Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

Pokazałabym Wam, ale nie wiem jak go znaleźć. Gdzieś w Anglii takie cudo wypatrzył

Aaa to już trochę mniej się dziwie ;p może zmieni zdanie do przyszłego roku Najbardziej mnie ciekawi co na to Wasi rodzice ;p

[__Paulinka__]

Napisane przez Post_Blue

Hmm to może go ponęć, że zaoszczędzoną kasę wyda na coś dla siebie? Oni zawsze wszystko na ostatnią chwilę odkładają...



To z pierwszej części jak Mort piszczy tak niewinnie kooocham Morta

wiecie co Wam powiem, ze czasami naprawde nie warto panikowac.. moj TZ w piątek przed slubem jechal do marketu i kupil napoje.. i od razu zawiozl na sale.. nie widze sensu wczesniejszego zakupu. I jeszcze trzeba to wypakowywac, przechowac znowu wpakowac do auta i na sale. Za duzo zachodu:P a w marketach sokow czo coli nie zabraknie, a nie sądze, ze jakas kolosalna roznica bedzie. Tak samo moglismy zrobic z alko. Umowic sie na piętek i od razu na sale, ale my akurat w srode musielismy jechac, bo zalatwialnam wujek i mial czas tylko w srode

Napisane przez melod_y

dzieki za odpowiedz



No wlasnie podobnie jest u mnie... jeszcze dochodzi cos takiego ze PMka NIE MOZE przywitać sie z TZ do momentu jak druzba/wodzirej czy tez orkiestra jej na to nie pozwoli..
cos w stylu przyspiewek kroczek do przodu, jeszcze jeden i mozecie dac sobie buzi.
A ja wlasnie chce wyjsc usciskac TZ, przypiac mu butonierke i zabrac na blogoslawienstwo...
Tylko ciezko czasem przelamac zwyczaje jesli nie wie sie jak inaczej moze to wygladac i jak sprawdzi sie to w praktyce..
Orkiestra zapewne przyjedzie do nas.. nie mam nic przeciwko. niech sobie graja/spiewaja co juz tylko chca..

stad pytanie jak u innych wygladal ten caly przyjazd TZ

u nas bylo tak. Mama oczywiscie chciala zeby bylo serdeczna matko zagrane przy wyjsciu i zrobilam to dla niej.. Chlopaki przyjechali o 15, zaczeli grac u nas na tarasie (mieszkam w domu, nie bloku), bylo wesolo przynajmniej i juz wogole sie nie przejmowalam tym. Jak TZ przyjechal to chyba Tata po Niego poszedl, ja czekalam w salonie Kochany Mąż sie przywital ze mną Wszyscy weszli do salonu, przypielam Mu kwiatki , chwile pogadalismy i blogoslawienstwo U nas bylo strasznie duzo ludzi w domu.. nie wiem skad sie wzieli.. myslalam, ze bedziemy tylko My z rodzicami i rodzenstwem, a tutaj nawet kuzyni i ciotki sie zjechali Mi sie to bardzo podobalo

Napisane przez a u d r e y

A wczoraj dzwoni do mnie moja znajoma i pyta czy wszystko ok
ja pytam: ale w jakim sensie?
Pamiętacie że mieliśmy ceremonię zaślubin bez mszy? W sumie wyglądało identycznie jak msza, tylko po ojcze Nasz od razu się klękało, było tylko 1 czytanie i po nim zaraz kazanie. Goście w ogóle się nie kapnęli. Chciałam tak dlatego, że ja w kościele źle się czuje i od razu mi jest duszno i słabo, zwłaszcza jak siedzę przed samym ołtarzem.
No więc pytam o co chodzi, a ta koleżanka mi mówi (a ona mieszka w miejscowości TŻta) że jej babcia (tez z innej miejscowości) mówiła że miałam jakąś specjalną mszę bo jestem bardzo chora
Ponoć ksiądz Nasz który Nam udzielał ślubu opowiadał do jakiejś kobiety że mamy samą ceremonię zaślubin bo ja jestem taka biedna schorowana, że jemu jest mnie tak strasznie żal, bo mam tak strasznie chory kręgosłup i nie dałabym rady wysiedzieć w kościele
a rewelacja poszła dalej i doszła już do drugiej miejscowości przez babcie babci kolezanki kuzynkę

Napisane przez Nattiv

Aaa zapomniałam Wam powiedzieć, że mój brat chce mieć BORDOWY garnitur na swoim ślubie w przyszłym roku Jeszcze dodatkowo mocno zdobiony kryształkami na tych "klapkach" Udawałam, że mi się podoba, bo pokazywał mi przy swojej narzeczonej, a ona była nim zachwycona.

właczylam max mojej wyobrazni ale i tak tego nie widze

Napisane przez karolinka85

hej Kochane
Tyle mnie tu nie było-tzn.nic nie pisałam, ale starłam się Was czytać jak była tylko taka możliwość..(u mnie remont był, potem brak netu tak jakoś wyszło..)
A więc do ślubu 9 dni ...stresu póki co niema tylko ostatnio pod wieczór i w nocy mam okropne bóle brzucha, tak, że nie da się w ogóle spać..a rano wstaje taka zmęczona, że szkoda gadać
Dzisiaj spotkanie z dj- ustalamy co i jak, wiec mam do Was prośbę jakie miałyście piosenki do rzucania krawatem i welonem?
W poniedziałek przymiarka sukni, i jeśli będzie ok to wtorek środa odbiór..a boję się bardzo po tym co pisała tenebroska-bo ta sama babka nam szyje..mam nadzieje, że u mnie nie będzie takich akcji..
a po za tym to chyba wszystko już mamy, tylko Tż musi kupić buty i krawat..
I jeszcze jedno pytanko kiedy płaciliście księdzu za ślub???(i czy oddzielnie organiście-organistce?czy już ksiądz im płacił z tego co Wy daliście?)

jak ja zucalam welonem to nie pamietam co bylo.. a u TZ chyba "boys boys boys"

My placilimy 500zł ksiedzu. Nie mielismy organisty, wiec nie placilismy za niego

[Nattiv]

Napisane przez karolinka85

hej Kochane
Tyle mnie tu nie było-tzn.nic nie pisałam, ale starłam się Was czytać jak była tylko taka możliwość..(u mnie remont był, potem brak netu tak jakoś wyszło..)
A więc do ślubu 9 dni ...stresu póki co niema tylko ostatnio pod wieczór i w nocy mam okropne bóle brzucha, tak, że nie da się w ogóle spać..a rano wstaje taka zmęczona, że szkoda gadać
Dzisiaj spotkanie z dj- ustalamy co i jak, wiec mam do Was prośbę jakie miałyście piosenki do rzucania krawatem i welonem?
W poniedziałek przymiarka sukni, i jeśli będzie ok to wtorek środa odbiór..a boję się bardzo po tym co pisała tenebroska-bo ta sama babka nam szyje..mam nadzieje, że u mnie nie będzie takich akcji..
a po za tym to chyba wszystko już mamy, tylko Tż musi kupić buty i krawat..
I jeszcze jedno pytanko kiedy płaciliście księdzu za ślub???(i czy oddzielnie organiście-organistce?czy już ksiądz im płacił z tego co Wy daliście?)

Odpowiedź na ostatnie pytanie znajdziesz wyłącznie u siebie w parafii Gdzie indziej może być zupełnie inaczej, więc najlepiej jakbyś się tam dowiedziała jak z płatnościami to wygląda.

Napisane przez zubi89

Aaa to już trochę mniej się dziwie ;p może zmieni zdanie do przyszłego roku Najbardziej mnie ciekawi co na to Wasi rodzice ;p

Obawiam się, że rodzicom może się to podobać

[__Paulinka__]

eeej a moze jest taka moda wszedzie, a tylko my takie wieśniaczki wciskamy naszym TZ czarne/ciemne garniaki

[Nattiv]

Napisane przez __Paulinka__

eeej a moze jest taka moda wszedzie, a tylko my takie wieśniaczki wciskamy naszym TZ czarne/ciemne garniaki

Może

Kurczę, zaraz napiszę do brata żeby mi wysłał link do tego garniaka

[zubi89]

Napisane przez __Paulinka__

eeej a moze jest taka moda wszedzie, a tylko my takie wieśniaczki wciskamy naszym TZ czarne/ciemne garniaki

hehe w Anglii to każdy kolor jest odpowiedni więc to mnie nie dziwi. A moja mama tak się dziwiła moim pomysłom to dopiero jest wymysł bez obrazy

[Nattiv]

Napisane przez zubi89

hehe w Anglii to każdy kolor jest odpowiedni więc to mnie nie dziwi. A moja mama tak się dziwiła moim pomysłom to dopiero jest wymysł bez obrazy

On chce być oryginalny i chce się mocno wyróżnić. Dlatego tak mu się on podoba

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

On chce być oryginalny i chce się mocno wyróżnić. Dlatego tak mu się on podoba

W takim razie czekam niecierpliwie na fotki kto wie może będzie to ciekawie wyglądać

[Gorska_Kozica]

Napisane przez nuna2

wiecie co?? ja to mam wrazenie że przy wos jakiś tępok jestem bo wy takie dopracowane....

No, no! Bez takiego pitolenia tutaj, bo będzie lańsko

Napisane przez karolinka85

hej Kochane
Tyle mnie tu nie było-tzn.nic nie pisałam, ale starłam się Was czytać jak była tylko taka możliwość..(u mnie remont był, potem brak netu tak jakoś wyszło..)
A więc do ślubu 9 dni ...stresu póki co niema tylko ostatnio pod wieczór i w nocy mam okropne bóle brzucha, tak, że nie da się w ogóle spać..a rano wstaje taka zmęczona, że szkoda gadać
Dzisiaj spotkanie z dj- ustalamy co i jak, wiec mam do Was prośbę jakie miałyście piosenki do rzucania krawatem i welonem?
W poniedziałek przymiarka sukni, i jeśli będzie ok to wtorek środa odbiór..a boję się bardzo po tym co pisała tenebroska-bo ta sama babka nam szyje..mam nadzieje, że u mnie nie będzie takich akcji..
a po za tym to chyba wszystko już mamy, tylko Tż musi kupić buty i krawat..
I jeszcze jedno pytanko kiedy płaciliście księdzu za ślub???(i czy oddzielnie organiście-organistce?czy już ksiądz im płacił z tego co Wy daliście?)

My (tzn. świadek) zanosił kasiorkę razem z obrączkami w dniu ślubu. Osobno było dla grajka i kościelnego (mieli ustalone kwoty) i osobna kopertka (co łaska) dla księdza.

[Nattiv]

Napisane przez zubi89

W takim razie czekam niecierpliwie na fotki kto wie może będzie to ciekawie wyglądać

Tylko możecie trochę poczekać na fotki, bo coś mu się nie spieszy z odpisywaniem Pewnie nie ma telefonu przy sobie

[a u d r e y]

Napisane przez melod_y

Samo blogoslawienstwo wiem jak wyglada. Chodzi mi o ten moment kiedy Twoj TZ przyjeżdża do Ciebie, Ty go witasz, przypinasz mu butonierkę itp.
Czy robicie to przed domem,czy juz w domu.


ja pitole audrey, zeby na kazaniach w innych miejscowosciach o Tobie przypadkiem nie mowili
Ale jak juz do emerytowanych babc plota doszla to pojdzie dalej w tempie ekspraesowym
chory kregoslup a na weselu tancowala

Ja wyszłam, przypięłam mu butonierkę, przywitałam się z gośćmi na zasadzie nie każdemu cmok czy coś tylko tak ogólnie że witam, coś zagadałam itp... potem poszliśmy do domu, Ci których wymieniłam z Nami, a reszta stała w ogrodzie i siedziała :P jak u Lady S

[paulinak18]

Napisane przez Nattiv

Aaa zapomniałam Wam powiedzieć, że mój brat chce mieć BORDOWY garnitur na swoim ślubie w przyszłym roku Jeszcze dodatkowo mocno zdobiony kryształkami na tych "klapkach" Udawałam, że mi się podoba, bo pokazywał mi przy swojej narzeczonej, a ona była nim zachwycona.

Dobrze że nie biały bo wyglądałby jak Michael Jackson A tak poważnie to ja rozumiem że chce się na ślubie wyróżniać ale że aż tak

[Nattiv]

Napisane przez paulinak18

Dobrze że nie biały bo wyglądałby jak Michael Jackson A tak poważnie to ja rozumiem że chce się na ślubie wyróżniać ale że aż tak

Przy planowanych 250 osobach zginął by w tłumie w zwykłym garniaku
Mam nadzieję, że to jednak takie luźne plany, ale mówił coś, że jak wróci do Anglii po naszym weselu to jedzie mierzyć.

[paulinak18]

Napisane przez Nattiv

Przy planowanych 250 osobach zginął by w tłumie w zwykłym garniaku
Mam nadzieję, że to jednak takie luźne plany, ale mówił coś, że jak wróci do Anglii po naszym weselu to jedzie mierzyć.

O nie to my jeszcze dzisiaj z moim Tż jedziemy kupić garnitur z kryształkami, albo przynajmniej w kolorze przewodnim co by mi nie zginął w tłumie

[Nattiv]

Powiem Wam, że jakby goście go zobaczyli w takim kolorze to by się jakoś nie zdziwili, bo on taki pozytywnie trzepnięty jest więc do charakteru by mu pasował

[E87]

Hello
Jakos nie mam czasu ostatnio was tu ponadrabiac Ale za to dzialamy na dzialcei ciagle do przodu idziemy

Jutro jedziemy na plener do Zywca juz nie moge sie doczekac, az zaszalam i wzielam urlop, bo chyba bysmy nigdy nie pojechali na fotki polecacie jakies ciekawe miejsca? Na pewno pojedziemy na : gore Zar, lotnisko, jezioro, park Habsburgow...

[Madziuniusia]

a co tu tak mało do nadrobienia? ja byłam zaklepać sobie kwiaciarnię na bukiety mój i świadkowej i bukiety na salę

[morelka1987]

Mam problem
Okres mi wypadal kilka dni przed slubem, więc poszlam do lekarza który mi zapisal Duphaston, biore już chyba 5 dzień i dzisiaj dostałam okres wiedzialam że mogą pojawić sie krwawienia, ale jakies male to bym przezyła. ale jak będę miec takie mocne jak okres to ja godziny nie dam rady bez wuzyty w toalecia znacie jakies sposoby na zmniejszenie krwawienia

[Nattiv]

Napisane przez morelka1987

Mam problem
Okres mi wypadal kilka dni przed slubem, więc poszlam do lekarza który mi zapisal Duphaston, biore już chyba 5 dzień i dzisiaj dostałam okres wiedzialam że mogą pojawić sie krwawienia, ale jakies male to bym przezyła. ale jak będę miec takie mocne jak okres to ja godziny nie dam rady bez wuzyty w toalecia znacie jakies sposoby na zmniejszenie krwawienia

Lipa trochę Nie wiem jakie zastosowanie miał ten Duphaston, ale chyba najlepiej jak zadzwonisz do grzebalca i się zapytasz, czy można coś z tym zrobić.

Napisane przez Madziuniusia

a co tu tak mało do nadrobienia? ja byłam zaklepać sobie kwiaciarnię na bukiety mój i świadkowej i bukiety na salę

za załatwienie kwiatów. W tym miesiącu coś się mniej pisze właśnie

[Wiktusiaczek]

[a u d r e y]

Napisane przez Nattiv

Powiem Wam, że jakby goście go zobaczyli w takim kolorze to by się jakoś nie zdziwili, bo on taki pozytywnie trzepnięty jest więc do charakteru by mu pasował

Mój znajomy, tez taki trzepnięty brał ślub w lawendowym garniaku, bo taki był kolor przewodni.. Wyglądał super, a razem z PMką tworzyli świetny duet, tylko ona miała brzydką suknie

Napisane przez morelka1987

Mam problem
Okres mi wypadal kilka dni przed slubem, więc poszlam do lekarza który mi zapisal Duphaston, biore już chyba 5 dzień i dzisiaj dostałam okres wiedzialam że mogą pojawić sie krwawienia, ale jakies male to bym przezyła. ale jak będę miec takie mocne jak okres to ja godziny nie dam rady bez wuzyty w toalecia znacie jakies sposoby na zmniejszenie krwawienia

zadzwoniłabym do autora repcety (mojej chrześnicy nazwa na receptę ) i zapytała: Misteru Grzebalcu łatafaaak?

[magdalennne]

Napisane przez Nattiv

Aaa zapomniałam Wam powiedzieć, że mój brat chce mieć BORDOWY garnitur na swoim ślubie w przyszłym roku Jeszcze dodatkowo mocno zdobiony kryształkami na tych "klapkach" Udawałam, że mi się podoba, bo pokazywał mi przy swojej narzeczonej, a ona była nim zachwycona.

Wyobrażam sobie, wyobrażam... Nie, nie potrafię sobie tego wyobrazić

A ja mam kolejny problem... TŻ nie chce słyszeć o sesji w inny dzień niż ślubu i tak umawialiśmy się z foto. Wszystko było ok to teraz, bo foto stwierdził, że na plener musimy jechać najpóźniej o 17, bo potem jest zachód słońca i ciężej będzie ładne fotki zrobić Wszystko spoko, ale o 17 to my mamy obiad na sali

[a u d r e y]

Madziu a nie możesz przekonać TŻta że szkoda marnować ten wyjątkowy dzień na tracenie kilku godzin na sesję? I Wy w pośpiechu będziecie tylko myśleć o powrocie na sale i foto będzie się śpieszył... A tak to zorganizujecie się w inny dzień. Przy zachodzie słońca to już inny klimat na zdjęciach niż w dzień..

[Nattiv]

Napisane przez Wiktusiaczek

Hej
Jak tam?

Napisane przez a u d r e y

Mój znajomy, tez taki trzepnięty brał ślub w lawendowym garniaku, bo taki był kolor przewodni.. Wyglądał super, a razem z PMką tworzyli świetny duet, tylko ona miała brzydką suknie


zadzwoniłabym do autora repcety (mojej chrześnicy nazwa na receptę ) i zapytała: Misteru Grzebalcu łatafaaak?

To ten garniak chyba musiał szyć, bo ciężko w takim kolorze gdziekolwiek znaleźć. Skoro mówisz, że fajnie wyglądali to może nie będzie tak źle. Tylko te kryształki mnie nie przekonują

[magdalennne]

Napisane przez a u d r e y

Madziu a nie możesz przekonać TŻta że szkoda marnować ten wyjątkowy dzień na tracenie kilku godzin na sesję? I Wy w pośpiechu będziecie tylko myśleć o powrocie na sale i foto będzie się śpieszył... A tak to zorganizujecie się w inny dzień. Przy zachodzie słońca to już inny klimat na zdjęciach niż w dzień..

Ja bym bardzo chciała w inny dzień Na spokojnie, można bardziej poszaleć i nie przejmować się, że suknia się zbrudzi np. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się TŻ przekonać, ale on to strasznie uparty jest. Jedyna nadzieja, że fotograf mu powie, że tak trzeba i już

[Nattiv]

Napisane przez magdalennne

Ja bym bardzo chciała w inny dzień Na spokojnie, można bardziej poszaleć i nie przejmować się, że suknia się zbrudzi np. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się TŻ przekonać, ale on to strasznie uparty jest. Jedyna nadzieja, że fotograf mu powie, że tak trzeba i już

Też bym bardzo chciała w inny dzień, ale nie wiem jeszcze jak to wyjdzie. Mam nadzieję, że uda Ci się przekonać Tż, bo szkoda więcej nerwów w tym dniu. Tak to na spokojnie zjecie obiad i będziecie się bawić zamiast myśleć czy zdążycie ze zdjęciami.

Napiszę dla fotografa szczegóły dotyczące wesela gdzieś na dniach i Tż mu wyśle. Od razu dopytam jak z tą sesją będzie.

[magdalennne]

Napisane przez Nattiv

Też bym bardzo chciała w inny dzień, ale nie wiem jeszcze jak to wyjdzie. Mam nadzieję, że uda Ci się przekonać Tż, bo szkoda więcej nerwów w tym dniu. Tak to na spokojnie zjecie obiad i będziecie się bawić zamiast myśleć czy zdążycie ze zdjęciami.

Napiszę dla fotografa szczegóły dotyczące wesela gdzieś na dniach i Tż mu wyśle. Od razu dopytam jak z tą sesją będzie.

A wy planujecie też w dniu ślubu?
Mam nadzieję, że się uda go namówić... Mamy śliczną okolicę sali, więc może tam tylko zrobimy fotki na szybko, a ten plener w inny dzień...

[Nattiv]

Napisane przez magdalennne

A wy planujecie też w dniu ślubu?
Mam nadzieję, że się uda go namówić... Mamy śliczną okolicę sali, więc może tam tylko zrobimy fotki na szybko, a ten plener w inny dzień...

To znaczy tak: ja bym chciała w inny dzień, Tż to nie wiem dokładnie ale myślę, że też poszedłby na to. Nie rozmawialiśmy jakoś jeszcze o tym
Jak byliśmy u fotografa 2 lata temu i wspominałam o sesji w inny dzień to chyba powiedział, że nie ma problemu, ale nie pamiętam dokładnie. Wtedy jakoś nie byłam przekonana do pleneru w inny dzień i się tak nie interesowałam zbytnio w tym temacie. Teraz mi się odmieniło i w dniu ślubu chciałabym tylko malutką sesyjkę gdzieś niedaleko, a na konkretną sesję pojechać gdzieś dalej. Mam nadzieję, że się to uda. Dziś pogadam z Tż.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

No i fotograf ma do nas około 60km do przejechania

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Po tych upałach lipcowych wysypało mnie na twarzy teraz strasznie

[__Paulinka__]

Napisane przez morelka1987

Mam problem
Okres mi wypadal kilka dni przed slubem, więc poszlam do lekarza który mi zapisal Duphaston, biore już chyba 5 dzień i dzisiaj dostałam okres wiedzialam że mogą pojawić sie krwawienia, ale jakies male to bym przezyła. ale jak będę miec takie mocne jak okres to ja godziny nie dam rady bez wuzyty w toalecia znacie jakies sposoby na zmniejszenie krwawienia

dzwon do gina.. powinien cos doradzic

Napisane przez magdalennne

Wyobrażam sobie, wyobrażam... Nie, nie potrafię sobie tego wyobrazić

A ja mam kolejny problem... TŻ nie chce słyszeć o sesji w inny dzień niż ślubu i tak umawialiśmy się z foto. Wszystko było ok to teraz, bo foto stwierdził, że na plener musimy jechać najpóźniej o 17, bo potem jest zachód słońca i ciężej będzie ładne fotki zrobić Wszystko spoko, ale o 17 to my mamy obiad na sali

kurka ja sobie nie wyobrazam sesji w ten sam dzien.. przeciez nie bedziecie w pospiechu pozowac do zdjeć.. My mielismy sesje 8 godzin moglismy robic co nam sie podoba, caly dzien sobie na to zarezerwowalismy. Moj TZ nie lubi zbytnio byc na zdjeciach, zawsze Mu marudzialam, ze 80% naszych zdjec to jestem JA:P a po tej sesji powiedzial:"zebyś mi juz nigdy nie mowila ze nie masz ze mna zadnych fot:P" z sesji mamy prawie 1000
Po za tym w dniu slubu na dworze nie wiesz jaka bedzie pogoda, fryzura moze Ci sie zepsuc od wiatru,deszczu, makijaz Ci sie rozplynie, suknia pobrudzi, buty to juz wogole (moje po sesji są do wyrzucenia:P).

[Nattiv]

Napisane przez __Paulinka__

dzwon do gina.. powinien cos doradzic


kurka ja sobie nie wyobrazam sesji w ten sam dzien.. przeciez nie bedziecie w pospiechu pozowac do zdjeć.. My mielismy sesje 8 godzin moglismy robic co nam sie podoba, caly dzien sobie na to zarezerwowalismy. Moj TZ nie lubi zbytnio byc na zdjeciach, zawsze Mu marudzialam, ze 80% naszych zdjec to jestem JA:P a po tej sesji powiedzial:"zebyś mi juz nigdy nie mowila ze nie masz ze mna zadnych fot:P" z sesji mamy prawie 1000
Po za tym w dniu slubu na dworze nie wiesz jaka bedzie pogoda, fryzura moze Ci sie zepsuc od wiatru,deszczu, makijaz Ci sie rozplynie, suknia pobrudzi, buty to juz wogole (moje po sesji są do wyrzucenia:P).

W 3 godziny fajnych zdjęć wiele się nie da zrobić, tym bardziej, że ciekawe miejsca mamy dość daleko. No i można zaszaleć z fioletowymi dodatkami