Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[Kasiaczek89]

No własnie nic nie robilam...leze od piatku i tyle co do lazienki albo po jedzenie do kuchni pojde...nawet sie z mojego pokoju na pietrze przenioslam na parter....nic nie mam swieżej krwii tylko taka brunatna..niby za tydz mam wizyte i nie wiem czy zapisac sie na dzis...ale chyba tak zrobie bo wiem ze w razie czego na 17.30 moge byc u lekarza

[iza243]

Napisane przez Kasiaczek89

No własnie nic nie robilam...leze od piatku i tyle co do lazienki albo po jedzenie do kuchni pojde...nawet sie z mojego pokoju na pietrze przenioslam na parter....nic nie mam swieżej krwii tylko taka brunatna..niby za tydz mam wizyte i nie wiem czy zapisac sie na dzis...ale chyba tak zrobie bo wiem ze w razie czego na 17.30 moge byc u lekarza

Idz dziś,będziesz spokojniejsza.Lekarz cie uspokoi powie co się dzieje.

[zaraz_a]

Napisane przez Kasiaczek89

No własnie nic nie robilam...leze od piatku i tyle co do lazienki albo po jedzenie do kuchni pojde...nawet sie z mojego pokoju na pietrze przenioslam na parter....nic nie mam swieżej krwii tylko taka brunatna..niby za tydz mam wizyte i nie wiem czy zapisac sie na dzis...ale chyba tak zrobie bo wiem ze w razie czego na 17.30 moge byc u lekarza

Kasiaczek, ja też bym poszła. Jeśli wszystko jest w porządku, to lekarz Cię uspokoi, a jak nie pójdziesz, to zeżre Cię stres i tymi nerwami możesz sobie tylko zaszkodzić.
I koniecznie daj znać, ja wrócisz. Czekamy na dobre wieści .

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez magbes

u mnie podobnie jak u Ciebie, z tym, ze niew robilam testow owul. a mierzylam tempke. skok nastapil w 39dc.... i sama nie wiem c czy byla ta owulka czy nie.... dzis jestem w 45dc i nie wiem czy mam isc do ginki dzis czy nie.... cykle miewam 35-45 dni. jesli owulka rzeczywiscie nastapila w 39 dc to okres powinnam dostac za .... jakies 5 dni moze. a jak nie dostane? wtedy mojej ginki nie ma 3 wrzesnia bo urlopuje.. i masz babo placekl, nie wiem co robic.
tesciochowalam dzis. jedna krecha.. ale ten test to hcyba niepotrzebjnie byl robiony bo ten cykl to zwariowany jest tym razem...

magbes, ja z tym mierzeniem temperatury to jestem kiepska i już nawet nie próbuję. Miałam w tym cylku się monitorować, ale raz i drugi coś wypadło i olałam to, a teraz . A co do tych długich cykli, to wiem, jaki to problem. Przy cyklu 28-dniowym w ciągu ostatniego półrocza miałabym 7 cykli, czyli 7 szans na zaciążenie, a przy dlugich cyklach wychodzi ich tylko 6. Nic tylko czlowiek czeka i czeka: na kolejną niechcianą @, na kolejną (dotąd bezowocną) owu, ... i tak w kólko . A przy Twoich długich i do tego nieregularnych cyklach, to można kota dostać i jeszcze trudniej się w owu wstrzelić. Mam nadzieję, że za te 5 dni @ do Ciebie nie przyjdzie.

I powiedzcie, bo stracilam rachubę, kto się w najbliższych dniach testuje (czyli za kogo zaciskać kciuki)?

[Kasiaczek89]

No pojde....lepiej dmuchac na zimne;/ ale to dopiero wieczorkiem dam wam znac co i jak.....jezu juz bym chciala miec to za soba i dowiedziec sie ze krwiak mi sie zmiejsza i to przez to;/

[iza243]

Napisane przez Kasiaczek89

No pojde....lepiej dmuchac na zimne;/ ale to dopiero wieczorkiem dam wam znac co i jak.....jezu juz bym chciala miec to za soba i dowiedziec sie ze krwiak mi sie zmiejsza i to przez to;/

Będzie dobrzeNie stresuj sie bo szkodzisz maluszkowi.I czekamy na dobre wieści

[magbes]

Napisane przez zaraz_a

magbes, ja z tym mierzeniem temperatury to jestem kiepska i już nawet nie próbuję. Miałam w tym cylku się monitorować, ale raz i drugi coś wypadło i olałam to, a teraz . A co do tych długich cykli, to wiem, jaki to problem. Przy cyklu 28-dniowym w ciągu ostatniego półrocza miałabym 7 cykli, czyli 7 szans na zaciążenie, a przy dlugich cyklach wychodzi ich tylko 6. Nic tylko czlowiek czeka i czeka: na kolejną niechcianą @, na kolejną (dotąd bezowocną) owu, ... i tak w kólko . A przy Twoich długich i do tego nieregularnych cyklach, to można kota dostać i jeszcze trudniej się w owu wstrzelić. Mam nadzieję, że za te 5 dni @ do Ciebie nie przyjdzie.

raczej na ciaze to nie licze bo jakim cudem ...tylko nie wiem co z dzisiejzym lekarzem,,czy isc czy nie ...

Napisane przez Kasiaczek89

No pojde....lepiej dmuchac na zimne;/ ale to dopiero wieczorkiem dam wam znac co i jak.....jezu juz bym chciala miec to za soba i dowiedziec sie ze krwiak mi sie zmiejsza i to przez to;/

trzymamy kciuuuki aby okazalo sioie ze sie zmniejsza

[MarudexuS]

Bry!
Ja Was czytam, ale jakoś nie mam weny by napisać coś więcej
Ale dziś melduję, że idę sprawdzić po pracy czy zniosłam jakieś jajka po Clo
Jak dobrze pójdzie to wolny dzień w środę się przyda

[santom]

ja mialam testowac, ale niestety nie ma juz potrzeby @ jak zwykle jak w zegarku no ale nic tam, ten cykl tez juz bedzie na luzie, bo zauwazylam, ze jesli mamy sie przytulac w dni plodne to z mojej strony to porazka jest... wiec koniec z mierzeniem temp i obserwacja, a w zycie wchodzi tylko prawdziwa milosc

kasiaczek 3mam kciuki za Was!! bedzie dobrze!!!!

rocznicowym skladam zyczenia;* oby jeszcze wiecej takich szczesliwych lat;*

[dedra]

Napisane przez MarudexuS

Bry!
Ja Was czytam, ale jakoś nie mam weny by napisać coś więcej
Ale dziś melduję, że idę sprawdzić po pracy czy zniosłam jakieś jajka po Clo
Jak dobrze pójdzie to wolny dzień w środę się przyda

No Marudex, koniecznie nam tu zdawaj relacje ile jajek zniosłaś i czy złote były

Napisane przez santom

ja mialam testowac, ale niestety nie ma juz potrzeby @ jak zwykle jak w zegarku no ale nic tam, ten cykl tez juz bedzie na luzie, bo zauwazylam, ze jesli mamy sie przytulac w dni plodne to z mojej strony to porazka jest... wiec koniec z mierzeniem temp i obserwacja, a w zycie wchodzi tylko prawdziwa milosc

No to zaczynamy cykl tego samego dnia U mnie też przyszła jak w zegarku. Chociaż moja @ coś się słabo rozkręca dziś. Na razie tylko troszkę krwi na papierze zostaje. No i oby nam się udało na luzie podejść do tego cyklu.

[kooocur]

Hejjoo,

ja dziś latałam po urzedach, odberałam nowy dowód, zmieniłam dante firmy, banki, urzedy, biuro rachunkowe...

Jeszcze jutro ide złożyc paszport- jak tylko go odbiore to Fruuuuu

Byłam tez u ginekolog na NFZ i bardzo fajana kobitka i co najważniejsze na USG w gabinecie...już chyba przy niej zostane.

Nie bede płacic 150 zł za wizyte

Rocznocowym dziewczynka sładam najlepsze życzenia i duzo miłości i wytrwałosci

Ja ide sobie zrobic kawke....

Napisane przez santom

ja mialam testowac, ale niestety nie ma juz potrzeby @ jak zwykle jak w zegarku no ale nic tam, ten cykl tez juz bedzie na luzie, bo zauwazylam, ze jesli mamy sie przytulac w dni plodne to z mojej strony to porazka jest... wiec koniec z mierzeniem temp i obserwacja, a w zycie wchodzi tylko prawdziwa milosc

kasiaczek 3mam kciuki za Was!! bedzie dobrze!!!!

rocznicowym skladam zyczenia;* oby jeszcze wiecej takich szczesliwych lat;*

[Dzastin08]

Napisane przez monini2507

Hej laleczki moje kochane powróciłam do Was
W sobote byliśmy na weselu i było super oboje z Tż nogi poobcierane że aż wczoraj chodzić nie mogliśmy ale ja takie wesle lubię
U nas dziś pierwsza rocznica ślubu eh kiedy to zleciało
Plany żeby to uczcić mamy na weekend bo Tż pracuje do późna ale lepiej późno niż wcale

Kwitka no to miałaś kochana super niespodziankę aż chciałabym zobaczyć Twoją minę na pewno była bezcenna
Kejthx wracaj do nas jak najszybciej tęsknimy
Lady_malgo wróciłaś dawno Cię nie było a i mimo jednej krechy trzymam kciuki bo test był robiony za wcześnie

Mnie jakaś choroba bierze chyba po tym weselu gardlo boli katar już jest no i głowa pęka a ja miałam zaplanowane wielkie sprzątanie teraz

My z Tż idziemy za 2 tyg na takie wesele "ala przyjęcie"
Moni wszystkiego dobrego dla Was

[QUOTE=magbes;35858819]kocuurku bylas na fajerwerkach??


oczywiscie pochwalisz sie zakupem


Isiaaa udanego odpoczynku odpoczywaj i kumuluj sily na caly rok


a taka henna to duzo daje? nie trzeba slipiow malowac pozniej tuszem?


my plana mielismy w niedziele pojechac ... ale na planie sie skonczylo. jednak nie dotarlismy ..... za to ogladalismy spadajace gwiazdy


wooooo....jak fajnie ale masz fajna rodzinke i Friendow



hihi.... nie ma to jak na łonie natury

Napisane przez Kasiaczek89

hej...ja caly czas leze by sie oszczedzac i daleko mi do kompa ale powoli nadrabiam wszystko...u mnie od piatku znow pojawily sie brazowe plamienia a teraz poatzre ze mam maly skrzep i juz sama nie wiem co robic...dopiero za tydz mam wizyte ale boje sie ze szok....wiem ze to moze byc z nadzerki albo z tego krwiaka ale tak sie boje ze juz sama nie wiem co robic....co byscie radzily mi??[/QUO


oj lepiej to skontrolowac... uwazam tak jak dziewczyny


wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy milosci i milosci...
i niue choruj szkoda czasu


Wam rowniez szczescia z okazji roczniucy

u mnie podobnie jak u Ciebie, z tym, ze niew robilam testow owul. a mierzylam tempke. skok nastapil w 39dc.... i sama nie wiem c czy byla ta owulka czy nie.... dzis jestem w 45dc i nie wiem czy mam isc do ginki dzis czy nie.... cykle miewam 35-45 dni. jesli owulka rzeczywiscie nastapila w 39 dc to okres powinnam dostac za .... jakies 5 dni moze. a jak nie dostane? wtedy mojej ginki nie ma 3 wrzesnia bo urlopuje.. i masz babo placekl, nie wiem co robic.
tesciochowalam dzis. jedna krecha.. ale ten test to hcyba niepotrzebjnie byl robiony bo ten cykl to zwariowany jest tym razem...

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------


:przytu l:
trzymaj sie, szkoda, ze TZ nie wroci na srode... a moze sie uda? nie martw sie na zapas :tuli:
a co do okresu to dziewcvzyny radzily magnez brac...to moze zacznij juz sobie brac? moze akurat pomoze?

3mam kciuki żeby @ nie przylazła

Napisane przez dedra

No rzęsy są czarne, ale nie jak wytuszowane. Wszystko zależy od tego jak gęste i długie masz swoje rzęsy. Ja chciałam zrobić na urlop, bo nie będzie mi się chciało latać z tuszem po górach. A swoje to ja mam takie mocno wypłowiałe, aczkolwiek dość długie, więc w miarę ok to wygląda.

No musisz kochana się uzbroić w tabletki przeciwbólowe porządne i dużo siły i dasz radę. Przytulam

A może owu była, a testy nie pokazały. Różnie z tymi testami bywa.

Hej, fajnie, że się wybawiliście na weselu. Ja nie pamiętam kiedy ostatnio na jakimś byłam. Jakoś w moim otoczeniu ludzie nie organizują nic. Gardełko i nosek kuruj, żebyś się porządnie nie rozłożyła.

Kasiu koniecznie przejedź się do lekarza. Różnie bywa.

No ładnie ten Twój TŻ Cię zbałamucił. hehe

Ale super niespodziewankę miałaś! Też chcę takich znajomych

Wszystkim obchodzącym rocznice ślubu życzę kolejnych wielu lat szczęścia oraz spełnienia marzeń, szczególnie TEGO jednego. Wszystkie wiedzą o co chodzi.

U mnie jak się spodziewałam @ przyszła dziś. Także niniejszym zaczynamy 4 cykl starań. Postanowiłam, że ten będzie na luzie. Bez liczenia i obserwacji. Jedziemy na urlop, w tym czasie wypadną dni płodne. Postaram się odciąć od wszystkiego i zobaczymy. Może klimat górski nam będzie sprzyjał.

To działajcie tam ostro

Napisane przez ANTERIA

Ja was dziewczyny ciągle podglądam i kibicuje U nas jakoś nie było w tym miesiącu jakichś większych staranek po prostu wrzuciliśmy na luz

Puki co 26dc i czekam na @ puki co żadnych objawów ani na @ ani na ciąże więc spokojnie sobie czekam co ma być to będzie

3mam kciuki żeby się udalo!!

Napisane przez zaraz_a

Kasiaczek, ja też bym poszła. Jeśli wszystko jest w porządku, to lekarz Cię uspokoi, a jak nie pójdziesz, to zeżre Cię stres i tymi nerwami możesz sobie tylko zaszkodzić.
I koniecznie daj znać, ja wrócisz. Czekamy na dobre wieści .

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------



magbes, ja z tym mierzeniem temperatury to jestem kiepska i już nawet nie próbuję. Miałam w tym cylku się monitorować, ale raz i drugi coś wypadło i olałam to, a teraz . A co do tych długich cykli, to wiem, jaki to problem. Przy cyklu 28-dniowym w ciągu ostatniego półrocza miałabym 7 cykli, czyli 7 szans na zaciążenie, a przy dlugich cyklach wychodzi ich tylko 6. Nic tylko czlowiek czeka i czeka: na kolejną niechcianą @, na kolejną (dotąd bezowocną) owu, ... i tak w kólko . A przy Twoich długich i do tego nieregularnych cyklach, to można kota dostać i jeszcze trudniej się w owu wstrzelić. Mam nadzieję, że za te 5 dni @ do Ciebie nie przyjdzie.

I powiedzcie, bo stracilam rachubę, kto się w najbliższych dniach testuje (czyli za kogo zaciskać kciuki)?

My dopiero za tydzień zaczynamy działać więc do testowania mi jeszcze daleko... i mam nadzieję że @ nie będzie mi w tym cyklu żadnych numerów wywijać...

Napisane przez Kasiaczek89

No pojde....lepiej dmuchac na zimne;/ ale to dopiero wieczorkiem dam wam znac co i jak.....jezu juz bym chciala miec to za soba i dowiedziec sie ze krwiak mi sie zmiejsza i to przez to;/

Czekamy na wieści (dobre wieści)!

Napisane przez MarudexuS

Bry!
Ja Was czytam, ale jakoś nie mam weny by napisać coś więcej
Ale dziś melduję, że idę sprawdzić po pracy czy zniosłam jakieś jajka po Clo
Jak dobrze pójdzie to wolny dzień w środę się przyda

Daj znać po wizycie czy są te jaja

Hej

Dzień jako tako minął...głowa mnie bolała w pracy ale jakoś dałam radę.
@ mi się pomału kończy więc jeszcze trochę i działamy... tylko jak pomyślę o tej nieszczęsnej prolaktynie to mnie szlag trafia... W przyszłym tygodniu powtórzę badanie i zobaczymy co z tego wyjdzie...

Tymczasem idę jeść obiaaad

[MarudexuS]

dobry dzień mam dziś.
Pani z banku zadzwoniła, że obniżają mi marżę i tak będzie duża, bo 1,7% no ale to już nie 2,5. 80 zł w kieszeni co miesiąc
Tylko muszę zamówić kartę zwykłą i kredytową. No ale to parę zł/m

[Dzastin08]

Napisane przez MarudexuS

dobry dzień mam dziś.
Pani z banku zadzwoniła, że obniżają mi marżę i tak będzie duża, bo 1,7% no ale to już nie 2,5. 80 zł w kieszeni co miesiąc
Tylko muszę zamówić kartę zwykłą i kredytową. No ale to parę zł/m

ooo, faktycznie dobry dzień dziś masz Banki chyba dziś mają jakiś dzień dobroci bo dziś przysłali eskę z mojego banku że mogę kredyt wziąść...ale jak nie potrzebuję to po co mi.
Maru-może od ginki też będziesz miala dobre wieści

[MarudexuS]

Napisane przez Dzastin08

ooo, faktycznie dobry dzień dziś masz Banki chyba dziś mają jakiś dzień dobroci bo dziś przysłali eskę z mojego banku że mogę kredyt wziąść...ale jak nie potrzebuję to po co mi.
Maru-może od ginki też będziesz miala dobre wieści

Oby oby w sumie jajniki pikają już, więc może coś tam się dzieje

A z tymi bankami to wiesz różnie bywa.
Do mnie mbank wydzwaniał ciągle, że chcą mi dać kartę kredytową. I chyba 2 albo 3 razy dałam się skusić, ale koniec końcem okazywało się, że jednak nie chcą mi jej dać tu może być tak samo, ale tym razem na tym skorzystam, bo już sam mój wniosek na wydanie karty wystarczy na obniżenie marży kredytu hip.
Pokręcone to.
A jeszcze niech stopy polecą w dóóół a polecą w końcu. Pod koniec roku

[Mokka_83]

Napisane przez Kasiaczek89

No własnie nic nie robilam...leze od piatku i tyle co do lazienki albo po jedzenie do kuchni pojde...nawet sie z mojego pokoju na pietrze przenioslam na parter....nic nie mam swieżej krwii tylko taka brunatna..niby za tydz mam wizyte i nie wiem czy zapisac sie na dzis...ale chyba tak zrobie bo wiem ze w razie czego na 17.30 moge byc u lekarza

Kasiaczek, to jak możesz dziś iść, to idź. Po co masz się stresować

Napisane przez MarudexuS

Bry!
Ja Was czytam, ale jakoś nie mam weny by napisać coś więcej
Ale dziś melduję, że idę sprawdzić po pracy czy zniosłam jakieś jajka po Clo
Jak dobrze pójdzie to wolny dzień w środę się przyda

Napisane przez MarudexuS

dobry dzień mam dziś.
Pani z banku zadzwoniła, że obniżają mi marżę i tak będzie duża, bo 1,7% no ale to już nie 2,5. 80 zł w kieszeni co miesiąc
Tylko muszę zamówić kartę zwykłą i kredytową. No ale to parę zł/m

to trzymam kciuki za jajka. I żeby - tak jak już wspomniała dedra - złote byly
A z tą marżą, to miła niespodzianka

[Luna0]

Napisane przez dedra

Luna, jeśli chodzi o implantacyjne to 15dc cyklu to za wcześnie. Skoro pisałaś, że owu była u Ciebie w 13dc to implantacja mogła nastąpić najwcześniej w 19dc. Pamiętam, że miałaś wtedy robioną cytologię i gin mówił Ci, że może być po tym plamienie.

Moim zdaniem tu nie ma reguły, bo zalezy kiedy była owulacja.
Tamtym razem miałam plamienie 3 dni przed @ wiec tez za bardzo to nie grało... Niby gin tak mowila masz racje, ale nigdy po cytologi plamienia nie miałam i to dziwne ze mialam akurat wtedy i takie samo jak wczesniej, no i w koncu ciąża jest Jakby ciąży nie było to co innego.
Czy to implantacyjne czy z owulacji to i tak Iza nie powinna się martwić że coś jest nie tak

Napisane przez Mokka_83

LunaO, ja tak sobie jeszcze myślę, że Twojemu Tż wcale nie chodziło o haslo tak naprawdę. Po prostu wielu ludzi nie ma podzielności uwagi i tyle Ja np. nie potrafię rozmawiać z kimś przez telefon i jednoczesnie z kimś z kim siedzę w pokoju;p Nie mam takiej podzielności uwagi. I jak zacznę słuchać osoby z którą siedzę w pokoju, to przestaję słuchać tej, która mówi do mnie przez tel

rozgryzłaś mojego TŻ faktycznie nie ma podzielności uwagi co mnie często wkurza ale nie jakoś strasznie
wtedy to chyba się nie zdazył poprostu zastanowić, ale dalej jest mu głupio z tego powodu także wie przynajmniej o co mi chodziło

Napisane przez Kasiaczek89

No pojde....lepiej dmuchac na zimne;/ ale to dopiero wieczorkiem dam wam znac co i jak.....jezu juz bym chciala miec to za soba i dowiedziec sie ze krwiak mi sie zmiejsza i to przez to;/

Trzymam kciuki napewno przyniesiesz nam dobre wiesci

Napisane przez MarudexuS

Bry!
Ja Was czytam, ale jakoś nie mam weny by napisać coś więcej
Ale dziś melduję, że idę sprawdzić po pracy czy zniosłam jakieś jajka po Clo
Jak dobrze pójdzie to wolny dzień w środę się przyda

Daj znać jakie te jajka wychodowałaś

[Kasiaczek89]

Byłam z dzieckiem wszystko dobrze..serducho bije to najwazniejsze a, że sa plamienia krwią no to szpital...tym razem juz nie miejscowy tylko do drugiego miasta;/ ale coz jak mus to mus

[Caprie]

Witam dziewczyny, pozwolicie że dołączę.. Mam na imię Anka. Moja historia jest baaardzo skomplikowana. Mimo młodego wieku, dwa (3?!) lata temu dowiedziałam się, że nigdy nie urodzę dziecka. Ciągłe kłopoty z miesiączką, a raczej jej brakiem dowodziły że moje jajniki są na wyczerpaniu.... (..) Koniec końców zmęczona szpitalami, lekami i ciągłym wmawianiu sobie że będzie dobrze, pół roku temu na stale odstawiłam leki dzięki którym pojawiał mi się okres. Jakież było moje zdziwienie gdy zaczęłam dostawać miesiączkę bez leków także mina mojego doktorka bezcenna
obecnie jestem na etapie stymulacji owulacji.. jednak ten cykl jest dla mnie stracony gdyż nie wyhodowałam żadnych pęcherzyków
Dziś byłam u gina i powiedział że we wrześniu przerwa, zapisał mi tabletki antykoncepcyjne, bo podobno po takiej miesięcznej kuracji mają być lepsze szanse jeśli do października się nie uda, zaprzestaję na razie i zajmę się przygotowaniami do ślubu. Taki mam plan

ależ się rozpisałam, wybaczcie

[Dzastin08]

Napisane przez Kasiaczek89

Byłam z dzieckiem wszystko dobrze..serducho bije to najwazniejsze a, że sa plamienia krwią no to szpital...tym razem juz nie miejscowy tylko do drugiego miasta;/ ale coz jak mus to mus

No to dobrze że z dzidzią wszystko ok, nie przemęczaj się i duużo wypoczywaj

Napisane przez Caprie

Witam dziewczyny, pozwolicie że dołączę.. Mam na imię Anka. Moja historia jest baaardzo skomplikowana. Mimo młodego wieku, dwa (3?!) lata temu dowiedziałam się, że nigdy nie urodzę dziecka. Ciągłe kłopoty z miesiączką, a raczej jej brakiem dowodziły że moje jajniki są na wyczerpaniu.... (..) Koniec końców zmęczona szpitalami, lekami i ciągłym wmawianiu sobie że będzie dobrze, pół roku temu na stale odstawiłam leki dzięki którym pojawiał mi się okres. Jakież było moje zdziwienie gdy zaczęłam dostawać miesiączkę bez leków także mina mojego doktorka bezcenna
obecnie jestem na etapie stymulacji owulacji.. jednak ten cykl jest dla mnie stracony gdyż nie wyhodowałam żadnych pęcherzyków
Dziś byłam u gina i powiedział że we wrześniu przerwa, zapisał mi tabletki antykoncepcyjne, bo podobno po takiej miesięcznej kuracji mają być lepsze szanse jeśli do października się nie uda, zaprzestaję na razie i zajmę się przygotowaniami do ślubu. Taki mam plan

ależ się rozpisałam, wybaczcie

Hej

Tu większość z Nas ma jakieś problemy dot.zajścia w ciąże także nie jesteś sama ale jak widać po kilku osobach u Nas na wątku,że wszystko się może zdarzyć także nie ma co się za szybko poddawać

[magbes]

Napisane przez Caprie

Witam dziewczyny, pozwolicie że dołączę.. Mam na imię Anka. Moja historia jest baaardzo skomplikowana. Mimo młodego wieku, dwa (3?!) lata temu dowiedziałam się, że nigdy nie urodzę dziecka. Ciągłe kłopoty z miesiączką, a raczej jej brakiem dowodziły że moje jajniki są na wyczerpaniu.... (..) Koniec końców zmęczona szpitalami, lekami i ciągłym wmawianiu sobie że będzie dobrze, pół roku temu na stale odstawiłam leki dzięki którym pojawiał mi się okres. Jakież było moje zdziwienie gdy zaczęłam dostawać miesiączkę bez leków także mina mojego doktorka bezcenna
obecnie jestem na etapie stymulacji owulacji.. jednak ten cykl jest dla mnie stracony gdyż nie wyhodowałam żadnych pęcherzyków
Dziś byłam u gina i powiedział że we wrześniu przerwa, zapisał mi tabletki antykoncepcyjne, bo podobno po takiej miesięcznej kuracji mają być lepsze szanse jeśli do października się nie uda, zaprzestaję na razie i zajmę się przygotowaniami do ślubu. Taki mam plan

ależ się rozpisałam, wybaczcie

witaj dołączaj do nas w 'kupie' razniej w mlodym wieku uslyszalas dosc drastyczne slowa, to musialo byc okropne uczucie... ale organizm to nie maszyna,,, czlowiek jest cudem natury, ktory stac na wiele i nigdy nie wiadomo do konca jak sie zachowa dobrze, ze dostajesz miesiaczki pomimo braku tabletek to juz pierwszy krok nasze wizazowe przpadki pokazuja, ze wszystko jest mowzliwe wiec musisz wierzyc ze i tobie sie uda

Napisane przez Kasiaczek89

Byłam z dzieckiem wszystko dobrze..serducho bije to najwazniejsze a, że sa plamienia krwią no to szpital...tym razem juz nie miejscowy tylko do drugiego miasta;/ ale coz jak mus to mus

wazne, ze z dzidzia dobrze. rozumiem, ze poloza cie do sszpitala, tak?


a ja bylam jednak u mojej pani gin. i dobrze, uspokoila mnie. torbielki nie ma przejrzala moje wykresiki temperatur i zrobila usg. powiedziala, ze rzeczywiscie wyglada tak, ze na dniach byla owulacja i pokazala mi cialko zolte rano robilam test i byl negatywny, powiedziala, ze moze byc za wczesnie na wykrycie,, nawet na usg..ale cialko zolte jest w razie ciazy (ale nie ma chyba opcji na ciaze bo przytulania nie bylo w odpowiednim czasie) sluzowka mowi, ze jak na okres,,,ale i jak na ciaze ( bo wiadomo, ze na te dwa zjawiska wyglada podobnie jak za 2 tyg nie dostane okresu to mam brac duphaston... no i mam generalnie brac duphaston od 16 do 25 dnia kazdego cyklu. i jak za 4 cyle nie zajde w ciaze to mam sie do niej zglosic na stymulacje.
uf,,wazne ze nie ma torbielki

[Kasiaczek89]

Napisane przez magbes

witaj dołączaj do nas w 'kupie' razniej w mlodym wieku uslyszalas dosc drastyczne slowa, to musialo byc okropne uczucie... ale organizm to nie maszyna,,, czlowiek jest cudem natury, ktory stac na wiele i nigdy nie wiadomo do konca jak sie zachowa dobrze, ze dostajesz miesiaczki pomimo braku tabletek to juz pierwszy krok nasze wizazowe przpadki pokazuja, ze wszystko jest mowzliwe wiec musisz wierzyc ze i tobie sie uda



wazne, ze z dzidzia dobrze. rozumiem, ze poloza cie do sszpitala, tak?


a ja bylam jednak u mojej pani gin. i dobrze, uspokoila mnie. torbielki nie ma przejrzala moje wykresiki temperatur i zrobila usg. powiedziala, ze rzeczywiscie wyglada tak, ze na dniach byla owulacja i pokazala mi cialko zolte rano robilam test i byl negatywny, powiedziala, ze moze byc za wczesnie na wykrycie,, nawet na usg..ale cialko zolte jest w razie ciazy (ale nie ma chyba opcji na ciaze bo przytulania nie bylo w odpowiednim czasie) sluzowka mowi, ze jak na okres,,,ale i jak na ciaze ( bo wiadomo, ze na te dwa zjawiska wyglada podobnie jak za 2 tyg nie dostane okresu to mam brac duphaston... no i mam generalnie brac duphaston od 16 do 25 dnia kazdego cyklu. i jak za 4 cyle nie zajde w ciaze to mam sie do niej zglosic na stymulacje.
uf,,wazne ze nie ma torbielki

No tak na jutro mam skierowanie do szpitala....mam nadzieje, ze jednak wszystko juz bedzie dobrze i bede mogla wrocic z dzidziusiem do domku

[magbes]

zatem trzymam kciuki aby tak bylo

[Mokka_83]

Napisane przez Kasiaczek89

Byłam z dzieckiem wszystko dobrze..serducho bije to najwazniejsze a, że sa plamienia krwią no to szpital...tym razem juz nie miejscowy tylko do drugiego miasta;/ ale coz jak mus to mus

Napisane przez Kasiaczek89

No tak na jutro mam skierowanie do szpitala....mam nadzieje, ze jednak wszystko juz bedzie dobrze i bede mogla wrocic z dzidziusiem do domku

najważniejsze, że z dzidzią wszystko dobrze. Ale współczuję Ci kochana tego, że musisz iść do szpitala Trzymam kciuki, żeby to był króciutki pobyt i żeby wszystko Ci się tam unormowało :kciuki;

Napisane przez Caprie

Witam dziewczyny, pozwolicie że dołączę.. Mam na imię Anka. Moja historia jest baaardzo skomplikowana. Mimo młodego wieku, dwa (3?!) lata temu dowiedziałam się, że nigdy nie urodzę dziecka. Ciągłe kłopoty z miesiączką, a raczej jej brakiem dowodziły że moje jajniki są na wyczerpaniu.... (..) Koniec końców zmęczona szpitalami, lekami i ciągłym wmawianiu sobie że będzie dobrze, pół roku temu na stale odstawiłam leki dzięki którym pojawiał mi się okres. Jakież było moje zdziwienie gdy zaczęłam dostawać miesiączkę bez leków także mina mojego doktorka bezcenna
obecnie jestem na etapie stymulacji owulacji.. jednak ten cykl jest dla mnie stracony gdyż nie wyhodowałam żadnych pęcherzyków
Dziś byłam u gina i powiedział że we wrześniu przerwa, zapisał mi tabletki antykoncepcyjne, bo podobno po takiej miesięcznej kuracji mają być lepsze szanse jeśli do października się nie uda, zaprzestaję na razie i zajmę się przygotowaniami do ślubu. Taki mam plan

ależ się rozpisałam, wybaczcie

witaj Caprie Straszną diagnozę usłyszałaś w młodym wieku... Cieszę się, że jednak miesiączka pojawiła się bez pomocy leków Trzymam kciuki

Napisane przez magbes

a ja bylam jednak u mojej pani gin. i dobrze, uspokoila mnie. torbielki nie ma przejrzala moje wykresiki temperatur i zrobila usg. powiedziala, ze rzeczywiscie wyglada tak, ze na dniach byla owulacja i pokazala mi cialko zolte rano robilam test i byl negatywny, powiedziala, ze moze byc za wczesnie na wykrycie,, nawet na usg..ale cialko zolte jest w razie ciazy (ale nie ma chyba opcji na ciaze bo przytulania nie bylo w odpowiednim czasie) sluzowka mowi, ze jak na okres,,,ale i jak na ciaze ( bo wiadomo, ze na te dwa zjawiska wyglada podobnie jak za 2 tyg nie dostane okresu to mam brac duphaston... no i mam generalnie brac duphaston od 16 do 25 dnia kazdego cyklu. i jak za 4 cyle nie zajde w ciaze to mam sie do niej zglosic na stymulacje.
uf,,wazne ze nie ma torbielki

[monini2507]

Ło no nadrobiłam wszystko co napisałyście a było tego sporo.
Wczoraj tylko z ranka zajrzałam do Was i później się wzięłam za wielkie sprzątanie mycie okien pranie firan zmiana pościeli no generalne porządki. Dziś została już sama kosmetyka że tak powiem
Tyle tego było do czytania że nie wiem co komu napisac bo nie pamiętam ale dziękuję Wam wszystkim za życzenia

[lady_malgo]

Hej
Kasiaczek89 trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Współczuję szpitala bo przyjemnym miejscem to on nie jest, ale dla dobra dziecka jak mus to mus. Trzymaj się tam dzielnie

Caprie- witaj wśród nas. Domyślam się co musiałaś przeżyć gdy usłyszałaś, że nie będziesz mogła mieć dzieci. Ja niestety też za ciekawej sytuacji nie mam, bo walczę z endo... a przy niej ciężko jest z zajściem (przynajmniej u mnie i z tego co wiem u Maru) Ważne, żeby się nie poddawać.

Jeszcze dziś praca a jutro już wolne!!! Mąż jednak dziś wraca i środę będzie w domu Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam gdy mi o tym wczoraj powiedział. Ach... jak ja kocham spędzać z nim czas
W pracy coraz częściej się wkur.wiam... Jedna z praktykantek mnie do szału doprowadza, bo ona wszystko wie przecież najlepiej i wmawia mi nieprawdę. Jak ostatnio coś z pęcherzem miała i narzekała, że po furaginie jej nic nie przechodzi to spytałam ile tego bierze. Pow , że 2 razy dziennie po 2 tabl. To mówię jej, żeby przeczytała ulotkę, bo jest tam napisane, że najpierw bierze się 4 razy po 2 tabl. Usłysząłam na to, że chyba jakaś głupia jestem bo ona wie lepiej i że nie będzie się truła taką ilością prochów... Postanowiłam, że od tej chwili nie będę jej ic mówiła nawet gdy będzie brała jakiś lek nie adekwatny do jej choroby... i staram sie unikać prywatnych rozmów. Najgorsze, że podważa moje umiejętności fryzjerskie. Za to to już darować jej nie mogę. W dodatku ta szefowa nie daje mi ostatnio nakładać koloru. Tak czuję w środku, ze z jakiegoś powodu ona mnie nie lubi choć uśmiecha się do mnie i rozmawia miło. Dobrze, że dziś juz miła połowa tych praktyk, bo czuję, że więcej już z nich nie wyciągnę nauki.

Dziś mój 26 dc i nie widać @. Brzuszek trochę pobolewa, cyc nie, śluzu krwawego brak.

[pszczoua]

Napisane przez lady_malgo

Dziś mój 26 dc i nie widać @. Brzuszek trochę pobolewa, cyc nie, śluzu krwawego brak.

To kiedy testujesz?

[iza243]

Napisane przez Kasiaczek89

Byłam z dzieckiem wszystko dobrze..serducho bije to najwazniejsze a, że sa plamienia krwią no to szpital...tym razem juz nie miejscowy tylko do drugiego miasta;/ ale coz jak mus to mus

Dobrze że z dzieciątkiem wszystko dobrze

Napisane przez Caprie

Witam dziewczyny, pozwolicie że dołączę.. Mam na imię Anka. Moja historia jest baaardzo skomplikowana. Mimo młodego wieku, dwa (3?!) lata temu dowiedziałam się, że nigdy nie urodzę dziecka. Ciągłe kłopoty z miesiączką, a raczej jej brakiem dowodziły że moje jajniki są na wyczerpaniu.... (..) Koniec końców zmęczona szpitalami, lekami i ciągłym wmawianiu sobie że będzie dobrze, pół roku temu na stale odstawiłam leki dzięki którym pojawiał mi się okres. Jakież było moje zdziwienie gdy zaczęłam dostawać miesiączkę bez leków także mina mojego doktorka bezcenna
obecnie jestem na etapie stymulacji owulacji.. jednak ten cykl jest dla mnie stracony gdyż nie wyhodowałam żadnych pęcherzyków
Dziś byłam u gina i powiedział że we wrześniu przerwa, zapisał mi tabletki antykoncepcyjne, bo podobno po takiej miesięcznej kuracji mają być lepsze szanse jeśli do października się nie uda, zaprzestaję na razie i zajmę się przygotowaniami do ślubu. Taki mam plan

ależ się rozpisałam, wybaczcie

Witaj

Napisane przez magbes

witaj dołączaj do nas w 'kupie' razniej w mlodym wieku uslyszalas dosc drastyczne slowa, to musialo byc okropne uczucie... ale organizm to nie maszyna,,, czlowiek jest cudem natury, ktory stac na wiele i nigdy nie wiadomo do konca jak sie zachowa dobrze, ze dostajesz miesiaczki pomimo braku tabletek to juz pierwszy krok nasze wizazowe przpadki pokazuja, ze wszystko jest mowzliwe wiec musisz wierzyc ze i tobie sie uda



wazne, ze z dzidzia dobrze. rozumiem, ze poloza cie do sszpitala, tak?


a ja bylam jednak u mojej pani gin. i dobrze, uspokoila mnie. torbielki nie ma przejrzala moje wykresiki temperatur i zrobila usg. powiedziala, ze rzeczywiscie wyglada tak, ze na dniach byla owulacja i pokazala mi cialko zolte rano robilam test i byl negatywny, powiedziala, ze moze byc za wczesnie na wykrycie,, nawet na usg..ale cialko zolte jest w razie ciazy (ale nie ma chyba opcji na ciaze bo przytulania nie bylo w odpowiednim czasie) sluzowka mowi, ze jak na okres,,,ale i jak na ciaze ( bo wiadomo, ze na te dwa zjawiska wyglada podobnie jak za 2 tyg nie dostane okresu to mam brac duphaston... no i mam generalnie brac duphaston od 16 do 25 dnia kazdego cyklu. i jak za 4 cyle nie zajde w ciaze to mam sie do niej zglosic na stymulacje.
uf,,wazne ze nie ma torbielki

Napisane przez lady_malgo

Hej
Kasiaczek89 trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Współczuję szpitala bo przyjemnym miejscem to on nie jest, ale dla dobra dziecka jak mus to mus. Trzymaj się tam dzielnie

Caprie- witaj wśród nas. Domyślam się co musiałaś przeżyć gdy usłyszałaś, że nie będziesz mogła mieć dzieci. Ja niestety też za ciekawej sytuacji nie mam, bo walczę z endo... a przy niej ciężko jest z zajściem (przynajmniej u mnie i z tego co wiem u Maru) Ważne, żeby się nie poddawać.

Jeszcze dziś praca a jutro już wolne!!! Mąż jednak dziś wraca i środę będzie w domu Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam gdy mi o tym wczoraj powiedział. Ach... jak ja kocham spędzać z nim czas
W pracy coraz częściej się wkur.wiam... Jedna z praktykantek mnie do szału doprowadza, bo ona wszystko wie przecież najlepiej i wmawia mi nieprawdę. Jak ostatnio coś z pęcherzem miała i narzekała, że po furaginie jej nic nie przechodzi to spytałam ile tego bierze. Pow , że 2 razy dziennie po 2 tabl. To mówię jej, żeby przeczytała ulotkę, bo jest tam napisane, że najpierw bierze się 4 razy po 2 tabl. Usłysząłam na to, że chyba jakaś głupia jestem bo ona wie lepiej i że nie będzie się truła taką ilością prochów... Postanowiłam, że od tej chwili nie będę jej ic mówiła nawet gdy będzie brała jakiś lek nie adekwatny do jej choroby... i staram sie unikać prywatnych rozmów. Najgorsze, że podważa moje umiejętności fryzjerskie. Za to to już darować jej nie mogę. W dodatku ta szefowa nie daje mi ostatnio nakładać koloru. Tak czuję w środku, ze z jakiegoś powodu ona mnie nie lubi choć uśmiecha się do mnie i rozmawia miło. Dobrze, że dziś juz miła połowa tych praktyk, bo czuję, że więcej już z nich nie wyciągnę nauki.

Dziś mój 26 dc i nie widać @. Brzuszek trochę pobolewa, cyc nie, śluzu krwawego brak.

Kiedy testujesz?

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

U mnie jak na razie z plamieniami spokój.Tak sie zastanawiam czy to plamienie w 14 dc cyklu to mogła być owulkaMimo że test owulacyjny wyszedł negatywny...

[magbes]

Napisane przez lady_malgo

Hej

Jeszcze dziś praca a jutro już wolne!!! Mąż jednak dziś wraca i środę będzie w domu Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam gdy mi o tym wczoraj powiedział. Ach... jak ja kocham spędzać z nim czas
W pracy coraz częściej się wkur.wiam... Jedna z praktykantek mnie do szału doprowadza, bo ona wszystko wie przecież najlepiej i wmawia mi nieprawdę. Jak ostatnio coś z pęcherzem miała i narzekała, że po furaginie jej nic nie przechodzi to spytałam ile tego bierze. Pow , że 2 razy dziennie po 2 tabl. To mówię jej, żeby przeczytała ulotkę, bo jest tam napisane, że najpierw bierze się 4 razy po 2 tabl. Usłysząłam na to, że chyba jakaś głupia jestem bo ona wie lepiej i że nie będzie się truła taką ilością prochów... Postanowiłam, że od tej chwili nie będę jej ic mówiła nawet gdy będzie brała jakiś lek nie adekwatny do jej choroby... i staram sie unikać prywatnych rozmów. Najgorsze, że podważa moje umiejętności fryzjerskie. Za to to już darować jej nie mogę. W dodatku ta szefowa nie daje mi ostatnio nakładać koloru. Tak czuję w środku, ze z jakiegoś powodu ona mnie nie lubi choć uśmiecha się do mnie i rozmawia miło. Dobrze, że dziś juz miła połowa tych praktyk, bo czuję, że więcej już z nich nie wyciągnę nauki.

Dziś mój 26 dc i nie widać @. Brzuszek trochę pobolewa, cyc nie, śluzu krwawego brak.

super ze mezul wraca jutro spedzicie milo dzionek i na pewno zlosci Ci przejda. A praktykantka sie nie przejmuj. na takie dziewuchy szkoda nerwow.

Dzien doberek, bo ja sie chyba nie przywitalam.

Dziewczyny mam faze na serek wiejski z truskawkami. codziennie jem go w pracy i nie chce mi sie znudzic :P

[MarudexuS]

Dzień dobry

Kasiaczek - trzymam kciuki, żeby wszystko było ok
Caprie - witaj
Czekam na jakieś testowania

A co u mnie? A nico. Gin mnie olał wczoraj i muszę dziś szukać na gwałt usg prywatnie ... a jeszcze mam inne sprawy dziś po pracy załatwiać. No więc 100 co najmniej nie moja ;(
Trudno, czasem trzeba.

[iza243]

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry

Kasiaczek - trzymam kciuki, żeby wszystko było ok
Caprie - witaj
Czekam na jakieś testowania

A co u mnie? A nico. Gin mnie olał wczoraj i muszę dziś szukać na gwałt usg prywatnie ... a jeszcze mam inne sprawy dziś po pracy załatwiać. No więc 100 co najmniej nie moja ;(
Trudno, czasem trzeba.

To nie ma usg w gabinecie czy nie chciał zrobić?