Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Milennka03]

Napisane przez Pandzia_2010

z przykrością stwierdzam, że nie daje rady na doktorku jestem na diecie mż wr i poleciało nie dużo ale ważne że leci. Mam nadzieje że uda mi się kiedyś wrócić

Pandzia, przykro mi, ale najważniejsze żebyś Ty się dobrze czuła Zaglądaj do nas mimo to

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez Evaniesama

Hmm, nie wiem, na ile w tym prawdy, a na ile tylko jakieś sensacyjne doniesienia, ale może warto przeczytać ten artykuł, jeśli stosujecie Dukana: "Twórca słynnej diety - Pierre Dukan oskarżony!"

Grupa francuskich lekarzy kilka miesięcy temu oskarżyła Dukana, że jego dieta że może zwiększać ryzyko zachorowania na schorzenia układu krwionośnego, nadciśnienie, cukrzycę, choroby wątroby, nerek, zaburzenia płodności... Wiedziałyście o tym?

podziwiam że weszłaś na nasz wątek tylko po to żeby o tym donieść, TAK wiekszość z nas wie o tej REWELACYJNEJ wiadomości,każda decyduje się na własne ryzyko na tą dietę, każda mądra dukanka robi badania i w razie problemów ze zdrowiem ja przerywa.. Nie ma potrzeby nas takimi newsami straszyć. Dobrze napisane "grupa francuskich lekarzy" , lekarzy którzy zapewne pozazdrościli doktorkowi
sukcesów...




Dzień dobry dziewczynki tak w ogóle
A ja już po wieśniaku i placku otrębowym, Fasolinno specjalnie dla Ciebie zdjęcie tego placka ,wprost z patelni-jak pisałam apetycznie to on nie wygląda ale smakuje pysznie Dziś z racji że PW był nadziany plastrem wędzonej piersi z kuraka, pomidorami ,ogórasem i plasterkiem sałaty.Mniam

[_Trufla_]

Ahoj!

Napisane przez Milennka03

II


Trufelko- co do spacerów to ja codziennie chadzam choć na krótki spacer , tyle że nie za wiele gdyż prawdopodobnie nie uniknę zabiegu na stopę, powikłanie po (nieświadomym )pęknięciu kostki lata temu no i boli jak cholera gdy za długo używam nóg. Póki co staram się odwlec ten zabieg ale raczej mnie to czeka w przyszłości ,ale dość o tym bo to dla mnie nieco ciężki temat. Inne sporty bardziej intensywne odpadają ze względu na wrodzoną wadę serca która zakazuje mi wysiłku fiz. ( Emi- jednoczę się z Rodzynkiem który chyba ma podobny "dar" )

Emne- żyjesz?

Milenko, przykro mi z powodu kłopotów zdrowotnych. Jesli mogę się wypowiedzieć, to nie odwlekaj tego co nieuniknione. Trzymam kciukasy by było lepiej.

Napisane przez EMNE

żyję, żyję, ale co to za życie...
Często nie nadążam za tematem jak mam do nadrobienia 3 strony wątku.

Mam pełniutką lodówkę, w tesco znalazłam paróweczki Drobinki, pasztet drobiowy i fajne kiełbaski drobiowe do zagrzania, na kolację były, mniam. Poza tym jeszcze wieśniaki jogurty itp

Znalazłam dziś swoje zdjęcie z wigili 2011
Najpierw był brzuch a potem cycki, teraz tendencja się odwróciła choć jeszcze mam sporo do zgubienia, no i d*** mogłaby trochę się zmniejszyć.

Dziś ja nadrobiłam trzy strony.
Droga forumowiczko, Zdjęcia z tegorocznej Wigilii oprawisz sobie w ramki

Napisane przez asiulek2012

Witajcie!!!! dziś rozpoczęłam dietę dukana, chciałam zapytać czy przygarniecie mnie do swojego grona
....nie wiem która to już dieta w moim życiu...w każdym razie było ich wiele i zazwyczaj kończyły się efektem jo-jo
wzięłam się w garść i chcę podjąć walkę z moimi kilogramami ponieważ mam przez nie duuuuużżżżo kompleksów...
chcę zrzucić ok 15- 18kg więc sporo....

Wbijaj, wbijaj do nas śmiało. Damy radę. Tak poza tym, mamy podobne parametry wzrostowo-wagowe, więc razem będzie nam raźniej, tylko, że ja nie mam 25 lat, a i 23 też nie

Napisane przez Milennka03

a jest w wersji light..?.

pytanie podstawowe, czy Fasolinno by się ucieszyła jakbyśmy wtargnęły oknem w jej domostwo spragnione żelatyny

jest

Napisane przez fasolinno

jak przetrwać zjazd rodzinny na dużej sali na 300 osób ze standardowym jedzeniem ??? jakieś pomysły ?

pierwsze wyjście: dyspensa całodniowe
drugie wyjście: przemyślane wybieranie z podanych dań, tego co najmniej słodkie i tłuste.
trzecie wyjście: najeść się w domu kotletami i poprawic owsianką

Napisane przez Pandzia_2010

z przykrością stwierdzam, że nie daje rady na doktorku jestem na diecie mż wr i poleciało nie dużo ale ważne że leci. Mam nadzieje że uda mi się kiedyś wrócić

: glasiu: powroty są trudne. Mam nadzieję, że schudniesz i tak, więc nie bęziesz wracać
Ważne wiedzieć na czym się stoi i nie męczyć się nie potrzebnie. Może spróbujesz jeść wzorując się na menu III fazy lub wg niskiego indeksu glikemicznego? Dużo białka, dobre weglowodany : ciemny ryż, chleb, razowa mąka, makaron.
Może pomoże. Wpadaj też d nas czasem dając znać co u Ciebie

Napisane przez Evaniesama

Hmm, nie wiem, na ile w tym prawdy, a na ile tylko jakieś sensacyjne doniesienia, ale może warto przeczytać ten artykuł, jeśli stosujecie Dukana: "Twórca słynnej diety - Pierre Dukan oskarżony!"

Grupa francuskich lekarzy kilka miesięcy temu oskarżyła Dukana, że jego dieta że może zwiększać ryzyko zachorowania na schorzenia układu krwionośnego, nadciśnienie, cukrzycę, choroby wątroby, nerek, zaburzenia płodności... Wiedziałyście o tym?

Witam, tak wiedziałam o tej sprawie, wiedziałam też o przegranym procesie w sprawie szkodliwości tej diety:e hem:
Jakieś pytanie jeszcze?
A skoro, masz odwagę się tu wypowiedziec to może odpowiesz na pytanie: jeśli nie dukan, to co? I jeśli będziesz miec odwagę udzielic odpowiedzi, to wymień sposób o którym tu jeszcze mowy nie było. A i poprzyj proszę wiarygodnymi argumentami za. Tak by rozwiac wszelkie wątpliwości.

Cieszę się, że wątek żyje. Nie mam wagi więc się nie ważę. Zamierzam wkrótce pójść z piesem na spacer bo jemu i mnie ten ruch jest wskazany.
A z anegdot kocich: to do mojej koleżąnki zadzwonili z wodociągów miejskich z zapytaniem, czy nie mają czasem awarii rur, bo liczniki wskazały znaczny wzrost zużycia wody w ich mieszkaniu. rachunek przyszedł na niebotyczna kwotę, chociaż niczego nie zmienili w dotychczasowym trybie życia. Po jakimś czasie wyszło, że odpowiedzialnym za ten rachunek i zużycie jest ich domowy kot. Siadał na toaletowej spłuczce, naciskał przycisk i patrzył jak woda w muszli się kręci. Pewnie dostarczał sobie taką rozrywkę podczas ich nieobecności w domu

Miłego dnia

[Milennka03]

Napisane przez _Trufla_

Ahoj!

A z anegdot kocich: to do mojej koleżąnki zadzwonili z wodociągów miejskich z zapytaniem, czy nie mają czasem awarii rur, bo liczniki wskazały znaczny wzrost zużycia wody w ich mieszkaniu. rachunek przyszedł na niebotyczna kwotę, chociaż niczego nie zmienili w dotychczasowym trybie życia. Po jakimś czasie wyszło, że odpowiedzialnym za ten rachunek i zużycie jest ich domowy kot. Siadał na toaletowej spłuczce, naciskał przycisk i patrzył jak woda w muszli się kręci. Pewnie dostarczał sobie taką rozrywkę podczas ich nieobecności w domu

[Emilia 25]

Napisane przez Milennka03

Trufelko- co do spacerów to ja codziennie chadzam choć na krótki spacer , tyle że nie za wiele gdyż prawdopodobnie nie uniknę zabiegu na stopę, powikłanie po (nieświadomym )pęknięciu kostki lata temu no i boli jak cholera gdy za długo używam nóg. Póki co staram się odwlec ten zabieg ale raczej mnie to czeka w przyszłości ,ale dość o tym bo to dla mnie nieco ciężki temat. Inne sporty bardziej intensywne odpadają ze względu na wrodzoną wadę serca która zakazuje mi wysiłku fiz. ( Emi- jednoczę się z Rodzynkiem który chyba ma podobny "dar" )

Nic przyjemnego.

[fasolinno]

Napisane przez Pandzia_2010

z przykrością stwierdzam, że nie daje rady na doktorku jestem na diecie mż wr i poleciało nie dużo ale ważne że leci. Mam nadzieje że uda mi się kiedyś wrócić

Pandziu no trudno , nic na siłe bo się zamęczysz a na MŻ też będą efekty a skoro lepiej sie tak czujesz to pewnie , buziaki

[fasolinno]

III

Milenka placek cudny
a oto moje dzisiejsze śniadanko

[Tagaa]

ale to co 13 zrzuciłaś a potem złapalaś 5 ? to i tak nieźle jesli nic nie utrwalałaś


Tak właśnie miałam, ale wciąż potrzebowałam zrzucić 10-15 kg Tylko miałam jakiś wstręt do jogurtów, serków i kurczaków... na samą myśl o dukanie mnie skręcało Zaczęłam jeść kasze, makarony i inne mięso byle nie drobiowe. teraz dopiero czuję, że dam radę.

Co do kotów wyczerpujących baterie i zużywających wodę.. mam też taką artystkę w domu: kilka razy dziennie życzy sobie (głośno miauczy) żeby jej wodę w toalecie spuścić i sobie obserwuje jak się leje, czasem łapie piane ;]
Potrafi też - "niepichcący" wyłączyć telewizor. jak się robi zimno tak jak wczoraj np. siada sobie na tv, który się nagrzewa i ogrzewa kopytka i brzuszek...i czasem na guziki trafi ;]

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

III

Milenka placek cudny
a oto moje dzisiejsze śniadanko

pyszota

[_Trufla_]

widzę, że Sabat szykuje

[Milennka03]

Napisane przez Tagaa

teraz dopiero czuję, że dam radę.

Co do kotów wyczerpujących baterie i zużywających wodę.. mam też taką artystkę w domu: kilka razy dziennie życzy sobie (głośno miauczy) żeby jej wodę w toalecie spuścić i sobie obserwuje jak się leje, czasem łapie piane ;]
Potrafi też - "niepichcący" wyłączyć telewizor. jak się robi zimno tak jak wczoraj np. siada sobie na tv, który się nagrzewa i ogrzewa kopytka i brzuszek...i czasem na guziki trafi ;]

z nami dasz radę ,a jakże

no to też niezły ten Twój kociak Mój nie wykazuje takich zdolności ale za to jest bardzo rodzinny. Jako że sama nie ma potomstwa i nie będzie mieć czuje silny instynkt macierzyński a za swoje "dziecko" uważa moją chrześnicę, lat 4.
Jak Weroniczka z rodzicami wyjechała na wakacje, mój kot nie jadł, mało co pił, dosłownie już byłam pewna że zejdzie , leżał całymi dniami jakby był chory.. nikt nie wiedział co mu jest. Jak tylko wrócili z urlopu i mój kot zobaczył moją chrześnicę to momentalnie wszystko wróciło do normy. Wszędzie za nią łazi, miauczy pod drzwiami żeby go do niej wpuścić etc. Dosłownie miłość

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez _Trufla_

widzę, że Sabat szykuje

się wie

[Tagaa]

[QUOTE=Milennka03;35843264]z nami dasz radę ,a jakże

Dzięki dziewczyny za wsparcie Idę czytać blogi z przepisami, coś na obiad trzeba ugotować. Wczoraj wpisałam się w trend i tez łososia miałam- z piekarnika z sokiem z cytryny i koperkiem. Ale musiał mi zaszkodzić, bo do wieczora czułam go w brzuchu ;/ a może ten koperek tak działa?
Właśnie popijam karmi z nescafe gold -bardzo dużo pianki
Miłej niedzieli

[EMNE]

Napisane przez Evaniesama

Hmm, nie wiem, na ile w tym prawdy, a na ile tylko jakieś sensacyjne doniesienia, ale może warto przeczytać ten artykuł, jeśli stosujecie Dukana: "Twórca słynnej diety - Pierre Dukan oskarżony!"

Grupa francuskich lekarzy kilka miesięcy temu oskarżyła Dukana, że jego dieta że może zwiększać ryzyko zachorowania na schorzenia układu krwionośnego, nadciśnienie, cukrzycę, choroby wątroby, nerek, zaburzenia płodności... Wiedziałyście o tym?

Każda z nas zdaje sobie sprawę z potencjalnej szkodliwości tej diety i gdy pojawiają się problemy nikt nie mówi niczego innego jak przerwać i leczyć. Takie artykuły nam nie straszne.
Dla wielu z nas Dukan to jedyne rozwiązanie problemu często gigantycznej otyłości, która tak samo jak dieta może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Trzeba wybrać mniejsze zło.

Napisane przez _Trufla_

Ahoj!
Dziś ja nadrobiłam trzy strony.
Droga forumowiczko, Zdjęcia z tegorocznej Wigilii oprawisz sobie w ramki

To miło że wątek tak bardzo się rozruszał.
Co do zdjęcia masz całkowitą rację. Na wigilię będę już utrwalała swoją wymarzoną wagę i wystąpię w nowiutkich ciuchach (na zapełnienie szafy już od 2 miesięcy odkładam kasę). Z całą pewnością nie będę unikała aparatu jak do tej pory. Nie mogę się doczekac.

Dziś na obiad omlety z Emilką na słodko. A potem będę piekła lasanie.

[Kruche Ciastko]

II

Napisane przez Milennka03

no z plackiem to rożnie bywa, mi się co prawda nigdy nie rozwalił ale często jak naładuję dużo do środka to mam problem z przewróceniem go na drugą stronę bo ma tendencje do rozwalania.Najważniejsze żeby na małym ogniu go piec.
Ja też lubię zakupy dukanowe choć potem z przerażeniem patrzę w portfel

Milenka, zalotnica, jak sie Wam rozwala przy przewrotce, to najlepiej przykryc patelnie duzym talerzem, patelnie do gory nogami, siupnac delikatnie omleta i potem tylko zsunac z powrotem na patelnie. Moze juz znacie ten sposob, do wypasionych omletow, czy nalesnikow czy pancakesow najlepszy

Napisane przez EMNE

Wrzucaj wszelkie swoje dzieła, chętnie obejrzymy, ale miej na uwadze również, że przy najciekawszych daniach będziesz przymuszona do podzielania się przepisem.

Napisane przez fasolinno

nie no Laski zdjęcia prosze mi tu wrzucać :mn iam: chcę widzieć co tam pichciecie , czasami warto coś podgladnąć u kogoś a wiec wrzucajcie a ja będe zgapiać

Obiecuje poprawe

Napisane przez EMNE

A z anegdot kocich: to do mojej koleżąnki zadzwonili z wodociągów miejskich z zapytaniem, czy nie mają czasem awarii rur, bo liczniki wskazały znaczny wzrost zużycia wody w ich mieszkaniu. rachunek przyszedł na niebotyczna kwotę, chociaż niczego nie zmienili w dotychczasowym trybie życia. Po jakimś czasie wyszło, że odpowiedzialnym za ten rachunek i zużycie jest ich domowy kot. Siadał na toaletowej spłuczce, naciskał przycisk i patrzył jak woda w muszli się kręci. Pewnie dostarczał sobie taką rozrywkę podczas ich nieobecności w domu

Miłego dnia

To ten skurczybyk!



W ogole jestem z siebie dumna, poszlam wczoraj z kolezanka na miasto i tylko herbatka, herbatka, a ona piwo. o 23 mialys,my sie zbierac, ale jej znajomi zadzwonili, ze ida do klubu, poszlysmy z nimi, a oni piwo, piwo, wodka, w barze nie mieli pepsi light, wiec pilam wode do 4 w nocy To moj duzy sukces, bo alkohol wprost uwielbiam i dzien bez wina do obiadu, aperitifu, grill bez piwa to byly dni stracone i rzadko keidy odmawialam. A tu prosze, jak ladnie poszlo, mimo namawiania. Oby tak zawsze bylo

Milenka, gratuluje "przetrwania u znajomych"

[Milennka03]

Napisane przez EMNE

A potem będę piekła lasanie.

II

To bardzo proszę o zdjęcie już upieczonego dzieła

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

II


Milenka, zalotnica, jak sie Wam rozwala przy przewrotce, to najlepiej przykryc patelnie duzym talerzem, patelnie do gory nogami, siupnac delikatnie omleta i potem tylko zsunac z powrotem na patelnie. Moze juz znacie ten sposob, do wypasionych omletow, czy nalesnikow czy pancakesow najlepszy


W ogole jestem z siebie dumna, poszlam wczoraj z kolezanka na miasto i tylko herbatka, herbatka, a ona piwo. o 23 mialys,my sie zbierac, ale jej znajomi zadzwonili, ze ida do klubu, poszlysmy z nimi, a oni piwo, piwo, wodka, w barze nie mieli pepsi light, wiec pilam wode do 4 w nocy To moj duzy sukces, bo alkohol wprost uwielbiam i dzien bez wina do obiadu, aperitifu, grill bez piwa to byly dni stracone i rzadko keidy odmawialam. A tu prosze, jak ladnie poszlo, mimo namawiania. Oby tak zawsze bylo

Milenka, gratuluje "przetrwania u znajomych"

No ja już doszłam do perfekcji w obracaniu placka na drugą stronę ale chętnie skorzystam do innych tego typu wypiekach.
Świetny ten kotek niezły aparat z niego
No to za imprezowanie o samej H20- Ja też lubię % - jak widzisz wczoraj niby przetrwałam u znajomych ale banieczki nie odmówiłam Co prawda na coli zero i mało tej wódeczki ale jednak to %.Raz tylko mnie ruszyło jak gospodarze robili tosty, takie z tłustym żółtym serem i salami- wtedy poczułam ból ale szybko minęło

Dziewczyny- rozważam zakup gofrownicy... czy któraś z Was posiada to cudo? Mam dużo punktów payback które mogę wymienić na ich stronie a że nie ma ciekawych innych nagród to może właśnie gofrownicę bym sobie kupiła... Znalazłam kilka fajnych przepisów na pyszne gofry dukanowe które mnie kuszą...

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Milennka03

II

No ja już doszłam do perfekcji w obracaniu placka na drugą stronę ale chętnie skorzystam do innych tego typu wypiekach.
Świetny ten kotek niezły aparat z niego
No to za imprezowanie o samej H20- Ja też lubię % - jak widzisz wczoraj niby przetrwałam u znajomych ale banieczki nie odmówiłam Co prawda na coli zero i mało tej wódeczki ale jednak to %.Raz tylko mnie ruszyło jak gospodarze robili tosty, takie z tłustym żółtym serem i salami- wtedy poczułam ból ale szybko minęło

Dziewczyny- rozważam zakup gofrownicy... czy któraś z Was posiada to cudo? Mam dużo punktów payback które mogę wymienić na ich stronie a że nie ma ciekawych innych nagród to może właśnie gofrownicę bym sobie kupiła... Znalazłam kilka fajnych przepisów na pyszne gofry dukanowe które mnie kuszą...

No wlasnie najgorzej jak cos zapachnie, a taki ser to
Oo, mam chyba z tryliard punktow payback. CHcialam kupic frytkownice, ale to juz jakby nieaktualne Wiec z checia dowiem sie cos o gofrownicach

[asiulek2012]

witajcie dziewczyny jaki tryb zastosowałyście w II fazie? 5/5 (5dni PW/5 dni P) czy 1/1 ... zastanawiam się który wybrać... wyczytałam że w 5/5 może wystąpić frustracja wywołana brakiem warzyw któraś stosuje ten tryb? z drugiej strony to tochę wygodniejsze ze względu na to że czasem nie mam czasu za wiele i robie potrawy na 2 dni

[Lorenai]

III
Cześć laseczki stare i nowe U mnie wszystko dobrze, z tendencją na lepiej. Mam na myśli, że zobaczyłam na wadze 56, co nie jest zbyt pożądane, bo nie utrwalam wagi, tylko lecę w dół, muszę się też przyznać, że nie pilnuję zaleceń dokładnie. Baciki mi się należą za brak proteinowego czwartku. Tak sobie myślę, że najlepszym sprawdzianem, jak mi poszła dieta, będzie obejrzenie się za siebie za rok. Dukan pisze, żeby utrwalać wagę 10 dni na stracony kilogram, ale czytałam, że mózg potrzebuje około dwóch lat, żeby zapisać sobie w pamięci na stałe nową wagę i nie próbować ciągle wracać do starej.

Napisane przez Milennka03

a jest w wersji light..?.

Jest jest. Większość marek ma wersje light. Mój mąż jest uzależniony od kofeiny kiedy pracuje i musi mieć jak nie kawę to, jak sam określa, "syf". Ktoś mógłby się zdziwić, kiedy wychodzę do sklepu i wołam: "Kochanie, kupić ci syfa?" A w ogóle u nas w supermarkecie rzadko kiedy można dostać jakiekolwiek lighty, chyba wszyscy wokoło się odchudzają, bo tylko puste miejsca widać.

Napisane przez zalotnica83

Mi bardzo łatwo przyszło niesłodzenie kawki/herbaty...mama mi dziś kupiła wielką Jacobs a na niej...podkładki-przepisy na różne warianty mrożonych...a fe

Ja z kolei nie lubię kawy na gorąco. Z kawy najbardziej podoba mi się zapach, więc smak zabijam mlekiem i cukrem. To dla mnie raczej deser niż życiowa konieczność, więc zwykle właśnie piję kawę mrożoną.

Napisane przez Tagaa

Tak czytałam o tych sztucznych słodzikach i postanowiłam się podzielić moim sposobem. Całkiem naturalnym i zdrowym Otóż Lukrecja (jej korzeń) Do kupienia w sklepie zielarskim za 4zł, to suszone zioło.

Trzeba się też przygotować na jej smak, bo z tego co wiem, ma swój charakterystyczny, anyżkowy. Dla mnie po przetestowaniu przeróżnych rzeczy, łącznie ze stewią i tagatozą, najlepiej wypada ksylitol. A poza tym - witaj w naszym gronie!

Napisane przez Milennka03

u mnie na działa moje osobiste prawo natury- czyli na każdy utracony kilogram działa proporcjonalnie zwiększona siła popędu seksualnego Czyli chudnąc staję się bardziej świadoma że moje ciało się zmienia na lepsze a co za tym idzie mam większą ochotę na igraszkiMyślę że nie tylko my

Też bym tak chciała, a mój mężczyzna jeszcze bardziej.

Napisane przez zalotnica83

Kusi, ale mój mąż jest szczupły na dodatek ciężko pracuje, więc musi normalnie jesc poza tym dzieci też jedzą wszystko i wlasnie najbardziej mnie trzesie jak jedzą czekoladki, ciasteczka...

Mam łatwiej, bo mąż się odchudza razem ze mną, ale nawet jakby nie - to też jadłby to, co ja. Po co gotować każdemu co innego, kiedy my się zdrowo odżywiamy? Po prostu do posiłku dukanowego dodajesz mu porcję węglowodanów dla energii. Ty jesz udka - on udka z ryżem. Ty na śniadanie chleb dukanowski - on zwykły, jak mu nie smakuje, ale dodatki chyba te same - twaróg, szynka. Mam rację, czy mam rację? A kto u was kupuje słodycze? Ja moim staram się zakodować, że nie są zdrowe, trzeba po nich szybko myć zęby, że to tylko na deser, takie standardowe pranie mózgu, w każdym razie mam pod kontrolą ich i własne zachcianki. Ponieważ zwykle to ja robię zakupy, to słodycze u nas się pojawiają bardzo rzadko, nie muszę na nie patrzeć i mnie nie kuszą. Myślę, że to niesprawiedliwe by było - ja zmieniam swoje nawyki żywieniowe, robię coś dobrego dla swojego zdrowia, czemu mam się tym nie podzielić z domownikami.

Napisane przez zalotnica83

Wiesz co ten placek mi się rozwalił strasznie. W smaku w miare, choc jakiś taki mokry był, ciapowaty

Bardziej wysuszyć na patelni? Dłużej i na wolniejszym ogniu, jak Milenka zdaje się radziła.

Napisane przez fasolinno

jak przetrwać zjazd rodzinny na dużej sali na 300 osób ze standardowym jedzeniem ??? jakieś pomysły ?

Łe, na trójce to pikuś. Przeżyłam trzy imprezy na dwójce, odmawiając sobie ciast i tortów tudzież innych frykasów. Jedz normalnie, na co masz ochotę, bez przejadania się. Jak nie masz pewności, ile masz sobie pozwolić, połowę oddaj partnerowi albo zostaw. Omiń ziemniaki, chleb i inne zapychacze, które nie dają smaku tylko objętość. A tańce będą? Jeśli tak, to szalej. Miłej zabawy, ja mam imprezę w tym tygodniu i nie będę mieć wyrzutów sumienia.

Napisane przez fasolinno

i jakaś nerwowa sięzrobiłam, bardzo szybko można mnei z równowagi wytrącić , wkurzam sie na maxa i to czasem pierdoły jakieś są

Ale wcześniej tak miałaś, czy teraz na trójce ci się tak zrobiło? Bo jeśli od początku diety, to można zwalić na niedobór cukru (glukoza dla mózgu), albo tłuszczu do produkcji różnych hormonów.

Napisane przez Evaniesama

Grupa francuskich lekarzy kilka miesięcy temu oskarżyła Dukana, że jego dieta że może zwiększać ryzyko zachorowania na schorzenia układu krwionośnego, nadciśnienie, cukrzycę, choroby wątroby, nerek, zaburzenia płodności... Wiedziałyście o tym?

Stare wieści... Ale tak gwoli sprostowania - lekarze oskarżali o nieetyczne powiązanie biznesu z zawodem lekarza (jakby oni pracowali za darmo, pro publico bono hłe hłe), a ostatni akapit artykułu o specjalistach badających dietę pod względem szkodliwości nie tyczy procesu sądowego, taka mała manipulacja.

[Milennka03]

Napisane przez asiulek2012

witajcie dziewczyny jaki tryb zastosowałyście w II fazie? 5/5 (5dni PW/5 dni P) czy 1/1 ... zastanawiam się który wybrać... wyczytałam że w 5/5 może wystąpić frustracja wywołana brakiem warzyw któraś stosuje ten tryb? z drugiej strony to tochę wygodniejsze ze względu na to że czasem nie mam czasu za wiele i robie potrawy na 2 dni

niestety nie jestem Ci w stanie doradzić właściwego bo każda musi zobaczyć jak się czuje w danym trybie, ja na początku szlam 1/1 ale męczyło mnie gotowanie codziennie czegoś innego , nie miałam na to czasu ani ochoty i często warzywa z PW marnowały się ...
potem byłam na 2/2 i chwalę sobie ten tryb, jednak moje zastoje (długotrwałe) spowodowały że wskoczyłam na 5/5 , ja sobie chwalę bo nie mam żadnych problemów z byciem 5 dni na samym białeczkach. A Wręcz to uwielbiam

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Lorenai

III
Cześć laseczki stare i nowe U mnie wszystko dobrze, z tendencją na lepiej. Mam na myśli, że zobaczyłam na wadze 56, co nie jest zbyt pożądane, bo nie utrwalam wagi, tylko lecę w dół, muszę się też przyznać, że nie pilnuję zaleceń dokładnie. Baciki mi się należą za brak proteinowego czwartku. Tak sobie myślę, że najlepszym sprawdzianem, jak mi poszła dieta, będzie obejrzenie się za siebie za rok. Dukan pisze, żeby utrwalać wagę 10 dni na stracony kilogram, ale czytałam, że mózg potrzebuje około dwóch lat, żeby zapisać sobie w pamięci na stałe nową wagę i nie próbować ciągle wracać do starej.

Jest jest. Większość marek ma wersje light. Mój mąż jest uzależniony od kofeiny kiedy pracuje i musi mieć jak nie kawę to, jak sam określa, "syf". Ktoś mógłby się zdziwić, kiedy wychodzę do sklepu i wołam: "Kochanie, kupić ci syfa?" A w ogóle u nas w supermarkecie rzadko kiedy można dostać jakiekolwiek lighty, chyba wszyscy wokoło się odchudzają, bo tylko puste miejsca widać.

.

Lorenai
no ja pijam też "syfy" w wersji light( pytałam wtedy o Red Bulla bo tego w wersji słodzikowej jakoś nie widzialam) Niestety paskudstwo to- przed dietą lubiłam o smaku mojito ale w takiej wersji nie ma light...
Staram się nie pić więcej niż 2 tygodniowo i zwykle na 1-2 się kończy ale różnie kiedyś z tym bywało...
Co do wagi to super że nie przytyłaś, oby tak dalej- ale proto czwartki (czy inne dni) powinnaś robić ,ale nie będę biczować
Tylko nam nie zniknij zupełnie chudnąc bo szkoda by było

A u mnie przed chwilą mega oberwanie chmury, tak się rozpadało że szok... Zakopałam się w pościeli, kot obok mnie ,książka i woda i git Nażarłam się dżemu cukiniowego -(cały słoik naraz)

[martikaj]

Hejka dziewczyny, udało mi się Was doczytać Ale naskrobałyście.

No więc u mnie supcio, waga spada, a bałam się bo drugi raz dukam więc liczyłam się z tym że tym razem może być bardziej opornie. Z 70kg zjechałam do 65,9 więc super jak na 2 tygodnie dietki, jestem bardzo zadowolona.

Milennka, ja mam gofrownicę ale na sucho nidyrydy, więc dlatego też zakupiłam tę oliwę w sprayu i będę goferki wsuwać, a podzielisz się przepisami? Jeśli chodzi o Netto to mają słabe produkty w sensie jakościowym, drobinki sa mimo wszystko tłuste, wystarczy je podgrzać, widać że tłuszcz jest i to nie mało, gyros to samo, nawet skóry kurzęce są w nim. Ja gyros robię z cyckow kuraka i przyprawy, wiem przynajmniej co jem.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Asiulek, ja poprzednio dukając szłam 5/5 ale ciężko, teraz zdecydowałam że pocisnę 1/1 i jest super, ale każda musi sama dobrac sobie własny rytm.

Ciacho, ale sprytny kociak, trzeba go obciążyć rachunkami za wodę

Fasolino, moja corcia to anioł, mam 2 synków ale przy nich to masakra była, nie spali, pobudki o 4tej, chodziłąm jak zmbi. Teraz pełny luzik, mała śpioch na maksa, dziś o 10 tej wstała i jeszcze bawiła się ładnie ponad pół godzinki w łożeczku. Takich dzieciaczków to można mieć 10

W avararku moja niunia, ale dość dawno to było

[Milennka03]

Martikaj- co do mięsa to ja i tak tylko indycze Sam Dobro kupuję o obniżonej wartości tłuszczu, na razie mam obrzydzenie do tego typu mięsa więc go nie jem. Gyros też robię sama.Ale liczę że coś fajnego w tych sklepach jednak znajdę.
co do gofrów to jeszcze ich nigdy nie robiłam ale generalnie wszystkie przepisy są podobne ,choćby TEN , myślę że te gofry to fajne urozmaicenie w naszej diecie ,a że punktów mam dużo to wymienię za darmo na urządzenie.
Ps- poszłam Twoim śladem i też zamówiłam parafinę , z myślą właśnie o tych gofrach

u mnie paskudnej pogody ciąg dalszy ,pada, zimno... z łóżka w zasadzie nie wychodzę.. Teraz robię późny obiad (kolacji już nie będę jeść) , warzywa z patelni (cukinia, papryka, cebula ,fasolka) z cyckiem kurczaka.

[martikaj]

Milenka, zamówiłaś parafinę czy oliwę? Bo na parafinie smażyć nie można.
Ja ugotowałam zupę chińską, pyszotka

[Kruche Ciastko]

Dziewczyny drogie, a stosujecie jakies balsamy ujedrniajace na skore?

Dzisiaj powtorka z lazanii bo tz sie dopoina, to wkleje Wam zdjecia

[martikaj]

Ja stosuję z Eveline są super.

[Milennka03]

Napisane przez martikaj

Milenka, zamówiłaś parafinę czy oliwę? Bo na parafinie smażyć nie można.

Zamówiłam TO ,nie chcę jej używać do smażenia bo mój teflonik sprawdza się wyśmienicie ,ale do gofrownicy może się przydać

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez martikaj

Ja stosuję z Eveline są super.

ja też, choć przyznam że nieregularnie, gdyż systematyczność nie jest moją zaletą i jeszcze Lirene, głownie serię antycellulitową, mimo że nie bardzo wierzę w jej działanie lubię zapach tej serii

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Dzisiaj powtorka z lazanii bo tz sie dopoina, to wkleje Wam zdjecia

Koniecznie

[martikaj]

Milenka, mi się nie otwiera, dalej nie wiem co zamówiłaś

Idę z małą i Tż na działkę posiedzieć, będę wieczorem , buziole

[Milennka03]

Napisane przez martikaj

Milenka, mi się nie otwiera, dalej nie wiem co zamówiłaś

Podmieniłam już linka ,już jest ok to sobie potem luknij

[Kruche Ciastko]

Napisane przez martikaj

Ja stosuję z Eveline są super.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez Milennka03

ja też, choć przyznam że nieregularnie, gdyż systematyczność nie jest moją zaletą i jeszcze Lirene, głownie serię antycellulitową, mimo że nie bardzo wierzę w jej działanie lubię zapach tej serii[COLOR=Silver]

Ten pomaranczowy, uzywalam peelingu z tej serii ze zwgldu na zapach

[Milennka03]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ten pomaranczowy, uzywalam peelingu z tej serii ze zwgldu na zapach

o tak ,ten peeling rulezzubóstwiam go

[EMNE]

Napisane przez martikaj

Hejka dziewczyny, udało mi się Was doczytać Ale naskrobałyście.
Jeśli chodzi o Netto to mają słabe produkty w sensie jakościowym, drobinki sa mimo wszystko tłuste, wystarczy je podgrzać, widać że tłuszcz jest i to nie mało, gyros to samo, nawet skóry kurzęce są w nim. Ja gyros robię z cyckow kuraka i przyprawy, wiem przynajmniej co jem.

Zgadzam się, że lepiej samemu wszystko robić, ale po prostu nie zawsze jest na to czas i ochota. Mam w zamrażarce indora z którego robię gyrosy i wędliny i co mi jeszcze do głowy wpadnie ale nie przejmuję się zbytnio jak złapię coś gotowego. Bez takich ułatwień to bym wiele nie wskórała. Co do Netto to niestety bardzo rzadko można dostać jogurt 0%. Jedynie 2,5% i grecki 10%.

[Milennka03]

Napisane przez EMNE

Zgadzam się, że lepiej samemu wszystko robić, ale po prostu nie zawsze jest na to czas i ochota. Mam w zamrażarce indora z którego robię gyrosy i wędliny i co mi jeszcze do głowy wpadnie ale nie przejmuję się zbytnio jak złapię coś gotowego. Bez takich ułatwień to bym wiele nie wskórała. Co do Netto to niestety bardzo rzadko można dostać jogurt 0%. Jedynie 2,5% i grecki 10%.

oj to prawda, nie unikam gotowców ale bardzo analizuje skład danego produktu- chyba jak każda z nas, a wiadomo że nie tak łatwo dorwać mielone mięso o niskiej zaw. tłuszczu. Z tymi jogurtami to niefajnie Właśnie lukam jak blisko będę mieć Kaufa i Biedrę od miejsca zamieszkania Na szczęście Tesco prawie koło pracy więc tyle dobrze.
Muszę być dobrze przygotowana na przeprowadzkę

Emne - jak Twoja lazania.... a może zdjęcie ?