"Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011

[iizabelaa]

witam

u nas kiepsko bo młoda ma odparzona pupę,
zrobiła kupsko, ja nie zauważyłam, poszła z tym na drzemkę, ale zrobiła w czasie drzemki, sama nie wiem, i cala pupa czerwona
Wczoraj się dotknąć nie pozwoliła.

Ja analizuje moją wish list zabawkową na sezon jesień-zima
Czym wasz dzieci się teraz bawią?
A może macie w planach zakup jakiś ciekawych zabawek?

[izunia233]

Dzień dobry

Wpadam tylko n chwilkę bo ne mam zbyt czasu. Pakuję już nas do wyjazdu.
Penie już tu nie zaglądnę tak więc życzę wszystkim dzieciaczkom i mamusiom miłego końca wakacji

My wracamy 1 września i proszę o trzymanie kciuków za podróż aby Maja przetrwała 1500 km

Buziole dla wszystkich

[mik23]

Napisane przez iizabelaa

witam


Ja analizuje moją wish list zabawkową na sezon jesień-zima
Czym wasz dzieci się teraz bawią?
A może macie w planach zakup jakiś ciekawych zabawek?

witam w dniu dzisiejszym Tatus ostatnio kupil swojej ksiezniczce, kaczkę na kiju do oprowadzania i na dwor nie ma opcji zeby jej ze soba nie zabrala..., dostala tez telefon-zabawke i ciagle chodzi z nim przy uchu i udaje ze rozmawia a i jeszcze torebka na ramie z Hello Kitty upycha tam wszystko...dzis znalazlam tam sucha bułkę ale i tak najlepsze zabwki to pusta butelka po wodzie, garnki w ktore mozna stukac i wszelkie inne rzeczy o ktorych nie pomyslalabym nawet ze moga robic za zabawki.
My planujemy zakupic mate do wanny i zabawki do kapieli w siatce (do przyczepienia do sciany) bo ksiazeczki i zabawki do wody ktore ma juz chyba sie znudzily.
PS. tak jak postanowilam dzis jade zapisac sie na kurs prawa jazdy. Mam nadzieje ze okazę sie pojętna i naucze sie smigac autem.

izunia- trzymam kciuki za bezpieczną i spokojna podróż

[kasiuni_a]

Hej dziewczęta
Jestem, ale nie nadrobiłam jeszcze, bo nie było kiedy. Pojechaliśmy we wtorek do znajomych na noc i ogólnie wypad był udany. Dawid poszedł spać normalnie, miał tam łóżeczko turystyczne, ale w nocy się obudził i chyba nie wiedział gdzie jest, bo długo i przeraźliwie płakał. Utuliliśmy go w końcu i został u nas w łóżku. Z rok starszym kolegą próbował się bawić, ale obu zazwyczaj interesowała ta sama zabawka Tamten chłopczyk ma jakiś uraz, po dziecku które było u nich dwa tygodnie i cały czas krzyczało, biło i zabierało zabawki. Więc teraz jak Dawid do niego podchodził to kręcił głową i uciekał, a jak Młody piszczał z radości to tamten w płacz
W sobotę pojedziemy jeszcze na tydzień do dziadków, bo to już ostatnia taka możliwość. Za 2,5 tygodnia do żłobka

Aaa miałam pochwalić moje dziecko, że na koniec daje mi się wyspać bo wstajemy ostatnio ok. 8.30, a dziś nawet trochę później

Napisane przez paulac1

A jeszcze przy okazji mam do was pytanie- dziś w biedronce oprócz Dad zauważyłam, że mają jakieś pieluszki Fitti czy jakoś tak się nazywały, Stosowała któraś z was? Jakie opinie?

nie stosowałam i nawet nie widziałam takich pieluch, ale Dady mamy od wielu miesięcy i są naprawdę fajne

Napisane przez marta_27

hej
dziewczyny mam pytanie na szybko do mam których dzieci miały 3dniówkę:
- czy jak pojawiły się krostki to gorączka nadal się utrzymywała czy spadła już?
- jak wyglądała ta wysypka? jakie partie ciała obejmowała? i czy na skórze głowy też może być?
- którego dnia pojawiła się wysypka? i jak długo dziecko gorączkowało?

- nie, jak pojawiła się wysypka to już nie było gorączki
- bladoróżowe niewielkie kropki na całym tułowiu
- najpierw 2 dni gorączki, potem dzień przerwy i wysypka jednodniowa

Napisane przez Tity

Dziewczyny załamka, dzisiaj mama miała badanie i już lekarz chciał zrobić zabieg, zaczęli podawać znieczulenie, a wparowała jakaś pi...da profesorka i kazała przerwać, bo niby nie ma łóżka w szpitalu.....no przecież to totalna bzdura! Jak pacjent ma zaraz umrzeć to też łóżka nie ma? I wyznaczyli termin zabiegu na za 2 miesiące....mama ma duży tętniak i jeszcze jakąś przetokę....ciężko cokolwiek załatwić, wszyscy widocznie chcą w łapę.....brak mi słów na to wszystko, lekarze byli w szoku, zarówno ci co mieli robić zabieg jak i ci co skierowali mamę do tego szpitala....i teraz tylko błagać los, żeby o nie pękło w międzyczasie....szczyt skur...syństwa....

Tity to jakaś maskra, tak nie może być, trzeba iść pogadać z kimś wyżej, bo nie można czekać 2 miesiące przy zagrożeniu życia

Napisane przez iizabelaa

witam

u nas kiepsko bo młoda ma odparzona pupę,
zrobiła kupsko, ja nie zauważyłam, poszła z tym na drzemkę, ale zrobiła w czasie drzemki, sama nie wiem, i cala pupa czerwona
Wczoraj się dotknąć nie pozwoliła.

Ja analizuje moją wish list zabawkową na sezon jesień-zima
Czym wasz dzieci się teraz bawią?
A może macie w planach zakup jakiś ciekawych zabawek?

biedna Idi szybko ją odparzyło

Dawid nie ma ulubionej zabawki, na ok. 10 minut zainteresuje go teraz domek kiddieland, wreszcie wyrzutnia piłeczek którą ma już prawie rok, traktor z rączką do pchania, książeczki, w których można wyjmować i wkładać obrazki i jeździk, ale nie odpycha się na nim tylko wsiada i zsiada w różny dziwny sposób. Ten kolega u którego byliśmy ma więcej zabawek niż w zabawkowym (naprawdę byłam w szoku, bo ma chyba wszystko), a Dawida interesowały tylko małe piłeczki wrzucone do łóżeczka, więc musimy je chyba kupić.
Też zastanawiam się nad zakupem czegoś i właśnie zrobieniem jakiejś listy już może z myślą o mikołaju i gwiazdce.

Napisane przez izunia233

Dzień dobry

Wpadam tylko n chwilkę bo ne mam zbyt czasu. Pakuję już nas do wyjazdu.
Penie już tu nie zaglądnę tak więc życzę wszystkim dzieciaczkom i mamusiom miłego końca wakacji

My wracamy 1 września i proszę o trzymanie kciuków za podróż aby Maja przetrwała 1500 km

Buziole dla wszystkich

bawcie się dobrze oby podróż Wam minęła szybko i bezproblemowo

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Doczytuję powoli i na to co w miarę aktualne odpisuję

Napisane przez iizabelaa

Ja właśnie myślę jakie butki małej kupić na jesień. Na pewno jedna sztuka trampek i coś na podwórko.
Ale jeszcze ze skóry coś. I muszą pasować do spodni i kiecki
A wy macie już jakieś butki na oku??[COLOR="Silver"]

dwie pary sandałków, które mamy pewnie wystarczą już do końca, niedawno kupiliśmy butki sportowe nike i one też powinny wystarczyć na jesień, a jeszcze chcemy dokupić jakiś trzewiczki

Napisane przez Tity

Dziewczyny mam takie pytanie, czy Wasze dzieci bez problemu jedzą posiłki w krzesełkach? Tzn. czy siedzą grzecznie i same jedzą, czy to rączką czy to sztućcami? Leoś nie chce siedzieć w krzesełku i właściwie ciągle za nim latam z widelcem....męczące...jeś li dzieci są z tych złotych to jak to robicie, że dzieci Wam tak grzecznie siedzą?

zazwyczaj chętnie wchodzi do krzesełka, ale nie umie wysiedzieć bez kręcenia się i rozglądania na boki widelcem stara się jeść sam, tzn. ja siedzę przy nim i trochę pomagam, łyżeczki raczej nie daję tylko sama karmię, jeśli coś bardzo smakuje to pomaga sobie dodatkowo rączkami
jeżeli nie chce siedzieć w krzesełku to wyciągam i kończymy karmienie, nie jada w innych miejscach niż kuchnia i krzesełko, tym bardziej nie chodzę za nim z jedzeniem, tylko czekam na porę kolejnego karmienia

Napisane przez olsza30

Teraz też zauważyłam, że zjada o wiele mniejsze porcje, o i mam pytanie do was czy wasze dzieci jedzą dwa dania obiadowe codziennie:

Kupowałyście ostatnio może jakieś fajne zabawki, które zainteresowały dzieci na dłużej niz tylko chwilkę? chciałam coś małej kupić nowego, myślałam nad kuchnią- ma któraś z Was?

tak
zupa jest zaraz po drzemce, a za 3h drugie danie, które gotuję już dla nas wszystkich i jemy razem jak mąż wróci z pracy

kupiliśmy niedawno odkrywczy domek kiddieland i jak na mojego syna to naprwdę się spodobał

Napisane przez izunia233

Hej

Mam doła, nic mi się nie chce a do tego od soboty nie odzywam się z tż.
O tak....

u nas też ciężko, jakiś trudny okres mamy

Napisane przez ada32

- czy wasze dzieci jak myjecie im ząbki potrafią wypluc paste wypukaną wodą??jeśli tak to jak tego nauczyłyście ??

nie wypluwa i nie uczę jeszcze

-czy macie problemy przy obcinaniu paznokietek ?? w sensie wyrywanie ..napinanie ..zabieranie rączki ..moje nie lubi i zawsze muszę czymś go superowym zając..np.trzyma w drugiej rączce rzecz której normalnie mu nie wolno..albo wołam psa żeby patrzył jaki to Wiktorek jest grzeczny..udaje się ale na pocę sie przy tym że hej

bardzo duże problemy krzyki, wyrywanie rączek, uciekanie z pokoju itp. sposób mam taki jak i Ty, daję coś bardzo interesującego, co chociaż zatrzyma go w pokoju, a potem walczę o obcięcie każdego jednego paznokcia

-czy mamy chłopców..interesowały się już siusiakiem..zn.np.stulejk ą??
po roku powinno się już pomału wyćwiczyć tą cześc ciałka
u nas na szczęście nie ma większego problemu..przy każdym kąpaniu od pewnego czasu zajmuję się uważniej tą częścią ..choc powiem że na początku myślałam że zbyt mocno zwężona jest ta skórka ale po paru razach udało się i jest ok

od początku co kilka dni lekko odciagaliśmy przy kąpaniu i teraz wydaje mi się, że nie ma problemu, ale lekarz już dawno tam nie zaglądał

czy śledzicie losy małej chorej Lenki..??

nie, kiedyś śledziłam, potem wyleciało mi z głowy

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Ostatnia część

Napisane przez iizabelaa

Co dajecie dzieciom do picia na śniadanie?

A choć za weselami nie przepadam to fajnie teraz się tak we dwójkę na imprezę wybrać

Dawid ma cały dzień wodę pod ręką i popija kiedy chce, przedwczoraj wyciągnęłam z szafki bidon i już umiał z niego pić

oj fajnie, wybawiliśmy się ostatnio na weselu i byliśmy w domu o 6.45, Dawid jak zawsze grzeczny z dziadkami, więc wszyscy zadowoleni
a tak przy okazji to absolutnie nie wyobrażam sobie takiej imprezy z dzieckiem było ich sporo i matki cały czas przesiedziały z nimi w korytarzu bujając w wózkach albo nosząc na rękach i czekając aż ktoś przyjdzie zmienić ich na chwilę żeby mogły zjeść
my zabraliśmy Dawida na poprawiny i wytrzymaliśmy 2h, bo było głośno (jemu nie przeszkadzało, chętnie tańczył i szedł do młodych dziewczyn na ręce), nie dawał nam zjeść, chciał ciągle na dworze siedzieć, albo żeby go prowadzać po schodach

Napisane przez iizabelaa

Idi zobaczyła pierwszego kuraka
http://img855.imageshack.us/img855/5568/sl372059.jpg

szkoda, że się go nie dało złapać
u nas ptawctwo domowe już znane, bo teściowa ma, ale wczoraj Młody pierwszy raz na żywo widział krowę i to nawet całe 11 sztuk na raz i to dopiero był szok

[Anessa]

Hej Lejdiski

Wrocilam

Dlugo by opowiadac ale pisac nie moglam choc chcialam, bo tesknilam okropnie za Wami
Ale teraz juz moge pisac i postaram sie nawet cos odpisac

Ada- ty detektywie, tyyyy!

Tity - okropnie mi przykro, ze twoja mame dopadl ten tetniak paskudny a jeszcze bardziej mi przykro, ze polska sluzba zdrowia to jakas porazka i na to bedziesz musiala glownie tracic zdrowie i czas, zeby pomoc mamie Trzymaj sie i nie daj sie, jestesmy z toba!
Trzymam rowniez kciuki za kolejne bobo

izunia - udanych wakacji i bezpiecznej podozy! dacie rade, my mielismy 1400 km do Wloch i dalismy rade

izabellaa - Nino zawsze ma bidon z woda pod reka i kiedy chce to pije. Czasem dostanie sok ze swiezych owocow ale to rzadko. Ogolnie to woda, woda i woda

Co do zabawek, to u nas teraz kroluje lyzeczka i kubeczek i walenie obiema rzeczami naraz Pozniej mamy moja komorke, pileczke, samochodziki wszelkiego rodzaju oraz wszelkie instrumenty muzyczne, ktore niekoniecznie takimi sa z nazwy A poniewaz moj synek od 3 tygodni smiga juz na swoich nozkach zawodowo i bez ustanku, wiec poki co to wlasnie jest sens jego zycia - doskonalenie tej umiejetnosci

Ada - co do twoich pytan:
1. Nino nie wypluwa i go jeszcze tego nie ucze, bo i tak to szczescie, ze on w ogole bierze szczoteczke do ust. Jak mu chce umyc to jest placz i wrzask... Wiec narazie sam sobie "myje" i poprzestajemy na tym.
2. kiepska sprawa z tymi pazurkami Najczesciej wyrywa mi raczki i nozki, krzyczy i placze a zajecie go czyms to najczescie danie czegos do zjedzenia
3. ja czasem odciagam i czyszcze ale nie codziennie. Teraz juz zauwazylam ze coraz bardziej odchodzi, wiec chyba wszystko jest ok. Tu w UK nigdy mi tego nie sprawdzali i nigdy nie pytali czy wszystko ok.
4. ostatnio w ogole Wizazu nie moglam czytac wiec o Lence nic nie wiem

A teraz lece gonic moje dziecko, bo mi ucieka

[iizabelaa]

Napisane przez kasiuni_a

Dawid nie ma ulubionej zabawki, na ok. 10 minut zainteresuje go teraz domek kiddieland,

Ten domek właśnie do nas jedzie
Mam nadzieję, że jutro będzie.

[coralady]

Witam się z kawką!

izunia przyjemnej is pokojnej podróży!!Chyba przegapiłam gdzie wyjeżdżacie.Może inne wizażanki mnie oświecą

Napisane przez Anessa

Wrocilam
Dlugo by opowiadac ale pisac nie moglam choc chcialam, bo tesknilam okropnie za Wami
Ale teraz juz moge pisac i postaram sie nawet cos odpisac

Ada- ty detektywie, tyyyy!

Anessa A gdzieżeś była,bo ja nie obczaiłam,a ada chyba tak

Poszlismy wczoraj z tż i moją mamą do nowej kawiarni na wypaiosne lody i Lilka dojrzała dziewczynkę z wózkiem.Ale była walka o niego,nie dało jej sie go wyrwać,ani nic wytłumaczyć

Czy wasze dzieci tez zaberają zabawki innym dzieciom na spacerach?

Na placu zabaw to kazdy bawi się zabawkami każdego,ale taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyła,zebym musiała wydzierać Lilce jakąs zabawkę Oczywiście tamta dziewczynka tez płakała

[kasiuni_a]

Hej
Pochwaliłam wczoraj i dziś już mój syn wstał tuż przed 7. Ale po śniadaniu był jakiś taki marudny i śpiący, położyliśmy się w naszym łóżku i zasnął

Napisane przez Anessa

Hej Lejdiski

Wrocilam

hej Anessa jak się udały wakacje?? jak Nino zniósł podróż?

Napisane przez iizabelaa

Ten domek właśnie do nas jedzie
Mam nadzieję, że jutro będzie.

fajna sprawa ten domek, żałuję że wcześniej go nie kupiłam
ale tu na wizażu był tak zachwalany, że w końcu się skusiałam

Napisane przez coralady

izunia przyjemnej is pokojnej podróży!!Chyba przegapiłam gdzie wyjeżdżacie.Może inne wizażanki mnie oświecą

Anessa A gdzieżeś była,bo ja nie obczaiłam,a ada chyba tak

Poszlismy wczoraj z tż i moją mamą do nowej kawiarni na wypaiosne lody i Lilka dojrzała dziewczynkę z wózkiem.Ale była walka o niego,nie dało jej sie go wyrwać,ani nic wytłumaczyć

Czy wasze dzieci tez zaberają zabawki innym dzieciom na spacerach?

Izunia jedzie do Chorwacji, a Anessa była we Włoszech

Dawid nie zabiera, ale raczej spotykamy mało dzieci z zabawkami. Raz spodobał mu się wózek jakiejś starszej dziewczynki i chodził cały czas za nią, więc w końcu zapytałam czy mógłby chwilę popchać. Potem niebardzo chciał oddać, ale zaczęłam mu coś tam tłumaczyć i zabrałam. Obyło się bez płaczu.

[ada32]

Napisane przez iizabelaa

Ja analizuje moją wish list zabawkową na sezon jesień-zima
Czym wasz dzieci się teraz bawią?
A może macie w planach zakup jakiś ciekawych zabawek?

kurcze .. to szybko się odparzyła..
powiem szczerze ze moje dziecko jeszcze nigdy nie miało pupy odparzonej..
myślę że dzieci skłonne do takich przypadłości mają po prostu wrażliwszą skórę..i nie ma tu znaczenia czy dwie czy trzy godziny zostało nie przebrane z kupki....
chociaż u nas to chyba nie da się tego nie zauważyc
mały jak walnie w pieluchę to pół domu od razu cuchnie tak że już wiadomo że mamy "prezent"

co do zabawek..koniecznie musze mu kupic zabawkowy ale imitujący prawdziwy odkurzacz
normalnie godzinami może jeździc odkurzaczem a ja nie mogę posprzątac bo płacz...

Napisane przez izunia233

Buziole dla wszystkich

bezpiecznej podróży oraz miłego wypoczynku

Napisane przez Anessa

Hej Lejdiski

Wrocilam

Dlugo by opowiadac ale pisac nie moglam choc chcialam, bo tesknilam okropnie za Wami
Ale teraz juz moge pisac i postaram sie nawet cos odpisac

Ada- ty detektywie, tyyyy!


A teraz lece gonic moje dziecko, bo mi ucieka

och jeeeesteeeeś w końcuuuu
he he tak detektyw ze mnie... wszyscy tak mówią

dziewczyno co tak długo .. wakacje wakacjami ale my tu się już martwili co tam z tobą !!!

to cudownie że nasz Nino już sam chooodziii ...super

Napisane przez coralady

Witam się z kawką!

izunia przyjemnej is pokojnej podróży!!Chyba przegapiłam gdzie wyjeżdżacie.Może inne wizażanki mnie oświecą



Anessa A gdzieżeś była,bo ja nie obczaiłam,a ada chyba tak

Poszlismy wczoraj z tż i moją mamą do nowej kawiarni na wypaiosne lody i Lilka dojrzała dziewczynkę z wózkiem.Ale była walka o niego,nie dało jej sie go wyrwać,ani nic wytłumaczyć

Czy wasze dzieci tez zaberają zabawki innym dzieciom na spacerach?

Na placu zabaw to kazdy bawi się zabawkami każdego,ale taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyła,zebym musiała wydzierać Lilce jakąs zabawkę Oczywiście tamta dziewczynka tez płakała

nie... moje dziecko nie zabiera ale uważnie się przygląda ..
a jak sam coś aktualnie ma ..jakąś zabawkę to chętnie a nawet powiem natrętnie wciska innemu dziecku do rączki....
szczodry chłopak

[marta_27]

dzień dobry
u nas nareszcie spokój nastał i powoli wracamy do normalnego trybu dnia jeszcze tylko kaszel do zwalczenia, ale z tym damy radę, mam nadzieję
poza tym wszystko ok. Mateusz nauczył się włazić na stół więc ściągam go co chwilę na podłogę. czekam aż fascynacja wspinaczką minie
ostatnio zafascynowany jest kredkami i rysowaniem, coraz rzadziej bierze kredki do buzi. ale niestety zaczyna malować tymi kredkami po ścianach, podłodze, meblach. ostrzegam jak skończy się takie rysowanie, zabieram jak znów coś zmaluje i wtedy jest ryk i pół dnia słucham rozpaczliwego "kaka, kaka" co znaczy kredka (kartka)

wczoraj udało mi się wyrwać na 3h na spotkanie z koleżankami. super było potrzebowałam takiego wyjścia i resetu bo ostatnio mój świat kręcił się wokół Mateusza tylko. Mati został z tatusiem i z relacji męża to pół wieczoru chodził i mnie szukał i wołał mama, ale bez płaczu na szczęście jak wróciłam to dziecko spało, wykąpane, nakarmione więc super tylko że w nocy się obudził i z nami spał, zarzucił mi rękę na szyję i nawet nie miałam jak się przekręcić i trochę połamana jestem

no to tyle co u nas lecę nadrobić zaległości bo nawet nie wiem co u was słychać

aaa, potrzebuję jeszcze rady mam na wesele sukienkę turkusową, mniej więcej taką http://i1171.photobucket.com/albums/.../as_turkus.jpg
i do tego czerwone buty, o takie http://global.images8.fotosik.pl/134...6cba60c6a7.jpg
i teraz moje pytanie jaka biżuteria do tego? myślałam o czerwonym naszyjniku takim dużym? albo o turkusowo-srebrnym naszyjniku bo znalazłam fajny w sklepie, tylko wtedy te czerwone buty będą takim jedynym czerwonym akcentem, a to chyba za mało, co? naszyjnik duży musi być bo goło przy szyi jest jak myślicie?
i ta sukienka wymaga cienkiego paska jeszcze, w zestawie był czarny ale nijak mi nie pasuje, więc pytanie jeszcze jaki pasek? turkusowy? czerwony? srebrny?

[marta_27]

część pierwsza

Napisane przez tajka88

Dzis zapytalam dwie znajome o mycie zebow dziewczynkom ( w wieku lenki 16-18m) i one powiedzialy ze nigdy nie myly... bo po co te ¨¨dwa¨ zeby myc... masakra one maja po 8-10 zebow i mamuski im zelki, mambe itp daja... jutor chyba jedna kupi szczoteczke... pozniej sie ludzie dziwia ze dzieci zebow myc nie chca

no nieźle, a później będą się zastanawiać skąd ta próchnica
ja czasem też słyszę pytania, po co już zęby Mateuszowi myję kopara mi wtedy opada na ziemię

Napisane przez Tity

marta dobrze, że z teściową lepiej Ojej, no to Mateuszowi jakoś makabrycznie te zęby wychodzą jak z mięchem razem Co do pasty to nie wiem, chyba powinna być bez fluoru, ale myślę, że te pasty, które są przeznaczone dla dzieci są ok. Kupuję Elmex.

z teściową jest różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale stabilnie. z mową ciężko, trudno się dogadać czasem. ona wie co chce powiedzieć, ale mówi coś innego. później macha ręką i się sama z siebie śmieje i mówi że nie o to jej chodziło
tity a jak mama? dobrze się czuje? jak z tym zabiegiem?

co do pasty to właśnie nie wiem czy mogą fluor zawierać bo ze sprzecznymi info się spotkałam

Napisane przez iizabelaa

Co dajecie dzieciom do picia na śniadanie?

na śniadanie jest butla mm, a na drugie ma do picia, albo wodę, albo herbatkę malinową, albo sok. różnie
a w ciągu dnia ma w bidonie wodę do picia

aaa i Mati nauczył się w końcu pić z tego Lovi 360. wyjęłam ostatnio i już umiał

Napisane przez Eirene1987

heh no to powodzenia ja bym się nie potrafiła bawić z moim łobuzem

dzięki, hehe
my jedziemy z całą rodziną tzn. moi rodzice, mój brat z dziewczyną, moja siostra z tż i córką więc mam nadzieję że w nocy będziemy się zmieniać w pilnowaniu Mateusza. mam nadzieję że jak zaśnie o 21 to do 7 pośpi a ja pewnie i tak o 3 pójdę spać bo dłużej nie wytrzymam

Napisane przez ada32

dziś byłam z małym w sądzie ...uwaga na pieszo ..tzn wózkiem(ale większość drogi niosłam go)...jakieś 6 kilosów
załatwiłam sobie w końcu wpis do kw.

martwi mnie już coraz bardziej "nie"jedzenie Wiktorka
przecież w wieku ponad 15 miesięcy nie może być tylko cyc
ale on odwraca głowę jak cos chce mu dac..tak nie było chętnie zjadał "nowości"..cieszył sie i praktycznie wszystko mu pasowało..
teraz tzn.od paru dni może tydzień nagle przestał jeśc..tzn.cyca częściej i dłużej!!! wszystko inne może nie istnieć.......no do ciasteczek nie ma oporów

jego waga jak na teraz to 11,600..wczoraj go ważyłam na domowej wadze i nie spada raczej ...z chwilą, a może tylko tak kojarzę, kiedy przestał jeśc to zrobił się taki bardziej nerwowy..histeryczny..cią gle próbuje coś uzyskac płaczem i pokazówką agresji..typu tłucze mnie gdzie popadnie..i to coraz chętniej i mocniej.. trwa to chwilkę ale trwa i to mi się nie podoba
owszem większośc dnia jest przekochany i również jak tity pisała też nie potrafie bronic się przed ciągłym całowaniem go..
buziaków i przytulasów mamy mnóstwo i ciągle mało!..
czasami widzę też że Wiko już ma dośc tego całowania ..

mam nadzieje ze uda mi się jakoś oduczyć go tych histerii i nauczyć normalnego jedzenia

o matko, 6km na ręce go niosłaś?
to ty jakaś strongwoman jesteś, chyba ja poniosę 500m i mi ręce opadają

Mateusz też gorzej zaczął jeść ostatnio. wkurza mnie to strasznie ale staram się nie wpychać w niego.
wiesz ja myślę że teraz dzieci są tak bardzo ciekawe świata że szkoda im czasu na jedzenie, do tego ząbkowanie i ten słynny bunt, mają teraz sporo emocji nowych do rozszyfrowania i opanowania więc jedzenie ich nie interesuje jeśli z wagi nie spada to nie martw się tak bardzo.

Napisane przez paulac1

Btw. czy wasze młode też jedzą chętniej i więcej u babć/dziadków/cioć itd? Czasem zrobię dokładnie taką samą zupę jak u mamy (bo tam Mieszko zjada całą miskę i jeszcze się prosi o więcej) a apetyt na nią wygląda zupełnie inaczej w domu niż u babci

tak

Napisane przez mordka_1985

Hej
Położyłam małą spać, pofarbowałam włosy, pomalowałam paznokcie, przeczytałam ostatnie 2 strony i piszę co u nas ....
a u nas nie wesoło
w niedzielę w nocy Oliwia dostała gorączkę
zadzwoniłam do przychodni o robić bo od 3 tygodni jest chora i szczepienie ciągle przekładamy
dostałam opiernicz, że jeszcze mnie w przychodni z dzieckiem nie ma więc musiałam spakować manatki, bo u mamy byłam i wrócić do domu.
Mała dostała antybiotyk bo infekcję gardła miała, na szczęście jutro ostatnia dawka.
Więc może po 4 tygodniach nareszcie będzie zdrowa.

Poza tym nic ciekawego się nie dzieje ....
Niby nic do roboty nie mam ale ciągle czasu brakuje bo mała ciągle do mnie przylepiona.

jak tam Oliwka? lepiej już?

Napisane przez iizabelaa

Idi zobaczyła pierwszego kuraka
http://img855.imageshack.us/img855/5568/sl372059.jpg

ale wpatrzona w tego kuraka
śliczna ona jest

Napisane przez ada32

Ja też myślałam o kaloszach na jesień..w sumie to mamy takie zielone ale raczej na drugi rok.. bo teraz duzo za duże

ja też już o kaloszach myślę. świetne są na stronie Tchibo, ale cena mnie powaliła

[marta_27]

część druga

Napisane przez kasiuni_a

Zabrałam się za książki, które leżą niedoczytane. Postaram się trochę nadrobić zaległości, bo jestem ciekawa co u Was, ale jeszcze dziś nie dam rady. A jutro chyba jedziemy na dwa dni do znajomych, bo spotkaliśmy się na weselu i bardzo się uparli żeby ich odwiedzić.

ja też powoli nadrabiam zaległości w czytaniu

Napisane przez ada32

dziś np..zjadł troszkę parówki ..
trzymał sam w rączce i jadł ale jak skończył podszedł do mnie
podniósł bluzkę i popił cycem
mimo że soczek stał obok...

o kurcze, dobry jest
ja bym chyba tak nie mogła za bardzo intymna to część ciała żeby ktoś za mnie decydował kiedy cyca wyjąć i sam sobie wyciągał.

Napisane przez ada32

no właśnie tak!!!
kiedy chce i dokładnie wie gdzie one są..i każdy rodzaj bluzki wie jak obejśc żeby trafic do celu..
czasami się normalnie szarpie z nim o tą bluzkę bo np.w sklepie to jakoś mi nie kwapi się już dawac na żądanie

weź jakieś ogrodniczki załóż czy co może wtedy się nie dobierze

Napisane przez ada32

marta pytasz bo pewnie Mateuniu teraz przechodzi tak??
jeśli już zauwazyłas u niego jakąś wysypkę a gorączka pojawiła się wczoraj czy przedwczoraj to myślę ze za szybko..
i może to nie byc trzydniówka..( niechce Cię straszyc ale u nas w miescie panuje teraz ospa)

jeśli chodzi o wysypkę na główce to owszem może się i również tam pojawic
..
jeśli coś Cie niepokoi a wiemy że wczoraj dostał gorączkę bo pisałaś.. i katarek ..lepiej idź do pediatry ..

no właśnie po 3dniówce jesteśmy. mamy ją już z głowy
dziś już wysypki nie ma
Mati 4dni miał gorączkę (od soboty rano do wtorku do 14) i w momencie ostatniego wzrostu temp. wyszła delikatna wysypka i więcej gorączki już nie było a kolejnego dnia wysypało go tak że już myślałam że jakaś ospa, czy szkarlatyna. ale poszło sobie już

Napisane przez iizabelaa

My dzisiaj pierwszy raz byłyśmy na basenie.
Iduś na początku wpadła w panikę, strasznie płakała,
jak usłyszał to buczenie na basenie,
potem jej minęło,
i miała okresy maruderstw na przemian z świetną zabawą
Także raczej męcząco było

ja tęsknię za basenem już. poszłabym jutro ale Mati ma kaszel jeszcze. może za tydzień się uda.
Mateusz kocha wodę i ludzi więc jest w raju na basenie

Napisane przez iizabelaa

witam

u nas kiepsko bo młoda ma odparzona pupę,
zrobiła kupsko, ja nie zauważyłam, poszła z tym na drzemkę, ale zrobiła w czasie drzemki, sama nie wiem, i cala pupa czerwona
Wczoraj się dotknąć nie pozwoliła.

Ja analizuje moją wish list zabawkową na sezon jesień-zima
Czym wasz dzieci się teraz bawią?
A może macie w planach zakup jakiś ciekawych zabawek?

o kurcze, strasznie szybko jej się pupcia odparzyła. oby szybko się zaleczyła

bawi się kierownicą z FP, garnuszkiem, piramidką z kółkami, taką wyrzutnią piłeczek i małymi gumowymi samochodzikami
na razie nie planuję zakupu zabawek, ale chyba powoli trzeba pomyśleć o prezencie gwiazdkowym

Napisane przez izunia233

Dzień dobry

Wpadam tylko n chwilkę bo ne mam zbyt czasu. Pakuję już nas do wyjazdu.

udanego wyjazdu

Napisane przez kasiuni_a

oj fajnie, wybawiliśmy się ostatnio na weselu i byliśmy w domu o 6.45, Dawid jak zawsze grzeczny z dziadkami, więc wszyscy zadowoleni
a tak przy okazji to absolutnie nie wyobrażam sobie takiej imprezy z dzieckiem było ich sporo i matki cały czas przesiedziały z nimi w korytarzu bujając w wózkach albo nosząc na rękach i czekając aż ktoś przyjdzie zmienić ich na chwilę żeby mogły zjeść
my zabraliśmy Dawida na poprawiny i wytrzymaliśmy 2h, bo było głośno (jemu nie przeszkadzało, chętnie tańczył i szedł do młodych dziewczyn na ręce), nie dawał nam zjeść, chciał ciągle na dworze siedzieć, albo żeby go prowadzać po schodach

nie straszcie już bo zaczynam bać się tego wesela z Mateuszem

Napisane przez Anessa

Hej Lejdiski

Wrocilam

Dlugo by opowiadac ale pisac nie moglam choc chcialam, bo tesknilam okropnie za Wami
Ale teraz juz moge pisac i postaram sie nawet cos odpisac

hej
no nareszcie jesteś

dla Ninka za chodzenie
jak się wakacje udały?

Napisane przez coralady

Czy wasze dzieci tez zaberają zabawki innym dzieciom na spacerach?

Na placu zabaw to kazdy bawi się zabawkami każdego,ale taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyła,zebym musiała wydzierać Lilce jakąs zabawkę Oczywiście tamta dziewczynka tez płakała

Mateusz zabiera łopatki i grabki w piaskownicy jak ma swoje to na szczęście nie

dzięki dziewczyny za odp. odnośnie 3dniówki

[kasienkakg]

Witajcie! AJM BAK !

Co się u nas zmieniło? Wiele

Przede wszystkim AZS jest łagodniejsze. Nie wiem czy to dzięki
a. niższej temperaturze na zewnatrz
b. zaprzestania używania emolientow i kremow i wszystkich kosmetykow do kapieli i po. Teraz tylko czysta woda
c. rozszerzenia diety
a może wszystko razem. Fakt jest,ze jest lepiej. Zaparcia rowniez się skonczyly. Bo wczesniej masakra, jak cisnela to wymiotowala nosem.

W środe idziemy na drugie szczepienie na ospę.

A tak to Lilly rozwija się pieknie. Duzo gada. Powstarza po nas wszystkie słowa.

Przeczytalam tylko 3 strony i skomentuje tylko 2 z Was, bo oczywiscie brak czasu.

Też uzywamy Dad. W moim malym miescie jedynym supermarketem jest biedronka i cena jest ok. Niestety pampersy w malych sklepiach i aptekach sa niesamowite drogie. Jak jestesmy na zakupach w wiekszym miescie to zawsze kupie w tesco 3 paki pampersow, bo cena jest duuuuuuuuuzo nizsza. A jak byscie porownaly HUggiesy i Dady?

Tity - bardzo wspolczuje sytuacji z Mama. Jedyne co moge Ci doradzic, to podczas rozmowy z ordynatorem/ profesorem, ktora koniecznie musi sie odbyc, zapytaj wprost - kto wezmie odpowiedzialnosc za zdrowie i zycie Mamy w związku z odwleczeniem terminu operacji na 2 miesiace w sposob tak stresujacy. Mam nadzieje, ze ktos w tym szpitalu zmadrzeje i przelozy termin operacji na jak najszybszy.

Napisane przez iizabelaa

Ja analizuje moją wish list zabawkową na sezon jesień-zima
Czym wasz dzieci się teraz bawią?
A może macie w planach zakup jakiś ciekawych zabawek?

Moje dziecko ma w domu i wokol domu sklep z zabawkami. Wiem, że przesadzamy, ale jak juz obiecujemy sobie,ze nic wiecej jej nie kupimy, to wpada rodzinka i cos przynosi. Bawi sie wszystkim. U nas hitem sa rzeczy,
-do ktorych moze wejsc cala, kucnac, a my ją ciągniemy. I są to nie tylko drogie zabawki, samochody, ale nawet koszyk plastikowy z tesco do przechowywania.
- wszelkie pchanki - na patyku jakies kolko hałasujace, mrugajce, albo kaczuszka drewniania z pletwami gumowymi.
- Lubi tez ciagnac za sznurek auta i tak łazi po domu i nie tylko
- zabawki do sprzatania np. w pepco zestaw miotla, zmiotka z szufelka, gabeczka i plyn do sprzatania za ok.15zl. Mini odkurzacz.
- kredki, farby do malowania łapami
- ruskie baby, nie wiem jak to sie nazywa, jedna w druga wchodzi. Ma takie 3 i najmniejszą nazwala dzidzia, srodkowa mama, a najwieksza babi. Uwielbia je.

Na wishliste mam wpisane:
- komode z ikei z serii mamut. Mamy juz krzeselka i stolik. Stoja w ogrodzie zimowym i brakuje mi czegos do przechowywania zabawek czego dziecko nie przestawi, bo z pojemnikami włazi na pokoje i nie zdaja egzaminu.
- sztalugę, bo dziecko mazgra mi po oknach, ścianach, jakos nie lubi malowac po kartkach lezacych, ale jak wiszą to maluje. Tak więc postanowilam - sztaluga
- naklejki - ma ich mnostwo, ale musi miec jeszcze wiecej. Tanie, a zabawa w ciszy, spokoju, dziecka nie ma na pol godziny
- magnesy na lodowke - mamy juz alfabet i takie hello kitty jakby naklejki, ale są to magnesy. Uwielbiamy i chcemy jeszcze!
- farby do malowania łapami - schodzą nam jak cieple buleczki

A wczoraj bawilysmy się tak:
Kurier przywiozl nam torbę trunki
jeśli nie znacie link:
http://www. youtube.com/watch?v=DrFMUEMp6MM
(żeby działało skasujcie spację po "www.")
w ogromnym kartonie, chyba 10 toreb zmiesciloby się
i najpierw zaczela sie zabawa torbą, a wieczorem jak zaczela marudzic
wzielam noz i wycielam drzwi, okna, ale tak jak drzwi zeby mozna bylo otwierac i zamykac. Lilly byla zachwycona. Zabawa w akuku. Sama przyniosla kredki i zaczelysmy malowac domek. Polecam. Tanie, proste, a ile radosci daje dziecku Dzis od rana bawi sie tylko w domku. A jak jej sie znudzi, to wyrzuce i nie bedzie mi szkoda, ze duzo kosztowal.

[iizabelaa]

U nas zawsze tak było, że jak przegapiłam kupsko to od razu dupka czerwona. Jeszcze to chyba zależy od kupska

Ostatnio miała biegunkę, i bardzo pilnowałam, myłam wodą, smarowałam i nawet zaczerwieniania nie było.

Napisane przez ada

chociaż u nas to chyba nie da się tego nie zauważyc

U nas aktualnie też ciężko, jak była młodsza to się zdarzało.
Ale ta przedwczorajsza kupa to była taka biegunkowa, wsiąkła w pamka praktycznie cała i nie było zapaszku uderzającego.


Ale dosyć o kupach

Przyszedł do nas domek, młoda szleje

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez marta_27

aaa, potrzebuję jeszcze rady mam na wesele sukienkę turkusową, mniej więcej taką http://i1171.photobucket.com/albums/.../as_turkus.jpg
i do tego czerwone buty, o takie http://global.images8.fotosik.pl/134...6cba60c6a7.jpg
i teraz moje pytanie jaka biżuteria do tego? myślałam o czerwonym naszyjniku takim dużym? albo o turkusowo-srebrnym naszyjniku bo znalazłam fajny w sklepie, tylko wtedy te czerwone buty będą takim jedynym czerwonym akcentem, a to chyba za mało, co? naszyjnik duży musi być bo goło przy szyi jest jak myślicie?
i ta sukienka wymaga cienkiego paska jeszcze, w zestawie był czarny ale nijak mi nie pasuje, więc pytanie jeszcze jaki pasek? turkusowy? czerwony? srebrny?

wow boskie te butki

połączenie kolorów odważne, ale wg mnie bardzo trafione,
co do naszyjnika hmmm to nie wiem czy turkusowy by pasował

ja bym proponowała złoty naszyjnik
i wtedy pasek może byc złoty lub czerowny,
trukusowy - chyba wtedy jak ten turkus będzie identyczny z tym sukienkowym

[kasiuni_a]

Cześć
Położyłam dziecko spać i czekam na kawę. Mąż w pracy do 14 i chyba dziś nie będzie obiadu Mam trochę kopytek z wczoraj to oni obaj się podzielą a ja jakoś dam sobie radę.
Po południu jedziemy do rodziców, bo mąż się zaoferował że przywiezie ich z wesela. Ja z Dawidkiem zostanę na tydzień, fajna pogoda się zapowiada więc niech się jeszcze wyszaleje.
Kupiliśmy wreszcie zmywarkę Byliśmy wczoraj w sklepie po odkurzacz dla babci i było kilka zmywarek w promocji w niezłych cenach, więc sprawdziliśmy tylko na szybko ceny w internecie i wzięliśmy od razu, bo mieli ostatnią sztukę. Oczywiście mamy teraz problem z montażem, bo miejsce na zmywarkę w zabudowie kuchennej jest daleko od zlewu i nam węże nie sięgają.

A dziś z rana jakaś baba mi popsuła humor. Nie przypominam sobie żebym dotychczas usłyszała jakieś uwagi czy mądre rady od nieznajomych na ulicy, a tu dziś jakaś paniusia o coś tam się czepnęła, a ja oczywiście zamiast olać i iść dalej to jej odpowiedziałam. I usłyszałam na koniec, że ważniara ze mnie bo zamiast jej dziękować, to ja jeszcze pyskuje

Napisane przez ada32

chociaż u nas to chyba nie da się tego nie zauważyc
mały jak walnie w pieluchę to pół domu od razu cuchnie tak że już wiadomo że mamy "prezent"

o tak, a potem zapaszek się jeszcze chwilę unosi

Napisane przez marta_27

aaa, potrzebuję jeszcze rady mam na wesele sukienkę turkusową, mniej więcej taką http://i1171.photobucket.com/albums/.../as_turkus.jpg
i do tego czerwone buty, o takie http://global.images8.fotosik.pl/134...6cba60c6a7.jpg
i teraz moje pytanie jaka biżuteria do tego? myślałam o czerwonym naszyjniku takim dużym? albo o turkusowo-srebrnym naszyjniku bo znalazłam fajny w sklepie, tylko wtedy te czerwone buty będą takim jedynym czerwonym akcentem, a to chyba za mało, co? naszyjnik duży musi być bo goło przy szyi jest jak myślicie?
i ta sukienka wymaga cienkiego paska jeszcze, w zestawie był czarny ale nijak mi nie pasuje, więc pytanie jeszcze jaki pasek? turkusowy? czerwony? srebrny?

ja się słabo znam na tym, ale turkusowy pasek mi nie pasuje, a czerwony to zbyt oczywisty ten czarny wcale nie wydaje mi się taki zły, ale do tego i biżuteria pasowałaby czarna, więc coś sztucznego, a nie każdy lubi tak jak iza pisze złoty naszyjnik byłby fajny, ale już pasek myślę że nie bardzo, więc może jednak czerwony?
ale napomagałam

Napisane przez marta_27

aaa i Mati nauczył się w końcu pić z tego Lovi 360. wyjęłam ostatnio i już umiał

to jak u nas z bidonem i tak mu się spodobał, że pierwszego dnia wypił tyle, że aż się porzygał

Napisane przez marta_27

nie straszcie już bo zaczynam bać się tego wesela z Mateuszem

nie straszę, ale tak to wyglądało i ja już po tych 2h poprawin wiem, że bym się w życiu na taką imprezę z dzieckiem nie wybrała, chyba że naprawdę nie miałabym wyboru, a Wy wyboru nie macie, więc nie ma co panikować, dużo Was jest do pilnowania, więc każdy powinien mieć czas żeby pojeść i potańczyć

Napisane przez kasienkakg

Witajcie! AJM BAK !

Co się u nas zmieniło? Wiele

Przede wszystkim AZS jest łagodniejsze.

- magnesy na lodowke - mamy juz alfabet i takie hello kitty jakby naklejki, ale są to magnesy. Uwielbiamy i chcemy jeszcze!

hej
super, że u Lilly lepiej i AZS złagodniało

Dawid też lubi magnesy, u dziadków ma kilka na lodówce, a ale u nas jest lodówka zabudowana i nie ma gdzie przyklejać... może jakaś tablica magnetyczna

[Anessa]

Napisane przez coralady

Witam się z kawką!

Anessa A gdzieżeś była,bo ja nie obczaiłam,a ada chyba tak

Czy wasze dzieci tez zaberają zabawki innym dzieciom na spacerach?

Na placu zabaw to kazdy bawi się zabawkami każdego,ale taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyła,zebym musiała wydzierać Lilce jakąs zabawke Oczywiście tamta dziewczynka tez płakała

A bylam na wakacjach, chora, zajeta i odlaczona od wizazu
Moj czasem zabiera ale jeszcze nie wyje jak mu odbiore i dam innemu dziecku - jesli ono pierwsze sie bawilo - szybko daje cos w zamian i jest ok ale on tego sie uczy rowniez w zlobku, wiec mi razniej w tej walce

Napisane przez kasiuni_a

hej Anessa jak się udały wakacje?? jak Nino zniósł podróż?

Wakacje udaly by sie suuuper gdyby nie... upaly Jeszcze tam, gdzie mielismy hotel, bylo super, bo na 1500m.n.p.m. to zawsze chlodek bedzie ale jak jechalismy na jakas wycieczke czy do rodziny TZa to myslalam, ze umre... Doslownie! W cieniu bylo 44 st.C!!! Nino w samochodzie plywal - my mamy klime reczna bo samochod stary jak swiat, wiec wszystkim bylo zle Ale dal rade nasz Ksieciunio kochany i wiele nowych umiejetnosci wtedy nabyl, jak schodzenie ze schodow, z lozka, chodzenie za raczke...

Napisane przez ada32

och jeeeesteeeeś w końcuuuu
he he tak detektyw ze mnie... wszyscy tak mówią

dziewczyno co tak długo .. wakacje wakacjami ale my tu się już martwili co tam z tobą !!!

to cudownie że nasz Nino już sam chooodziii...super

Smiga a nie chodzi, he he Dziekujemy
No niestety mialam spora przerwe od Wizazu i to nie z wlasnej woli
Jak juz wrocilismy z wakacji, to Nino przytargal ze zlobka jakiegos paskudnego wirusa i sam mial sraczke przez kilka dni a mnie i TZa dorwala i ona i zyganko Bylo fatalnie, bo sami bylismy jak detki a tu przeciez dzieckiem trzeba sie zajac... No ale dalam rade
A pozniej jak sie juz wykurowalam to w pracy taki zapiernicz mialam - wyprzedaz letnia - ze wracalam do domu, godzinka z Ninem, pozniej kapiel, karmienie i spanko a ja jakies jedzenie i tez do wyra, bo po prostu padalam... W koncu jak sie wszystko uspokoilo to nie moglam w ogole na Wizazowe forum wejsc, bo mnie ciagle na jakies reklamy wywalalo... No i nawet was poczytac nie mialam jak bo i z tel. byl klopot ot i takie moje perypetie rzez te 1,5 miesiaca

Napisane przez marta_27

aaa, potrzebuję jeszcze rady mam na wesele sukienkę turkusową, mniej więcej taką http://i1171.photobucket.com/albums/.../as_turkus.jpg
i do tego czerwone buty, o takie http://global.images8.fotosik.pl/134...6cba60c6a7.jpg
i teraz moje pytanie jaka biżuteria do tego? myślałam o czerwonym naszyjniku takim dużym? albo o turkusowo-srebrnym naszyjniku bo znalazłam fajny w sklepie, tylko wtedy te czerwone buty będą takim jedynym czerwonym akcentem, a to chyba za mało, co? naszyjnik duży musi być bo goło przy szyi jest jak myślicie?
i ta sukienka wymaga cienkiego paska jeszcze, w zestawie był czarny ale nijak mi nie pasuje, więc pytanie jeszcze jaki pasek? turkusowy? czerwony? srebrny?

To super, ze juz chorobsko sobie idzie od Matiego
Ja bym dala jakis fajny czerwony naszyjnik albo duzy, widoczny albo delikatny - to zalezy czy chcesz wyeksponowac gore czy dol A pasek cieniutki zloty. Szyk panna bedziesz

Napisane przez marta_27

hej
no nareszcie jesteś

dla Ninka za chodzenie
jak się wakacje udały?

Napisane przez kasiuni_a

A dziś z rana jakaś baba mi popsuła humor. Nie przypominam sobie żebym dotychczas usłyszała jakieś uwagi czy mądre rady od nieznajomych na ulicy, a tu dziś jakaś paniusia o coś tam się czepnęła, a ja oczywiście zamiast olać i iść dalej to jej odpowiedziałam. I usłyszałam na koniec, że ważniara ze mnie bo zamiast jej dziękować, to ja jeszcze pyskuje

A o co spor poszedl?

Dzien dobry wieczor
Niestety jak pracuje, to jest mi strasznie trudno zlapac chwile na poczytanie was i napisanie czegokolwiek no ale dzis niewiele napisalyscie, a moje dziecie padlo po ciezkim dniu pelnym zabawy i dlugich spacerow z tatusiem juz o godzinie 18 - tatus zreszta tez padl i spi do tej pory - wiec mam te krotka chwile dla siebie
U nas wreszcie namiastka lata i piekne sloneczne dni Jutro przychodza do nas znajomi z coreczka, ktora bardzo czesto bawi sie z Adriano, wiec sie znaja i lubia a my sobie pogadamy i pojemy pysznosci z Wloch w ogrodku. Dzieciaki beda miec basen i kupie jeszcze jutro taki tunel i namiot do zabawy, wiec nie beda sie nudzily

[Tity]

Hej dziewczyny
Anessa witaj po przerwie za nowe umiejętności Nina
A u nas, mamie się po tamtym incydencie znowu pogorszył wzrok, ale udało się przesunąć termin na miesiąc wcześniej. Póki co mama jeszcze bardzo słaba i leży w szpitalu, ale możliwe, że na tydzień ją wypiszą zanim zrobią jej zabieg. Jeden plus, że tętniak jest nie na tętnicy tylko na żyle, więc jest podobno mniej niebezpieczny. Nas też już te wyjazdy do szpitala męczą, no ale cóż zrobić. Dziecko się na mnie dzisiaj obraziło, że pojechałam znowu....
A poza tym Leoś sporo już gada, mówi "dalej" jak chce , żeby mu przełożyć stronę w książce, mówi "dziuro" na wszystkie dziury Zaczyna powoli odpowiadać "tak", zamiast tylko kiwać główką. Jak coś się świeci, albo pali to mówi "paliś" Strasznie słodki jest, chociaż też humorzasty i złości się bardzo jak mu coś nie pasuje
A no i mowwa była o pieluchach, wcześniej tylko Hugggiesy, ale teraz i dady i gagi, bo tańsze i też są ok

[kasienkakg]

kasiunia - gratuluje zakupu zmywarki
magnesy przyczepiamy jeszcze na pralke i na meble na balkonie.
ja prawie zawsze odpowiadam cos i pozniej słysze ciekawe rzeczy. Dzis mialam taka sytuacje - siedze na lawce w parku, lulam małą w wózku, przechodzi babka z duzym, groznej rasy psem oczywiscie bez smyczy i kaganca, pies podbiega mi do wozka i wtyka łeb, mała lezy w wozku , wiec przekrecam go w swoja strone zeby widziec dziecko, ale pies podchodzi blizej, mowie do niej - czy moze wziazc psa, ona go zawołała raz, pies brak reakcji tylko dalej obwąchuje mi dziecko i slini sie okropnie, a ja tylko wozkiem na lewno i prawo obkrecam. baba przeszla i nawet nie obrocila sie za psem. wolam za nia zeby wziela psa i od slowa do slowa powiedzialysmy sobie wiele milych rzeczy, ale doszlo do tego ,ze ten smierdzacy i zaniedbany pies oparl mi sie lapami o pałak w wozku. balam sie,ze lilke podrapie, bo tylko w pieluszce lezala. ech... slow brrak...



Tity - to huggiesy sa drozsze od Dad? Zycze Twojej Mamie duuuuużo zdrówka i trzymam za Was kciuki

[Tity]

kasienkakg zależy jak się trafi, u nas sztuka Huggiesów wychodzi 50-80 groszy, jak w promocji to ok 50., gagi chyba ok 60 normalnie. Dzięki za kciuki

[mik23]

witajcie
Miałam wczoraj skrobnąc cos, ale juz nie mialam sily...
Bylismy wczoraj z mała w mini zoo, mała byla zachwycona.Szczęście nie schodzilo z jej twarzy a jak dotkneła osiołka to juz bylo szaleństwo
A co tu takie pustkowie co?

[Anessa]

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny
Anessa witaj po przerwie za nowe umiejętności Nina
A u nas, mamie się po tamtym incydencie znowu pogorszył wzrok, ale udało się przesunąć termin na miesiąc wcześniej. Póki co mama jeszcze bardzo słaba i leży w szpitalu, ale możliwe, że na tydzień ją wypiszą zanim zrobią jej zabieg. Jeden plus, że tętniak jest nie na tętnicy tylko na żyle, więc jest podobno mniej niebezpieczny. Nas też już te wyjazdy do szpitala męczą, no ale cóż zrobić. Dziecko się na mnie dzisiaj obraziło, że pojechałam znowu....
A poza tym Leoś sporo już gada, mówi "dalej" jak chce , żeby mu przełożyć stronę w książce, mówi "dziuro" na wszystkie dziury Zaczyna powoli odpowiadać "tak", zamiast tylko kiwać główką. Jak coś się świeci, albo pali to mówi "paliś" Strasznie słodki jest, chociaż też humorzasty i złości się bardzo jak mu coś nie pasuje
A no i mowwa była o pieluchach, wcześniej tylko Hugggiesy, ale teraz i dady i gagi, bo tańsze i też są ok

Chociaz dobry i ten miesiac wczesniej... Ale wstydu nie maja z takimi terminami przy takich sprawach...
Fajny te twoj maly gadula Moj nawija i owszem ale po swojemu i zawsze ma mnostwo do powiedzenia Co to bedzie jak juz sie go bedzie rozumialo...

Napisane przez mik23

witajcie
Miałam wczoraj skrobnąc cos, ale juz nie mialam sily...
Bylismy wczoraj z mała w mini zoo, mała byla zachwycona.Szczęście nie schodzilo z jej twarzy a jak dotkneła osiołka to juz bylo szaleństwo
A co tu takie pustkowie co?

Ojej, ale fajnie My sie chyba tez niebawem wybierzemy

Witam w ostatni dzien wolny przed praca
Wczorajszy wieczor udal sie super tylko moje dziecko jakos mi nie pospalo, choc poszlo spac pozniej niz zwykle i to wymeczone i wybawione
Pobudka o 5 rano i po spaniu...

Znow kilka kupsk dziennie mi robi, cos mi sie wydaje, ze ostatnia 4 sie chce nam wylonic albo i nawet pierwsza 3, bo cos tam dostrzeglam na gorze
Tylek juz odparzony... Ech...

[mordka_1985]

Hej hej!
Korzystamy z ładnej pogody, dlatego nas nie ma.
Dzisiaj spędziłam z Oliwką pół dnia w ogrodzie zoo-botanicznym i drugie pół u mojej siostry. Mimo zmęczenia mała już trzeci dzień nie ma drzemki w dzień.
Wstaje o 7 i idzie spać ok 21:00. Właśnie przed chwilą zasnęła.
Idzie jej trzecia 4 i strasznie płakała wieczorem i tam pokazywała paluszkiem. Posmarowałam żelem i zasnęła.
Jutro znowu na szczepienie - czwarte podejście - a nie wiem czy już zdrowa bo ciągle kaszle

Ech! Trzeba iść od prysznic bo się rozpuszczam tak gorąco.

My od baaaardzo dawna używamy pieluch Dada, są najlepsze zaraz po Pampkach.

[Ahtaga]

Hej,
Dawno nie pisałam bo szukam pracy nowej i ciągle jakieś rozmowy, konkursy itp...

U nas wszystko dobrze. Michał zdrowy, ale coś dzisiaj płakał tak jakby go coś bolało i za siusiaczka się łapał i na ręce jak go brałam to odpychał się pupą tak jakby go bolało Zaniosłam mocz do analizy i będę obserwowała co dalej. Może to przez to, że ma stulejkę. Od dzisiaj będę przymywała rywanolem i odciągała skórkę tak jak lekarka kazała.

Co do zabawek to Michał dostał samochód sterowany, ale nie może załapać że ten pilot jest do tego samochodu i ciągle lata pod telewizor bo myśli, że to do tego
Lubi też tłuczek do mięsa Widzę, że piszecie o jakimś domu. Przyjrzę się temu dokładniej. Może kupię Michałkowi.

[paulac1]

Hej dziewczyny!

Witam się po dłuższej nieobecności, mój ukochany małżonek miał od zeszłej środy urlop więc nie było czasu za bardzo na wizaż chociaż podczytywałam co tam u Was.

Te kilka dni wspólnych było rewelacyjne, odpuściłam wszystkie obowiązki domowe (dlatego wczoraj, kiedy mąż poszedł do pracy całe popołudnie praktycznie sprzątałam ), poprostu sobie odpoczęłam mając codziennie kogoś do dyspozycji, kto zajmie się Mieszkiem, a i jemu to było bardzo potrzebne, brakowało mu tatusia w ostatnim czasie, przez cały urlop nie odstępował go na krok. Chyba następuje zmiana frontu

Poczytam co tam u was i spróbuje się wkręcić w temat, chociaż widzę, że ostatnio wiele się nie działo

Aha, marta27 od dzisiaj jestem szczęśliwą (mam nadzieję) posiadaczką Nuny póki co po mieszkaniu spełnia moje oczekiwania, Miesiowi chyba też się spodobała, bo odrazu do niej wskoczył i zasiadł jak król jak przetestuję w terenie i chciałabyś usłyszeć opinie to służę. Chyba, że już całkiem z niej zrezygnowałaś

[mik23]

Dzień dobry!
A co tu takie pustki..? Wracać mi tu szybciutko
Tak przeleciałam kilka stron w tył zeby poczytac czy piszecie czy wasze pociechy juz cos mówią i wychodzi na to ze tak, a moja księżniczka mówi oczywiście TATA a MAMA to tylko jak placze i chce do mnie na rece...poza tym to chodzi i przez caly dzien gada ale po chińsku...
No dobra lece bo sie domaga zabawy

[paulac1]

Moi książęta jeszcze śpią, a ja już zdążyłam zjeść śniadanie, nastawić zupę, teraz wcinam arbuza i czekam aż raczą wstać

Piękna pogoda znowu u nas, dobrze, że mąż ma popołudniówki,bo możemy sobie z małym poużywać nad wodą

A dziś na obiad carbonara

Powiedzcie mi, czy wasze dzieciaki mają jakieś swoje ulubione, ukochane przytulanki? Takie, co je wszędzie zabierają, i na spacer i do spania, czy to jeszcze nie ten etap?

[iizabelaa]

Idi bardzo mało mówi normalnych wyrazów, po turecku bardzo dużo.
Ale widać, że zaczyna po nas próbować powtarzać.

Idi nie ma ulubionej przytulanki, ona jakoś za pluszakami nie przepada.

[marta_27]

dzień dobry
u nas ciemno za oknem, chyba burza będzie. Mateusz padł o 11 a ja wcinam nektarynki i arbuza i postanowiłam wpaść na wizaż

Napisane przez kasienkakg

Witajcie! AJM BAK !

Co się u nas zmieniło? Wiele

Przede wszystkim AZS jest łagodniejsze. Nie wiem czy to dzięki
a. niższej temperaturze na zewnatrz
b. zaprzestania używania emolientow i kremow i wszystkich kosmetykow do kapieli i po. Teraz tylko czysta woda
c. rozszerzenia diety
a może wszystko razem. Fakt jest,ze jest lepiej. Zaparcia rowniez się skonczyly. Bo wczesniej masakra, jak cisnela to wymiotowala nosem.

Na wishliste mam wpisane:
- komode z ikei z serii mamut. Mamy juz krzeselka i stolik. Stoja w ogrodzie zimowym i brakuje mi czegos do przechowywania zabawek czego dziecko nie przestawi, bo z pojemnikami włazi na pokoje i nie zdaja egzaminu.
- sztalugę, bo dziecko mazgra mi po oknach, ścianach, jakos nie lubi malowac po kartkach lezacych, ale jak wiszą to maluje. Tak więc postanowilam - sztaluga
- naklejki - ma ich mnostwo, ale musi miec jeszcze wiecej. Tanie, a zabawa w ciszy, spokoju, dziecka nie ma na pol godziny
- magnesy na lodowke - mamy juz alfabet i takie hello kitty jakby naklejki, ale są to magnesy. Uwielbiamy i chcemy jeszcze!
- farby do malowania łapami - schodzą nam jak cieple buleczki

hej
super że AZS już łagodniejsze

Mateusz ma ostatnio fazę na rysowanie, po meblach niestety też ostatnio narożnik musiałam prać bo zamalował długopisem

my z mężem wpadliśmy na pomysł zainstalowania w Mateusza pokoju tablicy suchościeralnej. na wiosnę chcemy pokój Matiemu uszykować i na ścianie przykleimy taką dużą tablicę ok. 180x120 żeby sobie bazgrał mazakami i przyczepiał magnesy bo je też uwielbia

naklejki też lubi. ostatnio były w biedronce naklejki fajne i książeczki z serii akademia 2latka i tam też są naklejki. a farby do malowania rączkami też w biedronie są fajne za 9,99

Napisane przez iizabelaa

wow boskie te butki

połączenie kolorów odważne, ale wg mnie bardzo trafione,
co do naszyjnika hmmm to nie wiem czy turkusowy by pasował

ja bym proponowała złoty naszyjnik
i wtedy pasek może byc złoty lub czerowny,
trukusowy - chyba wtedy jak ten turkus będzie identyczny z tym sukienkowym

Napisane przez kasiuni_a

owy pasek mi nie pasuje, a czerwony to zbyt oczywisty ten czarny wcale nie wydaje mi się taki zły, ale do tego i biżuteria pasowałaby czarna, więc coś sztucznego, a nie każdy lubi tak jak iza pisze złoty naszyjnik byłby fajny, ale już pasek myślę że nie bardzo, więc może jednak czerwony?
ale napomagałam

nie straszę, ale tak to wyglądało i ja już po tych 2h poprawin wiem, że bym się w życiu na taką imprezę z dzieckiem nie wybrała, chyba że naprawdę nie miałabym wyboru, a Wy wyboru nie macie, więc nie ma co panikować, dużo Was jest do pilnowania, więc każdy powinien mieć czas żeby pojeść i potańczyć

dzięki iza ja je uwielbiam, chociaż nie przepadam za wysokimi butami

dzięki dziewczyny za rady
kupiłam taki brązowawo-złoty z delikatnymi turkusowymi i czerwonymi koralikami. nie bardzo mi się podobał ale mama mnie namówiła i nic sensownego nie mogłam znaleźć. muszę tylko przymierzyć i zobaczyć jak to się prezentować będzie

Napisane przez Anessa

Wakacje udaly by sie suuuper gdyby nie... upaly Jeszcze tam, gdzie mielismy hotel, bylo super, bo na 1500m.n.p.m. to zawsze chlodek bedzie ale jak jechalismy na jakas wycieczke czy do rodziny TZa to myslalam, ze umre... Doslownie! W cieniu bylo 44 st.C!!! Nino w samochodzie plywal - my mamy klime reczna bo samochod stary jak swiat, wiec wszystkim bylo zle Ale dal rade nasz Ksieciunio kochany i wiele nowych umiejetnosci wtedy nabyl, jak schodzenie ze schodow, z lozka, chodzenie za raczke...

To super, ze juz chorobsko sobie idzie od Matiego
Ja bym dala jakis fajny czerwony naszyjnik albo duzy, widoczny albo delikatny - to zalezy czy chcesz wyeksponowac gore czy dol A pasek cieniutki zloty. Szyk panna bedziesz

44st w cieniu
to o jakieś 20 za dużo jak dla mnie

dzięki za radę czerwony naszyjnik też mam więc zobaczę jak będzie lepiej. co do paska to nie wiem jeszcze jaki będzie

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny
Anessa witaj po przerwie za nowe umiejętności Nina
A u nas, mamie się po tamtym incydencie znowu pogorszył wzrok, ale udało się przesunąć termin na miesiąc wcześniej. Póki co mama jeszcze bardzo słaba i leży w szpitalu, ale możliwe, że na tydzień ją wypiszą zanim zrobią jej zabieg. Jeden plus, że tętniak jest nie na tętnicy tylko na żyle, więc jest podobno mniej niebezpieczny. Nas też już te wyjazdy do szpitala męczą, no ale cóż zrobić. Dziecko się na mnie dzisiaj obraziło, że pojechałam znowu....
A poza tym Leoś sporo już gada, mówi "dalej" jak chce , żeby mu przełożyć stronę w książce, mówi "dziuro" na wszystkie dziury Zaczyna powoli odpowiadać "tak", zamiast tylko kiwać główką. Jak coś się świeci, albo pali to mówi "paliś" Strasznie słodki jest, chociaż też humorzasty i złości się bardzo jak mu coś nie pasuje
A no i mowwa była o pieluchach, wcześniej tylko Hugggiesy, ale teraz i dady i gagi, bo tańsze i też są ok

dobrze że przyspieszyli termin ale i tak strasznie długo trzeba czekać
daleko macie do szpitala? Mateusz też za tatą tęsknił jak ten jeździł do szpitala na cały dzień

ja ciągle pod wrażeniem jestem ile Leoś mówi i jak mówi

Napisane przez Anessa

Znow kilka kupsk dziennie mi robi, cos mi sie wydaje, ze ostatnia 4 sie chce nam wylonic albo i nawet pierwsza 3, bo cos tam dostrzeglam na gorze
Tylek juz odparzony... Ech...

jejku znowu oby tylko odparzenia były mniejesze

Napisane przez paulac1

Te kilka dni wspólnych było rewelacyjne, odpuściłam wszystkie obowiązki domowe (dlatego wczoraj, kiedy mąż poszedł do pracy całe popołudnie praktycznie sprzątałam ), poprostu sobie odpoczęłam mając codziennie kogoś do dyspozycji, kto zajmie się Mieszkiem, a i jemu to było bardzo potrzebne, brakowało mu tatusia w ostatnim czasie, przez cały urlop nie odstępował go na krok. Chyba następuje zmiana frontu

Poczytam co tam u was i spróbuje się wkręcić w temat, chociaż widzę, że ostatnio wiele się nie działo

Aha, marta27 od dzisiaj jestem szczęśliwą (mam nadzieję) posiadaczką Nuny póki co po mieszkaniu spełnia moje oczekiwania, Miesiowi chyba też się spodobała, bo odrazu do niej wskoczył i zasiadł jak król jak przetestuję w terenie i chciałabyś usłyszeć opinie to służę. Chyba, że już całkiem z niej zrezygnowałaś

fajne takie wspólne dni tylko potem sprzątania tyle że ho,ho

jeszcze nie odpuściłam nuny więc czekam na relację
poluję na baby joggera ale nawet używki są drogie

Napisane przez mik23

Dzień dobry!
A co tu takie pustki..? Wracać mi tu szybciutko
Tak przeleciałam kilka stron w tył zeby poczytac czy piszecie czy wasze pociechy juz cos mówią i wychodzi na to ze tak, a moja księżniczka mówi oczywiście TATA a MAMA to tylko jak placze i chce do mnie na rece...poza tym to chodzi i przez caly dzien gada ale po chińsku...
No dobra lece bo sie domaga zabawy

Mateusz też dużo po chińsku mówi
a z tego co rozumiem to:
tata
mama
baba
dziadzia
da - daj
ta - tak
nie
da mi - daj mi
kaka - kartka, kredka, kosiarka, koparka
ka - kap (deszcz)
mniam,mniam
ko - kot
pa - pan, pani
papa

i jakieś tam inne których teraz nie pamiętam. Mati powtarza z reguły albo pierwszą albo ostatnią sylabę wyrazu

Napisane przez paulac1

Powiedzcie mi, czy wasze dzieciaki mają jakieś swoje ulubione, ukochane przytulanki? Takie, co je wszędzie zabierają, i na spacer i do spania, czy to jeszcze nie ten etap?

Mati nie ma ulubionej przytulanki. do spania ma pieluszkę tetrową a i to nie zawsze

[mordka_1985]

Napisane przez paulac1

Moi książęta jeszcze śpią, a ja już zdążyłam zjeść śniadanie, nastawić zupę, teraz wcinam arbuza i czekam aż raczą wstać

Piękna pogoda znowu u nas, dobrze, że mąż ma popołudniówki,bo możemy sobie z małym poużywać nad wodą

A dziś na obiad carbonara

Powiedzcie mi, czy wasze dzieciaki mają jakieś swoje ulubione, ukochane przytulanki? Takie, co je wszędzie zabierają, i na spacer i do spania, czy to jeszcze nie ten etap?

Oliwka lubi spać z krówką ale jak jej nie ma to też się nic nie stanie.
Jak jest śpiąca to idzie do mnie z podusią, pielusią i krówką albo jeszcze kocykiem. Słodkie to jest
A jak gdzieś idziemy na dłużej to mówię jej żeby wzięła sobie jakąś zabawkę. Zazwyczaj wybiera kaczkę na kiju do pchania lub jakiegoś pluszaka, albo pakuje zeszyt i piórnik z kredkami do swojego plecaczka.
Lubi różne zabawki.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

ja jestem zdumiona jak Oliwia powtarza wyrazy i to nie przekręcając ich jakoś specjalnie. Mówi:
kartka
kołdra
kot
Zuzia/ Zuziu
ciocia
tam jest
tu jest
mniam
tata
mama
dziadek
babcia
mamusia/ mamusiu
tatuś
boli
myju myju
papa
duża

prawie wszystko powtórzy
ale przy kimś nie chce gadać, tylko do nas


Poza tym mała CAŁE dnie rysuje (meble, ubrania, ściany nie rysuje), nawet jakąś wizytówkę dopadła to cały tył porysowała.
Mówimy jej narysuj domek, narysuj słoneczko i ona wiadomo jakieś gryzmoły robi i taka dumna jest a potem nam daje i my jej rysujemy i tak na zmianę.


Nie mam ostatnio czasu.
Jeden mój dziadek miał ostatnio dwie operacje i przebywa u moich rodziców a w niedzielę drugi trafił do szpitala i okazuje się że od 7 lat ma raka i zastanawiamy się co lepsze, operować czy nie ruszać tego.
Trzeba jeździć po szpitalach, pomagać jak się da.
Poza tym następną pracę znalazłam dorywczą. A w dodatku tż domaga się drugiego potomka. Zwariuję chyba

[paulac1]

Z tymi przytulakami to najbardziej chodziło mi właśnie o spanie, bo Mieszko tylko z pieluszką tetrową, ale też nie musi być koniecznie. Myślałam, że dzieci w tym wieku mają już jakieś swoje ulubione bez których się nigdzie nie ruszają, ale okazuje się, że jednak jesteśmy "normalni" pod tym względem

Mój nic nie powtarza, do niedawna tylko mruczał i jęczał po swojemu jak coś chciał, od kilku dni zaczął coś tam po swojemu po wietnamsku gadać, urządzamy sobie razem takie konwersacje, jak tylko z nim zaczynam rozmawiać w jego języku, to ma zadziwiająco dużo do powiedzenia

marta jak narazie to jestem zakochana w Nunie naprawdę niewiem jak ja mogłam kupić taki niewypał jak miałam wcześniej. Wczoraj był pierwszy spacer po równym, prowadzi się bajkowo dziś wyprawiłam ją w trochę trudniejszy teren i też super sobie dała radę, pomimo swojej niskopodłogowości jedyne co mi przeszkadza jak narazie to zbyt głośne kółka przednie jak jeżdżę po kostce brukowej, ale już czytałam co należy z tym zrobić i myślę, że będzie ok. Najlepsze jest to, że jeszcze w żadnym wózku mój syn nie jeździł tak spokojnie jak w niej, chyba jest mu dobrze


Dziś wybrałyśmy się z mama i ciocią na baaaaaardzo długi spacer, chyba z 10km zrobiłyśmy, nogi mi do d... wchodzą miałam iść zrobić porządek na tarasie, ale nie mam siły na nic. Biorę prysznic i do łózia