłam wagę na dywaniku (co by bosymi stópkami nie deptać po kafelkach ). Kiedy położyłam ją na kafelkach i się zważyłam... waga pokazała kilka kilo mniej. Dla pewności zważyłam się na innej wadze, no i wychodzi na to, że jednak ważę mniej, czyli 74kg (od początku diety 4kg na minusie). Niby dobra wiadomość, ale jakoś głupio mi że niechcący Was okłamałam. Poza tym moim celem jest nie tyle określona waga, co szczupła sylwetka. Chociaż akurat tutaj widzę już pewne efekty tylko ciągle ta opona...
0emarta moją najlepszą motywacją jest wyobrażanie sobie samej siebie w 'nowej sylwetce'. No i to, że ze wszystkich grzeszków będę się spowiadać na wizażu

[Studentka na diecie]

0emarta u mnie też stoi w miejscu... masz rację to demotywuje, ale nie wolno się poddawać. Może waż się trochę rzadziej ?

[sylwusiach]

Napisane przez daktylek1987

Hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę. Chciałam się podzielić z Wami moim nowym odkryciem.
Mam dziś wieczorem tego grilla (co prawda się ochłodziło i pada, ale na szczęście taras mam w połowie zadaszony) i tak sobie pokombinowałam, ze przydałoby mi się jakieś "zdrowsze" ciasto (na dietetyczne raczej nie ma co liczyć ).
I znalazłam: klik
Wyszło pyszne, gdybym nie wiedziała, że to z mąką razową to bym na to nie wpadła.
Zmiany jakie wprowadziłam to:
Mąkę miałam typ 1850, zamiast daktyli dałam garść suszonych śliwek (pokroiłam je na ćwiartki), dałam o pół łyżki kakao więcej, oprócz cynamonu także przyprawę do piernika oraz dodałam trochę cukru (z myślą o innych gościach).
A i wyszło mi trochę rzadsze, piekłam jakieś 35 min.
Naprawdę wyszło pyszne, takie mocno czekoladowe z nutką piernikową. Aż się zastanawiam czy drugiego nie zrobić, z polewą czekoladową.

Wiadomo kalorii będzie miało nadal sporo, ale zawsze to zdrowsze od tradycyjnego ciasta. Myślę, że to fajny zamiennik na diecie. I jest niesamowicie proste i szybkie w przyrządzaniu, nawet miksera nie trzeba, mało sprzątania i mycia naczyń

Lecę sprzątać i przyrządzać różne pyszności dalej.

zrobilam ciacho i jest ok

[daktylek1987]

Ja już po grillu, trochę mi szumi w głowie
Ale się objadłam
Upiekłam jeszcze drugie to ciasto, dorobiłam polewę czekoladową i postawiłam dla gości, wszystkim smakowało, jak zdradziłam, że to z mąki razowej to nie mogli uwierzyć

A jutro ważenie , znów będzie trzeba nadwyżkę zbijać.

Napisane przez Kaataarzynaa1

Dziewczyny, aż mi głupio to pisać... wagę trzymam pod toaletką, a obok toaletki lezy dywanik. Ważąc się zawsze kładłam wagę na dywaniku (co by bosymi stópkami nie deptać po kafelkach ). Kiedy położyłam ją na kafelkach i się zważyłam... waga pokazała kilka kilo mniej. Dla pewności zważyłam się na innej wadze, no i wychodzi na to, że jednak ważę mniej, czyli 74kg (od początku diety 4kg na minusie). Niby dobra wiadomość, ale jakoś głupio mi że niechcący Was okłamałam. Poza tym moim celem jest nie tyle określona waga, co szczupła sylwetka. Chociaż akurat tutaj widzę już pewne efekty tylko ciągle ta opona...
0emarta moją najlepszą motywacją jest wyobrażanie sobie samej siebie w 'nowej sylwetce'. No i to, że ze wszystkich grzeszków będę się spowiadać na wizażu

Moja waga ma odwrotnie, na dywanie pokazuje 1-2 kg mniej. Najlepiej to się ważyć zawsze w tym samym miejscu.
Ja też dążę głównie do zgrabnej sylwetki, waga to tylko taki dodatkowy wskaźnik. Uwielbiam ciuchy i chcę, żeby wreszcie na mnie dobrze wyglądały (i żebym ja wreszcie dobrze w nich wyglądała ), szczególnie sukienki

Napisane przez sylwusiach

zrobilam ciacho i jest ok

To fajnie


Dobranoc

[sylwusiach]

dobranoc

[Pandzia_2010]

przygarniecie mnie ?

[ojp]

Napisane przez Pandzia_2010

przygarniecie mnie ?

Przygarniemy ! Napisz coś więcej o sobie.

[Pandzia_2010]

hmmm to tak
najwyższa moja waga 130kg
później był dukan i spadek do 80kg ale zaszłam w 2 ciąże i na porodówce zrobiło się 116kg.
22 sierpnia minie 3 miesiące od porodu ja mam bagaż 96 kg ech

nie chce już dukać już mam dosyć nie będę się tu o tym rozprawiać wiem, ze moim celem jest waga 80kg a później już pomalutku do 75 może się uda

[Studentka na diecie]

Drogie Panie!
Dzisiaj rano waga : 102 kg
Dumna jestem z siebie jak nie wiem co i muszę się komuś pochwalić.
W dodatku zaczęłam mieć więcej energii i siły do wszystkiego-> Taki wewnętrzny optymizm
Gdzieś tam po drodze zrobiłam parę radykalnych błędów...
Ale generalnie doszłam do wniosku że najlepsza jest dieta MŻ.

Bądźmy szczere, kto jak nie my- kobiety stale na diecie- lepiej zna zasady zdrowego żywienia? i wszelkie możliwe diety. Działanie, kawy czy octu?

Więc od dzisiaj, uroczyście oświadczam, żadnych DIET, z przepisami, jadłospisami, godzinami posiłków ect!!

Zobaczymy jaki będzie ogólny efekt po tygodniu, trzymajcie kciuki żebym nie poczuła się zbyt pewnie i tego nie spaprała

[Kaataarzynaa1]

Drogie Panie!
Dzisiaj rano waga : 102 kg
Dumna jestem z siebie jak nie wiem co i muszę się komuś pochwalić.
W dodatku zaczęłam mieć więcej energii i siły do wszystkiego-> Taki wewnętrzny optymizm

Gratuluję serdecznie
Takie wiadomości dodają skrzydeł!

Ale generalnie doszłam do wniosku że najlepsza jest dieta MŻ.

Bądźmy szczere, kto jak nie my- kobiety stale na diecie- lepiej zna zasady zdrowego żywienia? i wszelkie możliwe diety. Działanie, kawy czy octu?

Więc od dzisiaj, uroczyście oświadczam, żadnych DIET, z przepisami, jadłospisami, godzinami posiłków ect!!

Najchętniej ogłosiłabym całemu światu, że MŻ+WR jest właśnie tą dietą cud! Dobrze się czuję, jem smacznie i do tego codziennie coś słodkiego, a waga spada

[0emarta]

Już nie mam sił na tą wagę! Cały czas wskazywała 89, dwa dni temu nagle 91, więc ze smutku się objadłam (ech, nie znoszę tego u siebie), przez dwa dni olałam praktycznie dietę (z wyjątkiem godzin, starałam się jeść co ok. 3h) i dzisiaj rano na wadze zauważyłam 88,7. Dziwna sprawa.
Przez ten cały czas zdałam sobie sprawę z jednej rzeczy, nawet jeśli schudnę, to do końca życia będę uzależniona od jedzenia! Zawsze będę miała ochotę sięgnąć po następny pasek czekolady albo inny smakołyk.
No ale cóż, trzeba się postarać trochę

[pagzik]

Napisane przez 0emarta

a mi ostatnio kompletnie brak motywacji(
waga stoi w miejscu, a ze złości przez ostatnie dwa dni nawet się nie odżywiałam tak, jak powinnam. ech, powinien stać nade mną ktoś, kto mnie będzie bić po łapach, jak tylko podejdę do kuchni.
chyba odchudzanie jednak nie jest dla mnie... po prostu miałam być gruba całe życie i widocznie tak już będzie zawsze

Mi też sie często już nie chce, mam ochotę wszystko rzucić w kąt, zjeśc porządne ciacho, wielkiego loda i pizze z ogromną ilością sera. Ale cierpliwości. Teraz się postaramy, to potem będzie łatwiej. Czas i tak upłynie

[asia26091981]

A u mnie z motywacją różnie, chociaż pilnuje sie jak moge. Jutro i we wtorek musze iść do pracy i to dopiero bedzie masakra. Miałam iść dopiero 20 sierpnia ale okazało sie że jestem potrzebna...

Też sie motywuję myślą że kiedyś( za sto lat) będe nosiłam mój wspaniały rozmiar42 bądź mniejszy i ubrania bedą na mnie wyglądały super...ohhhh marzenia, mam nadzieje że realne. Ja mam jeszcze trzy dni do warzenia .... okaże sie czy moje małe grzeszki zepsuły wszystko i czy dalej warto sie starać

[allthesame]

co ile najlepiej się ważyć, co tydzień czy 2?

wczoraj i dziś odpuściłam sobie ćwiczenia, ale to ze względu na to, że nie miałam gdzie mam małe mieszkanie, a w każdym pokoju non stop ktoś siedział, a nie lubię ćwiczyć przy innych. do tego zjadłam dziś 2 małe batoniki
ale obiecałam sobie, że jutro nadrobię ćwiczenia i mam nadzieję, że mi się uda!

[pagzik]

Ja dziś niestety zjadłam kawałek ciasta ze śliwkami i kruszonką, ale wyglądał tak pysznie, że nie mogłam się powstrzymac. I smakował cudownie W czasie odchudzania najlepiej ważyc się co tydzień, w czasie utrzymania co dwa.

[eewelinaa92]

Ja nie bede gorsza, też dzisiaj zjadłam kawalek ciasta. Bylam u chrzestnego i głupio bylo i zjadłam, ehh..Ale za to jutro szykuje sie dużo chodzenia wiec musi spaść

[Madziq634]

Witajcie DZIEWCZYNY!!

No więc powróciłam Wyjazd był meeega udany, pogoda nawet ładna choć pod koniec zrobiło sie chłodno i niebbyło okazji do opalania i kapania sie w morzu ale i tak wróciłam opalona a jednego dnia tak sie spiekłam że nieumiałam na dupie siedzieć i na plecach leżeć hehe duużo zwiedzania było jak wyszlismy koło 9-10 tak wracaliśmy na chwile odetchnąc do pokoju koło 15 a o 17 znowu wybywaliśmy i wracaliśmy koło 21-22więc dobre było to że dużo ruchu było bo z jedzeniem to kiepsko na cały wyjazd wyłączyła mi sie faza dietowania i jadłąm co chciałam rano śnadanie koło 9 potem dopiero obiad ok 14 i raz to był kebab a raz hamburger ale zawsze zjadłam tylko pół bo reszty nieumiałam i raz pizza atak to jadłam bułke z szynką wiec duzo fast foodów niebyło potem coś słodkiego wpadło ale niezawsze i raz zjadłam całą paczke chipsów z czego jestem dumna bo na cały wyjazd tylko 1 je jadłam a potem była obiado kolacja to już były dania przyziemne typu medaliony z jakiegos rodzaju miesa z sosem kurkowym a do tego opiekane ziemniaki to jadłam najczesciej hehe a raz jadłam buritto i pizze na obiad, ogółem to zjadłam za cały wyjazd 2 pizze tzn zamówilismy 2 razy pizze a z tego raz każdy miał taką małą ok.32cm i z jednej zjadłam 4 kawałki a innym razem zjadłam całą ale ona była z samym serem wiec taka sucha i mało syta.Aaa noi 2 razy robiliśmy grilla ale to jadłam ok 2 kawałki nieduze karkówki z wyciętym tłustym wiec niema źleOgółem wyjazd był suuuuper i aż żal było wracać niestetyPrzed wyjazdem i dzieci sie poryczały i my bo tak nam było tam dobrze hehe a dzis postanowiłam sie zważyć i waga mnie zadziwiła bo pokazała tylko o 1,2 kg wiecej więc jestem zdziwiona i mam wrażenie że coś nie jest haaloo bo po brzuchu widze że mi urusł trochu a co do cm to prawie wszedzie po 2cm mi przybyło niestetywięc jestem troche podłamana....Ale do diety wracam od końca tygodnia lub na początku nstp tygodnia bo pojutrze znowu wyjeźdzamy na kilka dni ale tym razem w góry

Uff ale sie rozpisałam widze że przybyło dużo nowych dziewczynWitam was

[pagzik]

Grunt że wyjazd był udany, wakacje są raz w roku. Masz teraz fajne wspomnienia, a nie myślisz o tym,że musiałas sobie wszystkiego odmawiać. Kilogram szybko spadnie
U mnie dziś megazaskoczenie, bo wczoraj mi to ciasto wpadło, a przedwczoraj nocowałam u przyjaciólki i z wieczora zrobilam jej makaron i upiekłam jej ciastka i jednego sprobowałam ale makaronu nie ) Mimo tych grzeszków waga pokazała dzisiaj 66,2 ustawiłam się już z mamą na małą wymianę garderoby za miesiac. Mam nadzieję wtedy dobić do około 60.

[Studentka na diecie]

Dzięki bardzo Dziewczyny za doping
Nie wiem jak się to dzieje ale dzisiaj kolejny kg mniej.
A ani nie piłam jakiś herbatek przeczyszczających, ani nic w tym stylu...
Więc może faktycznie chudnę? dam znać jutro jaka waga, po całym tyg diety.

[Kaataarzynaa1]

U mnie dziś smutniutko... Miało być 73, jest 73 i pół... W dodatku zorientowałam się, że tego lata nie zjadłam ani jednego loda. Poszłam wczoraj nadrobić ten brak i okazało się, że lód, który kiedyś lubiłam, jest dla mnie za słodki. Ale zjadłam i wleciało 300kcal. Dałam sobie wczoraj w kość na rowerze aż ledwo kolana zginałam i widząc co waga dzisiaj pokazała chyba to powtórzę. Do boju!

[sylwusiach]

Napisane przez daktylek1987

A co to za cudo na rozstępy? Pewnie jakieś niedostępne w PL. Ale ja już w sumie mam tylko takie białe, na które żadne mazidła nie podziałają. Zauważyłam natomiast, że po masażu bańką chińską były mniej widoczne. Muszę sobie kupić oliwkę, bo mi się skończyła i kontynuować.

zauwazylam u siebie moze 2 takie biale a reszta do odratowania
kupilam ten krem tutaj na miejscu..

Napisane przez 0emarta

a mi ostatnio kompletnie brak motywacji(
waga stoi w miejscu, a ze złości przez ostatnie dwa dni nawet się nie odżywiałam tak, jak powinnam. ech, powinien stać nade mną ktoś, kto mnie będzie bić po łapach, jak tylko podejdę do kuchni.
chyba odchudzanie jednak nie jest dla mnie... po prostu miałam być gruba całe życie i widocznie tak już będzie zawsze

moze to od tej pogody? w weekend nie cwiczylam , malo jadlam, bylam senna.. dzis czulam sie podobnie ale pocwiczylam i juz jest o niebo lepiej

Napisane przez Pandzia_2010

hmmm to tak
najwyższa moja waga 130kg
później był dukan i spadek do 80kg ale zaszłam w 2 ciąże i na porodówce zrobiło się 116kg.
22 sierpnia minie 3 miesiące od porodu ja mam bagaż 96 kg ech

nie chce już dukać już mam dosyć nie będę się tu o tym rozprawiać wiem, ze moim celem jest waga 80kg a później już pomalutku do 75 może się uda

witaj witaj

Napisane przez ojp

Przygarniemy ! Napisz coś więcej o sobie.

ojp co u Ciebie slychac? dawno Cie tu nie bylo

Napisane przez Madziq634

Witajcie DZIEWCZYNY!!

No więc powróciłam Wyjazd był meeega udany, pogoda nawet ładna choć pod koniec zrobiło sie chłodno i niebbyło okazji do opalania i kapania sie w morzu ale i tak wróciłam opalona a jednego dnia tak sie spiekłam że nieumiałam na dupie siedzieć i na plecach leżeć hehe duużo zwiedzania było jak wyszlismy koło 9-10 tak wracaliśmy na chwile odetchnąc do pokoju koło 15 a o 17 znowu wybywaliśmy i wracaliśmy koło 21-22więc dobre było to że dużo ruchu było bo z jedzeniem to kiepsko na cały wyjazd wyłączyła mi sie faza dietowania i jadłąm co chciałam rano śnadanie koło 9 potem dopiero obiad ok 14 i raz to był kebab a raz hamburger ale zawsze zjadłam tylko pół bo reszty nieumiałam i raz pizza atak to jadłam bułke z szynką wiec duzo fast foodów niebyło potem coś słodkiego wpadło ale niezawsze i raz zjadłam całą paczke chipsów z czego jestem dumna bo na cały wyjazd tylko 1 je jadłam a potem była obiado kolacja to już były dania przyziemne typu medaliony z jakiegos rodzaju miesa z sosem kurkowym a do tego opiekane ziemniaki to jadłam najczesciej hehe a raz jadłam buritto i pizze na obiad, ogółem to zjadłam za cały wyjazd 2 pizze tzn zamówilismy 2 razy pizze a z tego raz każdy miał taką małą ok.32cm i z jednej zjadłam 4 kawałki a innym razem zjadłam całą ale ona była z samym serem wiec taka sucha i mało syta.Aaa noi 2 razy robiliśmy grilla ale to jadłam ok 2 kawałki nieduze karkówki z wyciętym tłustym wiec niema źleOgółem wyjazd był suuuuper i aż żal było wracać niestetyPrzed wyjazdem i dzieci sie poryczały i my bo tak nam było tam dobrze hehe a dzis postanowiłam sie zważyć i waga mnie zadziwiła bo pokazała tylko o 1,2 kg wiecej więc jestem zdziwiona i mam wrażenie że coś nie jest haaloo bo po brzuchu widze że mi urusł trochu a co do cm to prawie wszedzie po 2cm mi przybyło niestetywięc jestem troche podłamana....Ale do diety wracam od końca tygodnia lub na początku nstp tygodnia bo pojutrze znowu wyjeźdzamy na kilka dni ale tym razem w góry

Uff ale sie rozpisałam widze że przybyło dużo nowych dziewczynWitam was

Ciesze sie, ze jestes zadowolona z wyjazdu

Napisane przez Studentka na diecie

Dzięki bardzo Dziewczyny za doping
Nie wiem jak się to dzieje ale dzisiaj kolejny kg mniej.
A ani nie piłam jakiś herbatek przeczyszczających, ani nic w tym stylu...
Więc może faktycznie chudnę? dam znać jutro jaka waga, po całym tyg diety.

nie ma za co kto jak nie my, bedzie Cie wspierac?

[Madziq634]

Sylwysia i jakie to wykonujesz wkoncu te ćwiczenia??Ojj uwierzcie wyjazd sie udał i to megaa za dwa dni znowu wyjeżdzamy ale tym razem w góry i juz nieumiem sie doczekać

[sylwusiach]

Napisane przez Madziq634

Sylwysia i jakie to wykonujesz wkoncu te ćwiczenia??Ojj uwierzcie wyjazd sie udał i to megaa za dwa dni znowu wyjeżdzamy ale tym razem w góry i juz nieumiem sie doczekać

robie drugi raz a6w i 8 minutowki wszystkie
meczy ale pozniej mam takiego powera

[pagzik]

Właśnie kpiłam sobie mango i orzechy brazylijskie, pyszne, polecam. Zwłaszcza te orzechy, obniżają cholesterol

[sylwusiach]

Wlasnie, co z tym cholesterolem u Ciebie?
Bedziesz robic dodatkowe badania?

[allthesame]

ja dziś niestety znów pozwoliłam sobie na kawałek ciasta, ale uwielbiam je i stwierdziłam, że jeden kawałek można raz na jakiś czas zjeść na szczęście nie było w nim żadnych kremów, zwykłe ciasto z malinami rano godzinka ćwiczeń, potem 1,5 h rower, a za niedługo spacer. Może w końcu dziś się zmotywuję i pójdę wieczorem pobiegać
wcześniej, będąc na diecie, gdybym zjadła chociaż jedno ciastko, pewnie od razu bym ją przerwała, a potem zaczęłabym jeść 2 razy więcej niż zwykle. teraz jest dużo lepiej, raz na jakiś czas mam zamiar pozwalać sobie na jakieś małe ''grzeszki", wszystko jest dla ludzi

[pagzik]

Napisane przez sylwusiach

Wlasnie, co z tym cholesterolem u Ciebie?
Bedziesz robic dodatkowe badania?

Za około 4 tygodnie powtórzę badania i jak dalej bedzie masakra to się zgłaszam do lekarza. A propos małych grzeszków to znalazłam superartykuł, który pisze jak to działa, że jak jednego d nia sobie pofolgujemy, to nastepngo ważymy mniej (niech Was nie zniechęci tytuł): http://t-motywator.pvv.pl/2009/11/ja...-redukcje.html

[Madziq634]

Pagzik fajny ten artykuł i dużo sensu w nim

Sylwusia i są efekty po tym a6w??masz płaski brzuch??

A ja tak już pisałam staram sie jeść zdrowo ale taka zasadnicza dietke nietrzymam narazie bo czekam aż wróce z górA jedzeniowo u mnie tak:
śniadanko:1 bułka pszenna z dżemem truskawkowym
śniadII:2 łyżki musli z rodzynkami z 0,5 szklanki mleka 0,5%+1 ciastko owsiane
obiad:niedużo makaronu razowego(tego durum) z sosem a'la bolońskim bo własnoręcznie robionym i miesem mielonym ale wieprzowym
podwieczorek:2 garscie borówek z jogurtem naturalnym
kolacja:1 mała kromka z szynką, pomidorem i ogórkiem kiszonym +3 takie mini parówki w cieście francuskim light( z niecałej 1 parówki wychodzą 3 mini paróweczki w ciescie, żeby ktoś niepomyślał ze 3 parówki zjadłam hehe)
aaa noi ok 40min grania w paletki aco do kalorycznosci to nieliczylam nawet...

[allthesame]

faktycznie dobry artykuł
co do kaloryczności- ja nigdy nie liczę ile kalorii ma mój posiłek. chyba, że mam ochotę na coś niezgodnego z dietą, wtedy sprawdzam i najczęściej już na sam widok odechciewa mi się tego jeść:P jakiś batonik czy ciastko- od czasu do czasu ok. ale na jakiegoś big maca czy coś podobnego raczej bym sobie nie pozwoliła:P